Obsługę sklepu oceniam negatywnie. Sklep był pełen oczekujących na ekspedientki pań, podczas gdy pracowniczki rozmawiały za ladą. Czekałam na znalezienie innego rozmiaru dla mnie przynajmniej 10 min. Poza tym obsługa była niemiła. Pozytywnie oceniam czystość sklepu. Mimo zimy i nanoszonego cały czas śniegu, sklep był czysty. Poza tym sklep ma duży wybór i niedrogie ceny, co jest wielkim atutem.
W niedzielne, ciepłe popołudnie postanowiłem wraz z partnerką wybrać się na spacer. Po drodze wstąpiliśmy do Żaczka, aby kupić lody. Żaczek jest najbliżej położonym sklepem spożywczo-przemysłowym względem Domów Studenckich Akademii Pomorskiej. Otwarty jest w każdy dzień tygodnia. Sklep nie jest samoobsługowy, obecność dwóch osób na kasach sprawiło jednak, że klienci sprawnie nabywali towary. Wybór pożądanych przeze mnie lodów nie był duży, a lodówka z nimi w środku była zamknięta. Gdy poprosiłem ekspedientkę o podejście, abym mógł dokonać wyboru artykułu uzyskałem niezbyt miłą odpowiedź. Słowa tej Pani - "nie widać?" - zaskoczyły mnie bardzo, nie były uprzejme. Ekspedientka miała na sobie uniform, w sklepie była czysta podłoga, a na półkach panował ład - nie zachęca mnie to jednak do następnej wizyty tam.
Mniej więcej raz w miesiącu jestem tam aby kupić suchą karmę dla mojego pupila, na pierwszym piętrze Centrum znajdują się właśnie artykuły dla zwierząt i zwierzęta w rzeczy samej które można kupić.
Chcę zwrócić uwagę na miłą panią która tam obsługuje, świetna babeczka, sympatyczna, zawsze uśmiechnięta,kompetentna, służąca pomocą, zawsze zapyta jak kotek- znaczy pamięta, nie rozmawia tak ot sobie.
Oby w innych miejscach więcej takiej obsługi.
Pani która obsługiwała w kwiaciarni i robiła bukiety z wielkim zaangażowaniem a może apetytem zajadała pestki słonecznika, byłam tam z mamą, obie przez dłuższy czas oglądałyśmy kwiaty chciałyśmy kupić wiązankę a ona bez przerwy gryzła ten słonecznik tylko łupinki strzelały, w końcu wybrałyśmy kwiaty (z jej ust nie padło ani jedno słowo oferty pomocy- tylko wciąż te pestki..) i zrobiła sobie przerwę w jedzeniu.
Przede wszystkim personel tego sklepu nie używa powszechnie znanych zwrotów grzecznościowych używanych na powitanie jak i pożegnanie.
Zawsze jest kilka pań, które bardziej są zajęte sobą niż tym co się dzieje w ich salonie, a jeśli już zwrócą na kogoś uwagę to odnosi się wrażenie że wzrokiem chcą wyprosić intruza (zapewne system premiowania nie motywuje do tego aby się postarać;)
Dominuje czysta samoobsługa, nawet jeśli jest problem ze znalezieniem rozmiaru czy koloru i klient ewidentnie potrzebuje pomocy, nie ma co liczyć że ktoś do niego podejdzie, można się rozglądać a sprzedawcy po prostu udają że są w tym momencie zajęci
czymś innym.
Kiedy już się odnajdzie pożądaną parę obuwia może się okazać że np. nity z dziurek na sznurówki powypadały, a w moim mniemaniu takie obuwie nie powinno trafiać w ręce klienta należy je usunąć niezwłocznie gdy tylko nastąpi uszkodzenie, bo klient może się wystraszyć że podobnie stanie się innymi butami.
Firma powinna bardziej stawiać na kulturę osobistą sprzedawców, nawet jeśli część osób z obsługi zajmuje się czymś to niech jedna osoba kontroluje co się dzieje na salonie aby klienci wiedząi że obsługa jest dla nich a nie oni dla obsługi..
Nocleg w Hotelu Duet był koszmarem, okna wychodziły bezpośrednio na główna ulice, po której jeździły tramwaje. Hałas straszny, okna przepuszczały dźwięk jak zwykła folia. W moim pokoju nie działała klimatyzacja. Śniadanie całe szczęście było wliczone w cenę, ale jak na "stół szwedzki" to było bardzo skromnie. Jedynym pozytywnym aspektem tej wizyty była miła obsługa. Recepcja służyła pomocą ( zamawiała taksówkę, jak wychodziłem na miasto ręcznie :) narysowała mi mapę jak trafić na stary rynek)
Dodatkowym minusem jest również parking który jest oddalony od hotelu prawie 500m - a z ciężkimi walizkami po chodniku wyłożonym kamieniami idzie się bardzo niewygodnie.
Zakupy w w/w sklepie należą do przyjemnych, wybór dużego asortymentu, podzielonego na działy, czysto i schuldnie na 1 rzut oka. Personel pomocy i uśmiechnięty. Przy kasie zaproponowano mi kartę rabatową, uzyskałam jasną odpowiedź na temat reklamacji. Jestem zadowolona zarówno z kupionych butów jak i atmosfery panującej na sklepie.
W zbliżającą się rocznicę postanowiłem kupić mały prezent jednak nie byłem zdecydowany na nic konkretnego. Personel doradziło mi małą drewnianą ramkę na zdjęcia, która okazała się bardzo trafionym prezentem. Ponadto zaproponowano kwiaty, które zostały udekorowane szybko i ładnie. Ceny przyzwoite. Obsługa szybka, trzy Panie do obsługi klientów.
Bardzo miła obsługa, klient zostaje szybko obsłużony. Proponowane zostają dodatkowe napoje i oferowane aktualne promocje. Ceny jedne z najniższych w regionie. Trochę mało miejsca podczas postoju do tankowania, gdy stoi ciężarówka. Obok mały bar, w którym można coś zjeść i się napić, również miła obsługa. Ogólnie na duży plus.
Czynna tylko jedna kasa, przy dosyć sporej kolejce, reszta pracowników widząc to nie reagowała. Braki w towarze w dziale przypraw. Nie wszyscy pracownicy ubrani w swoje fartuchy. Na plus zasługuje czystość na sklepie oraz przed nim. Duży parking. Na pytanie pracownika nt przypraw, pracownik odpowiedział że nie wie kiedy będą.
Centrum Handlowe, Mpik, nuuuuuuuuuuda,leniwie przechadzający się sprzedawcy,klienci siedzący nosem w książkach. Chciałam zrobić prezent małej dziewczynce- płytę dvd, oczekiwałam pomocy i podpowiedzi,dowiedziałam się, że właśnie są wyłożone wszystkie bajki i wszystkie nadają się dla dzieci.....Niczego nie kupiłam
W niedzielę w godzinach przedpołudniowych Kaufland "użycza" swój parking osobom przyjeżdżającym na sąsiadującą giełdę. Znalezienie miejsca parkingowego przez klienta sklepu graniczy z cudem!!! W tym czasie również w sklepie panuje ogromny tłok, ale trzeba przyznać, że obsługa na kasach jest kompletna i pracuje pełną parą. Asortyment sklepu bogaty, kuszący nieco niższymi cenami niż u konkurencji. Doskonale zaopatrzony dział warzywno-owocowy
Zacznę od parkingu mało miejsca, dużo samochodów :(
Podłoga na sali sprzedaży była czysta. Produkty na półkach równo ułożone. Na stoisku z pieczywem mimo późnej pory i niedzieli był dostępny towar.
Warzywa estetycznie ułożone, na stoisku kolorowo, nie brakowało reklamówek.
Spytałam kasjerkę czy maja bitą śmietanę w spray'u, pani zaprowadziła mnie do regału i wskazała towar na półce.
Jedyne rozczarowanie spotkało mnie przy kasie, pani na pierwszej kasie pomimo sporej kolejki nie zadzwoniła po koleżankę, dopiero gdy klient zwrócił jej uwagę przyszła druga pani i sprawnie rozładowała kolejkę. Ogólne wrażenie bardzo pozytywne, sklep duży, przestronny, napewno go jeszcze odwiedzę.
Dnia 10.04.2011 w sklepie CCC chciałam zakupić obuwie. Gdy tylko weszłam do sklepu i znalazłam już model, który mi się spodobał, zaczęłam szukać rozmiaru obsługa natychmiast podeszła i zaproponowała mi swoją pomoc. Gdy okazało się, że rozmiar nie pasuje i nie ma innego w sklepie, pani na moją prośbę zadzwoniła do drugiego sklepu aby zapytać czy tam jest dany rozmiar.
Około godziny 10:00 podjechałem zatankować paliwo, podjazd był czysty, na podjeździe nie było żadnego pracownika.
Po zatankowaniu, poszedłem do kasy, pracownicy zajęci swoimi sprawami, obsłużyli mnie dość niedbale, nie zapytali o płyn do spryskiwaczy i nie zasygerowali dodatkowych zakupów. Zapomnieli o promocji fimowej.
Wybraliśmy się z mężem i małym dzieckiem do pizzeri Verona na kolację. Mimo sporej ilości klientów na miejscu oraz kilku zamówień na wynos (odbierano przy nas zamówienia) na swoją pizzę czekalismy około 15 min. Obsługa miła i usmiechnięta. Nie przeszkadzały im małe dzieci chcące krzątać się wszędzie i wszędzie wejść. Jedzenie oczywiście smaczne, pizza wypieczona.
Na sali była tylko jedna kelnerka, która miała problemy z obsługą całej sali i zajętych prawie wszystkich stolików. Nie sprzątała na bieżąco stoliczków po odejściu klientów. Zamówiona gorąca czekolada była letnia. Po złożonej reklamacji kelnerka podała jeszcze raz podgrzaną czekoladę i przeprosiła. Został także naliczony rabat do rachunku. Zaskoczeniem była także pozostawiona w toalecie w umywalce brudna gąbka i płyn do mycia szyb. Plusem jest kącik zabaw dla dzieci oraz pyszna czekolada na gorąco ( po podgrzaniu).
Po wejściu do lokalu i powitaniu kelnerka wskazała wolny stolik. Przed zajęciem miejsc wytarła stolik, a następnie podała karty menu. Przy składaniu zamówienia kelnerka nie zaproponowała nic do picia. Czas oczekiwania na zamówienie 20 minut. na sali była wystarczająca ilość kelnerek, które na bieżąco sprzątały brudne naczynia. Na sali ogólny porządek i dobra organizacja pracy uśmiechniętych kelnerek.
Przy wejściu kelnerzy witają wchodzących klientów. Sala czysta, stoliki i krzesełka na swoich miejscach. Po zajęciu miejsc szybko podawana jest karta menu. Po złożeniu zamówienia kelnerka zapytała czy zostawić kartę menu co rzadko się zdarza w innych lokalach. Zaraz po odejściu klientów sprzątane są brudne naczynia i wycierane stoliki. Przy składaniu zamówienia kelnerka zapytała na jakim cieście ma być pizza, z jakimi sosami i czy będzie coś do picia. Czas oczekiwania na zamówienie 15 min. Kelnerka nie wiedziała czy w lokalu jest zniżka dla klientów posiadających kartę "Świata Książki".
będąc na zakupach w sklepie L.D zostałam bardzo roszczarowana ponieważ owoce i warzywa były nieświerze,nie było niekturych cen na stoisku warzywnym towar na połkach nie wyfejsowany ceny wysokie ogólnie nieład panuje wtym sklepie obsługa przy kasach niekulturalna stałam 15 min przy kasie gdyż obie panie kasjerki poszły rozmienić pieniądze i wruci ly po 10 min zwielką łaską nas obsłużyły i jeszcze promocja wkoszykach przy kasie towar po teminie kupując 3 paczki jakiegoś ciasta płacisz za jedną ok ale dobry mieśiąc po terminie przydatności do spożycia wtym sklepie potrzebna jest kontola sanepidu i inspekcja cen za jakiś czas wpadne na zakupy by sprawdić czy coś sie zmieniło mam nadzieje że sie zmieni
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.