Opinie użytkownika (83227)

W klubie Intro...
W klubie Intro w Gdańsku zorganizowałam imprezę firmową. Uzgadnianie wszelkich szczegółów szło gładko "jak po maśle". Schody zaczęły wieczorem w dniu imprezy i ciągnęły się do dnia następnego. Najpierw okazało się, że nie ma faktury za jedzenie. Na początku wydawało się, że wszystko jednak dobrze się skończy bo manager klubu obiecał, że przywiezie nam brakującą fakturę na drugi dzień do nas do firmy. Potem obiecał też, że jedzenie, którego nie zjemy również nam przywiezie (bo przecież i tak będzie jechał do nas z fakturą). No a na drugi dzień okazało się, że faktury nadal nie ma bo nie dostarczyła jej firma kateringowa. Manager klubu Intro umył od tego ręce i polecił mi samej dogadywać się z firmą kateringową. Był to dla mnie absurd z kilku powodów. Po pierwsze wszystkie szczegóły (również menu) ustalałam z managerem klubu Intro i nie wiedziałam skąd oni biorą jedzenie. Po drugie pieniądze za wszystko (również za jedzenie) wziął manager klubu Intro! Manager Intro stał się niegrzeczny i powiedział, że on nie dostarczy tej faktury. Nie chciał też podać numeru telefonu do właściciela klubu. Nie pozostało mi nic innego jak dowiedzieć się kto dostarczał jedzenie i wydobyć stamtąd brakującą fakturę... Niestety w ciągu dalszej rozmowy z managerem klubu Intro okazało się, że jedzenie do nas również nie dojedzie! Bo manager nagle uświadomił sobie, że nie ma mu kto zapłacić za dojazd do nas i że jadąc do nas będzie miał problem z rozliczeniem swojego czasu pracy! Ciekawe jest to, że poprzedniego wieczoru manager takich przemyśleń i problemów nie miał. Na mój argument, że w takim razie nie powinien nam dowozu pozostałego jedzenia w ogóle proponować ani obiecywać bo teraz to jest niepoważne, pan manager zaczął wygadywać całą masę bzdur. Zaczął od tego, że nie może przywieźć nam tego jedzenia bo od poprzedniego wieczora do popołudnia następnego dnia mogło się już zepsuć, a swoją wypowiedź zakończył na tym, że nie mi oceniać jego pracę i że on tu nie jest dla mnie! No wydaje mi się, że mam prawo oceniać jego pracę, bo byłam jego klientką. A skoro byłam jego klientką, to automatycznie jego działania powinny być skierowane w moim kierunku, czyli oględnie mówiąc powinien być dla mnie... Ale według tego pana ja racji absolutnie nie miałam. Najgorsze jest to, że wszystko "szło jak po maśle" do momentu zapłaty. Po tym jak pieniądze zostały wpłacone klient przestał się liczyć :-(( Smutne. Żałosne. Nieprofesjonalne. Już więcej nie skorzystam z usług tego klubu. Nikomu też go nie polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

Intro Klub

Placówka

Gdańsk, Straganiarska 18/19

Nie zgadzam się (3)
Dobrze zoorganizowany sklep....
Dobrze zoorganizowany sklep. Zawsze czysto. Towar jest wyeksponowany według mnie prawidłowo. Warzywa wyglądają zawsze świeżo, Na półkach nigdy nie brakuje towaru ( regały są zawsze zapełniione), Jeśli chodzi o wędliny to asortyment jest bardzo szeroki. Personel jest miły. Niestety często otwarta jest tylko jedna kasa nawet gdy kolejka jest dluga.

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

LIDL

Placówka

Wieluń, 18-ego stycznia-popiełuszki 2

Nie zgadzam się (1)
Przejrzyście ułożony towar,...
Przejrzyście ułożony towar, szybka reakcja personelu w gdy przy kasie tworzą się kolejki. Parking zawsze jest czysty. Niestety przed sklepem często spotykam często nietrzeźwych proszących ludzi o pieniądze. Nie jest to miłe. Ale jeśli chodzi o obsługę i zarządzanie ludźmi to uważam ten sklep za najlepszy tego typu w Wieluniu.

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

Kaufland

Placówka

Nowy Dwór Mazowiecki, Morawicza 2a

Nie zgadzam się (1)
Uważam, że MultiBank...
Uważam, że MultiBank to Najlepszy Bank w Głogowie.:)Panuje tam Bardzo miła atmosfera, a wysokie kompetencje pracowników, którzy zawsze są uprzejmi sprawia,że czuję się profesjonalnie obsłużona. Personel zawsze pomagają klientowi, poświęcając odpowiednią ilość czasu. polecam ten bank wszystkim moim znajomym, wielu korzysta już z usług .

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

mBank

Placówka

Głogów, Pl. Konstytucji 3-go Maja 1

Nie zgadzam się (0)
Niestety bardzo niska...
Niestety bardzo niska ocena personelu. Wynika to z wrażenia jakie odniosłem przy kontakcie z obsługą (z którą miałem kontakt tylko dwukrotnie przy zamawianiu i płaceniu). Odniosłem wrażenie strasznego znużenia pracą, zero uśmiechu, klient mój wróg, czego on tu przyszedł. Pani patrzyła na mnie jakby z góry, bardzo mi się to nie spodobało. Ceny jak to ceny jednym się podobają innym nie, nie zamawiałem wiele a to co kupiłem było warte swej ceny. Kolejnym mankamentem jest wystrój wnętrza, a w zasadzie jego zagospodarowanie. Jedna toaleta dla kobiet, mężczyzn i niepełnosprawnych oraz brak kontaktów oraz jeden kosz na śmieci to główne przyczyny ujemnej oceny.

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

Hokus Pokus

Placówka

Białystok, ul. Kilińskiego 12

Nie zgadzam się (2)
Zaczynając od początku...
Zaczynając od początku to co się od razu rzuca w oczy to bałagan i stosy produktów. Wygląda to jak jakiś zaniedbany stragan na białoruskim targu. Przedmioty leżą jedne na drugich i piętrzą się pod sam sufit. Nie wygląda to zachęcająco. Obsługa? Właściwie nie mam większych zastrzeżeń oprócz wyglądu i zachowania personelu. Panie przy mięsie wyglądały jakby właśnie wróciły z papierosa. Oczywiście starały się być miłe i obsługiwały dobrze ale jednak ogólnie robiły nieciekawe wrażenie. Co do cen to wiadomo, że są raczej przyzwoite i można znaleźć wiele promocji ale to już chyba jest narzucone odgórnie. Jeszcze na koniec wspomnę o tym, że w dość ciepły dzień, nad kasami włączony był nawiew ciepłego powietrza co mogło doprowadzić nawet do omdleń, a już na pewno" podgrzewało" to niemiły klimat sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

Carrefour

Placówka

Białystok, Wysockiego 67

Nie zgadzam się (2)
Nie jestem zadowolona...
Nie jestem zadowolona z obsługi w tym markecie. Szukałam tuszu do swojego urządzenia wielofunkcyjnego Brother DCP-115C. Najpierw miałam problem ze znalezieniem półek z tuszami (dwie różne półki dość daleko od siebie), następnie nie mogłam znaleźć tuszu do swojej drukarki. Dopiero po 10 min. udało mi się znaleźć odpowiedniego pracownika, by poprosić go o pomoc w znalezieniu tego czego szukam. Pracownik odburknął mi, czy do mojej drukarki jest taki a taki tusz, bo oni mają tylko taki a taki. Odpowiedziałam, że nie wiem jaki symbol ma tusz odpowiedni do mojej drukarki i właśnie dlatego poprosiłam go o pomoc. Odniosłam wrażenie, że pracownik robił mi łaskę z tym, że w ogóle do mnie podszedł. Ogólnie na stanowisku z tuszami panował porządek, mimo sporego ruchu. Akurat tuszu do mojego urządzenia nie było, ale ogólnie asortyment sklepu wydaje się być spory.

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

Media Markt

Placówka

Katowice, Pułaskiego 60

Nie zgadzam się (1)
Bardzo lubię tankować...
Bardzo lubię tankować samochód na tej stacji Shell, obsługa jest zawsze na poziomie. Za każdym razem jak podjeżdżam samochodem do dystrybutora pracownik stacji przychodzi by nalać mi paliwa, zawsze proponują obecną promocję, a także umycie szyb. Pracownicy na tej stacji są zawsze mili, uprzejmi i co najważniejsze uśmiechnięci. Na stacji panuje względny porządek. Przy płatności pracownik zawsze proponuje mi dodatkowy zakup -> produkt na który mają nacisk. Za każdym razem pytają się czy paragon czy faktura. Ogólnie rzecz ujmując jest to jedna z najlepszych stacji na której zdarzyło mi się tankować samochód.

zarejestrowany-uzytkownik

20.04.2011

Shell

Placówka

Ruda Śląska, Obrońców Westerplatte 22

Nie zgadzam się (3)
Sklep dobrze reklamowany,...
Sklep dobrze reklamowany, gazetki dostępne w prasie lokalnej oraz radio. Co do obsługi to niestety nie mogę wystawic wysokiej oceny. Chcąc zakupić telewizor LCD nikt z obecnego personelu nie zaproponował mi pomocy z własnej inicjatywy, dopiero po moim pytaniu o jeden z telewizorów pracownik raczył podejść do mnie. Wygląd obsługi i wnętrza sklepu dobry, obsługa w strojach firmowych (koszulkach) oraz z plakietkami imiennymi. Obsługa kredytowo-kasowa dobra - na wszystkie moje pytania w kwestii zakupu ratalnego uzyskałam jasne odpowiedzi.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Media Expert

Placówka

Jasło, Jana Pawła II 37

Nie zgadzam się (2)
Sklep czysty i...
Sklep czysty i schludny, towar wyłożony logicznie więc można dość łatwo znaleźć poszukiwany artykuł. Ceny przystępne i konkurencyjne, dobra i miła obsługa. Dostępne gazetki promocyjne wyłożone w widocznym miejscu i wystawione w gablotce przed sklepem. Duży parking. mankamentem dla mnie jest brak koszyków- są jedynie wózki.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Biedronka

Placówka

Gliwice, Strzelców Bytomskich 147

Nie zgadzam się (2)
Bardzo fachowa,miła i...
Bardzo fachowa,miła i cierpliwa obsługa (dziewczyny uwijają się jak w ukropie) wiem co piszę jestem klientem tego skoku od wielu lat.Oferta w sumie nie zła ale mogło by być taniej. Po remoncie ładny i schludny lokal. Generalnie bardzo pozytywnie. Polecam ten oddział szczególnie za kompetencję i szybkość z jaką się tu wszystko załatwia.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

SKOK

Placówka

Warszawa, Rudnickiego

Nie zgadzam się (3)
Zachęcony świetnymi opiniami...
Zachęcony świetnymi opiniami i ocenami jakiś czas temu postanowiłem zrobić sobie serię wypadów do Sphinksa na wrocławskim rynku. Pierwsze wrażenia były dosyć pozytywne, choć z drugiej strony nie powinny dziwić (w dobrych restauracjach to normalne i bez zaskoczenia) - obsługa przywitała mnie i moich znajomych przy wejściu by natychmiast dobrać dla nas odpowiedni stolik w odpowiednim miejscu. Niestety, późniejsze wrażenia były mniej pozytywne niż to pierwsze. Co prawda miejsce było dobre, jednakże stolik już niekoniecznie. Siadając na wyznaczonym miejscu, spoglądając na stół albo (co gorsza) dotykając go można było się - kolokwialnie mówiąc - przykleić. Takiego czegoś nie spotykałem nawet w przydrożnych małych budkach z kebabami, gdzie po każdym kliencie obsługa przynajmniej przecierała stolik. Inną sprawą był, delikatnie mówiąc ruszający się stolik (czyżby Sphinks miał jakiś problem ze stołami i ich obsługiwaniem?). Błyskotliwym rozwiązaniem Pana kelnera był pomysł byśmy sobie podłożyli coś pod niego, np. kawałek serwetki pod jedną z uszkodzonych nóg stołu - pozostawię to bez komentarza (nadmienię tylko, że sala była dosyć pusta i było mnóstwo innych miejsc, gdzie moglibyśmy usiąść, nie zaproponowano nam tego). W dalszym ciągu czekając czy blat zostanie przetarty z klejących się resztek po poprzednich klientach Pan kelner zaskoczył po raz kolejny przykrywając owe resztki... tacą (czy wcześniejsi klienci nie dostali takowych tac?). Myślałem, że to pojedynczy przypadek, jednak w czasie późniejszych wizyt było to samo - trzeba przyznać, dziwna i dosyć odpychająca praktyka. Doczekawszy się jedzenia miałem w końcu okazję przyjrzeć się, a raczej posmakować tego po co przyszedłem. Różnorodne menu okazało się bogatsze niż się spodziewałem, tak więc całkowicie odmienne gusta moje i moich znajomych zostały zaspokojone, każdy znalazł coś dla siebie. Ceny w Sphinksie są dosyć przystępne, bardzo spodobała mi się zniżka dla studentów (by z niej skorzystać wystarczy okazać swoją ważną legitymację studencką), a ilość jedzenia była zadowalająca. Ale może to i dobrze, że nie było go za dużo, bo prawdę powiedziawszy chciałem zjeść szybko i opuścić to miejsce. Powodem była dosyć liczna grupka osób w drugiej części restauracji, która urządziła sobie imprezę urodzinową podczas której postanowili na całe gardło zacząć śpiewać "Sto lat", parę razy z rzędu. Na śpiewaniu się nie skończyło, impreza rozkręcała się bardziej i zaczynało się to zmieniać w jakiś 'konkurs wydzierania się'. Momentami myślałem, że może mają jakąś swoją imprezę zamkniętą lub coś w tym rodzaju ze względu na to, że obsłudze widocznie to nie przeszkadzało i kompletnie nie reagowała na takie zachowanie. Kolejnych kilka wizyt obyło się bez większych przygód (przynajmniej podczas moich wizyt już nikt nie organizował sobie żadnych przyśpiewkowych imprez). Być może to wszystko można nazwać czepianiem się szczegółów, jednakże dla mnie nie były to szczegóły, gdyż po restauracji z taką marką i opiniami wydawało mi się, należy spodziewać się czegoś więcej. Póki co nie planuję kolejnych wizyt w Sphinksie. Wolę wybrać inną restaurację, może mniejszą, mniej znaną ale taką, w której można poczuć się jak w normalnej restauracji, a nie jak na dworcu głównym.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Sphinx

Placówka

Wrocław, Rynek 39/40

Nie zgadzam się (4)
Jestem bardzo mile...
Jestem bardzo mile zaskoczona jakością obsługi w salonie Empik w Silesia City Center. Udałam się tam w poszukiwaniu dobrej książki. W wyborze pomagała mi pracownica będąca w Punkcie Info. Miła, uśmiechnięta, posiadająca ogromną wiedzę fachową. Wspólnie wybrałyśmy najnowszą książkę Stephena Kinga po czym udałam się do kasy. Kasjerka przywitała mnie uśmiechem, zaproponowała zakup promocji przy kasowych, zapytała czy życzę sobie zapakowania towaru w reklamówkę. Jedyne moje zastrzeżenie odnosi się do czasu stania w kolejce. Uważam, że salon posiada za małą liczbę kasjerów co znacznie wydłuża oczekiwanie na zakup. Salon jest bardzo przestronny, ma dużo asortymentu, wszystko schludnie poukładane i ładnie wyeksponowane. Na pewno odwiedzę jeszcze to miejsce.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

empik

Placówka

Katowice, Piotra Skargi 6

Nie zgadzam się (1)
Atmosfera przyjazna, obsługa...
Atmosfera przyjazna, obsługa życzliwa i uczynna. Oferowane towary świeże i niedrogie. Towar można dotknąć i wybrać ten który nam się podoba. Uciążliwy ciągły brak koszyków (jest ich niewiele na sklepie) a przy małych zakupach pchanie wózka utrudnia zakupy i wydłuża czas ich realizacji. Generalnie lubię ten sklep i często się tam zaopatruję w towar. Pozrdawiam

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Biedronka

Placówka

Jastrzębie Zdrój, Turystyczna 49a

Nie zgadzam się (2)
Nowy market na...
Nowy market na Pradze zachęcający do zakupów po atrakcyjnych konkurencyjnych cenach. Niedawno otwarty nadal widać przystrojenie balonami a jak jest naprawę? Sklep odwiedziłam w godzinach już raczej wieczornych. Najbliższe otoczenie sklepu było czyste bowiem znajduje się on w obiekcie handlowym otoczenie jest sprzątane na bieżąco. Podłoga w samym markecie również czysta. Wchodzimy przez wiatrak i od razu trafiamy na dział warzywa i owoce. Światło padające na produkty od razu zachęca do zakupów. Podchodzę do pierwszego regału. Kalafiory - brak ceny, przeglądam wybierając najbardziej okazały. Podnoszę kolejny i trafiam na wpół popsutego!! Po takim widoku odechciewa się kupować czegokolwiek. W ladzie chłodniczej z paczkowanymi warzywami również nic przyjemnego. Odręcznie napisana kartka mówiąca o obniżce - 50%. W torebkach nadpsuty towar. Nawet po takiej obniżce nie skusiłam się na zakup. Na dziale z pieczywem nie mogłam się doszukać ceny produktu który chciałam zakupić - ogólnie złe oznaczenie lub ktoś nie dopilnował. Dział nabiału i mrożonek w należytym porządku, choć miejscami brakowało towaru na półkach. Asortyment od warzyw przez art. spożywcze po chemię gospodarczą i art. gospodarstwa domowego. Zakres cenowy zróżnicowany - nie odczułam znacznych różnic w porównaniu z innymi tego typu marketami. Największym zaskoczeniem były dla mnie kasy. Złe oznaczenie. Stojąc około 10 min. w kolejce Pani uświadamia mi że to kasa do 10 produktów. Napis informujący w ogóle nie skierowany informacyjnie do klienta. Na moją odpowiedź że stojąc w kolejce kompletnie nie widać tej informacji ponieważ wisi bakiem, Pani obsłużyła mnie w miły i kulturalny sposób. Miejsce kas czyste. Uniform kasjerki również. Dostępne bezpłatne jednorazówki. Wychodziłam ze sklepu z małym niesmakiem. Spodziewałam się super obsługi i super cen jak głosiła reklama. Dostałam widok popsutego kalafiora. Ponieważ to pierwsze tygodnie pracy SIMPLY liczę na znaczną poprawę.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Simply Market

Placówka

Warszawa, ul. Kobielska 23

Nie zgadzam się (2)
Stacja zadbana. Zarówno...
Stacja zadbana. Zarówno zewnątrz jak i wewnątrz było czysto. Towar na pułkach wyłożony był starannie, nie odnalazłem również pustych miejsc. Jako pierwszy obsługiwał mnie młody mężczyzna – Marcin. Ubrany schludnie, zadbanie, posiadał widoczny identyfikator z imieniem, gdy podszedłem do kasy przywitał mnie. W ramach wizyty myłem samochód i zakupiłem żetony do odkurzacza. Obsługa była szybka i sprawna. Otrzymałem kupon na myjnię, żetony a także paragon – pracownik podziękował mi i pożegnał się. Podczas wizyty nie zaproponowano mi jednak żadnej oferty dosprzedażowej – np. płynu do spryskiwaczy lub też oferty BP Bistro. Myjnia pracowała prawidłowo. Na umycie samochodu nie musiałem oczekiwać w kolejce. Po rozpoczęciu mycia auta ponownie odwiedziłem stację – wybrałem mały sok grejpfrutowy „Tarczyn”. Ponieważ pojawiła się kolejka zostałem zaproszony do drugiej kasy. Obsługa szybko reagowała na większą ilość osób tak aby Klienci nie czekali. Obsługująca mnie dziewczyna – Klaudia, również powitała mnie uprzejmie. Ubrana była schludnie, zadbanie. Nie posiadała widocznego identyfikatora - imię zostało ustalone na podstawie paragonu. Cena soku przy kasie okazała się inna od ceny widocznej na regale – różnica 10gr. Dla pewności weryfikowałem to ponownie już po dokonaniu zakupu. Niestety nie była to pierwsza wizyta, kiedy spotkałem się z taką sytuacją na tej stacji. Również podczas drugiej wizyty przy kasie nie zaproponowano mi żadnej oferty BP Bistro do zakupionego soku, choć było jasne, że spędzę na stacji jeszcze kilka minut czekając na umycie samochodu. Sprzedaż została zarejestrowana na kasie fiskalnej jednak paragon otrzymałem dopiero na moją wyraźną prośbę. Pracujący zespół dobrze radził sobie z rozładowywaniem kolejki, był uprzejmy, uśmiechnięty. Minusem z pewnością jest jednak brak dosprzedaży, a także problem z nieaktualnymi cenami produktów. Ceny paliw wyższe niż na sąsiednich stacjach (A24, LukOil) - znajdujących się przy tym samym skrzyżowaniu.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

BP

Placówka

Wrocław, Bardzka 26

Nie zgadzam się (0)
Przywitano mnie niemal...
Przywitano mnie niemal przy wejściu. Bez natarczywości pozwolono obejrzeć asortyment sklepu, następnie zapytano w jaki sposób mi pomóc. Pani przedstawiła sposób rozkładania narożników, które mnie interesowały. W fachowy sposób przedstawiła wady i zalety kilku wybranych przeze mnie produktów. Aparycja oraz wiedza i kompetencja pracowników nie budzą zastrzeżeń.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

JYSK

Placówka

Przemyśl, Lwowska 17a

Nie zgadzam się (2)
Opinia dotyczy personelu...
Opinia dotyczy personelu z działu TELEKOM. Cel zakupu: bateria bądź kabla USB do telefonu. Szukanie odpowiedniego sprzętu zajęło mi sporo czasu. Pani odpowiedzialna za ten dział przypatrywała się ukradkiem. Moje próby nawiązania kontaktu wzrokowego zakończyły się fiaskiem. Gdy pracownica zauważyła że zbliżam się do niej- uciekła. Nie można tego zachowania inaczej określić. Kontakt z nią umożliwiła mi pani z działu Małe AGD. W efekcie końcowym Pani z działu TELEKOM pomogła odszukać odpowiedni kabel. Jej wiedza i kompetencja nie budziła zastrzeżeń, jednak poprzednie zachowanie i wygląd zewnętrzny( czyt. m.in. nieestetyczna fryzura) mają przeważający wpływ na ocenę końcową.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Media Markt

Placówka

Przemyśl, Lwowska 17a

Nie zgadzam się (1)
Około czterech miesięcy...
Około czterech miesięcy temu został zlikwidowany bankomat BPH przy ulicy Kolejowej. Przyznam, że było mi to bardzo nie na rękę, ponieważ inny najbliższy mi bankomat znajduje się w centrum Białej Podlaskiej i jest mi to trochę nie po drodze. Kiedy akurat przebywałam w centrum postanowiłam wstąpić do placówki banku i wypłacić pieniądze. W filli znajdują się tylko dwa stanowiska obsługi klienta i akurat oba były zajęte. Przysiadłam więc w fotelu i oczekiwałam na swoją kolej. Mój czas oczekiwania nie był zbyt długi i już po chwili zostałam poproszona do stanowiska obsługi. Powitałam mnie sympatyczna, młoda pracownica. Zapytałam ją czy bank planuje utworzenie bankomatu w innym miejscu, niedaleko starej lokalizacji. Pracownica odpowiedziała mi, że nic nie wie na ten temat i jeżeli chce uzyskać więcej informacji powinnam zadzwonić do biura obsługi klienta BPH.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Bank BPH

Placówka

Biała Podlaska, Prosta 10

Nie zgadzam się (0)
Dzień 18/04/2011, wybrałam...
Dzień 18/04/2011, wybrałam się na zakupy do supermarketu Biedronka w Złotoryi, przede mną w kolejce stały dwie dziewczyny wiek około 16-17 lat- kupowały alkohol, niestety nikt nie zareagował, nie zapytał czy dziewczyny są osobami pełnoletnimi- niestety bardzo mi się to nie spodobało, ponieważ alkohol został im sprzedany.

zarejestrowany-uzytkownik

19.04.2011

Biedronka

Placówka

Gdańsk, Kartuska 332

Nie zgadzam się (2)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi