Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (34)
Po raz pierwszy...
Po raz pierwszy miałam do czynienia z tą firmą. Odebrałam od nich przesyłkę, wszystko wydawało się być w porządku. Przesyłka dostarczona o czasie, nienaruszona itp. Gorzej było już, gdy okazało się ze muszę przesyłkę odesłać (musiałam wymienić towar, w porozumieniu ze sprzedającym). Zostałam przez niego zapewniona, że kurier pojawi się w określonym przeze mnie miejscu i czasie by pzresyłkę odebrać. I niestety okazało się, że były to tylko ustalenia moje i spzredającego (który kuriera opłacił). Kontakt z kurierem był wręcz niemożliwy. Prosiłam, by zgłoszono firmie kurierskiej, by kntaktowano się ze mną telefonicznie, gdyż pracuję i nie jeste osiągalna w domu w ciągu dnia. Jednak kurier żądził się swoimi prawami. Przez trzy dni, zostawiał mi na klamce awizo z nr telefonu. Kiedy dzwoniłam nie obierał lub miał wyłączony tel. kiedy napisałam sms z prośbą o okontakt- zadzwonił po 3 dniach, ale ja nie zdąrzyłam odebrać- oddzwoniłam po dwóch minutach- Pan już też nie odbierał. Przypomnę, że siedziba firmy jest w innym mieście i nie rozumiem tego,że kurierowi było wygodniej pzrez trzy dni jeździc do mnie pod blok a nie było mu łątwiej rano wykonać tel że bedzie w tym dniu w legnicy. A tak zawsze dzwonił popoludniu, gdzie awizo zostawione było u mnie na klamce rano. Zero logiki i współpracy! Ostatecznie paczkę nadałam pocztą i na drugi dzień przesyłka była już na miejscu. Nie wiem czy cała firma kurierska ma takie podejscie czy jedynie ten konkretny kurier ale już zawsze będę ich kojarzyć przez pryzmat tej sytuacji.
To było bardzo...
To było bardzo miłe doświadczenie i z miłą chęcią będę z tego miejsca korzystać regularnie. Udałam się do tego nowo-otwartego SPA w centrum miasta z czystej ciekawości. Wiele dobrego słyszałam o tym miejscu więc chciałam sprawdzić czy słusznie. Przywitały mnie dwie miłe, uśmiechnięte Panie, które lekko przyciszonym głosem pokazały gdzie mogę usiąść by zaczekać na swoją kolej. Zapytano mnie czy życzę sobie coś do picia, wybrałam zieloną herbatę. Po chwili jedna z Pań zaproponowała, że oprowadzi mnie po innych pomieszczeniach był mogła zapoznać się z ofertą. Przyznam szczerze, że wrażenie było ogromne. Wszystkie pomieszczenia były bardzo gustownie urządzone, oświetlenie było dopasowane a sprzęt nowoczesny. W pewnej chwili poczułam się tak jakbym nie znajdowała się w centrum zatłoczonego miasta a w zupełnie innym świecie. Zabieg był przeprowadzony bardzo starannie, profesjonalnie i w miłej atmosferze. Z całą pewnością to miejsce zasługuje na pozytywną opinię.
Pomimo tego,że...
Pomimo tego,że byłam na wakacjach musiałam od czasu do czasu udać się na zakupy. Ceny w biedronce są całkiem przystępne zatem z radością przyjęłam informacje, że w tym kurorcie znajduje się Biedronka. Jadnak zakupy w tym miejscu były nie lada wyzwaniem. Każdego dnia był tam ogromny tłum, towar był trudno dostępny, palety stały na środku alejek co bardzo utrudniało swobodne przejście. Kolejki do kas były bardzo długie, nawet w okresie świąt nie widziałam w Biedronkach takich kolejek. Liczba osób w kolejce wynosiła średnio ok. 20 osób, kasy co prawda były otwarte wszystkie jednak mimo to oczekiwanie na skasowanie wynosiło dłuższą chwilę. Największym utrudnieniem był jednak dostęp do towaru. Duża liczba palet, braki w towarze, nieład. Rozumem, że na taką liczbę klientów ciężko jest utrzymać porządek jednak czy naprawdę, nie można takiej sprawy rozwiązać poprzez zatrudnienie dodatkowych pracowników jedynie na czas letni, gdy klientów jest więcej. Znacznie usprawniłoby to pracę i co najważniejsze zakupy.
Udałam się do...
Udałam się do tej księgarni, żeby zapytać o dostępność podręczników na nowy rok. Kiedy weszłam do punktu od razu przytłoczył mnie brak przestrzeni. Wnętrze wydało się nieco ciemne i ciasne. Podeszłam do lady gdzie przywitał mnie uśmiechnięty pan i zapytał czy może mi pomóc. Odpowiedziałam, że owszem gdyż poszukuję podręczników na nowy rok szkolny dla pierwszoklasisty. Podałam tytuł, wydawnictwo i jednego z autorów. Po dłuższej chwili oczekiwania Pan oznajmił, że tego typu podręczników nie będzie i do tej pory nie słyszał o nich. Byłam całkowicie zaskoczona tą informacją. Po kilku dniach, kiedy przechodziłam koło księgarni, że "moje" książki spokojnie stoją sobie na wystawie. Wydaje mi się zatem, że Pan podczas rozmowy ze mną ne umiał po prostu sprawdzić tego w systemie i zbył mnie.
Odwiedziłam dziś wraz...
Odwiedziłam dziś wraz z rodziną mały bar mieszczący się w centrum handlowym Mercus w Legnicy. Przestrzeń niewielka ale bardzo przyjemna na pierwszy rzut oka, kilka stolików, duża tablica z menu i duża lada, na drzwiach wejściowych o duże plakaty z informacją o specjalnej cenie zestawu obiadowego ( w którego wchodził sznycel, ziemniaczki i surówka) za dodatkową złotówkę można było dokupić porcję zupy- dzisiaj była proponowana pomidorowa . I właśnie na dwa takie zestawy się skusiliśmy dobierając do tego porcję tradycyjnych pierogów. Po chwili oczekiwania została podana nam zupa, następnie pierogi a po ok 15 minutach od zamówienia podano dania główne. Byłam pod wielkim wrażeniem zarówno co do smaku pierogów jak i dania obiadowego. Obsługa była bardzo sympatyczna i cierpliwa, uprzejmie odpowiadając na nasze pytania. Z pewnością tam wrócimy gdyż za niewielką kwotę otrzymaliśmy bardzo smaczny posiłek podany w miłej atmosferze.
Wybrałam się na...
Wybrałam się na niezaplanowane zakupy na tzw. poprawę nastroju. Byłam mocno niezdecydowana, nie wiedziałam czego poszukuję i czy chcę cokolwiek przymierzać. Kiedy weszłam do sklepu Top Secret od razu zostałam zauważona przez obsługę, która z uśmiechem mnie przywitała. Temperatura, zapach i muzyka była optymalna, porządek na stojakach i regalach zachęcał do przyjrzenia się ofercie. Kiedy dłuższa chwilę rozglądałam się po sklepie podeszła do mnie jedna z ekspedientek i zapytała czy może mi pomóc. Odpowiedziałam, że chętnie bo zastanawiam się na zakupem spódniczki, w jasnym, wiosennym kolorze. Pani z uśmiechem zaprezentowała mi kilka fasonów i zachęciła do ich przymierzenia. Po chwili namysłu zdecydowałam się na zakup jednej z nich. Przy kasie obsługa przebiegała w bardzo miłej acz profesjonalnej atmosferze. Po wizycie w tym salonie doszłam do wniosku, że jeśli chodzi o zakupy na poprawę nastroju to z całą pewnością mogę to miejsce polecić.
Udałam się do...
Udałam się do tego sklepu z nadzieją i zaufaniem do marki. Byłam pewna,że znajdę tam coś ciekawego i modnego dla siebie. Kiedy weszłam zauważyłam dużą liczbę klientów, ok 25 osób. Odniosłam wrażenie, że panuje tam lekki chaos. Sprzedawczynie krzyczały do siebie przez pół sklepu próbując ustalić cenę spódnicy (jedna z nich chciała ją skasować, druga podawała, a raczej wykrzykiwała jej cenę stojąc przy wieszaku). Klienci zauważani byli dopiero wtedy gdy podchodzili do kasy, natomiast to co działo się na sklepie nie było w ogóle kontrolowane. Przechodząc między regałami zauważyłam kilka ubrań, które spadły lub zostały zrzucone z wieszaków. Kilka razy udało mi się zobaczyć też ubrania wywinięte na lewą stronę. Ale najgorsze miało dopiero nadejść. Udałam się z kilkoma rzeczami do przymierzalni, za pierwszym razem udało mi się znaleźć wolną przymierzalnię od razu, natomiast przy drugiej próbie okazało się to już nieco trudniejsze. Ze względu na dużą ilość zainteresowanych przymierzeniem odzieży, utworzyła się tam kolejka. Gdy zapytałam pracownicę o to czy na terenie są inne przymierzalnie, Pani od niechcenia i trochę obrażonym głosem odpowiedziała że nie ale jeśli mi się chce do mogę iść na pierwsze piętro na dział dziecięcy. Nie chciało mi się, zostałam więc w swojej kolejce. Po chwili udało mi się znaleźć wolną kabinę więc udałam się do niej. Niestety w drzwiach kabiny brakuje zamków/zasuwek. Jak można było się domyślić pomimo tego, że drzwi kabiny są w 3/4 długości i widać stopy osoby będącej w środku w czasie przymierzania kabina była dwukrotnie otwierana przez innych klientów. Nie była to dla mnie komfortowa sytuacja, podejrzewam, że dla nikogo nie jest. Z tego względu chciałam jak najszybciej opuścić ten sklep gdyż odniosłam wrażenie, że klient nie jest tam szanowany a jego prywatność jest dla tej firmy mało istotna.
Wybrałam się do...
Wybrałam się do tego sklepu z czystej ciekawości gdyż jego wystawa zachęcała informacjami o wyprzedaży nawet do 50 procent na bieliznę i biżuterię. Po wejściu okazało się że sklepik nie jest dużych rozmiarów, co wpływało na jego charakter. Był przytulny i ciepły a światło było lekko przyciemnione. Rozejrzałam się w celu zapoznania z asortymentem. Na środku zauważyłam duży stojak z bielizną, obok były pidżamy (damskie i dziecięce), natomiast po prawej stał stojak z rajstopami. I właśnie rajstopy głównie objęte były przeceną. Poprosiłam sprzedawczynię o pomoc. Kobieta bardzo chętnie się zaangażowała. Dopytała jaki rozmiar potrzebuję, chętnie pokazywała poszczególne fasony i nie wykazała przy tym zniecierpliwienia. Ostatecznie zdecydowałam się na zakup dwóch par. Miłym zaskoczeniem była możliwość płatności kartą. Po chwili zadowolona opuściłam sklep. Niestety w domu zauważyłam, że jedna z par rajstop ma nadrukowaną aplikację, która nie spodobała mi się, ale w sklepie nie zwróciłam na nią uwagi. Postanowiłam następnego dnia udać się do tego sklepu z prośbą o wymianę. Okazało się, że nie było z tym żadnego problemu. Sprzedawca uprzedził mnie, ze skoro nie jest to towar używany to jak najbardziej może dokonać takiej wymiany.
udałam się dzisiaj...
udałam się dzisiaj na zakupy do Reserved niemal przypadkiem. Zachęcił mnie do wejścia bardzo ciekawa wystawa ozdobiona sloganami "merry christmas", gdzie kilka manekinów ubranych było w bardzo elegancką, wizytową odzież co od razu skojarzyło się z wystawną wigilijną kolacją. Weszłam zatem do tego sklepu pełna nadziei na wyszukanie czegoś ładnego choć niekoniecznie w danym momencie wiedziałam co to miałoby być. Zaraz od wejścia spodobał mi się rozkład sklepu (lewa strona odzież męska, prawa- damska, a za nią przejście na dział dziecięcy) wszystkie opisy były wyraźne i jasne. Na przodzie przygotowane były stojaki i stoły z odzieżą przecenioną (swetry i kurtki). Cały asortyment ułożony był estetycznie i starannie, wszelkie prace porządkowe, które w tym czasie były przeprowadzane nie przeszkadzały z żaden sposób klientom, a ewentualne rozmowy pracowników odbywały się przyciszonym i spokojnym głosem. Zero wykrzykiwania poleceń czy pytań przez pół sklepu. Przechadzając się pomiędzy regałami próbowałam zastanowić się która z tych rzeczy mogłaby mi się przydać, czego właściwie potrzebuję. Zabrakło mi przy tym zainteresowania któregoś z pracowników, który mógłby mi wytłumaczyć gdzie szukać konkretnego fasonu ubrań np. sportowa bluza tudzież eleganci sweter. Jednak po kilku minutach odnalazłam to czego szukałam, wybrałam kilka rzeczy i udałam się do przymierzalni. Były przestronne, lustra czyste, nie brakowało też haczyków do powieszenia płaszcza czy torebki. Kiedy wybrałam odpowiednią dla siebie rzecz udałam się do kasy. Przemiły, wysoki, młody mężczyzna przywitał mnie z uśmiechem i skasował towar, po czym z najwyższą dokładnością złożył go i zapakował do firmowej torby. Płatność przebiegła szybko i bez komplikacji. po chwili zostałam pożegnana i zaproszona na ponowne zakupy. I z przyjemnością tam wrócę.
postanowiłam niestety, że...
postanowiłam niestety, że nie będę robić zakupów w sklepach tej sieci. Dzisiaj w pośpiechu udałam się tam, by zrobić szybkie zakupy na obiad. Pierwsze co mnie przywitało to brak wózków i koszyków przy wejściu. Sklep się mieści na drugim piętrze Galerii więc jedyny dostęp do nich jest przy wejściu na salę sprzedaży. Poza tym panował tam zaduch, nieprzyjemny zapach. Na terenie marketu było w tym czasie ok 30-35 osób, na półkach panował nieład i braki w towarze. Towar na dziale warzywnym był niezbyt świeży i nieestetycznie wyłożony np. banany były w workach wewnątrz kartonów. Ale najgorsze miało nastąpić przy kasie- w czasie godzin szczytu- otwarte były dwie kasy. Kolejka wynosiła po 8-9 osób, klienci byli zniecierpliwieni i głośno to komentowali. Pani przy kasie nr1 miała problemy z wydawaniem reszty, gdyż nie dysponowała wystarczającą liczbą drobnych. Pomimo to była bardzo uprzejma i starała się sprawnie obsługiwać klientów, w międzyczasie tłumacząc niecierpliwym, że w danej chwili inni kasjerzy się rozliczają i nie ma możliwości by otworzyć dodatkową kasę. Było mi jej trochę szkoda bo musiała tłumaczyć się za błędy organizacyjne osób za to odpowiedzialnych. Niestety z planowanych "szybkich zakupów" nie wyszło mi nic bo 70% mojego pobytu w sklepie to był czas oczekiwania w kolejce.
Postanowiłam zrobić sobie...
Postanowiłam zrobić sobie drobny prezent i kupić lakier, który będzie się odpowiednio rozprowadzał, dobrze krył i co najważniejsze będzie trwały. Udałam się zatem do punktu Inglot w Galerii Piastów. Już od samego wejścia przywitano mnie z uśmiechem i zainteresowaniem. Sprzedawca- młoda dziewczyna, zapytała w czym może mi pomóc. Odpowiedziałam, że poszukuję lakieru do paznokci i chyba skłaniam się do wyboru czegoś w kolorach czerwieni. Pani dopytała jaki to miałby być odcień (jaskrawy czy stonowany), wtedy zauważyłam jaką ilością barw ta firma dysponuje (to istna uczta dla kobiecych oczu), wszystkie odcienie znajdowały się na bardzo długim regale, ułożone w trzech szeregach, poza tym po przeciwległej stronie stał podobny regał z cieniami do powiek i podkładami.Ale wracając do lakierów-przy każdym znajdowała się próbka koloru, a jak się okazało istniała także możliwość przetestowania go na sobie. Pani cierpliwie pokazywała mi różne odcienie czerwieni, ostatecznie zdecydowałam się na kolor "czerwonego wina", Pani zapewniła mnie, ze lakiery z ich firmy są trwałe i bardzo dobrze kryją. Podczas płatności zostały mi zaproponowane produkty przecenione o 50% (cienie do powiek, ozdoby na paznokcie i podkłady) podziękowałam i podałam banknot. Pani zapakowała mój zakup do firmowej torebeczki i uprzejmie się pożegnała. W domu od razu dokonałam próby koloru, jest idealny i naprawdę dobrze się rozprowadza. Myślę, że zostanę stałą klientką tej firmy gdyż zarówno produkty jak i podejście pracownika są na najwyższym poziomie.
Poszłam dziś do...
Poszłam dziś do tej apteki po zakup strzykawek i igieł do zastrzyków. Kiedy weszłam do środka zobaczyłam Panią za kasą, na terenie apteki nie było nikogo więcej. Pani nie podniosła głowy zza komputera i cicho odpowiedziała na moje "Dzień dobry". Kiedy podeszłam bliżej Pani poprosiła bym chwilę zaczekała, w tym czasie zapisała coś na komputerze, odliczyła jakąś kwotę i niespiesznie schowała ją do koperty. Wtedy zwróciła się do mnie (zauważyłam napis na identyfikatorze-kierownik apteki), pokazałam co potrzebuję gdyż nie orientuję się w rozmiarach zarówno strzykawek jak i igieł, podałam też ilość jaka mnie interesuje a Pani poszła do szuflady. Po chwili wróciła i zaczęła zliczać kwotę do zapłaty. Była przy tym bardzo powolna co sprawiło, że ustawiła się już za mną kilkuosobowa kolejka. Po chwili usłyszałam, kwotę do zapłaty z informacją, żeby dać drobne bo "nie ma czym wydawać". Zapłaciłam więc kartą. Towar został w tym czasie zapakowany więc pożegnałam się i wyszłam. Niestety cała obsługa przez Panią kierownik wydawała mi się bardzo na siłę i bez zaangażowania. W domu okazało się, że wydała mi zupełnie inny rozmiar strzykawek niż miałam kupić (a pokazałam wzór tego co potrzebuję) z tego wniosek nasunął się niestety bardzo przykry, skoro nie można zaufać kierownikowi, zwłaszcza w takim miejscu jak apteka to jest to bardzo przykra- dla nas konsumentów- wiadomość.
Postanowiłam zmienić operatora...
Postanowiłam zmienić operatora swojej telefonii komórkowej, z tego też powodu wybrałam się do najbliższego punktu sieci Play. Stanowisko to znajduje się na pasażu Galerii gdzie co chwilę przechodzi bardzo dużo ludzi. To trochę rozpraszało mnie podczas rozmowy. Mimo to Pani konsultantka (młoda kobieta, wzrost ok 170cm, krótkie czarne włosy) była bardzo miła i dobrze zorientowana w ofercie. Wykazała się nawet dużą kreatywnością gdyż w rozmowie towarzyszył mi bardzo ruchliwy trzylatek, ale Pani wymyśliła dla niego chwilowe zajęcie co było bardzo miłe. W rozmowie starała się zadać wszystkie niezbędne pytania aby móc przedstawić mi ofertę spełniającą moje oczekiwania.Porównała korzyści wynikające z poszczególnych abonamentów, dysponowała również telefonami,które chętnie i cierpliwie mi eksponowała.Po chwili rozmowy poprosiłam o ulotkę z aktualną ofertą i umówiłam się na kontakt w najbliższym czasie, gdyż chciałabym na spokojnie podjąć decyzję. Pani z uśmiechem pożegnała się i zaprosiła ponownie i z pewnością ją odwiedzę, gdyż przekonała mnie jej fachowa obsługa.
Wybrałam się na...
Wybrałam się na zakupy do Jysk gdyż szukałam poduszek. Sklep zazwyczaj zachęca dużą ilością obniżek więc pomyślałam, że na mój produkt również będzie w tym momencie jakaś obniżka. Już od samego wejścia przytłoczył mnie brak miejsca i brudna podłoga (na sklepowym dywanie rozsypany był jakiś styropian). Towar z działu meble był tak ustawiony, że wyglądało to tak jakby trwała tam właśnie jakaś inwentaryzacja. Nie było żadnego podziału na kategorie, ceny itp. po prostu wszystko stało koło siebie tworząc jakby coś w rodzaju ekspozycji jednak moim zdaniem trochę nieudolnej. Towar w koszach nie był ułożony estetycznie, klienci odkładali go gdzie popadło, nie było też nikogo z pracowników, który zajmowałby się porządkami (i to chyba od dłuższego już czasu). Nie zważając już na to poszłam w stronę regałów z poduszkami. Faktycznie były spore obniżki (do 50-70zł) a ich jakość była całkiem przyzwoita. Po chwili analizy poszczególnego składu i wypełnień poduszek byłam nieco zagubiona, jednak nie zauważyłam żadnego pracownika, który mógłby mi doradzić. Wybrałam zatem poduszkę według kryterium cenowego. I udałam się do kasy. Przede mną znajdowała się jedna osoba. Pani w kasie, młoda dziewczyna ok 25 lat, włosy blond spięte, wzrost ok 170cm przywitała się ze mną i zaczęła kasować poduszki. Gdy usłyszałam kwotę do zapłaty okazało się, że jest wyższa niż się spodziewałam. Zapytałam dlaczego cena się różni od tej, którą widziałam na półce. Pani zaczęła coś sprawdzać w systemie i podeszła ze mną do regału, po chwili usłyszałam "to klienci przekładają towar a my nie jesteśmy w stanie tego upilnować, mi cena w systemie się zgadza". Odpowiedziała, że w takim razie mają kłopot bo w całym sklepie panuje nieład, Pani wzruszyła jedynie ramionami. Zgodziłam się ostatecznie na zakup poduszek (cena różniła się o 10zł na sztuce) tylko dlatego że ich potrzebowałam, ale z pewnością był to mój ostatni zakup w tej sieci. A szkoda bo jeśli pracownicy zaczęliby traktować klienta z większym szacunkiem, dbaliby o porządek i lepszą atmosferę to z pewnością przywiązaliby do siebie więcej klientów.
Wybrałam się z...
Wybrałam się z mężem na poszukiwania zimowej kurtki dla niego. Mój mężczyzna jeśli chodzi o wybór odzieży dla siebie jest dość mało zdecydowany więc obejrzeliśmy niemal cały asortyment zimowy we wszystkich większych sklepach. Nic nie przypadło mu do gustu. Nieco zrezygnowani zawędrowaliśmy do sklepu Diverse w Galerii Piastów. Z tego co pamiętałam jest to sklep z odzieżą raczej dla młodzieży, zastanawiałam się więc czy uda nam się znaleźć coś odpowiedniego. Sam sklep był bardzo jasny i uporządkowany, towaru nie było bardzo dużo ale przez to był estetycznie ułożony i posegregowany. Na środku sklepu na ścianie widniał ogromny telewizor z którego leciała młodzieżowa muzyka. Zauważaliśmy nieopodal pracownika (młoda dziewczyna, około 23 lata, na włosach dredy, ubrana na sportowo, dopięty miała jedynie identyfikator.) Po chwili przeglądania oferty mąż zdecydował się przymierzyć jedną z kurtek. Okazała się całkiem ciekawa, krój prosty, kolor ciemny, nieprzepuszczająca wiatru, deszczu, z ociepleniem. Poprosiłam Panią o odłożenie jej na parę minut gdyż mąż chciałby się zastanowić czy ją zakupić. Pani z uśmiechem zgodziła się i poinformowała nas, że w tym dniu jest przewidziany rabat na wszystkie kurtki w wysokości 50zł. Była to wiadomość która przeważyła w zakupie. Przy kasie obsługiwała nas ta sama Pani, zapytała czy chcemy zakupić ekologiczną torbę oraz czy jesteśmy zainteresowani założeniem karty stałego klienta. Gdy odmówiliśmy Pani wydała nam jeszcze dodatkowe kupony rabatowe, dzięki którym można pomniejszyć kwotę następnego paragonu nawet o 200zł. zarówno ja jak i mów mąż byliśmy z tych zakupów bardzo zadowoleni i z pewnością z chęcią tam wrócimy.
Będąc na zakupach...
Będąc na zakupach w Galerii Handlowej udałam się wraz z mężem zjeść coś na szybko. Wybór padł na Burger King. Po chwili namysłu postanowiliśmy skorzystać z aktualnej oferty promocyjnej- hamburger i frytki za 5zł. Wydawało się, że to propozycja idealna na tzw "mały głód". Mąż przywitał się z Panem przy kasie (był to młody chłopak, ubrany w firmowy uniform, średniego wzrostu, wiek ok 25 lat.) i złożył nasze zamówienie- zestaw z aktualnej oferty promocyjnej. Pan za ladą zadał kilka dodatkowych pytań np. czy porcja bekonu ma być podwójna? Mąż odpowiedział, że wystarczy pojedyncza. Po czym usłyszeliśmy, ze do zapłaty jest 12zł. Byliśmy nieco zaskoczeni, gdyż wg naszych obliczeń dwa zestawy po 5zł to nie mniej nie więcej a 10zł. Zapytaliśmy się dlaczego rachunek jest wyższy i od razu zaznaczyliśmy, że chcemy korekty. Pracownik wyraźnie się zirytował i odpowiedział, że każdy dodatek kosztuje 1zł. a my zamówiliśmy właśnie porcję bekonu do hamburgera. Odpowiedziałam , że przy składaniu zamówienia nie zostaliśmy o tym poinformowani. W odpowiedzi usłyszałam, że przecież wszędzie jest tak, że za dodatek trzeba płacić. Owszem, zgoda z tą tylko różnicą, że wcześniej należy poinformować o dodatkowych kosztach. W związku z tym na wszelki wypadek będę omijać tą restaurację, z obawy przed naciągnięciem mnie na kolejne ukryte koszty.
Sklepy Piotr i...
Sklepy Piotr i Paweł ze względu na to,że bardzo często znajdują się na terenie Galerii Handlowych kojarzą mi się ze swego rodzaju prestiżem. Tak było tez i w tym przypadku. Wchodząc do strefy zakupów od razu widać regały z aktualnym towarem promocyjnym, dział z warzywno-owocowy, który kusi pięknym kolorem owoców i świeżo wyglądającymi warzywami, które ułożone są bardzo estetycznie i dokładnie. Nieopodal znajdują się zamrażarki, w których również panuje porządek. W cały sklepie czuć aromat świeżego pieczywa (bułeczki wypiekane są na miejscu). Dział z wędlinami i mięsem proponuje nam niezwykle smaczne wędliny i naprawdę świeże mięso (osobiście sprawdzone). Kolejno mijając dział z garmażerią i serami byłam mile zaskoczona gdy ekspedientka zaproponowała podgrzanie pierogów (dobre wyjście dla pracowników galerii udających się po zakup czegoś na szybko w ramach przerwy).Udając się do kasy zauważyłam,że w kolejce stoi już kilka osób, ale natychmiast został zawołany ktoś do uruchomienia następnej kasy. Tak więc oczekiwanie w kolejce nie przekraczało 5 min. Kolejnym plusem jest to, że nie ma tu limitu kwoty do zapłaty kartą. W tak przyjemnym miejscu bardzo chętnie robi się zakupy i chętnie się do niego wraca.
Miałam ostatnio tą...
Miałam ostatnio tą nieprzyjemność robić zakupy w legnickim realu. Nie umniejszając, alejki i działy są nawet dobrze oznakowane. Nie ma kłopotów ze znalezieniem poszukiwanego produktu, ceny także są przystępne ale sam sklep był w czasie jakiegoś sezonowego przemeblowania, w wielu alejkach były palety z towarem, pracownicy byli zajęci wykładaniem go. jednak już od wejścia widać było, że klient to wróg numer jeden. Ochrona i pracownicy są bardzo negatywnie nastawieni, nikt nie uśmiecha się do klienta, nikt nie jest chętny do pomocy. Pani w strefie z mięsem poproszona o wybranie niezbyt dużego drobiu sprawiała wrażenie jakby był to bardzo duży kłopot, natomiast Pani w kasie nie używała podstawowych zwrotów powitania i pożegnania klienta. Obawiam się, że wybierając miejsce następnych zakupów poszukam innego marketu.
Wybrałam się z...
Wybrałam się z synkiem po zakup kurtki zimowej. Od razu pomyślałam o kurtce sportowej, nieprzepuszczającej wiatru itp. Wybór padł na sklep sportowy Bergson w Galerii Piastów. Od wejścia mila obsługa przywitała nas z uśmiechem, towar był zachęcająco wykesponowany, ułożony tematycznie i wg zbliżającego się sezonu. Zauważyłam,że w asortymencie sklepu znajduje się niezwykle szeroki wybór obuwia (damskiego, męskiego ale przede wszytskim dosyć sporo dziecięcego), bardzo dużo przecen na odzież wierzchnią woisenno-jesienną, ale także wsród poszukiwanych przez nas kurtek. Ceny po obniżce wydały się bardzo atrakcyjne (było to ok. 50-60zł). Obsługa sklepu była uprzejma ale nie narzucała klientom swojej obecności. Mimo to jeśli miesliśmy jakieś pytania, zawsze ktoś z ptracowników znajdował się w zasięgu wzroku. Poprosiłiśmy o odłożenie wybranej kurttki na 30 min- nie było z tym najmniejszego problemu. Pracownik (wysoki mężczyzna, ok 30 lat) chętnie odebrał towar i uprzedził gdzie go odkłada, żeby ułatwić nam odnalezienie kurtki później. Kiedy wróciliśmy aby dokonać zakupu, przy kasie były dwie pracownice. Jedna zajęła się transakcją, natomiast druga starannie złożyła kurtkę i zapakowała ją w reklamówkę. Obie serdecznie się pożegnały i zaprosiły na ponowne zakupy.
Byłam wczoraj w...
Byłam wczoraj w sklepie C&A. Na terenie Legnicy są dwa sklepy tej sieci. Nie była to wizyta zakończona zakupem, ale pomimo to jestem bardzo z niej zadowolona. Udałam się tam z założeniem zakupu płaszcza zimowego. Niestety na miejscu okazało się, że nie ma mojego rozmiaru. Sam sklep jest bardzo przestronny, jasny i czysty. Poszczególne działy odzieży są wyraźnie opisane. Bardzo zaskakujące było to, że sklep dysponował duża ilością przymierzalni (tak więc nie tworzyły się tam kolejki). Klientów na sklepie było bardzo dużo, postanowiłam przejść się po sali i zorientować się czy nie ma jeszcze tego towaru w innej części. Kiedy nic więcej nie znalazłam podeszłam do kasy. Była spora kolejka, jak na duży metraż sklepu dwie kasy to trochę mało, ale obie były czynne. Panie za kasą nie wydawały się zniecierpliwione, pomimo tego, że chwilę wcześniej zdarzył się im "ciężki" klient. Były spokojne i uprzejme.Zapytałam pracownika (młoda kobieta, wysoka, w okularach, krótkie blond włosy) czy nie ma może tego płaszcza gdzieś na zapleczu, bo bardzo mi na nim zależy. Pani odpowiedziała przecząco ale wyczuła chyba moją determinację i zaproponowała,że sprawdzi stany w drugim sklepie. Po chwili odpowiedziała, że "mają" pięć sztuk tego produktu, jednak musi tam przedzwonić aby upewnić się co do rozmiaru. Byłam bardzo mile zaskoczona, że pomimo dużej ilości klientów Pani okazała się być na tyle uprzejma, że chciała ta sprawę załatwić. Kiedy zakończyła rozmowę telefoniczną dowiedziałam się, że płaszcz jest dla mnie odłożony i spokojnie mogę po niego podjechać do drugiego sklepu. Pożegnałam się zatem i udałam się po zakup upatrzonego płaszcza.
