Opinia użytkownika: kogelmogel
Dotycząca firmy: H&M
Treść opinii: Udałam się do tego sklepu z nadzieją i zaufaniem do marki. Byłam pewna,że znajdę tam coś ciekawego i modnego dla siebie. Kiedy weszłam zauważyłam dużą liczbę klientów, ok 25 osób. Odniosłam wrażenie, że panuje tam lekki chaos. Sprzedawczynie krzyczały do siebie przez pół sklepu próbując ustalić cenę spódnicy (jedna z nich chciała ją skasować, druga podawała, a raczej wykrzykiwała jej cenę stojąc przy wieszaku). Klienci zauważani byli dopiero wtedy gdy podchodzili do kasy, natomiast to co działo się na sklepie nie było w ogóle kontrolowane. Przechodząc między regałami zauważyłam kilka ubrań, które spadły lub zostały zrzucone z wieszaków. Kilka razy udało mi się zobaczyć też ubrania wywinięte na lewą stronę. Ale najgorsze miało dopiero nadejść. Udałam się z kilkoma rzeczami do przymierzalni, za pierwszym razem udało mi się znaleźć wolną przymierzalnię od razu, natomiast przy drugiej próbie okazało się to już nieco trudniejsze. Ze względu na dużą ilość zainteresowanych przymierzeniem odzieży, utworzyła się tam kolejka. Gdy zapytałam pracownicę o to czy na terenie są inne przymierzalnie, Pani od niechcenia i trochę obrażonym głosem odpowiedziała że nie ale jeśli mi się chce do mogę iść na pierwsze piętro na dział dziecięcy. Nie chciało mi się, zostałam więc w swojej kolejce. Po chwili udało mi się znaleźć wolną kabinę więc udałam się do niej. Niestety w drzwiach kabiny brakuje zamków/zasuwek. Jak można było się domyślić pomimo tego, że drzwi kabiny są w 3/4 długości i widać stopy osoby będącej w środku w czasie przymierzania kabina była dwukrotnie otwierana przez innych klientów. Nie była to dla mnie komfortowa sytuacja, podejrzewam, że dla nikogo nie jest. Z tego względu chciałam jak najszybciej opuścić ten sklep gdyż odniosłam wrażenie, że klient nie jest tam szanowany a jego prywatność jest dla tej firmy mało istotna.