Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (96)
Bardzo dobrze. Szybkość,...
Bardzo dobrze. Szybkość, niezawodność, konkurencyjność. Ceny jednak mogłyby być niższe. Na plus:Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
Bardzo dobrze. W...
Bardzo dobrze. W zależności od sklepu, różny poziom obsługi. W większości przypadków jest rzetelna, ale zdarzyła mi się niemiła i nekompetentna ekspedientka.
Tak sobie. Obsluga...
Tak sobie. Obsluga bywa różna - polecę ten sklep z uwagi na promocje, a nie obsługę.
Rewelacyjnie. Pracownicy są...
Rewelacyjnie. Pracownicy są mili, życzliwi i kompetentni. Chętnie służą pomocą i radą.
Bardzo dobrze. Obsługa...
Bardzo dobrze. Obsługa miła, zainteresowana klientem.
Dobrze. Pracownicy nie...
Dobrze. Pracownicy nie potrafią dobrac produktu do potrzeb klienta. Mam wrażenie, że "wciskają" produkty.
Rewelacyjnie. Pracownicy wychodzą...
Rewelacyjnie. Pracownicy wychodzą naprzeciw potrzebom klienta w zakresie obsługi, chętenie służą pomocą, są życzliwi i pozytywnie anstawieni do klienta.
Bardzo dobrze. Obsługa...
Bardzo dobrze. Obsługa podnosi standardy. Pracownicy starają się odpowiedzieć na potrzeby kienta w zakresie obsługi.
Świetnie. Miły, kompetentny...
Świetnie. Miły, kompetentny Personel. Obsługa szybka, sprawna i w miłej atmosferze.
Tak sobie. Obsługa...
Tak sobie. Obsługa uprzejma, nie zawsze fachowa, ale Pracownicy się starają.
Fatalnie. Pracownicy sa...
Fatalnie. Pracownicy sa opryskliwi, niekompetentni, często kłamią. Z uwagi na brak elementarnej wiedzy pracownika (i kultury osobistej!), z którym się zetknęłam, ostatecznie nie skorzystałam z oferty tego sklepu.
Bardzo dobrze. Obsługa...
Bardzo dobrze. Obsługa jest uprzejma i relatywnie rzetelna. Pracownicy, zktórymi miałam kontakt chętnie służą pomocą.
Dobrze. Od lat...
Dobrze. Od lat korzystam z usług tego przedsiębiorstwa. Obsuga jest poprawna.
Sklep Deichmann mieści...
Sklep Deichmann mieści się na 1 piętrze Galerii Kaskada. jest dobrze oznaczony, widoczny dla klientów. Witryny sklepowe są duże, dobrze oświetlone, czyste. Na wystawie wyeksponowano produkty, które tworzą estetyczna i spójną ekspozycję. Po wejściu do salonu zauważa się ładnie wyeksponowane produkty oznaczone czytelnymi cenówkami. Poszczególne pudełka z obuwiem są równo ułożone, a półki dotowarowane. W sklepie słychać muzykę, która nie jest zbyt głośna i nie przeszkadza w zakupach. W salonie panuje porządek, z łatwością można się tam poruszać i odnaleźć interesujące nas produkty. Bardzo czytelny jest podział na poszczególne strefy. Na sali sprzedaży zostałam powitana przez mijającą mnie Ekspedientkę. Wyraziła ona też zainteresowanie i zapytała, czy nie potrzebuję pomocy. Następnie pomogła mi w odnalezieniu właściwego rozmiaru i zaproponowała jeszcze inne buty, w podobnym stylu. Widziałam, że z podobnym zaangażowaniem podchodzi również do innych klientów. Obsługa przy kasie była sprawna i miła. Kasjerka powitała mnie, szybko skasowała zakupiony towar, podała kwotę do zapłaty. Wydała paragon i resztę. Zachęciła mnie także do założenia karty lojalnościowej i wytłumaczyła korzyści płynące z jej posiadania. Kasjerka była miła i uprzejma. Po dzisiejszej wizycie z chęcią polecam ten salon!!!
Alma Market mieści...
Alma Market mieści się na najniższym poziomie Centrum Handlowego "Kaskada" w Szczecinie. W dniu badania w sklepie panował porządek. Tuż przy wejściu na salę sprzedaży znajdowały się równo ustawione wózki. Nieopodal znajdowały się ładnie ustawione koszyki. Towary na półkach były ładnie wyeksponowane, równo ustawione. Przy każdym z produktów znajdowała się etykieta z nazwą oraz ceną. Etykiety były czyste, a ceny widoczne i czytelne. Na dziale z nabiałem dwie pracownice uzupełniały produkty. Robiły to w taki sposób, że nie przeszkadzały klientom. Na dziale warzywa i owoce panował porządek, owoce i warzywa były ładnie ułożone. Przy wszystkich produktach znajdowały się tabliczki z nazwą produktu oraz jego ceną. W sklepie panował ład. Nieco "przydymione", nie agresywne światło wprowadza miłą atmosferę. Niestety, przy kasie spotkało mnie rozczarowanie. Pani kasjerka zanim przystąpiła do kasowania produktów, zajęta była rozmową z inną pracownicą - na tematy prywatne. Pani zdawała się nie zwracać uwagi na fakt, iż oczekuję na obsługę, a za mną ustawiają się kolejne osoby. Pani przywitała mnie mówiąc: "Dzień dobry" i w miarę szybko skasowała produkty. Pani podała kwotę do zapłaty, przyjęła pieniądze, wydała paragon i zaczęła obsługiwać kolejną osobę. Pani nie pożegnała mnie i nie zaprosiła ponownie. Pani zdawała się być dość bierna w stosunku do klienta - nie nawiązywała kontaktu wzrokowego, nie uśmiechała się. Zdecydowanie obniża to ocenę.
Całkiem przypadkowo zajrzałam...
Całkiem przypadkowo zajrzałam do sklepu "Żabka", który mieści się na ulicy Obrońców Stalingradu, naprzeciwko Galerii Handlowej "Kaskada". Podczas wizyty w sklepie znajdowało się 7 osób. Z dwóch kas czynna była tylko jedna, zatem utworzyła się już kolejka. Na sali sprzedaży znajdowała się jedna pracownica, która wykładała wędliny do lady chłodniczej. W pewnym momencie, stojąc w kolejce do kasy, zauważyłam, że w sklepie przebywa pies. Był to york. Pies ten biegał po całym sklepie, był bez smyczy. Z ogólnej sytuacji wynikało, że jest to pies właściciela/kierownika sklepu. Pies ten podbiegł do wędlin wykładanych przez pracownicę (znajdowały się w pojemniku stojącym na podłodze), powąchał je i został przez nią odgoniony. Pani ekspedientka pogłaskała psa, a następnie powróciła do wykonywania przerwanej czynności - wykładania wędlin. Dodać należy, iż pani ta nie miała jednorazowych rękawic, a psa pogłaskała gołą dłonią i tą samą, niczym nie osłoniętą i nie umytą po kontakcie ze zwierzęciem, dłonią układała dalej wędliny. Pani kasjerka nie witała klientów. Kasjerka relatywnie szybko skanowała produkty poszczególnych klientów, ale podczas wykonywania tych czynności służbowych prowadziła głośną rozmowę z drugą pracownicą będącą przy lodówce z wędlinami. Pani skasowała moje zakupy, podała kwotę do zapłaty - wyraźnie i zdecydowanie za głośno, a następnie oderwała paragon i wyrzuciła. Zdziwiło mnie to, przecież jeszcze nie odeszłam od kasy. Zawsze biorę paragon w sklepie. I poprosiłam panią o paragon. Pani jęknęła, westchnęła i zaczęła szukać go w koszu na śmieci! Pani znalazła paragon i bez żenady, bez słowa "Przepraszam", raczej z dużą dozą niezadowolenia podała mi wygnieciony kawałek papieru. Pani nie podziękowała za zakupy, nie zaprosiła do ponownego odwiedzenia sklepu. W sklepie panował umiarkowany porządek. Niektóre półki były niedotowarowane i widoczne były tzw. "dziury". Na podłodze, tuż przy wejściu do sklepu znajdowały się papierki. In minus oceniam wędliny wykładane przez pracownicę, które postawione były na podłodze i oczywiście hasającego po sklepie z artykułami spożywczymi, psa.
