PO wejsciu do sklepu odrazu widać bardzo dużą ilość towaru. wszystko jest logicznie poukladane według płci , wieku i rodzaju asortymentu.Personel krzata się po sklepiei jest widoczny. Nie potrafiliśmy z synem znaleźć mini deskorolek zapytałam Panią, która wykładała towar. wstałą z tzw "kucków" odrazu podniosła się i wskazała, że tam za stojakiem z naklejkami.
Gdy doszliśmy we wskazane miejsce oczy mało nam nie wyszły ze ździwnia. Duży tekturowy stojak a w nim deskorolki do wyboru do koloru aż zawrotu głwoy można dostać. Odeszłam na chwilę na dział z cicuhami zostawiając dziecku czas i swobode decyzji ponieważ wzorek na deskorolce to poważna sprawa w tym wieku. Przy kasie poszło szybko i sprawnie. A Pani zapytała czy dac reklamówkę. nie ma skrajności pseudoekologicznych.
Na wystawie kusiły przyklejone napisy -50% [po chwili zastanawianiasię weszłam jednak na chwilkę. W sklepie była bardzo czysta podłoga. a towar był równo poukładany. Obydwie ekspedientki krzątały się po sklepie i wyrównywały, poprawiały wieszaki oraz ułożenie tych ciuchów które były poskładane. Odrazu zostałam powitana i zaoferowano mi chęć pomocy. Podziękowałami dalej rozgladałam się po sklepie. Ceny były widoczne i co ważne te wyprzedażowe były też widoczne. Towar w bardzo korzystnych cenach miał dodatkowe czerwone metki. Tak uporządkowanego sklepu przy wyprzedaży dawno juz nie widziałam.
W sklepie są trzy działy a moja obserwacja dotyczy tego działu w którym znajdujemy sie odrazu po wejściu do sklepu . Jest to dział z artykułami biurowymi ( segregatory, koperty, zeszyty, pinezki itp). Miałam tutaj bardzo nie miłe zdarzenie jakiś czas temu, ale do sklepu zajrzłam z racji potrzeby zakupu arkusza brystolu o formacie b1 w drugim dziale tego sklepu. Obeszłam tez dział z materiałami biurowymi i nabyłam bardzo estetyczne i tanie zeszyty 60 kartkowe w kratkę firmy Herkitz w średnio-twardej okładce w cenie 1, 5 zł jeden zeszyt. Koperty białe formatu B5 po 02, gr kolor biały i parę innych jeszcze artykułow w cenach wiele niższych niż w standratowym sklepie papierniczym. Obsługa przy kasie była szybka i sprawna. I wychodzi na to, że podczas mojej poprzedniej obserwacji pani kasjerka albo miała zły dzień albo był to poczatek jej pracy. Tego nie wiem ale sklep z czarnej listy wykreślam.
K2 Offis składa się z tzrech działów: materiały biurowe; artykuły papiernicze- tutaj jest brystol w róźnych nietypowych formatach a takz eprzeróźne kalki, farby itp oraz pkt ksero i druk. Dawno temu już nie potrzebowałam arkusza brystolu większego formatu i byłam bardzo ździwiona jak asortyment się rozszerzył w tym zakresie. Pan był miły i kompetentny gdy zapytaąm o róxnicę w grubości. trudno byo wybrać w tym asortymencie właścwy kolor, ale czas naglił i jednak szybko mi to poszło. Bardzo sparwnie zakupiony przeze mnie arkusz brystolu został zrolowany do dużej tuby. Pomimo, że było tuż juz tuż przed zamknięciem sklepu Pan ani przez chwilę nie okazywał zniecierpliwienia.
Przekonałam się już, że jedna obserwacja z danego miejsca nie jest jednak miarodajna i może być poprostu przypadkowa. Stąd moje kolejne obserwacje w miejscach, które już komentowałam. W drugiej połowie września będąc w delagacji w małym nadragicznym mieście zobaczyłam plecaki Puma w dość wysokiej cenie, a że wcześniej identyczne widziałam w 1/3 tamtej ceny w Dekathlonie wysłałam do męża sms -a aby kupił po pracy jednak ten plecak dla naszego syna. Już i było wszystko jedno czy pkt zostana uznane czy nie. Róźnica w cenie była spora. Paragon zalegał w odpowiednim pudełeczku od końca wrześnie. Należało go wziąść i pójśc razem z kartą do pkt obsługi klienta i poprosić o dopisanie. Ponoć zakażdym razem jest zapewnienie, że pkt można dopisywać bezterminowo. Dzisiaj w koncu się zebrałam z owym paragonem do pkt obsługi klienta. Gdy podeszłamPani była zajeta rozmową z koleżanką , nawet dobrze nie sięgnęłam do torebki już usłyszałm " A w czym mogę pomóc?" Poszukałam paragonu podałam kartę. Tak jak ostatnim razem trwało to dosłwonie moment. Przy oddaniu karty i paragonu usłyszałam dopisane zostało 15 pkt. Podziękowałam i wyszłam. jednak sparwna obsługa w pkt Obsługi klienta w zakresie dopisywania pkt to nie ejst przypadek a normalna standartowa obsługa w decathlonie.
W tym banku zawsze było czysto bez względu na pogodę.Po remoncie jaki odbył się latem jest o wiele estetyczniej i przestronniej. z usług tego banku korzystam od ponad 6lat i twarze pracowników kojarzę jest zespół w zbliżonym składzie przez te wszystkie lata co moim zdaniem dobrze świadczy o oddziale. Pomimo, że zjawiłam się w banku na przysłowiowe za 5 minut zamykamy. To Pan cierpliwie mnie obsłużył. Dokonywałam 3 wpłat na rożne rachunki w tym banku. Nie okazał zniecierpliwienia ani zmęczenia. A na koniec pożegnał się serdecznie.Podczas wykonywania transakcji nie patrzył nerwowo na zegarek.
Weszłam tak tylko zajrzeć, bo od pewnego czasu jest to sklep ze zbyt wysokimi cenami. W sklepie było czysto a towar był bardzo ładnie wyeksponowany. Po prawej stronie na specjalnym stojaku ( półce) stały perfumy z promocji naprawdę w dobrej cenie i był tester. z trudem nie uległam pokusie aby nie spróbować zapachu, który był kiedyś moim ulubionym. Weszłam w głąb sklepu gdzie panował idealny ład. Miła i zadbana ekspedientka powitała mnie i spytała czy może w czymś pomóc. Gdy podziękowałam oddaliła się do innej klientki. O ile na wejściu przy tzw kosmetykach kolorowych regał jest ustawiony równolegle do okien i jest dość wąsko. To idąc wgłąb sklepu regały itp są już porozmieszczane o wiele wygodniej i można nawet bez tłoku i przepychania się obejrzeć asortyment. A jest dość bogaty w tzw kosmetyki luksusowe i bardzo ładnie wyeksponowany, dostępne są testery. Szkoda jednak, że nie znalazłam już toniku ani mleczka z tzw marki własnej seforry jakiej używałam przed laty.
O ile często robię zakupy w tym sklepie i bardzo lubię ten sklep. To TOALETA damska jest średnio czysta a oprócz tego urwany dozownik na mydło od ponad miesiąca dosłownie starszy gdy podchodzimy do umywalki aby skorzystać z mydła. Co więcej dozownik jest otwarty i do mydła można by dolać wszystkiego i mógłby to zrobić każdy. I generalnie dziwi mnie to, że ponad miesiąc nikogo z obsługi to nie zainteresowało. Sama zgłaszałam to do pkt obsługi klienta co najmniej trzy razy.
Krążyłyśmy z koleżanką po Ch Galaxy w poszukiwaniu czegoś dla siebie i dla naszych dzieci. Weszłyśmy do sklepu 5.10.15 podłoga była czysta a na sklepie panował idealny ład. W sklepie po wejściu od razu wyraźnie widać rozdzielenie na odzież dla dziewczynek i dla chłopców. Bardzo estetyczne i wyraźnie widać także gdzie znajdują się jakie rozmiary. Przejrzałyśmy cała kolekcje chłopięcą w dwóch rozmiarach dla mojego dziecka i dla synka koleżanki. I wyszłyśmy ze sklepu. pracownica pomimo, że koleżanka zadawała wciąż pytania chodziło głownie o buciki dla 2 latka, które były wystawione na kartonikach pożegnała nas bardzo serdecznie. a gdy w sklepie pojawiłyśmy się po kilkunastu minutach bez cienia zniecierpliwienia po raz drugi pokazywała te same buciki. Transakcja przy kasie była błyskawiczna. a przed rozpoczęciem kasowania ekspedientka sprawdziął czy na pewno oba buciki sa z tej samej pary.
Weszłam do sklepu przypadkiem. Podłoga jak na warunki pogodowe w super stanie. Na sklepie młode, radosne ekspedientki- takie naturalnei miłe i chętne do pomocy. Obeszłam cześc sklepu i bardzo spodobała mi się torebka wisząca wysoko. W tym momencie mijała mnie kolejna ekspedientak Pytajaca się czy coś pomóc. najpierw powiedziałam, że ale juzpo chwili przyszło mi do głowy zbay spytac o torebkę. pani spytała czy interesuje mnie konkretny kolor- powiedziałam, ze nie racze chce zobaczyć fason i dotknac materiału i zoabczyć pojemność. Po chwili z zaplecza wróciła z torebką i gdy padło pytanie o cenę zaprosiła mnie do kasy aby sprawdzić. Trwao to moment. Spytałm czy może sprawdzić w systemie czy fioletowe są jeszcze czy tylko ta jedna na sklepie. Eskpedientak sprawdziła raz dwa i zaproponowała, że może odłożyć. Podziękowałamponieważ muszę się jeszcze zastanowić bo w sumei posżłam nie po torebkę. Ekspedientki były widoczne w bardzo ładnych fioletowych bluzkach z długim rekawem ( zwykły thirt z długim) miłe i uprzejme. Na sklepie panował nie naganny porządek.
Sklep tej sieci mieści się w Pasażu tesco. Podłoga nawet w deszczowe dni czy te śnieźne jest zawsze czysta. Towar na pólkach bardzo równo poukładany. Personel jest miły i chętny do pomocy. Pomimo, że z zasady gdy wchodzimy do sklepu to nas nie zauważa i nie wita się. Regały są ustawione tak, ze możemy swobodnie przemieszczać się po sklepie. Ceny są nieskie, ale i jakoś butów jest też średnia oraz ich estetyka. Kwestia co kto lubi i na co go stać. Obuwie jest modne i według najnowszych trendów, a że nieco gorszej jakości to na pocieszenie zostają nam niskie ceny. Obsługa jest miła i przy kasie Pani przypomniała mi o paragonie, który jest podstawą ewentualnej reklamacji.
Zapiecek to tzw bark kanapkowy. Ten mój ulubiony znjaduje się w rejonie ul. floriańskiej. Idąc od Bramy Floriańskiej w kierunku Rynku i Kościołą Mariackiego po prawej stronie na wysokosc, nr floriańska 20 nalezy skręcić do bramy. W lokalu bez wzgledu na pogodę zawsze jest czysta podłoga. Za szybą widać wszystkie składniki z jakich są robione kanapki a przed nami wisi na ścianie wyraźny cennik. czas oczekiwania jest krótki. Sa wysokie stołki na ktrych można siąść przy stoliku aby w zimne dni nie chodzić z kanapka po dworze. Jest sporo wariantó serowych kanapek bez dodatku wędlin czyli wegetarianin na pewno znajdzie tu coś dla siebie.
Księgarnia znajduje się po prawej stronie tuż za bankiem PKP gdy idziemy od Rynku w stronę teatru bagatela. Pomimo śniegu i tzw błota pośniegowego podłoga była czysta. Ksiazki pomimimo małej powierzchni ksiegarni poukładane były bardzo logicznie i tematycznie. dzial dla dzieci był odrazu na lewo - więc jak ktoś z pociechą zajrzal do ksiegarni to nie musiał chodzić po całej księgarni tylko skrecił odrazu w lewo. Bardzoduży wybro ksiazek typu albumy, opracowania lektur itp. Ceny napawrde konkurencyjne w porwoanniu ze zwykłymi ksiegarniami. jeśli chodzi o ofertę to z róźnych dziedzin i uważam, ze to idealne meijsce aby znalexc prezenty dla całej rodziny. Pani przy asie bardzo sprawnie kasowałą i była uprzejma pomimo, ze na twarzy było widac zmeczenie.
Na sklepie panował bałagan, ale była to niedziele i był spory tłok w sklepie. Panowała też wielka wyprzedaż więc ten nie porządek wydaje mi się usprawiedliwiony. Tym bardziej, że podłoga była wzgędnie czysta a przymierzalnie również. Kręciłąm się po sklepie, ogladałam bluzki bawełniane i koszulowe i torby i mając określony budżet z kazda chwilą było mi sie coraz trudniej zdecydować. ostatecznie wybrałam dwa ciuchy i ruszyłąm do kasy. Przy kasie była kolejka, ale Pani wydawała się dośc energiczna i szo Jej to naparwde sprawnie. Przede mną okazało się, ze jakiś towar nie wchdozi z metki i Pani poszła po pomoc. I ostatecznie ta co przyszła została na kasie no i rzec by można było: zaczęło się! Pani była opryskliwa zaczynała narzekac na tłumy w sklepie na to, ze jest tyle pracy, że nawet do kościoła pójśc nie moze bo Ona w pracy i gadała ak katarynka nie wiem po co i dlaczego? gdy doszło do mnie zaczeła tą są gadką spojrzałam na panią i powiedziałam, że na lenia nie ma rady. Msze są od 6.00 w kosciołach i mogła spokojnie pójśc przed pracą.zrobiła się czerwona i w końcu zamilkła. Z mieszaknymi uczuciami, dosłownie z na odwal zwiniętymi ciuchami wyszłam ze sklepu... nigd więcej już tam nie wróciłam.
Bardzo dawno już nie kupowałam żadnej tzw prasy kobiecej. Mam sporo innych zajęć a jednocześnie jakiś czas temu doszłam do wniosku, że taknaparwdę nic ciekawego nie ma w tych gazetach. Podczas zakupów spożywczych kilka dni temu zatrzymałam się przy stojakachz prasą. Przejrzalm interesujace mnie tytuły czasopism o tematyce komputerowej i tzw kątem oka zauwążyłam dwutygodnik Pani domu za 0,89 zł. Stwierdziłam, ze w tej cenie to poprzegladam w domu na spokojnie. Okładka dwutygodnika jest taka sobie- według mnie nic szczególnego wręcz nie zachęcajacego do zakupu. W środku mamy 58 stron i.. jestemmile zaskoczona bo jest co poczytać. Porady na temat mody to "sprawozdanie z odchudzanai 3 czytalniczek" dziewczyny naparwde były tęgi i schudły i po kuracji wzięły udział w sesji mody. Ich stylizacje podobajami się srednio, ale artykuł jest ciekawy. Jest kilka słów na temat rozgrzewajacych kosmetyków- idealne jak na tą porę roku, W akademii urodu instrutarz pedikiru w 3 krokach. jedna strona poswiecona jest wyborowi podkłądu dla 20, 30 i 40 latki. Dla każdej grupy wiekowej proponowane są dwa podkłady tańszy i droższy.Są przepisy i porady jak uniknąc stresu, jest tez trochę reklam ale takich które wrazie checi zakupu produktu przez czytelniczki są realnym zakupem tzn nie sa to reklamy kosmetyków itp tzw liksusowych. z pewnością sięgnę po następny numer ego dwutygodnika- niecała złotówka a jest co poprzegladać i poczytać.
Tuż pzred wejsciem do Parku ruchomych Dinozaurów znajduje się coś na wzór wesołego miasteczka. Z różnymi atrakcjami.Minusem jest to, że za każdym razem trzeba gonic od kasy, która jest położona na obrzeżach owego wesołego miasteczka a nie np w centralnej części. Ja z dzieckiem skorzystałam z atrakcji: gdzie wsiadało się do sterowanych kierownicą samochodów i miało pistolety którymi celowało się w figury zwierzat na tarsie, jak się trafio to ciekła na ans woda w postaci fonttanny. Skojarzenie z zabijaniem zwierzat i tym samym, że owa atrakcjajest nie wychowczanasunęło mi się odrazu. To, że Pan mimo, że był miły nie wytłumaczył na czym to polega to drugie. Njabradziej jednak zniesmaczajacym faktem było to, że kierownica się blokowała w moemncie w któym w sumie nei powinn. Pistolety rónież i generalnie ta jakby to do naparwy się nadawało- nie tylko my mieliśmy taki problem. Cena 8 zł za dwie osoby w samochodziku lub dwa razy jedna osoba.
Cukiernia przy Hotelu cracovia w była mi i moemu dziecku przez kilka miesięcy po drodze ak zaprowadzałąm go na trening. Jak starczało czasu czyli nie było korków w mieście wstępowaliśmy na ciacho.O ile cista do najtanszych tamnie należą o po spróbowaniu nie mamy już wątliwości, że to ciastko warte jest swojej ceny. W cukierni zawsze panuje porządek i podłoga jest czysta. W cieplejsze dni mozna zjeść ciastko przy stoliku na zewnątrz. monz ateż zamówic kawe lub herbatę i zatrzymac się na dłuzsza chwilę.
O ile słyszałałm i czytałam o słynnych pączkach z tej cukierni to calkiem przypadkowo będąc w okolicy postanowiłam tam wejść i skosztować wyrobów z tej cukeirni. Szyby w dzwiach wejsciowych i wystawa była czysta mimo aury zresztą podłoga wśrodku cukieirni też. Pani za lad auśmiechnięta, ale nie ugrzeczniona sztucznie i dajacajednak chwilę czasu do namysłu. Ostatecznie zdecydowałam się i poprosiłam o tzw ziemniaczek. jadłam juz róxne w róźnych cukierniach w róxnych miastach ale ten smakowo dla kogos kto lubi ten rodzaj ciastek jest absolutnie najlepszy. Stałam z boku i podjadałam zakupiony smakołyk. jakiś pan stały klient dokonywał zakupów i miło gawedził z Panią do chwili iedy nie pojawiła się następna osoba w cukierni. Czyli Pani wie kiedy pogawedzićzmiłym znanym klientem a kiedy wziaśc się za pracę. z pewnością jesce tam zajrzę aby spróbowc innych wypieków.
To moja druga wizyta w tym sklepie oceniania tutaj. I jestem przekonana,że kazda następna bedzie tak samo udana, i z ewychodzący zadowolony klient ze sklepu to normalne w tym sklepie sieci Roban. Podłoga jak na warunki atmosferyczne była bez wiekszych uchybień. Stojace manekino- wieszaki na zewnątzr były tak fajnie poubierane, że az zachecały do wejścia do środka. Weszłam powitała mnie miła ekspedientka. już po wejsciu zauwązyłam fajną zamszową kurtkę i sięgnęłam po wieszak z tą kurtką. Poprosiłam o zważenie. Cena jaką miałąm zapałcić była niska a kurtka ładna więc odrazu wzięłam ja do koszyka. snułam się po sklepie ponad godzinę. Towar wmiarę uporządkowany jak na taki sklep. Dośc logiczny podział na sale tzn: odzeż damska , dziecięce i posciele , obrusy oraz odzież meska w 3 sali. Przypierzalnie czyste i nie zawieszone ciuchami tylko puste w środku. Towar jak na cenę super ( cen adnia 8 zł za kg). Pani przed finalizacją zaupu bez problemu zwazyła i kilka ciuchów oddzielnie abym wiedział ile kosztuja i się zastanowiła. Ostatecznie zedcydowałam się nazakupy ok. 2, 5 kg. Pozważeniu, skasowaniu i wydaniu paragonu Pani zapakowała mi to w jednorazową reklamówkę odpowiedniej wielkosci i z usmiechem powiedziała proszę. Z pewnością zajrzę tam jeszce nie ra ale opisywać juz tutaj nie będe bo miła obsługa i odbry towar w niskiej cenie to standart w tym sklepie.
O ile ostatni wcześniejsza wizyta z jakieś 4 dni wcześniej nastawiła mnie negatywnie do tego sklepu to przechodząc obok sklepu widząc zachęcające informacje w stylu: Obniżka 50%, i pamiętając Chnę do włosów, która wzbudziła moje zainteresowanie. Szkoda, że ja nie wzbudziłam sobą takiego zainteresowania ekspedientki, bo z pewnością bym ta chnę nabyła już w czwartek. Weszłam ponownie do sklepu. Z podłogą wcale nie było lepiej niż te kilka dni temu, ale uważam, ze pogoda w pewnym sensie jest usprawiedliwieniem. Pani na pierwszej Sali odpowiedziała mi dzień dobry. Na sklepie panował idealny ład i wszystko było równio poukładane. Przeszłam wąskim korytarzem do drugiej Sali. Tam ekspedientka odpowiedziała mi dzień dobry bez podnoszenia wzroku znad tego, co robiła przy kasie. Chwilę krążyłam tuż przy Pani koło gablotek a potem zapytałam, o Chnę jaka widziałam w gablocie. Pani porzuciła swoje zajęcie z lekkim ociąganiem się, ale już po chwili wyciągnęła papierową torebkę z chną i spytała czy kiedyś już farbowałam włosy chną. Powiedziałam, ze tak. Po chwili Pani spytała się mnie o długość włosów, bo miałam wielką czapę i generalnie zero włosów wokół. Stwierdziła, że w takim razi e potrzebuje większe opakowanie i sięgnęła po większe informując mnie od razu o cenie większego. Po chwili powiedziała ile taniej wyniesie mnie zakup większego niż jak bym kupiła kilka małych, aby mieć wagę tego dużego. Po chwili Pani sprawdziła jeszcze datę ważności produktu-, która wynosiła jeszcze prawie dwa lata. Zapłaciłam i zadowolona z zakupu wyszłam ze sklepu. Chna jest na pewno świeża ma taki charakterystyczny zapach. Jak widać czasami warto wrócić do sklepu, który pierwsze wrażenie zrobi na ans negatywne. A .może po prostu były inne ekspedientki?
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.