Moim ”starym” – standardowym zwyczajem zakupy w Polo Markecie zrobiłam sprawnie i wygodnie, ceny są tu OK, choć kapusta kiszona trochę mnie zaskoczyła – blisko 4 zł/kg. Poza tym nic nie wprawiło mnie w dyskomfort. Dużo atrakcyjnych promocji, bogate i różnorodne zaopatrzenie. Z serów żółtych można było wybierać i gatunkowo i cenowo, były przygotowane pakiety plasterkowane i w kawałkach. Obsługa profesjonalna, miła i życzliwa, kasjerka Krystyna żegnała każdego miłymi słowami i sympatycznymi życzeniami miłego dnia. Z rana to bardzo trafne pożegnanie.
”Festiwal hiszpańskich winnic” to jedna z wielu broszur/gazetek jaką wzięłam, będąc w Biedronce na zakupach. Ta dotyczy kategorii trunki z cenami na okres 07 luty – 06 marzec, to oferta miesięczna. Oprócz propozycji win i ich krótkiej charakterystyki, są też porady co do ich serwowania w zestawach z dobranymi wykwintnie przekąskami. Ciekawie i pomysłowo opracowana z ładnymi, kolorowymi i wyrazistymi ilustracjami może służyć też jako poradnik i wskazówka podejmowania gości.
”Dom w porządku” tak zatytułowana jest jedna z broszur/ofert cen specjalnych na wybrane artykuły gospodarstwa domowego z Biedronki, obowiązująca zakupowo w dniach 11-24 luty. Ładna, estetycznie opracowana jest w całości poświęcona zagadnieniom czystości, higieny, ładu, estetyki i porządku każdego domu i mieszkania. 32 strony formatu zeszytu szkolnego zawierają m.in. sprzęt (np. odkurzacz, żelazko), meble (np. regał gospodarczy), akcesoria (np. rolka do czyszczenia ubrań) i inne. Są też krótkie, rzeczowe tzw. ”dobre rady” i nawet fajne ceny. Zainteresowały mnie żarówki energooszczędne Philips-a 8.99 zł/sztuka, kupię na pewno.
Kolejne ciekawe wydanie broszury z Biedronki ”Zimowe inspiracje tygodniowe” to standardowo wybrane artykuły w cenach specjalnych (ważne 4-10 lutego) i dwie interesujące receptury kulinarne: dorada pieczona z jabłkami i szynką Prosciutto oraz rolady wołowo śliwkowe. Do przygotowania tych potraw wszystkie produkty dostępne są w Biedronce. Podobają mi się broszurki z serii Inspiracji i zawsze z zainteresowaniem je analizuję.
Dziwnego sms-a otrzymałam od Toyota Bank – prośba o uregulowanie zaległości na koncie i nic nie byłoby dziwnego w tym gdyby nie fakt, że konta takowego nie mam, nigdy żadnych wpływów, żadnych operacji, niczego więc zadzwoniłam na infolinię, gdzie niejaki pan Mariusz nie umiał mi udzielić odpowiedzi ale podał numer pod którym miałam dowiedzieć się więcej. Dzwonię, odezwał się miły głos pana Adama, który poprosił abym zalogowała się do konta, potrzebny jest nr klienta. Dobre sobie mam się zalogować nie wiadomo jak i jakim numerem, tłumaczę, że nigdy się nawet nie rejestrowałam. Nie umiał mi odpowiedzieć i jedyne co poradził – wysłać pismo, podał adres. Co najmniej dziwne, że po nr pesel sprawdzić niczego nie mógł. Kuriozum jakieś – wysłany sms z poleceniem wpłaty na konto, gdzie w życiu się nie rejestrowałam i tym samym nigdy nie logowałam, żadnych transakcji nie przeprowadzałam. O co chodzi z tym bankiem ? Teraz będę pisma pisać a dziwny dług pewnie będzie rósł bo wyjaśnianie raczej nie nastąpi z dnia na dzień.
Bardzo dobre udogodnienie zakupowe dla klientów zorganizowano w tej Biedronce, zamiast koszyczków do noszenia ”mniejszych” zakupów są teraz wygodniejsze koszyczki na kółkach z dodatkową rączką – wyciąganą i tera można mały koszyczek wygodnie ciągnąć za sobą, jeśli ktoś nie chce nosić. Wygląd sklepu estetyczny, wszystko uporządkowane i widoczne, duże metki cenowe. Obsługa miła i sprawna, pełen komfort i wygoda. W strefie wejścia/wyjścia dostępne darmowe oferty wydawnicze.
Bułki pizzówki ”rozchodzą” się migiem z tego sklepu i po południu raczej rzadko się je spotyka, tego dnia mi się trafiło i oprócz chleba, też je kupiłam. Trzy miłe sprzedawczynie sprawnie obsługiwały obecnych klientów (dwie przy kasach, jedna na stoisku z wędlinami), w sklepie było czysto i estetycznie. Zakupy robi się tu do koszyczków, które są ustawione na stoliku przy wejściu. Dobra organizacja, kompetentna obsługa.
Do sklepu zielarsko aptecznego weszłam aby kupić cukierki leczniczo profilaktyczne na chrypkę ”5 ziół”. Miły, elegancki, starszy pan (biała koszula, zadbany wygląd) obsłużył mnie profesjonalnie z zachowaniem pełnej kultury handlowej. Sklep bardzo estetyczny, ładnie prezentowane są tu specyfiki sprzedażowe – kosmetyki, produkty ziołowe, higieniczne, artykuły niemowlęce, niektóre leki apteczne – witaminy, polopiryna, niektóre przeciwbólowe i inne, np. pan przede mną kupował panadol. Wybór artykułów jest tu bardzo zróżnicowany.
Ten sklep to dwa pomieszczenia, które oddzielają artykuły dla dzieci i dorosłych. Jest bardzo bogato i różnorodnie zaopatrzony w artykuły odzieżowe, bieliznę i liczne dodatki (torebki, sztuczna biżuteria, paski etc). Cały asortyment jest uporządkowany na wieszakach i wygodnie prezentowany dla klientów, wszystko jest widoczne, można obejrzeć, przymierzyć w jedne z kabin. Kompetentna obsługa chętnie pomoże, nawet doradzi. Ład, porządek i estetyka.
To całkiem spory sklep obuwniczy w kształcie litery ”L” z uporządkowanym asortymentem obuwniczym w szerokim wyborze dla wszystkich, niezależnie od wieku, płci, wieku czy okoliczności. Bardzo sympatyczną obsługę stanowią dwie miłe dziewczyny, grzeczne, uczynne i chętne do pomocy. Mają doskonałą orientacje w posiadanym asortymencie i po rozpoznaniu potrzeb klienta wiedzą jak mu pomóc – fachowość bez zastrzeżeń.
Do sklepu obuwniczego DORA weszłam aby zobaczyć co jest do zaoferowania na najbliższy sezon. Sklep jest duży, obuwie męskie w jednej części, damskie w drugiej, uporządkowane na specjalnie przystosowanych regałach, ładnie prezentowane także wzdłuż po środku na podeście. Skórzane, porządnie wykonane, zróżnicowane fasony i kolory. Miła ekspedientka z uśmiechem oferuje pomoc po chwili, jest grzeczna i kulturalna. Są tu także torebki damskie w dość sporym wyborze. ogólnie bez zastrzeżeń.
Za dwa dni ”tłusty czwartek” ale Orlen już dziś (od jutra przez dwa dni) zaprosił mnie za pomocą sms-a na pączki z tej okazji oraz za ich zakup 500 punktów Vitay. Orlen co roku ma taką ofertę i fajnie, że o niej przypomina. Jeśli znajdę się w okolicach jakiejkolwiek stacji Orlenu to z pewnością skorzystam z tej oferty bo pączki tłusto-czwartkowe mają pyszne, w poprzednich latach tak było i wydaje mi się, że tego roku też się nie zawiodę. Tylko raz w roku serwują je więc się starają.
Po nieudanej wizycie w Biedronce przy ul. Kościuszki przyjechałam do tej Biedronki gdzie w pełni została zaspokojona moja potrzeba, a ściślej prośba chorej sąsiadki. W tym sklepie był wybór różnych rodzajów mleka w kartonach i nie brakowało co do ilości. Z uporządkowanej palety wzięłam potrzebną ilość kartonów i jedną z obszernych alejek udałam się do kasy, mijając uporządkowane i opisane artykuły na regałach i w koszach. Pani Anna/kasjerka sprawnie dokonała obsługi, żegnając miłymi słowami.
Był już wieczór gdy ”zagrypiona” sąsiadka poprosiła mnie o zakup mleka w Biedronce bo miała chore dziecko więc udałam się do pobliskiego sklepu. To co zastałam w miejscu prezentacji tego asortymentu to idealnie posprzątaną podłogę i straszące pustką palety z jednym uszkodzonym kartonem mleka, stojącym na środku palety. To niebywałe! Biedronka zwykle oferuje 3-4 rodzaje mlek o różnej zawartości tłuszczu, żeby nie było nic to ktoś musiał ”zawalić” w zamówieniu. Mleko jest artykułem pierwszej potrzeby i jego brak jest niedopuszczalny, mogłoby braknąć np. piwa albo wina i nie byłoby tragedii, ale mleko?! Zapytałam przechodzącą pracownicę, która z przykrością przyznała, że mleko będzie dopiero następnego dnia. Ład i estetyka w sklepie były, mnóstwo towarów też, ale co z tego skoro podstawowego artykułu brak, co z tego że szybko opuściłam sklep skoro bez zakupu. Nadzieja pozostała w drugim sklepie tej sieci.
Walentynki za tydzień a Biedronka nie próżnuje i już w jej sklepach dostępne są broszury ”Walentynkowe inspiracje” z ofertami cen 7-20 luty. Broszura jest dwustronnie przeglądalna: z jednej strony oferty dla niej, z drugiej – dla niego. Bardzo pomysłowo opracowana szata graficzna z licznymi propozycjami upominków dla zakochanych (kwiaty, kosmetyki, biżuteria i inne). Biedronka jest bardzo pomysłowa i po raz kolejny tego dowiodła.
Strzelińskie Centrum Sportowo Edukacyjne przygotowuje fajną ofertę na wrzesień tego roku. W porozumieniu ze szkolą językową Alfa wydało ulotkę reklamową na organizację kursów językowych w Aquaparku Granit na wszystkich poziomach nauczania oraz nabór do sekcji pływackiej ”Aqua Master”. Zapraszają dzieci, młodzież i dorosłych, także amatorów i dorosłych. Tą ładną, kolorową ulotkę o charakterze europejskim (flagi państw z jednej strony; z drugiej rzut toni wodnej) z rzeczowymi informacjami, wzięłam będąc w Aquaparku Granit. Zapisy już trwają, choć do września jest sporo czasu. To bardzo udana propozycja, łącząca przyjemne z pożytecznym. Brawo za kreatywność!
Na ogół nie mam zastrzeżeń do sklepów Biedronki ale tego dnia ten sklep za bardzo się nie popisał. Pod względem ogólnego wyglądu – porządku i prezentacji różnorodności asortymentów, cen i promocji było bez zastrzeżeń, natomiast małe rozczarowanie okazało się przy kasach. Dwie kasjerki finalizowały zakupy klientów ale też, w pewnym momencie zaczęły się tworzyć dwa pokaźne ogonki kolejek. Jedna z klientek poprosiła kasjerkę Sabinę aby przywołała jeszcze kogoś do dodatkowej kasy (dwie były nieczynne) i usłyszała, że aktualnie nie ma kogo zawołać. Stworzyło to szmery i niezadowolenie stojących. Zawsze uważałam, że te sklepy mają bardzo sprawną organizacje a tu taki ”lapsus”. Gdy w końcu doczekałam się obsługi, poszło gładko.
Takie tam drobiazgi – artykuły codzienne kupiłam tego dnia w EKO, które jak zawsze przywitało mnie ładem, porządkiem i ogólnie sympatycznym wyglądem wraz z rozmaitym asortymentem handlowym. Pracownicy tu nie próżnują i zawsze widać osoby zajęte swoimi obowiązkami w różnych działach sklepu. Jest dużo cen promocyjnych a artykuły, które kupował miały aktualny termin ważności. Kompetentna obsługa kasowa przyjemnie kończyła pobyt obecnych klientów.
Akademia pływania Butterfly zaprasza swoją ulotką ”Pływać każdy może” na naukę i doskonalenie pływania tych, którzy jeszcze tej umiejętności nie posiadają lub chcą ją doskonalić – dorosłych i dzieci, niezależnie od wieku. Wzięłam ją z Aquaparku Granit gdzie prowadzone są te zajęcia. Jest to dwustronna, podła fiszka w tonacji błękitu wody, z jednej strony pływające dziecko, z drugiej – grupa osób dorosłych w ćwiczeniu oswajającym z wodą. Z zawartych informacji wynika, że doświadczona kadra trenerska zapewni każdemu także świetną zabawę w czasie zajęć – uczą od 12 lat. Warto skorzystać z ich oferty ku zdrowiu lepszego samopoczucia. Po więcej informacji można udać się na podaną stronę www.
W czasie powrotu z Aquaparku Granit, przejrzałam opracowane w tonacji wodnej ulotki ofertowo reklamowe. Jedna zaprasza na aqua – aerobic i naukę pływania, druga jest typowo informacyjna i zawiera, ceny, promocyjne oferty (seniorzy, bezrobotni, dzieci, kluby sportowe oraz wstępy całodniowe – szczególnie atrakcyjne). Ładna szata graficzne zachęca do skorzystania z ofert; na jednej widnieją ładnie wkomponowane widoki z pływalni, druga to postacie, rozkoszujące się wodą. Obie ulotki zawierają rzeczowe informacje o ofertach Aquaparku Granit.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.