Wprawdzie kwiecień to pora wiosenna ale czas by rozejrzeć się za obuwiem letnim więc przechodząc wstąpiłam do T.M.S. Wyprzedaże pozimowe, dużo obuwia wiosennego, letnie jeszcze pozostałości ubiegłego lata. Prezentacje obuwia rozmieszczone w całym sklepie tak aby klient widział jak najwięcej, wodząc wzrokiem. Elegancka, zadbana, młoda pracownica była bardzo życzliwa i przyjemna w obsłudze, chętnie pokazywała obuwie zbliżone do oczekiwań, choć jeszcze nie typowo letnie. Zaprosiła za dwa dni bo będzie miała nową dostawę.
W tej aptece zjawiłam się po leki na przeziębienie, jest bogato zaopatrzona, nie tylko w medykamenty ale także inne specyfiki dla zdrowia i urody. Dwie miłe aptekarki były bardzo życzliwe klientom (3 osoby oprócz mnie), doradzały, proponowały, polecały. Czysto, przyjemnie i estetycznie było w środku a ekspozycje artykułów uporządkowane i widoczne, trochę promocji w sprzedaży, trochę ofert – 2 w cenie jednego itp. Apteka daje możliwość płatności kartą ale od 10 zł. Mnie to nie tyczyło bo więcej płaciłam ale starsza pani musiała znaleźć kwotę 9,50 zł i znalazła, choć wyraziła swoje niezadowolenie. Obsługująca przyjęła to z pokorą i zrozumieniem, nie wymądrzając się.
Nie wiem od jak dawna są, ale dopiero 8 kwietnia zauważyłam w EKO ”strefy niskich cen” – informacje wzdłużne w różnych działach, zainteresowało mnie to więc zwróciłam uwagę na ten fakt. Faktycznie wiele metek w kolorze żółtym (promocje), obniżka też na niektóre wyroby mięsne i znowu schab ekstra w fajnej cenie. Miłe, sympatyczne i uśmiechnięte pracownice, ład i estetyka handlowa. Klientów w czasie mojej wizyty niewielu więc jedna kasa obsługiwała na bieżąco. Kasjerka Elżbieta uśmiechnięta i życzliwa. Sprawnie, szybko, tak jak lubię.
Będąc w Parku Handlowym Auchan Bielany, wzięłam ze stojaka/podajnika katalog sezonowy tego centrum, wiosna-lato 2013. Każdy mógł wziąć bo egzemplarzy nie brakowało. Wydany pod interesującym tytułem ”Moda ach, to Ty” prezentuje na kolorowych stronach najciekawsze oferty handlowe sklepów znajdujących się pasażu Auchan. Asortyment pogrupowany jest hasłowo na kolorowych stronach: Mocny akcent; Złota dziewczyna, Wiosenne kontrasty i inne hasła. Dzięki takiej oprawie wybrane oferty sklepów przewijają się w każdej grupie modnych ubrań, butów etc. Bardzo podoba mi się to wydanie.
Po kilka artykułów udałam się do tego niewielkiego i bogato zaopatrzonego sklepu, głównie zapas papierosów bo była to sobota (6 IV) i planowałam leniwą, rodzinną niedzielę. Mam pewność, że w tym sklepie kupię taki gatunek jaki preferuje i nigdy nie zabraknie – tak też było tego dnia. Miła pracownica, drobnej budowy dziewczyna obsłużyła mnie profesjonalnie, pomogła także wybrać właściwe wkłady do zniczy bo na cmentarz też planowałam wstąpić. Ogólnie było czysto i estetycznie prezentowano zróżnicowane oferty handlowe. Jeden mankament, który tu zauważyłam – były drogie warzywa i owoce, ich ceny sięgały prawie dwukrotności cen w marketach naszego miasteczka, to bardzo dużo.
Dość często bywam w EKO bo w tym sklepie zazwyczaj kupuję wyroby świeżego mięsa i jeszcze kilka innych artykułów. W dziale mięsnym obsługiwały trzy ekspedientki więc w czasie mojej wizyty nie czekałam zbyt długo. Pani Agnieszka sprawnie podała mi to czego potrzebowałam, była miła, grzeczna i uśmiechnięta. W sklepie panował ład na posadzce i na regałach, w koszach i na podestach, widoczne były ceny, wiele promocyjnych na żółtych metkach. Kasjerka Elżbieta proponowała dodatkowo marcepanowe batoniki w atrakcyjnych cenach i sprawnie wykonywała swoje obowiązki.
Sobotnie zakupy to Polo Market obowiązkowo gdzie większość artykułów zwykle nabywam. W dniu 6 kwietnia tak było. Sklep zastałam czysty i uporządkowany, świeże warzywa i owoce ułożone estetycznie, mogłam wybrać co chciałam. Inne prezentacje artykułów też bez zarzutu. Pracownicy zajęci swoimi czynnościami nie wadzili obecnym klientom, byli chętni do pomocy i jej udzielali. Kasjerka Patrycja, która przy jednej z trzech czynnych kas mnie obsługiwała, zakończyła moją wizytę przyjemnymi słowami życzenia – miłego dnia.
Choć miesiąc maj zacznie się dopiero za ponad tydzień, już 22 kwietnia wyjęłam ze skrzynki oferty/ulotki comiesięcznych propozycji dla stałych klientów od Yves Rocher, dla mnie i dla męża. Wszystko fajnie, wszystko super, rabaty rewelacyjne tylko prezenty nieprzemyślane. Dla mnie apaszka w grochy – może być, torebka worek (biała lub czerwona) – też bez zastrzeżeń, ale te same prezenty dla mężczyzny to już przesada. Rabaty nam zróżnicowali, prezenty zostawili takie same – lepiej byłoby odwrotnie. Czyżby typowo męskie imię kojarzyło im się z kobietą? YR! Analizujcie to co oferujecie!
To się nazywa sprawność jakości obsługi: o godzinie 19.33 wysłałam zapytanie o ceny i wielkości opakowań dla produktu tej firmy - miód pszczeli z pyłkiem, mleczkiem i kitem pszczelim, korzystając z formularza na ich stronie internetowej; o 20.26 już miałam odpowiedź – cennik, opłaty, wielkość opakowań, czas realizacji. Profesjonalna treść ”Witam serdecznie, uprzejmie informuję ….. Łączę wyrazy szacunku …”. Nie liczyłam na tak szybką odpowiedź bo godziny były wieczorne i to rozumiem, tym czasem zostałam mile zaskoczona – rewelacja. Jeszcze chyba nigdy nie odpowiedziano mi tak szybko.
Zainspirowana ulotką tej firmy zajrzałam na stronę internetową fenomen natury.pl i znalazłam tu pełną wiedzę na temat produktu z ulotki - miód pszczeli z pyłkiem, mleczkiem i kitem pszczelim. Strona nie jest zbyt rozbudowana, ma raptem 4 zakładki: start, fenomen natury, opinie, kontakt. Zdobienie stanowi sześć oczek z plastra miodu na zielonym tle, które przedstawiają widoki związane z powstawaniem miodu – taki przyjemny wizerunek. Jest też informacja o sprzedaży wysyłkowej ale niestety nie ma cennika, dlatego skorzystałam też z zakładki kontakt aby uzyskać pełniejsze informacje, bo te o dobro czynnościach produktu są zawarte konkretnie i rzeczowo.
Leśna Pasieka Sapiołko z okolic Puszczy Białowieskiej poleca jeden ze swoich produkt za pośrednictwem ulotko-broszurki ”Fenomen natury”. Jest nim miód pszczeli z pyłkiem, mleczkiem i kitem pszczelim jako potrójnie uszlachetniony, produkt z Puszczy Białowieskiej. Wydanie jest skromne ale bardzo ładne, pierwsza strona to widok puszczy z żubrami, a na tym tle prezentuje się mały słoik miodu. Zawartość teoretyczna to zalety miodu na różne dolegliwości, dobroczynne działanie dla organizmu i pozytywy dla urody. Na zielonych stronach porcję wiedzy, niemal ”w pigułce” uzupełnia informacja, że pasieka stoi ponoć w ”sercu” Puszczy Białowieskiej. Jest odwołanie do strony www – zajrzę, jest sprzedaż wysyłkowa ale niw ma cennika (to minus) – się okaże po wizycie na www, czy skorzystam. Choć Puszcza Białowieska to niemal drugi koniec Polski dla mnie, broszurkę nabyłam będąc w sklepie zielarsko aptecznym w Opolu.
Opuszczając A4 zjechaliśmy na zjeździe Stacji Poboru Opłat Przylesie, dobrze i widocznie oznakowanym terenie. Z okienka wychyliła się kobieta zadbana, w kamizelce odblaskowej na odzieniu, przywitała się, wzięła bilet i po chwili powiedziała kwotę, która się wyświetliła – 4,10 zł. Wydała resztę i pożegnała z uśmiechem. Na jej szyi widoczna była smycz, przypuszczalnie z identyfikatorem. Z dwóch możliwych bramek przejazdowych, czynna była jedna ale to nie wadziło w momencie gdy przejeżdżaliśmy, ruch był praktycznie żaden. Po krótkiej chwili opuściliśmy bardzo dobrze, w widoczny sposób oznakowany teren zjazdu z A4 - Przylesie.
Po rodzinnej włóczędze zakupowo rekreacyjnej w Parku Handlowym Auchan Bielany wracaliśmy do domu płatnym odcinkiem A4, na którą wjechaliśmy na PPO Karwiany, niedaleko od Bielan wrocławskich. Do wyjazdu z płatnego odcinka A4 było czynnych wiele punktów, natomiast do wjazdy tylko dwa. To jednak nie zaburzało ruchu wjeżdżających, który prawie płynnie się odbywał. Sprawna samoobsługa przy automacie z biletami przejazdowymi i już mknęliśmy w stronę domu. Teren PPO była bardzo dobrze w widoczny sposób oznakowany kontrastowymi barwami i pulsującymi światłami a pasy dojazdu do bramki widoczne dzięki liniom poziomym na jezdni.
W dniu 5 kwietna byłam na rodzinnych zakupach w Parku Handlowym Auchan na Wrocławskich Bielanach. Czas tu spędzony zaowocował wieloma udanymi transakcjami różnego rodzaju zakupów, nie tylko w sklepie Auchan ale także w innych placówkach, różnej kategorii, ulokowanych w pasażu handlowym. To bardzo dobre i wygodne miejsce na tego typu wypady. Wszędzie zastaliśmy ład i porządek oraz miłą kompetentną obsługę, mogliśmy co nieco przekąsić w punktach gastronomicznych a dzieciaki ”wyżyły” się na placu zabaw Kinder Planeta pod czujnym, fachowym okiem pracownika. Można też było skorzystać z higienicznej toalety a samochód zostawić na parkingu, w jednym z oznaczonych sektorów. Czas tu spędzony należał do przyjemnych.
Pyszne, smaczne, wyśmienite lody dla ochłody zafundowaliśmy sobie rodzinnie, będąc w parku handlowym Auchan na Bielanach. Punkt gastronomiczny Flunch ma także inne oferty – pizza, zapiekanki i inne. My chcieliśmy tylko lody, duży wybór smaków, standardowych, egzotycznych i wymyślnych. Im więcej gałek, tym niższa cena. Każdy wybierał smaki na jakie miał ochotę a miła obsługa spełniała życzenia ochoczo. Pojemniki z lodami prezentowane w pojemnikach przeszklonej chłodni, zamówienia podane higienicznie i były bardzo smaczne.
Tylko prasę kolorową i papierosy chciałam kupić w Inmedio w Auchan, już prawie na koniec gdy zamierzaliśmy opuścić centrum. Bardzo miła i grzeczna obsługa, sklepik estetyczny z uporządkowanym asortymentem (książki, płyty, kartki, filmy DVD i inne). Sprawnie, krótko i owocnie przebiegła ta chwilowa wizyta, tylko pochwalić, nie było czego się czepiać.
Media Markt w parku handlowym Auchan to duży a nawet bardzo duży sklep artykułów medialnych, sprzętu i akcesoriów RTV oraz AGD. Każdy dział sklepu jest opisany na widocznych tabliczkach podwieszonych u góry i nie ma problemu aby znaleźć właściwy asortyment. Obsługa jest grzeczna (mieszane towarzystwo – kobiety i mężczyźni), bardzo chętna do pomocy, nie ignoruje klienta, zajmuje się nim od razu. Organizacja placówki sprawna i kompetentna handlowo.
Gdy byłam na zakupach w sklepie Auchan, dnia 5 kwietnia to w zasadzie nic mnie nie zdenerwowało (choć było małe rozczarowanie w dziale zabawek) bo w kolejnych alejkach mogłam swobodnie obejrzeć to i owo oraz włożyć do wózka to co potrzebowałam. Pomimo ogromu klientów nie dało się odczuć dyskomfortu. W kolejnych, oznaczonych działach uprzejmi i uczynni pracownicy, artykuły uporządkowane i opisane, bałagan nie był widoczny. Ostatnio rzadko robię tu zakupy ale tego nic mnie ogólnie nie zdenerwowało. Wiele kas czynnych pozwoliło na finalizację zakupów sprawnie a kasjerka Danuta była bardzo życzliwa i sympatyczna.
Bielizna, zwłaszcza ładna i seksowna jest przyjacielem chyba każdej kobiety, podnosi samopoczucie piękna i estetyki, zwłaszcza gdy jest porządnie wykonana i od dobrego producenta, np. Tryumf-a. Na to mogę liczyć w sklepie Intima, gdzie już nie jedną sztukę kupiłam w przeszłości, także tu w Auchan. Bardzo miła i grzeczna jest tu obsługa, młoda ekspedientka z ochotą podawała te sztuki we właściwym rozmiarze, które mnie interesowały, mogłam przymierzyć w estetycznej kabinie do czego zachęcała. Czułam się w pełni usatysfakcjonowana, wręcz dopieszczona obsługą.
Bardzo duży, bogaty w asortyment (odzież, obuwie, dodatki), wygodnie dla klientów i estetycznie dla oka prezentowany oraz obsadzony kompetentną obsługą sklep. Pracownica Anita zaoferowała pomoc, skorzystałam, obsługa była przyjazna, miła i owocna, choć zakup nie był planowany ale ażurowa kamizelka była zbyt śliczna aby jej nie kupić i pasowała jak ulał. Wprawdzie nie tania 79,90 zł, ale co tam, żyje się raz.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.