Od F&F otrzymuję @ dość regularnie, natomiast czytam sporadycznie. Gdy 14 IV zobaczyłam temat wiadomości @ ”odbierz kupon rabatowy PLUS nowy konkurs” zajrzałam od razu bo druga część mnie zainteresowała. Kliknięciem przeszłam na stronę internetową gdzie wzięłam udział w oferowanej zabawie/konkursie po zapoznaniu się z regulaminem. Nieskomplikowana obsługa, kilka słów zadania i błyskawicznie zarejestrowany udział. Gustownie przygotowana strona w tonacji bieli i błękitów, można przejrzeć oferty sprzedaży internetowej, można znaleźć sklep, można było wiele za pośrednictwem funkcjonalnych zakładek.
Chociaż większość zakupów miałam zrobionych to jednak do Polo Marketu zajrzałam aby kupić ser żółty. W tym sklepie jest zawsze duży wybór różnorodnych gatunków, część zawsze jest w promocji i można kupić w kawałku lub już pokrojone w plastry. Są przygotowane większe lub mniejsze paczuszki zapakowane w folię, rzędami ułożone w odkrytej chłodni. Obsługa sklepu to profesjonalni ludzie, którzy dbają o komfort kupowania i dokładają starań aby zakupy były przyjemnością. Tak przynajmniej postrzegam ten sklep, po wizycie 13-go kwietnia też.
Głównie po ziemniaki wstąpiłam do EKO 13-go kwietnia, młode też już były ale pozostałam przy zeszłorocznych zbiorach. Dział warzyw jest tuż przy wejściu na sklep, była w nim obecna pracownica, która porządkując wybierała uszkodzone okazy. Każdego klienta, który przekraczał bramkę wejściową witała miły dzień dobry z uśmiechem na twarzy. Sklep był uporządkowany – podłoga, regały, kosze, chłodnie. Można było bez przeszkód wkładać do wózka artykuły, nie znalazłam niczego co by miało nieaktualną ważność spożycia. Kasjerka Jadwiga z wdziękiem i profesjonalizmem kończyła wizyty klientów.
”Wielkie przeceny” to ”płonny” tytuł kolejnej gazetki od Media Expert, którą znalazłam w skrzynce 25 IV. Tym razem to oferta na nocną wyprzedaż w dniu 30 kwietnia i zaproszenie na zakup licznych artykułów w obniżonych cenach (30.IV-8V). Główna zawartość gazetki nie zawiera zbyt wielu ofert akcji nocnej (raptem 1 strona – 9 sztuk), są tu głównie propozycje atrakcyjnych zakupów na raty z prezentami – to jest OK, choć nie ma przecen a jedynie dogodny zakup – to też ma swoją istotną wartość, nie obciążającą nadmiernie budżetu miesięcznego. Gazetka jest czytelna i wyrazista oraz wydana w kolorze. W sumie podoba mi się.
Już 25 kwietnia Polo Market dostarczył mieszkańcom kolejną gazetkę (nabyłam w sklepie), tym razem opatrzoną znakiem ”Polskie Sklepy”, zapraszającą na zakupy promocyjne 2-7 maja. Jak zawsze zmyślnie pogrupowane artykuły (Świeżo i smacznie, Niezbędne na majówkę, Słodkie pyszności, Kulinarne przysmaki i inne grupy), jak zawsze soczyście kolorowe i czytelne wydanie i jak zawsze ze stosownym wyprzedzeniem czasowym. Znalazłam tu kilka artykułów po które bezwzględnie się udam. Lubię Polo Market i chętnie przeglądam te gazetki.
Wyszukiwarka Google trochę mnie zawiodła tego dnia z powodu braku podkreślenia jego ważności – Święto Pracy i rocznica członkostwa w UE a na głównej stronie brak akcentów tych ważnych historycznie dni. Wielokrotnie chwaliłam ich stronę za różne przypomnienia/lekcje historyczne wyrażane za pomocą rycin i tym razem – NIC! Zabrakło mi tego i w dniu 1 maja mogę pochwalić jedynie za standardową funkcjonalność bez zarzutów i dodatkowe opcje (grafika, mapy, kalendarz etc) ale to jakby za mało, czegoś zabrakło mi tego dnia, niestety. Ot, chociażby flag - narodowej i unijnej jako akcent i już by starczyło.
Będąc w pobliżu tej Biedronki, 13 kwietnia wstąpiłam aby kupić pampersy dla dziecka. sklepy Biedronki mają dobrej jakości, duże opakowania w przystępnych cenach. W dziale z artykułami higienicznymi były trzy rodzaje, dostępne w różnych rozmiarach. Biedronka ma duże i bogate zaopatrzenie. Wzięłam jeszcze parę drobiazgów i udałam się do kasy, gdzie kasjerka Agnieszka dokonała sprawnej, finalnej obsługi. Sklep był w porządku, przestronny i wygodny do zakupów, w podajniku gazetki, szczególnie efektownie prezentowały się tulipany na środku alejki wejściowej, różnokolorowe wiązanki w fajnej cenie.
Dawno już nie doświadczyłam takiej niedogody parkowania jak w Rynku, na ulicy będącej przelotem od Sienkiewicza. Kto ”mądry” wymyślił tu parkowanie prostopadłe? Ulica bardzo szeroka, kiedyś dwukierunkowa, parkowanie powinno być skośne i wtedy można by było swobodnie wyjechać, mając dobrą widoczność z tyłu od ulicy Sienkiewicza bo teraz jest tu droga jednokierunkowa. Tymczasem prostopadłe parkowanie jest zagrożeniem, gdy obok parkuje furgon (tak miałam 13 kwietnia) wyjazd staje się niewidoczny i grozi uderzeniem w tył wyjeżdżającego kierowcy. Parkowanie skośne byłoby idealne. Nie popisał się człowiek projektujący zagospodarowanie tej części miasta. Jedyny plus to fakt, że parkować można legalnie na wyznaczonych miejscach ale jakość organizacji do kitu.
Ten sklep to pewność zakupu świeżych warzyw i owoców w zróżnicowanym asortymencie oraz wielu artykułów spożywczych. Taki stan to zapewne klimatyzacja, która pozwala na przedłużenie świeżości. Zjawiłam się tu po zielone warzywa – koper, szczypior, pietruszka i por. wszystko kupiłam, obsłużono mnie grzecznie i nie trwało to długo. Dwie sprzedające dbały o sprawność i jakość obsługi.
Rzadko wchodzę do tego sklepu ale czasem mi się zdarza, tym razem przechodząc weszłam aby zobaczyć co nowego na wiosnę prezentują i odniosłam takie wrażenie jakby niewiele się zmieniło, asortyment jakby znajomy (koszulki, bluzki, poduszki dekoracyjne)ale też jednocześnie jakby inny, zniknęły kurtki. W sklepie panował idealny porządek, w gablocie/ladzie prezentowane zegarki, odzież na wieszakach a artykuły zdobnicze w dużej witrynie okiennej. Bardzo sympatyczna, elegancka pracownica. Sklep ogólnie przyjemny.
Przechodząc deptakiem obok tego sklepu przypomniałam sobie, że kiedyś już tu kupowałam rajstopy niezłej jakości w przystępnej cenie. W sklepie okazało się, że cena nie wzrosła (o co w innych sklepach raczej trudno) a wybór jest dość spory. Miła ekspedientka obsłużyła mnie sprawnie i po chwili byłam już poza sklepem, przyjemnie pożegnana. W sklepie było czysto i estetycznie. Zaopatrzenie głównie pasmanteryjne ale i z odzieży, wybór był też nie mały.
Ten sklep w miasteczku należy do rzędu ekskluzywnych – tak się o nim mówi. Faktem jest, że zaopatrzenie zasługuje na to miano ale i ceny też. Po obejrzeniu kilku fatałaszków i ich cen trochę mnie ”zawiało” bo np. prosta, biała bluzeczka bez wymyślania fasonu za 99 zł może trochę zadziwić. Brak klientów mnie nie zdziwił po tej wizycie, chwilę wcześniej byłam w sąsiednim Soho i tam zainteresowanie odzieżą było. Placówka estetyczna, czystość niemal błyszcząca, prezentacje estetyczne i obsługująca dziewczyna bez zarzutów – miła, uprzejma, ubrana w kolorach czerni i bieli, bardzo elegancka i schludna jednocześnie.
Przechodząc obok sklepu z odzieżą Soho, weszłam 13-go kwietnia, ot tak popatrzeć. To elegancko urządzona placówka o stosunkowo niewielkiej powierzchni gdzie miła sprzedawczyni o schludnym wyglądzie chętnie służyła radą i pomocą. Interesowały mnie spódniczki, pokazała chętnie to co miała na stanie. Potem zajęła się inną klientką, która była zainteresowana żakietem. Mała przyjazna placówka z damską odzieżą i dodatkami.
Na szczególną uwagę, po wizycie w EKO (12 IV) zasługuje promocja kawy Tchibo 5,55 zł/250 g, to oferta jakiej w tym dniu nie maił żaden sklep – Biedronka ”przebita”, Polo Market też miał promocję ale w wyższej cenie. Znam takich, którzy narzekają na EKO, ja nie mam powodów. Pieczywo kupiłam świeże, choć pora popołudniowa, przyprawy do wyboru bez ograniczeń różnicowania i w ogóle SUPER. Kasjerka Sabina proponowała kawę Tchibo, ja już miałam wiec mnie propozycja ominęła ale reklamówkę mi oferowała. Była miła, uśmiechnięta i grzeczna. Sprawnie, przyjemnie, tak jak być powinno.
Dość często zakupy tzw. niedzielne robię w piątki i Polo Market jest dla mnie doskonałą placówką dla tej sprawy. Zróżnicowanie zaopatrzenie tego ogromnego sklepu i wygoda zakupowa są tu zapewnione, dodając do tego kompetentną obsługę jawi się pełny obraz profesjonalizmu handlowego obecnych czasów z wysokimi wymogami kupujących. Osobiście lubię ten sklep także za liczne promocje i stosunkowo przystępne ceny. W ten piątek (12 kwietnia) na wejściu ceny wielu warzyw tzw. weekendowe, zwłaszcza nowalijek, inne artykuły w sklepie też w licznych promocjach były.
Cukierki lecznicze ”5 ziół” przydają mi się czasem gdy gardło domaga ulgi i ten sklep zielarko apteczny ma je w swojej ofercie. Sklep jest niewielki ale estetyczny i taki przytulny. Bogate zaopatrzenie jest prezentowane dość pomysłowo z wykorzystaniem powierzchni i przestrzeni. Wysokiej kultury sprzedawca obsługuje z zachowaniem wszelkich wymogów. Jego estetyczny wygląd jest pozytywnym dopełnieniem wizerunku placówki.
Wędliny z tego sklepu, przynajmniej niektóre, warte są kupna i tylko po to się zjawiłam. Kiełbasa szynkowa była głównym celem, klientów niewielu więc czekanie prawie żadne, obsługa kompetentna o wyglądzie pasujących do asortymentu handlowego stoiska mięsnego. Ekspedientka oferowała plasterkowanie, ja wolałam w kawałku. Prezentacje wędlin uporządkowane i opisane na hakach chłodniczych i półkach. Mięso w przeszklonej chłodni, będącej jednocześnie ladą. Sprawnie, przyjemnie, bez zarzutów.
Dawno już nie kupowałam bułek pizzówek więc tego dnia postanowiłam to zrobić. Poranek okazał się zaopatrzeniem sklepu w różny asortyment świeżego, pachnącego pieczywa, pracownice miały bardzo dobry nastrój, były skłonne do żartów, uśmiechnięte i radosne co w obliczu deszczowej pogody na zewnątrz było miłym akcentem poranka. W sklepie, przynajmniej w części początkowej gdzie byłam, panował porządek, koszyki na zakupy ustawione jeden w drugim na stoliku z boku. Z uśmiechem witano wchodzących i grzecznie wychodzących.
Stacja paliw Orlenu w Głubczycach była miejscem krótkiego postoju – kawa, toaleta, coś gorącego do zjedzenia i przerwa na papierosa. Zaspokoiliśmy tu wszystko. Bardzo miła obsługa, młody chłopak oferował dodatkowe artykuły, zamawiane łączyła w zestawy co skutkowało większą ilością punktów Vitay. Było tu czysto i estetycznie, sklep/kasa uporządkowany w sposób wygodny klientom, toaleta higieniczna a na podjeździe parking dla niezainteresowanych tankowaniem. Miły, krótki postój 11 kwietnia.
”Na każdą okazję wiosna rozkwita smakiem” to tytuł katalogu/gazetki od Polo Marketu, prezentującej wyborne ciasta i alkohole, promocyjne cenowo w okresie 24 IV – 14 V. Bardzo ładne, soczyście kolorowe wydanie z uporządkowanym asortymentem. Przy każdym opis walorów i fantazji w serwowaniu. Fajnym pomysłem jest przyporządkowanie ofert na stronach kolorom z uzasadnieniem, np. czerwony – majestat, namiętność, odwaga, władza, żywioł, dynamika etc. Ciekawy pomysł, super wydanie, dostępne w sklepie dla każdego.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.