Tym razem Media Expert wydało gazetkę/ofertowo handlową z hasłem ”RATY 0%, bez odsetek, bez prowizji, bez pierwszej wpłaty”. Sprawdziłam zawartość i faktycznie dogodna forma zakupu ale już obniżek cenowych nie zauważyłam, a więc promocyjnych cen nie ma jest tylko promocyjna forma zakupu w okresie 18-24 IV. Gazetka jest raczej dla tych, którzy ”konkretną” gotówką nie dysponują i obniżki cenowe niekoniecznie ich cieszą, potrzebują raczej niewielkiej raty. Ilustracje są wyraźne i krótkie czytelne opisy a wysokość każdej raty ”ostro” daje po oczach.
W dniu 15 kwietnia na głównej stronie wyszukiwarki Google znów zafundowano małą lekcję historii za pomocą ryciny przedstawiającej na kremowym tle wzory fizyczne, figury przestrzenne, przekroje, układ współrzędnych itp. Najpierw myślałam, że to coś od Kopernika ale dzięki kliknięciu w rycinę, szybko wyprowadzona zostałam z błędu – to upamiętnienie 306 rocznicy urodzin Leonarda Eulea, fizyka i matematyka o którym nie pamiętam aby mi wspominano, choć na wydziale matematycznym studiowałam i pojęcie funkcji jest mi dobrze znane, a to przecież ten człowiek je wprowadził. Po raz kolejny – Brawo Google, historię nieznaną poznałam.
Zaledwie dzień wcześniej (11 IV) zaprosił mnie KappAhl na zakupy do swojego sklepu za pomocą sms-a, oferując mi obniżkę 25% ceny na cały asortyment w pełnej cenie, za okazaniem karty klienta. To kaki dzień klienta w KappAhl – 12 kwietnia. Był też dopisek – ofert nie łączymy co oznacza, że nie ma dodatkowej obniżki od aktualnych promocji w sklepie. Sieć KappAhl nie należy do tanich i miewali już lepsze oferty. Tym razem nie poczułam się zachęcona choć ładnie z ich strony, że informują mnie na bieżąco.
Człowiek miewa w życiu wiele uroczystych okazji i Biedronka postanowiła się włączyć w ten etap wydając gazetkę/broszurkę ”Uroczyste okazje” a w niej popularne aktualnie tablety, niestandardowe zastawy stołowe, rowery, zabawki i wiele innych artykułów, które można wręczać jako prezenty. Ceny dość okazyjne na okres dopiero od 22 do 28 kwietnia więc każdy może zanalizować ewentualny zakup, niekoniecznie jako prezent dla innych. Bardzo ładne, wyraziste i czytelne wydanie, w którym nie tylko ilustracje produktów z cenami można znaleźć lecz także inne, ciekawe informacje.
Wracając z rodzinnych odwiedzin pierwszego dnia świąt wielkanocnych i jednocześnie ostatniego dnia marca wstąpiliśmy na stację paliw Orlenu bo to w tym dniu jedyna czynna handlowo placówka. Spokój, ład, porządek i estetyka, obsługa ładnie, świątecznie odziana w eleganckie koszule i przyjemna w podejściu do klienta. Obsługujący mężczyzna proponował do papierosów zapalniczkę, też płyn do spryskiwacza samochodowego, słowem dbał o to co klientowi może być w danym czasie potrzebne. Krótko miło, sprawnie i sympatycznie.
W dostojeństwie powagi, szacunku dla tradycji i podniosłości Wielkanocy odprawiono mszę rezurekcyjną w kościele naszego miasteczka pod wezwaniem św. Michała Archanioła. Wczesna godzina poranna ani zimowy chłód (niestety) I-go dnia Wielkanocy nie przeraziła (to tradycja) i wielu parafian przybyło na dostojność tego nabożeństwa, odprawionego w duchu nastroju świątecznego. Przystrojony kościół witał wiernych, wielu mogło zająć miejsca w ławach naw kościoła a także chóru skąd rozlegała się muzyka organowa we właściwych momentach odprawianego nabożeństwa.
Do tego sklepu udałam się po świeże warzywa i owoce, których zaopatrzenie jest tu rewelacyjne. Można też kupić zielone natki, bez których rosół jest mało rosołem. Dwie sprzedawczynie sprawnie dokonywały obsługi zachowując kulturę handlowa i miłe słowo dla klienta. Mankamentem w tym dniu (30 marca) okazała się ciasnota ale to czas ściśle przedświąteczny więc trzeba to wybaczyć. W innych dniach jest tu OK i kolejka wzdłuż lady nie sprawia trudności.
Bardzo ładnie i twarzowo wyglądała kasjerka Izabela z czerwonym kwiatkiem, wpiętym w swoje czarne włosy gładko zaczesane, była uśmiechnięta, miła i grzeczna, proponowała reklamówkę i inne artykuły. Stoisko kasowe połączone z działem alkoholowo papierosowym było uporządkowane i zaopatrzone w trunki mniej lub bardziej ekskluzywne, wszystko było widoczne, sporo cen obniżonych i na świąteczne spotkania można było swobodnie coś wybrać. 30 marca to ostatni dzień przedświątecznych zakupów więc ogrom klientów obsługiwały jeszcze dwie inne kasy, dostępne w tym sklepie. Organizacja bez zarzutów.
Wielka sobota-30 marca to dzień ”szaleństwa” przedświątecznego w sklepach jednak Polo Market był przygotowany organizacyjnie na taką okoliczność i pomijając ład i porządek ekspozycyjny oraz przestronność sklepową, pochwalić należy obsługę ekspedientek w dziale mięsnym (4 pracownice) oraz obsługę kasową – po dzwonku przywołującym zaraz zjawiała się kolejna kasjerka. W czasie gdy płaciłam za moje zakupy, dostępne były trzy kasy i nie czekałam zbyt długo. Ten sklep nie po raz pierwszy się sprawdził.
Późne, niedzielne popołudnie 14 kwietnia należało do telewizji Polsat Sport, która zaproponowała na ten czas transmisję na żywo meczu piłki ręcznej z hali sportowej w Legionowie pomiędzy Wisłą Płock a Vive Targi Kielce, uzupełnioną komentarzami panów) Nowińskiego i Włodarczyka, którzy wykazali (nie po raz pierwszy) swój profesjonalizm komentatorski. Nie umknęła im żadna akcja z boiska, została krótko skomentowana. Bardzo dobry przekaz wizji. Polecam transmisje Polsat-u Sport.
Poobiednia pora w niedzielę 14 kwietnia była dobrym momentem na zapoznanie się z kolejnymi propozycjami cen w gazetce ofertowej na okres 17-23 kwietnia. Pojawiło się tu nowe logo sklepu, wiele cen dość znacznie obniżono, np. kiełbasa myśliwska 44% taniej, to bardzo fajna promocja. 15 stron gazetki zawiera wiele atrakcyjnych cen umieszczonych pod wyraźnie prezentowanymi ilustracjami artykułów różnej dziedziny. Wydanie ładne, wyraziste, nawet dość kontrastowe kolorystycznie. Obejrzałam z przyjemnością i niektóre artykuły kupię.
Niedzielne popołudnie (14 IV) to dobry czas na przejrzenie gazetek, które weekend trafiają na skrzynki pocztowe. Jedną z nich była nowa oferta (15-20 IV) od EKO. Zielono żółta szata graficzna nadaje przyjemne, wiosennie radosne skojarzenia a ceny są ich dopełnieniem. Na pierwszej stronie super cena ćwiartek z kurczaka a wewnątrz gazetki wiele innych, równie atrakcyjnych (niektóre nawet 40% niższe), na cały wybrany asortyment sklepowy, nie tylko spożywczy. Przyjemnie się ogląda, wyraźne ilustracje, czytelne informacje i uporządkowane grupowanie.
Kolejny wyścig F1, tym razem o Grand Prix Chin odbył się na torze Shanghai, skąd transmisję na żywo zaoferowała telewizja Polsat w niedzielne przedpołudnie 14 kwietnia. Lubię oglądać ten sport, lubię głos komentatora A. Borowczyka, który razem z G. Jędrzejewskim uświetnili przekaz, wykazując wiedzę tematu, elokwencję i zdolność analizy. Żadne zdarzenie z toru nie zostało pominięte milczeniem, pełne zaangażowanie, całkowity profesjonalizm i udana, pełna emocji, udana transmisja.
Święcenie pokarmów to obrządek rozpoczynający święta wielkanocne (w tym roku 30 marca) i w tym celu udaliśmy się z dziećmi aby dochować tradycji. Stół przykryty białym suknem przed kościołem służyła do ustawiania koszyczków, ksiądz dopełniający obrządku, który zgromadzonym złożył na koniec życzenia świąteczne. Wszystko sprawnie, chwilę czasu trwało i można było zabrać kosze z pokarmami aby kolejna grupa przybyłych mogła wziąć udział w akcie święcenia pokarmów. Bardzo dobre i wygodna organizacja, pozwalająca na swobodę przybywania kolejnych ludzi.
Zakup świątecznych wędlin zostawiłam sobie na 29 marca aby w lodówce mi nie leżały i były świeże. Czasy gdy się kupowało i mroziło dawno odeszły do lamusa. Choć sklep nie należy do tanich to jednak wędliny mają dobrej jakości a to ważny atut. Kupiłam co chciałam, nawet fajną małą, zgrabną szyneczkę, specjalnie do koszyczka ze święconką. Obsłużono mnie jak należy – sprawnie, przyjemnie i kompetentnie. Sklep nie budził zastrzeżeń wyglądem, wszystko było bardziej niż OK.
Dzień 29 marca to prawie ostatni dzwonek aby do koszyczka ze święconką dokupić co trzeba a ja zupełnie zapomniałam o korzeniu chrzanu. Ten artykuł (wiem z doświadczenia) nie każdy warzywniak ma. Moja pierwsza myśl to właśnie ten sklep i nie pomyliłam się. Sklep klimatyzowany, są tu więc świeże warzywa i nie więdną za szybko – można ufać bez cienia podejrzeń. Miła Pani obsłużyła mnie kompetentnie a stojąc w kolejce miałam okazje widzieć i słyszeć, że nie ma parcia na wciskanie czegoś mniej świeżego, aby pozbyć się towaru. Zaopatrzenie super, wygląd bez zarzutów, obsługa rewelacja.
Ze względu na różnorodność artykułów oferowanych przez ten sklep, udaję się tutaj po różne rzeczy. Tym razem (29 III) przybyłam aby kupić znicze stylizowane na wielkanocne pisanki i inne drobiazgi. Wybrałam sobie spośród oferowanych na widoku propozycji w cenach całkiem fajnych. Trzy obsługujące dziewczyny chętnie służyły pomocą, obsługa dobrze zorganizowana choć trochę ciasnawo było tego dnia do okienka z kasą. Ogólnie bez specjalnych zastrzeżeń i narzekania.
Jedną z wielu możliwości (ku zadowoleniu klientów ) jakie daje sklep Polo Marketu to krojenie schabu z kością na gotowe kotlety (rąbanie odeszło już do lamusa), elektryczna krajalnica jest bardzo dobrą ofertą dla kupujących z której chętnie korzystam i nie każdy sklep może się tym poszczycić, np. EKO nie. Ogrom kupujących nie zakłócał pracy sklepu, skorzystałam też z pomocy pracownika hali sklepowej Damiana, w kasie obsłużono mnie grzecznie i profesjonalnie.
Do Marketu Netto w Niemodlinie wstąpiliśmy będąc przejazdem 29 marca. Był to czas prze-wielkanocnej gorączki zakupów więc klientów było mnóstwo. Pomimo tego nie doświadczyłam dyskomfortu. Rodzinnie przemieszczaliśmy się między regałami pakując do wózka to co uznaliśmy za stosowne. Ogólnie duże zaopatrzenie, pracownicy mili i uprzejmi, pani Monika pomogła mi znaleźć makaron jakiego potrzebowałam, w sklepie było czysto. Do kasy trzeba było trochę postać ale to taki okres. Kasjerki starały się jak mogły i możnaby doszukiwać się uchybień ale nie o to chodzi. W ogólnym moim odczuciu, sklep funkcjonował na pełnych obrotach i to jest ważne – organizacyjnie nie było czego się czepiać.
Gdy weszliśmy do Smyka, ekspedientka powitała z uśmiechem na twarzy , w sklepie inna pani zaoferowała pomoc po chwili widząc nasze zainteresowanie asortymentem mogę państwu jakoś pomóc/doradzić? Była bardzo miła, pomimo naszej, zwłaszcza mojej wybredności (przy zakupach tak mam). Pokazywała i prezentowała zalety niektórych zabawek np.: świecenie, melodyjki, poruszanie się etc. Obsługa pełna profesjonalizmu, sklep estetycznie wyglądał, zachowano tu ład i porządek handlowy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.