Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (8687)
Tzw. drobne czy...
Tzw. drobne czy grubsze artykuły piśmienniczo biurowe są do nabycia w tym sklepie, ja potrzebowałam tylko spinacze, ekspedientka okazała mi kilka wielkości, mogłam sobie wybrać, a duże krzyżakowe nawet na sztuki kupić. Bardzo sympatyczna atmosfera obsługi, takt, kultura, uśmiech na twarzach ekspedientek, miłe słowa, rewelacja. Sklep, choć mały, bogato zaopatrzony i z rozmysłem zorganizowany.
Kontrolna wizyta u...
Kontrolna wizyta u pani doktor przebiegła sprawnie, w bardzo przyjaznej atmosferze. Gabinet estetyczny z potrzebnym wyposażeniem, parawan do badania pacjenta, na wypadek niepożądanego wejścia/zajrzenia innych osób. Pani doktor w białym, higienicznym fartuszku, starannie sprawdziła efekt poprawy zdrowia od ostatniej wizyty, przeanalizowała stan samopoczucia, udzieliła dalszych wskazówek. Pełna kultura, komfort i profesjonalizm.
Co jakiś czas...
Co jakiś czas trzeba udać się do tego centrum ubezpieczeń, aby dokonać opłaty OC samochodu, obsługa jest kierunkowana na oczekiwania klienta, chętnie znajdą najlepszą opcję, doradzą, zaproponują, pomogą w decyzji. Mają szeroki "wachlarz" ofert. Profesjonalizm najwyższego stopnia. Do obsługi są trzy stanowiska, wszystkie obsadzone (2 panie i pan). Lokal niewielki, estetyczny, krzesełka w czerwieni, ogólny wystrój w tonacji biało czerwonej. Polecam ich usługi, pełen profesjonalizm.
Google zachęca do...
Google zachęca do poznania i powie, chyba wszystko o Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej, zwłaszcza aktualnych 2014. Uwagę na ten fakt zwraca swoimi Doodle, co dzień innymi, akcentującymi trwający Mundial. Tego dnia, literka małe ”L” podskakiwała na nóżkach, podbijając futbolówkę, tylko tyle i, aż tyle, taka drobna animacja, kolorowa, sympatyczna i przyjemna dla oka. Wystarczy kliknąć w tę mini animację, a ogrom aktualnej i historycznej, internetowej wiedzy o MŚ, staje dostępny. To ładny gest/ukłon w stronę, zwłaszcza kibiców.
Słowa uznania i...
Słowa uznania i pochwały dla telewizji publicznej, za profesjonalny przekaz rozgrywek Mundialu z Brazylii. Zarówno wizja i fonia były bez zastrzeżeń. Komentatorzy starali się wiernie przekazać sytuacje z boisk, które kamerom też nie umykały, analizowali zdarzenia i decyzje sędziów, także zachowania piłkarzy, dbając o kulturę słowa i czystość języka, liczne powtórki były doskonałym uzupełnieniem transmisji, które przekazywane były na żywo. Każdy z trzech meczy 13 VI, komentowała inna para mężczyzn, choć czasem drażni pan Szpakowski to jednak tego dnia nie miałam mu nic do zarzucenia. Wielkie emocje piłkarskie były.
Sklep/punkt sprzedaży tego...
Sklep/punkt sprzedaży tego przedsiębiorstwa znajduje się w Hali Targowej, jest to jeden z boksów/pomieszczeń, długiego ciągu handlowego. Asortymentem jest tu bielizna, elegancko eksponowana na stoisku przed sklepem i także w sklepie, gdzie stworzono przyjemny wyraz wizualny. Bardzo miła sprzedawczyni, po rozpoznaniu moich oczekiwań, niemal idealnie okazał mi biustonosze, które mogłam przymierzyć w jednej z dwóch kabin. Udany zakup, paragon też rewelacyjna obsługa, jeszcze tu zajrzę.
Tanio, smacznie, ogromny...
Tanio, smacznie, ogromny wybór potraw i przystawek, estetyczne ekspozycje, każdy sam komponuje sobie zestaw dania na talerzu. Upalnego dnia, 11 czerwca, skorzystaliśmy z ofert tej gastronomii, rewelacyjna obsługa, jeśli jakaś potrawa nie do końca była zrozumiała (wiele egzotycznych), pracownica chętnie objaśniła jej skład. Bardzo sympatyczna kasjerka, zadbana, miła i grzeczna. Spożyć można było przy eleganckim stoliku, w komfortowych warunkach.
Dużo towaru, w...
Dużo towaru, w niektórych miejscach noże zbyt dużo, ale przynajmniej wybór jest różnorodny. Stragan z warzywami i owocami obficie zaopatrzony, ceny do przyjęcia, bardzo ładnie prezentowane bukiety, każdy w oddzielnym wazonie, liczne kwiaty na sztuki. To taki sklep różnorodności, bo i zabawki też tu są, prasa i wiele innych artykułów. To sklep zajmujący część hali dawnego dworca PKP, obsługa sprawna w dniu 10 VI, miła i grzeczna z zachowaniem kultury.
2-gi dzień Mistrzostw...
2-gi dzień Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej i Google znów zamieściło Doodle w formie animacji, jeszcze bardziej brazylijskiej niż poprzedniego dnia, choć dużo skromniejszej – figlarnie przedstawione, kolorowe literki nazwy Google, dwie ostatnie w ruchu, przedostatnia z radosnymi przysiadami trzyma piłkę, zwieńczona zielonym laurem u szczytu, a ostatnia z bębnem, w radosnych podskokach tarabani, zapewne radość Brazylii fetuje z powodu wygranego meczu otwarcia. Zabawne, przyjemne dla oka Doodle, kliknięcie otwiera wiele tematów w zakresie aktualnego Mundialu, ale jeden nowy się pojawił – 2 gole Neymara na You Tube. Widać, Google też kibicuje.
W Sądzie Rejonowym...
W Sądzie Rejonowym składałam dokumenty przez biuro podawczym. Zaraz po wejściu, uśmiechnięty pracownik ochrony witał i pytał, w jakim celu ta wizyta, potem pokierował do właściwego miejsca w tym ogromnym budynku. Biuro podawcze mieści się na parterze, jest punktem nowocześnie przygotowanym dla klientów. Były tu dwie pracownice, jedna z nich sprawdziła dokumenty, zwróciła uwagę na brak podpisu, potwierdziła odbiór i mogłam opuścić to miejscu. W budynku bardzo czysto, wręcz śnienie posadzki było widoczne. Przy wyjściu z budynku, pracownik ochrony również żegnał wychodzących. Rozległy parking pozwalał na znalezienie miejsca do pozostawienia samochodu. Ta krótka wizyta, nie daje mi podstaw do negatywnej oceny, wręcz przeciwnie – organizacja bez zastrzeżeń.
M.in., na pyszną...
M.in., na pyszną kanapkę na ciepło, wstąpiłam na ten Orlen, będąc przejazdem. Tu można zaspokoić potrzeby gastronomiczne, pragnienie i wiele innych koniecznych, także samochodowych aspektów. Na podjeździe pracownik tankujący samochody, można przemyć szyby, ład, porządek i estetyka. Przy stanowisku kasowym Marlena, miła, grzeczna, kompetentna, a jej koleżanka Katarzyna zajmowała się przygotowaniem zamówień gastronomicznych dla klientów. Organizacja stacji paliw na wysokim poziomie obsługi.
12 czerwca to...
12 czerwca to dzień rozpoczęcia Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2014, okazja niebywała dla prawdziwych kibiców/fanów tego sportu. Google ustosunkowało się do tego, w pełni swej pomysłowości i zamiast standardowego logo, zamieszczono ciekawe doodle/animację piłkarską na tle brazylijskiego ”tonu”, literki Google kończyny otrzymały i radośnie, kolorowo podskakiwały. Kliknięcie w to piłkarskie doodle, otwiera pełną listę tematycznych stron dla Mundialu 2014.
Do Edenu udałam...
Do Edenu udałam się aby kupić pyzy z mięsem, ten produkt jest tutaj w bardzo dobrej jakości smakowej i cenowo też jest ”bez szaleństwa”, w dodatku można kupić oczekiwaną ilość w sztukach do zważenia, nie jak w innych placówkach, pełne opakowania. Obsługa miła, ukierunkowana życzliwie na klienta, przyjazna atmosfera i sprawność pracownic. Sklep estetyczny, było w nim czysto i przyjemnie chłodnawo, co w tym upalnym dniu – 10 czerwca, miało istotne znaczenie.
W przychodni Zdrowie...
W przychodni Zdrowie skorzystałam z gabinetu laryngologa, gdzie skierował mnie lekarz rodzinny. Niewielki gabinet, higieniczne warunki, przy stoliku pani doktor, naprzeciwko pielęgniarka. Po krótkim wywiadzie lekarz przystąpiła do badania, potem udzieliła informacji o spostrzeżeniach, w międzyczasie wydrukowała receptę. Wizyta przebiegła sprawnie, bez specjalnych rewelacji, ale też bez negatywów.
Młode ziemniaki są...
Młode ziemniaki są od pewnego czasu, obok papierosów, podstawowym artykułem kupna, ze względu na ich rewelacyjną, jakość smakową. W dniu 9 czerwca znów tu byłam, zadowolona sklep opuściłam. Obsługująca trochę się ”grzebała” w czynnościach, klientce przede mną różne obliczenia zakupów robiła, trochę na kasie, trochę na kalkulatorze, trochę na kartce wpisywała, tak to dziwnie wyglądało. Jednak moje zakupy, zostały zarejestrowane na kasie. Ogólny wygląd placówki był w porządku, może trochę ciasno przy stanowisku kasowym (zbyt dużo artykułów), ale OK. było.
Mistrzowskie grillowania zapowiadały...
Mistrzowskie grillowania zapowiadały foldery/gazetki od Biedronki, w dniu 9 VI, doświadczyłam mistrzowskiego zaopatrzenia sklepu, związanego z zapowiedziami, gdy zjawiłam się w sklepie na niewielkie zakupy, z ofert promocyjnych też skorzystałam. W sklepie panował porządek handlowy wśród ekspozycji towarów, było czysto, bez przeszkód można było przeglądać, decydować, kupować. Kasjer Dorota, miła i grzeczna, profesjonalna w swej postawie.
Niedziela 8 czerwca,...
Niedziela 8 czerwca, Zielone Świątki i nieczynne placówki handlowe, a zrodził się at’hoc pomysł, zorganizowania grilla w wąskim gronie. Jedynym ratunkiem była stacja paliw Pieprzyk, której zaopatrzenie, także handlowe pozwalało na kupienie, niemal wszystkiego, co było nam potrzebna – piwo, napoje, podpałkę, węgiel drzewny etc. Część artykułów wystawiona była przed sklepem, reszta eksponowana wewnątrz. Pracownicy grzeczni i uczynni, w odzieży firmowej, kasjer Grzegorz miły i grzeczny. Jak dobrze, że Pieprzyk jest w miasteczku.
To były późno...
To były późno sobotnie zakupy w dniu 7 czerwca, ale niezależnie od tej pory, w pełni udane, bo kupiłam wszystko, co było mi potrzebne i w dodatku, niektóre artykuły w promocyjnych cenach. Sklep prezentował się estetycznie, przejrzystość prezentacji ofert handlowych pozwalała na sprawne zakupy. Pracownice miłe i grzeczne, uczynne i pomocne. Kasjerka zachęcała do dodatkowego kupna ciastek, niektórzy klienci brali. Organizacja handlowa placówki, zasłużyła na pochwałę.
Lato tuż, tuż...
Lato tuż, tuż i Biedronka nie zostaje w tyle, na letnie dniu już wydano foldery/gazetki, tym razem dwie równolegle ph.”W letniej odsłonie” – Inspiracje Tygodniowe i folder odzieżowy w tonie plażowym zaprzyjaźnionej firmy odzieżowej, obowiązujące od 9 VI. Zmyślnie opracowana szata graficzna, efektowne ekspozycje foto, bardzo dużo atrakcyjnych cen, można już planować wyjazd urlopowy z Biedronką. Inspiracje Tygodniowe nie zaniechały standardowo zamieszczanych porad kulinarnych, 2 receptury potraw na lato, też zamieszczono. Pomysłowość wydawnicza Biedronki, nie zna granic.
Minęła godzina 17-sta,...
Minęła godzina 17-sta, gdy w słuchawce domofonu usłyszałam męski głos ”dzień dobry, poczta”. To był starszy, szpakowaty pan InPost-u, który przyniósł przesyłkę. Bardzo grzeczny, pełna kultura, miły, uśmiechnięty, podczas krótkiej wizyty, skłonny także do sympatycznych słów żartu, w trakcie czynności przekazania przesyłki. Jak się okazało, była to jego 2-ga wizyta tego dnia, wcześniej nie zastał nikogo. To miłe, wręcz profesjonalne – nie zostawił awiza, lecz fatygował się kolejny raz, zanim na dobre pocztę zdał.
