Przyjemne miejsce. W środku czysto, sporo dekoracji (aczkolwiek niektóre już nadgryzione zębem czasu). Wnętrze jest niewielkie, przytulne, miło się tu siedzi, aczkolwiek nieco niewygodnie (drewniane ławy). Jest kameralnie, swojsko. Latem można też usiąść na zewnątrz. Kelnerka sympatyczna, uprzejma, uśmiechnięta. Nie wszystko wiedziała, ale nadrabiała miną. Sporo rodzajów pizzy, oprócz tego makarony, jakieś mięsa, ryby. Zdecydowałem się na pizzę – była przyzwoita, aczkolwiek rodowity Włoch miałby zapewne sporo zastrzeżeń. Krótki czas oczekiwania na jedzenie. Ceny są dość niskie, adekwatne do osiedlowego lokalu. Warto tam zajrzeć od czasu do czasu.
Dobry sklep dla lubiących gotowanie albo szukających prezentu. Spory wybór artykułów gospodarstwa domowego czy dodatków. Mam kilka rzeczy tej firmy, okazały się być dobrej jakości, porządne i trwałe. Sklep jest średniej wielkości, jest tam czysto, panuje porządek. Towary są dobrze wyeksponowane. Obsługa uprzejma i pomocna. Często mają przeceny, promocje, więc można coś kupić taniej. Towar często się zmienia – mają różne kolekcje zależne m.in. od pory roku, tym razem widziałem sporo artykułów typowo letnich (np. do grilla). Jest w czym wybierać, polecam ten sklep.
Dość drogie delikatesy, ale za to utrzymane w najwyższym porządku. Widać, że przykłada się tu wagę do czystości i wysokiej jakości. Elegancko, przyjemny zapach, wiele różnych towarów. Lubię chodzić między półkami i sprawdzać co mają, bo często znajduję coś nowego, czego jeszcze nie jadłem czy nie piłem. Ostatnio odkryłem tu bardzo smaczne włoskie ciastka. Na stoiskach z obsługą czyli pieczywo, nabiał i mięso obsługa uprzejma, kompetentna, dobrze znajaca się na sprzedawanych produktach. Krótkie kolejki do kas. Towar świeży. Fajny sklep na mniejsze zakupy, bo te duże wyszłyby niestety za drogo.
Organic Farma Zdrowia mieści się w Starym Browarze na poziomie minus 1. To sklep ze zdrową żywnością, mają rośliny z ekologicznych upraw i produkty dla osób stosujących różne diety. To raczej niewielkie pomieszczenie, było tam czysto, panował porządek. Wybór towarów spory, ale liczyłem, ze będzie jeszcze większy. Niestety jest dość drogo. Obsługi nie miałem okazji sprawdzić. W sklepie była jedna pracownica, siedziała ona przy ladzie. Mimo, że przebywałem w sklepie dość długo oglądając towary nie podeszła do mnie, nie zaproponowała pomocy. Opuściłem sklep bez zakupu.
Do Avanti chodziłem czasem na studiach, od tego czasu niewiele się w lokalu zmieniło. Plusem jest rewelacyjna lokalizacja - na samym Starym Rynku. Lokal jest dość duży, sporo w nim miejsca. Latem można usiąść w ogródku. W srodku jest przestronnie, czysto, ale dość brzydko, siedzenia raczej niewygodne. Zamówienia składa się i odbiera przy ladzie. W karcie makarony, frytki, napoje. Jest w miarę tanio, ale jedzenie jest moim zdaniem niezbyt smacznie. Sosy jak dla mnie kiepsko przyprawione, czuje się słabej jakości makaron. Wiem, że to fast food, ale osobiście wolę iść gdzie indziej, gdzie za podobne pieniądze mogę zjeść minimalnie lepiej. Obsługa zazwyczaj uprzejma.
W czasach studenckich toczyliśmy debaty "Piccolo czy Avanti", u mnie zawsze wygrywało Piccolo. Lokal jest nieduży, czysty, dość przytulny. W menu spagetti, tortellini, sałatki. Do wyboru kilka rodzajów sosów np. pieczarkowy czy z groszkiem. Makaron jest na bieżąco gotowany, zawsze dostaje się ciepły. Jest tanio i w miarę smacznie. Tzn. jeśli ocenia się same walory smakowe to można się rozczarować, ale jeśli weźmie się pod uwagę stosunek ceny do jakości to jest nieźle.
Obsługa sprawna, uprzejma, sympatyczna. Można też zabrać jedzenie na wynos, porządnie je pakują. To dobre miejsce by zjeść coś w biegu i niedużo zapłacić. No i można powspominać dawne czasy, bo od wielu lat nic się tu nie zmienia.
Kwiaciarnia mieści się w kompleksie handlowym na osiedlu Przyjaźni. Wejście jest od ulicy Mieszka I, jest ona doskonale widoczna z ulicy (duży szyld). Pomieszczenie nie jest duże, ale bardzo przyjemne. Porządnie, czysto, miły zapach świeżych kwiatów. Bardzo miła obsługa. Pracownica zainteresowana, pomocna, wypytała mnie na jaką okazję mają być kwiaty i zaproponowała bukiet. Ceny przyzwoite. Nie jest tanio, ale nie jest też jakoś drogo, można powiedzieć że ceny kształtują się na srednim poziomie. Widać, że kwiaty były świeże i przechowywane w odpowiednich warunkach, bo bukiet długo się trzymał.
Canappka to fajne miejsce, jeśli chce się zjeść coś niedużego, szybko, a nie ma się ochoty na hamburgera itp. Lokal jest czysty, zadbany, ładny. Można zjeść na miejscu przy wygodnym stoliku albo zabrać na wynos (starannie pakują). Spory wybór kanapek, zawsze świeże, dobrze dobrane składniki, smaczne. Kolorytu dodają zabawne nazwy bułek. Niektóre kanapki są dostępne na ciepło. W menu też sałatki, napoje, jakieś małe desery. Obsługa bardzo sympatyczna, pomocna. Ceny nie są niskie, ale nie są też wygórowane, plusem są różne promocje np. kanapka dnia itp. Lubię to miejsce, wpadam tam czasem na śniadanie lub po śniadanie :) czy na przekąskę przed obiadem.
To dość duży salon meblowy ze sporym wyborem towaru. Znajdziemy tu nie tylko meble, ale również lustra, lampy i różnego rodzaju dodatki, dekoracje. Jest w czym wybierać. Meble są nowoczesne, oryginalne, moim zdaniem bardzo ładne. W sklepie było bardzo czysto, panował tam porządek, wszystko było estetycznie poukładane, meble ciekawie wyeksponowane. Podoba mi się, że stworzono tam jakby pokoje z poszczególnych mebli, to pomaga w wyborze, pozwala podpatrzyć jakieś rozwiązania. Ceny kształtują się na umiarkowanym, jak na takie meble, poziomie. Nie jest tanio, ale nie jest też bardzo drogo. Obsługa uprzejma i kompetentna. Uzyskałem konkretne odpowiedzi na wszystkie pytania tj. czas oczekiwania, sposób dostawy, montaż itp. Warto tam zajrzeć.
Spory sklep, elegancki. Podzielony jest na część damską i męską, męska niestety mniejsza. Jest też część dziecięca, młodzieżowa. Często mają ciekawe ubrania, oryginalne, fajne dodatki. Niestety jak dla mnie jest problem z rozmiarówką - często brakuje dużych rozmiarów. Ceny różne, ale raczej dość wysokie, aczkolwiek na przecenach można upolować coś w dobrej cenie. Z jakością też bywa różnie - jakiś czas temu kupiłem w Zarze buty, w sportowym stylu, okazały się dość nietrwałe. Z kolei kupiony tu płaszcz noszę już kolejny sezon, widać zależy jak się trafi.
Obsługa miła, ale obecna chyba tylko przy kasie, nigdy nie widziałem pracowników na sali sprzedaży, którzy służyli by pomocą klientom.
Najlepsze naleśniki w Poznaniu za grosze! To bar o jakich mówiło się kiedyś mleczne, aczkolwiek można tam zjeść również potrawy mięsne czy ryby. Jest czysto, bardzo podstawowy wystrój, ale to miejsce by szybko zjeść i iść dalej. Obsługa w miarę miła, ale pracują w tempie i nie mają czasu na pogaduszki z klientami. Bardzo szeroki wybór naleśników - na słodko, na słono. Smaczne i świeże. Jest bardzo tanio. Niektóre potrawy może nie powalają na kolana, ale za taką cenę trudno spodziewać się wyszukanej kuchni. Ważne że jest świeżo i zjadliwie, a wspomniane wcześniej naleśniki są naprawdę pierwsza klasa. Na szybki obiad w mieście za małe pieniądze polecam.
Cukiernia Elite mieści się w centralnym punkcie miasta - na Placu Wolności, w tym samym budynku co Empik itp. Lokal jest bardzo czysty, idealnie wyczyszczone szyby wystawowe, w środku panuje przyjemny zapach. Całkiem spory wybór ciast - placki, babki, ciasta z kremem. Wszystko jest świeże, wypieki są smaczne i moim zdaniem dość wysokiej jakości. Bardzo miła obsługa. Sprzedawczyni zachwalała towar, chętnie służyła radą. Widać było, że ma dobrą opinię o sprzedawanym towarze. Moje zakupy zostały starannie zapakowane, tak ze do domu trafiły w nienaruszonym stanie. Ceny są dość wysokie, wyższe niż np. w osiedlowych cukierniach, ale do zaakceptowania. Polecam to miejsce.
Parę lat temu, gdy Subway'a nie było jeszcze w Poznaniu, bardzo lubiłem te lokale i praktycznie przy każdej wizycie w Warszawie odwiedzałem Subway'a. Od kiedy pojawił się w Poznaniu to jakby spowszechniał i właściwie nie chodzę tam wcale. Ostatnio nabrałem jednak ochoty na charakterystyczną bułę. Lada był czysta, menu czyste i czytelne. Obsługa miła i pomocna. Dokładnie widziałem czego chcę, ale widziałem jak pracownica cierpliwia tłumaczyła i pomagała wybrać mniej zdecydowanym klientom przede mną. otrzymana kanapka była świeża, wyglądała estetycznie. Co do walorów smakowych - nie wiem czy to Subway się pogorszył, czy po prostu jak nie był dostępny to jedzenie smakowało mi bardziej? Sam nie wiem, ale to już jakoś nie to. Ceny też wydają mi się wygórowane.
Na parkingu przed sklepem czysto i jak zwykle spory wybór miejsc do parkowania. Okna sklepowe czyste, widać aktualne plakaty promocyjne. Po wejściu do sklepu w powietrzu unosi się przyjemny aromat świeżego pieczywa. Od razu kieruje swe kroki na stoisko warzywa-owoce, bo chcę nabyć reklamowane winogrona oraz arbuza. Już z daleka widzę napis winogrona, niestety niespodzianka - pod napisem znajdują się ... ogórki, winogron już nie ma. Arbuzy zostały już wyłącznie duże, powyżej 5kg i nie można kupić połowy czy cwiartki. Biorę tylko coś do picia i idę do kasy. Po drodze zauważam, że w koszach z towarami nie żywnościowymi jest nieco bałagan. Otwrte 3 kasy, nie ma kolejek. Pracownik wita klienta.
Udałem się do Biedronki po reklamowane w gazetce ryby. Przed sklepem były czysto, panował porządek. Również w strefie wejścia było czysto. Wziąłem koszyk i aktualne ulotki i udałem się na podbój sklepu. Bywam w tym sklepie często, więc dobrze znam jego układ, wiem co się gdzie znajduje. Na regałach i w koszach towary były poukładane. Ineresujące mnie ryby były dostępne, spory wybór i jak zapowiadano w gazetce atrakcyjne ceny.
Do kasy spora kolejka, ale od razu pojawiła się druga pracownica i otwarto kasę obok, więc wszystko poszło sprawnie. Kasjerka uśmiechnięta, witała i żegnała klientów. Zakupy udane, zapas ryb uzupełniony, do tego kilka innych drobiazgów.
Wizyta w Starym Browarze zawsze kończy się wizytą w Kuchniach Świata. Sklep jest niewielki, ale spory wybór towaru. Dzisiaj wybór jakby nieco mniejszy, ale pracownica tłumaczy, że za 2 dni będzie nowa dostawa. Ceny różne - niektóre dość wysokie, ale niektóre przyprawy tańsze niż marketach. No i niektórych produktów nigdzie indziej się nie dostanie. Pracownica miła, komptenentna - wie co sprzedaje, co do czego służy. Wziąłem pastę przyprawową i poszedłem do kasy, sprawdzajac przy okazji czy nie ma jakieś koncówki serii w promocji (produkty w obniżonych cenach są zazwyczaj wyeksponowane przy kasie). Szybko zapłaciłem i miło pożegnany opuściłem sklep. Nie wszystko udało się kupić, ale chętnie wrócę tam po raz kolejny.
Zazwyczaj w Super Pharmie jest sporo ludzi i robi się tłok, dzisiaj było pusto, więc chętnie wszedłem do środka. Od razu skierowałem się w stronę półki z męskimi zapachami, by powąchać kilka mnie interesujących. Spory wybór towaru, bardzo dobre ceny. Testery dostępne, papierowe paseczki do testowania również. Czysto, połki uporządkowane. Obsługa widoczna, ale jakoś nie zwracająca uwagi na klienta. Widziałem dwie pracownice na sali sprzedaży, ale nie zagadnęły mnie, mimo, iż spędziłem w sklepie sporo czasu. Przy kasie brak kolejek, miła obsługa. Zapomniałem wziąć ze sobą karty stałego klienta, ale kasjerka zaproponowała mi nabicie punktów na podstawie podanych przeze mnie danych. Warto odwiedzić to miejsce, atrakcyjne promocje cenowe.
Stary Browar to naprawdę fajne miejsce. Po pierwsze nie szpeci, a zdobi, co w przypadku centrów handlowych do tej pory wydawało mi się niemożliwe. W środku szeroki wybór sklepów, m.in. alma, piotr i paweł, kuchnie świata, duży empik i media expert, można coś zjeść, napić się kawy czy iść do kina. Jest czysto, klima dobrze działa, toalety są w dobrym stanie, dodatkowo dzisiaj był to naprawdę pusto (no tak, wakacje), więc zakupy były przyjemnością. Dodatkowym atutem tego miejsca są organizowane tam co jakiś czas koncerty, wystawy, kino letnie itp. Sporo się dzieje. Poznań może być dumny z Browaru.
Ten sklep jest jak uzależnienie, nie mogę się oprzeć by nie wejść do środka. A powodem są koszule. Salon jest duży, przestronny, aczkolwiek jak odwiedzam zawsze tylko jego część – męską z koszulami. Panuje tam porządek, ubrania są doskonale zaprezentowane. Bardzo duży wybór koszul, różne kolory, wzory, sporo koszul na spinki, wszystkie są dobrej lub bardzo dobrej jakości. Różna półka cenowa - od ok. 80 zł wzwyż. Najczęściej zakupy robię tam podczas przecen, wtedy można upolować naprawdę niezłą rzecz za nieduże pieniądze. Ostatnio szukałem zwykłej, czarnej koszuli z krótkim rękawem. Byłem w kilku sklepach i nic, w Van Graafie dostałem ją bez problemu. Obsługa bardzo miła, chętna do pomocy, kompetentna. Polecam ten sklep.
Pralinkę znam dobrze, bo często bywam w tej kawiarni w Starym Browarze. Ta na Góreckiej jest mniejsza, mniej elegancka i bardziej spełnia funkcję sklepu z ciastkami (mniej stolików). Wizualnie wygląda gorzej, ale stojąc przed ladą i wybierajac ciastka spostrzegłem, że są one nieco tańsze niż w Browarze. Wybór równie duży, no chyba nie było tylko cukierków czekoladowych (albo nie zauważyłem), a ceny atrakcyjniejsze. Pracownica bardzo miła. Zapytałem o kilka ciast i uzyskałem rzeczową informację na ich temat. Wyjaśniła ich smaki, główne składniki. Wybrałem w koncu ciastka, zostały one starannie zapakowane, zapłaciłem kartą (transakcja poszła błyskawicznie). Ciastka pyszne, polecam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.