Po wizycie w tym sklepie odnoszę wrażenie, że jego kierownictwo kieruje się dewizą, że jak coś mieści sie na dworcu, to może być takie jak dworzec: brudne i byle jakie. Sklep jest dość duży, ale towaru w nim trochę brakowało. Może to kwestia złego ułożenia towarów na półkach czy nie uzupełniania regałów na bieżąco, ale wyglądało tam trochę ubogo. Było też ewidentnie brudno. Bardzo brudna podłoga, coś rozlane, coś rozsypane, jakieś papierki...Do kas długie kolejki i mimo, że większość kupujących miała tylko drobne zakupy obsługa szła wolno. Plusem były atrakcyjne, jak w kazdej Biedronce, ceny.
Jak podróż pociągiem to trzeba się zaopatrzyć w prowiant :) Może krótka trasa tego nie wymaga, ale po pierwszej byłem głodny (prosto z pracy), a po drugie z PKP nigdy nie wiadomo kiedy się odjedzie i ile czasu będzie się jechać (czy stać w polu).
Po wałówkę wybrałem się do piekarni Pod Strzechą, która znajduje się w holu głównym poznańskiego dworca. To miła odmiana gdy ze śmierdzącego dworca wchodzi się do pomieszczenia, w którym unosi się miły zapach. Lokal podzielono na 2 części - po prawej kupimy chleby, bułki i ciastka, po lewej mini pizzę i inne tego typu przekąski. Przyjarzałem się obu stronom, towar wyglądał smakowicie, świeżo, był ładnie wyeksponowany i po zastanowieniu wybrałem jednak lewą stronę. Pizza zawsze wygrywa u mnie z ciastkiem :) Przede mną w kolejce były dwie osoby, obsługa szła jednak błyskawicznie, Widać, że pracownice mają doświadczenie w pracy w dużym tempie, ale nie ma się co dziwić, w końcu przez ich sklep przewijają się dziennie pewnie setki osób. Ale też coś za coś - nie ma tu co liczyć na dłuższą pogawędkę z ekspedientką, trzeba szybko się decydować i zrobić miejsce kolejnemu klientowi. Jest uprzejmie, ale szybko i bez zbędnego przedłużania czasu.
Kupiłem dwa kawałki pizzy, zostały mi one zapakowane w papierowe torebki. Muszę przyznać, że okazały się one całkiem smaczne. Ceny przystępne.
Basen w Lesznie ma już niestety lata świetności za sobą. Kiedyś był bardzo popularny w regionie, jeździło się tam nawet z Poznania, teraz już jednak nie robi wrażenia, widać tam wyraźnie ząb upływającego czasu. Ceny biletów, biorąc pod uwagę poziom świadczonych usług i obecny stan pływalni, są moim zdaniem nieco zbyt wysokie. Obiekt jest nieco zaniedbany, ciut na bakier z porządkiem (błoto na korytarzu), przydałoby się generalne odświeżenie, również zjeżdżalni (wyraźnie czuć łączenia). Obsługa dość sympatyczna, ale zdecydowanie przydałoby się otwarcie trzeciej kasy – otwarte były dwie kasy z trzech i była do nich naprawdę spora kolejka, która poruszała się dość wolno. W szatniach dostępne są zamykane szafki, suszarki do włosów są niestety na korytarzu nie w szatni.
Dwa razy w miesiącu jeżdżę pociągiem na trasie Poznań-Leszno-Poznań i zawsze musi być cos nie tak. Tym razem w obie strony pociąg pojawił się na dworcu z około 15-minutowym opóźnieniem, które po drodze uległo zwiększeniu. Warunki pogodowe były dobre, więc nie umiem znaleźć żadnego wytłumaczenia za brak punktualności. No może poza tym, że PKP jest monopolistą na rynku, więc nic z sobie pasażerów nie robi i jeździ jak mu się żywnie podoba. Za opóźnienia nie ponoszą niestety żadnej odpowiedzialności. W pociągu oczywiście jak zwykle brudno, śmierdząco, jedyną pozytywną odmianą był miły i uprzejmy konduktor. Ogólnie jednak podróż koleją była znowu nieprzyjemną koniecznością.
Sklep militarny Specshop mieści się pomiędzy św. Marcinem a 27 grudnia, na tyłach Alfy. Jeżeli nie wie się, że sklep tam jest to trudno do niego trafić, bo jest niejako w podwórzu. Bardzo kompetentna obsługa, która doskonale orientuje się w asortymencie, potrafi doradzić. W ofercie mają sprzęt turystyczny i wszystko dla fanów survivalu i militariów. Możliwość ściągnięcia towaru na zamówienie, na życzenie klienta. Szeroka rozmiarówka, wybijanie nieśmiertelników. Bardzo kontaktowy sprzedawca, który potrafi rzeczowo wskazać plusy i minusy danego towaru, nie stara się wcisnąć byle czego, tylko zależy mu na rzeczywistym zadowoleniu klienta. Ostatnio oglądałem tam plecaki, dzięki wiedzy sprzedawcy sporo się dowiedziałem i udało mi się wybrać wytrzymały, pakowny model, spełniajacy moje oczekiwania. Ceny przystępne. Zdecydowanie polecam.
Sklep jest dość duży, ale pod względem cen asortyment nie powala na kolana. Nie spotkałem się tam jeszcze z takimi obniżkami jak np. w Media markt czy Saturn. Czasami mają tylko w dobrej cenie niektóre gry czy płyty. W sklepie porządek, czysto. Obsługa dość przeciętna, pracownik, z którym rozmawiałem nie umiał w konkretny sposób wyjaśnić mi kluczowych, najważniejszych różnic między dwoma modelami sprzętu. Miał podstawową wiedzę, był uprzejmy, ale nie bardzo umiał doradzić. Często kolejki do kas.
W Pepe Jeans byłem z dziewczyną, która szukała spodni dla siebie. Sklep jest fajnie urządzony, ciekawa wystawa. W środku czysto i porządek. Bardzo szybko podszedł do nas pracownik, który zaproponował swoją pomoc. Wypytał dziewczynę jakich spodni szuka i pokazał jej kilka par. Zaniósł je do przymierzalni, potem cały czas był w pobliżu, chętnie przynosił inne rozmiary. Umiał doradzić. Ceny wysokie, spodnie oryginalne. Jeśli ktoś lubi ciekawe, modne dżinsy to na pewno znajdzie tu coś dla siebie (raczej nie ma tu w ogóle klasycznych modeli). Mimo, że nic nie kupiliśmy pracownik nie dał po sobie poznać rozczarowania, miło zapraszał nas do ponownych odwiedzin sklepu.
Sklep uporządkowany, czysty. Czytelny podział na działy. Dział męski dość mały, ale idzie czasem znaleźć coś ciekawego. Często mają róznego rodzaju promocje, obniżki, mają też program lojalnościowy dla stałych klientów. Podczas ostatniej wizyty oglądałem tam spodnie. Uprzejma, zaangażowana pracownica pomogła mi szukać właściwego rozmiaru. Kobieta był cierpliwa, pomocna. Widać było, że zalezy jej na kliencie. W sklepie była przyjemna, sympatyczna atmosfera. Ostatecznie spodni nie kupiłem, ale znalazłem fajną koszulę. Do kasy nie było kolejki.
Ciąg dalszy szukania siłowni. Atlantis ma swoje plusy: lokalizacja dość blisko centrum oraz godziny otwarcia (7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę). Chciałem się dowiedzieć czegoś więcej, więc po zapoznaniu się w ich stroną internetową udałem się tam osobiście. Obsługa w recepcji w miarę uprzejma, ale odniosłem wrażenie, że bardziej zainteresowana komputerem niż rozmową z potencjalnym klientem. Siłownia jest dość mała. Na dole wszystkie sprzęty były zajęte (mało ich tam), na górze również tłok. Sprzęty poustawiane dość blisko siebie, mały komfort. Sprzęt wyglądał dość porządnie, był w dość dobrym stanie, ale widziałem znacznie lepsze. Bardzo kiepska szatnia - mało miejsca, brzydka łazienka, dość nieprzyjemny zapach. Klub nie zrobił na mnie dobrego wrażenia - tłoczno, ścisk, obsługa niezbyt zainteresowana.
Chcę się zapisać na siłownię, zacząłem więc odwiedzać różne kluby by poznać ich ofertę. Zacząłem od Niku, bo mam najbliżej. Lokalizacja - super, w galerii handlowej Malta. Świetny dojazd, parking za darmo, w tym samym miejscu sklepy, bary, kino.
Klub fajnie urządzony, nowoczesne wnętrze, ciekawe kolory, bardzo czysto. Spotkałem się z miłym przyjęciem - pracownica uprzejmie mnie przywitała, pokazała klub, wyjaśniła kwestie związane z członkostwem i ceną. Klub mi się spodobał, nowoczesny sprzęt, porzadne szatnie, jest też spinning, ale nie odpowiadają mi godziny otwarcia i cena (jest dla mnie za drogo). Chcę też znaleźć klub, który jest wcześniej otwarty - Niku otwierają od 8, w soboty ok 9, niedzielę od 10. Czyli fajny klub, ale nie dla mnie.
Jestem nieco rozczarowany tym miejscem. Byłem tam jakiś czas temu i było
calkiem smacznie, w menu oprócz kebabu spory wybór innych potraw,
przyzwoite ceny i dość miła obsługa. Podczas mojej ostatniej wizyty
były już znacznie gorzej. Po pierwsze mam zastrzeżenia do czystości -
podlodze i stolikom przydałoby się solidniejsze wyczyszczenie. W lokalu
jakieś podpite typy, mało przyjemna atmosfera. Obsluga mało kontaktowa,
wybór dań mniejszy niż kiedyś. Zamówiłem kebab, który okazał się
bardzo kiepski - mięsa dość mało i zimne, mdłe, surówki wodnite,
właściwie było to coś w rodzaju rozmoczonej bułki z kapustą. Ceny nie
są wysokie, ale jako, że jakość jest moim zdaniem niska to płaci się
tam o wiele za dużo. Kolejny raz już raczej do Ankary nie pójdę.
Lokal jest otwarty przez całą dobę, więc można się tam posilić o
każdej porze dnia i nocy. Dobra lokalizacja - centrum, można podjechać
samochodem i tramwajem. Wystrój nie jest specjalny, zbyt ładnie czy
oryginalnie tam nie jest, ale jest czysto, co ma dla mnie priorytetowe
znaczenie. Przewija się tam sporo ludzi, więc można sądzić, że
jedzenie jest zawsze świeże. Ceny przystępne. Kebab całkiem smaczny,
sporo mięsa, niezłe sosy, świeże dodatki. Czas oczekiwania szybki,
obsługa uprzejma. To bar, więc nie ma obsługi kelnerskiej, zamawia się,
płaci przy ladzie. Najczęściej wpadam tam po imprezie by szybko
zaspokoić głód.
Niedawno miałem okazję skorzystać z usług PLL Lot i jestem zachwycony poziomem świadczonych usług zarówno na ziemi, jak i w powietrzu. Przy stoisku informacyjnym na lotnisku bez problemu uzyskałem odpowiedzi na pytania dot. bagażu podrecznego oraz spraw związanych z programem lojalnościowym. Na pokładzie samolotu do Belgradu spotkalem się z miłą i życzliwą usługą, której inne stewardessy mogły się uczyć. Smaczny i lekki catering nie przypominający niedawnej buły z serem. Do tego bez problemu dostępność napojów, a co dla mnie najważniejsze sporo miejsca na nogi. Kulturalnie, wygodnie i miło. Cała podróż do Belgradu minęła jak z bicza strzelił. PLL nie jest może linią 5* tak jak Quatar Airways, które jest dla mnie wzorcem idealnej linii, ale poziom obsługi zdecydowanie się poprawił w stosunku do moich ostatnich lotów z tą firmą.
Kolejny raz nie popisało się poziomem jakości świadczonej usługi. W czwartkowe popołudnie ruszyłem z Poznania do Warszawy. Podróż zakończyła się na stacji Kłodawa ok. 160 km od zamierzonego celu. Najpierw postój pół godziny a potem informacja o awarii lokomotywy. Zapasową wysłano z Kutna. Owe trzydzieści minut zamieniło się w 1,5 oczekiwania na kolejny pociąg, który w drodze wyjątku zabrał nas do Warszawy. Zafundowano nam jazdę na korytarzu w pociągu o podobnej klasie. Niby jechał zgodnie z rozkładem natomiast do stolicy dotarł z ponad godzinnym opóźnieniem, Trasa 300 km za 120 PLN zajęła ponad 5,5h zamiast 3. Co gorsza na dworcu centralnym nie działało już o tej porze żadne biuro obsługi klienta do którego podróżny mógł by się zwrócić z prośba o rekompensatę. Oczywiście wygląd pociągów i dworców pozostawia sporo do życzenia, a ceny biletów wysokie.
Lubię China Town w Browarze. Scharakteryzował bym ten lokal zdaniem: smaczne jedzenie, duże porcje i rozsądne ceny. Obsługa miła i uśmiechnięta. Jedzenie mi smakuje, jest nieźle przyprawione, mięso miękkie, warzywa odpowiednio chrupiące, sosy dobre w smaku. Porcje są spore, można się najeść. Ceny przystępne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to Stary Browar. Zamawia się przy barze, tam się od razu płaci. Jedzenie od razu wręczają, chyba, że trzeba na coś poczekać. Na deser smaczne owoce w cieście albo słynne ciasteczka z wróżbą. Często w tego typu barach je się na jednorazowych naczyniach, tam na szczescie są normalne talerze i sztućce.
Euro Apteka mieści się na parterze w Starym Browarze. Jest ona dość duża, było tam czysto. Czynne były dwa okienka, nie było długiej kolejki. Obsługa kompetentna i miła. Wykupywałem leki na receptę i dodatkowo uzupełniałem zapasy domowej apteczki, młoda, sympatyczna aptekarka zasugerowała mi kupno zamiennika, który miał to samo działanie co przepisany lek, ale był sporo tańszy. Ceny dość atrakcyjne, niektóre leki były w promocyjnych, obniżonych cenach. Widziałem, ze mają tam nie tylko leki, ale również spory wybór kosmetyków.
Intersport to duży salon z odzieżą i artykułami sportowymi. Wszedłem tam zainteresowany akcesoriami rowerowymi. Sklep jest duży, jest tam spory wybór towarów. W salonie panował porządek. Sklep podzielony jest na działy, przez co łatwo znaleźć to, czego się szuka. Obsługa pomocna i kompetentna, aczkolwiek chwilę to zajęło, zanim znalazłem sprzedawcę. Pracownik dość dobrze zorientowany w temacie, aczkolwiek oczekiwałem trochę pełniejszej informacji. Ceny zróżnicowane, niektóre produkty w niezłych cenach, inne dość drogie. Wyszedłem bez zakupu, bo chcę najpierw porównać zakupy w innych miejscach, ale z pewnością jeszcze tam wrócę.
Przyjemne miejsce. W środku czysto, sporo dekoracji (aczkolwiek niektóre już nadgryzione zębem czasu). Wnętrze jest niewielkie, przytulne, miło się tu siedzi, aczkolwiek nieco niewygodnie (drewniane ławy). Jest kameralnie, swojsko. Latem można też usiąść na zewnątrz. Kelnerka sympatyczna, uprzejma, uśmiechnięta. Nie wszystko wiedziała, ale nadrabiała miną. Sporo rodzajów pizzy, oprócz tego makarony, jakieś mięsa, ryby. Zdecydowałem się na pizzę – była przyzwoita, aczkolwiek rodowity Włoch miałby zapewne sporo zastrzeżeń. Krótki czas oczekiwania na jedzenie. Ceny są dość niskie, adekwatne do osiedlowego lokalu. Warto tam zajrzeć od czasu do czasu.
Dobry sklep dla lubiących gotowanie albo szukających prezentu. Spory wybór artykułów gospodarstwa domowego czy dodatków. Mam kilka rzeczy tej firmy, okazały się być dobrej jakości, porządne i trwałe. Sklep jest średniej wielkości, jest tam czysto, panuje porządek. Towary są dobrze wyeksponowane. Obsługa uprzejma i pomocna. Często mają przeceny, promocje, więc można coś kupić taniej. Towar często się zmienia – mają różne kolekcje zależne m.in. od pory roku, tym razem widziałem sporo artykułów typowo letnich (np. do grilla). Jest w czym wybierać, polecam ten sklep.
Dość drogie delikatesy, ale za to utrzymane w najwyższym porządku. Widać, że przykłada się tu wagę do czystości i wysokiej jakości. Elegancko, przyjemny zapach, wiele różnych towarów. Lubię chodzić między półkami i sprawdzać co mają, bo często znajduję coś nowego, czego jeszcze nie jadłem czy nie piłem. Ostatnio odkryłem tu bardzo smaczne włoskie ciastka. Na stoiskach z obsługą czyli pieczywo, nabiał i mięso obsługa uprzejma, kompetentna, dobrze znajaca się na sprzedawanych produktach. Krótkie kolejki do kas. Towar świeży. Fajny sklep na mniejsze zakupy, bo te duże wyszłyby niestety za drogo.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.