Nigdy wcześniej nie odwiedziłam sklepu Biedronka na ul. Św. Marcin w Poznaniu. Robiąc jednak zakupy w centrum, zdecydowałam się na ten - jak się potem okazała - niefortunny krok. Od drzwi wejściowych uderzył mnie już wszechobecny bałagan. Na ziemi leżało pełno papierów, paragonów itp. Brnęłam jednak dalej. Na sali sprzedaży nie było dużo lepiej, porozrzucane kartony i brudna posadzka. Szybko kupiłam niezbędny mi produkt i z poczuciem wielkiego niesmaku natychmiast wyszłam ze sklepu.
Polo Market w Kórniku jest dowodem na to jak mikro przestrzeń wykorzystać w maksymalny sposób. Tylko czy z korzyścią dla klientów. Sklep zajmuje niewielką powierzchnię, jest zastawiony towarem i to wszystko powoduje, że robienie tam zakupów nie jest łatwe, a już prawdziwym wyzwaniem jest przebrnięcie między półkami z koszykiem.
Osobiście nie lubię robić tam zakupów - ceny są dość wysokie, kolejki długie, a zapach docierający do klienta od samych drzwi - niezbyt zachęcający.
Gdyby nie to, że stacja Lotos jest najbliżej mojego miejsca zamieszkania, pewnie w ogóle bym z niej nie korzystała. Wygląd stacji jest wprawdzie zachęcający - jest czysto, stacja jest nowa i zadbana, ale już obsługa wzbudza mniej pozytywne reakcje. Często mam wrażenie, że przychodzą zapłacić i odebrać fakturę jestem intruzem, przeszkadzającym...no właśnie - w czym? bo raczej nie w pracy.
Karta na punkty i program lojalnościowy może wywołać tylko uśmiech, bo sposób przeliczania punktów jest tak niekorzystny, że chyba tylko tankując czołg mogłabym mieć szansę na jakąś sensowną nagrodę.
Restauracja Jedynka została stosunkowo niedawno otwarta a już zyskała moją sympatię. Menu nie jest zbyt rozbudowane, ale nietrudno znaleźć w nim coś dobrego. Jako, że restauracja przyjmuje zamówienia także z dowozem, na sobotni obiad postanowiłam zamówić pizzę. Bez problemu dodzwoniłam się pod podany numer i przyjęto moje zamówienie. Poinformowano mnie, że czas oczekiwania wyniesie 40-50 minut. Długo, ale powiedziałam, że poczekam. Jakież było moje zdziwienie, gdy po 20 minutach w drzwiach stanął dostawca z gorącą pizzą. Szybko wydał mi resztę, życząc smacznego i miłego dnia. Dostarczone danie było gorące i bardzo smaczne.
Będąc na zakupach w Galerii Malta trafiłam na sklep Marks & Spencer. Atrakcyjnie wyglądająca witryna sklepowa zachęciła mnie do wejścia do sklepu w poszukiwaniu spodni jeansowych. Pani z obsługi od razu zwróciła na mnie uwagę i podeszła z pytaniem czy może mi pomóc. Zaproponowała mi 3 modele, zaniosła do przymierzalni i czekała aż wszystkie przymierzę. W między czasie doniosła mi jeszcze jeden model w odpowiednim rozmiarze. Spodnie na pierwszy rzut oka wydawały się być bardzo dobrej jakości, co ekspedientka potwierdzała odwołując się do własnych doświadczeń.
Naprawdę miłe zakupy z bardzo życzliwą obsługą.
Do mPunktu poszłam z konkretnym zamiarem skorzystania z oferty iPlus i podpisania umowy na tę usługę. Salon jest niewielki, ale schludny, ekspozycje staranne.
Poinformowałam pracownika o celu wizyty, przedstawił mi warunki podpisania umowy. O obowiązującej na usługę promocji nie wspomniał mimo, że plakaty w salonie wyraźnie o niej mówiły. Poinformował mnie też, niestety będę musiała przyjechać do niego raz jeszcze, bo ma problem z umową. Ustaliliśmy, że jak tylko ją przygotuje, to zadzwoni. Czekałam 5 dni, w końcu zdenerwowana sama zadzwoniłam do punktu. I co usłyszałam - umowa jest jeszcze nie gotowa. Nie sądziłam, że jej sporządzenie to taka filozofia. Ponieważ zależało mi na czasie powiedziałam, że zaczekam tylko jeszcze jeden dzień i rezygnuję z podpisania umowy. Może tak trzeba było rozmawiać od początku, bo następnego dnia otrzymałam telefon z informacją, że mogę przyjechać sfinalizować sprawę.
Niepoważne i nieprofesjonalne podejście do klientów.
Do szpitala przy ul.Lutyckiej przyjechałam ze skierowaniem, by umówić się na operację. Zgodnie z poleceniem udałam się na odpowiedni oddział, by zapisać się na termin zabiegu. I tam zaczęło się odbijanie piłeczki. Od pokoju oddziałowej, do asystentów, od asystentów do lekarzy dyżurnych, od lekarzy do pielęgniarek. Pracownicy odsyłali mnie jeden do drugiego. W końcu kazano mi siedzieć i czekać na lekarza dyżurnego. W ten sposób straciłam 2 godziny. Wreszcie trafiłam na miłą, młodą lekarkę, która wzięła sprawę w swoje ręce i pomogła mi przerwać tę nierówną grę. Okazało się, że załatwienie formalności trwało nie dłużej niż 5 minut i tylko brak minimum choć życzliwości pracowników sprawił, że musiałam stracić ponad 2 godziny. Podejście - nie płaci, nie może wymagać??
Do sklepu Orsay w galerii marketu Auchan weszłam w poszukiwaniu spodni. Sklep wyglądał na dobrze zaopatrzony, ubrania były ciekawie zaprezentowane na manekinach. Dodatkowo, już z zewnątrz, kusiły informacje o przecenach. W wyborze rozmiaru pomogła mi miła ekspedientka. Zaproponowała bym przymierzyła wybrany model. Spodnie dobrze leżały, więc zdecydowałam się na ich zakup. Przy kasie, pracownica zaproponowała mi założenie karty stałego klienta i opowiedziała o przywilejach jakie będą mi z tego tytułu przysługiwały.
W sklepie Orsay zostałam miło, szybko i z uwagą obsłużona
Do motelu "Podróżnik" przyjechałam z okazji rodzinnej uroczystości urodzinowej. Przed obiektem znajduje się duży i przestronny parking. Sala, w której przygotowano przyjęcie była kameralna i elegancka. Dobrym rozwiązaniem było przygotowanie dobrze zaopatrzonego w zabawki kącika dla dzieci.
Jedzenie było sprawnie podane i smaczne.
Niewątpliwą niedogodnością była konieczność korzystania z toalet znajdujących się przy barze, czyli ogólnie dostępnych dla dziesiątków kierowców zatrzymujących się przy motelu na krótki postój. Czystość i wyposażenie toalet pozostawiały wiele do życzenia.
Biblioteka w Przeźmierowie zlokalizowana jest w maleńkim pomieszczeniu, regały są ciasno poustawiane, dość trudno jest się między nimi przemieszczać. Co jednak najistotniejsze - biblioteka jest bardzo bogato zaopatrzona, zawsze oferuje wydawnicze nowości. Pracownica biblioteki chętnie służy radą, potrafi dobrze zasugerować co warto jest wypożyczyć. Przychylnym okiem spogląda nawet na oddawanie książek po terminie, nie robiąc z tego powodu żadnych nieprzyjemnych uwag. Jest zawsze miła i życzliwa.
Polanglo to świetnie zaopatrzona księgarnia językowa oferująca podręczniki, słowniki, gramatyki i repetytoria, beletrystykę w językach obcych, specjalistyczną literaturę akademicką, materiały dydaktyczne dla nauczycieli itp.
Wykonałam telefon do księgarni poszukując konkretnej książki. Miły pracownik od razu sprawdził dla mnie dostępność pozycji. Sam zaproponował, że odłoży dla mnie książkę i poczeka przez umówiony czas aż przyjadę i odbiorę ją sobie osobiście.
Istotnie, gdy pojawiłam się w księgarni, podręcznik już na mnie czekał. Księgarnia jest bogato zaopatrzona, książki są logicznie poukładane i nie ma problemów ze znalezieniem odpowiedniej pozycji na półkach. A w razie problemu, obsługa jest zawsze chętna do pomocy.
Sklep Riff odwiedziłam z myślą o wyborze cyfrowego instrumentu klawiszowego dla dziecka rozpoczynającego edukację muzyczną. Zaraz po wejściu do salonu, podszedł do mnie pracownik z propozycją pomocy. Poinformowałam go czego szukam. Pracownik natychmiast przystąpił do prezentacji produktów, porównywał funkcje poszczególnych modeli szczegółowo je charakteryzując. Następnie zaproponował bym sama wypróbowała sobie możliwości instrumentu.
Sklep Riff jest świetnie zaopatrzony, a pracujący w nim ekspedienci potrafią życzliwie i kompetentnie sprzedawać oferowane instrumenty muzyczne.
Hotel Cezar jest dość dużym obiektem z przestronną salą restauracyjną. Hotel jest atrakcyjny architektonicznie i z daleka przyciąga wzrok. Miałam okazję korzystać z usług firmy, przy okazji uroczystości rodzinnej. W sali restauracyjnej, bardzo stylowo urządzonej, przygotowano eleganckie nakrycie stołów. Obsługa imprezy była bardzo sprawna i dyskretna. A co najistotniejsze gościom zaproponowano bardzo szeroką ofertę dań, wyglądających bardzo apetycznie i niezwykle smacznych.
W restauracji brakuje krzesełek do jedzenia dla dzieci.
Apteka "Alga" usytuowana jest w nowoczesnym kompleksie handlowym. Już z zewnątrz przykuwa wzrok nowoczesnym wystrojem i atrakcyjnym wyglądem. Apteka jest przestronna i jasna. Leki bezrecepturowe są ciekawie wyeksponowane, przyciągają wzrok. Klien zostaje od razu zauważony przez obsługę i błyskawicznie obsłużony. Apteka jest dobrze zaopatrzona, kupując kilka rzeczy nie trafiłam na żaden brak asortymentowy.
Delikatesy "Gracja" były malutkim sklepikiem, z wąskim asortymentem, ale przyciągały klientów bardzo miłą i życzliwą obsługą. Ostatnio sklep przeszedł prawdziwą metamorfozę - zwiększono salę sprzedaży, zmodernizowano i uzupełniono wyposażenie, wprowadzono wiele nowych pozycji do asortymentu. Na całe szczęście przy wszystkich tych wielkich zmianach Delikatesy Gracja wciąż mają klimat małego, osiedlowego sklepiku, z uśmiechniętymi pracownikami i miłą obsługą.
Skype jest bardzo popularnym komunikatorem, który pozwala między innymi na przeprowadzanie rozmowy tekstowe, głosowych i wideo. Dzięki Skype możemy dzwonić na telefony stacjonarne i komórkowe, wysłać wiadomości SMS oraz faksy. Program jest zasadniczo bezpłatny i pozwala prowadzić rozmowy z innymi użytkownikami sieci Skype bez żadnych dodatkowych kosztów. Zapłacimy jednak za rozmowy wykonane z numerami stacjonarnymi - tu jednak ceny za połączenie są naprawdę niewysokie. Ze skype można korzystać nie tylko na komputerze, ale także w telefonie komórkowym.
Od kilku lat jestem użytkownikim konta pocztowego gmail. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak bardzo ta poczta maila się zmienia, udoskonala. Niewątpliwie, wśród kont darmowych, nie ma żadnego równego sobie konkurenta. Spam nie "wpycha" się do folderu "odebrane", łatwo przeszukuje się korespondencję. Dodatkowo umożliwia przechowywanie dokumentów, udostępnianie ich innym użytkownikom itp. Lista zalet skrzynki gmail zdaje się nie mieć końca i wciąż przybywają kolejne.
Z programu PayBack korzystałam już w jego "pierwszej odsłonie". Miałam wtedy wrażenie, że punkty zbiera się dość szybko, ale też trzeba było ich mieć naprawdę ogromną ilość, by móc je wymienić na coś sensownego. Teraz program zdaje się być przygotowany z większym rozmachem. Jako jego uczestnik co jakiś czas drogą mailową, czasem pocztą jestem informowana o promocjach związanych z punktami. Niestety rzadko kiedy, w konkretnych sytuacjach, o tych promocjach pamiętam, dlatego też w sporadycznych sytuacjach z nich korzystam. A szkoda, bo standardowe zbieranie punktów, to bardzo mozolna praca, a "koszt" nagród naprawdę wygórowany.
Z usług cukierni Łobza w Zaniemyślu korzystam od czasu do czasu i każdorazowo jestem bardzo zadowolona z oferowanych przez nią produktów. Ostatnio postanowiłam zamówić w cukierni tort na pierwsze urodziny. Pani przyjmująca zamówienie zaprezentowała mi cały katalog wzorów z motywami dziecięcymi. Miałam problem z podjęciem decyzji. Ekspedientka przyszła mi z pomocą, mówiąc które z modeli najlepiej prezentują się "na żywo". Skorzystałam z jej rady w kwestii wzoru, a także smaku tortu. Umówiłam dogodną dla mnie godzinę odbioru, wpłaciłam zaliczkę.
W ustalonym terminie przyjechałam po tort. Czekał już zapakowany. Wyglądał dokładnie tak, jak przykład z katalogu. Był świetnie wykonany, a co najważniejszy - bardzo smaczny.
W ostatnim czasie dokonałam kilku zakupów, które wiązały się z dostawą towaru przez kuriera UPS. Kierowca-kurier najpierw telefonicznie skontaktował się ze mną, by ustalić dogodny czas, gdy będę w domu. Przyjechał o umówionej porze i szybko wydał przesyłkę.
Ogromne było moje zdziwienie, gdy przyjeżdżając z przesyłką w kolejnym tygodniu kurier wydając mi paczkę powiedział, że specjalnie przyjechał od rana, bo pamięta, że w południe wychodzę do pracy. Byłam mile zaskoczona, że zapamiętał tę informację i uwzględnił ustalając czas dostawy przesyłki.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.