Bar ten odkryłam wraz z koleżanką. Tego wieczora wyszłam z partnerem na drinka. W lokalu był jeszcze wybór miejsc. Zajęliśmy miejsce przy stole z przodu obok baru. Kelnerka przyszła z kartą po 10 minutach. Wybraliśmy drinki i poszliśmy zamówić do baru. Jak się okazało po raz pierwszy w Gliwicach barman potrafił zrobić prawidłowo drinka o nazwie "Czarny rusek", którego wielbicielem jest mój partner. JA otrzymałam przepyszna pinacolade.Muzyka leciała w tle nie przeszkadzając w rozmowie. Atmosfera jest bardzo fajna i pomimo, że stoliki są względnie blisko siebie to ma się intymność. Obsługa jest bardzo sympatyczna. W trakcie podszedł do nas barman upewniając czy wszystko w porządku i czy może coś dla nas jeszcze przygotować. Bardzo polecam. Naprawdę dobry barman i świetny klimat.
Niestety restauracja obecnie znajduje sie w bardzo felernym miejscu ponieważ na odcinku dojazdowym trwają prace remontowe i przy obecnej pogodzie czyli odwilży jest tam duże błoto i trzeba przejśc na około, żeby tam dojść.Kiedy dotrzemy juz na miejsce czekają nas same miłe niespodzianki.Restauracja nie jest duża, ale bardzo przyjemnie urządzona i ma dobrze zagospodarowana przestrzeń. Każdy stolik jest nakryty i gotowy na przyjęcie gościa. Podobało mi się to, że nie było czuć zpachów z kuchnii i to, że jest PRO RODZINNA. W momencie wejścia były tam dwie pary z niemowlakami i nawet ich płacz nikomu nie przeszkadzał.Kelenerka podeszła bardzo szybko z menu i podeszła odrazu jak byliśmy gotowi do złożenia zamówienia. Zamówilismy napoje i danie główne. Wino i woda zostały podane błyskawicznie. Kelenrka zapytala, czy podać lód do wina i najpierw wrzuciłą lód do kieliszków a nastepnie nalała wina. Na zamówione dania czekaliśmy niecałe 30 minut ale mam nadzieję, że to dlatego że wszytsko było robione na świeżo. Duże porcje i bardzo smaczne. Moje plastry wołowiny były jednak za suche. Powinny być mięciutkie tym czasem byłī przesuszone i gumowate. Porcje zdecydowanie za duże i ceny również wysokie. Gdyby porcje były mniejsze to cenę można obniżyć a tak płacimy dużo i nie dojadamy bo nie jestesmy w stanie.
Panował bardzo duży ruch. Byłam trzecia w kolejce. Były otwarte 2 kasy. Panie bardzo sprawnie zajmowały się obsługa klientów. Brakowało wprawdzie uśmiechu i przyjaznego nastawienia, ale robiły to co należało do ich obowiązków.
Zrobiłam zamówienie dla dwóch osób po dwie kanapki: Mega Pocket i Grander Texas. Mega Pocketa otrzymałam po 3 minutach natomiast na Grander Texasa trzeba było poczekać 10 minut.
Kanapki Mega Pocket były podane estetycznie. Niestety Grandery były robione na szybko i po odpakowaniu papierka sałata od razu wyleciała zanim ruszyłam kanapkę. Generalnie wszystko w tej kanapce było po prostu wrzucę do niej z przypadku. Mimo wszystko walory smakowe były pozytywne.
Strefa restauracyjna była zapełniona klientami. Stoliki niestety były oblepione i brudne. Porządkowanie strefy restauracyjnej leży w gestii zewnętrznej firmy sprzątającej co nie zmienia faktu, że można zwrócić uwagę firmie.
Sam wygląd miejsca obsługi był bez zarzutów
Sklep składa się z dwóch poziomów. Na parterze dział damski i na piętrze dział męski. Dzisiaj robiłam zakupy tylko na dziale damskim.
Weszłam w poszukiwaniu bluzek i żakietów.
Na sklepie było sporo ludzi.
1. WYGLĄD. Weszła nowa kolekcja i wszystko było poukładane. Na hali była obsługa, która na bieżąco układała rzeczy. Nie było widać zabrudzeń i kurzu, a przymierzalnie były na bieżąco sprzątane.
2. ASORTYMENT. Nowa kolekcja przypadła mi bardzo do gustu i jak nigdy dotąd mogę powiedzieć, że najchętniej kupiłabym wszystko. Odniosłam też wrażenie, że ceny nie były bardzo wygórowane w porównaniu do poprzednich kolekcji.
3. OBSŁUGA. Chociaż w sklepie było dużo Pań z obsługi to nie podchodziły one do klientów z pytaniem w czym mogę pomóc. Kasowały i sprzątały na bieżąco i wystawiały nowy towar.
Wzięłam kilka rzeczy i poszłam do przymierzalni.
W trakcie okazało się, że potrzebuję większego rozmiaru z żakietu. Na szczęście przed przymierzalniami była Pani z obsługi, którą poprosiłam o przyniesienie większego rozmiaru. Kiedy okazało się, że nie ma go już to poprosiłam czy mogłaby sprawdzić w pozostałych sklepach. Zrobiła to bez problemu i po paru minutach wróciła z informacją, w których sklepach znajdę interesujący mnie rozmiar.
Byłam mile zaskoczona bo po raz pierwszy był ktoś przy przymierzalniach i Pani bez żadnego grymasu pomogła mi.
Obsługiwała mnie brunetka z prostymi włosami do ramion i grzywką. Bardzo sympatyczna. Przy kasie transakcja również bez zastrzeżeń.
4. UWAGI DLA CENTRALI. Z przykrością muszę stwierdzić, że sieciówka Reserved jak i wiele innych nie dba o klientów. W sklepach jest okrojony personel, który nie ma możliwości obsługi klientów ponieważ non stop muszą zajmować się utrzymywaniem porządku na sklepu. Oczywiście to bardzo ułatwia zakupy, ale pozbawia kontaktu z klientem. Jeśli to ma się zmienić kosztem cen to oczywiście dziękujemy za taką zmianę i poradzimy sobie sami, ale przypominam, że to Wy jesteście dla nas Klientów a nie odwrotnie.
Korzystam z tej strony w poszukiwaniu pracy.
Portal ma bardzo przejrzystą formę i można znaleźć tam naprawdę wiele ciekawych ofert nie tylko dla dyrektorów i managerów wysokiego szczebla.
1. Szukając interesującej nas oferty można wpisać w wyszukiwarce hasło i znajduje oferty zawierające to słowo w treści oraz nazwie.
2. Bardzo szybko można przejrzeć ofertę i dokonać selekcji.
3. Czytając ofertę zaczynamy od rami, w której znajduja się podstawowe informację o tym , czy to pełny etat, mniej więcje jakie warunki płacowe i główne warunki dla wysłania cv jak wykształcenie i doświadczenie.
4. Aby móc aplikować należy zarejestrować się w serwisie. Początkowo poirtytowało mnie to, ale później okazało się, że mamy menu, w którym wyświetlają się oferty na które odpowiedzieliśmy i wyświetla nam się ich status. Czyli informację o tym, że pracodawca otrzymał nasza aplikację, rozpatruje ją, zaakceptował lub odrzucił.
Bardzo polecam!
Jest to firmy salon BRW obok Makro w Gliwicach.
Przyjechałam z zamiarem zakupu regału na książki, który znalazłam na stronie www.
1. OBSŁUGA. Początkowo myślałam, że produkt jest promocyjny, więc poszłam na dział promocji jednak nie znalazłam go. Podeszłam do help desku znajdującego się na dziale sypialnie, obok strefy promocyjnej. Akurat na tym dziale nie było nikogo z klientów, za wyjątkiem pary, która była już obsługiwana. Zapytałam Pani "gdzie znajdę dział z regałami, na górze czy na parterze?". Kobieta odpowiedziała mi, że jeśli w miejscu promocyjnym nie ma to nie ma w ogóle. Na co powtórzyłam pytanie "gdzie znajdę dział z regałami, na górze czy na parterze?". Pani stwierdziła, że nie ma takiego działu gdzie byłyby reagały. To zapytałam "gdzie znajdę dział z meblami do pokoju dziennego lub gabinetu?" Pani odpowiedziała mi, że nie ma takiego działu, że mają tylko sypialnie, kuchnie i młodzieżówkę. Zrobiłam wielkie oczy bo w sklepie byłam wielokrotnie i kupowałam tam komplet do pokoju dziennego. Pani nadal twierdziła, że w ich salonie nie ma mebli do pokoju dziennego, ale ona może zadzwonić na górę i zapytać czy takie coś mają. Podziękowałam Pani i sama wybrałam się na górę. Na górze znalazłam dział z meblami do pokoju dziennego i gabinetu :).
Niestety wybrany przeze mnie regał okazał się za mały więc zrezygnowałam z zakupu.
2. OPIS MIEJSCA. Cały salon był posprzątany. Nie było żadnych zabrudzeń z zewnątrz. Wszystkie meble ułożone. Ekspozycje w porządku. Część sklepu była niedostępna z powodu remontu lub przebudowy. Zasłaniały to plastikowe płachty.
3. ASORTYMENT. Posiadają całkiem sporą ofertę. Jednak odkąd pamiętam wszystkie ekspozycje wyglądają tak samo od kilku lat. Nie zauważyłam wielu zmian. Ceny są zróżnicowane. Można dostać meble za niską cenę, ale ich jakość odbiega od doskonałości. Są mało wytrzymałe, półki wyginają się pomimo dozwolonego ciężaru, łątwo połamać nóżki, okleina szybko się ściera.
Oczywiście są meble bardzo dobrej jakości za odpowiednią cenę.
Także każdy znajdzie coś dla siebie.
Przyszłam do sklepu z zamiarem zakupu oficjalnego stroju.
PERSONEL
W sklepie było 3 klientów i 2 osoby z obsługi. Zajmowały się układaniem rzeczy. Panie były ubrane wg. kodeksu.
PORZĄDEK
Generalnie był porządek na sklepie tzn. były poukładane rzeczy natomiast wszędzie latały kołtuny kurzu.
OBSŁUGA
Przeszukiwałam i wybierałam rzeczy przez ok. 25 minut i żadna z Pań nie podeszła do mnie z pytaniem o pomoc po mimo tego, że ledwo już dźwigałam stos ubrań.
W końcu poszłam sama do przymierzalni i odwiesiłam rzeczy. Przed przymierzalnią pisało, że max. 6 rzeczy ale ja spokojnie weszłam chyba z 15. W trakcie przymierzania musiałam sama wychodzić i szukać innych rozmiarów. Nikt z obsługi nie przyszedł i nie zaproponował pomocy.
Kiedy podeszłam sama i zapytałam "Czy dostanę zwykłe klasyczne czarne spodnie?" Pani zapytała mnie "czyli jakie to są?".
Byłam zszokowana, że osoba pracująca w sklepie odzieżowym nie wie jak wyglądają takie spodnie.
Po wytłumaczeniu Pani przyniosła mi parę modeli.
Kiedy dokonałam wyboru, które ze spodni leżą najlepiej poszłam zapytać o żakiety do kompletu. Na co znowu dostałam szokującą odpowiedź świadczącą o nie wiedzy na temat własnego asortymentu "My nie dostajemy kompletów spodnie z żakietem tylko osobno spodnie a osobno żakiety. Nie ma u nas par."
Kupuje w sklepach Mohito nie od dziś i zawsze klasyczne zestawy są skompletowane a to, że przychodzą w osobnych paczkach to nie oznacza, że nie są kompletem.
Sama znalazłam żakiety do kompletu i pokazałam Pani, że są komplety.
Po przymiarkach wybrałam asortyment i poszłam do kasy.
Transakcja pryz kasie odbyła się bez żadnych zastrzeżeń.
Dokonałam zakupu spodni, żakietu i koszuli na łączną kwotę 300 zł.
Generalnie Panie były bardzo miłe, kiedy zadawało im się pytania, także na temat zachowania wobec klienta nie można powiedzieć nic złego.
OGÓLNE WRAŻENIA
Jeśli wybieracie się Państwo do tego sklepu to z pewnością musicie liczyć na siebie. Radzę też wcześniej zaznajomić się z asortymentem.
Przyznaje ocenę, która jest średnią z ocen składowych ponieważ jeśli chodzi o obsługę to nic dobrego nie mogę napisać a jeśli chodzi o markę to na pewno należy się pozytyw.
Apteka znajduje się przy L.clerck.
1. Wygląd
W aptece panuje zawsze porządek. Podłoga, lady i pułki są zawsze czyste. W części samoobsługowej produkt na półkach są zawze równo poukładane. Często zdarzają się luki z powodu braku towaru.
Cenówki są raczej ułożone prawidłowo a jeśli mamy wątpliwości to jest zainstalowany czytnik kodów w celu sprawdzenia ceny.
2. Obsługa
W aptece znajdowało się dwoje kilentów, ja byłam trzecia.
Czynne było 1 na 3 stoiska, ale podeszła inna farmaceutka, żeby otworzyć 2 stoisko.
Farmaceutka była uśmiechnięta i przywitała mnie. Czas obsługi był bardzo krótki i dostałam wszystkie rzeczy o które prosiłam.
Niestety zwykle jest jest bardzo dużo ludzi i pomimo otwartych 3 stoisk cała kolejka posuwa się bardzo wolno. Czasami trzeba czekać nawet 30 minut. W większości przypadków wynika to z pytań pacjentów. Jest jednak 2 farmaceutów, których szybkość obsługi pozostawia wiele do życzenia.
Farmaceuci zawsze udzielają wyczerpujących odpowiedzi na pytania pacjentów.
Można płacić kartą.
3. Asortyment
Można dostać praktycznie wszystko ale niestety bardzo często brakuje towaru i trzeba zamawiać. Realizacja zamówienia to 1 dzień, chyba, że przyjdziemy w godzinach porannych to otrzymamy produkt jeszcze tego samego dnia.
Tesco extra po remoncie to zupełnie inne miejsce.
1. Wygląd. Wchodząc na teren hipermarketu nie czujemy już przykrego zapachu. Wszędzie panuje porządek. podłogi i półki są czyste a towar równo poukładany na półkach.
Cenówki są pod każdym towarem.
2. Obsługa. Bardzo uprzejma i pomocna w każdej sytuacji. Każdy wygląda schludnie m.in dzięki odpowiednim uniformom. Są one również dostosowane do stanowiska i dzięki temu możemy rozpoznać stanowisko danej osoby.
3. Kasy. Wprowadzono 6 kas samoobsługowych, które powinny być szybkie a niestety przez konieczność wykonywania w danej kolejności komend "wirtualnej kasjerki" wszystko się przedłuża. Za to kolejki przy kasach tradycyjnych zmniejszyły się.
4. Ceny niestety nadal są wysokie, poza paroma "cenami dyskontowymi" .
Ten serwis polecił mi kiedyś parę lat temu kierowca lawety i nieżałuję tego do dziś.
W tym dniu byłam naprawić klamkę w samochodzie. Generalnie wygląda to tak:
-Panowie nie robią fuszerki zawsze wszystko jest dobrze naparawione a gdyby cos było nie tak to wystarczy podjechać i poprawią. Mi się nie zdażyło, żeby trzeba było coś poprawiać.
- Zawsze najpierw sprawdzaja i szukają częśći a następnie dzwonią do klienta, żeby przekazać informację i zapytać o zgodę na robienie danej rzeczy. Nigdy nie zdaża się sytuacja, że jesteśmy zaskoczeni ceną.
-Nie wciskają na siłe, że trzeba cos koniecznie zrobić tylko informują, że tam za jakiś czas będzie trzeba zrobić dana rzecz bądź też odradzają i mówią, że aktulanie szkoda wydawać pieniędzy na to.
-Ceny części nie są zawyżone. Normalne ceny rynkowe.
Polecam!
Lokal ten pamiętam jeszcze z czasów prowadzenia go przez PANIĄ właścicielkę. Obecnie jest on prowadzony przez jej syna. Wówczas jakość obsługi była bardzo dobra a przyjęcie zorganizowane u nich było na tip top.
Pamiętając jak wyglądało to podczas ostatniego spotkania przy rocznicy ślubu dziadków postanowiłam urządzić tam chrzciny.
Kiedy przyjechałam na miejsce to zastałam:
1. sam stół był schludnie urządzony i nakryty,
2. napoje zimne były podane w bardzo skąpej ilości i rozstawione w takich odległościach, że nie każdy gość z danej grupy skupionej wokół nich nie miał szansę skorzystać z tychże napoi,
3. Nikt z obslugi nie dbał o to, żeby donieść napoje jeśli zabrakło o trzeba było się upominać,
4. ciasto podane na paterach było byle jak a kawałki były pokrojone na mikroskopijne porcje. Samo ciasto też było wręcz ohydne,
5.Aperitif został rozlany za barem zamiast przynieść szampana w butelkach i otworzyć przy gościach. Jak przyłapałam obsługę na rozlewaniu go to okazało się, że była to taniocha za którą właściciel policzył sobie 30 zł za butelkę a wartość rynkowa była 12 zł
6. Niedługo po podaniu tortu miała być ciepla przekąska w postaci krokietów i barszczu. Czekaliśmy na to 1,5h. Barszcz był jakimś najtańszym proszkiem zmieszanym z wodą (kopalnia soli!!!) a krokiety były tak zmiksowane, że żaden z gości nie mógł wybrać sobie czy chcę z mięsem czy z kapustą. Kążdy miał niespodziankę na talerzu.
7. Toalety były brudne i baaaaardzo nieprzyjemna woń się z nich wydzielała. śmiem twierdzić, że na dworcu są czystsze.
8. Obsługa w ogóle nie pojawiała się na sali i nie dbała o gości.
9. Przy toaletach był przewijak, kiedy skorzystaliśmy z niego okazało się, że zużytego pampersa mamy zabrać ze sobą bo tutaj nie można wyrzucać, ze wzg. na sanepid (co jest grane???)
10. Ceny zawyżone nie adekwatne do tego zastałam!
Generalnie bardzo odradzam!
Opis miejsca: Lokal znajduje się w CH Forum. Jest to dwu poziomowy sklep. Na parterze znajduje się dział damski a na piętrze dział męski.
OPIS DOTYCZY DZIAŁU MĘSKIEGO.
Wjechaliśmy schodami przez sklep z dolnego poziomu. Pierwsze co oczom ukazały się wysokie kartony z towarem do wyłożenia na sklep. To dość częsty widok.
Generalnie na ścianach była rozwieszona nowa kolekcja. Wszystko było równo i schludnie ułożone. Nie było ścisku na półkach z towarem co pozwalało obejrzeć klientowi towar nawet bez bezpośredniego podchodzenia. Wszystkie przeceny były ułożone na środkowych wieszakach i stołach w centrum sklepu.
Było czysto i nie latały żadne koty po podłodze. Przymierzalnie były posprzątane.
Opis obsługi: Podczas całego pobytu w sklepie żaden ze sprzedawców nie podszedł, żeby zaoferować swoją pomoc. Na sklepie oprócz nas (2 osoby) znajdowało się jeszcze 3 klientów + 2 sprzedawców i 1 ochroniarz.
Zainteresowani byliśmy zakupem spodni (jeansów) oraz t-shirtów.
Sami znaleźliśmy interesującą nas rozmiarówkę i fasony.
Po wyborze towaru podeszliśmy do kasy. Nikogo przy niej nie było (ani klientów ani sprzedawcy). Sprzedawca podszedł dość szybko (była to blondynka z długimi włosami spiętymi w kucyk).
Po zauważeniu systemu PayPass zapytaliśmy czy można bez problemu zapłacić przez PayPass. Poinformowano nas, że tylko do kwoty 49,99 zł. W związku z tym poprosiliśmy, żeby spodnie skasować normalnie natomiast obydwie koszulki chcemy zapłacić przez PayPass.
Po skasowaniu spodni Pani rozpoczęła druga transakcję. Nabiła obydwie koszulki jednocześnie i poinformowała, że przykro jej ale kwota przekroczyła 49,99 i w związku z tym musimy zapłacić przez podanie pin. Zapłaciliśmy za druga transakcję przez podanie kodu pin bez zbędnych dyskusji.
Towar został zapakowany do torby i podany do rąk.
Podczas wychodzenia ze sklepu zapiszczała bramka ponieważ spodnie okazały się nie odbezpieczone. W momencie piszczenia bramek odrazu zatrzymaliśmy się ale Pan ochroniarz podszedł do sprawy bardzo nieuprzejmie. Ruszył z biegu w naszą stronę i wyrwał torbę z zakupami w celu sprawdzenia. Chwali się szybką reakcję, ale można innymi metodami.
Opis miejsca: kawiarnia znajduje się w CH Forum. Całkiem duża kawiarnia. Wszystko było posprzątane i ułożone. Nie było czuć żadnych nieprzyjemnych zapachów. Na każdym stoliku znajdowało się menu.
W środku znajdowało się 4 klientów i 2 panie z obsługi. W momencie wejścia stały za barem, ale przywitały nas mówiąc "Dzieńdobry".
Opis obsługi: Po wybraniu pozycji z karty, zamówienie dla dwóch osób zostało złożone przez nas osobiście przy kasie. Niestety pomimo tego, że obsługa bardzo miła to była bardzo zajęta rozmową między sobą stąd nasza samodzielność. Płatność kartą - nastąpiła odrazu po złożeniu zamówienia. Nastąpił problem podczas płatności kartą - słaby zasięg terminala. Z rozmowy między kelnerkami można wywnioskować, że to częsty problem, jednak transakcja zakończyła się sukcesem.
Zamówienie składało się z sernika z gorącymi malinami oraz kawy mrożonej z malibu. Zamówienie zostało zrealizowane po 5 minutach od złożenia zamówienia. Pierwszy został podany sernik i po ok 2 minutach kawa. Wszystko było podane bardzo estetycznie i również walory smakowe na wysokim poziomie.
Do kawy zostały podane trzy rodzaje cukru oraz pralina.
Opis miejsca: średniej wielkośći market. Posiada mini alejkę z paroma sklepami. Czyste podłogi i półki.
Na półkach wszystko poukładane. Na działach produktów FMCG duże braki towarów. Dostępny towar rozciągnięty na puste miejsca.
Alejki przejazdowe bardzo ciasne. Promocje ułożone na alejkach bardzo utrudniają manewrowanie wózkiem.
Dodatkowo przejazd blokowały wózki z kartonami po zatowarowaniu półek.
Dział pieczywo: wszystkie półki uzupełnione. Duży wybór pieczywa.
Dział warzywa: półki uzupełnione świeżymi owocami i warzywami. Nie było żadnych zepsutych towarów.
Dział wędliny, mięso, sery (tradycja): bardzo mały wybór serów żółtych. Wędlin był duży wybór, większość na świeżo do pokrojenia.
Opis obsługi: na sklepie panował całkiem spory ruch. Na dziale tradycji 1 Pani obsługująca. Niestety zainteresowana otoczeniem nie obsługą klienta. Każde zamówienie trzeba było powtarzać dwa razy.
Otwarte było 5 kas. Przy każdej kasie było ok. 5-3 osób. Przedemną w kolejce znajdowały się 2 osoby z nie dużymi zakupami. Czekałam na obsługę 5 minut więc nie długo. Pani przy kasie przywitała się i miłym głosem zaproponowała promocyjną galaretkę. Jednak po mojej odmowie jej uprzejmość skończyła się. Płatność była dokonana kartą.
Do końca obsługi kasjerka była naburmuszona i nie przyjemna. W bardzo nie uprzejmy sposób wydawała polecenia co do płatności.
Karta płatnicza nie była podana tylko rzucona na ladę w moją stronę.
Opis miejsca: sklep z artykułami dziecięcymi przy hurtowni. Posiada całkiem bogatą ofertę. Wszystkie produkty są posegregowane rodzajami i działami. Na sklepie panuje porządek.
Opis obsługi: Na sklepie znajdowało się 4 klientów, 2 sprzedawców za ladą (2 kobiety) + 1 sprzedawca w głębi sklepu (kobieta). Nie posiadali oni plakietek z imionami, ale nie są one też wymogiem w tym sklepie.
Po wejściu do sklep zajęłam się samodzielnym oglądaniem zabawek i akcesoriów dla dzieci. Po ok. 10 minutach jeden ze sprzedawców podszedł do mnie w celu zaoferowania pomocy.
Była to Pani w ciemnych włosach z grzywką, spiętych w kucyk.
Pokazał mi interesujący mnie produkt (pozytywka nad łóżeczko dla dziecka), a nawet otworzył jeden z nich w celu zaprezentowania melodyjki. Zaprezentował mi również pozostałe artykuły o które zapytałam m.in. elektroniczny termometr do mierzenia temperatury dla dziecka - pomógł wybrać najbardziej odpowiedni jakościowo oraz cenowo. Zajęła się również obsługą mnie przy kasie.
Podczas zadawania pytań na kilka nie potrafiła odpowiedzieć a nawet nie miał wiedzy, że coś takiego jest.
Zakupy opiewały na kwotę 140 zł i składały się z: termometru elektronicznego dla dzieci, miarek na lekarstwa oraz małej, pluszowej grzechotki dla dzieci 0+.
Można było płacić kartą. Zakupy zostały zapakowane do reklamówki wraz z paragonem. Zostałam poinformowana o konieczności zachowania paragonu i oryginalnego opakowania w celu składania reklamacji na termometr.
Opis miejsca: Kawiarnia znajduje się w CH Forum przy głównym wejściu. Posiada całkiem sporą powierzchnię jak na kawiarnię w centrum handlowym. W obecnej chwili mają również ogórek na tarasie.
W momencie przyjścia kawiarnia była w połowie pełna. W ogórku nie było nikogo. Brudne naczynia znajdowały się tylko przy 2 stolikach, ale szybko zostały uprzątnięte a stoły wytarte.
Dużym minusem przy zajmowaniu miejsca jest fakt, że gdy zajmie się miejsce a jest się w pojedynkę to trzeba złożyć zamówienie przy kasie co wiążę się z ryzykiem zajęcia tego miejsca przez nowo przychodzące osoby. Tak tez się stało w moim przypadku.
Opis obsługi: Karty z menu znajdują się na każdym stoliku. Moja karta była już trochę wysłużona i nadawała się do wymiany. Zamówienia są przyjmowane bezpośrednio przy kasie.
Za barem znajdowały się dwie osoby z obsługi - kobieta i mężczyzna.
Moje zamówienie przyjmował mężczyzna. Miłym gestem była propozycja przepuszczenia mnie w kolejce z powodu mojego stanu (ciąża). Jednak nie skorzystałam z propozycji ponieważ przede mną znajdowała się tylko 1 para klientów.
Na przyjęcie zamówienia w kolejce czekałam ok. 5 minut.
Zamówienie składało się z deseru lodowego oraz świeżego soku średniego. Kelner odrazu zapytał czy posiadam kartę promocyjną na zakup soków i zaproponował założenie mi jej. Dodatkowo poinformował mnie o promocyjnym produkcie czyli kawach mrożonych z lodami.
Po złożeniu zamówienia udałam się znaleźć nowe miejsce w kawiarni. Wszystko zostało podane do stolika w przeciągu 5 minut od odejścia od kasy.
Deser podany prawidłowo - zgodny z opisem i zdjęciem z menu. Zostało wlane trochę za dużo rumu, który miał być tylko dodatkiem smakowym a stał się wypełniaczem dna, przez co smak lodów został zabity. Doznania smakowe - średnie.
Sok ze świeżych owoców - podany prawidłowo, doznania smakowe bardzo dobre.
Wprowadzono płatność kartą, która jak dotąd nie była możliwa.
Mam nadzieję, że jakość i szybkość obsługi faktycznie poprawiła się, ponieważ podczas poprzednich wizyt czas oczekiwania na złożenie zamówienia i jego realizację był bardzo długi.
Restauracja była praktycznie w komplecie. W lokalu były 3 kelnerki + 1 osoba na barze. Na wejściu żadna z Pań kelnerek nie podeszła, żeby pomóc wskazać miejsce dla dwóch osób. Stały przy barze, zajęte rozmową. Patrzyły na wchodzących klientów i nie reagowały.
Po wstępnych oględzinach udało się nam usadowić.
Lokal posiadał osobno salę dla nie palących i dla palących.
Stoły były czyste.
Na reakcję Pani kelnerki nie czekaliśmy długo. Pojawiła się z menu po ok. 3 minutach. Po wybraniu pozycji z menu kelnerka podeszła również szybko bo po2-3 minutach.
Podczas skłądania zamówienia zaznaczyłyśmy, żeby otworzyć dwa osobne rachunki.
Jedno zamówienie składało się z kawy latte, grzanek zapiekanych z dodatkami (przystawka) oraz strudla na ciepło (deser), a drugie z gorącej czekolady i strudla na ciepło (deser). Okazało się, że zabrakło strudla. Pani kelnerka nie potrafiła doradzić nic w sprawie innego deseru. Wzruszyła jedynie ramionami i dodała, że jej przykro z tego powodu.
Napoje zostały podane w przeciągu niecałych 10 minut. Podane i przygotowane prawidło. Doznania smakowe dobre.
Grzanki zostały podane po około 20 minutach. Przyrządzane na świeżo, nie odgrzewane. Doznania smakowe - bardzo dobre.
Po zjedzeniu i wypiciu napoji. Obsługa pojawiła się w ciągu kilku minut z pytaniem czy podać coś jeszcze czy rachunek. Poprosiłyśmy o rachunki. Niestety pomimo naszej prośby Pani zrobiła świadomie tylko 1 rachunek. Co była dla nas kłopotem. Dodatkowo okazało się, że dzisiaj terminal jest nieczynny. Nie zostałyśmy o tym poinformowane podczas skłądania zamówienia. Na co Pani kelnerka odpowiedziała, że kartka wisi przed wejściem (okazało się, że wisiała ale od zachodniej strony a my przyszłyśmy od wschodniej). Zaproponowała nam, żeby do bankomatu przeszła się ta Pani, która będzie miała mniejszą prowizję w bankomacie ing, który znajdowała się obok lokalu.
1 piętro - dział męski, damski H&M mama, dział dziecięcy.
Na piętrze łącznie ze mną znajdowało się 4 klientów oraz 2 sprzedawców.
Jeden ze sprzedawców układał rzeczy na wszystkich działach (mężczyzna), drugi znajdował się przy kasie i chyba zajmował się administracją (kobieta).
Ogólne wrażenie jakość obsługi: Zadbani i schludnie ubrani. Plakietki z imionami były na swoim miejscu. Pomimo małego ruchu, sprzedawcy nie byli zainteresowani 4 klientami, których z pewnością daliby radę obsłużyć. Jeden ze sprzedawców był na przymierzalniach i nie zapytał czy podać inny rozmiar. W celu zadania pytania trzeba było gonić sprzedawcę, który widząc kątem oka klienta zmierzającego w jego stronę ignorował go i zajmował się swoimi sprawami doprowadzając do sytuacji gdzie trzeba było iść za nim i dosłownie łapać.
Sprzedawcy reagowali na klientów tylko w przypadku, gdy podchodzili do kasy.
Brakowało przyjaznej i pogodnej miny. Podczas samej obsługi przy kasie sprzedawca (kobieta) miała naburmuszoną minę i robiła łaskę, że w ogóle podeszła, żeby obsłużyć przy kasie.
Towar został zapakowany w reklamówkę wraz z paragonem i podany do rąk.
Ogólne wrażenie dla hali sprzedażowej: bardzo dobry.
Wszystkie działy były uporządkowane. Ubrania były posegregowane i równo ułożone na swoim miejscu. Regały były czyste, nie zakurzone.
Rzeczy na przecenie wyraźnie oznaczone i posortowane rodzajem i cenami.
Ogólne wrażenie dla przymierzalni:
Pomimo małego ruchu 3 z przymierzalni były zawalone ubraniami po porzednich użytkowanikach.
Brak kurzu, wszystkie światła w przymierzalni działały.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.