Świetny hotel. Bardzo duże, przestrzenne i wygodne pokoje. Każdy ma swój odmienny od innych charakter i styl. Bardzo zadbane łazienki. Pościel świetnej jakości. Bardzo wygodne łóżka. Byłem tam już cztery razy i pewnie jeszcze tam pojadę.
W tym dniu skontakowałem się z konsultantem na infolini banku. Konsultantka która odebrała połączenie nie znała regulaminu, stwierdziła że nie da się przeprowadzić operacji o którą proszę, kliedy przytoczyłem jej konkretny zapis z regulaminu, stwierdziła że mam rację ale ... i tak się nie da no i mieliśmy impas w rozmowie, w końcu poprosiłem o ustalenie stanu faktycznego. Konsultanka za co trzeba ją pochwalić oddzwoniła do mnie po około 15 minutach z informacją, że operacja została wykonana. Podsumowując dużo dobej woli, chęć niesienia pomocy, niestety nad wiedzą i kompetencjami trzeba jeszcze popracować.
Dnia 30 marca udałem się do sklepu CCC z reklamacją butów, które zakupiłem w październiku ubiegłego roku. Pani mile mnie powitała i zapytała czy życzę sobie by buty były naprawione, czy chcę wymienić na inne. Powiadomiłem iż buty były raz naprawiane i chciałbym zwrot gotówki ponieważ na dzień dzisiejszy nie ma na sklepie butów którymi byłbym zainteresowany. Pracownik, który mnie obsługiwał nie robił większych problemów, wypełnił druk i zawiadomił mnie iż za dokładnie 12 dni mam przyjść z potwierdzeniem i otrzymam pieniążki. Kiedy była załatwiana moja sprawa miałem chwilkę by rozejrzeć się po sklepie i zauważyłem iż pracownicy, którzy pracują bardzo chętnie służą radą i pomocą klientom a to w dzisiejszych czasach rzadkość. Wizytę oceniam jako dobrą.
Udałem się do placówki banku celem założnia lokaty. Wygląd placówki nieciekawy wygląda trochę jak pokój studencki, a nie bank, ale za to obsługa na najwyższym poziomie. Wszedłem do oddziału w ostatniej chwili, byłem obsługiwany już poza oficjalnymi godzinami pracy, a pracownicy nie okazali ani razu zniecierpliwienia, wręcz przeciwnie w bardzo rzeczowy i kompetentny sposób odpowiadając na moje pytania. Przekonało mnie to o otwarcia rachunku, na szczególną uwagę zasługuję fakt, że odpowiedzi konsultanta były z "życia wzięte" podawały konkretne rozwiązania w oparciu o regulaminy, tabele prowizji itd. Mam nadzieję że współpraca będzie tak dobra jak obiecujący początek.
Mam (a raczej miałem) konto internetowe w tym banku, to co przeżyłem w placówce to prawdziwy horror. Po wejściu do oddziału ucieszyłem się były tyko trzy osoby, naiwnie pomyślałem szybko pójdzie, ale organizacja pracy w tym benku jest fatalna. Obsługa czyli trzech konsultantów, dwóch obsługuje kredyty jeden konta, akurat wtedy kiedy ustawiłem się w 2 osobowej kolejce do obsługi konta - konsultat wziął 15 minutową przerwę, która trwałą 30 minut w tym czasie NIKT nie obsługiwał klientów ze sprawami konta (tylko akcja kredytowa trwała w najlepsze - wiadomo trzeba zarabiać ...). Kiedy już udało mi się dostać do okienka okazało się, że pani nie ma dość pieniędzy w kasie żeby obsłużyć moją wypłatę - to oczywiście mogę zrozumieć ale kolejne 15 minut oczekiwania już nie... i na sam koniec kolejna niespodzianka za wypłatę SWOICH pieniędzy musiałem zapłacić prowizję, oczywiście jest to ujęte w tabeli prowizji, ale uważam takie postępowanie za wyłudzanie i takim to sposobem bank pozbył się klienta.
Czas na krytykę... serwisu Jakoscobslugi.pl. Niestety, i Wam nie udało się uniknąć błędów: chciałem zgłosić swoją firmę Dutkon.pl do rankingu oficjalnych firm opierających swą filozofię na jak najlepszej obsłudze klienta, ale... okazało się, że formularz zgłoszeniowy zawiera błędy: przy próbie wpisania posiadanego loginu i hasła z serwisu SecretClient wyświetlany jest komunikat, że "taki klient już istnieje" i należy to pole poprawić. Przy próbie podania nowej nazwy użytkownika, dostajemy komunikat "nie ma takiego klienta" - i znów trzeba poprawić pole. Więc jak, może jednak warto się zdecydować, panowie administratorzy?;) Szkoda, bo straciłem 10 minut na próbach rejestracji - skutek: fiasko. Do poprawy!
Opisywałem już moje negatywne doświadczenia z firmami HP i Samsung, które ignorują klienta w sytuacji zaistnienia usterek sprzętowych (mimo że sprzęt jest na gwarancji). Na tym tle bardzo pozytywnie odróżnia się obsługa klienta firmy DELL (po złych doświadczeniach z HP i koniecznością kupna nowego komputera, postawiłem na DELLa). W trakcie użytkowania wystąpiły niewielkie problemy techniczne z myszką bezprzewodową, ale nie mogłem ich rozwiązać samodzielnie. Wprawdzie wymiana dwóch maili z konsultantem nie przyniosła szybkiego rozwiązania problemu (stąd ocena na +4, a nie na 5), jednak już pierwsza rozmowa z telekonsultantem pokazała, że można jednak na wysokim poziomie pomóc klientowi. Problem okazał się trudniejszy, niż się zdawał, jednak konsultant Della poświęcił mi ponad 40 minut, by zdalnie pomóc w rozwiązaniu problemu. Metodycznie wykluczał kolejne możliwości awarii, po czym ustalił przyczynę i wskazał sposób jej usunięcia. Państwa "konsultantów" z firm HP i Samsung warto zaprosić do Della na szkolenia - być może podglądając profesjonalnych kolegów mogliby podnieść efektywność swoich działań.
Firma Hewlett Packard oferuje niezły sprzęt (laptopy), jednak w razie awarii nie można liczyć na pomoc serwisową. Po wystąpieniu zakłóceń działania karty WiFi przez niemal 2 tygodnie próbowałem uzyskać pomoc za pomocą infolinii HP - bezskutecznie. Wykonałem w sumie ok. 18 telefonów, byłem odsyłany i przełączany do innych działów, ponieważ każdy kolejny konsultant okazywał się niekompetentny. W efekcie zostałem przełączony do konsultanta, z którym rozmawiałem na początku. Kółko się zamknęło. Firma HP wykazała się absolutną ignorancją, zatem odradzam Państwu korzystanie z jej usług. Aby być sprawiedliwym muszę przyznać, że po zgłoszeniu oficjalnej skargi na skandaliczną obsługę klienta, otrzymałem telefon od menedżera HP z prośbą o ponowne zreferowanie sprawy; wyczułem nutę przeprosin z powodu zaistniałej sytuacji i chęć efektywnego rozwiązania problemu. Osoba, z którą rozmawiałem, miała dobre chęci, jednak nieco za późno, ponieważ nie doczekawszy się pomocy serwisowej w ramach gwarancji, oddałem laptopa do naprawy w innym serwisie na własny koszt. W mojej ocenie firma HP jest niegodna zaufania klientów, ponieważ pozostawia ich na pastwę losu gdy wystąpią problemy techniczne.
Fatalna jakość obsługi serwisowej przez stronę internetową Samsung.pl. W przypadku zaistnienia problemu technicznego (awaria sprzętu na gwarancji) bardzo trudno skontaktować się z serwisem. Należy w tym celu wypełnić rozbudowany formularz zapytania. Wprawdzie odpowiedzi udzielane są szybko (kilka godzin), ale konsultanci są bardzo powierzchowni: mimo szczegółowego opisania problemu, trzeba było kilkukrotnie kontaktować się z serwisem - za każdym razem od nowa wypełniając rozbudowany formularz kontaktowy (konsultant odmówił podania adresu e-mail do komunikacji!). W efekcie sprzęt trafił do serwisu, który stwierdził, że zostanie wymieniony, jednak mimo upływu 5 tygodni, urządzenie nie zostało dostarczone. Sprawa trwa, zegar tyka, klient (ja) notuje straty ponieważ urządzenie służyło do pracy, a firma Samsung zasłużyła na najgorszą ocenę ze sprawdzianu pt. jakość i efektywność obsługi klienta. Odradzam wszystkim zakupy produktów Samsung - może same urządzenia nie są złe, ale w razie problemów nie można liczyć na rzetelną pomoc.
Weszłam z zamiarem wypożyczenia jakiegoś starego filmu. Już od wejścia obsługa przywitała mnie. Nie znalazłam działu ze starymi filmami, więc spytałam, gdzie mogę takie znaleźć. Okazało się, że nie ma takiego działu i zaproponowano mi, że mogą poszukać po nazwisku aktora czy po tytule. Niestety nie było tego, czego szukałam. Wybrałam w takim razie coś z nowości. Przy kasie zostałam mile obsłużona. Jest to dosyć mała wypożyczalnia, być może dlatego nie ma tam interesującego mnie działu. Nowości są dobrze wyeksponowane, nieco starsze filmy bywają za to ściśnięte i trudno znaleźć interesującą nas pozycję, jednak zawsze można poprosić kogoś z obsługi o poszukanie filmu, więc nie jest to właściwie utrudnienie. Plus za osobne pomieszczenie z filmami erotycznymi - jeżeli kogoś rażą takie treści, nie napotka na nie przypadkowo buszując między regałami. Charakterystyczne dla tej sieci oznaczenie filmów kolorowymi naklejkami z literami oznaczającymi ceny. Podoba mi się również umieszczenie bajek zaraz na początku wypożyczalni, dzięki temu małe dzieci się nie gubią między regałami. Warto przyjść, gdyż choć asortyment jest standardowy i być może nieco ograniczony (ale to raczej pod względem filmów co najmniej sprzed kilku lat) ze względu na małą powierzchnię, mamy pewność, że dzięki pomocnej obsłudze nie pominiemy poszukiwanego filmu, jeżeli oczywiście jest tam taki.
Święta tuż tuż, więc wybrałem się na świąteczne zakupy do Tesco. Sporo ludzi, ale przy kasach kolejki w normie. Kasa do 10 artykułów była otwarta i rzeczywiście obsługiwała tylko klientów z małą liczbą towaru, a że za dużo nie kupiłem, ja również załapałem się do tej kasy. Po otrzymaniu rachunku przeżyłem mały szok... Na 7 rzeczy, jakie kupiłem, aż dla dwóch nie zgadzała się cena, którą ja widziałem, z ceną na paragonie. No coż, zdarza się... Nauczony doświadczeniem, ruszyłem do Informacji. Tu znowu nie trafiłem na kolejkę... Pierwszy reklamowany produkt: mam cenę na opakowaniu 27 zł, na paragonie 29 zł. Pan z POKu zwraca mi różnicę w cenie (kiedyś była to podwójna różnica, ale jak mnie poinformowano, wycofano się z tego, czyżby dlatego, że zbyt często ją wypłacali?). Druga kwestia - bombonierki. Cena jaką widziałem na półce: ok. 15 zł. - na paragonie: 32,99. Pan z POKu nawet nie poszedł sprawdzić. Z rozbrajającą szczerością stweirdził, że cena na paragonie to ta właściwa, bo już dzisiaj miał taki przypadek... Czyli nie ja pierwszy dałem się nabrać, czyli personel już wiedział, że miejsce umieszczenia cenki wprowadza w błąd, ale nic z tym nie zrobił... No cóż, kupując pełen wózek towarów można czasem nie zauważyć kilkunastu złotych więcej na paragonie). Wnioski jakie wyciągnąłem po wizycie w tym Tesco - trzeba uważać w Tesco na każdym kroku, by nie zostać oszukanym.
Wiedza i kompetencje personelu: no coż, wiedzę, o cence wprowadzającej w błąd pan z POKu miał, ale czy to o taką wiedzę chodzi? -2
Zachowanie: już chyba lepiej by było, jakby osoba z POKu zachowała dla siebie tą uwagę, że już to dzisiaj sprawdzał... Wydała mi się bezszczelna. -5
Oferta, cena, asortyment: kupiłem co chciałem, ale ceny się nie zgadzały. -2
Organizacja i czas obslugi: musiałem stracić dodatkowy czas na wizytę w Informacji. Jak dla mnie -5
Wygląd: jak to w markecie... 0
Sympatyczna obsługa, która chętnie i z uśmiechem na twarzy pomaga w najprostszych czynnościach.
Nie traktują klienta jak "zło konieczne" i są po prostu mili.
Tego dnia udałam się na zakupy do sieci tego sklepu koło mojego domu. Zawsze jest tam pełen asortyment - nowe promocje, etc. Przy kasie pozytywnie zaskoczyła mnie kasjerka - podchodząc do niej - z boku nadszedł klient chcący kupić nowe reklamówki - mówił "że te sa słabe i urwało mu się ucho" - kasjerka potwierdziła, ze te ( za 39 gr) są słabe i zaproponowała (za 7 gr) tańsze i lepsze. Ja wrzuciłam juz na ladę wcześniej 2 reklamówki ( te rzekomo słabe) - a kasjerka widząc to zaproponowała mi "Dam Pani też lepsze, dobrze". Plus dla kasjerki, która dba o klienta - nie naciąga na zbędne wydatki.
Denerwujące są natomiast notorycznie czynne tylko 1-2 z 4 kas - mimo (dodatkowo) okresu przedświątecznego.
Rano o 9 byłam pierwszą klientką w sklepie. Od razu zauważyłam, że sklep ten został odnowiony i przemeblowany. Przeszłam cały sklep - wzięłam kilka rzeczy do przymierzalni z czego wybrałam 2 i udałam się do kasy. Sprzedawczyni w między czasie uporządkowała sklep, równała towar. Sprzedawczyni kasowała bluzki, ja w tym czasie szukałąm portfela - nim się obejrzałam sprzedawczyni przyniosła 2 bransoletki i zaproponowała" do tej blzuki mamy też ładne bransoletki- może pani zobaczy" - po czym dała chwilę czasu do namysłu - branzoletki rzeczywiście pasowała i 1 z nich wzięła. Sprzedawczyni (w ok. 7 m-cu ciąży) była bardzo uprzejma i życzliwa. Dodatkowo, przy ladzie zauważyłam, że jest ulotka programu lojalnościowego, wzięłam ulotkę do ręki - i zaraz ją odłożyłam, tedy sprzedawczyni zaproponowała, że jest taki program i za wydanie 120 pln mogę w brać w nim udział. Brakowało mi ok. 10 pln - sprzeadwczyni zaproponowąła - może jakieś kolczyki - i podeszła do stojaka z akcesoriami - szybko wybrałam naszyjnik za 34.90 i zostałam poinstruowana w sprawie programu. Dodatkowo w tym czasie była akcja " Pantene Pro V" - do zakupów dodawano szampon i odżywkę. "W związku z początkiem akcji może pani wybrać sobie z tych" - i tu sprzedawcvzyni wskazała 4 produkty. Szybko wybrałam interesujące mnie i zawowolona udałam się do wyjścia.
Zabrakło mi trochę pomocy w wyborze ubrania - lecz być może było to spowodowane początkiem dnia - sprzedawczyni musiała zapanować nad półkami. Mały minus też za braki w rozmiarówce - mimo, że kolekcja nowa to w moim rozmiarze (34) było (już?) niewiele ubrań.
Trafiłem tam przez przypadek. Zgłodniałem i chciałem coś przekąsić. Miłe wnętrze, ciekawe i dowcipne menu... Zamówiłem ciabatte na ciepło. Po kilku minutach czekania pani z obsługi zaprosiła mnie do stolika na małą przekąskę, bym jakoś zniósł czekanie na moją kanapkę. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Kupiłem coś jedynie za pare złoty, a zostałem obsłuzony jakbym nie wiadomo ile zostawił w tym barze. Na pewno tam jeszcze zajrzę... No, może troszkę długo czekałem, ale pewnie to dlatego, że może mięsko do mojej kanapki się smażyło... Dzięki takiej obsłudze, nawet jeśli tak nie było, ja w to wierzę.
Weszłam tylko z zamiarem rozejrzenia się. Wybrałam kilka ubrań, a sprzedawczyni widząc to zaproponowała, że zaniesie je do przymierzalni; ja w tym czasie mogłam więc dalej buszować z wolnymi rękami. Widząc, że interesuję się też spodniami, zapytała, czy poszukać rozmiaru. W trakcie przymierzania pytała również, czy przynieść jakiś inny rozmiar z któregoś ubranka. Wzięłam dosyć dużo rzeczy do przymierzalni, ale żadna mi nie pasowała i sprzedawczyni z uśmiechem przyjęła je z powrotem. Tak więc do obsługi nie mam najmniejszego zarzutu. Na plus zalicza się również porządek w sklepie, wszystko jest poukładane i na swoim miejscu. Zawsze zachęcająca do wejścia wystawa. Panie tam pracujące są zawsze energiczne i uśmiechnięte, służą pomocą. Bardzo podobają mi się przymierzalnie, przestronne, bardzo dobrze oświetlone, z wieloma wieszakami, półeczką i rurką na wieszaki. Zakupy robi się tam z prawdziwą przyjemnością.
Dnia 08/04/2009 w godzinach 17:20 - 18:20 odbyłem wizytę w supermarkecie Lidl przy ulicy Zamenhofa - Poznań. Stan sklepu, czystość, opis produktów na półkach oceniam dobrze. Nie miałem większych zastrzeżeń. Niestety gorzej to wyglądało jeżeli chodzi o ilość asortymentu. Niestety wielu produktów po prostu nie było - puste lodówki z wędlinami. Niestety mocno się na tym zawiodłem. Ceny jak zawsze na bardzo niskim poziomie, szczególnie różne promocje były bardzo atrakcyjne. Drugim minusem była ilość czynnych kas - tylko 2 !!!! Przy każdej kasie po minimum 4 osoby. Sporo czasu spędziłem czekając w kolejce. Okolice kas zadbane, czyste. Pracownicy schludni i mili. Z wizyty jestem średnio zadowolony ze względu na małą ilość towarów i czas oczekiwania w kolejce do kasy.
Wizyta w placówce Polbanku celem przedłużenia lokaty.
Pracownik w kasie oddziału był kompetentny, dość sprawnie przekazywał mi informacje dotyczące oferty banku. Niestety czas obsługi, tj. przedłużenie lokaty trwał bardzo długo ok. 40 minut. Jest to podobno wynikiem problemów systemowych. Niestety tak długi czas (a byłem tylko jeden przy kasie) nie jest do zaakceptowania przez klientów. Gdyby przy kasie były jeszcze np. 2 osoby, na pewno zrezygnowałbym z przedłużenia lokaty w tym banku i zakończył z nim współpracę. Systemy w tym banku nie sprzyjają poprawie satysfakcji klientów!
Bardzo często i chętnie wcinam coś w Kurnej Chacie. Zawsze wychodzę zadowolona. Cieszę się, że restauracja zmieniła lokal na większy - teraz zawsze znajdzie się kawałek miejsca dla głodomorków =]
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.