Sklep znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie rynku. Mimo tego, że był to dzień targowy, w sklepie było nad standard czysto, a towary na półkach były schludnie poukładane. Większość z nich znajdowała się w opakowaniach i tylko niewielka ilość odzieży leżała luzem.
Najbardziej pozytywne było jednak to, co czekało klientów przy kasach. Mianowicie wszystkie kasy były czynne, a kasjerzy uwijali się jak w ukropie. Wbrew standardom dyskontów, starano się sprawnie i szybko obsłużyć tak dużą liczbę klientów rzucając wszystkie siły w kluczowe miejsce, czyli do kas.
Winiary.pl Strona dla wielbicieli produktów Winiary. Winiary to polskie przedsiębiorstwo produkujące wszystko do domu : majonezy, sosy, fixy, galaretki, kisiele, budynie, kostki rosołowe.
Na stronie znajdują się zakładki: przepisy, produkty, szkoła, gotowania, społeczność , dzieci, wellness, rozrywka i konkursy.
W zakładce przepisy znajdują się przepisy „czytelników” na sałatki, zupy, dania główne. Oczywiście są również przepisy z wykorzystaniem odpowiednich produktów. Do swojego przepisu można załączyć zdjęcie. To uatrakcyjnia przepis i ma się od razu ochotę wypróbować. Oczywiście każdy przepis można na swój sposób skomentować.
Zakładka produkty: to czysta autoreklama. Produkty podzielone na działy: zupy, bulony, przyprawy, sosy. Pomysł na…, desery, majonezy , zimne sosy, dania instant, dodatki do ciast i deserów, dodatki do dań, sosy sałatkowe z Domowego ogródka .Każdy produkt jest dokładnie opisany , załączona została fotografia produktu,. Idąc na zakupy na pewno nie zapomni się co chcemy kupić
Oczywiści Edo każdego lub prawie każdego produktu załączone SA propozycje przepisów z wykorzystaniem danego produktu Winiary.
Szkoła gotowania to kolejna ciekawa zakładka. Można w niej nauczyć się gotować. Jeśli się tego jeszcze nie umie.
Społeczność czyli popularne forum
Zakładka dzieci. Czyli wszystko co powinny umieć dzieci w kuchni. A także gry z wykorzystaniem motywów kuchennych : pomarańczki latające talerze:) aaaaaaaaaaaaaaa zapomniałam że również szkoła gotowania dla milusińskich.
Wellness- głownie przepisy i o co tu chodzi? Polecam !!!
I zakładka ostatnia Konkursy. Mnóstwo konkursów różnego rodzaju. Gry- co by się oderwać od codzienności
Winiary także posiada swój sklepik „Radosnych zakupów” Zbieramy kody kreskowe z opakowań po produktach Winiary i wymieniamy na elementy wyposażenia kuchni lub dziecięcego pokoju. Do tego roku katalog nagród przychodził do skrzynki pocztowej raz na rak teraz raz na kwartał.
Gorąco polecam. Aha
Zapomniałam o infolinii Winiary. Mila kompetentna obsługa. Cud miód i orzeszki
Znakomita lokalizacja na rynku w Manufakturze i piękna przestrzeń. Samo wnętrze zaaranżowane jak w słabym trzygwiazdkowym hotelu, gdzie wszystko coś ma udawać. Oświetlenie centrum głównej sali za słabe i umieszczone zbyt wysoko powoduje wieczorem depresyjny nastrój. A pogoda jaka? Każdy widzi. Meble tapicerowane "elegancką czerwienią PRL-u" i tandetna stolarka. Całkowity brak jakościowego detalu, a za to wypłowiałe korporacyjne wedlowskie reprodukcje porozwieszane bez dbałości o sztukę dekoratorską. Widocznie tak ma być. Może taki styl?
Deser pascha mdło tłusty ze zbyt małą ilością bakalii i bitą śmietaną o wyraźnie "chemicznym" smaku i zapachu. Kawa frappe ledwie zimnawa i bez śladu kruszonego lodu. Deser lodowy z tandetnym przybraniem bladym i rozciapującym się wafelkiem. Espresso na dobrym poziomie.
Obsługująca kelnerka miła, ale widać, że ledwie orientuje się w swojej roli i ofercie. Rozczarowanie i na tle innych lokali wedlowskich, i w kontekście pięknej architektury wnętrza.
W sklepie obsługa na bieżąco dba o to żeby niczego nie zabrakło na półkach. Obsługa przy kasie bardzo dobra. Panie są bardzo miłe i uprzejme, uśmiechnięte oraz estetycznie wyglądają. Sklep posiada najniższe ceny w mieście , dlatego pomimo , że w mieście są jeszcze 3 markety, cieszy się najlepszym uznaniem. Znajdziemy tu również ciekawe rzeczy do domu co jest dodatkowym atutem.Sklep jest również przestronny, dzięki czemu gdy jest dużo ludzi nie ma wielkiego przepychu.
Dosyć często bywam na stacji Bliska w Różanie. Zawsze gdy tam tankuje, "pistolet" od dystrybutora jest ubrudzony paliwem. Moim zdaniem dystrybutory sa za rzadko przemywane. Raz zdarzyło mi się widzieć jak jeden z pracowników palił papierosa w pobliżu zbiorników w ktorych pzrechowywane jest paliwo.
Wiedza o produktach i kompetencje pracowników sa dobre, jedynak ceny produktów są wysokie.
Wchodząc do sklepu, personel swoim zachowaniem daje do zrozumienia "nic nam nie ukradniesz złodziejko" cały czas śledzi co robi klient, nie spuszcza wzroku nawet na chwile, żeby nic nie przeoczyć. Takie postępowanie nie powinno mieć miejsca. Nie mam pojęcia czym kierował się Dyrektor Placówki wybierając personel. Wszystkie Panie z czarnymi włosami, na czarno ubrane i wypatrują niby złodzieja. Same nie podejdą do klienta. Stoją cały czas za ladą, nawet gdy widzą, że szuka się rozmiaru to i tak nie pomogą. Wygląd miejsca usługi nie zmienia się od kilku ładnych lat, co sprawia, że miejsce nie jest atrakcyjne. halogenowe oświetlenie i ciemna kolorystyka wręcz odpycha.Witryna sklepowa niczym nie przyciąga, manekiny z urwanymi dłońmi. Asortyment również nie ma w sobie nic ciekawego, wszystko to co już było, inne sieciówki mają podobne ubrania u siebie. Obsługa jest tylko przy kasie i rzeczywiście trwa moment co jest oczywiście plusem. Ale przede wszystkim liczy się to, żeby klient wyszedł ze sklepu zadowolony.
Miałam wątpliwą przyjemność być obsługiwaną przez kobietę ok. 50 lat. Chciałam uzyskać informacje na temat wszystkich dostępnych rodzajów soczewek. Pani udzielała odpowiedzi zdawkowo. Robiła wrażenie niedoinformowanej. To wszystko jednak potrafiłabym sobie wytłumaczyć i ją usprawiedliwić - może dopiero uczyła się nowej roli na nowym stanowisku. Dane, które mi podała sprawdzała w segregatorach - mam przynajmniej pewność, że są wiarogodne i rzetelne. Nieprzyjemne było jednak to, że moja wizyta tam została wydłużona przynajmniej czterokrotnie. Przyczyną był fakt, że Pani za ladą wolała odbierać telefony (zarówno stacjonarne, jak i komórkę) niż skupić się na rozmowie z klientem, którego miała przed sobą. Podkreślić tu należy, że telefony zadzwoniły aż pięć razy.
Czas na ocenę mojego miejsca pracy:) Z portalem Jakość obsługi jestem zwiżana od niecałego roku. Bardzo podoba mi sie fakt ze powstało coś takiego.
Ważne ze każdy może opisac każdy punkt uslugowy .Powiedzieć co w danym dniu danej godzinie zaistnialo złego lub dobrego. W ten sposob złe nierzetelne firmy znikną z naszego rynku.
Co mi sie tutaj podoba?:
-szata graficzna ciekawe zestawy kolorów! Delikatne. Nie przeszkadzają w czytaniu.
- przejrzystosc. Nie ma problemu żeby cokoliwiejk tu znależć!
-ciekawy znak graficzny symbolizujacy stone czy tez portal.
minusy będą dotyczyły tylko ostatniego okresy. :
-ponad tydzień czekalam na pojawienie sie mocih punktów. Rozumiem ze to był wypadek przy pracy. Każdemu sie zdarza.
Dziękujemy za opinię! Cieszy nas, że szata graficzna portalu oraz jego funkcjonalności przypadły Pani do gustu. Niewielkie opóźnienia w naliczaniu punktów wynikały z modernizacji portalu, prosimy o wybaczenie - nieustannie pracujemy nad tym, by nasz portal był najprzyjaźniejszym miejscem wymiany opinii konsumenckiej :) Zapraszamy do umieszczania kolejnych obserwacji, dziękujemy i pozdrawiamy. Zespół Jakość Obsługi.
Parę dni temu...
Parę dni temu odwiedziłem w Opolu lokal Zorba. Zrobiłem to z chęci konsumpcji, ale również z ciekawości, gdyż od pewnego czasu lokal ten jest restauracją; wcześniej było to miejsce specjalizujace się tylko i wyłącznie w podawaniu naleśników.. Chcąc przekonać się czy zmiany, które zaszły są zmianami na plus, bez wahania wszedłem do środka.. W środku czysto i schludnie. Zaraz po wejściu przywitała mnie kelnerka podając kartę menu.. Asortyment rzeczywiście zwiekszył się o parę innych pozycji, ale to co mnie zaskoczyło pozytywnie to fakt, że ceny pozostały równie korzystnie jak przed zmianami.. Ubolewam jednynie nad faktem, że wiele naleśnikowych specjałów zostało z menu usunięte.
Uważam również, że pozycje dodatkowe w menu są raczej według mnie daniami z rodzaju "fast food", toteż nie uważam żeby ich wprowadzenie mogło byc przyczyną do zmiany rodzaju lokalu na restauracja, gdyż wykwintnych, restauracyjnych potraw niestety w nim nie zjemy, a przynajmniej ja takowych nie dostrzegłem.. Niemniej jedzenie podawane w lokalu jest smaczne i właśnie na owym jedzeniu chciałbym się jeszcze trochę zatrzymać.. Zamówiłem naleśnika, w którym jednym ze składników miała być pierś z kurczaka.. Otrzymałem informację, że niestety na dzień dzisiejszy wspomnianego składnika nie ma, więc musze zadowolic się czyms innym. Postanowiłem więc zmienić wybór.. W tym przypadku również otrzymałem informację o niedostępności innego składnika.. Ukryłem swoje zażenowanie i spróbowałem ponownie. Tym razem się udało.. A na zamówienie nie czekałem długo. Do smaku nie miałem żadnych zastrzeżeń. Pani zaproponowała dodatki w postaci napoju. Z propozycji skorzystałem..
Nie mniej udałem się do tego lokalu również parę dni później. Sytuacja z dostępnością składników znów wystapiła, co niewątpliwie da mi do myślenia w przyszłości czy rzeczywiście jest to "chwilowy" problem..
Dostałam zniżkowe kupony na określony asortyment. Postanowiłam więc skorzystać z nich , tym bardziej że dotyczyły grilla, którego chcę niebawem zrobić dla znajomych. Kupon dotyczył sałaty krojonej w woreczkach do szybkiego przygotowania sałatki. Poszłam na dział z warzywami, co wydało mi się logiczne, ale nie było, a pracownice z tamtego działu przekierowały mnie na mięsny z pełnym przekonaniem, że tam na pewno będzie. Poszłam. Nie znalazłam, zapytałam więc pracownic na mięsnym, gdzie mogę to znaleźć, odesłano mnie z powrotem na warzywniak. I tak od Annasza do Kajfasza....
Ostatnio szukałam hurtowni z opakowaniami i wszelkimi akcesoriami w tym kierunku. Jest ich mnóstwo, ale ceny mają zabójcze. Miło mnie zaskoczyło gdy natknęłam się na sklep internetowy Magomet, gdzie ilość asortymentu mnie poraziła, a ceny były całkiem przystępne. Mało tego, miałam zapewnioną dostawę do domu, pomimo małych zakupów. Polecam zakupy i miłą, fachową obsługę!
Manekina w Łodzi odkryłam niedawno, chociaż to chyba jest sieć naleśnikarni. Brakowało czegoś takiego w Łodzi, są co prawda pseudo naleśnikarnie, ale ta jest z prawdziwego zdarzenia. Wybór naleśników dość duży, przez wytrawne, na ostro, zapiekane, słodkie, plus spaghetti naleśnikowe i placuszki ziemniaczane. O ile pamięć mnie nie myli najdroższy naleśnik kosztuje ok. 13 zł, a są bardzo sycące. Do naleśników są serwowane sosy na ciepło i na zimno. Do wyboru są również sałatki i różne desery. Wystrój wnętrza bardzo przyjemny i oryginalny. Inspiracją były łódzkie stare tramwaje. :) Szkoda że tramwaje w Łodzi śą tylko tam tak piękne i użyteczne
Stoisko firmowe piekarni „Adaś” znajduje się 15 metrów od mojego miejsca zamieszkania. Nic więc dziwnego że kilka razy w tygodniu robię tam zakupy. Na pochwałę zasługują sprzedawcy zatrudnieni na tym stoisku, są niezwykle mili i uprzejmi można śmiało stwierdzić, że zakupy robi się tam naprawdę miło. Faworyzować nikogo nie zamierzam, ale sprzedawca, który mnie dzisiaj obsługiwał poza obsługą podzielił się ze mną informacjami z wczorajszego dnia (?), co też niewątpliwie wpływa na moją ocenę. Miło jest z kimś obcym od czasu do czasu porozmawiać.
Wybór artykułów, które można tam kupić jest bogaty, począwszy oczywiście od różnego rodzaju pieczywa przez pączki, bułeczki, ciasta a na tortach okolicznościowych robionych na zamówienie skończywszy. Ceny są zdecydowanie niższe niż np. piekarni „Kłos”, której stoisko firmowe znajduje się około 400 metrów dalej.
Z uwagi na fakt, że stoisko to nie jest powierzchniowo duże, zajmuje około 30 m2 bardzo łatwo jest utrzymać tam porządek. Widać, że pracownik dba o swoje miejsce pracy oraz o wizerunek firmy.
Będąc w galerii na zakupach postanowiłam zajść do sklepu Yves Rocher w celu kupienia koleżance prezentu. Nie byłam zdecydowana na konkretny produkt, liczyłam na pomoc i dobrą radę sprzedawczyni.
Po wejściu do sklepu zauważyłam dwie klientki oglądające kosmetyki stojące na półkach. Z kolei sprzedawczyni stała przy otwartych drzwiach na zaplecze i rozmawiała z osobą siedzącą na zapleczu. Poszukując prezentu skupiłam się na błyszczykach do ust. Jednak nie mogłam zdecydować się na odpowiedni kolor, ponieważ nie byłam pewna który będzie pasować do typu urody mojej koleżanki. Liczyłam na fachową radę osoby sprzedającej, który niestety wyraźnie nie była zainteresowana klientkami znajdującymi się w sklepie. Czując się zlekceważona i zdana tylko na siebie, opuściłam sklep bez żadnego zakupu, co również uczyniła jedna z klientek.
Plus dla sklepu za ciekawe kosmetyki, natomiast obsługa bez większego zainteresowania klientem.
Moja mama kiedyś ubezpieczała praktycznie wszystko w PZU. Ale w pewnym momencie zdecydowała, że zmieni ubezpieczyciela na tańszego. Napisała wypowiedzenie umowy, podając wszelkie wymagane dane, podpisała a ja miałam tylko przy okazji dostarczyć je i poprosić o potwierdzenie zgłoszenia. weszłam do jakiejś agencji w centrum Lublina gdzie chciałam złożyc to wypowiedzenie. Okazało się, że pomimo tego że agent chętnie sprzedaje ich polisy to przyjąć wypowiedzenia nie może. Pojechałam do siedziby na Walenroda, weszłam do działąu obsługi i.....nic nie załatwiłam bo podobno nie mogę złożyć wypowiedzenia za kogoś. Nic nie znaczyło, że mam dokument na takie samo nazwisko i adres, nie i kropka. To samo pismo włożyłam do koperty nadałam na sąsiadującej poczcie i wysłałam za potwierdzeniem odbioru. To samo pismo które przecież też pracownik nie odebrał z rąk osoby mojej mamy zostało przyjęte. Głupota urzędników nie ma jednak granic.....
ZNAJOMEJ MĄŻ ZGINĄŁ W WYPADKU KOMUNIKACYJNYM Z WINY KIEROWCY TIRA,KTÓRY NAJECHAŁ NA SAMOCHÓD KTÓRYM WRACAŁ DO DOMU.PONIEWAŻ BYŁ TO WYPADEK Z WINY KIEROWCY TIRA ZNAJOMA WYSTĄPIŁA DO PZU O ODSZKODOWANIE I ZADOŚĆUCZYNIENIE ZA ŚMIERĆ BLISKIEJ OSOBY, PO OKOŁO DWÓCH MIESIĄCACH OTRZYMAŁA ODPOWIEDŹ, ŻE NIE PRZYSŁUGUJE JEJ ODSZKODOWANIE PONIEWAŻ ,JAK PZU UJĘŁO W UZASADNIENIU DECYZJI,JEST OSOBĄ BEZROBOTNĄ.DECYZJA CHYBA NIE WYMAGA KOMENTARZA.
Dzisiaj wracając z pracy wstąpiłem po zakupy do sklepu Biedronka w Bieczu. Asortyment tam jest bardzo duży . Wrzuciłem do wózka wszystko czego potrzebowałem i udałem sie do kasy. Obsługa sklepu była bardzo miła . Jedyna rzecz która zawiodła mnie to duża kolejka do kasy . Dopiero po kilku m,inutach pani kasjerka zawołała kogos do pomocy. Ogólnie obsługa i personel bardzo miły
Dzisiaj ok godziny 17:40 robiłem zakupy w nowo otwartym sklepie carefour express w Bieczu. Wchodząc do sklepu nikt nie raczył mi odpowiedzieć dzień dobry. Nie zwracając na to dużej uwagi udałem się na dział mięsny to co tam zobaczyłem przeraziło mnie. Pani z działu mięsno-wędliniarskiego właśnie w jakiejś miednicy myła udka z kurczaka. Nie zrażając sie podeszła i obsłużyła mnie polecajać także właśnie udka. Niestety po tym co zobaczyłem udałem sie do kasy. Tam pani o imieniu R. ( miała taka tabliczkę) nie miłym spojrzeniem popatrzyła na mnie i zapytała czy coś kupuję czy nie. Chciałem kupić jakiś dobry alkohol. Jednak nie umiałem zbyt szybko wybrać więc pani ta surowym wzrokiem popatrzyła i zapytała czy kupuję coś czy nie ponieważ musi iść wyłożyć towar. Zbulwersowało mnie to i poprostu wyszedłem stamtąd
W Auchan robię zakupy od 6 lat. Najbardziej odpowiadają mi działy z wędlinami i serami, zawsze bogato zaopatrzone w świeży asortyment. Sprawne załatwianie spraw przy kasie przy pomocy "wrotek" pozwala uniknąć biegania po sklepie w poszukiwaniu innego produktu, od którego odkleił się kod kreskowy.
Duża powierzchnia sklepu, bogaty asortyment, przestronny parking to dodatkowe atuty.
Największy minus to kolejki przy kasach, ostatnio nie ma nawet znaczenia dzień tygodnia ani godzina.
Stojąc w kolejce nie wiadomo kiedy się zostanie obsłużony. Panie najpierw szepczą sobie na ucho i chichoczą. Nie wiem czy z klientów czy może z czegoś innego. Nawet podczas wybierania i rozmowy z klientem Panie odwracają się do siebie i po cichutku na ucho sobie rozmawiają. Do samej cukierni przyciągają jedynie dobre produkty.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.