Ogólna opinia sklepu jak najbardziej pozytywna, sklep czysty, duży wybór towaru, lecz przydałoby się tam troszkę elegancji, jak dla mnie za dużo rzeczy dla młodzieży.
Personel bardzo spokojny, nie rzucający się w oczy, nie narzucający się klientom
Moje zastrzeżenia- dziewczyny mogłyby się częściej uśmiechać do klientów
Ponieważ wybieram się na tydzień do wnuka do Norwegii postanowiłam kupić małą walizkę na kółkach z wysuwaną rączką w rozmiarze 61 cm.Wybrałam kolor ciemno niebieski.Walizka ładna ,poręczna i kosztuje w promocji 60,00 zł.Na prezent dla wnusia 9-latka kupiłam trampolinę exiting z siatką zabezpieczającą.Galwanizowana,stalowa rama.Trwała podstawa,zabezpieczona siatką o wysokości 250 cm.Maksymalne obciążenie 120 kg.Trampolina nie jest tania bo kosztuje 799,00 zł ale wnuk będzie zadowolony bo wraz z rodzicami mieszkaja daleko od miasta a tak w wolnych chwilach będzie miał radochę i koledzy i koleżanki też będą mogły uczestniczyć w zabawie.Trampolinę JYSK w ramach promocji dostarczy Mi do domu własnym transportem.Z zakupów jestem zadowolona.Trochę tu ciasno i duszno.Obsługa zabiegana.
Do Przychodni Portowej w Gdyni chodzę do lekarza pierwszego kontaktu,kardiologa i okulisty.W budynku Przychodni otworzono nową aptekę pod nazwą "Piko 3".Obsługuje Mnie młoda farmaceutka.Jest przemiła i bardzo cierpliwa.Nad każdym zapisanym przez lekarza lekiem zastanawia się nad odpowiednim tańszym zamiennikiem.Rozumie sytuacje polskich emerytów i to ,że NFZ zmniejsza ilość leków refundowanych.Oby jak najdłużej firmy farmaceutyczne miały duże promocje.Nie wnikam jak to się dzieje ale jest to ratunek dla emerytów i rencistów.Z apteki wychodzę usatysfakcjonowana.Mam leki na dwa m-ce i zaoszczędzone 250 zł.Apteka jest przestronna,łatwy dojazd dla osób niepełnosprawnych.Jest czynna jak Przychodnia tj.od 7 min 30 do 18 min 30 Polecam także turystom i pasażerom statków pasazerskich,które przypływaja do Gdyni.
Tu od początku zawsze był lokal z klimatem, mieszczący się w centrum Sosnowca kawiarnia przyciąga wystrojem wnętrza, muzyką, i charakterem. Wiele przeróżnych NAJPYSZNIEJSZYCH i NAJPIĘKNIEJ wykochanych deserów lodowych, koktajli,shake'ów, ciast i ciasteczek. W drodze do pracy zawsze wstępuję po jakąs słodką bułeczke,a po powrocie wracam zrekaksowac się na ogródku przy przyszniej kawie LATTE. Obsługa bardzo miła. Zamówiłam już 3 tory na różne okazje - za każdym razem jestem coraz bardziej mile zaskoczona. Najlepsza kawiarnia bez wątpienia - nie ma takiej drugiej oferującej tak wiele w tak dobrej jakosci róznych smakołyków.
POLECAM GORĄCO!!!
Biuro rachunkowe "Bilans" jest mało rozreklamowane w Legnicy, dojazd do niego jest łatwy, jeśli zna się lokalizację i miasto. W przeciwnym razie trudno tam trafić. Biuro czynne jest od poniedziałku do piatku w godzinach od 8 do 16. Wnętrze jest czyste, choć trochę przestarzałe. W środku znajdują się 4 pomieszczenia. W jednym z pomieszczeń są 4 stanowiska pracy, choć brakuje na to miejsca. Bardzo ciężko załatwić coś z dana księgową w takich warunkach, w dadatku wszystkie Panie są w tym czasie zainteresowane o temacie rozmowy. Taka sytuacja jest krępująca. Pomimo to, Panie księgowe są miłe i rzetelnie wykonują swoją pracę.
Jako stała klientka tego sklepu po raz kolejny kupiłam pewną rzecz drąbna bo karte pamięcie lecz cena i obsługa mnie nie zawiodła. Powróce do tego sklepu teakze z sentymentu poniewaz bardzo ładna ekspozycja aż zachęca do kupowania. POLECAM JAK ZAWSZE TEN SKLEP NIKT SIĘ NIE ZAWIEDZIE!
Szanowna Pani Justyno.
Dziękujemy za miłe słowa skierowane pod naszym adresem.
Zachęcamy do ponownych odwiedzin w salonie RTVmixAGD w Pszczynie.
Sobota wieczór Noc...
Sobota wieczór Noc Muzeów. I Mexicana – Jeść się chciało.Bardzo lubię Mexicanę. Nie znam się za bardzo na kuchni meksykańskiej, bo z powodu awersji do fasoli - nie wszystkie dania spożywam.
W zasadzie jestem trochę tu monotematyczna, bo choć co wizytę dokładnie przeglądam kartę to w końcu prawie zawsze wybieram ukochaną Chimichangę z kurczakiem, warzywami, sosami i ryżem. Pyszności! Można zamówić na ostro i na łagodnie. Mięso bardzo delikatne, danie za niecałe 20 zł a bardzo sycące. Czasem ciężko zjeść w całości - nawet przy wielkim głodzie.
Tortilla super - nigdy nie twarda albo jakaś za bardzo przypieczona - ale właśnie taka jak powinna być.
Moi znajomi często biorą zbliżone danie - 3 mniejsze tortille pieczone z warzywami, mięsem i fasolą i bardzo chwalą.
Ja nie jadłam, ale towarzysze zawsze polecają też dania z grilla. Porcje duże, troszkę droższe, ale podobno smaczne. Ja skupiam się zwykle na tortillach - duży wybór smażonych i pieczonych z różnymi nadzieniami - nawet bez fasoli - zatem doskonałe dla mnie.
Nie jadłam nigdy deserów więc się nie wypowiadam.
Świetny pomysł z napojami - samemu można sobie dolewać z dystrybutora - i np. cola ok, a nie jak się często zdarza rozcieńczana czy jakaś proszkowa.
Imponujące są margarity - pięknie podane i różne smaki, ale jednak tu będę się czepiać - świetnie wyglądają, ale jednak alkoholu w nich mało. Czasem wcale nie wyczuwalny. W zasadzie więcej pokruszonego lodu i owoców niż alkoholu. Płacisz bardziej za lód i trochę owoców niż za rzeczywistego drinka. Tu jednak restauracja mogłaby nie oszczędzać.
Piłam także mohito - bardzo dobre i tu już oszczędności na alkoholu nie zauważyłam.
Kolejnym razem chcę wypróbować chłodnik, bo widziałam w karcie i paelle oraz zupy.
Karta bardzo bogata i w ciągu kilku lat moich odwiedzin systematycznie poszerzana. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Danie ładnie podane. Obsługa bardzo sympatyczna, uśmiecha się, doradza. Sprawnie i szybko reagują. Troszczą się o klienta.
W zasadzie mimo popularności lokalu zawsze znajdzie się stolik. Latem piękny jest ogródek.
Wnętrze duże - i sala na dole i na górze.
Może jedynie drażnią mnie obrusy papierowe na stołach - czasem poplamione i przymocowane dziwnymi spinkami. Tu troszkę nie bardzo to wygląda.
Zastawa ok. Inna, wymyślna - ale jak wskazał ktoś poniżej jest już mocno zużyta i moim zdanie zasługuje na wymianę - szczególnie talerze. Sama miałam taki przypadek, że po zjedzeniu posiłku w momencie odbierania talerza kelnerce pękł on w rękach na pół - na dodatek nad głową towarzysza i o mało nie było nieszczęścia. Ewidentnie był już wcześniej pęknięty i rozleciał się na kilka kawałków. Tu jednak bym skontrolowała zastawę, bo inni znajomi też mówili, że widzieli pękające na stołach talerze pod naciskiem widelca.
Ogólnie polecam bardzo. Miłe miejsce. Duża ilość obsługi - więc wszystko przebiega sprawnie.
Toalety w świetnym stylu, czysto, klimatycznie.
Są dania dla dzieci. Można wpaść w zasadzie i na randkę, i na obiad rodzinny, i na lunch, i na niezobowiązującą kolację.
Bezpretensjonalnie, nie sztywno a jednocześnie elegancko i na poziomie.
Można płacić kartą.
A jedynie przegryzkę w oczekiwaniu na jedzenie można by podawać większą. W zasadzie bez względu na ilość osób na stole ląduje kilka kukurydzianych chipsów z sosem - z każdą wizytą mniej. I czy jest osób dwie czy 12 - ilość tak sama. Można by jednak pomyśleć tu bardziej o kliencie i nie oszczędzać na "czekadełku".
Kiedyś tak nie było i chyba lokal z każdym miesiącem wymyśla oszczędności. :)
Jakość jedzenia natomiast nie spada i to mnie cieszy.
Będę odwiedzać przy każdej wizycie w centrum Łodzi chyba tylko podczas Nocy Muzeów , bo miejsce super i lokalizacja wyśmienita.
Nie siedzisz na środku ul. Piotrkowskiej, lokal w podwórku, naprawdę można poczuć się jak w Meksyku albo na wakacjach gdzie indziej. :)
Byłam na weselu w Giżycku. Grał tam zespół Przyjaciele również z Giżycka. Bardzo profesjonalnie i żywiołowo. Pięknie prowadzili wesele, zagadując ludzi i tak dobrali muzykę, że wszyscy mogli się pobawić. Ale dopiero na oczepinach pokazali klasę. W pełni profesjonalnie i z wysoką jakością rozbawili ludzi do łez. Na koniec bez problemu przedłużyli granie aż o 2 godziny i nikt nie chciał ich wypuścić. Uważam, ze młodzi bardzo dobrze wybrali zespół. Daje im 10/10.
W Kauflandzie znajduje się duża różnorodność produktów, nie ma problemu ze znalezieniem produktu szukanej firmy. Czasami można spotkać się z nieświeżymi owocami i warzywami. Bardzo dobrze zaopatrzony jest za to dział z wędlinami i serami. Do minusów tego sklepu można zaliczyć długie stanie w kolejkach, gdyż często zdarza się, że otwarte są tylko 2 bądź 3 kasy. Ceny są umiarkowane, więc można dobrze i niedrogo zrobić zakupy.
Manufaktrua w obecnym miejscu istnieje od 1815 roku . Była to fabryka. Teraz centrym handlowo rozrywkowe.Do celów rozrywkowych służy łodzianom i nie tylko od 4 lat.
Projekt Manufaktura zakłada unię przeszłości z przyszłością, połączenie historii z nowoczesnością, nową jakością. Obok historycznych, ceglanych elewacji można tu zobaczyć nowoczesną, przeszkloną fasadę wejściową centrum handlowego. Wnętrze galerii oraz architektura rynku również została zaprojektowana tak, by połączyć historię i nowoczesność, a także przypomnieć o dalszej i bliższej historii Łodzi. Taki wizerunek Manufaktury zaprojektowała renomowana designerska firma Virgile&Stone z Londynu współpracująca z biurem architektonicznym z Lyonu - Sud Architectes. Jej projektanci zamieszkali w Łodzi obserwując nasze miasto – ludzi, kulturę, wydarzenia oraz ucząc się języka polskiego. Dzięki tym obserwacjom stworzyli nowoczesny, a jednocześnie silnie związany z Łodzią wizerunek Manufaktury.
Manufaktura posiada nie tylko najnowsze rozwiązania konstrukcyjno – projektowo – architektoniczne, ale również najnowsze technologie związane m. in. z dostawami energii elektrycznej do urządzeń chłodniczych, oświetleniowych i systemów kontroli. Systemy klimatyzacyjne, punkty świetlne oraz systemy kontroli dostępu są monitorowane, a także częściowo sterowane przez specjalny system.
Pomimo zastosowania najnowszych rozwiązań technologicznych, oryginalne - historyczne rozmieszczenie budynków, a także ich ceglane fasady pozwoliły zachować unikalny klimat miejsca. Miejsca, w którym nawet czas potrafi się zatrzymać… (informacja pochodzi ze strony Manufaktora.com) Manufaktura kilak razy w roku otganizuje mnostwo atrakcyjnych imperz. koncerty. Zimą lodowisko , latem plaza. poniewaz w dniach 14-16 maja Łódz ma swoje święto Manufaktura zorganizowala to święto na swoim podwórku , świetując jednoczesnie 4 lecie swojej bytności na terenia Łodzi.
W dniu wczorajkszym odbył sie występ francuskiej grupy Transe Express. Grupa ,która bębni na bębnach na wysokości 50 metrów. Isnieje od 20 lat. i rzadko występuję. Artyści szkli ulicą Piotrkowska od Centralu aż do manufaktury ( kilka kilometrów). Brawo dla dyrekcji Manufaktury za ten pokaz. Mile chwile choć pogoda się nie popisala. Zresztą za każdym razem kiedy Manfaktura coś organizuje jest to niesamowite przezycie. poza artystami były oczywiście karuzele - te same przy kazdej takiej okazji, wata cukrowa, lizaki. itp. Doskonale spisała się ochorna. Nikt nikogo nie popychał. Bylo bardoz bezpiecznie, choć tłum ogromny!
Sklaep z akcesoriami, zabawkami i ubrankami dla dzieci. W Manufakturze zajmuje dwie kondygnacje. Na parterze ubranka i akcesoria na pierwszym piętrze zabawki.Towar jest dobrej jakosci- zawsze.Bardzo często robię zakupy i spotkałam się nie tylko z fachowym doradztwem ale również z miłą obsługą. I to nie tylko od święta i w obecności dziecka. Ale zawsze. Jesli czegoś akurat teraz nie ma są w stanie w ciągu kilku dni to sprowadzić lub odeslać do innego sklepu tej sieci. Niestety ceny bardzo wysokie. Niektóre nawet o kilkadziesiat złotych wyższe niż w innych sklepach z art. dla dzieci. Pytanie jakie się nasuwa - KTO TE CENY USTALA ??? w ogóle ktoś to sprawdza?
Jestem stałą klientką tego lokalu i zauważyłam, że cały czas utrzymuje on świetny poziom obsługi. Pracownicy są uśmiechnięci,kulturalni, nie każą na siebie czekać. Przyjemny wystrój wnętrza, schludnie, estetycznie, stoliki zawsze czyste. Szeroki wybór jeśli chodzi o pizzę, do tego kilka innych pozycji w niskich cenach, czas oczekiwania zależny od liczby gości, ale obsługa zawsze informuje jeżeli trzeba dłużej poczekać. Z pewnością jeszcze nieraz odwiedzę ten lokal.
Kolejny raz na obiedzie w KFC. Brak kolejek. Cóz poggoda nie sprzyja spacerom. Zostałam obsłużona sprawie i szybko. Tym razem nie było brudnej podłogi zalanej napojami. Tace czyste- wyłożone wielka ulotką rekalmową restauracji.
Jedzenie świeże i smaczne. Na minus fakt: kupuję napój zimny i w kasie informują ze musze mieć paragon an dolewkę- tylko ani razu to nie zostało sprawdzone. Zatem uważam ze w takim przypadku moge sobie przyjśc za tydzien czy dwa z kubkiem i nalac napoju. Brak konsekwencji w dzialaniu.
Teatr z ponad 50 letnią historią. Mieści sie obecnie w niepozornym budynku. Niby adres ma na al. 1-maja ale wejście na widownie od ul. Wolczańskiej.
Dba o to, by przybliżyć dzieciom powszechnie znane bajki, a zarazem stara się mówić o otaczającej nas rzeczywistości. W ofercie teatru znajdują się przedstawienia w tradycyjnych technikach lalkowych, działania łączące pracę z lalką z grą w tzw. "żywym planie", dokonania sceny marionetkowej, widowiska w konwencji japońskiego teatru bunraku, spektakle dla dorosłych, programy edukacyjne, warsztaty teatralne, a także jedyny w Polsce i jeden z niewielu na świecie, młody, ale cieszący się już uznaniem także poza granicami naszego kraju - Międzynarodowy Festiwal Solistów Lalkarzy.
W teatrze dośc mala widownia myśle ze tak na ok 350 miejsc. Oczywiście znajdfuję sie tu kasa biletowa w której można zakupić i ropgram i drobne gadżety typu znaczki z fotka z przedstawienia, koszulki typu T-Shirt. W treatrze znajduję sie także szatnia. Przedstawienia odbywają sie na pierwszym pietrze. Dwa przestronne foyer : w górnym znajdują sie toalety osobne dla chłopców osobne dla dziewczynek. Od razu wiadom ,która tolaeta przeznbacziona dla jakiego dziecka- obrazki posatci na drzwiach doskonale o tym informują.
na sali widowiskowej i w foyer górnym wykladzina.
Nowe krzesła ( od czasu mojej ostatniej wizyty w tym miejscu ok 2 lat temu.) lub odnowione. Bardoz mało miejsca pomiędzy sceną a pierwszym rzedem. Male dzieci raczej musza siedziec w tym rzędzie na kolanach rodziców- za wysoka scena.
Dobrze zrobione nagośnienie dzwięk slychać z każdej ze stron. mile pane sprawdzajace bilety,. opbie w czarnych spódniczkch. Jedna miala czerwoną bluzkę i czerwone rajstopy plus czarne buty, druga fioletowa bluzkę i fioletowe rajstopy plus czerwone buty- mogly sie pozamieniać butami.
Spekatakl rozpoczal sie z ponad 5 minutowym opóżnieniem- ogólne zamieszanie dotyczyło miejsc- czesc osób przyszła ,czesc nie, nagle pojawialy sie grupy zorganizowane.
Przedstawienie pt. "Kopciuszek" Nowocvzesna opowieśc o Kopciuzku raczej dla starszych dzieci z klas 1-3 lub jeszcze starszych. Maluchy z ww ieku 2-4 lata wogóle nie są w stanie zrozumieć tego przedstawienia. Uważam że teatr powinien o tym informaowć rodziców. Aktorzy grający z maskami postaci w dłoniach. przeszkadzajacy dym. Dym mial ukryć pewne przejścia aktorów i rekwizytów- ale.... to nie ten teatr nie ta widownia. Gra aktorska oceniona na 6. pomysł dla wieku 8-12 lat 5+ dla wieku poniżej 6 lat na -5. Myśle ze czasmi winę za to ze przychodza z malutkimi dziećmi na nieodpowieni spekatakl ponoszą wyłącznie rodzice... no bo o co złego moze być w przedstawieniu o Kopciuszku w teatrze dla dzieci? Polecam wybtrać sie i ocenić co zlego... albo nieodpowiedniego jest dla maluszków.
BARDZO MIŁA OBSŁUGA, CHĘTNA DO POMOCY, CHOĆ NIE NARZUCAJĄCA SIĘ ZA BARDZO. MOGŁAM SPOKOJNIE OBEJRZEĆ OFERTĘ - INTERESOWAŁY MNIE PRZEDE WSZYSTKIM TOREBKI. POWOLI BEZ PRESJI MOGŁAM SIĘ ZASTANOWIĆ. PRACOWNICA STARAŁA SIĘ, ABY W RAZIE POTRZEBY BYĆ UŻYTECZNĄ. OD CZASU DO CZASU PATRZYŁA NA MNIE I WTRĄCAŁA JAKĄŚ UWAGĘ NA TEMAT TOREBKI, KTÓRA MNIE W DANYM MOMENCIE ZAINTERESOWAŁA. PO DOKONANIU WYBORU UDAŁAM SIĘ DO KASY W CELU DOKONANIA PŁATNOŚCI. I TAM, JESZCZE NA KONIEC, TA SAMA PRACOWNICA POCHWALIŁA MÓJ WYBÓR I TO NIE OGÓLNIKOWO, ALE ZWRACAJĄC UWAGĘ NA JEDNĄ KONKRETNĄ ZALETĘ. POCZUŁAM WÓWCZAS, ŻE DOKONAŁAM ŚWIETNEGO WYBORU - ZRESZTĄ WCIĄŻ TAK UWAŻAM :) SZCZERZE POLECAM TEN SKLEP, GDYŻ PANUJĄCA ATMOSFERA ZACHĘCA DO POWROTÓW.
ELEGANCKI SKLEP Z DOBREJ KLASY OBUWIEM, JEDNAK POMIMO NIEWIELU KLIENTÓW NIE ZOSTAŁAM ZAUWAŻONA. W SKLEPIE BYŁY DWIE PRACOWNICE, JEDNA BYŁA ZAJĘTA KLIENTEM, A DRUGA ROZMOWĄ Z PRYWATNYM GOŚCIEM PRZY LADZIE. KLIKA MINUT POROZGLĄDAŁAM SIĘ PO SKLEPIE SZUKAJĄC BUTÓW I DAJĄC WYRAŹNE SYGNAŁY, ŻE CZUJE SIĘ ZAGUBIONA. JEDNAK NIE SKŁONIŁO TO PRACOWNIKA DO PRZERWANIA PRYWATNEJ POGAWĘDKI I ZAOFEROWANIA SWOJEJ POMOCY.
Sklep ten zasługuje jak najbardziej na olbrzymiego plusa. Rossmann posiada naprawdę mnóstwo zalet:
-posiada bardzo bogaty asortyment (w sklepie tym znajdziesz naprawdę wszystko; popularne kosmetyki jak i te trochę mniej popularne, a także biżuterię, leki i "przekąski"),
-nigdy nie spotkałam się jeszcze z tym, aby na półkach tego sklepu panował jakikolwiek nieład, produkty zawsze są nienagannie ułożone,
-nie zauważyłam także nigdy znacznych braków na półkach (asortyment jest na bieżąco uzupełniany),
-w sklepie tym mamy także możliwość wywołania zdjęć,
-asortyment jest jasno podzielony, dzięki czemu bez problemu odnajdziemy to co nas interesuje,
-obsługa sklepu jest miła jak i pomocna, a także bardzo schludna,
-w kasach rzadko można spotkać kolejki, a jak już się pojawią to dosłownie na chwilę, obsługa w kasach jest naprawdę bardzo sprawna,
-w sklepie tym istnieje także możliwość płatności kartą każdej sumy, sklep nie posiada żadnych limitów na korzystanie z karty (np. można płacić kartą od 10zł) co dla mnie jest akurat olbrzymim plusem i myślę, że nie tylko dla mnie,
-spotkamy tutaj także liczne promocje, które znacznie zachęcają do częstego odwiedzania sklepu.
Z całej mojej obserwacji wynikł jednak jeszcze jeden minus, o którym muszę wspomnieć, a mianowicie sklep zajmuje bardzo małą powierzchnie, a przez to jest mało przestronny. Jest mało miejsca pomiędzy półkami i niestety szybko robi się tłok. Co znacznie może utrudniać zakupy, jak i zniechęcać do ponownego odwiedzenie tegoż sklepu.
Bardzo miłe zaskoczenie - rano w sobotę dokonywałam zakupów spożywczych i muszę przyznać, że obsługa mnie mile zaskoczyła. Po pierwsze w sklepie był duży wybór warzy i owoców, apetycznie wyglądających. Poza tym kiedy podeszłam do kasy okazało się, że zapomniałam zważyć czosnek. Pan kasjer z kasy pierwszej od wejścia ku mojemu zaskoczeniu wstał pobiegł do działu warzywnego i zważył czosnek... po czym z uśmiechem policzył oraz podał sumę do zapłaty. Byłam w pozytywnych szoku, pierwszy raz odkąd robię zakupy w marketach wydarzyła się taka sytuacja. Wielki plus dla marketu.
Od wielu lat moja rodzina korzysta z ubezpieczeń firmy pzu, zarówno samochodowych, jak i mieszkaniowych. Od początku naszego związku z firmą współpracujemy z tą samą agentką ubezpieczeniową. Bardzo cenimy sobie tę współpracę, gdyż Pani jest wyjątkowo kompetentna, doświadczona, zawsze swietnie przygotowana na spotkanie, o ktorym sama przypomina telefonicznie, gdy zbliża się termin płatności składki ubezpieczeniowej. Wszelkie formalności są już przygotowane, składka orientacyjnie zostaje wyliczona juz przed spotkaniem, żeby można się było przygotować finansowo. Zawiłości umów ubezpieczeniowych Pani tłumaczy nam cierpliwie, żebyśmy mieli jasność jakie prawa nam przysługują. W razie wątpliwości zawsze można zadzwonić i uzyskać dodatkowe informacje, to samo dzieje się w przypadku np. stłuczki, błyskawicznie uzyskujemy radę co dalej robić.
Minionej zimy tacie przydarzył się niemiły wypadek, mianowicie z dachu spadł na samochód sopel lodu i roztrzaskał szybę. Pani agentka wzięła na siebie całość spraw formalnych, umówiła naprawę u dealera samochodowego, jak również wystosowała w naszym imieniu pismo do spółdzielni o pokrycie strat, tak abysmy nie byli stratni na składce ubezpieczeniowej. Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z usług PZU, a zwłaszcza Agentki reprezentującej firmę. Pomimo świadomości, iż na rynku można bez trudu znaleźć firmy oferujące konkurencyjne ceny, nie szukam innego ubezpieczyciela.
W strefie saunowej od dawna nie działają podgrzewane łóżka, na których można odpoczywać między zabiegami.
W trakcie pobytu w strefie saunowej byłem świadkiem łamania regulaminu odnośnie obuwia. Pracownicy odśnieżający dach maszerowali w gumiakach, w których wykonują prace przez cały obszar saunowy. Pomijając brud wnoszony z dachu na zewnętrznym obuwiu, był to dyskomfort w wypoczynku i zgrzyt kulturowy. Ludzie przyszli tu odpoczywać, a nie oglądać pracowników odśnieżania dachów.
Reklamacja złożona w zakresie braku podgrzewania łóżek nie zostałą rozpatrzona do 16 maja 2010. Nikt nawet nie raczył odpowiedzieć, a maile wysyłane do Aqua Parku przepadają bez śladu.
-5 bo jeżeli coś nie działa, to nie jest dobra oferta. Nie jest trochę źle, jeżeli każe się płacić pełną cenę blietu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.