Opinie użytkownika (83189)

Będąc w sklepie...
Będąc w sklepie BOOTI weszłam do sklepu obuwniczego mieszczącego się na pasażu. Sklepie buty estetycznie, równo i ładnie poukładane na półkach. Przechodziłam między regałami przeglądając i szukając jakiś sandałów bądź też jakiś butów na lata, być może klapek, japonek. Spodobały mi się dwa fasony ładnych, delikatnych sandałów ale nie umiałam znaleźć ich w moim rozmiarze. Rozglądając się za siebie nie widziałam nikogo z obsługi, kto mógłby mi pomóc. W oddali widziałam, że Pani sprzedawczyni siedziała sobie przy stanowisku kasowym w dobre i przyglądała się czemuś komputerze. Łudząc się, że niedługo ktoś mnie zauważy nie doczekałam się żadnego zainteresowania ani pomocy dopóki sama o nią nie poprosiłam. Podeszłam do Pani siedzącej przy kasie i zapytałam, czy byłaby tak uprzejma i pomogła mi w znalezieniu rozmiaru jednych butów. Z grymasem na twarzy Pani wstała i udała się za mną. Wskazałam palcem buty które mnie interesowały i zaznaczyłam kolor który mi się spodobał. Niestety mojego rozmiaru nie było. Ze sklepu wyszłam bez zakupu ale powiem, że klientów w sklepie się nie zauważa, jak się człowiek nie upomni to pomocy nie dostanie. Dodam, że w momencie kiedy w sklepie byłam, były dosłownie pustki tak że sprzedawczyni bez większych problemów mogła poświęcić mi swój czas.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

BOTI

Placówka

Koszalin, Krakusa i Wandy

Nie zgadzam się (23)
Kiedy weszłam do...
Kiedy weszłam do sklepu sprzedawczyni rozmawiała przez telefon komórkowy. W sklepie nie było innych klientów. Kiedy sprzedawczyni mnie zobaczyła zakończyła swoją rozmowę i podeszła do mnie z zapytaniem o pomoc. Chciałam się jedynie rozejrzeć więc podziękowałam jej. Uważam, że kończąc swoją prywatną rozmowę zachowała się profesjonalnie. W sklepie panował porządek. Jest to dosyć mały lokal, dlatego jest tam niewiele towaru. Mimo małej powierzchni sklepu ubrania były ładnie wyeksponowane.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Soda

Placówka

Biała Podlaska, Brzeska

Nie zgadzam się (27)
Po raz kolejny...
Po raz kolejny muszę pochwalić portal Jakość Obsługi. Nagroda w postaci piłki została przesłana błyskawicznie za co dziękuje. Portal szybko odpowiada na obserwacje użytkowników. Zauważyłam również poprawę w częstotliwości aktualizowania rankingu. Mam jednak również pewne zastrzeżenia co do działania portalu. Sądzę, że dużym udogodnieniem dla audytorów byłoby uzasadnienie portalu co do obserwacji ocenianych na 1. Dzisiaj zdarzyło mi się już pięć odrzuconych obserwacji. Chciałabym wiedzieć jaki błąd został popełniony. Szczególnie chodzi mi o obserwację apteki. Zdaje sobie sprawę, że wymagałoby to ze strony portalu sporego wysiłku, ale chyba po to wszyscy tu jesteśmy. Aby doskonalić audyty i wyostrzać swoje obserwacje w życiu codziennym.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010
Nie zgadzam się (29)
27.11.2021
Odpowiedź firmy
Enigmo, dziękujemy za Twoją opinię i wiele obserwacji które zgłaszasz. Piszesz bardzo ciekawie i konkretnie. Gratulujemy, wiele Twoich obserwacji jest ocenianych bardzo wysoko, więc z przyjemnością doradzimy Ci jak wyeliminować pojedyncze słabsze oceny. Podstawowe założenie, to pisać tak aby była możliwość sprawdzenia zdarzenia, przyjrzenia się jego przebiegowi i wyciągnięcia wniosków na przyszłość. Przykład obserwacji apteki: napisałaś, że farmaceutka pokazała Ci 3 mleczka i poleciła jedno z nich, nie podałaś jednak nazw tych produktów. Jesteś zadowolona, ale nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy było to rzeczywiście najlepsze mleczko, czy może takie które aptekarka poleca z innych powodów (np. otrzymuje prezenty od producenta, albo kończy się data ważności). Takie sytuacje się zdarzają. Inny przykład - piszesz o tym że podany przez Ciebie rozmiar butów był niedostępny. Gdybyś wskazała jaki to był rozmiar, firma która przeczyta Twoją obserwację będzie mogła poprawić zaopatrzenie. Pamiętaj, Twoje obserwacje mogą zmieniać świat! Pozdrawiamy serdecznie i życzymy wielu ciekawych obserwacji.
Niedługo zbliżają się...
Niedługo zbliżają się urodziny mojego 4 letniego sąsiada, dlatego w poszukiwaniu prezentu wybrałam się do sklepu Świat Zabawek. Z racji tego, że słabo orientuje się w prezentach dla chłopców w tym wieku od razu o pomoc poprosiłam sprzedawcę. Była to sympatyczna pani po pięćdziesiątce. Chętnie udzieliła mi pomocy. Za jej poradą kupiłam małemu zegar ścienny z Autami. Zapłaciłam za niego 35 zł, uważam że jest to odpowiednia cena za tego typu przedmiot. Uważam, że Świat Zabawek jest bardzo dobrze zaopatrzonym sklepem. Gdyby nie pomoc sprzedawcy zagubiłabym się w tym ogromie pomysłów na prezent. W sklepie panował porządek. Znajduje się tam kilka działów tematycznych np. dla niemowlaków, dla dziewczynek, chłopców, edukacyjne. Logiczny układ sklepu pomaga podczas szukania konkretnych przedmiotów. Jedynym nieestetycznym elementem w sklepie był kosz z rzeczami przecenionymi. Znajdowały się tam uszkodzone zabawki.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Świat zabawek

Placówka

Biała Podlaska, Brzeska

Nie zgadzam się (15)
Jeśli chodzi o...
Jeśli chodzi o radzyńską placówkę PZU nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Zarówno wiedza jaki kompetencje osób tam pracujących (ubezpieczenia komunikacyjne) jest na bardzo wysokim poziomie. pracownicy chętnie i w przystępny sposób tłumaczą wszystkie warianty oferowanych ubezpieczeń. Zachowane personelu również nie wzbudziło moich zastrzeżeń. Wszyscy bardzo mili uśmiechnięci nie sprawiający wrażenia że siedzą tam "za karę". Oferta jak oferta każda ma swoje plusy i minusy jednakże ceny ubezpieczeń w niektórych wariantach powalają na kolana. Chociaż za taka cenę otrzymujemy produkt dobrze dopasowany do naszych potrzeb. Z własnego doświadczenia wiem że PZU nie robi przeszkód w wypłatach odszkodowań. Cała procedura przebiega szybko i sprawnie. Organizacja pracy dobra. Jeden z pracowników miał problemy z wypisaniem polisy wciskając kit że ma niby problemy techniczne w tym momencie szybko pojawił się kolega z pokoju i rozwiązał problem błyskawicznie. Sceneria w jakiej przyszło mi się wykupować ubezpieczenie uporządkowana bez zbędnych śmieci (papierów) na biurkach.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

PZU

Placówka

Nie zgadzam się (31)
Na początku jak...
Na początku jak otrzymałem meila o zmianie zasad wygrywania piłęk byłem zadowolony, że inni będą mieli szansę. Jednakże po chwili przemyślenia już nie byłem z tego tak bardzo zadowolony. Nie chodzi o piłki (wygrałem już 4) ale chodzi o sam fakt. Teraz jeżeli napiszę 1 obserwację to mam sznasę wygrać piłkę, PRAWDA? Jak dobrze przeczytałem nowe informacje, to dotyczy obserwacji z danego dnia. Ponadto nadal jest informacja, że w momencie takiej samej ilości zgłoszeń decyduje kolejność zgłoszenia. W takim razie mogę wysłać obserwację minutę po północy i mam szansę, że ponownie wygram. Chyba nie do końca jest to przemyślane. A najważniejszym problemem jest to, że nie zmienia się zasad w połowie konkursu. Jeżeli ma być jakość obsługi na wysokim poziomie, to niech portal Jakość Obsługi nie robi takich rzeczy w połowie. Niezbyt to świadczy o jakości.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010
Nie zgadzam się (20)
10.04.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za opinię i wyjaśniamy. Zgłaszając obserwację tuż po północy nie osiągnie się niczego ponieważ wygrywa osoba, która zgłosiła najmniejszą niepowtarzalną liczbę obserwacji. Zgłoszenie 1 obserwacji bez względu na porę dnia nie gwarantuje więc, że nikt inny w danym dniu nie zgłosi także tylko 1 obserwacji. Zgadzamy się, że informacja o kolejności zgłoszenia jest nieprecyzyjna, ponieważ odnosi się obecnie wyłacznie do rankingu końcowego. Dziękujemy za zwrócenie na to uwagi, poprawimy to w ciągu kilkunastu minut. Jeśli chodzi o problem wskazany jako najważniejszy to ogromna większość naszej społeczności krytykowała zasady, wg których codzienne nagrody - piłki, trafiały do wąskiego grona osób. Po korekcie zasad konkursu otrzymaliśmy masę podziękowań i zapewnień, że teraz konkurs interesuje więcej osób, które wcześniej nie widziały szans prześcignięcia naszych Mistrzów Obserwacji. Ale nie tylko słowa się liczą - po zmianie zasad otrzymujemy 200% więcej obserwacji w ciągu dnia niż wcześniej. Taka formuła konkursu została więc zaakceptowana przez większość. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że zmieniliśmy tylko zasady rankingu dziennego. Zasady rankingu końcowego pozostają bez zmian, ponieważ tylko zmiana zasad tego rankingu byłaby nie fair. Zachęcamy, spróbuj spojrzeć na nas oczami innych. Przeczytaj choćby obserwację http://www.jakoscobslugi.pl/obserwacja/36316735. Pozdrawiamy - zespół Portalu.
Niedawno połamało mi...
Niedawno połamało mi się zapięcie w złotych kolczykach typu koła. Postanowiłam zanieść kolczyki do naprawy. Złotnik przyjął kolczyki, jednak powiedział, że nie obiecuje że będzie w stanie je naprawić bo mają próbę 333. Po odbiór kazał mi się zgłosić po upływie tygodnia. W wyznaczoną datę udałam się do złotnika. Niestety zakład był zamknięty, a na drzwiach nie było żadnej informacji. Zapytałam sprzedawcy w sklepie obok czy nie wiem co dzieje się ze złotnikiem. Tam powiedziano mi, że złotnik musiał zamknąć zakład i żebym przyszła za kilka dni. Po upływie kolejnego tygodnia udałam się ponownie do złotniki i znowu pocałowałam klamkę. Tym razem na drzwiach wywieszona była kartka z numerem kontaktowym do złotnika. Dzwoniłam na wskazany adres kilkakrotnie, ale nikt nie odbierał. Po kilku dniach po raz trzeci odwiedziłam złotnika. Tym razem miałam szczęście. Złotnik nawet nie przeprosił mnie za to duże opóźnienie. Na szczęście poładował mi kolczyki.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Złotnik

Placówka

Biała Podlaska, Brzeska

Nie zgadzam się (28)
Kiedy weszłam do...
Kiedy weszłam do sklepu nie było żadnych klientów. W sklepie znajdowały się dwie sprzedawczynie. Nie zwracały uwagi na moją obecność, tylko rozmawiały na prywatne tematy. W Aspencie można kupić bardzo ładne buty znanych firm np. Tamaris, Marco Tozzi. Niestety są one dosyć drogie. Wybrałam jedną parę butów do mierzenia i poprosiłam sprzedawczynie o podanie mi mojego rozmiaru. Niestety podany przeze mnie rozmiar był niedostępny. Sprzedawczyni zaproponowała mi podobny model. Jednak po zmierzeniu nie zdecydowałam się na zakup.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Aspent

Placówka

Biała Podlaska, Brzeska

Nie zgadzam się (14)
Ostatnio szukałam opcji...
Ostatnio szukałam opcji wyjazdu wakacyjnego i odwiedziłam stronę internetową biura podróży Juventuor. Uważam, że strona jest dobrze dopracowana i przejrzysta. Podoba mi się wyszukiwarka gdzie oprócz regionu czy ceny mogę wybrać rodzaj noclegu oraz sprawdzić interesujący mnie termin pobytu. Na stronie jest prosty podział na wczasy rodzinne, last minute, first minute itp. Opis ofert oraz zamieszczone zdjęcia są bardzo zachęcające. Cennik nie posiada żadnych haczyków. Jasno sprecyzowane jest co zawiera się w podanej cenie i jakie mogą być ewentualne dodatkowe opłaty. Juventour jest to sprawdzona i znana firma na rynku, dlatego ufam jej ofertom i bez problemu zdecydowałabym się skorzystać z jej usług.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Juventour

Placówka

Nie zgadzam się (26)
Portal świetnie rozreklamowany....
Portal świetnie rozreklamowany. Usłyszałam o nim w TVN Style i postanowiłam zalogować się i zobaczyć na czym to polega. Może cały pomysł jest fajny, ale moim zdaniem zdecydowanie niedopracowany. Być może za szybko się zraziłam, ale w moim odczuciu zasady wymiany i sprzedaży są zbyt skomplikowane. Samo tworzenie własnej szafy jest zajęciem strasznie pracochłonnym a w ogromie innych użytkowników można najzwyczajniej zaginąć. Odwiedziłam ten portal jedynie kilka razy. Co jakiś czas dostaje maile z zaproszeniem do Szafy, jednak traktuje je jako niepotrzebny SPAM i wiadomości lądują w koszu.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

szafa.pl

Placówka

Nie zgadzam się (12)
Jestem zwolenniczką zakupów...
Jestem zwolenniczką zakupów internetowych i portal Allegro uważam za najbezpieczniejszy i najlepiej zorganizowany portal sprzedażowy. Korzystam z Allegro od kilku lat i jeszcze nigdy nie zawiedli mojego zaufania. Uważam, zarówno z punktu widzenia osoby kupującej jak i sprzedającej, że sposób korzystania z Allegro jest bardzo prosty. Nawet kiedy za pierwszym razem próbowałam sprzedać przedmiot, nie miałam z tym najmniejszych problemów. Kiedy miałam problem ze wstawianiem zdjęć w trakcie opisu zwróciłam się o pomoc do innych allegrowiczów na forum. I tu kolejny plus dla Allegro za stworzenie tematycznych forów, gdzie można uzyskać pomoc we wszelkim zakresie. Bardzo dużym postępem na Allegro jest również wprowadzenie opcji Płacę z Allegro. Jest to duże udogodnienie dla użytkowników i stanowi to świetne zabezpieczenie przed nieuczciwymi allegrowiczami. Kolejnym plusem jest forum, na którym można składać swoje propozycje usprawnień. Każdy pomysł podawany na forum jest rozpatrywany i na każdy z nich odpowiada pracownik Allegro. Ale dość tego słodzenia. Allegro nie jest bez wad. Nie podobają mi się zmiany dokonane w zakładce Wakacje. Zdecydowanie wolałam poprzednią wersję, kiedy mogłam wybrać region gdzie che jechać. Teraz wybieram rodzaj noclegu a dopiero potem mogę zadecydować gdzie ma być ten nocleg.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Allegro

Placówka

Nie zgadzam się (27)
Niedawno w Białej...
Niedawno w Białej Podlaskiej odbyły się dni miasta. Impreza sponsorowana była przez Warkę, dlatego też parasole tej marki piwa dominowały w ogródkach piwnych na imprezie. Muszę przyznać, że Warka spisała się na medal. Kolejki do nalewaka, mimo dużej ilości barmanów, były ogromne. Piwo było sprzedawane w plastikowych kuflach 0,4 l. czyli były nieco oszukane pod względem pojemności. Piwo kosztowało jedynie 4 zł, natomiast sok do piwa był gratis. Obsługa była bardzo wesoła i uprzejma. Cały personel ubrany był w koszulki Warki, dlatego bez problemu można było rozpoznać pracowników. Kiedy siedzieliśmy pod parasolami, dwie panie z obsługi ciągle chodziły między stolikami i zbierały puste kufle. Na bieżąco wymieniały popielniczki. Dbały również o porządek na obszarze ogródków piwnych podnosząc śmieci z ziemi. Szczerze mówiąc zdziwiło mnie to dbanie porządek przez pracowników Warki. Zazwyczaj na imprezach plenerowych pracownicy ogródków piwnych nie przejmują się tym co dzieje się na stolikach pod parasolami. Za to bardzo duży plus dla Warki.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Warka

Placówka

Biała Podlaska, Moniuszki

Nie zgadzam się (27)
Właśnie przeczytałem o...
Właśnie przeczytałem o zmianach dotyczących konkursu. Powiem krótko - to skandal. Nikt nie zmienia zasad i reguł podczas rywalizacji. Uwagi użytkowników miały swój cel, aby w przyszłości nie popełniać błędów. Nie pomogą tu teraz żadne tłumaczenia ze strony obsługi. Teraz już żaden konkurs nie będzie wiarygodny, a już na pewno nie jego reguły. A i jeszcze sprawa piłki. Nikt nie raczył poinformować, że Jabulani to replika piłki. Więc ja informuje, że ta piłka ma niewiele wspólnego z tą, która widnieje na zdjęciu. Mogę już teraz śmiało powiedzieć, że konkurs okazał się klapą, albo inaczej, klapą tych którzy go przygotowali. Mam nadzieje, że wyciągniecie wnioski. To nie jest rozgrywa fair-play.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010
Nie zgadzam się (20)
27.11.2021
Odpowiedź firmy
Ben, większa część naszej społeczności krytykowała zasady, wg których codzienne nagrody - piłki, trafiały do wąskiego grona osób ścigających się na liczbę obserwacji. Chcemy wspierać przyrost obserwacji, ale nie za wszelką cenę i zmieniając zasady dajemy tego wyraźny dowód. Nie zmienia się zasad w trakcie meczu, ale można w drugiej połowie wpuścić na boisko nowych zawodników i my to zrobiliśmy. Prosimy - posłuchaj także innych, przeczytaj np. obserwację http://www.jakoscobslugi.pl/obserwacja/36316735 Druga sprawa - jesteś pierwszą osobą spośród nagrodzonych, która narzeka na jakość piłki. Naszą nagrodą jest piłka Jabulani produkowana przez firmę Adidas, z oficjalnym i zastrzeżonym wzorem oraz logo Mistrzostw Świata. Kiedy po raz pierwszy ta piłka pojawiła się w naszej firmie, od razu wzbudziła zachwyt i część naszego zespołu poprosiła o zakup dodatkowych egzemplarzy poza konkursem dla siebie, w tym nasz prezes :-) Określenie „replika” odróżnia piłkę sprzedawaną przez Adidas na otwartym rynku od piłki limitowanej dla zawodników Mistrzostw Świata. Pozdrawiamy - zespół portalu.
Zarówno przed apteką...
Zarówno przed apteką jak i w aptece panował porządek. Bardzo miłą odmianą upalnego dnia było wejście do klimatyzowanego pomieszczenie. W aptece były czynne 4 stanowiska. Przy każdym z nich znajdowała się kolejka, więc wybrałam to z najmniejszą. Obsługiwała tam młoda farmaceutka z burzą rudych, kręconych włosów. Do apteki wybrałam się w celu zakupienia mleczka ochronnego do opalania. Farmaceutka zapytała czy ten produkt jest dla mnie i w jakich granicach cenowych chciałabym dokonać zakupu. Odpowiedziałam, że do 30 zł. Farmaceutka poleciła mi 3 produkty. Wyeksponowała je na ladzie, abym mogła je obejrzeć. Zapytałam jej, który ona by wybrała. Kupiłam właśnie ten produkt, który wskazała farmaceutka. Mleczko ładnie pachnie a o skuteczności jego działania przekonam się wkrótce na urlopie.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Nasze Apteki

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska 2k

Nie zgadzam się (20)
Zielony Dom jest...
Zielony Dom jest to najlepiej zaopatrzony i największy sklep ogrodniczy w Białej Podlaskiej. Ze względu na praktyczny monopol nieco zawyżają swoje ceny. Wybrałam się tam ostatnio, aby zakupić kwiat pokojowy na prezent imieninowy mamie. Miałam zlecenie na konkretny kwiatek, a że moja znajomość kwiatów jest praktycznie zerowa musiałam zwrócić się do kogoś z obsługi. Niestety na dziale z kwiatami nie było nikogo. Wyruszyłam więc na sklep w poszukiwaniu personelu. Dopiero przy dziale z nasionami spotkałam sprzedawcę. Poprosiłam go o pomoc, zaś on obiecał mi przyjść za minutę. Minuta przeciągnęła się do pięciu i dopiero wówczas sprzedawca znalazł dla mnie czas. Kiedy oczekiwałam na sprzedawcę oglądałam kwiaty. Osoba, która odpowiada za ich pielęgnację najwyraźniej się nie sprawdza. Kwiaty były w opłakanym stanie. Nie wiem jak można takie badyle wystawić na sprzedaż. Powinny być przecenione i to dużo poniżej obecnej ceny. Niestety kwiatka, którego potrzebowałam nie było. Podejrzewam, że nawet jeśli by był to nie nadawałby się na prezent.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Zielony Dom

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (15)
Kurcze Pieczone to...
Kurcze Pieczone to budka z jedzeniem, która znajduje się przy sklepie Kaufland. Można w niej dostać kurczaka z rożna, różnego rodzaju zestawy obiadowe, hot - dogi, zapiekanki itd. Ceny są do zaakceptowania. Pani z obsługi bardzo, bardzo miła. Zrobiła bardzo pyszny obiadek. Od czasu do czasu warto skorzystać, bo jedzonko jest przepyszne.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Kurcze Pieczone

Placówka

Kwidzyn, Krótka 4

Nie zgadzam się (25)
Ze spisem podręczników...
Ze spisem podręczników na przyszły rok szkolny postanowiłam zorientować się w cenie książek w poszczególnych księgarni. Jednym z odwiedzonych przeze mnie miejsc, była Księgarnia Podlaska. W sklepie pojawiłam się przed południem, aby uniknąć kolejek. Kiedy weszłam do sklepu było tam zupełnie cicho, jakby nikogo nie było. Wchodząc dalej zobaczyłam pracownika siedzącego na krześle ustawionym między regałami czytającego książkę. Na chwilę podniósł na mnie wzrok po czym wrócił do lektury. Pomyślałam, że poradzę sobie sama i postanowiłam mu nie przeszkadzać. Przeliczyłam swoje możliwości, ponieważ ciężko mi było wyszukiwać podręczniki według autorów. Nie wiadomo skąd wyrosła przede mną pani z obsługi. Zapytała w czym może pomóc. Chętnie przejęła ode mnie spis i spełniła moją prośbę wpisania cen obok podręczników. Kiedy zapytałam o rabat, odpowiedziała, że zaprasza do zakupów a jakaś promocja zawsze się znajdzie. Trochę enigmatycznie to zabrzmiało...W ofercie księgarni nie było kilku pozycji ze spisu a sklepowa obiecała, że księgarnia uzupełni braki przy najbliższej dostawie. Jeśli chodzi o porządek w księgarni to oceniam go jako wzorowy. Na regałach nie było śladów kurzu, natomiast książki były poukładane jak od linijki. Przyznam, że mnie to zdziwiło bo zazwyczaj w księgarniach spotykałam się z nieładem na półkach. A tu miłe zaskoczenie.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Księgarnia Podlaska

Placówka

Biała Podlaska, Warszawska

Nie zgadzam się (29)
Czasem zaglądam do...
Czasem zaglądam do tego sklepu ze względu na niskie ceny. Niestety w przypadku tego sklepu niska cena równa się niska jakość. Kiedy weszłam tam w sobotę, w sklepie znajdowało się sporo klientów. Jedna pani z obsługi znajdowała się przy kasie natomiast druga chodziła po sklepie. Obie miały na sobie firmowe różowe koszulki. Ich wygląd był schludny i nie budził zastrzeżeń. Ubrania na wieszakach były uporządkowane i wszystko było w jak najlepszym porządku. Natomiast ubrania znajdujące się w koszach były wymieszane, nieposkładane. Jednym słowem panował tam jeden wielki bałagan. W jednym z koszów znalazłam zwykłą, bawełnianą koszulkę w promocyjnej cenie. Niestety nie mogłam znaleźć interesującego mnie rozmiaru. O pomoc zwróciłam się do sprzedawczyni. Chętnie podeszła do mnie i wyszukała bluzkę. Kiedy mi ją oddała zaczęła układać ubrania. Natomiast ja podeszłam do kasy. Nie było kolejki więc zostałam obsłużona bardzo szybko. Kasjerka podziękowała mi za zakup i z uśmiechem pożegnała się ze mną.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Butik

Placówka

Biała Podlaska, Brzeska 27

Nie zgadzam się (28)
Szkoda, że na...
Szkoda, że na samym początku musiałam się rozczarować brakiem koszyka. Klienci muszą się zadowolić tylko wózkami, a przecież nie każdy robi tak duże zakupy, które wymagają korzystania z wózka. Kaufland w Kwidzynie jest ogromny! Od samego wejścia na halę ma się wrażenie, że można dostać oczopląsu. Towarów na półkach jest mnóstwo i moim zdaniem aż za dużo. Ciężko znaleźć to, co nas akurat interesuje. Poza tym regały są dziwnie po sklepie porozstawiane, w sklepie są dziwne przejścia, zakręty, zakamarki. Przyznam się, że nie wiedziałam, gdzie jest wyjście, w którą stronę iść do kasy. Tak wielkie sklepy nie są dla każdego. Plusem jest fakt, że ceny były przystępne, a hala była czyściutka i nie było w niej tłoku.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Kaufland

Placówka

Legionowo, Zegrzyńska 115

Nie zgadzam się (21)
Ze względu na...
Ze względu na upał a może trochę z lenistwa postanowiłam pojechać ze szkoły na PKP taksówką. Jakiś czas temu dostałam kartę lojalnościową od tej korporacji, dlatego zdecydowałam się zamówić taksówkę właśnie z Halo Taxi. Dodzwoniłam się bez problemów. Telefon odebrała sympatyczna dyspozytorka, która obiecała od razu wysłać taksówkę pod wskazane przeze mnie miejsce. Była godzina 16.25, pomyślałam że najpóźniej za 10 minut taryfa powinna dotrzeć. Minęło 20 minut. Stałam pod szkołą i wypatrywałam taksówki. Zostało mi już niewiele czasu do pociągu i obawiałam się, że nie zdążę kupić biletu. Już miałam dzwonić do dyspozytorki, kiedy w końcu taksi pojawiło się na horyzoncie. Podjechał rozklekotany, stary polonez. Dziwię się, że korporacje pozwalają, aby takie auta psuły ich wizerunek. Usiadłam z tyłu auta na włochatej tapicerce. Nie chciałam nawet myśleć co może kryć się pod długim, zakurzonym włosiem tapicerki. Całokształt dopełniał unoszący się w aucie zapach papierosów. W samochodzie oczywiście nie było klimatyzacji, więc kierowca otworzył wszystkie okna. Podczas jazdy trochę wiało mi po głowie. Kierowca starał się rozpocząć jakąś rozmowę. Skończyło się na tym, że ponarzekaliśmy na upał i pogawędka się ucięła. Podróż nie była długa, więc zapłaciłam jedynie 9 zł. Z taksówki wysiadałam szczęśliwa, że to już koniec. Tym bardziej, że zdążyłam na pociąg.

zarejestrowany-uzytkownik

01.07.2010

Halo Taxi

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (16)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi