Brak taktu i zwyczajne chamstwo działu obsługi klienta i reklamacji.
Zakupiona walizka rozsypała się po jednej wycieczce za ocena - notabenie zapłaciłem 3000 PLN za walizkę i uwierzcie mi Państwo nic już u nich nie kupie! Zbywano mnie 6-o krotnie! Sprawę kieruję dalej do rzecznika i prawnika. Chamstwo!
Od dawna planuję urządzić sobie w piwnicy miejsce do spotkań. Zaplanowałem już wnętrze i czas przystąpić do zakupów. Listą zakupów podzieliłem się ze znajomymi. Mi w udziale przypadło oświetlenie. Dawno temu widziałem ten sklep, postanowiłem więc zajrzeć. Po wejściu zacząłem przeglądać asortyment, próbując rozeznać się, na co mogę tutaj liczyć. Po chwili rozglądania się zostałem zapytany "w czym mogę pomóc". Wyjaśniłem na czym polega sprawa i od razu zostałem skierowany w odpowiednie miejsce. Po drodze zostały mi nasunięte prostsze i tańsze rozwiązania, na które przystałem. Postanowiłem zmienić typ oświetlenia, gdzie podpowiedziane okazało się strzałem w dziesiątkę. Długo zastanawiałem się nad wyborem towaru spośród bogatego asortymentu. Przy kasie okazało się, że zaoszczędziłem około 15% w porównaniu do zaplanowanych zakupów, a i efekt był lepszy. Co prawda personel nie jest zuniformizowany ale przy takiej wiedzy i fachowości mogliby mnie obsługiwać nawet w dresie czy przebraniu żarówki. Polecam sklep wszystkim szukającym "oświecenia".
Jednym z większych, jeśli nie największym supermarketem w Gryficach jest Intermarche. Połączony jest z Bricomarche i posiada wielki, jak na warunki w tym mieście parking. Ogólnie rzecz biorąc jest on utrzymany w czystości. Gdzieniegdzie tylko leżą papiery, które przyniósł wiatr. Przy samym sklepie stoi budka z koszykami na kółkach. Stoją ustawione w kilku rzędach i da się je łatwo wyjąć nawet w "godzinach szczytu". Po przejściu przez malutki wiatrołap wchodzimy do sklepu. Na początku warzywa i pieczywo. Sklep został ostatnio przeorganizowany względem asortymentu, co ułatwia zakupy, lecz trzeba się najpierw przyzwyczaić do nowego układu. Z tego powodu zadawałem dość dużo pytań, na które udzielano mi bezbłędnych odpowiedzi - dziękuję za cierpliwość i stoicki spokój personelu (jedną osobę pytałem o tę samą rzecz trzy razy). Półki są szeroko rozstawione. Nie martwię się, że będę musiał cofać koszykiem, albo się przeciskać. Nie martwię się również o zamyślonych "kierowców" którzy mogliby zastawić przejście. Towar jest różnorodny. Znajdziemy tutaj rzeczy "z wyższej półki" jak również artykuły z serii "mini cena". Sklep widocznie dba o wszystkich. Obsługa jest kulturalna, reaguje szybko. Zamykana półeczka z akcesoriami elektronicznymi przykuła moją uwagę i postanowiłem kupić pendrive'a. Gdy zapytałem personel w firmowych, czerwonych koszulkach o możliwość otwarcia, prawie od razu zza półek wyłoniła się osoba z kluczem. Przy kasach znajduje się stoisko z alkoholem. Same kasy są zasłonięte różnego typu "drobnostkami", które łatwo wpadają w oko i do koszyka podczas stania przy kasie. Z tego powodu zrobiła się kolejka przy jednej z kas, ale Kasjerka zwróciła uwagę klientom, że inne kasy również są otwarte. Zakupy zaliczam do udanych, a sklep, pomimo ustawienia nadmiaru towaru przy kasach oceniam całkowicie pozytywnie. Personel najwidoczniej przeszkolony. Dobra organizacja i czas obsługi z naciskiem na relacje z klientami. Szkoda tylko, że da się tutaj odczuć chęć zarobienia na kliencie (pomimo różnych promocji i konkursów).
Byłam zdecydowana na zakup konkretnego sprzętu więc moja wizyta powinna się ograniczyć do pokazania tego co chcę kupić, zapłacenia i wyjścia niestety tak nie było...
Tego dania było więcej ludzi z tego większość to "oglądacze"i wiec to klient musiał biegać z pracownikiem i żebrać o uwagę: "Zaraz" i "Proszę chwileczkę poczekać" o słowa które słyszałam najczęściej
Kiedy się w końcu doczekałam aż pracownik przyjdzie to padło parę prostych pytań ale odpowiedzi nie były wyczerpujące - sprzedawca nie odpowiadał nawet całymi zdaniem a używał jedynie monosylab
Przeszliśmy do roboty papierkowej:
Trafiłam na pracownika z młodym stażem pracy więc trwało to dosyć długo bo Pan nie radził sobie z obsługa programu. Jestem w stanie to wybaczyć gdyby nie to że zajęło mi to ok 40 min
Zdecydowałam się na "rozszerzoną gwarancję" co oprócz dodatkowej opłaty wiązało się z podaniem osobistych danych między innymi nr dowodu, daty urodzenia czy nr PESEL przez co wypełnianie formularzy trwało o kolejne 15 min dłużej...
Następnie poszłam uregulować rachunek (płatność kartą) i Pani w kasie zwróciła mi uwagę że karta jest niepodpisana więc powinnam pokazać dowód (plus za spostrzegawczość)
W domu po przejrzeniu rachunków okazało się że została mi naliczona dodatkowa opłata za zabranie starego sprzętu przy czym mówiłam że to są rzeczy do nowego mieszkania i żadnego starego sprzętu na wymianę tam nie ma!
Sprzedaż odbywa się szybko i sprawnie. Personel jest zorganizowany.
W sklepie panuje miła atmosfera. Klienci czują się z osobna wyróżniani i ważni.Kończąc zakupy są wyraźnie zadowoleni.
Personel pomaga przy doborze produktów , oraz informuje klienta o istniejących w sklepie promocjach i nowych ofertach sprzedaży.
Jeden z niepublicznych ZOZ-ów. Recepcjonistka zapisuje dzieci i doroslych na konkretną godiznę. Jednak rzadako sie zdarza aby wejść do gabinetu własnie o tej konkretnej godizne. Wynika to zapewne pocześci z malej punktualności lekarzy ale także z tego jak dokladnie badaja dzieci. Przestoje zdarzają sie takze wmomencie keidy dziecko przysłżo na tzw. bilans.. w tym czasie (wtedy kiedy dziecko jest mierzone , ważone i szczepione) pediatra mogłby zupelnie spokojnie przyjąć nastepne dziecko albo i dwoje. Plusy za schludne i czytsepomieszczenia, wodę dla pacjeentów.
Nareszcie! W urzedzie wstawiono urzadenie wydające numerki doposzczegolnych okienek. Z pewnościa usprawni to sam system obslugi...ale.... urzednicy nadalci sami robiący łaskę ,że przyjmą pomogąitd. Wydaje sie,że urzednicy nie bardzo wiedza jak to jest nie mieć pracy i borykać sie z wieloma problemami.
Ten lokal to jedno z niewielu miejsc w Warszawie, gdzie zaglądam częściej niż "ustawa przewiduje". Restauracja umieszczona jest w podziemiach kamienicy i już od wejścia można poczuć niezwykłą atmosferę... jakby domową. Lokal jest oczywiście czysty i bardzo ładnie, klimatycznie urządzony, ponadto jest podział na dwie części - dla palących i niepalących. Stoliki nie są ułożone ciasno i każdy ma sporo miejsca dla siebie. Kelnerzy to po prostu profesjonaliści - maniery nienaganne, uniform czyściutki, gesty i zachowanie perfekcyjne. Posiadają wyczerpującą wiedzę na temat wszystkich potraw i - co najważniejsze - win węgierskich. Idealnie dobierają trunek do potrawy nie kalecząc przy okazji bardzo (niekiedy) trudnej węgierskiej nazwy. Na zamówienie nie trzeba czekać długo i jest ono podawane gorące i na czyściutkiej zastawie. Jeden jedyny raz przy ogromnej ilości gości kelner zapomniał odebrać od nas zamówienie, ale natychmiast po zgłoszeniu zrehabilitował się kieliszkiem wina musującego z owocami leśnymi i oczywiście gorącymi przeprosinami.
I tak po obiadku i deserze, lekko "zawiani" nie spotkaliśmy się z niechęcią obsługi. Poproszeni o rachunek dostarczyli go szybko. Nie było problemu z płatnością kartą.
Takiej obsłudze Z PRZYJEMNOŚCIĄ ZOSTAWIA SIĘ NAPIWKI. :)
Warto też wspomnieć, że w lokalu znajduje się bezpłatna szatnia.
Restaurację zdecydowanie polecam - jest świetna, a obsługa zasługuje na najwyższe noty.
Abonentem Ery jestem już 5 lat. Niedawno zaszła potrzeba podpisania nowej umowy abonamentowej z racji małego rozszerzenia grona najbliższych osób. Pan w salonie od razu zainteresował się celem mojej wizyty i zaprosił do stanowiska. Przedstawiłem mu całą sprawę najrzetelniej jak umiałem, a on po sprawdzeniu moich danych w systemie wyszukał najlepszą ofertę z możliwością dodania nowego numeru telefonu do usługi Sieć Rodzinna. Mało tego - wraz z nową kartą SIM otrzymałem nowiutki telefon wartości około 750 zł.
Po podpisaniu umowy konsultant ponownie sprawdził kilka rzeczy w systemie i zaproponował wystawianie faktury zbiorczej za oba posiadane numery telefonów oraz przysyłanie rachunku pocztą elektroniczną zamiast klasycznie w formie papierowej. Teraz rachunki przychodzą zaraz po ich wystawieniu, a nie kiedy poczta zechce je dostarczyć... :) Około godzinę później otrzymałem wiadomość SMS o dopisaniu do mojego konta Era Premia dodatkowych punktów.
Podsumowując - konsultanci wykazują się pełnym profesjonalizmem i chęcią doradztwa w najbardziej korzystny dla klienta sposób. Zdecydowanie polecam.
- kupujemy dom - wraz z mężem trafiliśmy do OpenFinance w Katowicach w celu odnalezienia najlepszej oferty kredytowej. Muszę przyznać że byłam mile zaskoczona obsługą ponieważ mam w głowie przeświadczenie że w takich instytucjach raczej nie potrafią pomóc a wręcz namotać w głowie. Ale nie w tej placówce, obsługiwał nas jakze miły pan, który wyjaśnił nam wszystko od a do z, odpowiadał nam na wszelkie nasze pytania, wyjaśnił skomplikowane zagadnienia. Nawet został z nami troszeczkę dłużej po zamknięciu. Do ostatniej chwili czuliśmy się komfortowo. Naprawdę polecam. Jeśli potrzebujecie takowej pomocy wybierzcie się do OF, ja przynajmniej dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy których pracownicy w bankach nam nie mówią bo nie wiedzą albo nie chcą powiedzieć. Gorąco polecam. Aha, na koniec chciałam pochwalić jeszcze panią która siedzi przy drzwiach i wita gości, uśmiechnięta, zadowolona i ogólnie przesympatyczna.
Wybrałam się razem z przyjaciółką, aby coś zjeść. Zajełyśmy stolik w zasięgu wzroku kelnera, jednak, aby nas zauważył minęło trochę czasu i naszych chęci ponieważ w końcu same musiałyśmy podejść po kartę. Podchodzę pytam "Czy mogłabym prosić kartę?" a on na to "Jasne" troszkę mnie to zraziło ponieważ nie podoba mi się gdy obsługujący rozgraniczają swoich klientów wg. wieku, napewno nie powiedział by czegoś takiego starszej pani. Oczywiście czekałyśmy długo by złozyć zamówienie, nie rozumiem jego zachowania... skoro klienci obracają się w twoją stronę i patrzą błagalnym wzrokiem "Podejdź" to się podchodzi! W końcu zamówiłyśmy tzw. pozycje kultowe Sphinxa - schoarmy klasyczne (wieprzowe) i coś do picia, kelner nie zapisał zamówienia w notesiku tak więc musiał wracać i upewniać się czy dobrze pamięta co zamówiłyśmy. Po chwili zauważyłyśmy że nasze napoje stoją już na ladzie ale kelner ich nie przynosi. Co było dziwne. Po jakimś czasie od zamówienia ok.20 min przyniósł posiłki. Schoarmy były straszne albo mięso było stare albo źle przygotowane lepiej bym to przygotowała sama. Nie dało się tego zjeść, większość zostawiłam...a te przyprawy orientale, nie znacie nic więcej poza carry?? Mogę pochwalić to surówki ale pewnie poprostu mają dobrych dostawców ;P. Poprosiłyśmy o rachunek i tak oto skończyła się moja przygoda w Sphinxie w Plazie na zawsze! Jedyny plus tej sytuacji to to że zapłaciłyśmy połowę mniej dzięki legitymacją studenckim :)
Szanowna Pani Karolino,
Dziękujemy za zamieszczenie opinii na temat restauracji sieci SPHINX. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszyscy niezadowoleni Goście decydują się na przekazanie nam swoich uwag, dlatego z chęcią przeanalizowaliśmy Pani spostrzeżenia.
Pragniemy wyjaśnić, iż restauracja w Centrum Handlowym Plaza z Sosnowcu dzieli stoliki z innymi lokalami, a kelnerzy obsługują tylko część z nich znajdującą się bezpośrednio przy naszej restauracji, na których ustawione jest wyposażenie z logo Sphinx. Goście siadający przy innych zazwyczaj informują o chęci złożenia zamówienia i od tej chwili obsługa ma obowiązek zapewnić należytą i pełną obsługę kelnerską. Odnośnie zamówionych dań informujemy, iż w składzie Shoarmy klasycznej nie występuje przyprawa curry. Dodatkowo w dniu Pani wizyty większość Gości zamówiła opisane danie, a kierownik restauracji nie otrzymał żadnych zastrzeżeń dotyczących ich jakości. Niemniej jednak wszystkie przekazane przez Panią uwagi są dla nas bardzo cenne i z pewnością nie pozostaną bez wpływu na naszą dalszą pracę. Przy najbliższych kontrolach jakości zwrócimy szczególną uwagę na opisane przez Panią kwestie, zarówno te dotyczące jakości obsługi, jak i serwowanych potraw. Na podstawie Pani obserwacji pouczyliśmy obsługującego Panią kelnera w zakresie standardów jakości obsługi i wierzymy, że podjęte działania znajdą odzwierciedlenie w jakości oraz czasie obsługi.
Jednocześnie miło nam, że docenia Pani serwowane przez nas surówki oraz oferowaną Promocję dla Studentów.
Ponieważ codziennie pracujemy nad poprawą jakości świadczonych usług liczymy, iż mimo niedogodności jakich Pani doświadczyła jednak pozostanie Pani naszym Gościem.
Serdecznie zapraszamy do sieci restauracji SPHINX.
Z poważaniem, Aleksandra Szymańska / Sfinks Polska S.A.
Ilekroć przybywam do...
Ilekroć przybywam do wawelskiego grodu, tylekroć nie omieszkuję wpaść do Galeriii Krakowskiej. Wszystko było by w porządku gdyby... nieszczęsne toalety. Projektanci i włodarze miejsca spodziewali się napewno dużej fali odwiedzających i klienteli, zapomnieli jednakże o bardzo ważnej kwestii tj. potrzebach każdego człowieka. Czy to fizjologicznej, czy też higienicznej. Żałosne są kolejki do damskiej i męskiej to..... Aż się prosi by w tak ruchliwym miejscu czynnych było nie kilka lecz kilkanaście kabin. I przy tej okazji skończyć się powinno z "babciami klozetowymi" wyciągającymi rękę po zapłatę czy datek, bo osobiście odbieram to z niesmakiem. To zarządzający tak ogromnym i dochodowym obiektem powinni zadbać o komfort każdego tam wchodzącego
Jest to jeden moich ulubionych sklepów choć ma również pewne słabe punkty. Ulubiony:
+ po pierwsze - ze względu na konkurencyjne ceny w stosunku do innych sklepów, dotyczy to większości asortymentu. Niezwykle rzadko zdarza się, aby jakiegoś produktu zabrakło na półce. Mają szeroki wybór towarów, ponadto częste promocje i obniżki cen warzyw pod koniec dnia
+ Po drugie - szybka obsługa w kasach, wszystko bardzo sprawnie przebiega. Miła obsługa.
+ Jest czytnik kodów kreskowych.
Minusy:
- nie mają ręcznych koszyków, jedynie duże na kółkach, a robiąc drobniejsze zakupy czasem po prostu nie opłaca się brać dużego koszyka
- pierwszy raz zdarzyło mi się robić zakupy o tak wczesnej porze - zauważyłam, że było dużo pracowników na sklepie, jednak w godzinach popołudniowych próżno szukać kogoś, kogo można by się zapytać o coś związanego towarem
+/- zdarzyło mi się, że przy zakupie margaryny (która była w promocji) na paragonie miałam nabitą inną cenę, niż była na cenówce na półce (rzecz jasna wyższą), po udaniu się do punkty informacji, wyjaśnieniu problemu i zwróceniu uwagi otrzymałam zwrot różnicy w cenie, jednakże następnym razem sytuacja się powtórzyła, wtedy również zwróciłam się po zwrot. Przy kolejnych zakupach, gdy margaryna już nie była w promocji problem zniknął.
Mnie sytuacja taka zdarzyła się jednorazowo i cieszę się, że została rozwiązana w taki sposób, jednakże jestem pewna, że było wiele osób, które nie zwróciły uwagi na różnice w cenie i Kaufland zarobił na ich nieuwadze.
W sklepie panuje odpowiednie oświetlenie, układ produktów również jest w należytym porządku, niestety obsługa wygląda na zmęczoną, robiąc zakupy mam wyrzuty sumienia, że to robię.... Myślę, że to zbyt mała liczba pracowników zwala na pracujących więcej obowiązków. Pracownicy jednak pomagają w problemach klienta.
Dziś zagościłem w city pizza. W lokalu było tylko trzy osoby. Bardzo rzuciły mi się w oczy nieuporządkowane krzesełka obok stolików. Podszedłem do baru lecz nie było tam nikogo z obsługi. Dopiero po kilku sekundach podszedł do mnie mężczyzna w okularach i białym fartuchu. Nie wiem jak miał na imię gdyż nie miał plakietki miał ok. 28 lat. Zapytał się mnie w czym może pomóc, ja odpowiedziałem że chciałem kawałek pizzy. Wybór gotowych kawałków był bardzo mały, dosłownie tylko trzy rodzaje pizzy. Gdy się zdecydowałem mężczyzna włożył go do piekarnika i powiedział kwotę jaką płace. Jego wyraz twarzy dawał do zrozumienia że jest znudzony. Płacąc czekałem chwilkę na paragon, który wręczono mi do ręki. Usiadłem przy stoliku, gdzie wyraźnie było widać, że ktoś nie dawno temu tam na plamił, a na podłodze był piasek. Na stolikach brakowało katalogów z asortymentem pizzerii, i na jednym stoliku nie było serwetek.
Po chwili pan zawołał że kawałek jest do odbioru. Odbierając zabrałem sztućce, które były starannie wymyte. Pizze określam jako smaczną lecz ciasto było dużo za grube. Po zjedzeniu talerz i sztućce odniosłem do okienka, gdzie były już inne brudne naczynia. Pizzeria ta ma dość duży wybór różnego rodzaju pizzy, czas oczekiwania od zamówienia do wykonania określam za przeciętny w porównaniu do innych pizzerii. W powietrzu cały czas unosił się zapach pizzy. Ogólnie oceniam tą pizzerię za przeciętną, asortyment ma podobny do innych a obsługa średnia. Ceny są wysokie, lecz pizza jest duża.
Wielkim minusem jest grube ciasto, które myślę że zniechęca klientów. Za plus uważam miejsce położenia pizzerii, jest bardzo widoczne i z daleka widać afisze.
W sklepie tym byłam kilka razy. Podoba mi się obuwie (widać, że jest wysokiej jakości), ale tak się składało zawsze, że jak coś chciałam kupić, to akurat brakowało już mojego rozmiaru. Pani sprzedająca jest bardzo miła i kompetentna. Także dzisiaj widząc, że oglądam specyfiki do obuwia, podeszła do mnie i zapytała, czy coś doradzić. Doradziła mi fachowo w sprawie pielęgnacji skórzanego obuwia. Niestety na składzie było mało środków do pielęgnacji obuwia (co zapewne nie jest winą tej pani). Nie było m.in. czerwonej pasty do obuwia skórzanego, którą jestem zainteresowana (i dość długo nie ma tam tego akurat odcienia z tej serii, bo byłam tam 6 czy 7 października i wtedy też ją chciałam kupić), dowiedziałam się od sprzedawczyni, że w dalszym ciągu sklep czeka na towar i zapraszała, żeby zajrzeć przy okazji następnym razem, co na pewno uczynię.
Kiedy mam okazję być w Legnicy, zwykle udaję się na zakupy do Auchan, ponieważ odpowiada mi bogactwo asortymentu (wydaje mi się, że wybór jest większy niż we wszystkich innych hipermarketach na terenie miasta) oraz atrakcyjne ceny. Dzisiaj też wybrałam się na małe zakupy. Potrzebowałam pomocy personelu, bo skończył mi się właśnie tusz do drukarki i potrzebowałam zamiennika, a nie byłam pewna, gdzie mogę go znaleźć. Z personelu w pobliżu akcesoriów komputerowych były aż cztery osoby (jeden starszy pan oraz trzech młodszych - być może praktykanci albo po prostu bardzo młodzi pracownicy). Młodzi pracownicy byli bardzo uprzejmi, z dużym poczuciem humoru. Jeden z nich zaprowadził mnie do półki, gdzie powinien być zamiennik do tuszu, jednak niestety okazało się, że akurat go nie ma i musiałam odejść z niczym. Kupiłam kilka produktów w sekcji spożywczej i udałam się do kasy (jako że miałam w koszyku tylko kilka sztuk, była to kasa do 10 szt. produktów). Przede mną było dwóch klientów, obsługa poszła bardzo sprawnie. Pani przy kasie była uprzejma, prawidłowo wydała resztę i dała paragon. Podłoga w hipermarkecie był czysty pomimo wielu klientów i lekkiej mżawki na dworze. Mimo wielu klientów udało mi się też zrobić błyskawiczne zakupy - w ok. 12 minut, co nie zawsze się zdarza, bo czasem jest tak, że w kasie do 10 szt. ustawiają się klienci, którzy mają znacznie większe zakupy i nie są wypraszani z kolejki, a obsługa się przez to wydłuża (choć nie dziwię się paniom kasjerkom, że nie zwracają na to klientom uwagi; byłam świadkiem, jak raz pani kasjerka zwróciła kulturalnie uwagę pewnemu małżeństwu, że powinni iść do innej kasy, bo przez to że przychodzą z tak dużymi zakupami, inni klienci mający tylko kilka rzeczy muszą dłużej czekać - pani niestety po tych słowach została obrażona przez klienta i pożegnana niemiłymi słowami / myślę, że kierownictwo powinno zdecydować, w jaki sposób reguły korzystania z kas do 10 szt. powinny być egzekwowane). Nie zawsze też zdarza się, że znajdzie się pracownik, który powie, gdzie znajduje się towar szukany przez klienta (ale to już chyba wina polityki zatrudnieniowej firmy - zatrudnianie stosunkowo małej liczby osób na tak dużą powierzchnię). Hipermarket Auchan oceniam bardzo dobrze (zarówno ogólnie, jak i dzisiejszą wizytę).
Pracownik banku nie miał żadnego przygotowania merytorycznego, podano nieprawdziwe dane o oprocentowaniu, zam 12% jest 16,71%. Doradca nie zna różnicy pomiędzy karta kredytowa a kredytem gotówkowym. Bardzo długi czas oczekiwania na udzielenie kredytu. Doradca nie zna procedur bankowych dot jak powinno wyglądać zaświadczenie o zarobkach. Jeśli chodzi o zachowanie doradcy, to klient jest traktowany jako petent i stwierdzenie :"jak się Pani nie podoba to może Pani iść gdzie indziej" nie powino być wypowiedziane z ust doradcy.
Korzystać z usług hotelu miałam przyjemność dnia 17 października. Mimo wielu gości, obsługa hotelowa była niezmiernie miła. Pokój był bardzo nowoczesny, dostosowany za równo dla sprawnych jak i niepełnosprawnych osób. W pokoju czekał mały poczęstunek oraz kawa i herbata. Pościel i ręczniki były czyste i świeże. Jedynym minusem był brak możliwości otwierania okien. Dodatkowym zaskoczeniem były Panie sprzątaczki, które już z daleka witały wielkim uśmiechem i grzecznościami. Dodatkowy plus za bufet śniadaniowy pełen wszelakich różnorodności.
Chodząc po C.H. Auchan chciałam wstąpić do inmedio, okazało się, że placówka jest zamknięta. Nie było informacji typu "Zaraz wracam" albo "Przepraszamy, przerwa", na szczęście jednak kiedy po niecałych 15 minutach wróciłam (po zrobieniu drobnych zakupów w hipermarkecie Auchan), placówka była już otwarta. Pomieszczenie było czyste, schludne. Asortyment jest dość bogaty jak na małą placówkę, nie było pustych miejsc. Jednak ja zdecydowałam się wysłać tylko kupon Mini Lotto (staram się nie kupować tam nic oprócz prasy i zakładów Lotto - ceny np. słodyczy czy gum do żucia w tej sieci są nieprzystępne, a to samo można kupić tuż obok - w hipermarkecie Auchan). Pan stojący przy kasie był uprzejmy, szybko i sprawnie obsługiwał klientów. Ze swoich wcześniejszych wizyt w tym miejscu pamiętam, że za kasą nie było tego pana, tylko młoda pani, która nie zawsze garnęła się do obsługi. Czasem trzeba było chwilkę poczekać, żeby oderwała się od innych zajęć i nie zawsze odpowiadała na moje "dziękuję" po zakończonej transakcji. Jednak dzisiejszą wizytę oceniam pozytywnie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.