Gdy nie chce się gotować, a ma się apetyt na coś pysznego - polecam Gotham Pizza w Poznaniu. Na ofertę natknęłam się pod własnymi drzwiami (ulotka) i po kilku nieudanych zakupach w innych pizzeriach na telefon, postanowiłam spróbować. To była świetna decyzja - pizza jest pyszna, bogata, ciepła i bardzo urozmaicona! Obsługa miła i uprzejma, ceny nieco wysokie. Ale zdecydowanie największym minusem jest długi czas oczekiwania (ponad 70 minut), co jednakowoż świadczy o popycie.
Dzięki temu, że Castorama jest czynna do 21:00 zdążyłam dziś zrobić w niej zakupy. Asortyment jest tak szeroki, że do remontu można kupić właściwie wszystko. Kasjerka była bardzo kompetentna i miła - udzieliła wyczerpujących informacji i pożegnała mnie, zapraszając do ponownych zakupów. Inaczej sytuacja wyglądała na stoisku z oświetleniem - przez ponad 20 minut nie udało mi się odnaleźć nikogo, kto udzieliłby właściwej informacji na jego temat. Pracownicy odsyłali mnie do siebie nawzajem, a żaden z nich nie był kompetentny do udzielania specjalistycznych informacji. W sklepie panował porządek i na bieżąco w nim sprzątano, ale zbliżający się koniec pracy również był widoczny - szczególnie w punkcie informacyjnym przy wyjściu, gdzie zgromadziło się wielu pracowników i rozmawiało głośno na prywatne tematy, używając również niecenzuralnych słów.
Asortyment Piotra i Pawła jest bardzo szeroki i ciągle ulega powiększeniu. Produktów, które udało mi się tu dziś kupić nawet nie widziałam w innych sklepach. Czystość i porządek również zasługują na pochwałę. Kolejki do kas były krótkie, dzięki temu, że wiele z nich było otwartych. Obsługa jest na najwyższym poziomie - sprzedająca na stoisku z serami była bardzo miła, stosowała zwroty grzecznościowe i starannie obsługiwała klientów. Podobnie było w kasie - kasjerka była wzorem dla swoich koleżanek: nawiązała kontakt wzrokowy, przywitała się, szybko i sprawnie zeskanowała towary, a na koniec pożegnała mnie wcale nie mechanicznie, a z poświęceniem uwagi. Polecam.
OBI oferuje możliwość bezpłatnego transportu zakupu powyżej 1000zł. Aby skorzystać z tej opcji, należy podać adres dostawy. Pracownik, który go pobierał, był bardzo niemiły i wielokrotnie się mylił, a na koniec z drugiej strony alei wykrzykiwał dane, bo nie był pewien, czy dobrze je spisał (mimo wielokrotnego podawania). Ponadto źle odnosił się do klientów - lekceważył ich i nie potrafił odpowiedzieć na pytania dotyczące produktów z jego działu. Obsługa przy kasie również była niemiła i odpowiadała na pytania półsłówkami, więc ten element można zdecydowanie uznać za piętę achillesową OBI. Co do asortymentu, to jest on bardzo duży, a ekspozycja zasługuje na miano najlepszej, bo najnowszej, wśród poznańskich marketów budowlano-wnętrzarskich. Ceny są przystępne, ale niestety nie ma możliwości uczestnictwa w żadnym programie lojalnościowym.
Poproszona o pomoc na sali sprzedaży pracownica chętnie jej udzieliła. Była przy tym miła i nie zniecierpliwiła się, że przeszkadzam jej w pracy. W sklepie ogólnie panował porządek, ale podłoga była brudna i zaśmiecona, a w zamrażarce widać było rozsypane warzywa. W koszach z artykułami przemysłowymi było wyjątkowo mało towaru, ale był on uporządkowany. Kolejka do kasy była długa, a mimo to zamknięto jedno stanowisko. Kasjerka jednak pracowała sprawnie i szybko, choć nie była miła i uśmiechnięta.
Asortyment sklepu jest bardzo szeroki. Można tu znaleźć praktycznie wszystko do wyposażenia łazienki, kuchni czy salonu począwszy od stanu surowego po dekoracje. Ceny jedna są relatywnie wysokie w porównaniu z innymi marketami tego typu. Obsługa pozwala sobie na kolokwializmy i niecenzuralne wyrazy w rozmowie z klientem, ale jest miła i pomocna. Potrafi też wykorzystać swoją wiedzę do udzielenia rady i podchodzi od razu poproszona o to. W sklepie panował porządek, choć w niektórych alejkach na przejściu stały kartony ze sprzętem, a ekspozycja bywa miejscami mocno podniszczona.
Krótko po wejściu do salonu obsługa zapytała, w czym może pomóc. Od razu przystąpiła do określenia preferencji klienta i zaprezentowała ofertę - począwszy od estetyki, na praktycznych rozwiązaniach kończąc. Brakowało nieco wiedzy i kreatywności oraz propozycji ciekawych rozwiązań - całą pracę odnośnie aranżacji zrzucono na klienta. Obsługa była jednak miła, choć mówiła zdecydowanie za dużo nie na temat. Sama ekspozycja robi wrażenie, jest rozbudowana i pokazuje najistotniejsze elementy i różnice pomiędzy nimi. Ciekawe dekoracje dodają kuchniom charakteru i pobudzają do tworzenia swojej wymarzonej. Ceny również są przystępne, a stosowane materiały i rozwiązani solidne. Oferta jest prokliencka i logicznie uwzględnia realia tworzenia kuchni w domu czy mieszkaniu.
Termy Maltańskie zasłynęły jako jedyny tego typu obiekt w Wielkopolsce. Po takiej reklamie postanowiłam sprawdzić, czy rzeczywiście są powody do zachwytu. Wstęp był pozytywny - duży parking mieści samochody wszystkich amatorów wodnych szaleństw, a budynek z zewnątrz robi duże wrażenie. W środku nie było już tak dobrze - gigantyczna kolejka do kasy, żadnych oznakowań, opisów czy informacji na temat rozmieszczenia kas, rodzajów rozrywek czy kierunku poruszania się. Obsługa potęgowała chaos podchodząc z boku, rozliczając klientów bezładnie i mieszając w kolejce wzywając np. parę chcącą skorzystać ze strefy saun, bo takie paski akurat się zwolniły. Koedukacyjna szatnia również nie jest najlepszym pomysłem ze względu na brak swobody i intymności. W przebieralniach nie ma luster, które pozwoliłyby wstępnie się ogarnąć przed, jak i po korzystaniu z term. Strefa rekreacyjna robi duże wrażenie - szczegóły estetyczne są dopracowane, a wykończenie solidne. Ilość rozrywek również jest dość duża, zwłaszcza tych dla dzieci. Poruszanie się po obiekcie umożliwiają paski i tripody - przy wykupieniu najdroższego pakietu nie trzeba dopłacać za poszczególne strefy. Strefa saun wymusza pozbycie się odzieży, co nie dla każdego może być komfortowe. Plusem jest brak dzieci i tzw."strefa ciszy" pozwalająca na relaks. W strefie sportowej 50-metrowy kryty basen to prawdziwy raj dla pływaków. Po wyjściu ze strefy basenów niestety jednak znów wpada się w organizacyjny chaos - stojące nie wiadomo gdzie kolejki, pracownicy zabierający sobie zadania, brak oznaczeń czy miejsc do spokojnego uczesania włosów czy wspomnianego już "ogarnięcia się". Chyba, że chce się za to płacić stawkę jak za korzystanie z basenów, to wtedy można to zrobić spokojnie w szatni. A ceny do najniższych nie należą, więc nie polecam takiego rozwiązania.
Stacja w Kąkolewicach z zewnątrz wygląda bardzo niepozornie - na małą i raczej słabo wyposażoną. Wrażenie to mija po wejściu do środka - wszystko jest nowe, czyste i nowoczesne. Stacja świadczy wszystkie te usługi, które jej większe odpowiedniczki. Obsługa jest kompetentna, miła i uśmiechnięta, a asortyment sklepu bardzo duży. Wewnątrz panuje porządek i pachnie świeżością.
Klientów było dziś bardzo dużo. Kolejki do stoisk z produktami świeżymi i do kas osiągnęły niecodzienne długości. Mimo tego liczba pracowników lub czynnych kas nie została zwiększona, przez co czas oczekiwania był bardzo długi. Pracownice na stoisku z wędlinami mimo dużego ruchu znalazły czas na prywatne rozmowy, a kasjerka zniknęła gdzieś na długą chwilę w trakcie obsługi. Kompetencje personelu pozostają na dobrym poziomie - panie potrafią doradzić i wskazać miejsce znajdowania się konkretnego produktu. Asortyment jest duży i zróżnicowany, ale ceny dość wysokie. W sklepie było czysto, a ochroniarz ciągle dbał o dostępność koszyków przy wejściu.
Ruch klientów był dziś bardzo duży, ale ilość obsługi została zapewniona na odpowiednim poziomie. W sklepie panował porządek, a asortyment był zróżnicowany i bogaty. Kolejka do stoiska z wędlinami przesuwała się niezwykle wolno i wcale nie skracała. Wyjątkowo nieuważna kasjerka rozsypała w kasie produkt, który ważyła i niedbale odłożyła tak, że wypadł z foliowej siatki. Na dodatek nie przeprosiła za to klienta i nie pomogła w zapakowaniu towaru z powrotem.
Przed sklepem było bardzo brudno. Gablota z plakatami obrzucona jajkami i oblana jakby mlekiem wyglądała bardzo nieestetycznie. W samym sklepie panował porządek - z wyjątkiem niewielu zabrudzeń na podłodze za kasami. Obsługa była bardzo miła i chętnie udzieliła pomocy na sali sprzedaży. Kasjerka pracowała szybko i sprawnie, również pomagała klientom w pakowaniu towaru. Oferta jest szeroka, część produktów cyklicznie się zmienia, co chwilę pojawiają się nowe. Ceny są bardzo niskie, a jakość produktów dobra.
W sklepie panował nienaganny porządek, a wszystkie produkty były dostępne.Wybór jest tu bardzo duży, choć ceny należą do wysokich. Ilość otwartych kas zapewniła krótkie kolejki i minimalny czas oczekiwania. Pracownice na działach świeżych pracowały szybko i sprawnie, ale kasjerka była nieco opieszała i nie nawiązywała kontaktu z klientem. Wszystkie kobiety były uprzejme.
W Leroy Merlin panował dziś wielki bałagan - produkty położone były byle gdzie, niedbale i w dużych ilościach. Pracownik zapytany o asortyment został wyrwany ze snu na jawie i odpowiedział tylko jednym słowem. Nie był przy tym miły. Dopiero po jakimś czasie udzielił jakościowej odpowiedzi. Ceny są bardzo zróżnicowane, ale w porównaniu do innych sklepów tego typu dość wysokie. Wybór towarów jest bardzo duży.
Biedronka przy Bułgarskiej należy do bardzo dobrze wyposażonych, ale dziś było inaczej. Lodówki świeciły pustkami, a na stoisku z warzywami dostępne były zaledwie ziemniaki, cebula, kapusta i parę innych, ale brakowało sałaty, papryki. Wybór win musujących również był bardzo skromny. Kolejki do kas nie były długie, a obsługa pracowała szybko, choć kasjer nie był uśmiechnięty. W sklepie panował porządek.
W Biedronce było dziś dużo klientów, a lodówki tymczasem... zupełnie puste. W większości chłodziarek, w których zazwyczaj jest mięso, dziś leżała jedynie przekrojona na pół jedna sztuka cytryny. Nie był to niestety jedyny towar, którego brakowało. Przy wejściu nie było koszyków, ponieważ wszystkie znajdowały się przy kasach. W sklepie panował porządek. Ochroniarz chodził z rękami w kieszeniach lub przekładał towar w kartonach. Kasjerka była miła i sprawnie obsługiwała klientów. Kolejka nie była długa.
Castorama wyglądała dziś, jakby przeszło przez nią tornado - panował tam wielki bałagan: porozrzucane kartony, rozstawione wózki paletowe, fragmenty folii i papieru na podłodze. Obsługi było bardzo dużo, ale poproszona o pomoc odsyłała do innych pracowników. Ekspozycja również pozostawiała wiele do życzenia - była już nieco podniszczona oraz zużyta. Ceny jednak są tu niższe o kilka złotych niż w innych tego typu sklepach. W kasie obsługa bardzo miła, a kolejki krótkie.
Pracownicy OBI pozostają w ciągłej gotowości - podchodzą do klienta, oferują pomoc, doradzają. Poza tym potrafią odpowiedzieć na każde zadane pytanie i sami proponują inne rozwiązania. Ekspozycja jest zorganizowana w sposób uporządkowany i logiczny, a w sklepie panuje porządek. Obsługa przy kasach i w punkcie doradczym jest miła i sprawnie radzi sobie z zamówieniami. Ceny pozostają przystępne, a jakość produktów dobra.
W sklepie panował dziś bałagan, a ruchome i popękane płytki na podłodze tylko pogarszały wrażenie estetyczne. Przy stoisku z posiłkami panował wręcz przykry zapach. Niskie ceny nie były zachęcające, bo poddawały w wątpliwość jakość produktów. Produkty były dobrze oznaczone etykietami cenowymi, a ich różnorodność duża. Przy kasie można było zrealizować kupony zniżkowe, a kasjerka obsługiwała klientów szybko i w uprzejmy sposób.
Przechodząc obok, postanowiłam wejść do tego sklepu, ponieważ zazwyczaj w okolicach końca roku trafiają się tu atrakcyjne promocje. Dziś jednak ich nie było, ale ceny i tak bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie, ponieważ były znacznie niższe niż w innych sklepach tego rodzaju. Obsługa była bardzo miła, szybko sprawdziła dostępność towaru, o który pytałam i z poświęceniem zaprezentowała alternatywę. Ilość produktów była również dużym, pozytywnym zaskoczeniem, a ich ułożenie w ładzie i porządku robiło wrażenie. Polecam ten sklep jako alternatywę dla drogich butików w centrach handlowych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.