W sklepie panował na tyle duży bałagan, że trudno było znaleźć odzież w odpowiadającym rozmiarze. Ilość obsługi zdecydowanie nie była dostosowana do ruchu w sklepie, ponieważ ani za ladą, ani na sali sprzedaży nie można było na nią liczyć, skutkiem czego tworzyły się długie kolejki, ponieważ jedna osoba obsługująca kasę doradzała jeszcze klientom, choć robiła to w mocno zdawkowy sposób. Była dość miła, ale nie do końca kompetentna. Ceny były bardzo przystępne, ale jakość odzieży coraz gorsza. Rzeczy jeszcze w sklepie są mocno pogniecione czy mają niedokończone obszycie. Możliwość dokonania zwrotu pozwala na nie do końca pewne zakupy.
Ekspedientka zapytana o konkretny rodzaj koszuli, świetnie poradziła sobie z jej znalezieniem. Dodatkowo potrafiła umotywować wybór i przekonać do zakupu. Wskazała na neutralność koloru oraz ciekawy wzór koszuli. Ekspozycja jest tu bardzo ciekawie zorganizowana - odpowiednie elementy odzieży są ze sobą kolorystycznie zestawione, dzięki czemu łatwiej znaleźć dwie pasujące do siebie rzeczy. Obsługa oprócz kompetencji posiada również wyczucie i jest bardzo miłą. Jedynym przeszkadzającym elementem było to, że gdy jedna ze sprzedających zajmowała się klientami, pozostałe dwie oddawały się pogawędkom za ladą. Ceny również są nieco za wysokie.
Wólczanka oferuje swoim stałym klientom duże zniżki na koszule z najnowszej kolekcji, co zdecydowanie zachęca do zakupu. Obsługa jest kompetentna i nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem odpowiedniej koszuli w gąszczu innych - oferta jest naprawdę szeroka. Ceny nie należą do najniższych, ale jakość je w pełni rekompensuje. Nawet, jeśli koszuli w danym rozmiarze nie ma aktualnie w tym sklepie, można ją zamówić i dotrze tu w ciągu trzech dni. Ekspozycja jest uporządkowana, koszule za każdym razem starannie składane, aczkolwiek sam sklep dość mały.
Brovaria to restauracja na najwyższym poziomie. Począwszy od warzonego na miejscu piwa podawanego na wiele pysznych sposobów, przez konkretne dania dla prawdziwych łakomczuchów, na znakomitej obsłudze kończąc. Kelner miał idealne wyczucie czasu - pojawiał się właśnie wtedy, kiedy był potrzebny. Dodatkowo był miły i rzutki. Poza tym na jedzenie nie trzeba było długo czekać i było ono bardzo ciekawie podane. Duża, otwarta przestrzeń daje wrażenie znajdowania się na hali niczym w Oktoberfest, a świąteczny wystrój i muzyka już nastrajają do zbliżających się dni.
Crime Story powinno raczej nazywać się "Teksańska Masakra Piłą Motorową"... Wnętrze przypomina tani teksański bar, czego już nie można powiedzieć o cenach jedzenia. Samo w sobie jest smaczne i porcje są duże, ale to zdecydowanie nie rekompensuje fatalnej, nieskoordynowanej i niekompetentnej obsługi. Szczerze mówiąc, impertynencja jednego z kelnerów była zaskakująca. Jedyny plus stanowiło grzeczne nastawienie reszty obsługi do gości, ale w pewnym momencie nawet tłumaczenie "zrobię wszystko, co w mojej mocy" i "z pewnością już jest to przygotowywane" zaczynało być bardzo denerwujące, bo niestety powtarzało się co chwilę. Zdecydowanie nie polecam, zwłaszcza, jeśli ktoś szuka solidnej, profesjonalnej restauracji na najwyższym poziomie.
Sala jest dość duża i nadaje się na wesela lub inne tego typu uroczystości. Jednak jej wystrój jest nieco staroświecki, mimo starań unowocześnienia go. Nie pomagają też uschnięte kwiaty doniczkowe... Obsługa dość miła, ale zdecydowanie jej brakowało wtedy, kiedy była najbardziej potrzebna. Dojazd dość ciężki i słabo oznakowany. Jedzenie mało wyrafinowane i niezbyt smaczne.
Mimo dość dużej liczby klientów, w sklepie, dzięki odpowiedniej ilości obsługi, nie było długich kolejek. Pracownica na stoisku z rybami była bardzo rzeczowa i szczera, doradzając wybór określonej sałatki. Na stoisku z wędlinami wprost przeciwnie - sprzedająca niemiła, nieuśmiechnięta, nieuprzejma nie potrafiła udzielić rady. Pracownica poproszona o pomoc na sali sprzedaży życzliwie zareagowała na moją prośbę i doradziła mi kompletnie i kompetentnie. Kasjerka sprawna w obsłudze, nie nawiązywała jednak kontaktu wzrokowego. W sklepie panował porządek, a szeroki wybór asortymentu pozwalał na kompleksowe zakupy. Ceny nieco wysokie.
W sklepie panował duży bałagan, a pracownicy na środku sali ucinali sobie głośne pogawędki. Podłoga była brudna, a produkty przemysłowe w koszach rozrzucone. Sprzedająca, zapytana o pomoc, chętnie i rzeczowo jej udzieliła. Kasjerka stosowała zwroty grzecznościowe i była miła, jednak kolejki do kas były zdecydowanie za długie i zbyt uciążliwe. Dopiero później otwarto kolejną kasę. Produkty żywnościowe świeże wyglądały zachęcająco, a znakiem charakterystycznym Biedronki są niskie ceny.
Chcąc wejść na stronę You Tube zostałam przekierowana do jakiejś ankiety. Gdy już ją wypełniłam i myślałam, że będę mogła spokojnie obejrzeć to, czego szukałam, pojawił się test na inteligencję, a na koniec miejsce do wpisania swojego numeru telefonu - bardzo słaba metoda pozyskiwania danych osobowych. Plusem You Tube jest bez wątpienia to, że można zobaczyć prawie każdy film, teledysk, reklamę czy spot, jakie powstały, a możliwość komentowania i oceniania nadaje mu interaktywny charakter. Wygląda dobrze, choć jest w nim nieco za dużo informacji tekstowych.
Pracownica banku, która dziś mnie obsługiwała, zrobiła to szybko, sprawnie i bezbłędnie. Była przy tym miła i uprzejma, jednak nie potrafiła wyjaśnić dokładnie wszystkich zagadnień. Bank jest dość mały i boksami podzielony na klaustrofobiczne unity, brakuje w nim przyjaznych, kolorystycznych akcentów. Millennium to bardzo nowoczesny bank, z którego usług korzysta się łatwo i bez nielogicznych formalności czy procedur.
Byłam zniesmaczona faktem, że pani obsługująca stoisko z serami nakładała produkty bez rękawiczek. Na dodatek nie zareagowała na moją obecność przy ladzie i zanim podeszła, odważyła porcję sera i poukładała produkty w lodówce. Na stoisku z wędlinami sprzedająca nie patrzyła w moją stronę, gdy prosiłam o produkt, a później musiałam powtarzać, ponieważ nie usłyszała. Poza tym kolejka była tu bardzo długa. W kasie obsługa szła bardzo wolno. Pani siedziała znudzona i bez zaangażowania skanowała kody. To zdecydowanie najgorsza wizyta Piotrze i Pawle od dawna. Alejki zostały zastawione dodatkowymi świątecznymi produktami, przez co poruszanie się jest utrudnione, zwłaszcza przy dużej liczbie klientów. Dobrze, że przynajmniej porządek został zachowany.
Widać, że obsługa bardzo się stara, aby klient był zadowolony, jednak czasem brakuje kompetencji. Jednak nic straconego - w miarę upływu czasu powinno być coraz lepiej. Asortyment sklepu, powiększony już o produkty świąteczne, jest jeszcze większy i choć ceny nie są najniższe, z pewnością zachęca to do zakupów. Kasjerka miła, inteligentnie radziła sobie z dużą ilością zakupów.
Kolejka do stoiska z wędlinami była dziś bardzo długa, ponieważ niewystarczająca ilość obsługi pracowała nad jej zmniejszeniem. Czas oczekiwania był wręcz nieznośny. Podobna sytuacja przy kasie, bo kasjerka dopiero uczyła się, jednak była bardzo miła i uśmiechnięta. Produkty jednak świeże, ich wybór duży. W sklepie panował porządek.
Ceny artykułów są tutaj bardzo niskie, a mimo to zaczynają się coraz częściej pojawiać produkty ekskluzywne - również tańsze niż gdziekolwiek indziej, chociaż wybór jest raczej ograniczony. Obsługa, chociaż miła, to nieco niekompetentna - nie potrafi wskazać miejsca znajdowania się rzeczy, o które pytałam. Sklep jest dość brudny, a w koszach z artykułami przemysłowymi panuje bałagan. Niewystarczająca ilość otwartych kas powodowała powstawanie długich kolejek.
Piotr i Paweł pęka w szwach od ilości produktów. Wybór jest największy spośród wszystkich znanych delikatesów. W sklepie panuje porządek, nie licząc ustawionych w alejkach wózków z kartonami. Obsługa na stoiskach z produktami świeżymi była miła i szybka, choć nie potrafiła doradzić w kwestii produktów. Kasjerka odrobinę nieprofesjonalna - wąchała skanowane produkty zapachowe... Ceny dość wysokie, ale jakość produktów akurat w tym Piotrze i Pawle na najwyższym poziomie.
Jestem pod wielkim wrażeniem restauracji Figaro. Obsługa jest bardzo kompetentna, rewelacyjnie radzi sobie z każdym typem klientów. Dba o dobre samopoczucie i komfort gości, jest dostępna i reaguje na każdą prośbę. Jedzenie to prawdziwe arcydzieło - smaczne, pięknie podane, wybór szeroki. Wystrój niezobowiązujący, neutralny - sprawia, że nie trzeba się przebierać i udawać. Wielki plus za każdy aspekt - restauracja bez zarzutu.
Obsługa hotelu, który ma 4 gwiazdki i cieszy się wielką renomą, była dla mnie, co najmniej, zaskakująca - trzy osoby zajmują się jednym klientem w recepcji, kolejny klient czeka. Wewnętrzne animozje personelu dają się odczuć. Poza tym nie mam nic do zarzucenia - pokoje są najwyższych standardów, czyste i eleganckie. Lokalizacja hotelu jest korzystna z punktu widzenia turystów - blisko do Centrum i ciekawych miejsc miasta. Oprócz niekompetencji o obsłudze można powiedzieć, że jest miła i uśmiechnięta.
Jedynym zagadkowym zagadnieniem są rekordy osiągane przez najlepszych zawodników - praktycznie nierealne do osiągnięcia, więc powstaje pytanie, skąd się biorą... Obsługa obojętna na obecność klientów, beznamiętnie wykonuje swoje obowiązki. Poza tym tor i całe zaplecze przygotowane kompletnie i sprawnie, a zabawa przednia. Ceny nieco wygórowane, ale to zapewne z powodu braku realnej konkurencji.
Obsługa na stacji jest bardzo szybka, miła, sprawna i kompetentna. Ceny produktów, jak to na stacjach benzynowych, znacznie przekraczają te w innych sklepach. Na stacji czysto. Ciekawym rozwiązaniem są przydzielone klientom karty, zwiększające samoobsługę w zakresie programu lojalnościowego. Ich użycie dodatkowo skraca czas obsługi.
Obsługa na najwyższym poziomie - miła, profesjonalna, zaznajomiona z zasadami dobrego marketingu. Dania i napoje smaczne, podawane bardzo szybko i w wielu wariantach smakowych. Wystrój przyjemny dla oka, w restauracji czysto i schludnie, bez nieprzyjemnych zapachów. Duże zamieszanie, jak zawsze, wprowadzają wycieczki, ale szybkość i sprawność obsługi redukuje niedogodności do możliwego minimum. Bardzo przystępne ceny.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.