Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (2238)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy stoiska wyspy mieszczącego się prawie na wprost wejscia do sklepu deichman w pasażu Tesco. stoisko jest w dobrym punkcie bo wchodząc tym wejściem do Tesco odrazu widzimy je po prawej stronie. Gabloty są idealnie czyste a wstążki, wstążeczki, sznureczki, guziki tematycznie poukładane. Pani jest miął i uprzejma i doskonale zorientowana w asortymencie jaki posiada. Trudno jest mi porównywać ceny poniewaz sporadycznie maksymalnie dwa razy w roku kupuje coś z pasmanterii. Podobała mi się ekspozycja wstążek oddzielnie te z organzy, oddzielnie inny rodzaj itp. Stoisko obeszłam w koło i moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Ekspedientka panuje nad tym drobnym towarem i ma go ładnie i logicznie poukładany. niestety czas obslugi w takich miejscach jest długi dlatego z racji dwóch klientek przy ladzie zrezygnowałam z zakupów.
Weszłam po drodze...
Weszłam po drodze do domu do Tesco po drobne zakupy. Szybko pomknęłam pomiędzy pólkami sklepu i wrzuciłam do koszyka kilka produktów chusteczki higieniczne w pudelku 80 sztuk za 2, 79 zł ( nie jest to marka własna); ser babuni w cenie 16,99 zl za kg- o dziwo w ladzie chłodniczej wśród gotowych o metkowanych kawałków były porcje różnej wielkości i różnej wagi.Marchewka była na wagę w cenie 0,99 zł za kg. Absolutnym hitem tej wizyty w Tesco był ser mozzarella na promocji po 3 zł za 125 gram. Udałam się do kasy najbliższej wejscia na salę sprzedaży od strony sklepu zoologicznego. Miła i sprawna obsługa przy kasie sprawiła, ze kasowanie produktów trwało dosłownie moment a ja miałam szanse zdarzyć na autobus. Plus dla Tesco za możliwość skorzystania z bezpłatnych reklamówek z logo marketu dostępnych na specjalnych stojakach przy kasach.
Piękna i perfekcyjnie...
Piękna i perfekcyjnie czysta witryna zwraca uwagę już z daleka. Obszerna u wygodna strefa wejścia można wejść nawet z dużą walizką nic nie strącając. Parafarmaceutyki równiutko i estetycznie poustawiane an pólkach. panie farmaceutki w idealnie czystych fartuchach. To naprawdę robi wrażenie. Podłoga idealnie czysta, domyta. gdy tylko weszłam odrazu z głębi olbrzymiej sali zostałam zauważona. Podeszłam jedna to okienka- stoiska po lewej stronie z napisem dermo kosmetyki. Podoba mi się to wyraźne rozdzielenie stanowisk do sprzedawania leków i kosmetyków. Stanęłam przy ladzie i odrazu pojawiła się ekspedientka, która przywitała się ze mnę serdecznie. po lewej stronie na ladzie leżały rożne ulotki dermokosmetyków poukładane dość równo. Zapytałam o ulotkę do konkretnych kosmetyków. Gdy tylko skończyłam mówić już leżała przede mną. Podziękowałam i wyszłam. Idealny ład i porządek, ulotki równo poukładane. jedyne co mnie zaskoczyło to brak klientów w środku.
Według mnie jest...
Według mnie jest to sklep z kolekcją młodzieżową a nie moda dla wszystkich. Ale weszłam do środka. zawsze już na wejściu dosłownie uderza mnie olbrzymi ścisk i nadmiar towaru. tak też było tym razem. Wieszaki w kształcie koła są poustawiane tak ciasno, że trudno swobodnie przejść czy je obracać. Na stołach, półkach itp towar jest po prostu zrzucony u czasami mam wrażenie jakbym weszła do ciucholandu.Były całkiem ładne golfiki z krótkim rękawem z bawełny ale według mnie cena 29,9 zł za taki zwykły golfik z krótkim rękawem ze średniej jakości bawełny jest przesadzona. Może jakbym przymierzyła zmieniłabym zdanie. ale jak zwykle tłumy do przymierzalni zniechęciły mnie do mierzenia czegokolwiek. Lustra na sklepie były czyste, ale według mnie było ich stanowczo za mało. Jedyny plus to że kasa znajduje się w pobliżu przymierzalni.
Weszłam bo lubię...
Weszłam bo lubię sklepy tej sieci. według mnie stół który stoi na wprost wejscia można by było przesunąć o dosłownie kilka centymetrów do tyłu i wówczas strefa wejscia by sporo zyskała. Na sali sprzedaży panował idealny ład i porządek ceny kurtek były widoczne z daleka. Personel widoczny na sklepie zajęty pomaganiem klientkom. Przy kasie wisiały chustki- szale apaszki. Były widoczne na nich charakterystyczne pomarańczowe metki z obniżona ceną Podeszłam bliżej odrazu zostałam serdecznie powitana przez sprzedawczynie, która była przy kasie. Wybór apaszko- szala zajął mi chwilkę. Ale nie potrafiłam znaleźć ceny- po prostu szal się zakręciła a cena była nie na ruchomej metce tylko przyklejona. Ekspedientka powiedziała ze te szale są po 19,9 zł po czym po krótkiej chwili znalazła cenę na tym, który zamierzałam kupić. Finalizacja transakcji odbyła się w milej atmosferze. Miła obsługa tak jakbym przyszła do dobrej koleżanki i rozmawiała z Nią o szalach itp.
Weszłam w poszukiwaniu...
Weszłam w poszukiwaniu butów w moim rozmiarze w fasonie, które spotkałam w innym sklepie tej sieci na wyprzedaży. Witryna sklepu wyglądała na perfekcyjnie czystą i już z pasażu widziałam równo ustawione wyspy z butami. Podłoga była czysta bez żadnych plam itp. Weszłam odrazu w główna alejkę sklepową i oglądałam ofertę promocyjna zarówno damską jak i męską. Ceny było dobrze widoczne i umieszczone nad wyspa z danym rodzajem obuwia. Jednak z oferty w głównej alejce promocyjnej nic mnie nie zainteresowało. doszłam na sam koniec i skierowałam się ku regałom gdzie było obuwie na wyprzedaży. pomimo, ze to regały na końcu sklepu i obuwie na wyprzedaży - niektóre modele nawet -50%. Na pólkach nie było brudu ani kurzu. A buty były ułożone fasonami. Ceny na każdym z pudełek były dobrze widoczne. Mój rozmiar był i noski w tym modelu były mniej starte niż te które oglądałam w innym sklepie. zaczynam mieć jednak wrażenie, że niektóre modele obuwia powinny być prezentowane w gablotach a nie na pudełku na półce. co niszczy noski w przypadku butów zamszowych poprzez sięganie nieraz brudną ręką odrazu za nosem buta.
To jest druga...
To jest druga część obserwacji dotycząca reklamacji zakupionej tuniki z katalogu Bon prix. Tunika już po wyciągnięciu z woreczka wyglądała na kiepska jakoś, ale leżała bardzo ładnie na mnie no i zakupy zrobiłyśmy razem z Sąsiadką. Nie chcąc więc robić dodatkowych problemów zdecydowałam się na jej noszenie. Jakież było moje zdziwienie gdy po 5 godzinach noszenia tuniki. Z czego maksymalnie pól godziny pod delikatnym cienkim płaszczykiem tunika miała zmechacenia w kilku miejscach. tak jakby nawet lekkie otarcie dotknięcie i to niszczyło materiał. No niestety ciuch na jeden raz to przesada. Poprosiłam sąsiadkę o kwit i po e-mailowym rozpoznaniu jak składa się reklamacje. Wypełniłam druk i odesłałam Tunikę. Na poczcie wzięłam fakturę za wysyłkę i włożyłam ja od koperty. Na kwicie zwrotu podałam numer konta sąsiadki- bo tak sugerowano, że będzie szybciej i lepiej. Za kopertę zapłaciłam 1, 5 zł za wysyłkę 4, 5 zł co razem daje 6 zł jakby jednak potraktowano to jak zwrot a nie reklamacje. Pozostało czekać. W dniu 17.11 na konto sąsiadki wpłynęła kwota za sama tunikę tylko - czyżby jednak ciuch po 5 godzinach miał prawo się tak zniszczyć? gdyby zamówienie było na mnie to inaczej bym to załatwiała ale tak cóż trudno. Jakież było zdziwienie gdy na koncie zwrot był mniejszy o 6 zł!!! Przypuszczalnie koszt przelewu. W erze internetowych bezpłatnych przelewów to jednak oszustwo jak dla mnie. Ponieważ pieniędzy za wysyłkę sąsiadka nie otrzymała kwotę zwrotu pomniejszono o koszt przelewu. Można było poinformować to może lepiej by było zostawić to na koncie klienta na dalsze zamówienia- bo sąsiadka raz na jakiś czas zamawia. Bo 6 zł za przelew przy tunice za 50 zł to więcej niz 10% wartości.Dziękuje nie kupie nigdy nic więcej.
Zjechałam ruchomymi schodami...
Zjechałam ruchomymi schodami z poziomu ) na poziom -1. schodu były czyste i sprawne technicznie. Akurat Panie personelu wykładały towar. Byłam zaskoczona poniewaz poza przypinką z imieniem nie miały jednolitych koszulek itp. A raczej do takiego wizerunku przywykliśmy, że ekspedientki w są widoczne z daleka po swoich strojach. W chwili gdy juz znalazłam się na poziomie -1 i opuściłam ruchome schody do ekspedientki podeszła klientka prosząc o pomoc. Ekspedientka odstawiła na bok wieszak z ubraniami z którego przewieszała odzież i poszła pomóc klientce. Na sali sprzedaży był średni porządek. Miałam wrażenie, że niektóre sztuki odzieży zaraz spadną z wieszaków. Plusem było to, że na każdej sztuce odzieży byłą widoczna metka z ceną. Na dziale z bielizną po lewej stronie była wyraźna i dobrze oznaczona strefa wyprzedaży. Było dość tłoczno. A bielizna była z doczepionymi kartkami w kolorze czerwonym, ale bez konkretnej ceny tylko z samum znaczkiem % co miało sugerować obniżkę, tylko nie było wiadomo ile. Prz stojakach był tłok i niestety strefa wyprzedaży była bardzo źle zaaranżowana. zrezygnowałam z przeciskania się do stojaka z biustonoszami, pomimo, ze ceny były już od 20 zł
Kupiłam tunikę z...
Kupiłam tunikę z katalogu a że z racji kosztów wysyłki zamówienie złożyłam razem z sąsiadką. Przesyłka przyszła w iście żółwim tempie bo jakoś po ok miesiącu. Już po zajrzeniu do woreczka jakoś ta tunika nie wyglądało na zbyt dobrą jakoś a nawet średnią. Ale zamówienie było na sąsiadkę nie chciałam robić kłopotu z odsyłaniem wiec ubrałam po południu. Po 5 godzinach noszenia tunika w kilku miejscach się zmechaciła. W życiu nie widziałam tak tandetnego ciucha! Odszukałam an stronie adres e-mail i wysłałam zapytanie odnośnie ewentualnej reklamacji. Odpowiedz otrzymałam po mniej niż 10 minutach. Bardzo jasną , miłą i wydawało by się, że reklamacja nie jest problemem. Wzięłam od sąsiadki druczek- rachunek jaki był dołączony do przesyłki, wypełniłam.Miałam jeszcze jedna wątpliwość i posłałam jeszcze jednego e-maiala. Generalnie korespondencja była miła i uprzejma. Co w przypadku reklamacji raczej się nie zdarza. A sama reklamacja cóż to już inna obserwacja.
Wbiegłam do sklepu...
Wbiegłam do sklepu po chusteczki higieniczne i papier toaletowy. Zanim weszłam na sale sprzedaży zerknęłam na kolejkę była na ok 6 osób. zastanawiałam się czy zdarzę na autobus ale potrzeba chusteczek higienicznych była silniejsza. Weszłam na salę sprzedaży i skierowałam się do odpowiednich półek. Wzięłam dwa rodzaje papieru toaletowego. Jeden europier po 3, 99 zł za 8 rolek oraz Alovette po 7,99 zł za 8 rolek potem szukałam chusteczek higienicznych i byłam zaskoczona, że były aż na tak odległym regale od papieru toaletowego. Ostatecznie wrzuciłam do koszyka chusteczki pakowane po 10 sztuk do paczki i 10 paczek w opakowaniu za 2 69 zł i były to najtańsze chusteczki na regałach. Natomiast chusteczki w pudełku Velvet - 130 sztuk inna była cena na regale inna okazała się przy kasie bo zamiast 2,89 zapłaciłam 4, 59 zł. A ponad 5 pudełek tych chustek było wyłożonych ponad tą ceną. Wnętrze sklepu zaaranżowane nie praktycznie i nie wygodnie, brak oznaczeń gdzie znajduje się który dział. Przy kasie nie było tak źle bo spytałam kasjerkę na dziale z kosmetykami kolorowymi czy mogę za zakupy zapłacić u niej. Okazało się, ze tak.
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu i zauważyłam jak zawsze równo pozawieszana odzież. stojaki z odzieżą są poustawiane tak w sam raz. Tzn jeśli nie ma zbyt dużo klientek można swobodnie przemieszczać się po sklepie. Odzież była pozawieszana na wieszakach w miarę równo ale nie perfekcyjnie.Personel był widoczny na sklepie i chętny do ewentualnej pomocy. sporym minusem jak dla mnie jest odległość przymierzalni od kas. Kasy są na jednym końcu sklepu prawie w jednym skrajnym narożu ( blisko naroża sklepu) a przymierzalnie dokładnie w przeciwnym narożu. sklep niby nie jest duży. Ale jeśli nam się spieszy i spędzimy zbyt dużo czasu w przymierzalni to nie jest to zaczyna się kłopot. Tym bardziej, że jeśli w sklepie jest więcej klientek to znowu wędrowanie po przekątnej sklepu w tłoku jest mało wygodne. gdyby wszystko zarówno przymierzalnie jak i kasa były w jednej części sklepu było by o wiele wygodniej.
Od zawsze podoba...
Od zawsze podoba mi się strefa wejscia do tego sklepu. czyli już z z pasażu widać, ze kolekcja męska znajduje się po lewej stronie a kolekcja damska po prawej stronie. strefa wejscia jest na tyle obszerna, ze wchodząc po lewej czy po prawej stronie można odrazu skierować się na dział damski lub męski. dodatkowym atutem jest zawsze staranna ekspozycji na wprost wejscia. Dalej niestety nie jest już tak ładnie. Ponieważ na okrągłych wieszakach jest poupychana odzież w myśl zasady upchać jak najwięcej. I całość ekspozycji jest zbyt ciasno poustawiana. Przechodząc z innymi zakupami bądź olbrzymią torebka zaczyna się czasami trącać te koła. plusem jest wyraźne oznakowanie promocji. Na dziale z bielizna damską panował porządek. były dobrze widoczne promocje. Niestety z tych nieco tańszych modeli bielizny były dość spore braki w rozmiarów ce. Personelu poza strefa kasy nie zauważyłam na sali sprzedaży.
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu sieci H & M który mieści się tuż przy wejściu do galerii od strony budynku Dworca PKP. Strefa wejscia była odpowiedniego rozmiaru a stołu z ofertą promocyjną nie zagradzały swobodnego wejścia do sklepu. Na każdej sztuce odzieży była wyraźna cena. Odzież była w miarę równo ale bez pedanterii pozawieszana na wieszakach. Podłoga była czysta bez większych uchybień. Podoba mi się w tym sklepie, ze dział damski a raczej młodzieżowy znajduje się tuż na wejściu a dział męski w głębi. Kasy są mniej więcej w centralnej części sklepu. Niby przymierzalnie na samym końcu są dość uciążliwe ale na pewno bardziej dyskretne. Plusem jest możliwość zjechania ruchomymi schodami na poziom -1 lub wjechanie z poziomu -1 na poziom 0. Podczas oglądania bluzek, koszul i torebek nie spotkała się z obsługą. Natomiast kontem oka widziałam jak szybko dość długa kolejka przy kasie się skraca. co świadczyło o dość sprawnej obsłudze.
Po sytuacji z...
Po sytuacji z promocyjnym kremem gratis miałam mieszane uczucia co do tej promocji. Po wejściu na stronę widać odrazu charakterystyczne logo sieci tych drogerii. promocje odrazu widoczne na stronie. Możemy pominąć wszystkie informacje na stronie i otworzyć tylko gazetkę promocyjną lub zapisać ją w pdf. i tu sprawdziłam intrygująca mnie rzecz czyli krem gratis O ile nie było gazetki ważnej do 14.12 tylko była następna ta od 15.12 to jest w niej analogiczna promocja tej samej firmy czyli kup krem krem pod oczy gratis. I ani słowa o promocji do wyczerpania zapasów. Czytelne menu po lewej stronie ułatwia poruszanie się po stronie. Zajrzałam do akademii paznokcia i poczytałam o Manicure japońskim. Artykuł napisany w prosty u jasny sposób. Co ważne na stronie jest więcej takich ciekawych artykułów winnych działach z cyklu Akademia... Polecam stronę zarówno do poczytania jak i przejrzenia najnowszej gazetki promocyjnej.
O ile sklep...
O ile sklep jest ciasny i miałam wrażenie nadmiaru towaru to jednak zrobił na mnie dobre wrażenie. weszliśmy z synem po coś do picia. Przeszliśmy przez wąską część sklepu i na wprost były równo ustawione napoje Frugo. Napoje frugo w małych szklanych butelkach były dostępne w 4 smakach na 5 możliwych. do tej pory tak spory wybór spotkałam tylko w Tesco. Na butelkach były widoczne ceny. frugo kosztowało 2, 3 zł. co jest ceną średnia w tej okolicy jak na ten napój. Z pozostałych napojów był spory wybór i też ceny były naklejone na butelkach a butelki równo poukładane na półkach. Przy kasie zapłaciliśmy 2, 3 zł bo nic więcej nie kupowaliśmy. Kasjerka była miła i finalizacja transakcji trwała moment.
Z pasażu widać...
Z pasażu widać idealny porządek i czystość. Weszłam aby się rozejrzeć za czymś na prezenty. Pani farmaceutki przy ladzie były zajęte rozmową. Krążąc pomiędzy półkami dostrzegłam, że ład jest tylko pozorny poniewaz na niektórych półkach jest bardzo dobrze widoczny kurz. generalnie ceny na parafarmaceutykach były widoczne. Przyjrzałam się bliżej ofercie kosmetyków. Tutaj niestety trudno było dostrzec ceną poniewaz niektóre kosmetyki były w gablotach. Było nawet po prawej stronie stoisko dermokonsultantki i przypuszczalnie były dostępne tam próbki. Niestety Panie farmaceutki były tak zajęte rozmową, ze aż głupio było im przeszkadzać. Nie oczekuje aby ktoś stawał na baczność gdy pojawiam się w pustej aptece jako jedyna klientka. ale takie minimum zainteresowania nawet pytanie tylko z za lady czy w czymś pomóc mile byłoby widziane. albo chociaż ceny kosmetyków w gablotach aby były widoczne.
Nie wątpliwym aututem...
Nie wątpliwym aututem tego sklepu jest to, że część okien nie została zaklejona itp i dzięki temu w sklepie jest tzw światło dzienne. Ułatwia to zakupy ponieważ są kolory, które inaczej wyglądają przy świetle sztucznym inaczej przy naturalnym. Zarówno witryna jak i podłoga były czyste. Strefa wejscia była odpowiednio zaaranżowana można było swobodnie wejść i swobodnie wyjść bez potykania się o stojaki czy regały lub asortyment w promocji- wyprzedaży. Te sztuki odzieży, które oglądałam miały metki z widocznymi cenami. Personel był dobrze widoczny na sali sprzedaży, ale nie nachalny. Odzież była poza wieszana dość estetycznie i bez zbędnego tłoku na wieszakach. Niestety według mnie jak na tego typu sklep to ceny zbyt wysokie. I powierzchnia sklepu jak na ilość towaru wydaje się być zbyt duża. Nic godnego uwagi w rozsądnej cenie nie zauważyłam.
Witryna sklepu była...
Witryna sklepu była czysta, ale według mnie oświetlona zbyt skąpo. Weszłam do środka i jak zawsze zauważyłam idealny ład i porządek. za lada chłodniczą stał Pan i przywitał się ze mną serdecznie. Spojrzałam i nie dostrzegłam pasztetu po który przyszłam. Zapytałam więc sprzedawce. Pan powiedział, ze niestety nie ma. Zakupy były nie dla mnie, dlatego przeprosiłam ze skorzystam z telefonu i zadzwoniłam do sąsiadki informując o sytuacji. Zrobiła nam się telekonferencja poniewaz Pan w sposób bardzo taktowny włączył się do rozmowy. Ostatecznie w dość krótkim czasie udało mi się zmodyfikować listę zakupów. Rozszerzając ja o ciasto o dźwięcznej nazwie czeskie. ciasto ponoć było pyszne i co ważne zgodne z opisem sprzedawcy. Pasztetu z żurawiną nie było, ale okazało się, ze jest z tego rodzaju taki pasztet bez dodatku żurawiny. Nie pamiętam niestety nazwy czy był to pasztet firmowy czy coś w tym stylu. Pan był bardzo uprzejmy i poinformował mnie o dniach dostawy pasztetu. Zarówno pasztet jak i ciasto zostały dobrze zapakowane i otrzymały naklejki z informacją o ich wadze i cenie. Co ważne dla mnie obsługa tym razem była dość szybka i sprawna.
Weszłam do saloniku...
Weszłam do saloniku Inmedio po bilet komunikacji miejskiej. Według mnie w saloniku panował lekki chaos i czasopisma oraz drobiazgi nie były równo poukładane. W strefie kasy był nadmiar towaru i nie było gdzie postawić torebki podczas sięgania po portfel. Zanim podeszła pracownica czekałam ok. 3 minut. Poprosiłam o bilet komunikacji miejskiej za 2, 8 zł Pani powiedziała, ze nie ma. Po chwili dodała, ze ma tylko bilety godzinne. Spytałam czy mogła by rozmienić mi 10 zł tak aby były monety. Pani po chwili zastanawiania powiedziała, ze jedynie na pół. Podałam 10 zł otrzymałam dwie piątki. Podziękowałam i wyszłam.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy toalet na poziomie -1 w Centrum Handlowy Solvey Park. Toalety znajdują się na poziomie -1 na wprost schodów ruchomych ( druga toaleta znajduje się na pietrze). W toalecie panował nie miły zapach tak jak by brakło odświeżacza powierza. W cześć z umywalkami podłoga była zachlapana i były na niej plamy. W dozownikach nie było mydła do rąk, ale w dozowniku na ścianie były ręczniki papierowe. W części z kabinami podłoga była brudna i były na niej stare plamy. Drzwi od drugiej kabiny zamykały się z trudem. W toalecie był papier toaletowy ale bardzo łatwo się darł i chwile czasu poświeciłam na znalezienie jego początku. Sanitariaty były średniej czystości. Plus za to ze toaleta jest bezpłatna i ogólnodostępna. Minus za brudną i niedomytą podłogę oraz brak mydła.
