Koszyki przy wejściu były czyste i równo poukładane. Podłoga w sklepie była czysta. Nie było kolejki do kasy. Szkoda, że przy kasie nie było ulotek z aktualną ofertą promocyjną. Sprzedawczyni zapytała o formę płatności i o to czy zbieram naklejki promocyjne. Paragon i potwierdzenie płatności karta dostałam do ręki.
Przy wejściu były ulotki z aktualną ofertą promocyjną. Koszyki były czyste i równo poukładane. Owoce i warzywa wyglądały świeżo. Pomiędzy lodówkami stała paleta, która utrudniała dostęp do nich i poruszanie się alejką. Artykuły przemysłowe w koszach były w miarę poukładane. Nie było kolejek do kas.
Bardzo podoba mi się, że przez stronę internetową banku można na bieżąco śledzić, stan nie tylko swoich rachunków bankowych, ale także dostępny limit kredytowy i wykorzystaną kwotę kredytu karty Impresja. Można też w bardzo prosty sposób dokonywać wcześniejszej spłaty karty ze środków dostępnych na koncie.
W sklepie internetowym są dostępne artykuły (m.in. płyty), które przez dłuższy okres były niedostępne. Czas oczekiwania na niektóre artykuły jest dłuższy (ok. tydzień zamiast 24 h), ale dobrze,że znowu można je zamówić. Codziennie (do 16.10) wybrany artykuł z asortymentu sklepu jest przeceniony o 50%.
Na stronie internetowej sklepu można znaleźć bardzo ładne artykuły dekoracyjne w barwach jesieni w przystępnych cenach. W zakładce przeceny są m.in. ubrania i akcesoria damskie (np. bardzo ładne tuniki), męskie i dziecięce z dużymi obniżkami. Ponadto do 16.10 cena za wysyłkę wynosi tylko 5,99 zł zamiast 12,50 zł.
Przy wejściu były aktualne ulotki z ofertą promocyjną. Koszyki były czyste i poukładane. Owoce i warzywa wyglądały świeżo. Nie było kolejki do stoiska z wędlinami. Trafiłam na przecenę jogurtów Movenpick (1,29 zł zamiast 3,29 zł za sztukę). Nie było kolejek do kas. Dostałam do ręki paragon i potwierdzenie płatności.
Wymieniałam nienoszone buty kupione 2 miesiące temu na nowe. W sklepie jest duży wybór obuwia jesiennego i zimowego. Wybrałam bardzo ładne i wygodne buty. Niestety ustawiła się spora kolejka do kasy, która przez kilka minut była pusta. Kiedy kasjerka wróciła, przeprosiła,że musieliśmy czekać. Wyjaśniła zasady gwarancji, dała mi do ręki paragon.
Przy kasach nie było aktualnych ulotek z ofertą promocyjną. Wózki sklepowe były równo poustawiane, podłoga w sklepie była w miarę czysta. Owoce i warzywa wyglądały świeżo. Na półkach brakowało niektórych artykułów. Nie było kolejek do stoiska z wędlinami, ani do kas. Kasjerka dała mi do ręki resztę i paragon.
Kupowałam Piwo Noteckie w promocyjnej cenie dla posiadaczy karty rabatowej, piwo jest w butelkach zwrotnych, w kasie kaucję za butelki policzono dwukrotnie (1 zł zamiast 0,5 zł za sztukę). Musiałam wyjaśniać sytuację w punkcie informacyjnym, gdzie zwrócono mi różnicę (trwało to ponad 5 minut), jego pracownica była bardzo miła.
Podłoga i koszyki były w miarę czyste. Ubrania w koszach z artykułami promocyjnymi były niepoukładane, ale znalazłam bardzo ładną koszulę męską za 14,99 zł. Owoce i warzywa nie wyglądały świeżo. Na pólkach brakowało niektórych artykułów z oferty promocyjnej, ale znalazłam Fix Knorr do skrzydełek za 0,29 zł sztuka. Były kolejki do kas.
Przy wejściu były ulotki z aktualną oferta promocyjną. Podłoga i koszyki były czyste. Owoce i warzywa wyglądały świeżo, kupiłam bardzo ładne cytryny. Bardzo podoba mi się oferta drugi produkt za 1 grosz (dotyczy m.in jogurtów Ale Owoc), lub za 1 zł (parówki wiedeńskie). Wędliny wyglądały świeżo. Nie było kolejek do kas.
Podłoga i wózki sklepowe był w miarę czyste. Pracownicy na bieżąco układali towar na półkach, co utrudniało poruszanie się po sklepie. Owoce i warzywa wyglądały świeżo, kupiłam bardzo ładne i tanie banany (2,99 zł za kilogram). Do kas ustawiły się długie kolejki, obsługa szła wolno, mimo otwarcia kolejnych kas.
Przy wejściu nie było ulotek z aktualną ofertą promocyjną. Koszyki były czyste i poukładane. Owoce i warzywa wyglądały świeżo, kupiłam bardzo ładne granaty. Był spory wybór świeżego pieczywa. Trafiłam na ciekawe promocje w dziale z nabiałem (m.in. jogurty, twaróg, napoje mleczne). Nie było kolejek do kas.
Stacja jest samoobsługowa. Pracownik był bardzo miły, zapytał o kartę stałego klienta i o formę płatności, płaciłam kartą, wyjaśnił obsługę terminala, nabił punkty na kartę i zaproponował zakup akcesoriów do samochodu. Transakcja odbyła się szybko i sprawnie. Otrzymałam do ręki paragon i potwierdzenie płatności kartą.
Chciałam kupić ptasie mleczko Wedel i Piwo Noteckie w cenie promocyjnej dla posiadaczy karty rabatowej. Nie wiedziałam, że należy tę kartę pokazać w kasie, a kasjerka o nią nie zapytała i policzyła produkty w standardowej cenie (2,09 zł za piwo i 13,99 zł za ptasie mleczko zamiast 1,49 i 7,99). Musiałam sytuację wyjaśniać w punkcie obsługi, trwało to 10 minut.
Koszyki i podłoga były czyste. Na półkach brakowało niektórych produktów (m.in. produktów z oferty specjalnej dla posiadaczy karty rabatowej).W dziale z nabiałem były ciekawe promocje. Nie było kolejki do stoiska z mięsem, wędliny były ładne i świeże,a sprzedawczyni bardzo miła. Nie było kolejek do kas.
Podłoga w sklepie i koszyki były czyste. Owoce i warzywa wyglądały świeżo. kupiłam bardzo ładne jabłka w dobrej cenie (1,39 zł za kilogram) oraz ziemniaki. Nie było dużej kolejki do stoiska mięsnego. Wędliny wyglądały świeżo. Artykuły przecenione w lodówkach były poplamione i pogniecione. Nie było kolejek do kas.
Bardzo podoba mi się, że można sobie samemu nadać PIN do karty "Impresja" poprzez stronę internetową banku. Nie trzeba w tym celu odwiedzać placówki bankowej, a cyfry PINu można wybrać samodzielnie. Procedura jest bardzo prosta i trwa chwilę (otrzymujemy potwierdzenie sms, że karta jest już aktywna).
W banku nie było kolejek, były wolne dwa stanowiska kasowe. Od razu po wejściu zostałam poproszona do jednego z nich. Wpłacałam pieniądze na konto. Transakcja poszła szybko i sprawnie, obsługujący mnie pan był bardzo miły i kompetentny. Na koniec zapytał, czy jeszcze może w czymś pomóc i pożegnał mnie.
Sprzedawczyni nie umiała obsługiwać terminala do płatności kartą. Spędziłam w sklepie 10 minut, czekając, aż karta zadziała. Sprzedawczyni najpierw zapytała mnie czy kartę się wsuwa do czytnika czy też przesuwa. Następnie po kilku nieudanych próbach (m.in. przez PayPass) zadzwoniła do kierowniczki i słuchając jej wskazówek przeprowadziła transakcję.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.