Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (1704)
Weszłam do Media...
Weszłam do Media Expert aby kupić grę komputerową dla dziecka na prezent. Wyszłam bardzo zadowolona, bo udało mi się kupić fajną grę w świetniej cenie – przecenioną na niecałe 15zł. W sklepie było czysto, panował tam porządek, oświetlenie było odpowiednie. W ogóle nie było kolejki do kasy, kasjerka była uprzejma i sympatyczna, obsłużyła mnie sprawnie, podziękowała mi za zakupy i pożegnała mnie.
Zauważyłam w ulotce...
Zauważyłam w ulotce Superharmu męską wodę toaletową w rewelacyjnej cenie, przecenioną z ponad 200zł na niecałe 80zł. Chciałam ją kupić na prezent dla ojca, w tym celu udałam się do tego sklepu. Niestety na miejscu okazało się, że nie jest już ona dostępna, to kolejny raz kiedy w Superpharmie nie udaje mi się dostać jakiegoś artykułu z gazetki promocyjnej. Kupiłam jedynie tabletki Rutinacea w promocyjnej, atrakcyjnej cenie. Obsługa w sklepie była uprzejma, nie było kolejek do kasy. Jak dla mnie w sklepie było natomiast za ciepło.
Po wyjściu z...
Po wyjściu z kina udaliśmy się do Piotra i Pawła po chleb na kolację. Niedawno chwaliłam szeroki wybór pieczywa w Piotrze i Pawle, dzisiaj nie jestem jednak z tego zadowolona. Wybór pieczywa był dość mały, być może ze względu na późną już porę, co mogłoby być wytłumaczeniem, bardzo trudno jednak było znaleźć pieczywo dobrej jakości, bez niepożądanych składników typu E cośtam. Uważam, że sklep tej klasy powinien przykładać większą wagę do jakości oferowanych towarów. Do kas nie było długich kolejek, ale obsługa szła dość wolno. Kasjerka była wyraźnie bardzo zmęczona, obsługując mnie jednocześnie ziewała. Plusem była czystość i porzadek w sklepie.
Udaliśmy się do...
Udaliśmy się do kina na Skyfall. Celowo wybraliśmy seans we wtorek – ze względu na możliwość kupna zniżkowych biletów (13zł) z voucherem dla fanów Multikina na Facebooku. Kasy były zamknięte, kupna biletów dokonywaliśmy w barze z popcornem. Nie było tam kolejki, obsługujący nas pracownik był bardzo uprzejmy, życzliwy i kompetentny. Obsłużył nas sprawnie, upewnił się, czy oprócz biletów nie potrzebujemy czegoś z baru, poinformował o mozliwości zapłaty punktami payback. Na terenie kina było czysto, seans rozpoczął się punktualnie.
Wybieraliśmy się z...
Wybieraliśmy się z chłopakiem do kina i przed seansem mój mężczyzna chciał coś zjesć. Nort Fish wybrał ze względu na niskie ceny – naszą uwagę zwróciły promocyjne zestawy za 5,9zł. Było ich kilka do wyboru, między innymi fish&chips, hamburger z rybą i frytki oraz tortilla z dorszem i frytki. Mój chłopak zdecydował się na ten ostatni zestaw. Trzeba było na niego kilka minut poczekać, ale pracownica uprzedziła nas o tym przed przyjęciem zamówienia. Lokal dobrze się prezentował, był czysty, jedzenie wyglądało na świeże. Obsługa była sympatyczna, uprzejma. Zamówiony zestaw okazał się smaczny i ciepły, plus za bardzo dobre, chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku frytki. Jak za cenę 5,9zł wielkość zestawu była jak najbardziej w porządku.
Przechodząc koło Salad&co...
Przechodząc koło Salad&co zwróciłam uwagę na szeroki wybór sałatek. Część z nich była bardzo oryginalna i rzadko spotykana, np, z kaszą jaglaną, kaszą perłową, karczochami. Sałatki wyglądały tak ładnie, apetycznie i zachęcająco, że postanowiłam spróbować kilku z nich. Minusem były w niektórych miejscach pomylone oznaczenia – nałozyłam sobie, wg etykiety, sałatkę z kilkoma rodzajami sera, a w rzeczywistości okazała się ona sałatką z łososiem. Mi akurat taka zamiana nie przeszkadzała, ale nie powinno to mieć miejsca – w ten sposób łatwo przez przypadek zjeść coś, czego się nie lubi, lub co gorsza, na co jest się uczulonym. Ceny są dość wysokie – niby 4,20zł za 100gr nie brzmi drogo, ale w praktyce ze bardzo małą porcję zapłaciłam około 10zł. Gdybym chciała się najeść, musiałabym tych sałatek nałożyć sobie znacznie więcej. Obsługa jest uprzejma, sprawna.
Chłopak mnie zabrał...
Chłopak mnie zabrał na lody. Lokal jest przytulny, było w nim ciepło, pachnąco. Za szklaną gablotą tuż przy wejściu bardzo apetycznie prezentowały się lody, kawałek dalej wyeksponowane były ciasta. Zajęłam miejsce, mój towarzysz poszedł złożyć zamówienie. Czas oczekiwania na jego realizację nie był długi, deser był pyszny, ślicznie podany w pucharki. Kelnerka, która go nam przyniosła była bardzo sympatyczna, uśmiechnięta, życzyła nam smacznego. Jak na Stary Browar to deser nie miał wygórowanej ceny.
Miałam zamiar zatankować...
Miałam zamiar zatankować na BP, ale ze względu na dużą ilość samochód przed stacją postanowiłam pojechać kawałek dalej, na Shell. Decyzja ta okazała się słuszna, bo tam zatankowałam bez problemu (tzn. bez kolejki). Również zapłaciłam bez kolejki – osoba przede mną akurat odchodziła od kasy. Kasjerka miała na sobie koszulkę firmową oraz identyfikator, była ona sympatyczna, używała zwrotów grzecznościowych. Na stacji było czysto, panował tam należyty porządek.
Bardzo lubię ten...
Bardzo lubię ten sklep ze względu na jako obsługę, asortyment, ceny i wystrój. Sklep jest ładnie, schludnie urządzony, panuje w nim kameralna, bardzo przyjazna atmosfera. W pomieszczeniu było czysto, przyjemnie, panował tam porządek. W sklepie jest moim zdaniem odpowiednia ilość towaru – nie za mało, nie za dużo, asortyment jest oryginalny, ciekawy, dużo rzeczy jest w moim stylu. Znajdziemy tu coś i na co dzień, i sukienki, które nadają się na większe okazje. Pracownica w sklepie była bardzo uprzejma, kontaktowała, umiała doradzić, nawiązać kontakt z klientem. Ceny są dosć przystępne, można tu kupić naprawdę fajny ciuch nie wykorzystując całej zawartości portfela.
Byłam z mamą...
Byłam z mamą w Starym Browarze, do drogerii Clinique weszłyśmy na jej prosbę – mama chciała jakiś nowy krem do twarzy. Pomieszczenie jest bardzo eleganckie, czyste, panował tam porządek. Testery kosmetyków były dostępne, oświetlenie było odpowiednie. Obsługa była na wysokim poziomie. Pracownica miło nas przywitała, doradziła mojej mamie jaki krem według niej byłby najlepszy do jej potrzeb. Widać, że miała dużą wiedzę na temat kosmetyków, używała sporo fachowych zwrotów, ale nie na tyle, by jej wypowiedź stała się niezrozumiała. Ostatecznie jednak zakup nie został dokonany, ceny są wysokie.
Byłam w tym...
Byłam w tym sklepie dzień wcześniej i zauważyłam fajne męskie dżinsy (nowe), które uznałam, ze mogą być dobre na mojego faceta, więc dzisiaj przyszłam tam razem z nim. Dżinsy jeszcze były, okazało się, ze rozmiar jest idealny, super leżą. Przy okazji znależlismy jeszcze bardzo fajny bezrękawnik męski firmy Ralph Lauren (również nowy), zdecydowaliśmy się na zakup obu tych rzeczy. W dalszym ciągu obowiązywał rabat 40%, więc zapłaciliśmy zaledwie 60zł. Spodnie są nieco za długie, ale to nie problem je skrócić, pracownica doradziła nam by zrobić to dopiero po praniu, bo mogą się trochę wstąpić. W sklepie było czysto, obsługa jak zawsze super.
Mój facet miał...
Mój facet miał ochotę na konkretny posiłek, więc po wyjściu z kina udaliśmy się do lokalu Sami Swoi. Wybor był spory, pracownica doradziła nam co wybrać. Jedzenie było dość smaczne, ale czuć, że odgrzewane (to nie zaskoczenie, wiedziałam że tak będzie – dania są juz przygotowane). Ceny kształtują się na średnim poziomie. Obsługa jest uprzejma, uśmiechnięta, zainteresowana klientem. Przyjemny lokal, ale bez fajerwerków.
To dość przyjemny...
To dość przyjemny lokal znajdujący się w Centrum Handlowym King Cross Marcelin. Wystrój nie jest wyszukany, ale jest czysto, schludnie, sympatycznie. Jadłam tu makaron – całkiem smaczny, dobrze ugotowany, dobrze doprawiony sos. Ceny kształtują się na umiarkowanym poziomie. Obsługa jest uprzejma, ale dość długo musiałam czekać, mimo iż lokal wcale nie był pełen. To pewien minus, bo w takich miejscach z reguły szybkość ma duże znaczenie.
Umówiłam się z...
Umówiłam się z ojcem w Castoramie i byłam za wcześnie, postanowiłam więc nie czekać przy wejściu, ale wejść do bistro i napić się kawy. Lokal jest całkiem przyjemny, zwłaszcza jak na lokal przy sklepie. W pomieszczeniu było czysto, panował tam porządek. W menu całkiem niezły wybór dań obiadowych, też coś słodkiego, napoje. Obsługa była uśmiechnięta, uprzejma, kawę otrzymałam szybko. Ceny kształtują się na średnim poziomie – dania obiadowe w promocji mają przystepne ceny, inne są już nieco droższe. Widziałam jedzenie, które jedli inni klienci, wszystko wygladało apetycznie.
Postanowiłam zjeść coś...
Postanowiłam zjeść coś przed planowanymi zakupami. Tek Doner na Murawie miałam po drodze, więc postanowiłam nie szukać nigdzie dalej. To niewielki, biały, wolnostojący pawilon naprzeciwko Castoramy. Na górze znajduje się charakterystyczny szyld, spójny z innymi lokalami tej sieci. Pracownik zajęty był własną komórką, pisał smsa czy coś w tym stylu, ale na mój widok odłożył telefon i wykazał gotowość do podjęcia obsługi. Zamówiłam kebab, został on szybko przygotowany, był świezy, ale w smaku taki sobie, niemniej najadłam się. Pracownik w punkcie był uprzejmy, a ceny kształtują się na umiarkowanym poziomie.
Kawiarnia odkryta została...
Kawiarnia odkryta została przypadkiem, bo w tej, do której się wybierałyśmy nie było miejsc. Lokal mieści się na ulicy Zydowskiej, ma bardzo fajny, wewnętrzny ogródek, w którym siedziałyśmy. Przykryty wielkim, jasnym kolorowym parasolem, dużo kwiatów, drewniane meble, kocyki jakby się zrobiło zimno – bardzo przyjemny wystrój. Na obsługę trzeba było dość długo momentami czekać (widziałam tylko jedną kelnerkę), ale była ona bardzo sympatyczna, uśmiechnięta, potrafiła doradzić, pomóc w wyborze. Niesłychanie pozytywna osoba. Ceny kształtują się na średnim poziomie, wybór w menu jest bardzo duży – nie tylko słodkości, ale i coś na słono (makarony, sałaty). Jadłam tartę a truskawkami, a moja koleżanka sałatę z 3 rodzajami sera – jedno i drugie było pyszne, a porcje całkiem duże. W ofercie mają również ciekawe napoje alkoholowe np. piwo arbuzowe.
Udałam się do...
Udałam się do piekarni po chleb. W pomieszczeniu było czysto, panował tam porządek, wybór towaru był średni. W sklepie oprócz mnie była jedna inna klienta, obsługiwała jedna pracownica. Aczkolwiek słowo obsługiwała jest tu mało na miejscu, bo pracownica stała za ladą i nie zważając na klientów w najlepsze rozmawiała przez komórkę. Tłumaczyła komuś drogę dojazdu w jakieś miejsce, w ogóle się nie spieszyła by tę rozmowę zakończyć, trwało to dość długo. Gdy w końcu nadeszła moja kolej pracownica ani mnie nie przywitała, ani nie zapytała co mi podać, jedyne co zrobiła to wyczekujące gest głową w moją stronę. Poprosiłam o pół chleba i jak najszybciej opuściłam piekarnię, po takim przyjęciu nie mam tam ochoty wracać, nawet biorąc pod uwagę przystępne ceny.Przy okazji, czekając na obsługę, zauważyłam bardzo „ciekawy” napis. :Zabronione jest krojenie chlebów razowego, orkiszowego itp.” Ciekawe kto to wymyślił? Jak można coś takiego napisać? Jeśli z jakiś przyczyn tych rodzajów chleba nie chcą kroić to chyba należałoby napisać „szanowni państwo, informujemy, że nie kroimy...” albo coś w tym stylu, a nie zabronione jest.
Podjechałam na stację...
Podjechałam na stację BP zatankować. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że na stacji jest bardzo duży ruch, bo tylko jeden dystrybutor był czynny, ale na szczęscie w srodku nie było kolejki, tylko jedna osoba była w kolejce do kasy przede mną i już dokonywała płatności. Na stacji było czysto – zarówno teren zewnętrzny, jak i w środku w pomieszczeniu wszystko prezentowało się dobrze. Obsługa była uprzejma, sprawna. Pracownik miło mnie przywitał, używał zwrotów grzecznościowych. Chciałam też kupić węgiel do grilla, ale cena 12zł za opakowanie wydała mi się zbyt wysoka, więc zrezygnowałam.
Do sklepu tego,...
Do sklepu tego, mieszczącego się na osiedlu Piastowskim w kompleksie handlowym, weszłam rano w drodze do pracy aby kupić sobie sok marchwiowy. Przed sklepem wyeksponowane na straganie warzywa i owoce, towar był świeży, aczkolwiek ceny dość wysokie (no może nie tylko wysokie, co na pewno nie było tanio). W sklepie byłam akurat jedyną klientką. Pracownik mnie obsługujący był bardzo sympatyczny i kontaktowy, miło mnie zagadał, przy tym zostałam sprawnie obsłużona.
Do tego sklepu...
Do tego sklepu mieszczącego się w osiedlowym kompleksie handlowym udałam się o zakup koperku i ogórków. Sklep jest niewielki, ale dobrze zaopatrzony, spora część towaru jest wystawiona na zewnątrz. Jedynym minusem sklepu jest jego lokalizacja, bo znajduje się on a takiej nieco obskurnej, dość ciemnej alejce w pasażu. W środku było czysto, panował tam porządek, towar wyglądał na świeży. Przede mną była tylko jedna osoba, zostałam obsłużona szybko, sprawnie, uprzejmie. Ceny kształtują się na średnim poziomie.
