Wczoraj na moim telefonie wyświetliła się rozmowa przychodząca od numeru prywatnego. Po odebraniu połączenia okazało się, że jest to pracownik infolinii mBanku. Powitał mnie i w pierwszej kolejności potwierdził moją tożsamość. Uprzedził, że dla bezpieczeństwa rozmowy są nagrywane. Poinformował również w jaki sposób mogę zweryfikować, czy faktycznie jest pracownikiem mLinii. Rozpoczął naszą rozmowę od pytania, czy korzystam z mobilnego internetu. Odparłam zgodnie z prawdą, że nie. Wtedy przeszedł do prezentowania oferty jaką przygotował dla swoich klientów mBank. Bardzo dokładnie i szczegółowo opowiedział mi o możliwościach jakie istnieją - albo tablet iPAD 2 lub Samsung Galaxy TAB 10.1. Opisał funkcje jakie posiadają oba urządzenia. Podkreślił korzyści jakie wynikają z korzystania z mobilnego dostępu do internetu. Dopytałam czy taką informacje można znaleźć również na stronie mBanku. Okazało się, że tak. Podziękowałam za kontakt podkreślając, że w tym momencie nie jestem zainteresowana propozycją banku. Mój rozmówca podziękował z poświęcony czas. Pożegnał się i życzył miłego dnia. Odpowiedziałam tym samym. Mimo, że nie zdecydowałam się na skorzystanie z tej oferty to sama rozmowa była przeprowadzona w bardzo sympatyczny i profesjonalny zarazem sposób.
Witam serdecznie. Bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii dotyczącej jakości obsługi przez naszych konsulatanów na mLinii. Tym bardziej cieszy, że jest to opinia pozytywna i w Pani oczach zasłużyliśmy sobie na „piątkę”. Staramy się aby Klienci byli zadowoleni z poziomu świadczonych przez nas usług. Kontakt telefoniczny jest tutaj szczególnie ważny. Zależy nam na stałym kontakcie z naszymi Klientami i informowaniu ich o bieżących promocjach oraz nowościach w ofercie. Chcemy by te rozmowy były „przejrzyste”, dlatego dajemy możliwość spawdzenia tożsamości dzwoniącego Doradcy. Staramy się również by przekazywane przez nas informacje były dla Klienta zrozumiałe. Na potwierdzenie naszych słów Klient zawsze może samodzielnie odnaleźć je na naszej stronie internetowej, bądź jeżeli jest to propozycja indywidualna, w swojej skrzynce pocztowej po zalogowaniu do systemu transakcyjnego.
Codziennie staramy się wzbogacać naszą ofertę o najnowocześniejsze rozwiązania, tak jest w przypadku oferty internetu moblinego. Wszystko specjalnie dla naszych Klientów i w myśl zasady „Maksimum korzyści i wygoda w finanswach”.
Mam nadzieję, że dalsza Pani współpraca z mBankiem będzie przebiegała co najmniej tak satysfakcjonująco jak do tej pory..
Jeżeli będzie miała Pani jakieś pytania dotyczące oferty mBanku zapraszam do kontaktu telefonicznego z Konsultantem mLinii przez 24 godziny pod numerami telefonu 801 300 800 lub 426 300 800, lub zapraszam do placówek naziemnych, których listę znajdzie Pani na naszej styronie internetowej http://www.mbank.pl/o-nas/kontakt/
Pozdrawiam, Agata dobek, mBank
Do sklepu wybrałam...
Do sklepu wybrałam się ze względu na zakupy niezbędne do przeprowadzenia małego odświeżenia mieszkania. Po chwili krążenia po parkingu znalazłam wolne miejsce. W pierwszej kolejności udałam się do działu z wyposażeniem łazienek. Chwilę krążyłam w poszukiwaniu deski klozetowej, której niestety nie udało mi się znaleźć. Podeszłam do punktu informacyjnego działu, gdzie pracownik dokładnie wytłumaczył mi gdzie się udać. Trafiłam po chwili. Okazało się, że wybór desek toaletowych jest bardzo duży - w różnych kolorach i cenach. Wybrałam jedną z nich i poszłam dalej. Kolejnym działem, który odwiedziłam był zawierający farby i akcesoria do malowania. I tu wybór okazał się większy niż myślałam. Spokojnie trafiłam do półek z farbami do malowania ścian wewnątrz. Zostały one wyeksponowane w sposób bardzo czytelny. Nad linią farb każdego producenta znajdował się próbnik - niewielki fragment pomalowany danym kolorem w umieszczoną jego nazwą. Bardzo dużo czasu spędziłam wybierając odpowiednie odcienie ze względu na ogromny asortyment. W międzyczasie kilka razy korzystałam z pomocy pracownika działu. Niestety uzyskanie pomocy wymagała cierpliwości - tego dnia obecny był tylko 1 pracownik na cały dział. Bardzo dobrym pomysłem okazały się zakupy niewielkich próbek farb, które są idealne jeśli miałam to zamalowania tylko niewielki punkt. To pozwoliło mi ograniczyć koszty i pozwoliło na kupienie dokładnie takiej ilości farby jak potrzebuję. Większe zbiorniki były o różnych pojemnościach np. 1 litr, 2,5. Do tego należy dodać, że przy tak szerokiej ofercie mogłam wybrać farbę uwzględniając producenta, wydajność, malowane pomieszczenie, cenę. Praktycznie wszystkie farby, które przejrzałam stwarzały możliwość umycia w razie zabrudzenia ściany. Kupiłam jeszcze folię ochronną przed zabrudzeniem i taśmę do jej przyczepiania. Po wybraniu interesującego mnie towaru udałam się do kasy. Było około godziny 21, a kasy dostępne w danym momencie dla klientów 2. W każdej z nich od 1 do 2 osób. Pracownica powitała mnie z uśmiechem. Skanując moje zakupy przeprowadziła krótką, ale bardzo sympatyczną rozmowę. Zapłaciłam za zakupy. Pracownica podziękowała i zaprosiła mnie ponownie. Poruszając się po sklepie zauważyłam, że wszędzie panował ogólny porządek zapewniający czystość i możliwość przejścia między regałami. Towar był ciekawie wyeksponowany, w sposób przyciągający oko klienta. Wszyscy pracownicy byli ubrani w stroje firmowe, co ułatwiało znalezienie kogoś do pomocy.
Sklep ten odwiedzam dość często ze względu na dokonywane tam zakupy dla mojego psa. Mieści się w pasażu Carrefoura, więc robiąc zakupy spożywcze można od razu załatwić zaopatrzenie dla zwierzaka. Asortyment jest bardzo szeroki, obejmujący zarówno akcesoria jak i wyżywienie dla różnych zwierząt. Tym razem kupowałam karmę suchą. Właściciel i jednocześnie sprzedawca zauważył mnie zaraz po wejściu i przywitał z uśmiechem. W sklepie była jeszcze jedna osoba oglądająca asortyment. W sklepie było czysto i panował porządek mimo, że jak na tak niewielką powierzchnię znajdowało się w nim bardzo dużo towarów. Wszystkie sprawiały wrażenie ułożonych w staranny i przemyślany sposób. Podeszłam do lady i poprosiłam o 3 kg znanej mi i tolerowanej przez mojego psa karmy. Po chwili była ona już zważona i sprzedawca pakował ją do mocnej reklamówki. Za zakupy zapłaciłam kartą - można tego dokonać już od kwoty 10 złotych. Sprzedawca podziękował mi za zakupy i żegnając się z uśmiechem zaprosił do ponownych. W międzyczasie kolejka wydłużyła się do 4 osób. Jak tylko w sklepie pojawiły się 2kolejne osoby z zaplecza wyszła druga właścicielka i sprzedawca zarazem. Od razu z uśmiechem zaczęła obsługiwać klientów. Sprzedawcy byli bardzo sympatyczni, schludnie ubrani, z uśmiechem podchodzili do każdego klienta.
Jakiś czas temu wstąpiłam do klubu IKEA Family. Otrzymałam kartę uprawniającą mnie do zniżek na wybrane produkty i w restauracji IKEA. Uważam, że jest to ciekawa propozycja dla osób wybierających się na większe zakupy. Można zaoszczędzić sporą kwotę- w trakcie mojej ostatniej wizyty zapłaciłam o 180 zł mniej niż gdybym robiła zakupy bez karty. Dodatkowo regularnie otrzymuję biuletyn na maila i gazetkę pocztą z aktualnymi produktami, na które obowiązuje zniżka dla posiadaczy tej karty. Ostatnio dla nich IKEA zorganizowała obniżenie cen 2 maja pod hasłem „Oprotestuj krótki weekend”. W ten sposób zachęcają do rezygnacji z wyjazdu w tym czasie i zrobienia zakupów w IKEI.
Stacje benzynowe sieci Lukoil oferują najbardziej konkurencyjne ceny w Łodzi. Najczęściej odwiedzam właśnie ją tankując tam gaz, a od czasu do czasu także benzynę. Ceny są niższe niż u konkurentów, a mimo to stacje znajdują się w bardzo dogodnych lokalizacjach w mieście- przy największych ulicach. To sprawia, że nie trzeba specjalnie jechać na tańszą stację tylko wstępuje się do niej po drodze. Do tego obsługa jest szybka i sympatyczna. Można płacić zarówno kartą jak i gotówką.
Lubię korzystać z portalu e-bok Plus GSM. Jako abonent tej sieci po zalogowaniu mogę sprawdzić, jaką posiadam aktualnie taryfę (również ją zmienić), aktywne pakiety rozmów, smsów i mmsów (aktywować i dezaktywować). Wybrałam też opcję rachunków elektronicznych. W ten sposób uniknęłam konieczności przechowywania zbędnych papierów w domu. Wchodząc na portal mogę sprawdzić ostatni rachunek i wszystkie poprzednie. Uważam to za bardzo wygodną formę sprawdzania swoich wydatków na rozmowy bez konieczności gromadzenia rachunków w formie papierowej. Dodatkowo daje to szansę na ochronę lasów. Portal jest bardzo łatwy w obsłudze i czytelny nawet przy pierwszym kontakcie. Czasami tylko zdarza się, że w danym momencie nie można się zalogować lub trwa to kilka minut.
Kurnik.pl to portal oferujący znane gry w wersji online. Niewątpliwą zaletą jest brak konieczności instalacji czegokolwiek. Pozwala to na oszczędność miejsca na dysku twardym oraz utrzymanie na nim „porządku”. Do wyboru mamy różne znane gry karciane i planszowe np. szachy, warcaby, kółko i krzyżyk, brydż, tysiąc, kulki, makao, mahjong itp. Propozycji gier jest na tyle dużo, że każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo miła i szybka forma znalezienia zajęcia w czasie wolnym. Jednocześnie konieczność logicznego myślenia pozwala na ćwiczenie mózgu i zachowanie na długi czas jego sprawności.
Z portalu Allegro.pl korzystam od kilku lat. Jest to świetne miejsce na zakupy. Można kupić praktycznie wszystko. Wyszukiwarka zapewnia możliwość znalezienia produktu o interesujących nas cechach, czy lokalizacji. Dobrym pomysłem jest obowiązkowe tworzenie przez każdego z użytkowników swojego profilu. Tylko w ten sposób można kupować i sprzedawać produkty. Po każdej zakończonej aukcji można swojemu kontrahentowi wystawić komentarz- negatywny, neutralny lub pozytywny z krótką informacją o przebiegu transakcji. Taki system pozwala na określenie pozycji uczestnika na portalu i jego wiarygodności. Dodatkową zaletą są często atrakcyjne ceny- niższe niż w przypadku zakupu w sklepie.
Skontaktowałam się z Prezesem Stowarzyszeniem Konsultantów i Trenerów Zarządzania MATRIK w sprawie warunków członkowstwa. Stowarzyszenie jest otwarte na nowych członków, którzy chcą doskonalić swój warsztat trenerski. Na odpowiedź na mojego maila, bo dostałam ją następnego dnia z informacją, jakie warunki należy spełnić, jakie dokumenty dostarczyć i mniej więcej ile czasu zajmuje podjęcie decyzji oraz o obecnych, już przyjętych członkach. Okazało się, że w całej procedurze formalności zostały ograniczone do minimum. Należy dostarczyć życiorys zawodowy, list motywacyjny przedstawiający powody chęci przystąpienia do Stowarzyszenia, Deklaracja Członkowską (zawierająca Oświadczenie o niekaralności oraz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby SKiTZ MATRIK), referencje od 2 Członków w tym jednego Członka Założyciela oraz podpisany Kodeks Postępowania Profesjonalnego Matrik. Decyzja zostaje podjęta w przeciągu miesiąca. Wszystkie moje pytania odnośnie procedury zostały szczegółowo wyjaśnione.
Strona Gazeta.pl pozwala mi być na bieżąco z wydarzeniami w kraju i na świecie. Na co dzień nie mam czasu na czytanie gazet. Natomiast ten portal daje mi możliwość przeczytania najświeższych informacji o interesujących mnie tematach w dowolnej chwili bez konieczności szukania miejsca, w którym mogłabym kupić gazetę. Sama wybieram nagłówki, które mnie zainteresują. Co ważne w ten sposób ogranicza się też zużycie papieru, więc jest to działanie proekologiczne. Internet umożliwia też pokazanie dobrych jakościowo zdjęć i filmów.
Od pewnego czasu poszukuję nowego miejsca zatrudnienia. Jednym z portali, z których korzystam jest strona infopraca.pl. Daje możliwość wyszukania ofert pracy według bardzo szczegółowych kryteriów- lokalizacji, branży, poziomu wykształcenia, okresu płacowego, wysokości wynagrodzenia, daty publikacji, wymiaru czasu pracy, rodzaju umowy oraz słowa kluczowego. Co ciekawe- nie spotkałam się z taką możliwością na żadnym innym portalu- po utworzeniu na nim konta i wysłaniu za jego pośrednictwem swojej aplikacji istnieje możliwość sprawdzenia, na jakim etapie rekrutacji jest nasza oferta. Dzięki temu wiem czy pracodawca ją otrzymał, zaakceptował czy odrzucił. Dodatkowo można zamówić na adres email newsletter z interesującymi nas ofertami pracy. Na stronie znajdują się też profile pracodawców zgłaszających ogłoszenia, co daje z kolei możliwość bliższego ich poznania.
Dzień 26 kwietnia był ostatnim Car Show 2009 w Manufakturze. Jako fan dobrych i sportowych samochodów doszłam do wniosku, że nie mogę tego przegapić. Cała impreza była zorganizowana na rynku Manufaktury. W budynku centrum handlowego można było obejrzeć m.in. Porsche Carrera (mój ulubiony samochód, przy którym zrobiłam sobie oczywiście zdjęcie) oraz bolid BMW Sauber (taki jakim jeździ Robert Kubica), a na dworze Hammera. Największe wrażenie robił tor do jazdy samochodami marki Jeep po torze off-road. Po wykupieniu bilety można było, jako pasażer podjechać i wjechać na wzniesienie o nachyleniu pod kątem 45 stopni. Następnie wjechać bokiem na pochylnię, gdzie patrząc na to z zewnątrz miała się wrażenie, że samochód za chwilę przewróci się na bok. Kolejną atrakcją był zjazd właścicieli Jaguarów. W między czasie wystawiali się producenci takich samochodów jak BMW, Mazda, Mercedes i Toyota. Bardzo ciekawa impreza dla ludzi lubiących pojazdy na czterech kółkach
Zarejestrowałam się na stronie Akademii Polskiej Agencji Rozwoju
Przedsiębiorczości, ponieważ zainteresowało mnie szkolenie z zakresu
Praktycznego zarządzania personelem w MŚP. Mimo, że nie jestem ani
pracownikiem, ani właścicielem przedsiębiorstwa z sektora MŚP mogłam się zalogować, jako osoba planująca założenie własnej działalności
gospodarczej. Co prawda mój profil ze względu na ten fakt nie ma dostępu do wszystkich opcji, ale mogę skorzystać z tego, co najważniejsze- treści szkolenia i zdobyć wiedzę, która jest mi potrzebna. Szkolenie odbywa się na platformie e-learningowej. To bardzo wygodna forma dla osób, którym ciągle brakuje czasu. Można zdobyć wiedzę siedząc w zaciszu biura czy domu. Platforma jest bardzo czytelnie skonstruowana. Nie potrzebne jest długie wczytywanie się w instrukcję obsługi, bo praktycznie z marszu wiadomo, o co chodzi. Sama treść szkolenia przestawiona jest bardzo czytelnie i przystępnie w formie zarówno części teoretycznej jak i ćwiczeń. Każdy kolejny moduł przyswajanej wiedzy jest
poprzedzony i zakończony testem, co daje możliwość sprawdzenia zmiany poziomu swojej wiedzy na dany temat.
Profil na portalu nasza klasa mam od 1, 5 roku. Przez ten czas bardzo
się rozwinął. Dla użytkowników jest dostępnych coraz więcej opcji.
Bardzo sobie cenię przypomnienie o urodzinach dodanych znajomych. Ja niestety nie mam pamięci do takich dat. Dzięki naszej klasie dzień przed świętem moich znajomych i rodziny dostaję maila z przypomnieniem. Z kolei w dniu urodzin po zalogowaniu się na portalu również mogę sprawdzić, kto tego dnia ma urodziny i wysłać tej osobie życzenia.
Dodatkową opcją jest możliwość wysłania prezentu (anonimowy, prywatny, publiczny), który zostaje wyświetlany na profilu adresata. Forma zapłaty jest bardzo wygodna- sms lub przelew.
Do sklepu weszłam 15 min. przez zamknięciem. Mimo to mogłam wejść do środka i zrobić zakupy. Musiałam się trochę spieszyć, ale zdążyłam
wybrać wszystkie potrzebne mi produkty i stanąć do kasy. W międzyczasie między półkami chodziła pracownica sklepu i prosiła o kierowanie się do kasy. Podobało mi się, że mimo krótkiego czasu do zamknięcia można było wejść i zrobić zakupy. Jeżeli ktoś przychodził z konkretną potrzebą to 15 min. w zupełności wystarczało. Były czynne dwie kasy, a kasjerki obsługiwały klientów w tempie ekspresowym. Do każdej kolejka składała się z ok. 5 osób. Uważam te zakupy za bardzo udane, bo mnie też się spieszyło.
W sobotę znalazłam wreszcie chwilę czasu, żeby podjechać z moim samochodem do myjni. Zdecydowałam się na tą znajdującą się na stacji BP, ponieważ miałam po drodze i wstępowałam do supermarketu znajdującego się obok. Podjechałam do budynku i zaczęłam czytać instrukcję. Okazało się, że muszę się udać do kasy, aby zakupić karnet potrzebny do uruchomienia mycia. Do wyboru były 4 programy, ale dostępne w tym momencie tylko 3. Zakupiłam ten z podwójną aktywną pianą, podwójnym płukaniem i suszeniem. Wróciłam do myjni i uruchomiłam ją. Powoli wjechałam do środka, gdzie wyświetlana była informacja, czy znajdują się w odpowiednim miejscu. Gdy stanęłam w dobrym miejscu zapaliła się lampka stop, a przy ustawieniu się pomagały sygnały „do przodu” i „do tyłu”. Wtedy włączyła się cała maszyna myjąca. Według instrukcji miałam zostać w samochodzie. Całe mycie przebiegło szybko i sprawnie. Po zakończeniu pokazał się sygnał „do przodu”. Samochód został umyty dokładnie i aż cały się błyszczał.
Z usług Laboratorium Synevo korzystam od roku. Wykonuje zarówno badania dla pacjentów ze skierowaniem jak i odpłatnie bez skierowania. Punkt pobrań jest czynny od 7.30 do 17.00. Taka godzina rozpoczęcia przyjęć nie zawsze pozwala na szybkie przyjęcie pacjentów spieszących się do pracy. Kolejki zwykle są długie ok. 10 do 20 osób. Obsługa bardzo sympatyczna, pomocna. Wyniki są już tego samego dnia do odbioru w laboratorium czynnym całą dobę. Tam już nie ma kolejek- najwyżej 2 lub 3 osoby. Czasami tylko trzeba czekać parę minut aż podejdzie któryś z pracowników. Wyniki wydawane są na kartkach A4, wydruk z komputera, co sprawia, że są bardzo czytelne i przejrzyste.
Od jakiegoś czasu poszukuję nowego (używanego) samochodu. Moim pierwszym krokiem było wydrukowanie listy autokomisów w województwie łódzkim. Znalazł się wśród nich Autokomis „Orzeł”. W internecie reklamował się, jako największy w Łodzi i posiadający 200 aut. Przeszłam wzdłuż alejek z wystawionymi samochodami. Były ustawione na żwirku. Pierwsze, co się rzucało po wejściu to srebrne Porsche. Im dalej wgłąb placu tym tańsze były samochody. Okazało się, że można znaleźć taki na każdą kieszeń. Każdy pod szybą posiadał informację o rodzaju paliwa, roczniku produkcji, przebiegu w km, wyposażeniu. Zainteresował mnie jeden z nich. Niestety, żeby znaleźć kogoś z obsługi musiałam poświęcić kilka dobrych minut. Zapytałam o szczegóły sprzedawcę- czy został kupiony w Polsce czy sprowadzony, jak się sprawuje w czasie jazdy, czy można sprawdzić jego stan techniczny w salonie. Włączył również silnik i otworzył bagażnik. Aby zarezerwować samochód do czasu przeglądu technicznego zostawiłam zaliczkę.
Osoba z rodziny do swojej karty kredytowej udzieliła mi pełnomocnictwo. Dzień później zadzwonił do mnie konsultant banku. Upewnił się, że rozmawia z odpowiednią osobą. Poprosił o podanie nazwiska panieńskiego matki, numeru PESEL, numeru dowodu osobistego. Poinformował, że decyzja o wydaniu przez bank dodatkowej karty dla mnie zostanie podjęta przez bank w ciągu trzech dni. Gdy będzie pozytywna karta zostanie przesłana pocztą w ciągu siedmiu dni.
Moja wizyta w biedronce była związana z zakupami na drugie śniadanie. Jest to sklep spożywczy, który posiada bogaty asortyment w atrakcyjnych cenach. Oprócz artykułów spożywczych można kupić również artykuły chemiczne. Co tydzień są wprowadzane nowe produkty. Ich przekrój jest szeroki od skuterów, rowerów, mebli i kuchenek po artykuły ogrodnicze, odzież i obuwie. Po wybraniu przeze mnie interesujących mnie produktów wybrałam się do kasy. Były czynne dwie, a w każdej kolejce pięć osób. Przy kasie, w której stanęłam był problem z „wbiciem” ceny wody mineralnej. Okazało się, że jest to nowy produkt i że kasa go „nie widzi”. W efekcie końcowym trzy pracownice próbowały temu zaradzić. Sprawa się przedłużała, więc jedna z nich otworzyła trzecią kasę i zaprosiła do niej wszystkich z „mojej” kolejki. Dalej obsługa klientów w tej kasie przebiegała bez problemów. W międzyczasie w dwóch pozostałych kasach stała w miejscu ze względu na problem z wbiciem ceny nowej wody.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.