Sklep widoczny z daleka dzięki wyraźnemu oznakowaniu. Zbliżajac się do sklepu już z daleka można było zauważyć, że w środku panuje średni ruch. Po wejściu do środka zostałem przywitany przez pracownika , który znajdował się w pobliżu wejścia. Po kilku minutach swą pomoc zaoferował pracownik, który właśnie obok mnie przechodził. Podziękowalem za pomoc i odpowiedzialem, że nie potrzebuję pomocy w danej chwili gdyż chcę obejrzeć ofertę. Odchodząc, pracownik poinformował mnie, iż gdybym zmienił zdanie, to on będzie się znajdował tuż obok. Wychdząc ze sklepu usłyszałem, jak kasjer oferuje do zakupionych butów środek konserwujacy. Pracownicy w momencie braku udzielania pomocy klientom porządkowali asortyment na półkach a także przyglądali się klientom, tak jakby oczekiwali na ich ruch aby udzielić im pomocy.
Po wejściu do środka od razu można zauważyć standard obsługi sieci. Wszędzie panował porządek. Można także było zauważyć włączone telewizory. Po krótkiej chwili podszedł do mnie pracownik, który się przywitał i zaproponował pomoc. Nie miałem szczególnych planów odnośnie produktu, jednakże zapytałem się o książkę dla 12 letniej dziewczynki. Pracownik zapytał się jaki rodzaj książki dziewczynka lubi. Po otrzmaniu odpowiedzi, pracownik zaproponował jedną z książek, informując przy tym, że ta książka jest popularna wsród młodzieży. Po krótkiej konwersacji podziękowalem pracownikowi i poinformowalem go, że muszę się jeszcze zastanowić. Pracownik także podziękował i poinformował mnie, że gdybym jeszcze potrzebował pomocy to on będzie się znajdował tuż obok. Można było zauważyć zaangażowanie pracownika w potrzeby klienta. Brak było odczucia, że klient jest traktowany miło, bo tak powinnno być.
Wchodząc do środka zauważyłem 4 pracownikow a także ok. 15 klientów, z czego 2 pracowników poprawialo obuwie na półkach a 2 rozmawiało przy kasie. Podczas oglądania oferty zauważyłem, że jeden z pracownikow, który poprawiał obuwie na półkach żuje gumę. To jest dość dziwne zachowanie gdyż jest zasada, ze takich rzeczy się nie robi w pracy. Jeden z pracowników, który stał przy kasie podszedł do klientów i zaoferował swą pomoc. Natomiast pracownicy, którzy wcześniej poprawiali obuwie na półkach stanęli w niedalekiej odległości od kasy i zaczęli rozmawiać ze sobą. Po krótkiej chwili ich rozmowa została przerwana prze klienta, który zwrócił się do nich z prośbą o pomoc. Wychodząc ze sklepu usłyszałem, jak pracownik, który obsługiwał przy kasie oferuje zakup środka konserwującego. Obserwując zachowanie pracowników można stwierdzić, że na zmianę oni pracują - 2 pracuje a 2 odpoczywa.
KFC umiejscowione jest w nowym centrum handlowym w Suwałkach. Po podejściu w okolice kas można było zauważyć dużą grupę kllientów a także sporą liczbę pracowników. Po dojściu do kasy i po złożeniu zamówienia nastąpił koszmar. Zamówilismy lody, które przygotowywalo 3 pracowników. Ich praca przeszkadzała innym pracownikom w pracy. Automat do lodów znajduje się przy przejściu. Po otrzymaniu pierwszych lodów poprosiliśmy, aby były one kręcone do góry a nie na boki, gdyż nie były one dobrze schłodzone i zaczęły powoli płynąć. Pracownik odpowiedział, że dobrze ale kolejne lody były takie same. Ponadto zauważyłem, że pracownik u którego poprosiliśmy aby lody były kręcone do góry coś powiedział innemu pracownikowi a ten na nas dziwnie spojrzał, tak jakby miał pretensje, że o coś prosimy. Podczas pobytu zauważyłem, że pomimo kolejek do kasy pracownicy stali z boku i się przyglądali im. Kolejnym przykładem obsługi są głośne prywatne rozmowy pomiędzy pracownikami. Myśle, że jakość obsługi niedługo się poprawi bo w tej chwili nic na to nie wskazuje.
Wjeżdżając na parking zauważyłem, że jest dużo samochodów, więc jak się domyslilem klientów także powinno być w środku dużo. Po wejściu do środka okazało się, że miałem racje. Widząc kolejki do kas ustawilem się w najkrótszej. Kolejka została zlikwidowana dość szybko. Pracownik po przywitaniu się zapytał się mnie w czym mi może pomóc. Po złożeniu zamówienia, pracownik dość szybko i sprawnie zrealizował je. Widać, ze pracownik ma duża wprawę dotycząą wykonywanej prace. Podczas rozmowy z klientem, starał się patrzeć jemu w oczy. Pracownik był zadbany. Pomimo widocznego zmęczenia, starał się tego nie okazywać przy kliencie. Także obok mnie pracownicy z uśmiechem witali się z klientem i oferowali pomoc. Żegnając się, pracownik życzył mi smacznego i zaprosił mnie ponownie.
Po dojechaniu pod dystrybutor i po zatankowaniu chciałem umyć szyby. W związku z powyższym wziąłem dostępną myjkę przy dystrybutorze ale jak się okazało wody był niezbyt dużo i była brudna więc użylem myjki z innego dystrybutora. Po wejściu do środka zobaczyłem dwóch pracownikow, który jeden z nich zaprosił mnie do kasy. Po przywitaniu się podałem pracownikowi numer dystrybutora a ten podał mi kwotę do zapłaty. Przed zatwierdzenim transakcji pracownik zapytał się czy posiadam kartę aby móc naliczyć punkty. Odpowiedziałem, że mam ale nie przy sobie. Po zakończeniu transakcji przypomniało mi się, że woda w wiadrze była brudna i zgłosiłem to pracownikowi. Pracownik podziękował mi za informację i przeprosił a także poinformował, że zaraz woda będzie zmieniona. Opuszczając stację, pracownik pożegnał się i zaprosił mnie ponownie. Brudna woda może świadczyć, że przed chwilką był brudny samochód, skoro obok było wiadro z czystą wodą, jednakże powinno się sprawdzać co jakiś czas wiadra aby na bieżąco reagować.
Po wejściu do środka można bylo zobaczyć 2 pracowników. Jeden z pracowników udzielał informacji klientowi a drugi siedział przy komputerze. Oglądając ofertę kuchenek mikrofalowych chciałem się podpytać pracownika, który produkt jest najbardziej popularny i najmniej awaryjny, gdyż wybieramy się na wesele i po uzgodnieniu doszliśmy do wniosku, że kupimy kuchenkę mikrofalową. Podszedłem do pracownika, który siedział przy komputerze i zapytałem się go mikrofalówki. Pracownik odwrócił do mnie wzrok i poinformował mnie, w którym miejscu one się znajdują i powrócił do komputera. Trochę mnie zaskoczyło podejście pracownika, gdyż chciałem się dowiedzieć więcej szczegułów a nie gdzie znajdują się kuchenki. Nie zainteresował się problemem klienta a także podczas romowy z nim nie wstał z krzesła tylko udzielił mu informacj siedząc. Chcąc, niechcąc wyszedłęm ze sklepu nie pożegnawszy się.
Zajechalem po drodze bo zapomniałem kupić wcześniej octu. Szukając tego produktu trochę się zdziwiłem, że nie mogę go znaleść a byłem pewny, że ten produkt powinien być. Widząc pracownicę, która wyjechała z zaplecza z paletę poprosiłem ją o pomoc, aby podpowiedziała mi w którym miejscu mogę znaleść ocet. Pracownica postawiła paletę z dostawa obok alejki i poprosiła abym z nią poszedł. Po dojściu na miejsce okazało się, że poszukiwany produkt jest zastawiony innym produktem i dlatego go nie znalazłem pomimo przechodzenia obok niego ze dwa razy. Ale jak wspomniałem wcześniej, obsługa chętnie udzieliła mi pomocy. Widać, że obsługa stawia klienta na pierwszym miejscu.
Sklep umiejscowiony w bezpośrednim sąsiedztwie sklepu Biedronka. Wchodząc do środka od razu można zauważyć duży ruch. Oglądając ofertę klient może mieć problem z wybraniem produktów. Wiąże się to z tym, że bardzo dużo jest rożnych promocji, jednakże przez to towary są poustawiane w większej ilości, przez co utrudnia to przemieszczanie się pomiędzy regałami. Dla klienta to dobra rzecz ale jak jest zbyt dużo to wg mnie jest problem. Na stoisku z wędliną, można śmiało liczyć na pomoc obsługi. Prosząc o pomoc w podpowiedzi jaki produkt wybrać, obsluga z chęcią proponuje rożne asortymentu, które podczas konsumpcji okazaują się produktami trafionymi. Po dojściu do kasy, okazało się, ze otwarta jest tylko jedna kasa a już zrobiła się kolejka klientów. Po krótkim czasie do drugiej kasy podszedł inny pracownik, który rozpoczął obsługę klientów. Dzięki temu, kolejka została rozladowana. Wszystko wyglądało niby normalnie gdyby nie fakt, że druga kasa została otwarta po prośbie pracownika, który obsługiwał przy pierwszej kasie a pracownik, który otworzył druga kasę układał towar na półkach i sam jak było widać z jego zachowania nie planował podejścia do kasy aby usłyżyć klientów.
Szwagier odebrał wykaszarke z serwisu gdzie mieli poprawić weżyk od paliwa który non stop spadał. Wykaszarka była zawieziona w poniedziałek i było ustalone, że jak zrobią to zadzwonią aby ją odebrać. Będąc obok serwisu, szwagier zaszedl do nich w piątek aby się dowiedzieć, na kiedy będzie gotowa. Okazało się, że jest gotowa od kilku dni ale nikt nie dzwonił bo po co. Po zapłaceniu i po powrocie do domu na drugi dzień zostało zaplanowane koszenie trawy, gdyż ja tą czynność miałem wykonać. Po ropoczęcie koszenia, po krótkiej chwili sprzęt odmówił posłuszeństwa. Po rozkręceniu obudowy okazało się, ze wężyk od paliwa nie został wymieniony a także nie został zabezpieczony przed spadaniem. Ponadto na śrubach można było zauważyć, że został uszkodzony gwint. Skoro jest to serwis znanej firmy to powinien godnie ją reprezentować. Natomiast w tym przypadku pieniądze za naprawę zostały wzięte a naprawa nie została wykonana prawidłowo. Ciekawi mnie, czy podobny stosunek ma serwis do innych sprzętów.
Udałam się na drugie śniadanie,panie w punkcie cukierniczym miło mnie powitały,zaproponowały duży wybór bułeczek, pieczywa oraz drożdżówek.Obsługa bardzo szybka i zorganizowana,wybrałam drożdżówkę świeżutka z nadzieniem serowym.Zachęcona jestem smakowo i miłą obsługą,na pewno będę stałą klientką.Podoba mi się,że po śniadaniu mogłam zrobić zakupy na miejscu w supermarkecie.
Sklep ma bardzo fajny asortyment dla dzieci. Jednak ceny są dosyć wysokie - często te same zabawki kupione w markecie są o 50-60% tańsze. Są tam jednak unikatowe rzeczy, których nie można kupić gdzie indziej. Oferta ubranek dla dzieci jest bardzo ciekawa i przystępna. Ochrona w tym sklepie jest trochę denerwująca- mam wrażenie, że cały czas ktoś mnie obserwuje, co nie jest przyjemne.
Już dwa lata temu kupowałam okulary w tej firmie. Maja bardzo duży wybór oprawek okularowych i korzystne oferty. Sprzedawcy są kompetentni i pomocni - indywidualnie dobierają okulary do osoby. Bardzo ciekawa jest oferta serwisowa. Po wykupieniu jej można w razie jakiejś usterki przy drobnej opłacie można wymienić oprawki i szkła na nowe. Ja tak zrobiłam po roku użytkowania - za bardzo niewielkie pieniądze dostałam nowe okulary. Firma po zakupie bardzo dba o Klienta - cały czas dostaje listy z aktualną ofertą - ale co mnie najbardziej zaskoczyło to życzenia i prezent na moje urodziny. Dostałam bardzo elegancki futerał.
To perfumeria na bardzo wysokim poziomie. Zawsze można liczyć na pomoc sprzedawcy. Ostatnio Pani przez 10 minut dobierała mi odpowiedni zapach - próbując i szukając samodzielnie, przy małych moich wskazówkach. Jeśli tylko kupujemy coś na prezent zawsze dostaniemy to elegancko zapakowane bez dodatkowych opłat. Bardzo fajną sprawą jest karta rabatowa, na której zbiera się punkty i później dostaję się bon rabatowy na kolejne zakupy.
Sklep z różnorodnym, oryginalnym i wysokiej jakości asortymentem. W tym sklepie sprzedawcy podchodzą bardzo indywidualnie do każdego Klienta - sami wyszukują odpowiednie produkty i pokazują co byłoby lepsze.Bardzo polecam ten sklep. W poniedziałki sklep jest zawsze otwarty do 19 co pozwala mi zdążyć tam po pracy.
Bardzo cenię sobie tą porównywarkę cenową. Zawsze gdy zamierzam kupić jakiś droższy produkt najpierw sprawdzam opinie dostępne na tym portalu. Bardzo ciekawe są opinie ekspertów ale również i użytkowników. Wejście na portal nic nie kosztuje, dlatego bardzo często go odwiedzam oraz sama również dodaję opinie na temat użytkowanych przez siebie produktów.
Serdecznie polecam tą korporację taksówkarską. Taksówka jest zawsze na czas - o wcześniej umówionej godzinie. Kiedy taksówkarz jest już na miejscu dzwoni domofonem bądź na telefon komórkowy - nie trzeba więc wcześniej wychodzić i czekać przed domem. Mają bardzo konkurencyjne ceny - dlatego zawsze dzwonię tylko do tej korporacji.
Artykuły w tym sklepie charakteryzuje bardzo wysoka jakość. Jeśli coś tam kupuję, to wiem że to nie jest zakup na jeden sezon i mimo wysokiej ceny warto sobie czasem pozwolić na porządną kurtkę bądź buty. Poprawić jedynie należało by standardy obsługi w sklepie. Ostatnio poszukiwałam dobrej, letniej kurtki przeciwdeszczowej. Podeszła do mnie Pani i zapytała czy w czymś pomóc - powiedziałam jej czego szukam - na co ona mi odpowiedziała, że tutaj są takie kurtki i odeszła. No tyle to wiedziałam, bo przeglądałam je już kilka minut.
W pensjonacie Szarotka mieliśmy imprezę integracyjną z firmy. Pensjonat bardzo przyjemny - pokoje czyste, eleganckie, dobrze wyposażone. Obsługa na bardzo wysokim poziomie - pomocna i dostępna o każdej porze. Bardzo dobra organizacja dużego balu przebierańców - nie można było się do niczego przyczepić. Wszyscy uczestnicy wyjechali bardzo zadowoleni. Dobrze, że impreza była w całości sponsorowana, bo ceny są dosyć wygórowane.
Przy okazji tankownia na stacji Auchan postanowiłam umyć sobie auto. Wykupiłam odpowiedni pakiet - podjechałam do myjni, bardzo uprzejmy Pan przywitał się ze mną i pokierował jak wjechać. Podczas mycia coś się zepsuło - stanęły wszystkie szczotki i tylko trochę popryskała woda na moje auto. Po wyjeździe od razu podszedł do mnie Pan i przeprosił za zaistniałą sytuację i powiedział żebym wjechała jeszcze raz - chyba że się spieszę, to żebym podeszła do kasy to zwrócą mi pieniądze. Ze względu na to, że zależało mi na czasie podeszłam do kasy - a tam kolejny Pan nie był już tak miły jak poprzedni. Wyszedł i zaczął oglądać moje auto i spytał czy było bardzo brudne - bo jeśli tak to jednak trochę się umyło. Powiedział, że na pewno nie zwróci mi pieniędzy - mogę ewentualnie jeszcze raz sobie wjechać, ale to muszę sobie poczekać w kolejce. Żałuję, że nie miałam więcej czasu i nie zwróciłam się do kierownika ze skargą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.