Opinie użytkownika (83215)

Do sklepu udałem...
Do sklepu udałem się w poszukiwaniu butów zimowych. Szukałem skórzanego obuwia. Właściwie wybór tego typu obuwia dla mężczyzn był niewielki. Zastanawiałem się nad zakupem jednej z dwóch par butów, które mi odpowiadały. Obok mnie stał pracownik sklepu. Była to młoda dziewczyna z długimi włosami koloru blond. Widząc przecież, że stoję i nie mogę podjąć wyboru, mogła spytać czy nie potrzebuje pomocy. A tak się składało, że potrzebowałem, aby dowiedzieć się, która para będzie bardziej wytrzymała oraz która na lepszy gatunek skóry. Pani stała jednak jak pomnik. Gdy zdecydowałem się zakupić jedne z nich, w pudełku nie było buta do pary. Zapytałem więc, gdzie starcił się drugi but. Pani przyniosła mi drugi but, który był wystawiony na ekspozycji za szybą sklepu. Podała mi go i odeszła. Przy kasie kasjerka była jakaś małomówna. Skasowała buty, i patrzy na mnie jak na obrazek. Myślę sobie czego może chcieć ? Po chwili już było wszytko jasne, że czekała aż odejdę od kasy. Pozostało tylko pytanie, gdzie słowo „dziękuję” czy innego rodzaju pożegnanie?

zarejestrowany-uzytkownik

13.12.2010

CCC

Placówka

Zabrze, Plac Teatralny 12

Nie zgadzam się (5)
Polecam ta firmą...
Polecam ta firmą wszystkim którzy stracili dane. Działają bardzo szybko i przy tym mają najniższe ceny na rynku! Ich strona www.ratuj-dane.pl Cały proces odzyskiwania danych przebiegł bardzo sprawnie, odzyskałem bardzo ważne dane dla mojej firmy w bardzo krótkim czasie tj,4 dni w cenie usługi standardowej!! Gdzie indziej chcieli za tą samą usługę grubo ponad 1000zł Polecam

zarejestrowany-uzytkownik

12.12.2010

ratuj-dane.pl

Kontakt online

Nie zgadzam się (7)
Kiedy wszedłem do...
Kiedy wszedłem do sklepu zaskoczył mnie miło widok ochroniarza który pracował mimo późnej godziny, co w niektórych marketach po 21 zazwyczaj nie ma ochroniarzy. Podłoga była bardzo czysta bez żadnych śladów śniegu. Kasjerka była bardzo uprzejma. Po dokonaniu zakupu kasjerka uprzejmym głosem powiedziała miłego wieczoru co pokazało jej uprzejmość.

zarejestrowany-uzytkownik

12.12.2010

Tesco

Placówka

Świecie, ul. Cukrowników 2

Nie zgadzam się (13)
Przejazdem wstąpiłam do...
Przejazdem wstąpiłam do sklepu CASTORAMA, żeby sprawdzić, czy mają folię perforowana. Przy sklepie duży parking, wejście / wyjście z dowolnej strony, możemy skorzystać w zależności, którędy nam bliżej z lub do sklepu. Weszłam do wewnątrz sklepu, rozglądnęłam się dookoła – bardzo mało akcentów dekoracji świątecznych, jedynie w punktach informacyjnych poszczególnych działów małe choinki. Najbardziej kolorowo, świątecznie na dziale Ogrody – większość ozdób do kupienia. Dowiedziałam się, że folię, którą chcę kupić mogę zobaczyć na Dziale Budowlanym. Skierowałam się do tego działu, zapytałam w punkcie informacyjnym sympatycznego Pana o poszukiwaną przeze mnie folię. Pan oświadczył, że oczywiście jest, proszę za mną” Przeszliśmy kawałek, już się cieszę, że za chwilę kupię w końcu tę folię. Nagle Pan oświadczył „o już nie ma, ani kawałeczka, właśnie się skończyła, niedawno tu była”. Zapytałam, kiedy będzie najbliższa dostawa, znowu pokonujemy spory kawałek przestrzeni, doszliśmy do komputera i Pan sprawdził. Najbliższa dostawa będzie 16 grudnia, szkoda – tak bardzo zależy mi na czasie. No trudno, może znajdę w innym sklepie, a jak nie, to przyjadę do tego sklepu w przyszłym tygodniu. Serdecznie podziękowałam, usłyszałam proszę i po drodze do wyjścia w centralnej Informacji poprosiłam o katalog. Usłyszałam, że już nie ma. Poprosiłam jeszcze raz, żeby sprawdził, może 1 egzemplarz się znajdzie. Poskutkowała upartość i dociekliwość – udało się, Pan znalazł jeden egzemplarz katalogu dla mnie. Z podziękowaniem i pożegnaniem jednostronnym ( z mojej strony) wyszłam na parking i wyruszyłam dalej…

zarejestrowany-uzytkownik

12.12.2010

Castorama

Placówka

Opole, ul. Wiejska 141A

Nie zgadzam się (16)
Odwiedziłem salon Mixa...
Odwiedziłem salon Mixa w celu zakupu telewizora, orientowałem się już wcześniej i wiem, że można u nich liczyć na negocjację ceny :) Salon bardzo ładny, towaru do wyboru do koloru. Obsługiwał mnie Pan Patrycjusz wraz z Panem Arturem. Panowie pomogli mi w wyborze nowego prezentu dla całej rodziny :) Obsługa bardzo miła. W sklepie, pomimo mnogości sprzętu, porządek. Dziękuję i na na pewno znowu odwiedzę Mixa :)

zarejestrowany-uzytkownik

12.12.2010

Mix electronics

Placówka

Bielsko-Biała, UL.MOSTOWA 5

Nie zgadzam się (13)
30.04.2022
Odpowiedź firmy
Szanowny Panie Michale. Dziękujemy za cenną opinię. Cieszymy się, że jest Pan zadowolony z wizyty w naszym salonie. Zapraszamy ponownie!!
Obiektem mojej obserwacji...
Obiektem mojej obserwacji jest sklep z obuwiem BOOTI. Sklepy te sprzedają dobrej lub nawet bardzo dobrej jakości obuwie w dobrej cenie. Można przytym liczyć na duży zakres asortymentu oraz na pomoc pracownicy sklepu. Niemniej jednak czasami Panie zachowują się jakby klienci byli dla nich a nie one dla klientów. Przykładem może być, że Pani zamiast spokojnie domknąć uchylone przez klienta drzwi, podeszła i trzasnęła tak, że wszyscy w sklepie wiedzieli, że ktoś nie domknął drzwi. Drugi przykład. Klient oglądał buty i położył go na pudełku na odwrót, aniżeli był. Pani nerwowo podeszła i zmieniła go tak jak ma być. W dodatku to obserwowała wszystkich tak, jakby mieli wynieść pół sklepu. Poza takimi drobnostkami wszystko jest elegancko. Pani pomoże i doradzi przy wyborze butów. Sklep jest czysty, nawet wówczas gdy na dworze topnieje śnieg czy pada deszcz. Jak Panie dodadzą uśmiech i odrobinę empatii to będzie naprawdę super.

zarejestrowany-uzytkownik

12.12.2010

BOTI

Placówka

Niemodlin, Rynek

Nie zgadzam się (5)
Od samego wejścia...
Od samego wejścia do sklepu uderza zapach świeżej, mielonej kawy co jest bardzo przyjemne i zachęca do dłuższego pobytu w danym miejscu. Obsługa mimo tego, że klientów było sporo była uśmiechnięta i starała się z każdym nawiązać kontakt oraz służyć pomocą. Fachowo opowiadała o dostępnych artykułach. Na miejscu wypiłam również pyszną kawę i zjadłam świeżo wypieczone aromatyczne ciasteczko. Serdecznie polecam :)

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

Tchibo

Placówka

Bydgoszcz, Jagiellońska 39

Nie zgadzam się (11)
04.05.2022
Odpowiedź firmy
Witam i dziękuję za komentarz o sklepie Tchibo w Bydgoszczy. Tchibo to kawa, która ma już ponad 60 lat tradycji na rynku i jest ceniona przez klientów w całej Europie. Zapach kawy jest atrybutem świeżości oferowanych przez Tchibo produktów spożywczych i nierozłączną częścią koncepcji naszych sklepów. Ciszymy się, że poza kawą doceniła Pani również naszą jakość obsługi. Zapraszam ponownie do Tchibo. Pozdrawiam. Ilona Wróblewska/ tchibo Warszawa Sp. z o.o.
Odwiedziłam duży sklep...
Odwiedziłam duży sklep ogrodniczo – budowlany sieci OBI w poszukiwaniu perforowanej folii bąbelkowej. Sklep jest położony niedaleko centrum miasta, w otoczeniu znajduje się duży parking – przy wjeździe po prawej stronie widoczne jest 10 białych flag z pomarańczowymi napisami OBI, po lewej stronie wisi takich samych 5 flag. Z daleka są widoczne duże 3 napisy OBI ułożone w trójkącie. Przed obszernym wejściem głównym bardzo duży kolejny napis OBI, pod spodem świecący napis „Wesołych Świąt”. Gdy weszłam do środka zauważyłam atrakcyjne choinki oraz akcenty świąteczne z powieszonymi różnej wielkości kolorowymi paczkami prezentowymi. Wzięłam kolorowy, czytelny Plan Marketu i wyruszyłam na poszukiwanie. Przeszłam główną aleją na wprost do Działu Budowlanego, na trasie widziałam kilku pracowników ubranych w dresowe firmowe ubrania z pomarańczową bluzą lub w białych koszulach w pomarańczową kratkę. Podeszłam do punktu informacyjnego i zapytałam o planowany mój zakup Kierownika tego działu. Obok stał jeszcze jeden pracownik, też z identyfikatorem zawierającym imię i nazwisko. Grzeczny Pan Grzegorz (dzień dobry, dziękuję, do widzenia) w rzeczowy sposób poinformował mnie, że w tym dziale nie ma tych foli, można spytać na Farbach. Na farbach, tylko odpowiedz z wysokiej drabiny: „nie ma, musiałaby Pani spytać na Dywanach”, udałam się w dalszą podróż po folię. Na dywanach usłyszałam, „nie mają, może na ogrodach”. Pełna wrodzonego optymizmu podążyłam na kolejny punkt mojej wędrówki, na Ogrody. Tym razem zapytałam przechodząca Panią, która zdecydowanie stwierdziła, że nie ma tego w OBI i nigdy nie widziała. Koniec moich wędrówek po przestrzennym OBI, udałam się do wyjścia, nikt mnie o nic nie pytał, nikt w żadnym dziale nic nie zaproponował, przy wyjściu sama wzięłam firmową gazetkę, przeszłam na parking, wsiadłam do samochodu i odjechałam…

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

OBI

Placówka

Opole, Budowlanych 5 5

Nie zgadzam się (12)
Miałam w planie...
Miałam w planie zakupienie baterii AAA i zobaczenie telewizorów z okularami 3D, wybrałam się do dużego centrum AGD – RTV, znanego MEDIA MARKT, na dużej dzielnicy ZWM, obok REAL-a. Przed sklepem bardzo duży parking, szerokie wejście, ochrona wewnątrz przy wejściu bezpośrednim. Pobrałam gazetkę firmową i minęłam dwie główne aleje, po drodze pooglądałam bogaty wybór przeróżnych towarów. Podeszłam do części multimedialnej i zaczęłam oglądać telewizory SAMSUNG, PHILIPS oraz SONY. Wybrałam SONY, przeglądnęłam propozycje, zdecydowałam się na zobaczenie prezentacji 3D. Nałożyłam okulary, niestety nie zauważyłam żadnego efektu przestrzennego. Stanęłam dalej od telewizora, dalej nic. Próbowałam coś przycisnąć, ale nie wiedziałam gdzie i nadal nic. Obok kilku pracowników z Media Markt głośno rozmawiali na tematy prywatne, zupełnie nie zwracali uwagi na moją osobę. W tle muzyczka, ogłoszenia i moje bezowocne próby z okularami. Minęły 4 minuty i pojawił się Pan ubrany na czarno z białym napisem na bluzce SONY oraz identyfikatorem. Pan Radosław zapytał mnie krótko ‘ Pomóc w czymś”, Odpowiedziałam, że chcę załączyć te okulary – Pan załączył, okulary były mocno zakurzone – Pan oczyścił z komentarzem „ to bardziej rozmazuje, ale może coś będzie”. Pooglądałam, zadałam kilka pytań, na które uzyskałam krótkie odpowiedzi, poprosiłam o ulotkę – Pan dostarczył mi Poradnik dla kupujących „Telewizory LCD –BRAVIA” Powiedziałam dziękuję bardzo – na to Pan NIC nie odpowiedział, nie zaprosił do zakupienia oglądanego sprzętu, nie powiedział do widzenia. Od razu podszedł do pracowników obok i rozpoczął z nimi konwersację „co robicie…” Reasumując krótką prezentację: brakowało bardziej szczegółowych opisów oraz kulturalnych, grzecznościowych form na pożegnanie. Kupiłam potrzebne baterie i pooglądałam ogólnie wnętrze sklepu – żadnych akcentów świątecznych, niestety. W kasie typowo standardowa obsługa: wymieniona kwota, ma Pani może drobne, dziękuję. Na moje do widzenia – brak odpowiedzi. Ocena całości pobytu, zakupów – TAK SOBIE…

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

Media Markt

Placówka

Opole, Generała Kazimierza Sosnkowskiego 16

Nie zgadzam się (24)
Sieciowa, międzynarodowa, luksusowa....
Sieciowa, międzynarodowa, luksusowa. Te trzy słowa jako pierwsze przychodzą mi na myśl by określić drogerie pod szyldem Douglas. Znajdziemy tu kosmetyki do pielęgnacji ciała makijażu oraz perfumy. Nie pominięto oferty wszelakich akcesoriów. Oferta jest bogata dosłownie i w przenośni. Dużą grupę stanowią kosmetyki dla zamożnego klienta. Nie można jednak generalizować Marki takie jak Loreal czy Coty oferują ceny znacznie przystępniejsze. Świąteczna oferta jest również dopasowana tak aby każdy nie zależnie od stanu finansów znalazł coś dla siebie lub na prezent. Cena za efektowne zestawy świąteczne do kąpieli od 29zł -69 zł czy za wodę Calvina Kleina, w promocji 149 złotych wydaje się być kwotą rozsądną i adekwatną. W promocyjnej ofercie pomaga nam się zorientować dostępny magazyn oraz już na miejscu personel i wizażystki konkretnych firm. Dużym plusem jest oczywiście niedawno uruchomiony sklep on-line. Wydarzeniem wartym odnotowani jest także fakt otwarcia w Warszawie nowego salonu, ponoć największego w Polsce zlokalizowanego w Galerii Arkadia. Bardzo lubię zaglądać czasem do tej drogerii. Zobaczyć co nowego na rynku kosmetyki się pojawiło. przestronność jaką charakteryzują się lokale Douglas oraz życzliwy pomocny personel sprawia iż o marce mam jak najlepsze mniemanie i przeświadczenie iż wyróżnienie za jakość obsługi jest w tym wypadku w pełni zasłużone i wypracowane. Jedyne zastrzeżenie mam do cen które często w odniesieniu do tych samych produktów w innych sklepach zdają się nieznacznie ale zawyżone.

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

DOUGLAS

Placówka

Nie zgadzam się (16)
Kiedyś magazyn wydawany...
Kiedyś magazyn wydawany był jako dwutygodnik, ale w wyniku takiej a nie innej koniunktury jego wydania ograniczono do cykli właśnie miesięcznych. Wyróżnia go to iż ukazuje się najwcześniej, sygnowany miesiącem następnym. I tak numer styczniowy w koskach dostępny jest na początku grudnia i dopiero za kilka, kilkanaście dni są również styczniowe wydania innych miesięczników np. Oliwi czy Poradnika Domowego. Drugim wyróżnikiem ”Świata Kobiety” jest cena 1,99 złotych za egzemplarz bez dodatków. Treść podobna w formule i konstrukcji do innych konkurencyjnych wydań. Znajdziemy tu wywiady, kulinaria, modę, urodę porady z dziedziny prawa i życia codziennego wystroju wnętrz etc. Część shoppingowa, prezentująca wybrane artykuły z polskich sklepów jest uzupełniona dokładnymi adresami tych placówek na końcu gazety. Wszystko to jest bogato ilustrowane zdjęciami. Niektóre artykuły opatrzono eksperckimi krótkimi komentarzami. W styczniowym numerze dominuje horoskop na 2011 i sylwester zarówno pod kontem kuchni jak i stroju oraz makijażu. W numerze tym również prezentowane są produkty spośród których wybierzemy te najlepsze w danej kategorii i które otrzymają tytuł super produktu Świata Kobiety. Na przed ostatniej stronie zapowiedzi tematów przygotowanych na luty. I choć nie kupuję każdego numeru od czasu do czasu Świat Kobiety czytam i jestem zadowolona z faktu iż jest on w prasowej ofercie.

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

Świat Kobiety

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (8)
Zdarza mi się...
Zdarza mi się odwiedzić tę drogerię w drodze do pracy. Wpadam po jakiś brakujący kosmetyk. Sklep jest przestronny, a towar na półkach podręcznie i ładnie ułożony. Ceny nie należą do szczególnie wysokich. Jednak to nie wszystko. Niestety, bardzo razi mnie obsługa. Kiedy wchodzę do sklepu, panie rzucają się, by pilnować towaru. Chodzą za Klientami dosłownie krok w krok. Ja krok w lewo, pani także krok w lewo. Ja rozumiem, że mają nakaz pilnowania, ale można to robić bardziej delikatnie. Wiem, bo widzę w innych miejscach. Jednak gdy czegoś długo szukam, żadna nawet dla przykrywki nie zapyta, czy w czymś pomóc. Dzisiaj nie wytrzymałam tego śledzenia i z powrotem wyjęłam krem na półkę, wychodząc z niczym.

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

Firlit

Placówka

Kraków, ul. Karmelicka 66

Nie zgadzam się (5)
Tak się składa...
Tak się składa że aby dojść do hipermarket Real muszę przejść przez galerię i minąć m.in. sklep pod szyldem Tchibo . Rzadko się zdarza bym go minęła obojętnie. Jak nie skuszę się na kawę albo coś słodkiego mogę wziąć katalog i zobaczyć co niedługo pojawi się w sklepach tej sieć i ewentualnie przymierzyć się do zakupu. Sklep przy ulicy Jubilerskiej jest bowiem sklepem oferującym asortyment pilotażowy to znaczy dostępne na dany moment produkty będą w sprzedaży regularnej za cztery tygodnie. Dziś weszłam również. Wystawa prezentuje produkty z katalogu pod hasłem zdrowy od stup do głów. Widzę okrągłe poduch, pingwiny uśmiechnięte piłeczki jakiś zestaw. Stoją plakietki z cenami i opisami ale nie do wszystkich produktów można je odnieść. Przy bramkach wejściowych stoją dwie Panie z obsługi. Prezentują się elegancko i schludnie ubrane według obowiązującego spójnego dres code firmy. Granatowa spódnica, kamizelka, jasnoniebieska koszula plus pasiasta apaszka. Mają również przypięte identyfikatory. Wchodzę i obie Panie witają mnie słowami „witamy w Tchibo”. Na wprost wejścia na niskim regale stoją ekspresy Cafissimo w trzech wariantach kolorystycznych: złotym, srebrnym i bordowo winnym. Pod nimi kartoniki z kapsułki z kawą. Tłem dla tej wyspy jest fioletowo biała choinka. Uświadamiam sobie iż potrzebuję na już rękawiczki. Niestety tak jak latem notorycznie gubię okulary, jesienią parasolki tak zimą straty dotyczą właśnie rękawiczek. Oglądam bluzę zapinaną na suwak i z zakładka go kryjącą z guzikami. Następnie lokalizuję obok wieszaki z rękawiczkami. Przymierzam. Niby ok. Pasują. Postanawiam jednak zapytać się jednej z Pań z obsługi która wraz z koleżanką stoi przy wejściu o dostępność innych rozmiarów. Pani z uśmiechem nawiązuje ze mną rozmowę. Proponuje inne modele, dyskutujemy krótko na temat funkcjonalności i wyglądu innych par. Pytam się pro forma o cenę pani potwierdza że kosztują one jak dosłownie mówi tylko 15zł.Jako pierwsze je zauważyłam i najbardziej mi odpowiadają. Dziękując Pani za pomoc, udaję się do kasy.Za ladą gdzie zorganizowano również serwis kawowo cukierniczy są dwie Panie. Jedna z nich obsługuje klienta. Podchodzę więc do kasy na początku tejże lady, bliżej wejścia. Pani rozłożyła segregator w którym coś zawzięcie zapisuje. Pochłonięta tą czynnością nie zauważa mnie. Po chwili oczekiwania mówię a właściwie pytam czy bym mogła zapłacić. Pani podnosi głowę dość rozkojarzona mówi: Dzień dobry witamy w Tchibo i na tym samym oddechu tak oczywiście. Płacę kartą. Poinformowana zostaję o możliwości zwrotu towaru po miesiącu uwarunkowanego brakiem śladów użycia. Pani proponuje zachęca kawę w dwóch wariantach na miejscu bądź do domu. Proszę ją o informator który leży z kasą. Pani mi go dość nie chętnie nie wiedzieć czemu daje. Mówi przy tym iż jest to katalog galerii i na jej terenie tak owy katalog bym znalazła. Pytam się raz jeszcze o katalogi Tchibo. Dostaję informację tak jak od pierwszego pracownika iż katalogów nie ma już. Jednocześnie Pani zachęca mnie do zapoznania się z nową łazienkową ofertą która zacznie obowiązywać od wtorku. Do niej też nie ma gazetki. Szkoda. Pani dziękuje mi za dokonanie zakupów, zaprasza mnie ponowie i następuje pożegnanie. Po dość nie zręcznym początku dalsza obsługa była bez zastrzeżeń. W sklepie było kilku klientów ale bez tłoku. Nie pocieszona jestem faktem braku materiałów ofertowych. I choć jestem prawie stałym klientem zarówno korzystającym z ze sklepów stacjonarnych jak i z formy internetowej dziś dopiero spostrzegłam iż Tchibo oferuje również herbatę. Jak dowiaduję się od Pani sprzedawczyni herbata jest w ofercie od roku. Jako iż bardziej niż herbata w moich preferencjach jest kawa stąd też być może na pierwszy napój nie zwróciłam uwagi.

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

Tchibo

Placówka

Warszawa, ul. Jubilerska 1/3

Nie zgadzam się (5)
17.03.2022
Odpowiedź firmy
Witam i dziękuję za przesłany komentarz. Rzeczywiście sklep w King Crossie jest sklepem pilotowym i kolekcje pojawiają się tu z czterogodniowym wyprzedzeniem. W tej lokalizacji mamy wielu klientów, którzy z uwagą śledzą co tydzień nasze nowe kolekcje produktów użytkowych. Zainteresowanie kolekcjami jest na tyle duże, że bardzo szybko kończą się katalogi. Nalezy również zauważyć, że dystrybucję katalogów rozpoczynamy tydzień wcześniej przed wejściem kolekcji do punktu sprzedaży. Mając na uwadze niniejszy komentarz, postaramy się zwiększyć ilości katalogów z kolekcjami w Tchibo w King Crossie. Jeśli chodzi o ofertę herbaty, jest ona uzupełnieniem oferty barowej Tchibo i w przeciwieństwie do kawy rzadko jest szczególnie eksponowana w punkcie sprzedaży. Uwagi związane z Pani doświadczeniami z wizyty przekażemy naszym pracownikom z Tchibo w King Crossie. Wierzymy, że następnym razem zostanie Pani obsłużona z nalezytą uwagą. Pozdrawiam i zapraszam do sklepów Tchibo. Ilona Wróblewska/ Tchibo Warszawa Sp. z o.o.
Odwiedziłam moją ulubioną...
Odwiedziłam moją ulubioną księgarnie w Opolu, żeby kupić jakąś ciekawą pozycję do poczytania w mroźnie wieczory. Po raz pierwszy postanowiłam pooglądać jak prezentuje się ta księgarnia jakościowo i ocenić poziom obsługi. Położenie bardzo atrakcyjne w centrum miasta, przy Galerii Opolanin z TESCO. Wokół dużo stanowisk parkingowych, w pobliżu Galeria Sztuki Współczesnej, Teatr. Położenie sklepu narożne, duże szklane witryny: potrójna boczna z prezentacją książek dla dzieci i dorosłych oraz podwójna przed wejściem głównym i potrójna po prawej stronie wejścia z książkami, albumami, atlasami, obrazami. Na wszystkich witrynowych szybach przedstawione propozycje z czytelnymi cenami w kształcie gwiazdek oraz małe plakaty reklamowe z ciekawymi hasłami: Prezent na czasie – nowość, Bestsellery 2010, Dla poszukujących oferta specjalna 10%, 15%, 25%, Książki na które czekam” oraz BONUSY od 21.11 – 31.12.2010, Przed wejściem do sklepu wita mnie stojak z plakatem „Książka, prezent, na który czekasz”, a po lewek stronie ładna, kolorowa choinka z upominkami na dole. Po lewej stronie4 drzwi hasło „Cuda się zdarzają” oraz „ 2 – 21.12. dodatkowy bonus pod choinkę. Na wprost wejścia, lekko w prawo pomysłowa kasa wyposażona wokół dodatkowymi zróżnicowanymi propozycjami, zachęcającymi do kupienia „jeszcze czegoś” przy płaceniu wybranych pozycji. Wewnątrz bardzo atrakcyjna, przestrzenna ekspozycja, wszystkie półki pełne, brak pustych miejsc, pomysłowy zakątek z dwoma stolikami i wygodnymi krzesłami. Kilka alejek z regałami, ciekawe różne stojaki czterostronne, niektóre okręcane – z ekspozycją książek, oznakowane tematycznie. W części po lewej stronie obszerny wybór propozycji dla dzieci – książki, wiersze, albumy, atlasy, kolorowanki, księgi zagadek, pozycje edukacyjne, łamigłówki. Ta część zainteresowała mnie najbardziej i kupiłam 3 pozycje: Zagadki –numerowane wierszyki, Księgę zagadek oraz Świat Zagadek Profesora Rozumka. Obsługa w tym dużym, ciekawym sklepie – 5 osobowa, wchodząc usłyszałam dzień dobry z kasy, 2 Panie zapytałam o interesujące mnie książki - odpowiadały chętnie, pokazując, gdzie się znajdują. Od siebie nic nie zaproponowały, nie wspomniały o promocjach, bonusach, obniżkach, hitach, nowościach… Przechadzały się po sklepie i czekały na pytania od klientów. Nie zauważyłam żadnej Pani podchodzącej i pytającej klientów, „czy może w czymś doradzić” lub elegancko „Co Panią dzisiaj do nas sprowadza”. Podchodzę do kasy, podaję wybrane 3 książeczki i powiedziałam „proszę”, usłyszałam kwotę do zapłaty, zapłaciłam gotówką wyliczoną kwotę, Pani oświadczyła – „to do reklamówki Pani zapakuję, jeszcze coś będzie”, na zakończenie obustronne „dziękuję, do widzenia”. Gazetkę firmową pobrałam sama z półki przy wyjściu. Ogólnie zakupy były udane, sklep atrakcyjny z obszernym zaopatrzeniem, jedynie brakowało większego zaangażowania i aktywności pracowników, warto też na zakończenie zaprosić klienta ponownie i wspomnieć o klubie stałego klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

11.12.2010

matras.pl

Placówka

Nie zgadzam się (5)
Wybrałem się wczoraj...
Wybrałem się wczoraj na zakupy związane z domem poszedłem do Castoramy by poszukać kompresora lecz w gruncie rzeczy wybrałem dwa które chciałem porównać bo nie wiedziałem czym się różnią od siebie czekałem na obsługę z 15 minut pomimo to ze pan był czymś zajęty przyszedł do mnie spytał o co chodzi i powiedział proszę poczekać chwileczkę i znów kolejne 10 minut czekania i stania po czym przyszedł i spytał ponownie o co chodzi i odesłał mnie do innego pana który nie wiedział jak mi to wytłumaczyć i na koniec nic się nie dowiedziałem.

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2010

Castorama

Placówka

Konin, Ogrodowa 31a

Nie zgadzam się (10)
Bardzo interesujący asortyment...
Bardzo interesujący asortyment oferuje sklep Deso Desing zlokalizowany w Centrum Handlowym Fort Wola Nie banalne w formie i kolorystyce, dobre jakościowo przydatne w kuchni i nie tylko naczynia, sztuce, silikonowe formy czajniki etc. Ścienne i równie efektowne zegary. Nowatorskie rozwiązania jak silikonowa wyciskarka do cytryny czy przyrząd do osuszania sałaty. Komplet sztućców z trzonkami np. stylizowanymi na czerwone papryczki czli. Do nowoczesnego wnętrza idealne. Ułatwiające pracę i ozdabiające jednocześnie. Jako iż zbliżają się święta i w tym sklepie jest choinka. Ustawiona za szybą. Jest duża, zrobiona z białego, puszystego futerka do którego zamiast tradycyjnych bombek podczepiano sztuce będące w ofercie sklepu, te które zwróciły moją uwagę na półce. Sklep choć mały jest dobrze zaprojektowany. Ekspozycja dobrze zaprezentowana. Ceny dość wysokie. Sprzedawca Pan około 30lat, ubrany gustownie, w stylu sportowej elegancji jest osobą komunikatywną i profesjonalną.

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2010

Deso Desing

Placówka

Warszawa, Połczyńska 4 (Centru Handlowe Fort Wola)

Nie zgadzam się (11)
Będąc w Galerii...
Będąc w Galerii Przymorze postanowiłam coś zjeść. Wybór restauracji w tym miejscu jest znikomy. Zdecydowałam się więc na naleśnikarnię. Ustawiłam się w kolejce - przede mną stały dwie osoby. Po 10-u minutach kolejka wydłużyła się o kolejne 3 osoby, a nikt z dotychczas stojących nie został obsłużony! Obsługa kręciła się po restauracji wykonując powolne ruchy i nikt nie zainteresował się stojącymi w kolejce klientami! Nikt nie zwrócił uwagi na to, że kolejka ciągle się wydłuża, a obsługa nie idzie! Doszłam do wniosku, że skoro nie chcą moich pieniędzy, to nie. I wyszłam z kolejki. To samo zrobiły osoby, które stały za mną. W taki oto sposób restauracja straciła pieniądze przynajmniej 4-ech klientów. Gdzie był manager tej restauracji?!

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2010

Naleśniki jak SMOK

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (10)
Pizza 33 dostarcza...
Pizza 33 dostarcza jedzenie do klienta. Zadzwoniłam więc aby zamówić coś do jedzenia. Już od samego początku wszystko szło źle. Postanowiłam zamówić tortellini tricolore seroso-pieprzoso. Nazwa ciekawa..., tortellini lubię..., więc może będzie dobre. Ale zadałam panu przyjmującemu zamówienie z jakim serem jest to tortellini? Pan zawahał się nieco i rzucił: chyba z żółtym. Pomyślałam, że chyba jednak nie, że chyba pan nie wie o czym mówi, ale zamówiłam jednak to danie. I to był mój błąd! Powiedziano mi, że danie będzie za jakieś 15 minut (bo pizzeria jest niedaleko). Po 30 minutach zadzwoniłam zapytać co z moim jedzeniem bo minęło już 2 x 15 minut... Na to odpowiedziała mi zdenerwowana pani, że jedzenie już jest zrobione, ale ona nie wie kiedy będzie dostarczone. Zapytałam więc, czy mam się spodziewać zimnego jedzenia? Bo skoro jest już zrobione, a nie wiadomo kiedy będzie dostarczone, to wszystko na to wskazuje... Wciąż zdenerwowana pani odparła mi, że to nie ona przyjmowała to zamówienie, nie ona mi obiecywała, że będzie dostarczone, więc mam nie mieć do niej pretensji, teraz kierowcy nie ma i nie wie kiedy będzie! Byłam zdruzgotana tą odpowiedzią! Jak można coś takiego powiedzieć klientowi???!!! Postanowiłam, że sama pójdę po to jedzenie (bo mam blisko). I to była jedyna dobra decyzja związana z tą restauracją. Bo gdy dotarłam moje danie stało i czekało... Odebrałam danie, wróciłam i zabrałam się za konsumpcję. To co było później to też jedna wielka masakra. Dania nie dało się zjeść! Ser był zważony (oczywiście żółtego sera tam nie było), pieprzu więcej niż sera, dodatkowo były jakieś twarde ostre kawałki przypraw (które dużo lepiej smakował by gdyby były zmielone), całe danie było okropnie tłuste a wygląd miało papki dla świń!!! Danie wylądowało w śmietniku! Wszystko w tej restauracji było nie tak!!! Masakra!!!

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2010

Pizza 33

Placówka

Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 1

Nie zgadzam się (9)
Jest to lodziarnia...
Jest to lodziarnia z rozszerzonym asortymentem o desery i kawę. Firma z tradycjami. Posiada sieć własnych punktów i lokali, praktycznie w każdej Galerii Handlowej. Lody pakowane kupimy również w sklepach spożywczych. Jeżeli chodzi o firmowe stoiska i po dniu dzisiejszym jak i uwzględniając wcześniejsze zakupy u Grycana mogę stwierdzić iż wizualnie punkty prezentują się dobrze. Z dużą starannością są oferowane lody sprzedawane na porcje, apetyczne przyozdobione według smaku owocami wafelkami itp. Personel ubrany w stroje tzw. firmowe utrzymane w kolorystyce brązu i beżu dopasowane do kolorystyki jak przeważa w barwach samych punktów. Ceny rozsądne. Na koniec można wspomnieć iż z związku z zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia w ofercie pojawiła się kutia której mogłam skosztować na degustacji. Jest to deser w różnych odmianach przepisów ta przygotowana przez Grycana różni się od tej którą znałam do tej pory.

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2010

GRYCAN

Placówka

Warszawa, Złota 59

Nie zgadzam się (5)
Gdy weszliśmy, restauracja...
Gdy weszliśmy, restauracja była pełna. Rozejrzeliśmy się dookoła, nie było wolnych miejsc, ale po chwili zauważyliśmy, że od jednego stolika klienci zaczynają się zbierać, więc po chwili mieliśmy miejsce. Bywa, iż przy kompletnie pełnej restauracji można długo czekać na realizację zamówienia. W tej restauracji też to się zdarzało. A tu miłe zaskoczenie! Na kelnerkę nie trzeba było długo czekać. Dość szybko podeszła do naszego stolika, sprawnie posprzątała po poprzednich gościach i przyniosła nam menu. Po niedługiej chwili przyszła przyjąć zamówienie. Na zamówienie też nie trzeba było długo czekać. Rozglądając się po sali zauważyłam, że kelnerek jest dużo i na dodatek bardzo szybko i sprawnie pracują. W kuchni też była pełna obsada a kucharki też pracowały bardzo szybko (jest tam kuchnia otwarta, więc to widać). Jedzenie było bardzo smaczne i nienagannie podane (to jest zawsze utrzymywany standard w tej restauracji). Rachunek też otrzymaliśmy po krótkiej chwili od momentu gdy o niego poprosiliśmy. Kelnerka też (jak zwykle tam) była bardzo miła. Po prostu wszystko super!!! Gorąco polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

10.12.2010

Manekin

Placówka

Gdańsk, Aleja Grunwaldzka 270

Nie zgadzam się (2)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi