Poszedłem dzisiaj ok. godz. 10.00 do Biedronki (jednej z trzech w Łańcucie) w celu zakupienia produktów dla dziecka. W sklepie panował tłok (sklep ma stosunkowo małą powierzchnię, jest to najmniejszy dyskont tej sieci w mieście), brak było koszyków i wózków. Obsługa uwijała się aby nadążyć z układaniem towaru, obsługą kas (wszystkie były czynne). Pomimo tego i tak była długa kolejka do kasy, a w niej bardzo ciasno i nerwowo (większość klientów robi już zakupy świąteczne – co widać po pełnych koszykach ). Obsługa sklepu mimo nerwowej atmosfery i niecierpliwości wśród klientów był grzeczna i sprawnie wykonywała swoją pracę.
Dzisiaj o godz. 8.00 udałem się do Banku Spółdzielczego by dokonać dwóch wpłat gotówkowych. Czynne były dwa okienka kasowe. Nie było kolejki. Obsługująca mnie pani kasjerka była miła, szybko załatwiłem sprawę. Na sali operacyjnej są już ładne świąteczne dekoracje i choinka- co sprawia wrażenie przytulności i ciepła, znacząco podnosi estetykę.
Dzisiaj odwiedziłam Akademie Humanistyczno – Ekonomiczną w Łodzi mieszczącą się przy ul. Rewolucji 1905 r nr.64.
Przy uczelni był parking, który był odśnieżony. Parking ten był mały. Parking był płatny i można było wjechać jeśli pozwolił na to ochroniarz. Do budynku było wiele wejść i nie wszystkie były otwarte.
W środku było czysto i schludnie. Na ścianach były wywieszone plakaty oraz rożne plakaty. Każde drzwi były opisane. Na korytarzu były ławeczki oraz krzesełka.
Weszłam do jednego z pokoi. Tam przedstawiłam swoją sytuację. Jedna z pań poprosiła mnie do siebie. Pani oddałam dokumenty i chwilkę porozmawiałam. Uzyskałam wszystkie informacje.
Pracownica uczelni była miła i grzeczna, ubrana była stosownie do pracy.
W pokoju było czysto i schludnie. Okna były czyste i zadbane.
Rok temu kupiłam w tym sklepie bluze -rewelacyjną zresztą, w tym roku szukałam kurtki. Przejrzałam oferte wielu sklepów, ale w tym sklepie znalazłam najlepszą. Kolor fioletowy,poprosiłam młodego pana o zachowanie na 2 godziny kurtki na zapleczu, ponieważ czekałam na koleżankę która miała mi doradzić. Przyjechała, przebrałam się, zdecydowałam bo fajny kolor -fioletowy, patrzę na metkę a tam wpis że jest to kurtka brązowa. Zaczęłam chodzić po sklepie i sprawdzać czy faktycznie porównując z innymi rzeczami w tym kolorze. Ciągle fioletowa. Poprosiłam Pana (było ich trzech) czy może ze mną wyjść przed wejście żeby w innym świetle zobaczyć, poszedł zapytał innego i sie zgodzili, uprzedzono mnie że jak przejde to będą pikały bramki. Przechodzę i nic! Żadnych zabezpieczeń. Może tylko w tej kurtce, a może tak jak się słyszy, te bramki na złodziei to tylko atrapy. Pewnie dlatego tak dużo obsługi w tym sklepie.
Wracając do koloru, okazał się brązowy z lekkim połyskiem. Panowie też tak uważali. Bo tak wyglądało. Troche było mi przykro, że oświetlenie w sklepie oszukuje wzrok, ale i tak sie zdecydowałam, a obsługa pomocna. W trakcie przymierzania, pytano czy się podoba. Bardzo przyjemny sklep.
Dzisiaj odwiedziłam Okręgową Izbę Pielęgniarek i Położnych w Łodzi mieszczącą się przy ul. Piotrkowskiej 17.
Wejście do Izb mieści się w bramie, która była odśnieżona. Przy branie były wywieszona gablota z godzinami otwarcia Izby.
W środku panował porządek i ład. Oświetlenie działało poprawnie. Przy wejściu była szafka, na których były gazetki oraz formularze potrzebne dla pielęgniarek. Każde drzwi były opisane, kto i w jakich godzinach przyjmuje. Weszłam do pokoju odnośnie szkoleń. W środku było kilka pań. Zapytałam się, do kogo mam się zwrócić odnośnie specjalizacji dla pielęgniarek. Jedna z pań poprosiła mnie do siebie. Po krótkiej rozmowie dowiedziałam się wszystkiego co chciałam.
Pani była grzeczna i uprzejma. Ubrana była stosownie do pracy.
Dzisiaj odwiedziłam przychodnię Dermed mieszczącą się przy ul. Piotrkowskiej 48 w Łodzi.
Przychodnia ta jest schowana w bramie. Przed bramą jest wywieszona reklama przychodni oraz wywieszone są jacy specjaliści przyjmują w przychodni.
Po wejściu zza bramę poszłam do przychodni. Wejście do przychodni było odśnieżone. Schody do niej były również odśnieżone, ale były ślizgie. Na drzwiach była informacja o ślizgich schodach.
W środku było czysto i schludnie. Podłoga była czysta. Oświetlenie działało poprawnie.
Podeszłam do recepcji i spytałam się o kierowniczkę przychodni. Panie siedzące w recepcji poinformowały mnie dokad mam iść.
Poszłam do biura, które znajdowało się w innym budynku i było na 2 piętrze. W biurze było czysto. Pani sekretarka była miła i uprzejma. Zapytała mnie o kilka informacji, a następnie poprosiła kierowniczkę.
Rozmowa z kierowniczką była krótka, ale grzeczna i uprzejma. Kierowniczka była niską osoba, z krótkimi włosami. Kierowniczka była ubrana odpowiednio do pracy.
Pozostali pracownicy byli mili i uprzejmi oraz stosownie ubrani do pracy.
dzisiaj zajrzalam do centrum handlowego Batory w Gdyni bardziej dlatego, żeby trochę się ogrzać. Wstąpiłam do kawiarni Mariola na ciepłą i pyszną kawę. Obsługa miła, aczkolwiek brakowało mi większego zaangażowania pracowników. czysto, schludnie, ładnie. Klientów niewielu, dlatego też obsługa według mnie powinna być zdecydowanie na wyższym poziomie. Choć oczywiście ilość nie powinna mieć wpływu na jakość. Stąd ocena 4+.
3 grudnia około godziny 12:23 wszedłem do sklepu QuikSilver, który ma do zaoferowania zimową odzież męską i damską. Szukając kurtki na zimę, zacząłem przeglądać męskie kurtki. Z całego asortymentu zainteresowały mnie dwie kurtki, jednakże jedna z nich odpadła siłą rzeczy, ponieważ nie było konkretnego rozmiaru. Na szczęście druga pasowała idealnie. Po kilku minutach mierzenia, sprawdzania dostępnych kieszeni oraz debatowaniem w myślach czy kurtka będzie odpowiednio ciepła na obecną pogodę, zdecydowałem się na zakup. Co prawda koszt wynosił dokładnie 589zł, jednakże stwierdziłem, iż za jakość trzeba płacić i dokonałem płatności kartą. Teoretycznie wszystko odbyło się bardzo dobrze. Jednakże, chciałbym jeszcze dopisać kilka zdań dotyczących niskiej oceny personelu. Przez cały okres zakupu, pomimo tego, iż byłem jedyną osobą w sklepie, wszystkie sprzedawczynie nie zainteresowały się moją obecnością w sklepie. Zabrakło nawet wejściowego: "Dzień dobry". Podczas wyboru kurtki, również nie zwrócono na mnie uwagi, dlatego w momencie kiedy byłem zainteresowany dwoma modelami kurtek, sam poprosiłem jedną z Pań o pomoc w poszukiwaniu rozmiaru. Jak już wcześniej wspomniałem, zainteresowałem się dwoma modelami kurtek, z czego jednego modelu nie było w sklepie. Mimo faktu, iż rozmiar kurtki, która mi się bardziej podobała był w sklepie, sprzedawczyni nie spytała się nawet, czy sprawdzić model drugiej kurtki, czy jest dostępny w innym sklepie - a wiem, że sklepy tego typu (sieciówki) mają wspólną bazę asortymentu i można sprawdzić w komputerze czy model i rozmiar jest dostępny w innym sklepie. Zadałem jeszcze jedno pytanie dotyczące gwarancji produktu i jego ewentualnego zwrotu - odpowiedź uzyskałem, jednakże padła ona na zasadzie "odpowiem, ale nic mi się nie chce". Jeśli chodzi o asortyment, ceny i czas obsługi polecam sklep. Natomiast kompetentnej i miłej obsługi tam nie zastałem. Chyba, że trafiłem na "ciężką" zmianę.
Przez ostatni tydzień przebywałam w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej na oddziale Otolaryngologicznym. W rankingu szpitali specjalistycznych owy szpital zajął trzecie miejsce. Uważam,że jest to w pełni zasłużona pozycja.
W szpitalu trwa remont i poszczególne oddziały przeobrażają się i jest tam co raz ładniej. Odział otoloaryngologiczny jest świeżo po remoncie.Kiedy przekroczyłam próg udziału byłam mile zaskoczona. Ściany zostały pomalowane na delikatny morelowy kolor. Odział wygląda naprawdę fantastycznie. Również pomieszczenia sanitarne były na bardzo wysokim poziomie.
Jeśli chodzi o personel oddziału to chylę przed nim czoła. Pracują tam doświadczeni i wysoce wyspecjalizowani lekarze.Pielęgniarki są sympatyczne i służą całodobową pomocą. Pani Anna,jedna z pielęgniarek szczególnie wyróżniała się wśród personelu.Jest to osoba bardzo pomocna i od razu widać, że swój zawód wykonuje w powołaniem.
Jeśli chodzi o operację,którą miałam to jestem zadowolona z jej efektów.Moje leczenie przebiegło bez komplikacji, zaś do domu zostałam wypisana w bardzo dobrym stanie.
Osobom wybierającym się na zabieg laryngologiczny, szczerze polecam oddział otolaryngologiczny w szpitalu w Białej Podlaskiej.
Jedyny minus to długi czas oczekiwania na operację. Ja musiałam czekać na zabieg ponad pół roku.
Jadąc do domu korzystam z usług tej firmy. Oferuje ona dwa bezpośrednie autobusy do mojej miejscowości. Oraz przystępną cenę biletów. W piątek 10 grudnia br. tak również było. Autobus przyjechał przed czasem. Niestety nie była zmieniona tablica kierunkowa co wywoływało niepokój i zdezorientowanie u pasażerów. Przy zakupie biletu zauważyłam kompletny bałagan przy kasie. Kierowca pieniądze inkasowane za bilety odkładał przy kierownicy zamiast do przegródek w kasie. Autobus wyruszył o czasie. Niestety w połowie trasy kierowca nagle zaczął zawracać. Okazało się, że nie znał on tej trasy. Jedynie dzięki pomocy pasażerów, pilotowaniu przez nich kierowcę udało się dotrzeć do celu. Jednak błędne krążenie kierowcy w połowie trasy wiązało się ze znacznym opóźnieniem.
Moim zdaniem kierowcy powinni być dobrze przeszkolenie by uniknąć takich sytuacji.
Przyznaje -1 za ogolną ocene ze względu na Personel. Jest to ogółem swietny sklep do zakupienia upominku, prezentu dla małego dziecka. Oferta jest naprawde ogromna bo znadziemy tam wiele różnorodnych zabawek. Ceny naprawde nie są takie wygórowane. Dochodzą do tego liczne przeceny, promocje i bonifikaty. Jednak Kompetecje personelu pracującego w tym sklepie są tragicznie mizerne. Rozmumiem, że mozna zatrudniać studentów tnąc koszta itd. Jednak ludzie zmilujcie sie te osoby maja pomoc np. samotnym wujkom , ojcom chrzestnym w zakupie prezentu a gdy porad udziela osoba ktora niczego nie wie na temat zabawek to ciezko tez cos kupic.
Chociaż jest to sklep z odzieżą damską chetnie się wypowiem na jego temat. Klient naprawde czuje się jak klient osoba obsługująca Pani X dosłownie skakała nad każdym klientem, służąc rada, własnym zdaniem, opinnia czy tez propozycjami. Wiedziała wiele o nowych trendach mody o tym co jest i co bedzie modne w przyszłym sezonie. Oczywiście cały czas widniał uśmiech na twarzy. Ceny nieco wygurowane ale naprawdę nie takie tragiczne. Szukalem płaszcza wraz z swoja towarzyszką i naprawde ceny dochodzilły do 600 zł. Oczywiście zostaliśmy poinformowani o tym, że zostanie przydzielona nam zniżka 10%. Wygląd naprawde bardzo sympatyczny. Wytonowane kolory i spokojna muzyka w tle. Czas obsługi pozostawia wiele do życzenia z przyczyn gustu toważyszki i wilokrotności przymierzania ubrań. No ale to juz taki dodatek do zakupow
W najnowszym katalogu Ikei znalazłam rzecz, która mi się spodobała. Gdy więc byłam w sklepie chciałam tę rzecz kupić. Niestety, mimo, iż byłam na odpowiednim dziale, nie mogłam tej rzeczy znaleźć. Zauważyłam, że na dziale są dwie pracownice Ikea, które rozładowują towar. Podeszłam do jednej z nich. Wytłumaczyłam o co mi chodzi i zapytałam gdzie to mogę znaleźć. Pani na doczepnego odpowiedziała, że takich rzeczy oni nie mieli. Zdziwiłam się, bo rzecz tą widziałam w najnowszym katalogu. Zapytałam panią czy tego wcale nie mieli, czy może aktualnie nie mają bo zostało wykupione. Pani znów rzuciła od niechcenia, że nie mieli tego.Dało się odczuć, że pani chce mnie zbyć. Na szczęście w trakcie tej krótkiej rozmowy podeszła druga z pań wykładających towar. Usłyszała naszą rozmowę i powiedziała: czy o tą rzecz pani chodzi? I wskazała rzecz wiszącą na półce obok. To było dokładnie to o co pytałam! Druga pani zareagowała świetnie! Niestety pierwszej nie chciało się pracować i zadziałała na szkodę firmy bo przez nią nie kupiłabym tego, co sobie upatrzyłam.
Nie tak dawno temu, byłam w tym sklepie w celu zrobienia małych zakupów.Po przekroczeniu progu, szybko podeszła do mnie Pani Ania. Fakt, faktem, rozmawiało nam się dobrze, niestety w pewnym momencie takowa osóbka, popełniła tak karygodny błąd jak na kierownika salonu że po prostu dalsze zakupy nie miały sensu i gdyby nie mój mąż pewnie bym wyszła szybko z tego sklepu. A teraz dokładniej mówiąc, kiedy doszło do finalizacji transakcji podczas obsługiwania mnie (przy kasie już) w pewnym momencie zadzwonił telefon, na początku myślałam że to ktoś z firmy (bo przecież komórek służbowych nie powinno się trzymać na sklepie), niestety po usłyszeniu "No co tam słychać?" i dalszym ciągnięciu rozmowy przez swoją prywatną komórkę(!!) myślałam że coś mnie trafi. To było karygodne zachowanie, tak po prostu nie można było się zachować. Jak można urządzać sobie pogaduszki przez telefon podczas obsługiwania klienta? Tak nie powinno być.
I jeszcze jedna sprawa. Uważajcie na to naciąganie klientów. Kupuję telewizor i dostaje tzw. GRATIS OD FIRMY. Oczywiście, ten gratis jest na paragonie/fakturze (bo jak że inaczej, sama pracowałam długi czas w sklepie AGD/RTV więc wiem o co chodzi, ale kiedy widzę pomniejszoną cenę telewizora o 29zł za czyściki do niego gdzie wcześniej wyraźnie poinformowałam Panią że takowych NIE CHCĘ BO MAM to ta wcisnęła mi je praktycznie na siłę. Pani kierowniczko, skoro można było zejść z ceny TV (a jednocześnie i marży) to dlaczego nie dała mi Pani po prostu rabatu? Na pewno ucieszyłabym się bardziej z 30zł zaoszczędzonych niż wciskania takiego kitu.
Dzisiaj znowu wybiorę się do tego sklepu. Zobaczymy czy coś się poprawiło.
Szanowna Pani Magdaleno.
Dziękujemy za zamieszczenie obserwacji.
Każda opinia jest dla nas cennym źródłem informacji o potrzebach naszych Klientów.
Zaistniałą sytuację postaramy się jak najszybciej wyjaśnić i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań aby podobny incydent w przyszłości nie miał miejsca.
Zespół Mix electronics
To jedno z...
To jedno z moich ulubionych miejsc spotkań z przyjaciółmi w Łodzi!
Oprócz bardzo przyjemnej południowej atmosfery, która panuje w lokalu i stanowi bardzo ważny element wizyty, to The Mexican oferuje niezwykle bogate menu. Niestety nigdy nie byłam w Meksyku a szkoda! I w zwiazku z tym nie potrafię porównać jedzenia z prawdziwymi regionalnymi potrawami. Serwowane dania w polskim (meksykańskim) ydaniuwyjątkowo mi smakują. Mimo,że nie specjalnie przepadam za ostrą kuchnią. Przypuszczam, stopień ostrości przystosowany jest do naszych europejskich żołądków. wiadomo Meksykanie lubią ostro zjesc.... i jedzą tak od pokoleń. Wiec nasze delikatne polskeo żoładki tego by nie wytrzymały ,choć zapewne są wyjątki jak wszedzie.
Niezmiennie moim ulubionym daniem jest Fajitas, do którego obowiązkowo dostaje się cośw rodzaju niemowlęcego śliniaczka, gdyż nie wprawieni w bojach mogą łatwo poplamić ubranie.
Polecam również quesadillę, szczególnie paniom, którym spokojnie może ona zastąpić cały posiłek, gdyż jako przystawka jest naprawdę spora.
Często wpadamy tam również ze znajomymi na jedyną taką w mieście Margheritę, wówczas wystarczają nam do pochrupania nachos.
Jesli chodzi o obsługa,która jest niezmiernie ważna przy ocenie lokalu to ta jest tutaj bez zarzutu.Doskonale zorientowana w menu.Wiedzą co wypada spróbować, a czego zdecydowanie unikać. to mi sie podoba. nieznosze,kiedy obsluga zachwala choćby zwyklego schabowego a potem okazuje sie to zeszłorocznym kapciem wyciągniętym z pisej budy. W dzisiejszych czasach kryzysu lepiej dbać o klienta w wyrafinowany sposób niżpotem czytać niepochlebne opninie o swoim lokalu.Co do cen.... jak na taki lokal z taką obsługa to są rzeczywiście niewygórowane.
Hipermarket Tesco zawsze był najlepiej zaopatrzonym sklepem w naszym mieście, i tak było też dziś. Pozytywne wrażenie robiła też liczba pracowników, którzy przebywali na sali sklepowej i układali towar, bądź udzielali informacji klientom. Prawdziwym hitem okazała się nowość, którą niedawno wprowadziło Tesco - samoobsługowa kasa, na której samemu skanuje się, waży i płaci za zakupy - i kartą płatniczą i gotówką. Szybko, łatwo i przyjemnie.
W sobotę byłem tam pierwszy raz i się zawiodłem. Na pierwszy rzut oka lokal wygląda na bogaty i zadbany. Jednak po pewnym czasie okazało się że jest sporo minusów. Pierwsze co dało się zauważyć to to że kelner źle realizował nasze zamówienia. W sumie było nas 6 osób ale zamówienia zapisywał więc nie powinno być z tym problemów, a jednak raz przeniósł nie to piwo co miał, a za drugim razem zamiast piwa 0,33 przyniósł 0,5. Innym nie eleganckim zachowaniem było to iż obsługa zaczęła sprzątać godzinę przed zamknięciem lokalu. Lokal podzielony jest na dwa poziomy, pierw około godziny 23 z drugiego poziomu poprosili nas o przeniesienie się na dół (górę już chcieli zamknąć) następnie około 23.15 zaczęli sprzątać dolny poziom, ustawiać stoły, krzesła, zamiatać. Dało się zauważyć, że ilość obsługi jest źle dobrana, było to chyba kilkanaście osób, które jak ruszyły na salę to zrobił się harmider. Ostatnią rzeczą, na którą się chcę poskarżyć to pizza która ewidentnie wcześniej musiała być zmrożona - przez co jej smak przypominał kupioną np. w Lidlu. Ale czego wymagać - w końcu to nie pizzeria tylko restauracja.
W dniu 4-12-10r. udałem się na zakupy. Pilnie potrzebowałem kupić wypiekacz do chleba MOULINEX. W tym sklepie okazało się że jest dostępny. Pani która była w sklepie jako doradca klienta udzieliła informacji na temat tego produktu. Ustaliłem że mogę kupić na raty. Zaznaczam że poinformowałem Panią że mi się spieszy. Udałem się do punktu sprzedaży ratalnej. Tam formalności i czas na decyzję to ok 1 godzina. Po załatwieniu kredytu wróciłem do tej Pani z prośbą o wydanie mi towaru i wtedy zaczęły się PROBLEMY. Pani udała się na zaplecze po opakowanie na zaplecze. Poszukiwania trwały następną godzinę. Wreszcie zostałem poinformowany że do tego kompletu brakuje wielu rzeczy. Czyli NIE DO SPRZEDAŻY.Wtedy Pani beztrosko stwierdziła że mogą sprowadzić AŻ z Opola. Ja informowałem że ten produkt jest mi potrzebny NATYCHMIAST. Kierownik wraz z tą Panią uznali że nie mogą nic zrobić. Czas uciekał a beztroska obsługi jest PORAŻAJĄCA. Po takim doświadczeniu nieprędko zdecyduję się zrobić jakiekolwiek zakupy w tej sieci.
Uruchomiona została polska wersja strony internetowej sieci hotelowej ETAP z pomysłowym hasłem „ Najtańszy etap podróży”.
W Polsce jest 8 hoteli Etap, w których, w bardzo konkurencyjnej cenie można otrzymać satysfakcjonujące warunki pobytu. Wersje polskojęzyczna jest znacznym udogodnieniem dla gości polskich.
Strona internetowa jest czytelna, nowoczesna z zachęcającym układem i ciekawą grafiką oraz funkcjonalna i łatwa w eksplorowaniu. Jest atrakcyjna kompozycyjnie i kolorystycznie w tonacji niebiesko – pomarańczowo – zielonej. Posiada proste rozwiązania, zmieniające się okno z komunikatywnymi hasłami, jest przejrzysta widoczna w chwilę po utworzeniu strony głównej z przemyślaną funkcjonalnością i przyjazną nawigacją.
Platforma rezerwacyjna ma sporo zalet: szybkość, poprawność, możliwość wyboru daty, ilości osób, danych informacyjnych danego hotelu, najbliższe położenie hotelu wg kryterium wyszukiwania, zdjęcie obiektu, mapa z lokalizację, dostępność w sprawdzanym terminie, wysokość ceny (wybór średniej ceny za nocleg) oraz podane usługi : klimatyzacja, parking, dostęp do Internetu, pokoje dla niepełnosprawnych, przyjazny dla zwierząt.
Każdy może się zapoznać z korzystną informacją o pobycie w sieci tych hoteli: atrakcyjne ceny, D-30 rezerwacje z wyprzedzeniem, super pomysły na wakacje – oferty specjalne, super pomysły, ulubione miejsca oraz Program Lojalnościowy, dzięki któremu zbieramy punkty przy każdym pobycie.
Strona internetowa tej sieci zdecydowanie zachęciła mnie do skorzystania z tej oferty podczas mojej podróży służbowej, czy rodzinnej, wycieczki lub urlopu. Jak większość podróżników lubię wygodny nocleg ze smacznym śniadaniem, w dobrej cenie.
Zgodnie z szumnymi zapowiedziami, udałem się do Centrum Park, aby obejrzeć promocyjne produkty. Pomimo małego mrozu, można było zauważyć trochę klientów. Przy sklepach było nagłośnienie, przez które osoba prowadząca, informowała o darmowym bigosie i promocjach. Zaciekawiony zaszedłem do jednego ze sklepów, aby rozejrzeć się w ofercie kurtek skórzanych. Podczas oglądania, jeden z klientów zdecydował się na zakup portfela. Po zapytaniu się o upust, pracownik odpowiedział, że na portfele raczej nie będzie upustu, gdyż i tak mają małą marzę. Jednakże klient otrzymał upust w wysokości 3,00 zł. Został także poinformowany, iż gdyby kupił kurtkę skórzaną, to portfel by dostał za darmo. Po co więc zachęcać klientów do odwiedzin, że są upustu, gdzie trzeba samemu się o nie upominać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.