Opinie użytkownika (49)

Dnia 14 listopada...
Dnia 14 listopada 2009 roku podczas robienia zakupów zauważyłam brak cen przy wielu towarach. Wychodząc zgłosiłam ten problem w informacji. Pani obiecała zająć się tym. Dzisiaj znowu odwiedziłam Kaufland i nie widzę żadnej poprawy: makaron- brak ceny, mleko- brak ceny, przyprawy- ceny koło towaru niezgodne z asortymentem na półce. Dodatkowo w miejscu, gdzie powinien leżeć pieprz biały ( o tym świadczy cena), leży przyprawa grillowa. Pisząc "brak ceny" mam na myśli, że przy konkretnym towarze nie ma właściwej ceny, bądź jest, ale niewłaściwa. Oj, nabiegałam się dziś do czytnika! W takim bałaganie stałam się nieufna i sprawdzałam na czytniku większość cen. W tej kwestii Kaufland jest niepoprawny. Sygnalizowałam już ten problem w centrali marketu, otrzymałam nawet odpowiedź z przeprosinami i obietnicą poprawy sytuacji, niestety nic to nie zmienia.

mirdo24

19.11.2009

Kaufland

Placówka

Wrocław, Legnicka 62A

Nie zgadzam się (19)
Na sobotnie zakupy...
Na sobotnie zakupy wpadłam do Kauflandu. Pomimo wczesnej pory na sali sprzedaży było sporo ludzi. W sklepie, jak zwykle w pierwszym dniu promocji, ciasno. Wszędzie porozstawiane były palety z towarem, który personel układał na półki. Na pewno nie ułatwia to zakupów. Na stoisku z owocami oferowano mandarynki, przecenione z 5,99 na 1, 99. No cóż... jaka cena, taki towar... W kartoniku leżały nadgniłe, brzydkie owoce, moim zdaniem nie nadające się do sprzedaży. Nadal ( dodałam już 4 obserwacje dotyczące" Kauflandu") brakuje cen przy towarach, często klienci muszą korzystać z czytnika. Na dodatek od dłuższego czasu na terenie marketu są tylko 2 czytniki- jeden przy owocach i warzywach, a więc w pobliżu wejścia, a drugi niedaleko kas. Zlikwidowano czytnik koło stoiska z wędliną, a właściwie chyba zdjęto tymczasowo, bo ze ściany sterczą przewody! A może to taka ozdoba? Moim zdaniem, na tak dużą powierzchnię sklepu, dwa czytniki to stanowczo za mało, tym bardziej, że personel zapytany o brakującą cenę, nie potrafi udzielić odpowiedzi i odsyła do tego właśnie urządzenia. Po dokonaniu zakupów udałam się do kasy, przy których jak zwykle stały kolejki ( czynne były tylko 3 kasy). Podałam Pani w kasie banknot 100 zlotowy i okazało się, ze kasjerka nie ma drobnych, by wydać mi resztę, zostałam poproszona o drobniejsze pieniądze. Gdy odpowiedziałam, że nie mam, Pani z nieukrywanym niezadowoleniem (świadczyło o tym trzaskanie wiekiem od kasetki z pieniędzmi), wydała mi resztę. Lubię robić w Kauflandzie zakupy, bo ma bogatą ofertę towarową i przystępne ceny, ale Jakość Obsługi pozostawia wiele do życzenia.

mirdo24

14.11.2009

Kaufland

Placówka

Wrocław, Legnicka 62A

Nie zgadzam się (22)
Chciałabym polecić sklep...
Chciałabym polecić sklep zoologiczny "Złota Rybka" mieszczący się w grudziądzkiej dzielnicy Mniszek. Sklep powstał niedawno, ale jego otwarcie było trafionym pomysłem- do tej pory po karmę dla zwierząt, artykuły wędkarskie, czy nawet same zwierzątka,mieszkańcy Mniszka i letnicy z pobliskich ogrodów działkowych i domków wypoczynkowych musieli jeździć do centrum. Teraz wszystko jest na miejscu. Sklep jest nieduży, ale oferuje bogaty asortyment, ceny przystępne, miła i fachowa obsługa w osobie właściciela. Towar jest regularnie uzupełniany, a jeśli klient potrzebuje czegoś, czego nie ma w ofercie,właściciel stara się sprowadzić w jak najkrótszym czasie. Tak trzymać!

mirdo24

04.10.2009

Złota Rybka

Placówka

Grudziądz, Podhalańska

Nie zgadzam się (26)
Chcę pogratulować ...
Chcę pogratulować poczucia humoru Pani z działu Ogród w grudziądzkim markecie. Odwiedziłam Praktiker z zamiarem zakupu tzw. zrywacza do owoców. Długo szukałam na półkach interesującego mnie towaru ( Pani z tego działu gdzieś zniknęła, więc nie mogłam liczyć na fachową pomoc), a gdy wreszcie go znalazłam, okazało się, że sprzęt jest bez uchwytu (trzonka), który trzeba dokupić. Zaczęłam szukać zrywacza z uchwytem i wtedy pojawiła się Pani z obsługi tego działu. Pomyślałam, że nareszcie ktoś mi pomoże, pokazałam zrywacz, który znalazłam na półce i zapytałam, czy są jeszcze inne. I wtedy usłyszałam, że nie ma w tej chwili zrywaczy do owoców, a to co trzymam w ręce służy do ZBIERANIA BIEDRONEK. Taki wniosek Pani wysnuła na podstawie obrazka na etykiecie- przedstawia on liść, na którym siedzi właśnie biedronka. Zastanawia mnie, czy osoba ta potrafi czytać, bowiem na tej samej etykiecie widnieje nazwa towaru- ZRYWACZ DO OWOCÓW. Śmiać się czy płakać? Jednocześnie po raz kolejny w tym markecie obsłudze zabrakło fachowości.

mirdo24

12.09.2009

Praktiker

Placówka

Grudziądz, Konarskiego 45

Nie zgadzam się (19)
Po długim czasie...
Po długim czasie zajrzałam dziś do marketu "Kaufland" i dostrzegłam arbuzy "najwyższej" jakości- owoce były w większości popękane, pełno wokół nich muszek, unosił się "winny" aromat. Kawałek zdeptanego arbuza był zawinięty w folię spożywczą i oczekiwał na swego amatora. Za pomocą komórki zrobiłam zdjęcia, obok mnie przechodził personel, ale nie zainteresował się tym co robię, a tym bardziej owocami "w promocji", po 0,99 gr za kilogram- nie wzięłabym ich za darmo. A może owe arbuzy, to te niewypały, których przedwczoraj szukano w marketach sieci "Kaufland"? Cóż poza tym? Nic nowego, jeśli chodzi o sklep w Grudziądzu- kolejki przy kasach, rozbieżność cen na półkach i czytnikach, standard...

mirdo24

04.09.2009

Kaufland

Placówka

Wrocław, Legnicka 62A

Nie zgadzam się (18)
Często przechodzę koło...
Często przechodzę koło sklepu Mix electronics w Grudziądzu, ale nigdy do niego nie zaglądałam, bo wydawał mi się niepozorny, mały, uznałam zatem, że nie może tam być nic ciekawego. W lutym tego roku, zachęcona promocjami sprzętu komputerowego ( przed sklepem stały wielkie reklamy), weszłam i ... wyszłam z laptopem. Nosiłam się z zamiarem wymiany starego komputera na laptop, ale nigdy nie przypuszczałam, że kupię go w sklepie AGD RTV, raczej skierowałabym swe kroki do salonu komputerowego. Stało się inaczej, a to dzięki profesjonalizmowi obsługi- młody człowiek fachowo doradził mi co kupić, by sprzęt sprostał moim wymaganiom, dał czas na zastanowienie się i podjęcie decyzji i co bardzo ważne, nie wmawiał, jak to nieraz bywa, że u konkurencji jest drożej i gorzej. Kupiłam laptop i gdy dałam go do profesjonalisty, celem rozszerzenia oprogramowania, dowiedziałam się, że dokonałam dobrego zakupu i w dodatku za rozsądną cenę. Jeśli chodzi o sam sklep,to jest on raczej niewielki, w porównaniu do innych z tej branży, ale oferuje bogaty wybór towarów i może się pochwalić uprzejmą i fachową obsługą.

mirdo24

28.08.2009

Mix electronics

Placówka

Grudziądz, Marszałka Ferdynanda Focha, 15

Nie zgadzam się (20)
28.03.2022
Odpowiedź firmy
Szanowna Klientko. Dziękujemy za zakup w naszym salonie. Dzięki takim opiniom inni klienci również mogą nam zaufać i przekonać się, że działamy profesjonalnie. Zapraszamy ponownie!
Zastanawia mnie mechanizm...
Zastanawia mnie mechanizm działania pracowników salonów sieci Orange, której abonentką jestem od wielu lat. W czym rzecz? Posiadam 3 numery w wymienionej sieci, z jednego korzysta tata, z dwóch ja. 25 września 2009 roku kończy mi się umowa na jeden z nich. Postanowiłam zrezygnować z kontynuacji umowy. W połowie lipca udałam się do jednego z salonów na terenie Grudziądza, by dowiedzieć się kiedy mogę wypowiedzieć umowę. Przemiła Pani najpierw zapytała dlaczego rezygnuję, a następnie poinformowała mnie, że mogę to uczynić po 20 lipca. Odczekałam i 22 lipca ponownie odwiedziłam ten salon. Trafiłam na tę samą Pracownicę i znowu musiałam się tłumaczyć dlaczego , po czym Pani powiedziała, że na rezygnację jest za wcześnie, mam przyjść na początku sierpnia. Byłam nieugięta i poprosiłam, by zrobić to zaraz, bo obawiam się, żeby nie było za późno, co będzie wiązało się z kolejną umową (na rok lub 2 lata). Pani "wrzuciła" dane do komputera, po czym poinformowała, że nie może połączyć się z systemem, mam przyjść za godzinę. Nie ukrywam, że się trochę zdenerwowałam i skierowałam swe kroki do innego salonu Orange. Tu z kolei był Pan,znowu tłumaczenie "dlaczego?" połączył się z systemem i poinformował mnie, że mam przyjść 27 lipca! Odczekałam kolejne dni i w wyznaczonym dniu pojawiłam się w tym salonie. Niestety był inny Pan, tradycyjnie zapytał dlaczego rezygnuję, namawiał na przejście na telefon "na kartę", ale widząc, że nic nie wskóra, połączył się z systemem i oznajmił, że rezygnację mam złożyć dokładnie miesiąc przed końcem umowy, czyli 25 sierpnia!!!, bo teraz system mógłby to potraktować, jako zerwanie umowy i naliczono by mi karę. Udałam, że zadowala mnie ta odpowiedź, ale przyznaję, że zaniepokoiła mnie różnorodność terminów rezygnacji. Zaczęłam się obawiać, że przez niewiedzę pracowników, z którymi miałam styczność, "zostanę ożeniona" z Orange na kolejne dwa lata. Po powrocie do domu wysłałam e-mail do centrali Orange i już następnego dnia dostałam odpowiedź z prośbą o szczegółowe dane mojego konta w tej sieci, celem weryfikacji i udzielenia konkretnej odpowiedzi. Wysłałam potrzebne informacje i po kolejnym dniu oczekiwania dostałam satysfakcjonującą mnie odpowiedź- okazało się, że najlepiej, jeśli moja rezygnacja dotrze do centrali przed 3 sierpnia, co umożliwi wyłączenie telefonu w dniu zakończenia umowy. Złożenie rezygnacji po 3 sierpnia będzie wiązało się z koniecznością użytkowania telefonu przez kolejny okres rozliczeniowy, a więc i z opłatą abonamentu. Pani z centrali podała mi numer faksu, na który mogę wysłać pismo informujące o rezygnacji. Jestem Jej za to bardzo wdzięczna. Zaznaczam, że moja ocena dotyczy pracowników salonów sieci Orange, a nie centrali.

mirdo24

02.08.2009

Orange

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Chcę się podzielić...
Chcę się podzielić kilkoma uwagami dotyczącymi w/w apteki. Z reguły kupuję lekarstwa w tej aptece z uwagi na niskie ceny i miłą obsługę. To co dziś zaobserwowałam zmienia trochę moją pozytywną opinię. Jak zwykle w aptece było kilka osób, obydwa okienka były czynne. Przy okienku receptę realizował starszy pan, słabo słyszący (miał za uchem aparat). Pani farmaceutka podała mu cenę- ok. 25 zł. Pan się zdziwił, bo jak stwierdził, był w tej aptece ok. godziny temu i wtedy leki wyceniono na niecałe 16 zł ( wycenę robiła Pani z drugiego okienka, na odwrocie recepty zapisała koszt). Farmaceutka obsługująca starszego Pana strasznie się zirytowała i niezbyt grzecznym tonem zakomunikowała, że leki mogą być tańsze, jeśli za jeden z nich da zamiennik, który kosztuje 1 grosz. Klient wyraził zgodę. W tym momencie odezwała się Pani z drugiego okienka i potwierdziła, że dokonała wyceny licząc zamienniki. Wówczas ze strony "Pani obsługującej" padło zdanie: "Pan nie prosił o zamienniki!". Zastanawiam się, skąd starszy (młodszy zresztą też) klient apteki może wiedzieć, że w danej chwili są w aptece tańsze zamienniki, czasem nawet za grosz? Oczywiście od osoby obsługującej.Ale to nie koniec historii starszego Pana. Gdy przyszło do płacenia rachunku, okazało się, że leki mają kosztować ponad 19 zł (w ciągu godziny ich wartość wzrosła), klient ponownie wyraził swoje zdziwienie, ale Pani farmaceutka i na to miała odpowiedź- "zdarza się, że ceny leków na czytniku są inne niż tych wprowadzonych do komputera, zależy to od dostawy". Pan zapłacił i wyszedł, ale nie usłyszał nawet słowa "przepraszam"(może Pani uznała, że przeprosiny się nie należą, wszak ją zdenerwował?) Po wyjściu klienta między farmaceutkami wywiązała się rozmowa- jedna drugiej tłumaczyła, że ma informować o możliwości stosowania tańszych zamienników. Nie wiem, czy dzisiaj Panie z tej apteki miały zły dzień, ale ja też nie zostałam właściwie obsłużona. Kiedy podałam receptę, okazało się, że mogę otrzymać leki, ale tylko w ilości 1szt. ( lekarz wypisał po 2 opakowania), bo recepta była wypisana w maju, ze wskazaniem wykupu od 20 lipca, takie podobno są przepisy. Zrezygnowałam więc z jej wykupu, udałam się do znajdującej się w pobliżu apteki "Dom Leków" i tam bez problemu otrzymałam to, co zapisał lekarz, a co ważniejsze za 4 buteleczki kropli zapłaciłam 4 grosze. Chyba zmienię aptekę!

mirdo24

22.07.2009

Apteka Dyżurna

Placówka

Grudziądz, Mickiewicza 47

Nie zgadzam się (22)
Coraz rzadziej odwiedzam...
Coraz rzadziej odwiedzam supermarket "Netto", zaglądam tylko, gdy jestem zainteresowana konkretnym artykułem z gazetki promocyjnej. Dlaczego? W grudziądzkim sklepie panuje straszny bałagan na półkach i stojakach, czynna jest tylko jedna kasa- podobno brakuje pracowników. Swoje uwagi przesłałam kiedyś do centrali tej sieci i dość szybko otrzymałam odpowiedź, ale w języku angielskim! ( ja pisałam po polsku, więc w tym języku oczekiwałam odpowiedzi). Dopiero po długim czasie otrzymałam e-mail z przeprosinami (w języku polskim) i obietnicą poprawy. Nie o tym chciałam jednak pisać, chcę się podzielić spostrzeżeniami z wizyty w tym sklepie w czwartek, 17 lipca 2009 roku- oczywiście bałagan na pólkach jak był, tak jest nadal. Od czasu mojej ostatniej wizyty w "Netto" zmieniono układ towarów, teraz na jednej półce leżą artykuły spożywcze, a obok artykuły do pielęgnacji niemowląt! Nadal też chyba brakuje personelu, bo wszystkie kasy są zamknięte i gdy pracownik układający towar na półki widzi, że jakiś "zagubiony"klient szuka kasjera, podchodzi do kasy, otwiera ją i kasuje należność. Jestem w stanie zrozumieć, że są ograniczenia w zatrudnieniu, ale dla mnie nie jest to normalna sytuacja.

mirdo24

19.07.2009

NETTO

Placówka

Grudziądz, Chełmińska 114

Nie zgadzam się (34)
Dwukrotnie dzieliłam się...
Dwukrotnie dzieliłam się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi marketu "Kaufland" w Grudziądzu- razi mnie bałagan na półkach, brak cen przy towarach, nieuprzejmość personelu, kolejki przy kasach itd. W tej sprawie interweniowałam w centrali hipermarketu, otrzymałam e-mail z przeprosinami i obietnicą, że sytuacja się zmieni. I cóż? Bałagan jak był, tak jest, personel sprzątający nadal jeździ wielką maszyną między klientami, nie wszystkie towary mają ceny. Jest też światełko w tunelu- personel zapytany o cenę konkretnego towaru nie odsyła do czytnika, ale sam tam idzie i sprawdza cenę.

mirdo24

05.07.2009

Kaufland

Placówka

Wrocław, Legnicka 62A

Nie zgadzam się (21)
Stastnik-Polska to zakład...
Stastnik-Polska to zakład produkcji wędlin. W lutym br. kupiłam w "Lidlu" kabanosy produkowane przez tę firmę. Podczas konsumpcji okazało się, że w jednej z kiełbas tkwił spory kawałek metalu o nieregularnym kształcie. Połknięcie go groziło w najlepszym wypadku pokaleczeniem przełyku. Natychmiast, drogą elektroniczną, skontaktowałam się z dyrekcją zakładu. Następnego dnia otrzymałam e-mail z przeprosinami i prośbą, by na koszt firmy wynająć kuriera i przesłać "znalezisko" oraz podać numer telefonu kontaktowego. Tak też zrobiłam. Gdy tylko kurier dostarczył przesyłkę, zadzwoniła do mnie przedstawicielka firmy (nazwiska niestety nie pamiętam), jeszcze raz przeprosiła za zaistniałą sytuację i poinformowała, że w ramach przeprosin i rekompensaty otrzymam przesyłkę z wyrobami firmy. Byłam mile zaskoczona tak szybką reakcją. Po trzech dniach w moim domu pojawił się kurier z paczką, w której było 7 kg różnych wędlin, na marginesie dodam, że smacznych. Brawo dla firmy za właściwe podejście do klienta!

mirdo24

01.06.2009

Stastnik-Polska

Placówka

Niepołomice, Mokra 11

Nie zgadzam się (28)
Market znajduje się...
Market znajduje się blisko mojego miejsca zamieszkania, więc bywam tam często. Sklep posiada bogatą ofertę towarową. Wybrane artykuły można łatwo odnaleźć, a w przypadku trudności pracownicy zawsze chętnie służą pomocą i fachową radą. Ponadto w dyrekcji marketu są ludzie o wielkich sercach- gdy zwróciłam się z prośbą o nieodpłatne przekazanie dla specjalnego ośrodka szkolno- wychowawczego osprzętu do akwarium, w jednej chwili otrzymałam dobrej jakości filtr oraz grzałkę z termostatem.

mirdo24

31.05.2009

Bricomarche

Placówka

Grudziądz, Rapackiego 19a

Nie zgadzam się (26)
P.U.P.H. WASPOL oferuje...
P.U.P.H. WASPOL oferuje usługi szklarskie dla ludności. Podstawowym wyrobem firmy są szyby zespolone, witraże, szyby bezpieczne, antywłamaniowe i kuloodporne oraz szkło laminowane używane, np. do podłóg i schodów oraz akwariów morskich do oceanariów. W tej firmie usługi wykonywane są szybko, tanio i fachowo. Obsługa bardzo miła. Ponadto właściciel, Pan Jan, nie odesłał mnie z przysłowiowym kwitkiem, gdy zwróciłam się z prośbą o podarowanie placówce opiekuńczo- wychowawczej dla młodzieży specjalnej troski szkła do wykonania akwarium. Po godzinie odbierałam przycięte na wymiar i wyszlifowane szyby. Dzięki temu gestowi udało nam się "zbudować" akwarium i wywołać uśmiech na twarzach podopiecznych. Brawo dla firmy Waspol!!!

mirdo24

31.05.2009

Waspol

Placówka

Grudziądz, Parkowa 24

Nie zgadzam się (24)
Po raz pierwszy...
Po raz pierwszy byłam w tym markecie. Przyznaję, że sklep fajny do szybkich zakupów "po drodze"- dobrze usytuowany, duży parking, dogodny dojazd. Minus za przeterminowane artykuły na półkach. Kupując śledzie w słoiku zauważyłam, że niektórym z nich skończył się termin ważności- do 26 maja 2009 r. Trudno było znaleźć obsługę, więc przekazałam 2 przeterminowane słoiczki Pani w kasie, jednocześnie informując, że na półce jest ich więcej. Początkowo Pani nie mogła lub nie chciała zrozumieć o co mi chodzi, w końcu odłożyła towar na bok. Niestety nie usłyszałam nawet słowa "Przepraszam", które, moim zdaniem, w tej sytuacji byłoby na miejscu. Stąd moja ocena '- 2 pkt'- jeden punkt za przeterminowany towar na półce, drugi za brak kultury.

mirdo24

31.05.2009

Carrefour Express

Placówka

Gdańsk, Rakoczego 17

Nie zgadzam się (24)
Polecam wszystkim" kuchnię"...
Polecam wszystkim" kuchnię" serwowaną w Inter Barze, znajdującym się przy drodze A1 w Starych Marzach, przy głównej trasie Łódź - Gdańsk. Można tu zjeść smacznie i tanio!!! Bar posiada też salę grillową. Próbowałam tu różnych potraw, bardziej i mniej wykwintnych i wszystko mi smakowało. Super obsługa!!! Przy barze jest również motel, nie korzystałam z niego, ale z zewnątrz wygląda zachęcająco. Dodatkowym atutem lokalu jest duży parking, również dla TIR-ów, no i umiejscowienie niedaleko lasu.

mirdo24

30.05.2009

Inter-Bar

Placówka

Stare Marzy, Świecka 34

Nie zgadzam się (24)
Dzisiaj rano tradycyjnie...
Dzisiaj rano tradycyjnie robiłam zakupy w Kauflandzie. Skuszona ceną- 9,99 zł- włożyłam do koszyka kawę rozpuszczalną. Nauczona doświadczeniem, powinnam podejść do czytnika i sprawdzić, ale uznałam, że skoro kawa stoi na osobnym regale, a nad nim wisi wielka cena i taka sama cena, ale w mniejszym formacie, widnieje pod półeczką, to nie będzie problemu. Niestety pomyliłam się!!! W kasie wybiło 11, 89. Zgłosiłam się do BOK, celem wyjaśnienia. Zawołano osobę odpowiedzialną za to stoisko, Pani poszła sprawdzić, wróciła po dłuższej chwili z drabiną w ręku i oświadczyła, że nie mam racji, bo cena jest taka, jaką zapłaciłam. Cóż,miałam przywidzenia? Uznałam, że szybko zmieniono cenę, świadczy o tym drabina, ale Pani zaprzeczyła, a "drabinę przyniosła, bo stała na środku". Dziwny zbieg okoliczności nie przemówił do mnie i poprosiłam o rozmowę z kierownikiem. Starym zwyczajem Kauflandu nie było go na miejscu. Zawołano więc Panią stojącą "wyżej w hierarchii", która po zapoznaniu się z sytuacją, zaczęła tłumaczyć, że cenę na półce pewnie zmieniono nim doszłam do kasy, bo do wczoraj była promocja, w nocy nikt nie pracuje. Byłam nieugięta i różnicę mi wypłacono. Uważam, że skoro sklep otwierany jest o 7:00, to towar powinien być na półkach, a ceny uaktualnione. W grudziądzkim Kauflandzie tak jednak nie jest- rano wykładany jest towar, brak cen, między klientami jeździ personel sprzątający. W lodówkach z pizzą wyglądało dzisiaj jak po przejściu tajfunu- porozrywane kartoniki rzucone były na gromadę (wiem, że to "zasługa" klientów, ale nie wierzę, że stało się to dziś, wszak byłam zaledwie godzinę po otwarciu). Jeszce jedna uwaga- skoro nie wszędzie są ceny, a personel odsyła do czytników, to należałoby zwiększyć ich ilość ( oczywiście czytników, nie personelu), bo są tylko trzy!!! Na tak dużą powierzchnię jest to zdecydowanie za mało.

mirdo24

23.05.2009

Kaufland

Placówka

Wrocław, Legnicka 62A

Nie zgadzam się (26)
Przychodnia czynna jest...
Przychodnia czynna jest całą dobę, w związku z tym pacjenci nie są przyjmowani w szpitalnej Izbie Przyjęć. Dnia 9.05.2009 roku byłam świadkiem, jak cierpiący na atak nerek pacjent zwijał się z bólu w poczekalni- przyjechał ze szpitala, gdzie odesłano go z kwitkiem- w oczekiwaniu na spóźnioną Panią doktor ( na marginesie dodam, że Pani ta nie grzeszy punktualnością). Spóźniona ponad 20 minut lekarka bez słowa przemknęła do gabinetu. Czy tak trudno było powiedzieć "Dzień dobry" i "Przepraszam"? To takie magiczne słowa... Jeżeli chodzi o pracę przychodni, to mam jeszcze parę uwag: trudno dostać się do wybranego przez siebie lekarza pierwszego kontaktu, do niektórych trzeba rejestrować się z kilkudniowym lub nawet miesięcznym wyprzedzeniem. Zastanawiam się, czy czasem prędzej człowiek nie zetknie się z "lekarzem ostatniego kontaktu"." Z marszu" trafia się do doktora, który słynie z arogancji i bardzo specyficznego, niezbyt przyjaznego podejścia do pacjenta, co nie przysparza mu dobrej sławy. Rzadko kto po jednej wizycie, decyduje się na kolejne spotkanie z tym lekarzem. Cóż jeszcze? Stomatolog usuwający zdrowe zęby, "wiekowy" ginekolog. Pochwalić mogę Panie pielęgniarki- sympatyczne, doskonale znające swój fach. No cóż, taka jest bezpłatna służba zdrowia.

mirdo24

20.05.2009

Przychodnia Jedynka

Placówka

Grudziądz, Klasztorna

Nie zgadzam się (23)
W sklepie "Znajomy"...
W sklepie "Znajomy" bardzo często robię zakupy, dlaczego? Może ceny nie są tu najniższe, ale pracują w nim przesympatyczne Panie, które doradzą, odradzą (np. gdy coś jest nieświeże), potrafią zareklamować swój towar. Niedogodnością w robieniu zakupów jest ciasnota- sklep jest samoobsługowy, ale podejście obsługi do klienta rekompensuje te braki. Tu się czuje, że "Klient nasz Pan!"

mirdo24

18.05.2009

Znajomy

Placówka

Grudziądz, Moniuszki 13

Nie zgadzam się (25)
Dnia 10 kwietnia...
Dnia 10 kwietnia byłam z tatą u lekarza orzecznika ZUS w Grudziądzu, celem wydania orzeczenia wypłaty zasiłku pielęgnacyjnego. Tata jest inwalidą II grupy(wg starej nomenklatury), osobą poruszającą się o kulach (zwyrodnienia kręgosłupa, stawy biodrowe "do wymiany"), leczony neurologiczne- wg opinii lekarza neurologa wymaga opieki osoby trzeciej- zalecony kołnierz ortopedyczny z uwagi na zawroty, leczony kardiologicznie (po zawale serca). W dniu badania lekarz przejrzał kartoteki, "w powietrzu obejrzał zdjęcia rtg, zapytał o wiek i wagę i stwierdził, że on nie może przyznać zasiłku, bo "nie ma kompetencji" ( to jest cytat), ale mamy odwołać się i pojechać do Bydgoszczy, tam jest komisja złożona z trzech lekarzy i oni mogą wydać pozytywną opinię. Z tej wypowiedzi zrozumiałam, że zasiłek się należy, ale lekarz, który badał tatę, nie może go przyznać. Pytam zatem: Po co On tam siedzi, czy lekarzowi płaci się za brak kompetencji? W ten sposób tracone są pieniądze- trzeba zapłacić orzecznikowi, a następnie w Bydgoszczy pacjent otrzymuje zwrot kosztów podróży. "Ze słyszenia" wiem, że w Grudziądzu trudno dostać pozytywną opinię lekarza orzecznika ZUS. Może należy poszukać kompetentnego lekarza?

mirdo24

18.05.2009

ZUS

Placówka

Grudziądz, Wybickiego

Nie zgadzam się (19)
Polecam wszystkim Centrum...
Polecam wszystkim Centrum Ogrodowe "Klematys". Znajdziesz tu wszystko, czego potrzebujesz do ogrodu- rośliny ( kwiaty, drzewa i krzewy liściaste, iglaste, owocowe, pnącza i wiele, wiele innych), nawozy, podłoża, itp., itd..., a przede wszystkim fachową pomoc ze strony obsługi- sympatycznych młodych ludzi, którzy w branży ogrodniczej znają się na wszystkim. Stali klienci otrzymują 5% rabatu. Zapraszam na Szosę Toruńską!

mirdo24

14.05.2009

Centrum Ogrodowe "Klematys"

Placówka

Grudziądz, Szosa Toruńska 40

Nie zgadzam się (17)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi