Opinia użytkownika: mirdo24
Dotycząca firmy: Praktiker
Treść opinii: Chcę pogratulować poczucia humoru Pani z działu Ogród w grudziądzkim markecie. Odwiedziłam Praktiker z zamiarem zakupu tzw. zrywacza do owoców. Długo szukałam na półkach interesującego mnie towaru ( Pani z tego działu gdzieś zniknęła, więc nie mogłam liczyć na fachową pomoc), a gdy wreszcie go znalazłam, okazało się, że sprzęt jest bez uchwytu (trzonka), który trzeba dokupić. Zaczęłam szukać zrywacza z uchwytem i wtedy pojawiła się Pani z obsługi tego działu. Pomyślałam, że nareszcie ktoś mi pomoże, pokazałam zrywacz, który znalazłam na półce i zapytałam, czy są jeszcze inne. I wtedy usłyszałam, że nie ma w tej chwili zrywaczy do owoców, a to co trzymam w ręce służy do ZBIERANIA BIEDRONEK. Taki wniosek Pani wysnuła na podstawie obrazka na etykiecie- przedstawia on liść, na którym siedzi właśnie biedronka. Zastanawia mnie, czy osoba ta potrafi czytać, bowiem na tej samej etykiecie widnieje nazwa towaru- ZRYWACZ DO OWOCÓW. Śmiać się czy płakać? Jednocześnie po raz kolejny w tym markecie obsłudze zabrakło fachowości.