Opinie użytkownika (2206)

Byłam zmuszona wykonać...
Byłam zmuszona wykonać zdjęcie RTG zęba, dlatego też chciałam załatwić tę sprawę jak najszybciej. Wybrałam się od pracowni wcześnie rano, by uniknąć kolejek. Kiedy weszłam do środka nie było żadnych pacjentów, tylko strasznie śmierdziało papierosami. Z pomieszczenia gdzie wykonuje się zabieg od razu wyszedł pan prowadzący obsługę, miło mnie powitał i zaprosił na fotel. Zarówno w pomieszczeniu poczekalni, jak i w samym gabinecie było czysto i schludnie. Jednak pomieszczenie przypominało mi raczej stary szpital niż nowoczesną przychodnię. Technik rentgenowski był bardzo miły, uprzejmy i jednocześnie konkretny i rzeczowy. Wyjaśnił po krótce jak mam się zachowywać podczas wykonywania zdjęcia i dokonał niezbędnych formalności papierkowych. W lekkie zdziwienie wprawił mnie fakt, że technik nie był ubrany w biały fartuch czy jakiekolwiek ubranie ochronne tylko w zwykłe spodnie i rozciągniętą bluzę. Dobrze, że chociaż podczas zabiegu używał rękawiczek jednorazowych. Wykonanie zdjęcia trwało dosłownie kilka sekund, a na jego wywołanie czekałam około 10 minut. Za zdjęcie zapłaciłam 13 zł, ale moim zdaniem jest to zdecydowanie za wysoka cena za taką usługę.

Poziomka

13.05.2012

Pracownia RTG

Placówka

Piotrków Trybunalski, Rycerska

Nie zgadzam się (1)
Dawno nie byłam...
Dawno nie byłam w Empiku, ale muszę powiedzieć, że każda wizyta w tej księgarni zawsze mnie cieszy i pozytywnie nastraja. Podczas mojej ostatniej wizyty zauważyłam, że w dość mocnym stopniu zmienił się wystrój i hierarchia produktów w księgarni. Niektóre towary zostały ustawione w całkiem innych miejscach i na pierwszy rzut oka nie mogłam ich odnaleźć. Jednak sam porządek i ład panujący na półkach na szczęście nie uległ zmianom. W całym pomieszczeniu było też jak zwykle czysto i przyjemnie. Przy samym wejściu, na specjalnym stoliczku ustawiono nowości książkowe, większość z dziedziny fantastyki, które bardzo mnie zainteresowały. Zarówno sama grafika rzucała się w oczy, jak też treść książek. Przyznam, że były troszkę drogie, gdyż ich ceny wahały się w granicach 40 zł. Jednak warto było skusić się choć na jeden egzemplarz. Na terenie sklepu zauważyłam kilka osób z personelu sklepu, które nie tylko zajmowały się obsługę klienta, ale też dbały o porządek i ład na półkach. Jedna z pań ekspedientek pieczołowicie układała towary przy kasie, dosłownie klęcząc na kolanach. Była bardzo zaangażowana w wykonywanie swojego zajęcia i widać było, że sprawia jej to przyjemność. Podobnie zachowywały się panie przy kasie. Działały bardzo sprawnie i szybko, dzięki czemu nie trzeba było stać w kolejce. Tak się przejawia prawdziwy profesjonalizm.

Poziomka

13.05.2012

empik

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Do Rossmanna zawsze...
Do Rossmanna zawsze warto wejść, bo zazwyczaj można trafić na ciekawe promocje. W czasie mojej ostatniej wizyty na przykład trafiłam na ciekawą obniżkę artykułów do sprzątania. Płyn do czyszczenia Domol, który kupuję regularnie za 7,99 zł w promocji kosztował 5,99 zł. Było też wiele innych artykułów, których ceny były znacząco obniżone. W sklepie panował jak zwykle porządek, wszystkie towary były elegancko ustawione na półkach mimo trwającej promocji, w czasie której zazwyczaj (w innych sklepach) panuje rozgardiasz i chaos. Porządku pilnował też pan ochroniarz, gdyż w sklepie, jak to podczas promocji był spory tłum klientów. Otwarte były aż trzy kasy, przy których obsługę prowadziły miłe panie. Kasjerki przez cały czas się uśmiechały, utrzymywały z klientami kontakt wzrokowy i były bardzo uprzejme. Pakowały zakupy każdemu klientowi z osobna, a w prezencie dostałam jeszcze bezpłatną gazetkę specjalnie wydawaną przez Rossmann dla klientów. Po przejrzeniu jej w domu muszę przyznać, że zawiera ono wiele interesujących artykułów, które są pomocne w codziennym życiu.

Poziomka

13.05.2012

Rossmann

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Od długich zakupów...
Od długich zakupów zaschło mi w gardle, więc postanowiłam kupić sobie jakiegoś dobrego loda. Byłam akurat w Tesco, to przy okazji zajrzałam do lodówki. Niestety wybór nie był zbyt zachwycający. Asortyment tego produkty zawierała chyba cztery różne rodzaje lodów, z czego 2 to Big Milki firmy Algida. W lodówce panował straszny bałagan i bardzo trudno było lody, których ceny umieszczone były na lodówce. Wszystkie produkty były wymieszane między sobą, nie zachowany był żaden podział na kategorie. Z cen obowiązujących na lodówce wynikało, że najdroższy lód kosztuje niecałe 1,70 zł. Jednak przy kasie okazało się, że cena Big Milka wynosi 1,99 zł. Takie są właśnie skutki bałaganu, panującego zresztą na całym terenie sklepu. Pomiędzy półkami stały jakieś kartony, kosze z makulaturą i nie wiadomo co jeszcze. Dodam tylko, że troszkę przeszkadzały w dojściu do półek i lodówek zresztą też. Kilka pań z obsługi sklepu coś próbowało zrobić z tym bałaganem, ale przyznam, że mało skutecznie. Dobrze, że choć panie w kasie działały sprawnie i nie trzeba było czekać zbyt długo w kolejce. Obsługująca mnie kasjerka była miła dla wszystkich klientów, odzywała się w grzeczny i uprzejmy sposób.

Poziomka

13.05.2012

Tesco

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Udałam się do...
Udałam się do sklepu specjalnie po to, by kupić mężowi koszulkę, która miała być w cenie promocyjnej 14,99 zł. Przeszłam najpierw przez sklep przeglądając damskie ciuszki, ale nic zbytnio nie wpadło mi w oko, więc udałam się na dział męski w poszukiwaniu koszulki. W sklepie było bardzo przyjemnie, czysto i schludnie. Pomieszczenie było doskonale oświetlone, dzięki temu widać było nie tylko pozytywne cechy towarów, ale też ich defekty. Na dziale męskim znalazłam owszem koszulki, takie same jak w ofercie prospektowej, jednak kosztowały one 25 zł zamiast 15 zł. Rozejrzałam się jeszcze dokładniej, ale nie zauważyłam towarów z prospektu. Postanowiłam zasięgnąć pomocy ekspedientki. Jedna z nich stała przy kasie, więc tam się właśnie skierowałam w oczekiwaniu na pomoc. Pani ekspedientka w miły sposób poinformowała mnie, że koszulki w promocyjnej cenie 14,99 zł są, tylko że są wywieszone w innej części działu męskiego. Dopiero wtedy zauważyłam wieszak z tymi koszulkami. Na wieszaku znalazłam koszulki w kilku różnych kolorach i rozmiarach. Niestety nie była dostępna biała koszulka w rozmiarze M, ale zadowoliłam się innym kolorem. Po dokonaniu wyboru udałam się do kasy, gdzie od razu zostałam obsłużona przez tę samą ekspedientkę. Obsługa przebiegła szybko i w miłej atmosferze. Pani obsługująca mnie zapakowała mój zakup i w bardzo uprzejmy sposób podziękowała.

Poziomka

13.05.2012

TAKKO Fashion

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (1)
Weszłam do sklepu...
Weszłam do sklepu dosłownie na chwilkę, przeszłam tylko rozglądając się czy pojawiło się coś nowego na wieszakach. Na terenie sklepu panował lekki bałagan, a największy na stolikach, gdzie leżały towary przecenione. Wpadło mi tam w oko kilka fajnych bluzek damskich i to w całkiem atrakcyjnych cenach ( po 20 zł, 25 zł), ale wszystkie były tak zmieszane ze sobą i wygniecione, że nie sposób było znaleźć tam konkretny rozmiar. Chociaż przyznam, że towary te były bardzo różnorodne i napewno po większych poszukiwaniach coś by się ciekawego znalazło, jednak ja nie miałam ochoty tracić cennego czasu. Przeszłam się dalej, ale tak już był większy porządek. Gdzieniegdzie tylko ubrania pospadały z wieszaków, albo wisiały bezwiednie zawieszone tylko po jednej stronie. Nie wyglądało to raczej estetycznie. Tym bardziej byłam tym zdziwiona, gdyż nieopodal stała ekspedientka, która rzekomo zajmowała się obsługę klientów. Tak naprawdę tylko przyglądała się klientom i ich zachowaniom nie proponując swojej pomocy. Nic więcej ciekawego nie wpadło mi już w oko więc postanowiłam wyjść i wtedy spotkała mnie bardzo niemiła niespodzianka. Kiedy tylko przekroczyłam próg sklepu zapiszczał cichutko alarm. Nie zwróciłam na niego uwagi i poszłam dalej, jednak po chwili usłyszałam głos strażnika proszącego mnie zatrzymanie się. Musiałam znów wrócić do sklepu, pokazać zawartość torebki, mimo że nawet nic nie kupiłam, a nie mówiąc już, że ukradłam. Bo tak się właśnie poczułam- jak złodziejka. Ochroniarz nie był na szczęście zbyt nachalny, nawet nie zwróciła specjalnej uwagi na zawartość mojej torebki i stwierdził, że alarm to najprawdopodobniej wina kluczy lub telefonu. Powiem nawet, że był dla mnie całkiem miły i na jego twarzy malowało się zakłopotanie, a nie wzburzenie. Sytuacja zakończyła się pomyślnie, ale nie była zbyt miła dla mnie jako klientki i w przyszłości dobrze się zastanowię zanim wejdę do tego sklepu.

Poziomka

13.05.2012

Reserved

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Zabrakło mi ziemniaczków...
Zabrakło mi ziemniaczków na obiad, więc szybko pobiegłam do Piotra i Pawła, by dokupić. W sklepie jak zwykle było cicho i spokojnie, mało klientów, więc można robić swobodnie zakupy. Na terenie sklepu było czysto, wszystkie towary były ładnie ułożone i ustawione na półkach i w koszach. Najpierw udałam się oczywiście na dział z warzywami, gdzie znalazłam jeden gatunek ziemniaków po 0,99 zł/kg. Muszę jednak przyznać, że ziemniaki nie były najlepszej jakości. Niektóre z nich były nadgniłe i poobcierane. Nie miałam jednak innego wyjścia i wybrałam kilka najlepszych moim zdaniem sztuk. W promocji były ogórki (3,99 zł/kg) więc też wzięłam parę sztuk i z tym ekwipunkiem udałam się do kasy. Kasa była czynna tylko jedna, a jakoś tak nazbierało się przy niej klientów i utworzyła się mała kolejka. Cierpliwie stanęłam i czekałam, ale po chwili pani z kasy monopolowej (zupełnie w drugim końcu stanowisk kasowych) poprosiła mnie do swojej kasy, widząc, że nie mam zbyt wielu produktów w koszyku. Tym sposobem uniknęłam stania w kolejce i dodatkowo zostałam obsłużona szybko i sprawnie przez miłą i grzeczną kasjerkę. Kasjerka utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy, uśmiechała i generalnie była bardzo uprzejma.

Poziomka

11.05.2012

Piotr i Paweł

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego 137/139

Nie zgadzam się (0)
Weszłam do salonu...
Weszłam do salonu po gazetę codzienną. W salonie było czysto, przyjemnie, każda gazetka była ładnie ułożona na półce lub specjalnym stojaku. Nie zauważyłam żadnego bałaganu czy chaosu w pomieszczeniu lub na półkach z towarami. Za ladą siedziała panie ekspedientka i przeglądała jakąś gazetę. Kiedy weszłam spojrzała na mnie i zapytała co podać. Poprosiłam tylko najnowsze wydanie Tygodnia Trybunalskiego, a ekspedientka udała się do określonej półki, na której znajdowała się prasa i po chwili podała mi gazetkę. Zanim podeszła do lady od razu podała cenę gazety, abym mogła poszukać drobnych w portfelu. Zapłaciłam za gazetkę 2 zł, a ekspedientka bardzo serdecznie podziękowała mi za zakup. Ogólnie była dla mnie miła, odzywała się w grzeczny i uprzejmy sposób. Zachowywała się bardzo naturalnie, ale jednocześnie bardzo profesjonalnie.

Poziomka

10.05.2012

Trafika

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (0)
Postanowiłam kupić trochę...
Postanowiłam kupić trochę mięska na obiad i w tym celu udałam się do pierwszego lepszego sklepu mięsnego. W kolejce nie było zbyt wielu osób, a obsługę prowadziły dwie ekspedientki, więc prawie wcale nie czekałam. Dosłownie po chwili od ustawienia się w kolejce jedna z pań zapytała co może mi podać. Zauważyłam, że w promocji jest akurat filet z kurczaka (13,99 zł/kg), więc postanowiłam od razu trochę kupić. Asortyment sklepu był bardzo duży, zarówno wędlin, jak i mięs. W lodówce było ułożonych bardzo dużo różnego typu mięs i wędlin, dlatego też nie mogłam zbyt szybko wychwycić wzrokowo potrzebnych mi produktów. Ale pani mnie obsługująca bardzo dobrze znała cały asortyment sklepu i doskonale wiedziała co w którym miejscu można znaleźć. Dlatego też kiedy tylko poprosiłam o zważenie kawałka boczku wymieniła i pokazała mi trzy różne typy boczku. Wybrałam taki dość chudy, wędzony za 22 zł/kg, ale moim zdaniem trochę za drogi był. Byłam jednak zadowolona z zakupu, gdyż boczek okazała się pyszny. Pani ekspedientka oprócz tego, że była bardzo kompetentna i profesjonalna to była też uprzejma i miła w obyciu. Zwracała się do mnie w grzeczny sposób i naprawdę potrafiła świetnie doradzić. No i prowadziła obsługę bardzo sprawnie. Nie spodobało mi się tylko to, że nie otrzymałam paragonu zakupu od ekspedientki.

Poziomka

10.05.2012

Madej&Wróbel

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (0)
Kiedy weszłam do...
Kiedy weszłam do marketu jak zwykle panował lekki chaos. Gdzieniegdzie stały palety czekające na rozładowanie towaru, a niektóre produkty na półkach były porozrzucane. Podłoga w niektórych miejscach prosiła się o umycie, co też niezwłocznie czyniła pani z personelu sklepu jeżdżąc maszyną sprzątającą między półkami i przy okazji klientami, skutecznie utrudniając im robienie zakupów. Zaraz przy wejściu zauważyłam nową wystawkę z kwiatami w dość atrakcyjnych cenach. Były tam na przykład bardzo ładne kwitnące fiołki w cenie 6,99 zł, w dodatku w wielu różnych kolorach. Muszę przyznać, że bardzo ładnie wyglądały, z pewnością nie były zniszczone czy nadgniłe. Zdecydowałam się na jeden z nich i od razu udałam się do kasy. Kas było otwartych kilka, ja wybrałam tę z najkrótszą kolejką. Nie czekałam zbyt długo, dokładnie jakieś 2 minuty. Kasjerka, która prowadziła obsługę była bardzo miła i uprzejma dla klientów. Odzywała się do wszystkich w serdeczny i spokojny sposób, przez cały czas była uśmiechnięta i zadowolona.

Poziomka

10.05.2012

Kaufland

Placówka

Żywiec, Al. Jana Pawła II 7

Nie zgadzam się (0)
Upalny dzień jest...
Upalny dzień jest bardzo odpowiedni do tego by zjeść zimnego loda. I wcale nie trzeba w tym celu specjalnie wybierać do profesjonalnej lodziarni. Można na przykład skorzystać z asortymentu codziennie odwiedzanej Biedronki. Lodów jest tam całkiem duży wybór, od najmniejszych owocowych, przez śmietankowe Big Milki, aż po lody w kubeczku i dużym opakowaniu. Zauważyłam, że znane lody Big Milk na patyku (wcześniej już przeze mnie wspomniane) są specjalnie produkowane dla tego marketu w trochę większym rozmiarze, tzn. 140 ml zamiast 100 ml. W wersji oblanej czekoladą lody te kosztują 1,95 zł, więc moim zdaniem opłaca się tam kupować. Minusem jest to, że nie znajdziemy tam promocyjnych patyczków, które można wymienić na nowe lody, co obowiązuje w większość lodów Koral. Przyznam, że w lodówce, w której znajdowały się kody było bardzo zimno, ponieważ od razu po jej otwarciu poczułam bardzo miły chłodzik. Lody były troszkę wymieszane i aby znaleźć odpowiedni produkt trzeba było się troszkę potrudzić, ale w końcu udało się. Na lodówce umieszczone były ceny wszystkich lodów, łącznie z nazwami i cenami, co trochę ułatwiało szukanie. Klientów nie było zbyt wielu w sklepie, więc kiedy udałam się do kasy zostałam od razu obsłużona przez kasjerkę. Pani kasjerka była miła, uprzejma i uśmiechnięta. Prowadziła obsługę profesjonalnie, przez cały czas utrzymując kontakt wzrokowy z klientem.

Poziomka

10.05.2012

Biedronka

Placówka

Rzeszów, Piłsudzkiego 34

Nie zgadzam się (0)
Czasem wchodzę do...
Czasem wchodzę do tego sklepu, ale zazwyczaj wizyta tam kończy się szybkim wyjściem. Powodów takie sytuacji jest kilka. Po pierwsze sklep ma bardzo duże pomieszczenie, ale po wejściu ma się wrażenie jakby był słabo zaopatrzony. Towary wiszą na wieszakach bardzo luźno, dosłownie po kilka sztuk i moim zdaniem jest ich za mało. Po drugie pomieszczenie jest słabo oświetlone, wręcz czasem jest tam ciemno i nie można dostrzec tych kilku ubrań, które tam wiszą. Sam asortyment sklepu też mnie jakoś nie zachwycił. W ofercie są m.in. spodnie, bluzki różnego rodzaju, ale przede wszystkim kolekcje jak najbardziej adekwatne do pory roku. To właśnie dlatego tam wchodzę, by zobaczyć co nowego się pojawiło. Właśnie w czasie mojej ostatniej wizyty w oko wpadła mi fajna cienka bluzka,w sami raz nadająca się na upalne dni. Tyle tylko, że kosztowała prawie 80 zł, a według mnie jest to zdecydowanie za wysoka kwota, biorąc pod uwagę jakość tej bluzki. Dodam tylko, że na wieszaku wisiało dokładnie 6 takich bluzek (tylko 6!). Nie jestem też przekonana co do jakości obsługi prowadzonej w tym sklepie. Kiedy weszłam do sklepu dwie ekspedientki akurat stały i rozmawiały ze sobą. Nie zwróciły na mnie specjalnej uwagi, tylko zerknęły kątem oka. W czasie gdy przechadzałam się po sklepie nie przerywały swojej rozmowy tylko opowiadały sobie swoje wrażenia z weekendu. Nie były też jakoś specjalnie ubrane. Po prostu miłay na sobie jakieś zwykłe jeansy i rozciągnięte bluzki. Gdyby w sklepie było więcej klientów nawet nie wiedziałabym, która to klientka, a która ekspedientka. Po prostu żenada.

Poziomka

10.05.2012

Stradivarius

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Szukam od jakiegoś...
Szukam od jakiegoś czasu białej bluzki wizytowej, ale za nic nie mogę znaleźć odpowiedniego modelu. W tym celu co jakiś czas zaglądam do Orsaya, ponieważ tam najszybciej można dostać taki towar. Kiedy weszłam do środka tym razem ja zwykle panował ład i porządek. Pomieszczenie było doskonale oświetlone, bardzo czysto, wręcz ekskluzywne. Wszystkie towary były bardzo wyeksponowane, co dodawało im jeszcze większego uroku. Wieszaki z białymi bluzkami znajdują się na samym końcu pomieszczenia sklepu, więc od razu tam się udałam po wejściu. Znalazłam tam kilka różnych fasonów bluzek w różnych cenach. Jednak najbardziej spodobała mi się biała bluzeczka z dodatkami czarnej nitki wokół guzików. Kosztował trochę dużo, bo prawie 80 zł, ale była naprawdę piękna. Postanowiłam jednak jeszcze trochę się zastanowić nad tym faktem i przemyśleć głębiej sprawę. W całej tej sytuacji najbardziej spodobała mi się postawa ekspedientki prowadzącej obsługę w sklepie. Cały czas przechadzała się po sklepie, ale nie podchodziła do mnie i nie nastręczała mnie tylko spokojnie czekała aż poproszę ją o pomoc. Widać było, że interesuje się klientami i ich potrzebami, ale nie jest natarczywa. Muszę dodać, że nie tylko jej zachowanie, ale również wygląd zewnętrzny świadczył o wysokim profesjonalizmie. Ekspedientka była ubrana w bardzo ładną białą bluzkę wizytową i ciemne spodnie. Miała też przypiętą plakietkę z imieniem. Wyglądała jednocześnie elegancko i swobodnie. Tak też się zachowywała. Nie było widać napięcia na jej twarzy, a tylko lekki, swobodny uśmiech.

Poziomka

10.05.2012

Orsay

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Sklep jest raczej...
Sklep jest raczej elegancki i w ofercie ma rzeczy dość drogie. Czasem jednak można tam trafić na całkiem niezłą przecenę. W tym też celu od czasu do czasu tam zaglądam, by być w miarę na bieżąco. Kiedy weszłam do środka panował porządek, zarówno na półkach, jak i na wieszakach. Wszędzie było czysto i schludnie, a pomieszczenie było odpowiednio oświetlone. Asortyment sklepu zdecydowanie obfitował w kolekcję wiosenno-letnią co było widać na wieszakach. Ubrania były świetnie wyeksponowane i można je było swobodnie przeglądać. Zaraz przy wejściu znajdowała się półeczka z całkiem fajnymi bluzeczkami w cenie 25 zł, ale po przejrzeniu okazało się, że fason bluzek raczej nie pasuje do mojej szczupłej sylwetki. Muszę jednak przyznać, że oferta bluzek była całkiem atrakcyjna, ze względu na różnorodność kolorów i rozmiarów. W sklepie obsługę prowadziły dwie panie ekspedientki, które stały blisko kasy, ale cały czas miały czujne oko na klientów. Obie były bardzo ładnie i elegancko ubrane, miały też plakietki informujące o ich wykonywanym stanowisku. Rozmawiały ze sobą, ale cały czas obserwowały też sytuację na sklepie. Nie narzucały od razu swojej pomocy klientom tylko cierpliwie czekały aż ktoś je poprosi o pomoc. Muszę przyznać, że podoba mi się takie zachowanie personelu.

Poziomka

10.05.2012

Camaieu

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
W sklepie było...
W sklepie było nawet czysto, ale ubrania rozłożone na stolikach aż prosiły się o ułożenie. Wszystkie leżały na jednej wielkiej „kupie” zgniecione i zwinięte. Niektóre z tych bluzek były całkiem fajne i kosztowały niewiele, bo tylko 25 zł, ale ten bałagan mnie przeraził i odechciało mi się ich oglądania. Przeszłam w stronę wieszaków gdzie panował większy porządek. Na dziale damskim jednak nie znalazłam niczego ciekawego więc udałam się na dział z męskimi ubraniami, by poszukać czegoś dla męża. Okazało się, że prawie wszystkie spodnie są przecenione o 30%. I tak większość kwot na metkach przy spodniach zamiast ceny 130 zł miała postać około 90 zł. Wybór był całkiem spory, bo w ofercie były zarówno spodnie jeansowe, jak i bawełniane. Przechadzając się tak po sklepie zwróciłam też oczywiście uwagę na zachowanie personelu. Jedna z ekspedientek akurat w czasie mojej wizyty układała jakieś ubrania na półce, ale po chwili zajęła się czymś zupełnie innym, a dokładniej rozmową z koleżanką, która akurat weszła do sklepu. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że robiła to strasznie głośno i prawie każdy klient przebywający w sklepie mógł usłyszeć o czym rozmawiają. Dodam tylko, że treść tej rozmowy była raczej intymna. Przy stanowisku kasowym była druga z ekspedientek, która również była czymś głęboko zajęta. Tą czynnością nie była z pewnością obsługa klienta, a co to było to już nie wnikałam.

Poziomka

10.05.2012

Reserved

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)
Dostarczono mi gazetkę...
Dostarczono mi gazetkę reklamową, w której znalazłam kilka interesujących mnie artykułów w dość atrakcyjnych cenach. Postanowiłam wybrać się do marketu pierwszego dnia promocji, najlepiej z rana, by uniknąć tłoku. Z drugiej strony miałam nadzieję, że dostanę jeszcze ładne produkty, nie przebrane przez klientów. Kiedy weszłam do sklepu klientów rzeczywiście nie było zbyt wielu. Dostępne były zarówno duże wózki jak i małe koszyki zakupowe w dużej ilości. Przechadzając się po sklepie zauważyłam, że pracownicy nie są kompletnie przygotowani do rozpoczęcia promocji. Między półkami stało mnóstwo nierozpakowanych palet z towarami, które bardzo skutecznie utrudniały przechodzenie między nimi. Na dziale z wodami zauważyłam jak jeden z pracowników dopiero przymierzał się do ustawiania wody w promocji i szukał odpowiednich plakietek z cenami. Wodę Nestle, która jak wspomniałam była w promocji znalazłam w zupełnie innym miejscu, zupełnie niezwiązanym z działem, na którym powinna się znajdować. Na szczęście cena była taka jak w gazetce czyli 5,70 zł za zgrzewkę (6*1,5 l). Na dziale z warzywami również pracowała pani ekspedientka, która dokładała pomidory do skrzynek, na które obowiązywała promocja. Kilogram kosztował 3,95 zł, ale muszę przyznać, że pomidorki były bardzo ładne. Wyglądały na świeże i dobrej jakości. Na pewno nie były jeszcze przebrane przez klientów i było ich całkiem sporo w tych skrzynkach. Za to sałata, która kosztowała symboliczne 0,99 zł nie była już taka ładna, a w koszu zostało tylko kilka ostatnich sztuk gdy tam podeszłam. Kiedy udało mi się jakość przebrnąć przez ten bałagan panujący na sklepie udałam się do kasy. Nie zastałam tam zbyt długiej kolejki i po krótkiej chwili kasjerka zaczęła mnie obsługiwać. Była to bardzo miła pani, która bardzo serdecznie traktowała wszystkich klientów. Do każdego się uśmiechała, z każdym zagajała krótka rozmowę i uśmiechała się. Aż przyjemnie było na nią patrzeć. Poza tym bardzo sprawnie prowadziła obsługę.

Poziomka

10.05.2012

Carrefour

Placówka

Piotrków Trybunalski, Sikorskiego 13

Nie zgadzam się (0)
Specjalnie poszłam do...
Specjalnie poszłam do Kauflandu, by kupić chleb. Wybrałam się tam późnym popołudniem i była to całkiem dobra decyzja, gdyż klientów w sklepie było jak na lekarstwo. Dzięki temu swobodnie, bez przepychania mogłam zrobić zakupy. W sklepie było nadzwyczaj czysto i schludnie, gdzieniegdzie zdarzały się tylko przypadki przewróconych towarów na półkach lub pomiętych gazet na wystawie z prasą. W koszu z chlebem było sporo bochenków, dodam, że nawet świeżych. Wybrałam jeden dorodny za 1,89 zł i od razu udałam się do kasy by zapłacić. Kas było otwartych kilka, ale ja wybrałam pierwszą z brzegu, gdzie zresztą była najkrótsza kolejka. Przy kasie siedziała młoda dziewczyna, która obsługiwała klientów w bardzo kulturalny sposób. Ponadto cały czas nawiązywała kontakt wzrokowy i uśmiechała się do każdego klienta. Była miła i uprzejma w obyciu, co rzadko zdarza się wśród personelu pracującego w Kauflandzie. Prowadziła obsługę bardzo sprawnie, co przekładało się na kolejkę, a raczej jej brak. Moim zdaniem, w Kauflandzie powinno pracować więcej takich osób.

Poziomka

09.05.2012

Kaufland

Placówka

Żywiec, Al. Jana Pawła II 7

Nie zgadzam się (0)
Nie mogłam się...
Nie mogłam się powstrzymać od wejścia do sklepu, gdyż bardzo blisko witryny stały przepiękne pantofelki. W dodatku w bardzo atrakcyjnej cenie wynoszącej 49,90 zł. Kiedy weszłam do sklepu okazało się, że jest więcej tanich atrakcyjnych modeli w jeszcze bardziej imponujących cenach. Na półkach i na środku sklepu ustawione były bardzo ładnie różnego typu pantofelki damskie, półbuty i czółenka. Muszę przyznać, że kolekcja wiosenna sklepu była imponująca. Bardzo duży wybór, różnorodne modele i fasony, więc na pewno każda pani coś by dla siebie znalazła odpowiedniego. Wśród tej oferty znalazłam bardzo gustowne, czarne, wręcz eleganckie półbuty w cenie 50 zł. Doskonale komponowałyby się z eleganckim strojem wizytowym, a przy tym nie trzeba było by męczyć się w szpilkach. Na wyposażeniu sklepu znajdują się tez pufy, z których można skorzystać przymierzając buciki. Ogólnie w sklepie jest dość ciasno, gdyż jest to małe pomieszczenie, a asortyment, jak już wspomniałam, jest bardzo rozbudowany. W zamian za to jest bardzo czysto, a produkty są odpowiednio wyeksponowane. W sklepie były dwie panie ekspedientki, które jednak prawie wcale nie zajmowały się klientami. Jedna z nich zajmowała się rozpakowywaniem pudeł, zaś druga stała za kasą i tylko obserwowała klientów przebywających w sklepie. Była jeszcze jedna rzecz, która mocno zachwiała moja opinią. W sklepie było strasznie gorąco, tak jakby było włączone ogrzewanie, mimo że na dworze było całkiem ciepło. Z pewnością taka gorąca atmosfera nie sprzyjała zakupom.

Poziomka

09.05.2012

BOTI

Placówka

Piotrków Trybunalski, Wojska Polskiego

Nie zgadzam się (0)
Wyszłam akurat na...
Wyszłam akurat na spacer, nie mając zamiaru robić żadnych zakupów. Jednak przechodząc obok Biedronki przypomniało mi się, że zabrakło mi kukurydzianych płatków śniadaniowych. Postanowiłam więc uzupełnić zapas i wstąpiłam na chwilę do marketu. Zawsze kupuje płatki właśnie tam, bo są pyszne i stosunkowo niedrogie, a ponadto wystarczają na dość długo. Kosztują tylko 2,29 zł, a ich zapas w markecie jest zawsze bardzo duży. Tak też było i tym razem. Płatki znajdują się tuż przy samym wejściu, więc wzięłam jedno opakowanie i od razu udałam się do kasy. Po drodze napotkałam wielka kałuże, bo najwidoczniej ktoś rozlał sok. Jednak jeszcze nie zdążyłam jej obejść, a już jedna pani z personelu sklepu potraktowała ją maszyną czyszczącą podłogę i nie pozostał po niej żaden ślad. I tutaj ode mnie pochwała dla personelu za trzymanie ręki na pulsie i aktywne reagowanie na sprawy porządkowe. Zresztą porządek panował na całym terenie sklepu, nie tylko tam gdzie pani posprzątała. W kolejce również nie stałam długo, ponieważ otwarte były aż dwie kasy, przy których panie kasjerki bardzo sprawnie obsługiwały klientów. Kasjerki były miłe, uprzejme dla klientów. Każdego klienta traktowały indywidualnie, z każdym utrzymywały kontakt wzrokowy.

Poziomka

09.05.2012

Biedronka

Placówka

Rzeszów, Piłsudzkiego 34

Nie zgadzam się (0)
Nie przepadam za...
Nie przepadam za tym sklepem, ale weszłam tam tak z ciekawości zobaczyć, czy są może jakieś przeceny towarów. Na wystawie było kilka manekinów z dość ciekawymi fasonami sukienek, więc też postanowiłam je obejrzeć. W sklepie było czysto i schludnie, wszystkie ubrania były dość ładnie rozwieszone i wyeksponowane. Na terenie sklepu zauważyłam dwie panie ekspedientki zajmujące się rozkładaniem towarów na półkach i wieszakach. Obie były ładnie ubrane, w eleganckie czarne bluzeczki. Po wejściu okazało się, że jest też kilka wieszaków z towarami mocno przecenionymi. Od razu udałam się w stronę wieszaka, na którym widniała plakietka informująca o wyprzedaży wszystkich wiszących tam towarów w cenie 20 zł. Wieszak obfitował w wiele różnych ubrań, od sukienek, przez bluzki, aż po swetry zimowe. Rzeczywiście wszystkie te towary kosztowały 20 zł, jednak ich dokładne obejrzenie graniczyło z cudem. Wszystkie ubrania były strasznie pościskane, dosłownie upchnięte na wieszaku. Kilka sztuk leżało na podłodze pod wieszakiem. Nie dało się wyjąć pojedynczego ubrania. Przejrzałam zawartość „promocyjnego” wieszaka tak z grubsza, ale od razu przeszła mi ochota na zakupy i opuściłam teren sklepu.

Poziomka

09.05.2012

H&M

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi