Robiłam zakupy w hipermarkecie Cafferour w Galerii Ursynów. Market nie jest duży, ale wyposażony we wszystkie artykuły pierwszej potrzeby. Na stoisku z mięsem i wędlinami zostałam uprzejmie i kulturalnie obsłużona, również zagadnięty pracownik na hali wskazał mi w uprzejmy sposób alejkę, gdzie znajdę napoje. Czytnik cen działał bez zarzutu. Były otwarte dwie kasy i do każdej oczekiwały 2 osoby. Obsługa w kasie była szybka i miła. Później zakupiłam jeszcze w stoisku ze słodyczami na wagę czekoladki różnych rodzajów. Ekspedientka powiedziała mi, które są jakiego rodzaju i odważyła żądaną ilośc. Ogólnie była to miła, owocna wizyta.
W poszukiwaniu sandałów weszłam do sklepu Ryłko w Galerii Ursynów. W sklepie panuje nieskazitelny porządek, buciki są ładnie wyeksponowane. Obejrzałam kilka modeli i zdecydowałam się na przymiarkę. Sprzedawczyni zaproponowała mi stopkę do mierzenia. But był za mały, więc poprosiłam o większy rozmiar i sprzedawczyni podała mi go od razu. Sprzedawczyni poinformowała mnie, że buty są ze skóry oraz, że są bardzo wygodnie i "klientki je chwalą". Ogólnie była dośc pomocna i uprzejma.
Przy pożegnaniu zostałam zaproszona do sklepu ponownie. Ogólnie mam miłe wrażenia z tej wizyty, choc wybór obuwia jest raczej niewielki.
W butiku Okazja w Galerii Ursynów znalazłam wiele ciekawych, ładnych ubrań w korzystnych cenach. Wszystkie ubrania były ładnie, porządnie wyeksponowane, łatwo było je przeglądac, miały przyczepione metki. Trochę dziwne było to, że ekspedientka w czasie mojej wizyty spożywała obiad. Zapach jedzenia unosił się w całym sklepie i czułam się niezręcznie, prosząc o pomoc, ponieważ przeszkadzałam jej jeśc. Mimo to jednak ekspedientka była uprzejma i odpowiadała na moje pytania. Wzięłam do przymierzalni parę spodni i ponieważ mi się spodobała, zakupiłam je. Przy płaceniu było trochę kłopotu z powody talerza z jedzeniem stojącego na ladzie, ale w końcu udało mi się zapłacic. Sam sklep oceniam dośc wysoko - oryginalne, ładne rzeczy w korzystnych cenach, jednak sytuacja z jedzeniem obiadu była krępująca.
Weszłam do butiku Triumph z zamiarem kupienia biustonosza. Początkowo sama oglądałam kolekcję, ale po ok. minucie sprzedawczyni zapytała mnie z uśmiechem, czy może mi pomóc. Wyjasniłam jej, czego szukam i razem szukałayśmy odpowiedniego modelu. Sprzedawczyni zaproponowała mi 3 różne modele, o których opowiedziała kilka ciekawych rzeczy. Jako, że żaden mi nie pasował, zaprosiła mnie na koniec tygodnia, ponieważ wtedy ma przyjechac nowa kolekcja. Zapewniła, że na pewno znajdę tam coś dla siebie, bo będą to letnie nowości. Zwróciła także moją uwagę na stroje kąpielowe i również zaproponowała, abym odwiedziła butik ponownie, ponieważ będą nowe modele. Przez całą wizytę była aktywna, życzliwa i odpowiadała kompetentnie na wszystkie pytania. Po jej zachęcie, na pewno zajrzę do tego sklepu i obejrzę nowy towar.
W Galerii Ursynów weszłam do butiku Ninesis. Ekspedietnka siedziała za ladą i rozmawiała przez telefon. Była to prywatna rozmowa i nie została przerwana podczas całej mojej wizyty w sklepie - miałam okazję wysłuchac całej prywatnej historii. Towar w sklepie był ładnie wyeksponowany, łatwo można było znaleźc interesującą sztukę odzieży. Wszystkie ubrania miały metki i były ułożone rozmiarami. Odzież jest w bradzo dobrym gatunku i modnych fasonach.
Ogólnie jest w czym wybierac, ale niestety ze strony obsługi spotkało mnie całkowite lekceważenie, dlatego ocenia - 3.
Musiałam kupić leki przeciwbólowe i udałam się do całodobowej apteki w Piasecznie. W środku nie było klientów, była jedna pracownica. Zostałam szybko i uprzejmie obsłużona. Ponieważ chciałam od razu zażyć tabletkę, poprosiłam o kubek wody. Pani magister podała mi plastikowy kubek i wskazała dystrybutor z wodą stojący w kącie apteki. Napiłam się z przyjemnością świeżej, chłodnej wody. W aptece stoi również maszyna do pomiaru tkanki tłuszczowej, tętna i ciśnienia oraz wagi i wzrostu. Żetony do tej maszyny można dostać za darmo w okienku. W aptece jest kilka promocji, zniżki na kosmetyki określonych firm. Przyznaję bardzo wysoką ocenę tej aptece, przede wszystkim za życzliwość i uprzejmość personelu.
Dzisiaj w CH Ursynów wstąpiłam do cukierni Blikle. Czasami kupuję tam ciastka ze względu na ich bardzo wysoką jakość i świetny smak. W cukierni była niewielka kolejka, obsługiwana przez jedną pracownicę. Pracownica była średnio zaangażowana w obsługę, nie uśmiechała się i nie była przyjazna klientom. Miałam wrażenie, że jestem obsługiwana mechanicznie, jakbym sprawiała komuś kłopot. TRzeba jednak przyznać, że pracownica kompetentnie odpowiedziała na moje pytanie dotyczące składu interesującego mnie ciastka. Zakupione ciastka były jednak najwyższej jakości, krem był świeży, ciasto chrupiące. Rozejrzałam się po części konsumpcyjnej i zauważyłam, że panuje tam ład, czystość i porządek. Ogólnie lubię kupować w Blikle'm, ponieważ mam pewność, że otrzymuję produkty dobrej jakości, jednak warto byłoby nieco bardziej zaangażować pracowników cukierni i zwrócic im uwagę na konieczność nawiązywania sympatycznych kontaktów z klientami.
Dzisiaj w Realu usiłowałam dokonac reklamacji towaru (zabawka dla dziecka). Najpierw udałam się do punktu zwrotów, gdzie pani skierowała mnie do informacji. Tam inna pracownica przez kilka minut udowadniała mi, że towar nie jest zepsuty i odmówiła przyjęcia reklamacji. W końcu zażądałam, aby skontaktowała mnie kierownikiem. Pracownica zadzwoniła do kierownika i po chwili rozmowy wróciła i oświadczyła, że jednak przyjmie reklamację. Zwróciłam więc towar i otrzymałam zwrot gotówki, jednak cała sytuacja była dla mnie nieprzyjemna. niepotrzebne było udowadnianie mi, że nie mam racji i sugerowanie, że źle uzywałam przedmiotu. Pracownica traktowała mnie z góry, bez życzliwości i zrozumienia. Dobrze, że w końcu reklamacja została przyjęta.
Dzisiaj w Gymnasionie spędziłam bardzo miłe 2 godziny. Wszystkie maszyny działały bez problemu - ostatnio pojawiło się kilka nowych bieżni i stepperów. Zamontowano telewizory płaskoekranowe, które można oglądać, ćwicząc na bieżniach. Maszyny w siłowniach są rozstawione z zachowaniem koniecznych odstępów, jest ich wystarczająca ilość dla wszystkich chętnych. Personel jest zawsze bardzo pomocny, trener ustawił mi program na bieżni i udzielił informacji, jak powinnam ćwiczyć. Zaobserwowałam, ze chętnie pomaga rónież innym ćwiczącym, demontrując sposób używania poszczególnych maszyn. W szatni i natryskach jest zawsze czysto, jest sprzątane na bieżąco. Personel recepcji jest uprzejmy, komunikatywny i kompetenty - zawsze można uzyskać informacje o zajęciach grupowych, zastępstwach etc.
Mam abonament w Gymnasionie i jestem z niego bardzo zadowolona.
Robiłam zakupy w sklepie OBI. Pomimo, że market jest ogromny, bez trudu znalazłam szukane działy - są one świetnie oznakowane, a każdy napotkany pracownik umie udzielic informacji. W dziale z oświetleniem wybrałam sobie 3 klosze, ale musiałam zapytac pracownika, jakie żarówki będą do nich pasowały. Pracownik nie tylko udzielił mi tej informacji, ale poszedł ze mną i razem wybraliśmy żarówki energooszczędne. Poradził mi także w kwestii lampki dla dziecka.
Następnie poszłam do działu ogrodniczego, gdzie bez problemu odnalazłam szukane narzędzia. Towar na półkach był uzupełniony, ceny przyporządkowane, tak, że mogłam sobie spokojnie poradzic bez pytania pracowników.
Obsługa przy kasie postępowała w miarę szybko, zostałam też poinformowana, że mogę zbierac punkty.
Jestem zadowolona zarówno z zakupionego towaru dobrej jakości, jak i całej obsługi w tym markecie.
Po uprzednim umówieniu się telefonicznie, poszłam na spotkanie do szkoły językowej Speak Up. Miał to byc test sprawdzający moje umiejętności. Na pierwszy rzut oka, szkoła wygląda bardzo profesjonalnie, cały personel, z którym się zetknęłam jest kompetentny i kulturalny. Test multimedialny został przeprowadzony sprawnie i bez przeszkód, później rozmawiałam na jego temat z lektorką. Otrzymałam sporo materiałów, a lektorka wyjaśniła dokładnie wszystkie moje wątpliwości i pytania. Sala multimedialna bardzo mi się podobała, majątam sprzęt wysokiej klasy, choc nie wiem, jak będzie z nauczaniem.
Na chwilę obecną szkoła zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, pomimo wysokich cen. Czuję się tak szanowana jako klientka, bymoże nawet zdecyduję się na kurs.
Sklep ma łądnie zaprezentowaną wystawę - przyciąga ona wzrok, obuwie jest atrakcyjne i wysokiej jakości. Ponieważ noszę i cenię obuwie tej marki, zaczęłam poszukiwania butów na obcasie na wiosnę. w sklepie były dwie pracownice, obie zadbane i uprzejme ale bardziej zajęte prywatną rozmową niż mną jako klientką. Ani razu żadna z nich nie zaproponowała mi pomocy, natomiast wysłuchałam całej historii ich wspólnej znajomej. Kiedy mierzyłam buty, rozglądałam się za stopkami, ale nie zauważyłam żadnego pojemnika z nimi, nie zaproponowano mi ich także.
Ogólnie nie jestem zadowolona z wizyty, czułam się niezręcznie, gdybym chciała uzyska informacje, musiałabym "przeszkadzac" pracownicom w rozmowie. Nie czuję się tam chętnie widziana jako klientka.
W sklepie poszukiwałam odpowiedniego biustonosza. Przez chwilę przeglądałam eksponowany towar i zauważyłam, że bielizna jest świetnie zaprezentowana, zarówno na wystawie, jak i wewnątrz sklepu. Łatwo było znaleź właściwy rozmiar i typ stanika.
Ekspedientka zapytała mnie, czego poszukuję i zaproponowała pomoc. Wyszukała dla mnie 3 modele biustonoszy i zaprosiła do przymierzalni. Kiedy mierzyłam staniki, była do mojej dyspozycji i przyniosła mi inny rozmiar biustonosza. W końcu nie zakupiłam stanika, ale spodobały mi się stringi w promocyjnej cenie. Przy płaceniu, pracownica była bardzo uprzejma i uśmiechnięta. Cała wizyta zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Zajrzałam do sklepu Bartek, żeby wybrac letnie obuwie dla dziecka. Byłam sama. W sklepie siedziała ekspedientka, która wprawdzie uśmiechnęła się i powitała mnie uprzejmie, ale nie wykazywała chęci do pomocy mi. Samodzielnie przeglądałam wyeksponowane obuwie. Wszystkie buciki były zadbane, czyste, były ładnie powieszone i poustawiane, miały przyporządkowane metki z cenami. Zapytałam panią o materiał, z jakiego wykonane są jedne buciki i otrzymałam satysfakcjonującą odpowiedź. Pani doradziła mi, abym jednak przyszła z dzieckiem, ponieważ, jak twierdzi, buty nie zawsze trzymają numerację.
Ogólnie była to przyjemna wizyta rozpoznawcza.
Wsiadałam na stacji metra Stokłosy, jechałam z dzieckiem i rowerem. Na Stokłosach było czysto, żadnych śmieci, działała winda. Nie działał natomiast automat do kupowania biletów - wyświetlał się komunikat o braku biletów kartonikowych. Również w kiosku nad peronem nie można było dostac biletów - pani poinformowała o braku.
Wagony metra były jak zawsze czyste i posprzątane, w środku siedzi się przyjemnie, nie ma śladów dewastacji.
Na stacji Pole Mokotowskie nie działały windy. Widziałam sporo osób, w tym kobiet z małymi dziecmi w wózkach, które samodzielnie wciągały wózki po schodach. Metro nie załatwiło żadnej innej możliwości, nie było też informacji o zepsuciu wind jeszcze na peronie, tak, aby pasażerowie nie musieli się o tym przekonywac dopiero po naciśnięciu niedziałającego guzika. Osoby niepełnosprawne na tej stacji nie miały żadnych szans na wyjście z peronu.
Robiłam zakupy w hipermarkecie Real i były to chyba najgorsze zakupy od wielu miesięcy. Nie działają czytniki cen na hali. Pomimo, że w sklepie było czysto a towar na półkach uzupełniony, obsługa przy kasie (kasa nr 9) była szokująca. Kasjerka pracowała dziwnie powoli i traktowała klientów z jawną wrogością, kazała klientce przede mną szukac drobnych "bo jak sie nie znajdzie, to ona nie ma wydac", w niemiły sposób odezwała się do dziecka, które chodziło obok kasy. Na mnie nawet nie spojrzała przy obsłudze, warknęła tylko kwotę do zapłacenia. Dawno nie spotkałam się z tak nieuprzejmym i aroganckim traktowaniem klientów.
Do tego kiedy rozpakowywałam zakupy zauważyłam, że zakupione mleczko do demakijażu jest w połowie zużyte.
Zadzwoniłam na mlinię do Mbanku, aby dowiedziec się kilku szczegółów na temat karty kredytowej. Na stronie www mbanku jest podany numer infolinii oraz czas oczekiwania. Rzeczywisty czas oczekiwania jest zgodny z tym podanym na stronie. Pracownica mlinii powitała mnie serdecznie, a dalej cierpliwie i bardzo uprzejmie odpowiadała na moje wszystkie pytania. Potrafiła jasno wytłumaczyc kwestię, której nie zrozumiałam. Przez cały czas wykazywała się kompetencją i kulturą osobistą. Dużo dowiedziałam się z tej rozmowy i czułam się dobrze potraktowana jako klientka. Również na bieżąco pracownica sprawdziła informacje na temat przelewów na moim koncie, co było dla mnie bardzo pomocne.
Tankowałam na stacji Lukoil. Stacja jest porządnie oznakowana, dystrybutor również, można szybko i bez problemu zatankowac. Na zewnątrz nie ma jednak żadnego pracownika, w razie gdyby ktoś potrzebował pomocy. W środku, w sklepie i kasie jest czysto, przyjemnie i sporo towarów do wyboru. Często tankuję na Lukoil, mają paliwo w korzystnej cenie a wysokiej jakości. Nie zdarzyło się także, abym widziała tam niedziałający dystrybutor, czy miała problem z płatnością kartą.
Pracownik przy kasie był bardzo uprzejmy, żartował i uśmiechał się do mnie. Ogólnie same pozytywne wrażenia - poza nieobecnością zewnętrznych pracowników.
Zamówiłam przez internet sprzęgło do skody w sklepie w Łodzi. Pomimo późnej pory dnia, udało mi się uprosic pracownika, żeby paczka została wysłana jeszcze tego samego dnia. Sprzęgło dojechało następnego dnia, mój mechanik stwierdził, że jest nowe i sprawne, a cena była dużo niższa niż w innych sklepach. Jestem zadowolona, że trafiłam na ten sklep, otrzymałam normalny rachunek, zapłaciłam mniej, a obsłużono mnie błyskawicznie i bardzo uprzejmie - cierpliwie odpowiadając na pytania.
Wybrałam się do KFC na lunch. Na początku trochę zniechęciła mnie długa kolejka - 8 osób stało do jednej otwartej kasy. Widziałam innych pracowników i miałam nadzieję, że może zostanie otwarta nowa kasa, ale tak się nie stało. Sama obsługa zamówienie poszła już szybko i sprawnie. Kasjer był uśmiechnięty i sprawny. Zamówione kawałki kurczaka były gorące i chrupiące, a napój chłodny.
Na stolikach panował ogólnie porządek, choc na jednym było brudno i nie widziałam, żeby ktoś go sprzątał. Nie widziałam żadnego pracownika sprzątającego, a na podłodze było kilka śmieci.
Ogólnie wizyta niezbyt zachęcająca do ponownych odwiedzin.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.