Całą środę czekałam na kuriera, ponieważ dostałam informację, że bilety na koncert zakupione przez portal ticketpro.pl zostały wysłane. Zależało mi na odbiorze osobistym przesyłki. O godzinie 17 dostałam od mamy wiadomość, ze do domu dotarła przesyłka kurierska. Trochę się zdenerwowałam, bo jakby to był na przykład prezent i odebrała go osoba, dla której to było, to było by mi przykro. Mama mówiła, ze kurier był bardzo miły i uśmiechnięty, zapytał czy jestem w domu, ale rodzice powiedzieli mu, ze będę dopiero za pół godziny. Zostawił przesyłkę moim rodzicom. Przesyłka przyszłą idealna i cieszę się , że tak szybko ja dostarczono, ale jestem zła, ze kurier się ze mną nie skontaktował, mimo, ze był podany mój nr kontaktowy i było to zapowiedziane.
W środę rano umówiłam się ze znajomą w restauracji Aviator. Restauracja mieści się na ulicy Radziszewskiego 2a. Na drzwiach wisiała kartka i myślałam, że restauracja jest nieczynna, ale była to informacja, ze sala dla palących znajduje się na poziomie -1. Kelner akurat mył okno i otworzył prze de mną drzwi i zaprosił do środka. Usiadłam przy stoliku i rozejrzałam się po restauracji. Nazwa wskazywała na film z Leonardo DiCaprio. Na ścianach były malowidła przedstawiające sceny z filmu Aviator. kelner podał mi kartę, która była przejrzysta i ładnie wykonana. Z zamówieniem poczekałam, aż przyjdzie moja znajoma. Ceny dań i napojów w karcie były rozsądne. Kelner był bardzo miły, ale lekko niezdarny cały czas było słuchać jak za barem coś mu upada. Oprócz mnie w restauracji były także inne osoby. Kobieta zapytała czy jest czerwona herbata. Kelner nie wiedział za bardzo o co chodzi i mówił, z e z czerwonych jest tylko malinowa. Czyli nie był przygotowany do pracy jako kelner restauracji. Zawsze wydawało mi się, ze jest to droga restauracja, która ma renomę, le wyszłam z niej trochę rozczarowana i obsługą ii wyglądem.
Mojej mamie bardzo spodobała się naszyjnik z nocą Kairu na Allegro. Ten naszyjnik sprzedawał użytkownik Skutnikb10. Wzięła udział w licytacji i we wtorek kupiła naszyjnik za 15 zł. Kontakt ze sprzedajnym był bardzo miły a przesyłka była już na poczcie w piątek, niestety poczta polska pozwoliła nam odebrać przesyłkę dopiero w poniedziałek. Naszyjnik jest piękny. pięknie się mieni i jest bardzo ładnie zrobiony. Cena jest bardzo atrakcyjna. Przesyłka była ładnie zapakowana.
We wtorek kupowałam jeszcze mikołajkowy prezent dla mojej mamy. Pomyślałam, ze kupię jej jakiś fajny cień do oczu. Po drodze zaszłam do sklepu który mieści się przy ulicy Niepodległości 18 w Świdniku. Jest to sklep z artykułami po 2,99 i 5,99zł. W sklepie był bardzo duży wybór rożnych kosmetyków. Zdecydowałam się na ładne popielate cienie. Udało mi się takie zaleźć. Pani ekspedientka była sceptycznie nastawiona do klientów. Kiedy podeszłam do niej i zapytałam w jakiej cenie s,a te cienie odpowiedziała mi ze skwaszona miną, że po 3 zł. podałam jej pieniądze i wyszłam ze sklepu.
W czwartek byłam w C.H. E Leclerc. Mama prosiła mnie o to bym po drodze kupiła pieczarek. Weszłam do sklepu i udałam się w kierunku stoiska z warzywami. W sklepie było czysto. Rzadko robię tam zakupy i na początku miałam problem ze znalezieniem stoiska, później obchodziłam wszystkie skrzynki w poszukiwaniu pieczarek. Kiedy je znalazłam i już nałożyłam sobie do siatki szukałam wagi. Podeszłam do pracownika sklepu i zapytałam czy wagi znajdują się przy kasach. pani była chłodna i nie bardzo przyjemna, ale udzieliła mi odpowiedzi, że tak. Poszłam w stronę kas i stanęłam w kolejce. Obok pani otworzyła drug kasę i zaprosiła mnie do siebie. kasjerka była bardzo miła.
byłam dziś na zakupach w Aldiku. Chciałam kupić wędliny i sera do domu. Aldik znajduje się przy ulicy Racławickiej 28, ale wejście do supermarketu jest od ulicy Skarżyńskiego. W sklepie było czysto. Na stoisku z wędlinami nie było kolejki. Przy ladach stały dwie panie i na bieżąco obsługiwały klientów. Podeszłam i rozejrzałam się po lodówce. Był dyzy wybór wędlin w rozsądnych cenach. pani zapytała mnie "co podać". poprosiłam ją o żółty ser wędzony, później zdecydowałam się na salceson czosnkowy, bo jest bardzo dobry, na kiełbasę klasztorną i na ogonówkę. Pani była bardzo miła i uśmiechnięta. Następnie przeszłam do drugiej sali i rozejrzałam się po lodówkach z nabiałem. W przegródce z krótkim terminem leżały ładnie ułożone jogurty, sery i ciasta. Zdecydowałam się na jogurt i serek pleśniowy. Owoce wyglądały ładnie i świeżo. Ceny były wyższe niż w innych marketach. Poszłam na stoisko z pieczywem i wzięłam chleb. Na stoisku było czysto i ładnie. Udałam się do kasy. Nie było kolejki i od razu wyłożyłam swoje zakupy na taśmę. Kasjerka przywitała się ze mną i podliczyła moje zakupy. podała mi kwotę do zapłacenia i następnie wydała paragon. Zapakowałam zakupy do torby i wyszłam ze sklepu. Byłam bardzo zadowolona z zakupów.
Wybrałam się dziś na zakupy do Pepco w Świdniku. Sklep mieści się w "Galerii S" przy ulicy Wyszyńskiego 22. Przed sklepem jest średniej wielkości parking na ok 20-30 samochodów. W sklepie był spory tłok. Chciałam kupić jakieś ładne ozdoby choinkowe sprawdzić w jakich cenach są bloki techniczne. Na początku poszłam na sam koniec sklepu, bo kiedyś tam leżały artykuły papiernicze. Akurat tam znajdowały się ozdoby, ale obok pojawiła się pracownica sklepu, która przeprosiła mnie bo rozkładała towar i ja puściłam. Zapytałam jej gdzie są artykuły papiernicze i pokierowała mnie na drugą stronę regału przy którym stałam . Kobieta była bardzo miła i uprzejma. Po drugiej stronie regału znalazłam bloki i to w atrakcyjnych cenach. Ozdoby były różna niektóre mi się podobały ,a inne były wykonane nieestetycznie. Udałam się w kierunku kasy. Przy kasę była mała kolejka. Kasjerka była bardzo miła. Przywitała się ze mną grzecznie. Bula bardzo uprzejma.
Cześć prezentów pod choinkę będę robiła samodzielnie. Dlatego potrzebowałam kilku kartek bloku technicznego kolorowego. Jak wracałam do domu to najbliższy papierniczy był na ulicy Wyspiańskiego 15a. W sklepie było klinku klientów, Pani podeszła do mnie i zapytała w czym pomóc. Zapytałam ja o to czy są i w jakich cenach kolorowe bloki techniczne. Kobieta padła mi cenę małego i dużego. Zdecydowałam się na kupno dwóch bloków technicznych kolorowych. Kobieta była bardzo miła i pomocna. Cena bloków była wysoka bo za 10 kartek zapłaciłam 3,30 zł. Sklep wyglądał bardzo ładnie. Wszystkie artykuły są ładnie wyeksponowane, jest ładnie oświetlony i ma duży asortyment.
Wracając na dworzec PKS zaszłam do sklepu z Artykułami po 5,99 , 2,99 zł i nie tylko. Mieści się on na ulicy Lubartowskiej 35 w Lublinie. Chciałam kupić jakieś małe upominki na prezenty pod choinkę. Moja mama zażyczyła sobie cienie do oczu. W sklepie nie było dużego cieni do oczu, ale akurat znalazłam to co mnie interesowało. W sklepie było dużo bibelotów, szklanek, rajstop i ozdób choinkowych. pracownice rozkładały towar, ale kiedy podeszłam do kasy, to od razu pojawiła się przy mnie kobieta, która podliczyła mi zakupy. Była bardzo miła. zapytałam ja kiedy będzie nowa dostawa zegarków żelowych bo zostały nieciekawe kolory, a ona zaprosiła mnie pod koniec przyszłego tygodnia czyli tuz przed świętami. W sklepie jest ciasno i dość ciemno. Artykułów jest dużo, ale cena raczej nie gwarantuje wysokiej jakości. Obsługa miła i sympatyczna.
W poniedziałek byłam u dziadków i wybrałam się do Biedronki zrobić Babci zakupy. Przed sklepem jest duży parking. Przed sklepem było brudno. Leżały papierki, gumy do żucia i niedopałki papierosów. W sklepie było czysto. Pracownicy okazali się być bardzo pomocni. Ponieważ prosiłam o pomoc w szukaniu pieprzu ziarnistego i farby do włosów. Na początku byłam zniesmaczona ponieważ pani pracująca w sklepie wdała się w rozmowę ze swoja znajomą i w ogóle nie zwracała uwagi na mnie. Musiałam przerwać jej rozmowę, ale kobieta życzliwie zareagowała na moją prośbę. Po zakupach w sklepie udałam się do kasy. Czynna była tylko jedna kasa, a za mną ustawiła się spora kolejka. kasjerka dzwoniła dzwonkiem, ale nikt nie przychodził do kasy. Kasjerka była bardzo miła i sympatyczna. Ładnie się ze mną przywitała i zaprosiła na kolejne zakupy.
ABC to sklep papierniczy z artykułami biurowymi. Znajduje się on na ulicy Krakowskie przedmieście 38. Wybrałam się dziś do niego ponieważ moja mama potrzebowała do pracy grubych markerów. Weszłam do sklepu i nie było w nim dużego ruchu. Właśnie ekspedient skończył obsługiwać jedną kobietę i przyszła kolej na mnie. Zapytałam go o grubo piszące markery. Powiedział mi, że są dostępne i zapytał mnie o kolor. Powiedziałam, ze interesują mnie czerwony i niebieski. Zobaczyłam jak piszą i poprosiłam o jeszcze o jeden niebieski i jeden czerwony. Cena była dość wysoka, ale przystałam na nią. Pan był bardzo miły i uprzejmy. Poprosiłam o paragon i poczekałam na to, aż ekspedient wyda mi resztę. Sklep jest bardzo dobrze zaopatrzony, ale ceny są dość wysokie.
Razem z moim chłopakiem wybraliśmy się dziś na kawę do kawiarni Cafe Nescafe w Lublinie. Mieści się ona w kamienicy na Krakowskim Przedmieściu 20. W kawiarni jest bardzo przytulnie. Są dwie sale dla palących i dla niepalących. Usiedliśmy w sali dla niepalących. Przejrzałam kartę menu. Od niepamiętnych czasów karta jest taka sama i nie ma w niej rządnych nowości. Tylko ceny się zmieniają i są brzydko przyklejone ka karcie. Wygląda to nieprofesjonalnie. Zdecydowałam się na Irish Cream, a mój chłopak na Mochę. Poszedł do kasy złożyć zamówienie. Realizacja zamówienia trwała jakieś 5 minut i po tym czasie mój chłopak przyniósł nam kawy i po słodkiej rurce z kremem. Kawa była bardzo smaczna. Obsługa miła. Choć nie podoba mi się to, że kelner nie podaje zamówienia do stolika tylko trzeba na nie czekać. Ceny są dość wysokie jak na kawiarnie, która nie proponuje nowości tylko te same kawy od ponad roku.
Mam pocztę na portalu onet.pl. Nigdy nie miałam z nią większych problemów, ale w ostatni czwartek byłam bardzo zła, bo próbowałam zalogować się na swoje konto i dostałam komunikat, że podałam złe hasło. Wpisałam je jeszcze raz, ale znów pojawił się taki sam komunikat. Sprawdziłam czy nie mam włączonego Caps Locka, ale był wyłączony. podjęłam kilka takich prób i wyłączyłam komputer. Ponownie włączyłam system i wykonałam jeszcze dwie próby, dopiero ze trzecim razem udało mi się zalogować na swoja pocztę. Dziś dowiedziałam się, że podobny problem miało kilku moich znajomych.
W sobotę wieczorem próbowałam kupić bilety na koncert Michaela Buble w Polsce. Bałam się kupować je przez internet, więc sprawdziłam w jakich sklepach w Lublinie można kupić bilety na duże koncerty. Okazało się, że sprzedaż biletów prowadzi Media Markt. Nie sprawdziłam do której jest czynny sklep, ale wykonałam telefon by się upewnić. Pani była bardzo miła i rzeczowa. powiedziała mi, ze prowadzą sprzedaż biletów, że korzystają z portalu internetowego, ale od razu doradziła mi, by zakupić ten bilet przez internet, bo bilety rozchodzą się jak ciepłe bułeczki i zanim przyjedziemy do nich do sklepu (w niedzielę) to może nie być już biletów z tańszych sektorów. kobieta pomogła mi w podjęciu decyzji o zakupie biletów przez internet.
Rano w radiu usłyszałam, ze nie ma już biletów na koncert Michaela Buble w Polsce. Zrobiło mi się bardzo przykro, ponieważ od roku czekałam na koncert na naszym kraju. Wieczorem zadzwonił do mnie mój chłopak i powiedział mi, ze znalazł bilety na wspominany koncert. Bilety można było kupić za pośrednictwem portalu Ticketpro.pl. Ceny biletów były horrendalne, ale było to moje wielkie marzenie. Zalogowałam się na stronę i dokonałam rezerwacji miejsc. Niestety nie wybrały mi się dokładnie te miejsca, i nie mogłam ich usunąć i zamówić następnych. Bardzo się zdenerwowałam bo do zapłacenia miałam ponad 470zł za 2 bilety. Ponieważ widziałam, że bilety rozchodzą się w tempie ekspresowym zdecydowałam się kupić te miejsca, które wybrał system, ponieważ było to tylko dwa rzędy niżej w tym samym sektorze. W końcu udało mi się dokonać wszystkich płatności na swojego e-maila otrzymałam dwie wiadomości o tym, że kupiłam i, że zapłaciłam za bilety. Nie podobały mi się warunki płatności ponieważ nie mogłam zapłacić przelewem bankowym tylko przelewem internetowym. Nie otrzymałam również informacji kiedy dotrą do mnie bilety, które ma przewieźć kurier. Ale cieszę się, że udało mi się kupić te bilety i mam nadzieję, ze w kwietniu będę się świetnie bawić na jedynym koncercie Michaela Buble w Polsce.
Bardzo spodobała mi się świąteczna akcja zorganizowana przez portal jakoscobsługi.pl. Ponieważ działam jako super obserwator i upatrzyłam sobie swoja nagrodę to bardzo cieszy mnie fakt, że wszystkie punkty są przydzielone x2. Fajnie, ze pracownicy pomyśleli o obserwatorach bez których ciężko by było ocenić jakość obsługi w Polskich firmach, urzędach i sklepach. Ucieszyło mnie, ze godło / logotyp "jakości obsługi" widzę w coraz większej ilości miejsc w Lublinie. Cieszy mnie fakt, że jakość obsługi się poprawia i że przy okazji mogę też zrobić coś dla siebie. Gratuluje Wam pomysłu na ten portal i tego jak wspieracie obserwatorów. Oby więcej takich akcji i oby tak dalej! Brawo.
Karolino, wiemy, że nasi użytkownicy lubią brać udział w konkursach, dlatego staramy się organizować je jak najczęściej. Faktycznie coraz więcej firm chwali się Godłem Jakość Obsługi, bo jest czym. W końcu to wyróżnienie przyznają im sami konsumenci :) Pozdrawiamy, zespół portalu.
Wczoraj późnym popołudniem...
Wczoraj późnym popołudniem udałam się na zakupy do sklepu Biedronka. Po drodze miałam sklep przy ulicy Wyszyńskiego 22 w Świdniku. Sklep mieści się w "Galerii S". Nie mogłam wziąć wózka ponieważ moja moneta nie pasowała do wózków i zdecydowałam się na koszyk. W sklepie było brudno, na podłodze leżały foliowe opakowanie po napojach i pudełka. Dostęp do towarów był utrudniony, bo pracownicy zmieniali towar w koszach z artykułami nieżywnościowymi. Szukałam sosów do sałatek i nie mogłam ich znaleźć. Dlatego poprosiłam panią o pomoc. Chętnie mi pomogła i wskazała produkt. Kupiłam jeszcze jakiś jogurt. Owoce i warzywa mi się ni podobały i nie wyglądały zachęcająco. Zdecydowałam się do pójścia do kasy. Kasjerka była miła. Nie bardzo podały mi się zakupy bo sklep był zagracony i panował w nim nieład i nieporządek.
Dziś byłam na zakupach i poszłam do Pasmanterii "Krzyżowski" w Świdniku. jest to najstarsza pasmanteria w tym mieście i jest w miarę dobrze zaopatrzona. Chciałam kupić małe koraliki do wykończenia korali i kilka tasiemek do kolczyków. Pani ekspedientka była miła, ale nie była zbyt optymistycznie nastawiona do klienta. Wystawiła mi ogromne pudło z koralikami musiałam szukać tego co mnie interesuje. Byłam jednak zadowolona z zakupów bo kupiłam wszystko co chciałam.
Wybrałam się dziś z moim chłopakiem na zakupy. Chcieliśmy kupić garnitur, za którym chodziliśmy już tej jesieni. Dziś zdecydowaliśmy się na oglądanie, przymierzanie i ewentualne kupno w Świdniku. Byliśmy już w jednym sklepie i nic nam nie wpadło w oko. Weszliśmy do innego sklepu w Galerii Venus w Świdniku - Men's Fashion. W sklepie było dwóch pracowników - kobieta i mężczyzna. Weszłam do sklepu i powiedziałam, że szukamy garnituru dla tego pana, który kolo mnie stoi. Kobieta była bardzo optymistycznie nastawiona do klienta. Powiedziała, ze na pewno znajdziemy i przyszykujemy dla pana specjalna ofertę. Ekspedienci wspólnie się nami zajęli. Nie tylko moim chłopakiem, ale i mną i zaprosili mnie kolo przymierzalni na sofę. Pokazali kilka ciekawych garniturów i fachowym okiem doradzili co leżało najlepiej. W końcu znaleźliśmy odpowiedni garnitur. Cena była wysoka bo kosztował 799zł ale to tego został nam zaproponowany pakiet "maturzysty", mimo, że już dano jesteśmy po maturze. Do garnituru pani dobrała koszulę i krawat. W usłudze również zaproponowano nam wszelkie poprawki. Wygląd salonu był rewelacyjny miejsca było sporo a przy tym sklep był urządzony bardzo nowocześnie i elegancko. Jesteśmy bardzo zadowoleni z zakupu.
Wybrałam się dziś z moim chłopakiem na zakupy. Chcieliśmy kupić garnitur, za którym chodziliśmy już tej jesieni. Dziś zdecydowaliśmy się na oglądanie, przymierzanie i ewentualne kupno w Świdniku. Na samym początku zdecydowaliśmy się na sklep Dream Collection. Weszliśmy do sklepu, który znajduje się na pierwszym pietrze galerii Venus. Pani obsługiwała innych klientów, dlatego na początku sami oglądaliśmy garnitury. Po ok 5 minutach Pani podeszła do nas i zapytała w czym pomóc. poprosiłam ja o pomoc w wyborze garnituru dla młodego mężczyzny. Pani zapytała o rozmiar w pasie i o to jaki to ma być fason garnituru. Pokazał nam kilka propozycji. Niestety garnitury nie układały się dobrze i mój chłopak nie wyglądał najlepiej. Poprosiłam panią o pasek do spodni i ona z chęcią nam poddała. Niestety nic nie znaleźliśmy dla siebie. W sklepie była tylko jedna sprzedawczyni i miała za mało czasu dla klientów. kiedy chcieliśmy ja o coś poprosić to ona akurat zajmowała się innymi osobami. Tylko jeden pracownik na taki sklep w weekend to stanowczo za mało. W sklepie było bardzo dużo miejsca. Kolo przymierzalni znajdowała się kanapa i można było usiąść i poczekać w spokoju gdy mężczyzna przymierzał garnitur.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.