W przeciągu 1,5 roku 4 razy byłam operowana w szpitalu Jonschera przy ul. Milionowej w Łodzi. Oczywiście nie były to wakacje, ale dzięki personelowi medycznemu i paniom salowym był znośny. Pielęgniarki były miłe i uśmiechnięte, panie salowe znalazły czas żeby porozmawiać, czy pomóc zjeść posiłek po operacji. Lekarze znajdują trochę czasu by porozmawiać z pacjentem i wszystko wytłumaczyć. Pacjent nie czuje się pozostawiony sam sobie.
Na przełomie stycznia i lutego miałam wątpliwą przyjemność przebywania w Domu Zdrojowym nr 4 w Ciechocinku. Pobyt ten wspominam delikatnie mówiąc z niesmakiem. Ponieważ przebywałam tam skierowana przez ZUS, automatycznie zostałam zakwalifikowana do kuracjuszy gorszej kategorii. Pokoje dla pacjentów z ZUS-u pamiętają czasy PRL-u. Stare, poniszczone tapczany, obdrapane meble. Po wykładzinie na podłodze strach było chodzić na bosaka. W łazience panował brud, grzyb. Jedzenie było bardzo skromne. Współczułam mężczyznom wysłanym przez ZUS, musieli dojadać w pokojach, by wytrzymać do następnego posiłku. A jeśli chodzi o zabiegi, sanatorium interesowało tylko to, byśmy mieli wszystkie zabiegi podpisane, ale nie to czy faktycznie na nie chodziliśmy. Jedynym plusem byli rehabilitanci, przeważnie mili i uśmiechnięci. Osobiście bardzo odradzam.
Pokoje Gościnne MARBEN, Karwia, ul. Kopernika 2W zeszłym roku postanowiliśmy spędzić urlop w Karwii. W internecie znalazłam interesującą ofertę pokoi gościnnych Marben. Zadzwoniłam pod podany nr telefonu z pytaniem o noclegi. Byłam mile zaskoczona uprzejmością mojego rozmówcy i próbą pomocy ( szukałam kwater na ostatnią chwilę ). Ostatecznie udało na się zarezerwować w Marben pokój na wakacje. Udało mi się wytargować cenę za pobyt. Gdy dojechaliśmy na miejsce byliśmy mile zaskoczeni. Zdjęcia w internecie pokazywały faktyczny stan ośrodka. Wszędzie było, czysto, schludnie, było mnóstwo kwiatów. Gospodarze okazali się bardzo miłymi ludźmi, zawsze skorymi do pomocy. Również i nasze dzieciaki miały co robić w Marbenie. Było tam ładne obsiane trawą podwórko, piaskownica, huśtawki, trampolina. bardzo dużym plusem była odległość od morza: 150m. Szczerze polecam!My w tym roku również jedziemy do MARBEN:)
Górniak to wielki bazar na Górnej. Kupić tam można wszystko w jednym miejscu. Codziennie przyjeżdżają rolnicy ze świeżymi warzywami, owocami. Jest pełno sprzedających ubrania po niewygórowanych cenach.
Minusem są panowie handlujący "złotem" i nagabujący ludzi, oraz panujący brud przy miejscu handlu warzywami.
Bardzo fajne miejsce do zabawy dla dzieci. Na sali są opiekunki, które pilnują bezpieczeństwa dzieci. Jest bardzo dużo kolorowych dmuchanych zjeżdżalni, materacy i wiele zabawek i gier. Urządzane są tam przyjęcia urodzinowe dla dzieciaków. Dla rodziców jest kawiarenka, w której mogą odpocząć jednocześnie obserwując dzieci podczas zabawy.
od wielu lat robię zakupy w tym sklepie i tylko negatywnie mogę się o nim wypowiedzieć. Pomijając bardzo wygórowane ceny, jest to sklep najmniej lubiany przez klientów. Ekspedientki robią łaskę, że obsłużą klientów, zachowują się jakby to one były tam najważniejsze.na kasjerki trzeba czekać długo, wieczne braki w stałym asortymencie
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.