Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (8687)
Dopiero teraz znalazłam...
Dopiero teraz znalazłam chwilę czasu aby zajrzeć na stronę orangerecykling.pl aby sprawdzić na czym polega akcja, o której poinformowano mnie jakiś czas temu za pośrednictwem sms. To ekologiczne posunięcie Orange skierowane „ukłonem” do ochrony środowiska – skup nieużywanych już telefonów komórkowych, za sprzedaż więcej niż jednego telefonu – dodatkowy gadżet/niespodzianka gratis. Mam kilka telefonów więc sprawdziłam ile mogę za nie dostać. Ceny zróżnicowane, zależne od modelu, im starszy produkcyjnie tym tańszy. Akcja jest OK. ale nie do końca bo okazało się, że za wiele telefonów nic nie oferują – skoro ogłasza się coś takiego, wypadałoby minimalna kwotę proponować, tym bardziej że np. 1 zł to niewiele a korzyść dla środowiska ogromna. Strona jest OK., w tonacji pomarańczowej barwy, zakładki funkcjonują sprawnie, są wygodne i nie trzeba po stronie „błądzić” w wyszukiwaniu informacji. Za funkcjonalność strony – wysoka nota, za pomysł akcji – wysoka nota ale za oferty – niższa.
Wracając z odwiedzin...
Wracając z odwiedzin świątecznych u rodziny, wstąpiliśmy na tę stację Orlenu aby zrobić drobne zakupy (nie paliwowe) bo tylko ten rodzaj placówek handlowych w święta jest czynny. Miłe dwie pracownice (Sylwia i uczestnik szkolenia – młoda dziewczyna) miały „pełne ręce” roboty bo klientów było wielu (jak to w święta) więc sprawnie się uwijały w obsłudze. Były miłe, grzeczne, uśmiechnięte i kompetentne w swoich obowiązkach, proponując różne dodatkowe artykuły. Ilość klientów „załatwiały” sprawnie. W placówce panował ład, był porządek i był ładny, świąteczny wystrój z życzeniami „Wesołych świąt”.
W majestacie dostojeństwa,...
W majestacie dostojeństwa, powagi i radości Bożego Narodzenia przebiegła Pasterka – msza rozpoczynająca uroczyste święto katolickie. W pięknie przystrojonym choinkami, kwiatami i światełkami kościele z dużą szopką, umieszczoną w bocznej nawie, oświetloną i symbolizującą narodzenie Jezusa. Na dużym telebimie wyświetlane były dla wiernych słowa kolęd rozbrzmiewających w czasie mszy. Ładnie zorganizowana uroczystość, uzupełniona kazaniem o miłości bliźniego i radości świątecznych spotkań oraz muzyką płynącą z organów kościelnych.
W moim domu...
W moim domu smakoszem makowca jest tylko mój mąż więc nie piekę tego ciasta wolę go kupić. Dzień wcześniej w EKO widziałam małe, „zgrabne” okazy więc udałam się tego dnia po ten zakup. Były do wyboru z lukrem, polewą i bez niczego. Pani Aneta podał mi jeden z okazów po uprzednim zważeniu i na koniec wesołych świąt życzyła co odwzajemniła, podobnie w kasie było z panią Elą, która wszelkie wymogi swego stanowiska spełniała. Wygląd sklepu nie budził zastrzeżeń handlowych – był porządek, była estetyka handlowa i w ogóle było OK.
Choć to Wigilia...
Choć to Wigilia to jednak poniedziałek – dzień kolejnych promocji i nowych ofert sprzedażowych. Zjawiłam się tu aby kupić świece zapachowe a kupiłam jeszcze wyciskacz do czosnku, który był wśród akcesoriów kuchennych aktualnej oferty. Ten sklep nie po raz pierwszy sprawia, że kupuję coś dodatkowego co może mi się przydać, a raczej będzie niezbędne. Wygląd sklepu był bez zarzutów – ład i porządek, zachowanie pracowników też nie budziło zastrzeżeń – mili, grzeczni, uczynni i uśmiechnięci. Kasjerka z uśmiechem życzyła obsłużonym wesołych świąt i zapraszała na koleje zakupy.
Bardzo przyjemna niespodzianka...
Bardzo przyjemna niespodzianka spotykała klientów tego dnia – kasjerka, do zakupów dodawała gratis świąteczne ozdoby świetlne na okna. To miły akcent wigilijnych zakupów. Polo Market ma różne pomysły na zachętę kolejnej wizyty, ten był jednym z nich. To miłe i sympatyczne. Sklep tętnił gwarem zakupowym klientów, pracownicy byli uczynni i grzeczni, panowały ład i porządek, pomimo licznych kupujących. To przyjazna placówka handlowa i miłe miejsce, chociaż zawsze trzeba tu zostawić pewną kwotę pieniędzy.
Starym, standardowym zwyczajem...
Starym, standardowym zwyczajem Orlen czuwa nad stanem punktowym swoich klientów w programie Vitay i otrzymałam sms gratulacyjny z racji przekroczenia drugiego progu punktowego, premiowanego ilością 1500 punktów gratis. Jednocześnie zaoferowano mi zebranie do końca miesiąca jeszcze ponad 4000 punktów (zakupy na Orlenie) i wtedy otrzymam 5000 punktów gratis. To ciekawa propozycja ale czas na ich zebranie jest już zbyt krótki więc się nie przyłączę. Jednak słowa uznania za czujność nad stanem punktowym, za gratisy, za oferty i za ogólnie przyjemną współpracę. Sms z gratulacjami jest zawsze miły i poprawia samopoczucie.
Kolorowo, Sylwestrowo, świątecznie...
Kolorowo, Sylwestrowo, świątecznie i bajecznie wygląda strona wyszukiwarki internetowej Google. Kolorowe literki nazwy w otoczeniu przekroju życia codziennego (zabawy dzieci, zastawiony stół, sport, magia, kosmos zza okna i wiele innych fajnych symboli) domowego, rozrywkowego, sportowego i naukowego są zwiastunem kończącego się roku 2012 i wkraczającego 2013. jak zawsze pomysłowe zdobienia i przyjemny dla oka obraz jawi się po wejściu na tę stronę.
Na święta postanowiłam...
Na święta postanowiłam kupiec chleb wypiekany tradycyjną metodą – na naturalnym zakwasie w piecu węglowym. Taki produkt oferuje tylko Eden, sklep artykułów spożywczo przemysłowych, należący do PSS-u, który ma swoją piekarnię. W tym celu musiałam udać się wcześnie rano gdzie zastałam uśmiechnięte pracownice, miłe i przyjazne oraz zaopatrzenie w świeże bułki i chleby zwykły (w trzech gramaturach) i Bawarski, które szybko znikały z półek. W sklepie było estetycznie, czysto i przestrzennie. Ja potrzebowałam tylko pieczywo i to kupiłam. Obsłużono mnie kompetentnie i w sympatycznej atmosferze.
Biedronka „pobiła” chyba...
Biedronka „pobiła” chyba wszystkie inne placówki handlowe wydając ofertę już na nowy rok kalendarzowy (ważną 2-5 stycznia) z propozycjami karnawałowymi broszurą „Zimowe inspiracje tygodniowe”, którą przyniosłam z jednego jej sklepów. W niej oferta „zadbaj o formę” (sportowe propozycje artykułów), bigos zimowy – oferta kulinarna z kategorii „z Biedronką zawsze smacznie, tanio i z pomysłem” oraz liczne artykuły w cenach promocyjnych. Biedronka ma ciekawe pomysły i dobre rady w zanadrzu i dzieli się nimi z klientami, także dzięki wydaniom w formie licznych gazetek ofertowych. Brawo!
Wśród wielu artykułów...
Wśród wielu artykułów musiałam jeszcze jakieś wino do kolacji kupić. Wybór był spory i różnorodny. Kasjer/sprzedawca przy stoisku alkoholowo cukierniczym, pani Magda polecała różne okazy zachwalając, bardziej przedstawiając walory. Ostatecznie kupiłam trzy różne butelki, choć jedna mi była potrzebna. Czego nie zdziała właściwa osoba na właściwym stanowisku, które było estetyczne i uporządkowane a oferty sprzedażowe prezentowały się w handlowym ładzie. Fachowość obsługi zawsze procentuje dobrym zbytem, tym bardziej że wiele gatunków win miało ceny promocyjne, np. wino Ciociosan było tu tańsze o 5 zł niż w EKO. Polo Market jest konkurencyjny ku zadowoleniu kupujących.
Kaki, pomarańcze, mandarynki,...
Kaki, pomarańcze, mandarynki, banany i inne owoce to artykuły, które na wejściu do Biedronki znalazły się w moim wózku, potem jeszcze kilka innych drobiazgów przedświątecznych, które bez problemu znalazłam idąc alejkami tego sklepu. Wszędzie było czysto, panował porządek handlowy i choć klientów było sporo (nic dziwnego, święta za pasem) można było wygodnie robić zakupy. Wszystkie kasy były dostępne do obsługi więc wizyta nie przeciągała się oczekiwaniem za długim. Kasjerka Edyta była miła i uśmiechnięta, sprawnie obsługiwała, sympatycznie zachęcała do kolejnych zakupów. Na stojaku z gazetkami była już broszurka ofertowa na kolejny miesiąc i równocześnie kolejny rok – tym Biedronka chyba wszystkie sklepy wyprzedziła.
Takie różne, resztki...
Takie różne, resztki – niedobitki przedświątecznych zakupów zrobiłam w EKO, brakujące w przygotowaniach przedświątecznych, sporo promocji na świeży drób było (skorzystałam), warzywa na stoisku były uporządkowane i też były promocyjne ceny na niektóre owoce. Wszędzie był ład, był porządek, była estetyka handlowa, pracownicy życzliwi, uprzejmi i grzeczni. Trzy kasy nie miały przerwy o obsłudze klientów i sprawnie tego dokonywały. Kasjera Jadzia, z należytą kulturą, sprawnością i kompetencjami stanowiska realizowała swoje obowiązki, życząc obsłużonym „zdrowych, spokojnych świąt”.
Sklep EKO zaskoczył...
Sklep EKO zaskoczył mnie dzisiaj miło swoją ofertą dla klientów – ekspedientka Aneta na stoisku z wędlinami zaproponowała mi hermetyczne zamknięcie zakupionych wędlin, z czego chętnie korzystałam, to przedłuża świeżość i trwałość przechowywania w domowej lodówce. Będę mogła otworzyć bezpośrednio przed podaniem do stołu. Oferta super, zwłaszcza przy większych zakupach przedświątecznych i bez dodatkowej opłaty. Ten rodzaj usługi powinien być dostępny w każdym sklepie z wędlinami. EKO należy do tych (moim zdaniem), które wychodzą wprost do oczekiwań klienta. Obsługa jest tu miła i kompetentna w zachowaniu, dbają o czystość, ład i porządek, krótkim słowem – o pozytywny wizerunek placówki. Brawo, tak trzymać!
52 – gi...
52 – gi numer gazetki ofertowej Polo Marketu „niskie ceny” to już ostatnie wydanie w tym roku kalendarzowym. Przyjemna dla oka szata graficzna, wyraźne ilustracje produktów opatrzone cenami (dla porównania stare i nowe promocyjne) i „chwytliwe” hasła na stronach, np. wystrzałowy sylwester, smacznie i zdrowo czy promocje weekendowe. Szeroki przekrój artykułów to propozycje dla każdego na rozpoczynający się okres karnawału. Fajne ceny, duże obniżki, nawet ponad 30%. Na pierwszej stronie życzenia noworoczne od pracowników dla klientów.
Gazetkę EKO „do...
Gazetkę EKO „do siego roku !” przyniosłam ze skrzynki pocztowej. Ceny w niej zawarte będą obowiązywać 27-31 grudnia ale już trafiła do mieszkańców. EKO zawsze dba o wyprzedzenie zapowiedziami. Dość pomysłowa jest szata graficzna w tonacji zimowo lodowej tła. Jest tu dużo ofert z kuszącymi cenami, niektóre Hity cenowe mają obniżkę 33%. Są artykuły dla dzieci, spożywcze, trochę kosmetyki i higieny. Na pierwszej stronie fajerwerki na Sylwestra. Ładne, kolorowe, wyraźne ilustracje opatrzone cenami.
Do warsztatu samochodowego...
Do warsztatu samochodowego Kaj udałam się po odbiór mojego samochodu, który po południu zostawiłam do usunięcia awarii. Szef zadzwonił abym zgłosiła się po auto. To rzetelny i słowny usługodawca, jeśli obieca że awarię usunie tego samego dnia, tak zrobi, niezależnie od pory. Tak było z moim samochodem. O tej porze było już tylko dwóch pracowników ale mój samochód mogłam odebrać – sprawny i gotowy do dalszej eksploatacji. W moim pojęciu nie zapłaciłam dużo ale ważniejszym jest fakt, że usterka została naprawiona zgodnie z umową. Samochód był w warsztacie z którego wyjechałam sama, panował tu swoisty ład i porządek, był też ogrzewany piecykiem gazowy. Polecam ten zakład.
To już ostatnia...
To już ostatnia przedświąteczna wizyta na stacji paliw gdzie miło, grzecznie i sympatycznie obsłużyła mnie pani Alina, która nie omieszkała proponować różne dodatkowe, ewentualnie przydatne artykuły dodatkowe – płyn do spryskiwacza czy zapalniczkę do papierosów. Wizyta była krótka bo tylko jeden kierowca tankował samochód wiec właściwie w „przelocie” załatwiłam wszystko co zamierzałam. Na ternie Orlenu było czysto, stanowisko pracy pani Aliny też było uporządkowane. Sprawnie, kompetentnie i mogłam odjechać miło pożegnana.
Awaria samochodu nie...
Awaria samochodu nie wybiera ani pory dnia/roku, ani czasu, ani innych okoliczności. Przytrafia się i już. Moja nie była poważna ale wymagała wizyty w warsztacie i przybyłam tu, wcześniej umówiona telefonicznie. Szef był tak miły i uprzejmy, że obiecał usunąć ją jeszcze tego samego dnia. Zostawiłam mu samochód i numer telefonu – gdy usunie awarię zadzwoni. Nie miałam powodu nie wierzyć. To rzetelny usługodawca i jak obiecuje to słowa dotrzyma. W warsztacie kilku pracowników zajmowało się innymi dwoma samochodami, byli życzliwi, w nastroju radosnym, skłonni do żartu i miłych słów. Przed warsztatem panował ład i porządek, mogłam zaparkować mój samochód, nie wadząc i nie tarasując dojazdu innym, ewentualnym klientom.
Bardzo duże i...
Bardzo duże i różnorodne, przedświąteczne zaopatrzenie Biedronki daje możliwość zrobienia różnorodnych zakupów. Wybrałam się tu aby kupić różne drobiazgi i skorzystać z oferty „Święta bogate w toasty”. Czekoladowy likier Calidao to trunek nie mocny i smaczny w dodatku w przyzwoitej cenie i dostępny tylko w sklepach Biedronki. W sklepie był zachowany porządek handlowy i wygodnie można było przejść w alejkach do kolejnych działów. Kasjerka Magdalena, po skończonej obsłudze, z uśmiechem na twarzy i zachętą w głosie, zaprosiła na kolejne zakupy.
