Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (8687)
Polo Market jest...
Polo Market jest starannie przygotowany do obsługi klientów, bo zwykle ma sporo promocji i zawsze można doświadczyć kompetentnej obsługi w każdym dziale sklepu. W dniu 14 maja sprawnie i profesjonalnie było w dziale mięs i wędlin, pracownik Marek, wykładał towar tak aby nie wadzić przechodzącym w alejce klientom, oznaczenia i opisy pozwalały na odnalezienie potrzebnych artykułów, było czysto, był porządek, była stworzona wygoda i komfort. Nie miałam się do czego przyczepić, przy kasie także wysoka jakość obsługi.
Od jakiegoś czasu...
Od jakiegoś czasu wkurza mnie o2.pl, portal w którym mam moje konto poczty @, powodem są coraz bardziej uciążliwe reklamy, często trudne do zwinięcia/wyłączenia, a już facebook jest do znużenia. Zanim zaloguję się do poczty, muszę ”stoczyć” batalię z tą ”zmorą”, inaczej nie potrafię nazwać tej nachalności. No i na pocztę coraz więcej e-maili reklamowo-ofertowych mi wchodzi, rozesłanych przez o2, jeśli klikam rezygnuję, okazuje się to niemożliwe. Gdy zaloguję się do poczty muszę najpierw wyczyścić zawartość niechcianych @ do kosza, to zajmuje sporo czasu. Ostatnio stworzono udogodnienie dodatkowymi zakładkami i teraz ”latam” po koncie, aby nie przeoczyć ważnych wiadomości. Widzi mi się, że będę się sukcesywnie ewakuować z tego portalu, już nawet założyłam pocztę u konkurencji, a kiedyś świetnie mi tu było.
Zdawałoby się, że...
Zdawałoby się, że jak jest 13-ty to pecha należy spodziewać się niemal wszędzie, w tym dniu byłam na zakupach w EKO gdzie kilka codziennych artykułów spożywczych kupiłam i w dodatku miały one, akurat promocyjne ceny. Obsługa sklepu (jak zawsze) była na wysokim poziomie kultury handlowej, niezależnie od tego czy był to dział wędlin, pracownicy na sklepie czy finalizowanie sprawunków w kasie, gdzie pełni jakości dopełniła profesjonalna postawa kasjerki. Ład, porządek i estetyka należą do standardów tej placówki.
Stadionowy Catering WKS-u...
Stadionowy Catering WKS-u Śląsk nie należy do tanich ofert gastronomicznych i uważam, że jest wykorzystywaniem okoliczności bezpieczeństwa, np. ½ litrowy napój Cola jest stanowczo za drogi – 8 zł, a przynieść ze sobą go nie wolno (to akurat rozumiem, jeśli chodzi o stadion tej rangi). Raczej trudno przybyć na stadion, aby obejrzeć mecz piłki nożnej, spędzić tu 2 godziny i niczego się nie napić, Popcorn czy ”Nachosy” też są fajne na ”przegryzkę”. W ”zimnym” dniu 12 maja, pożądanym napojem były gorące kawa czy herbata, dalekie od rewelacji cenowej. Sama obsługa bez zastrzeżeń, podejście do kupujących z zachowaniem wysokich standardów, stanowiska obsługi bardzo dobrze zorganizowane, zapobiegliwie dla natłoku przy ladzie. Tego dnia skorzystaliśmy z ofert cateringu w przerwie meczu WKS Śląsk : Widzew Łódź, chociaż uważam, że jest tu drogo. Moim zdaniem należałoby ”zelżyć” cenowo, nie pierwszy raz o tym piszę.
W dniu 12...
W dniu 12 maja na Stadionie Miejskim rozgrywano mecz WKS Śląsk : Widzew Łódź i nie mogło nas tam zabraknąć. Obiekt okazały i bardzo dobrze przygotowany na przyjęcie kibiców. Bilet kupiliśmy tuż przed meczem, przy jednym z 5-ciu okienek kasowych rotundowa-tego, niewielkiego budynku, przed wejściem na bezpośredni plac stadionowy, potem kontrola przez służby bezpieczeństwa z zachowaniem etyki względem kobiet i wejście do obiektu, gdzie oznaczenia pozwoliły bez problemu odnaleźć właściwe miejsca na trybunie. Bardzo dobra widoczność pozwoliła nam na obejrzenie rozgrywki przy wtórze dopingu klubowych kibiców WKS-u, którzy tego dnia nie zajmowali swojej trybuny (zamknięta, kara po ostatnich fajerwerkach) lecz przeciwległą, zachowując przyzwoitość okrzyków dopingu. W miejscach pobytu na stadionie było czysto, zaplecze sanitarne bez zastrzeżeń, warunki bezpieczeństwa zapewnione – liczni stewardzi byli widoczni, chętnie też udzielali informacji, gdy ich pytano.
To mała stacja...
To mała stacja Orlenu przy trasie A4, gdzie wstąpiliśmy 12-go maja aby kupić po kubku gorącej kawy, pan Marek proponował też ciastko, bardzo miła i grzeczna obsługa, dostępne były dwa stanowiska, obsługa odbywała się na bieżąco, a pracownicy elegancko wyglądali w firmowej odzieży. Sklep/kasa jest bardzo mały ale w dniu 12 maja mi to nie przeszkadzało bo natłoku klientów nie było. Ofert handlowych jest tu dużo, są umieszczone na regałach pod sufit, dlatego po wodę dla innego klienta pracownica sięgała, chyba ze stołeczka, jednak dla jakości obsługi nie miało to znaczenia. Liczą się profesjonalizm i kompetencje względem klienta, a te były na wysokim poziomie w otoczeniu ładu i porządku.
Tym razem, inaczej...
Tym razem, inaczej niż zwykle w czasie wizyty w CH Auchan, tankowanie zrobiliśmy sobie na końcu, jako ostatni ”punkt” na stacji paliw Auchan. Organizacja dojazdu jest tu wygodna zarówno przy wjeździe do centrum, jaki podczas wyjazdu, znaki drogowe bezpiecznie kierują zmotoryzowanych. Paliwo tak atrakcyjne cenowo, że ”grzechem zaniechania” byłoby nie zatankować. Wiele stanowisk z dystrybutorami samoobsługowych, płatność wszelkimi formami możliwa, a obsługujący mężczyzna miły i grzeczny, w pełni kultury. Teren stacji zadbany i wygodny dla zmotoryzowanych.
Padające deszcze nie...
Padające deszcze nie chciały umyć samochodu dlatego myjnia okazała się nieodzowna więc skorzystaliśmy z bezdotykowej opcji samoobsługi, gdzie w jednym z trzech boksów i za niewielkie pieniądze można było to zrobić sprawnie i dokładnie. Kilka programów do wyboru, automat na monety i dwa rodzaje urządzeń; szczotka i rozpylacz. To świetnie zorganizowane miejsce, bardzo przydatne kierowcom. Myjnia bezdotykowa jest tu jedną z kilku ofert dla zmotoryzowanych.
Wina Nowego Świata...
Wina Nowego Świata – cokolwiek można rozumieć pod pojęciem Nowy Świat, Biedronka objaśnia swoje sugestie w majowym wydaniu broszuro-katalogu/oferty handlowej we wstępie, promując tym samym egzotykę w serwowaniu tych trunków połączoną z kultura ich spożywania. Wybrane kraje ich pochodzenia to Chile, Brazylia, USA, RPA, Australia i Nowa Zelandia i najwykwintniejsze wina, do tego przystawki wraz z recepturami, które najbardziej mi się przydadzą do eksperymentowania w kuchni, np. naleśniki w brazylijskim stylu czy makaron z kozim serem. Biedronka potrafi inspirować kulinarnie, zachęcając umiejętnie do zakupów w swoich sklepach, a wydania ofertowe są dopracowane w szczegółach i nie brakuje ich w sklepach.
Wrocławski Hipermarket Auchan...
Wrocławski Hipermarket Auchan na Bielanach Wrocławskich odwiedzam od czasu do czasu, to sklep bardzo bogato zaopatrzony, zarówno pod względem ilości jak i różnorodności asortymentowej. Wyboru zakupów można dokonać zarówno sporadycznych (np. medialnych czy AGD) jak i bieżących (np. spożywcze). W dniu 11 maja byliśmy tutaj, wygodnie zrobiliśmy zakupy bieżące, w sklepie było przestronnie, towary prezentowane przejrzyście, wiele cen promocyjnych uwidoczniono wyraziście. Obsługa sklepu uczynna, w pełni przyjazna dla pojawiającego się mankamentu zakupowego, idąc główną aleją można było wchodzić swobodnie do oznaczonych działów, które akurat były w kręgu zainteresowań. Obsługa kasowa dwojakiego rodzaju – standardowa z kasjerem lub samoobsługowa z nadzorem pracownicy (w razie potrzeby pomocy). Ja skorzystałam z pierwszej opcji, z uwagi na mnogość artykułów. Kasjer Iwona w pełni swych kompetencji pytała każdego o kartę Skarbonka (program lojalnościowy), była miła i grzeczna, elegancko wyglądała w firmowej odzieży Auchan.
Po porządne dżinsy...
Po porządne dżinsy trzeba udać się do porządnego sklepu (cokolwiek to znaczy), dlatego udaliśmy się do Levi’s-a, gdzie jest duży wybór odzieży dżinsowej, bardzo dobrej jakości, renoma tej marki broni się sama. Obsługę sklepu w dniu 11 maja stanowili mężczyźni. Już po krótkiej chwili zaoferowano pomoc, spodnie miały być dla męża więc sprzedawca zajął się spełnieniem jego oczekiwań – fason, kolor etc. Wybrane spodnie mąż mógł przymierzyć w jednej z kabin, a przy finalizowaniu zakupu, sprzedawca poradził zachować paragon, gdyż gwarancja jakości obowiązuje 3 lata – to jest poważne traktowanie klienta, będące poparciem jakości produktu. Choć koszt zakupu nie należał do niskich, wart był poniesienia. Sklep oferuje różnorodny wybór odzieży dżinsowej, prezentowanej przejrzyście, wygodnie do przeglądania.
Dane osobowe są...
Dane osobowe są dziś na wagę ”złota” i aby je zdobyć, oszuści Internetowi posługują się przeróżną taktyką, robią to bez skrupułów, stwarzając domniemanie uczciwości. Z @ od VSC dowiedziałam się, że nawet ich też oszczędzają i w sieci pojawiły się ogłoszenia, łudząco noszące znamiona prawdopodobieństwa marki SecretClient®. Aby ustrzec obserwatorów przed pułapką wyłudzenia danych, w @ podano kilka istotnych uwag zachowania ostrożności, zadbano aby współpracujący z VSC nie ulegli lichwiarskim ofertom. Takie zachowania popieram - ostrzegać w miarę szybko, a obserwatorom zalecam czujność w analizowaniu oferowanych badań. Podane w @ informacje mogą być bardzo pomocne, tylko 3 punkty ostrożności i jakże bardzo istotne. Skoro ja taką informację otrzymałam, ufam ze inni też. Dziękuję.
Sobota 10 maja...
Sobota 10 maja była dniem turystycznym dla nas, dlatego na zakupy do Polo Marketu udałam się w dość późnawej porze ok. 19.30. pora nie miała znaczenia bo wygodnie, pełne zakupy zrobiłam, zapewniła mi to nienaganna organizacja handlowa placówki – różnorodne, bogate ilościowo zaopatrzenie, wiele atrakcyjnych cen, ład, porządek i estetyka handlowa oraz profesjonalna obsługa połączona ze sprawnością kasową. Krótko mówiąc – komfort kupowania.
Nie znałam postaci...
Nie znałam postaci Mary Anning i dzięki Google ją poznałam. To za sprawą 215 rocznicy urodzin tej pani, której pamięć Google uhonorowało swoim Doodle, zamieszczając stosowną rycinę. Na pierwszy rzut oka zdawało mi się, że rycina przedstawia postać kobiety w ogrodzie nocą, jakby podlewającą rośliny, choć stojący obok kubełek nie bardzo pasował do całości. Kliknięcie w rycinę rozwiało moje przypuszczenia, okazało się, że to jest paleontolog, delikatnie oczyszczająca znalezisko, po uważniejszym przyjrzeniu się rycinie, można było to dostrzec. Dzięki Google wzbogaciłam swoją wiedzę o znamienitą postać historyczną. Pojawiające się czasem Doodle jest udaną ofertą edukacyjną od Google.
Przy krajowej 5-ce...
Przy krajowej 5-ce w Kostomłotach znajduje się stacja paliw Orlenu wraz z wydzieloną częścią kawiarniano barową Stop Cafe, urządzoną gustownie i wygodnie dla pragnących odpocząć, coś zjeść czy napić się kawy. Zatrzymaliśmy się tutaj popołudniem , 10 maja. Obsługa bardzo miła, w pełni profesjonalna (uśmiech, miłe słowa, dodatkowe propozycje, przypomnienie o karcie Vitay). Podając paragon, pani Renata zachęcała do skorzystania z kuponu rabatowego na zakup 1 z 3 płyt muzycznych, na zamówienie prawie nie czekaliśmy, a menu było dość bogate, żurek smakował jak domowy, sałatka cesarska była wyśmienita. Gdy ktoś opuszczał stolik, pojawiał się pracownik, sprawdzając czy miejsce nadaje się dla kolejnych gości. Czysto, estetycznie i przyjemnie.
Stoisko Jeleniej Strugi...
Stoisko Jeleniej Strugi to swego rodzaju 2 w 1 : handel pamiątkami i mała gastronomia. Jest to długi ciąg stolików pod zadaszeniem (nic nader efektownego), znajdujące się na placu przed wejściem do Kopalni Liczyrzepa (główny cel naszej wizyty w tym miejscu, 10 maja), nieco dalej znajduje się SPA i uzdrowisko. Pamiątki to głównie biżuteria (wisiorki, korale, bransoletki, etc), szlifowane kamyki, breloczki i inne gadżety wykonane z naturalnych i sztucznych kamieni kolorowych. Obsługiwał tu młody człowiek, dość sympatyczny, chętni udzielał odpowiedzi. Część gastronomiczna to dość ubogie menu, niedbale zapisane na tablicy i drogie ”jak nie wiem co” oraz napoje. Trudno mówić o estetyce ale nie było też brudu, mało apetycznie wyglądał gliniany garnek z rozgrzebanym smalcem i wbitym nożem. Tu obsługiwała starsza pani, miła i rozbrajająco zachęcała do skorzystania z ofert. mnie jakoś nic nie przekonało ale mąż uznał, że zje Hot Doga. Pani wzięła w palce zamrożona kiełbasę i małą bagietkę, które włożyła do mikrofalówki. Z mojej obserwacji wynika, że takie bardziej udawanie gastronomii niż konkretna placówka. Powinno się tu zadbać o ogólny wizerunek, tym bardziej że znajdująca się nieopodal kopalnia Liczyrzepa, przyciąga wielu turystów więc prowizorka gastronomiczno-pamiątkarska nie jest atrakcyjnym dodatkiem.
Na strzelińskim orlenia...
Na strzelińskim orlenia zatrzymaliśmy się rankiem 10 maja, jadąc na sobotni wypad w Karkonosze. Trochę paliw, kawa, ciastko, cos gorącego z pieca, napoje na drogę. Bardzo miła i grzeczna obsługa przez kompetentnego pana Zenona, który proponował także punktowane dodatki zakupowe, czysto i estetycznie, bogata oferta gorących przekąsek, różnorodne zaopatrzenie. Pomimo obecności sporej ilości podróżnych, sprawna organizacja placówki nie pozwoliła na zbyt długie oczekiwanie na obsługę.
Nawet nie przypuszczałam,...
Nawet nie przypuszczałam, że znana nie ”od dziś” Kostka Rubika może mieć już 40 lat – w dniu dzisiejszym właśnie minęło. To dzięki Google dowiedziałam się o tym, które swoim Doodle ten fakt uhonorowało, umieszczając zamiast nazwy wyszukiwarki, widok kostki. Szkoda, że nie zrobiono animacji z obrotami układania, byłoby efektowniej i jeszcze ciekawiej. Kliknięcie na kostkę przenosi internautę do szerszej wiedzy historycznej, warto kliknąć z samej ciekawości, aby poznać historię mało znaną czegoś co obecnie, niemal w każdym domu się znajduje.
Centrum Ogrodnicze Furs-Ogrody...
Centrum Ogrodnicze Furs-Ogrody mogłabym odwiedzać codziennie ze względu na urocze zagospodarowanie i bardzo efektowny wygląd – pomysłowa fontanna w kształcie ogromnego gliniaka, oczko wodne, z gustem zaaranżowane ekspozycje kwiatowe i mnóstwo zieleni. Gdyby były alejki, ławeczki – cudo relaksacyjne, ale tu prowadzi się handel kategorii ogrodniczej. Szalenie sympatyczna, uczynna obsługa w duchu swojskiej atmosfery, pełne zaopatrzenie ogrodnicze z bardzo atrakcyjnymi cenami. W dniu 9 V, nie wyszłam z niczym.
EKO jest jednym...
EKO jest jednym z tych marketów, które stanowią nie lada konkurencję, głównie za sprawą wielu cen promocyjnych, standardowo co tydzień zmienianymi artykułami w bogatej różnorodności zaopatrzenia. W dniu 9 maja bardzo atrakcyjną cenę miał m.in. cukier, a w dziale mięsnym tez całkiem fajne zakupy można było zrobić. Obsługa sklepu bez zarzutów – takt, kultura, troska o zadowolenie oczekiwań. Kasjerka Ania w pełni kompetencji handlowej zakończyła moja wizytę, grzecznie, z uśmiechem i uprzednią propozycją dodatkowego zakupu artykułu, także z promocyjną ceną.
