Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (138)
Poszedłem kupić zabawkę...
Poszedłem kupić zabawkę dla siostrzenicy. Produktów na półkach było dużo, jednak nie każdy produkt zawierał naklejoną cenę. Czasami trzeba było sięgnoć po kilka produktów, żeby na którymś zobaczyć cenę towaru. Doradzanie przez pracowników sklepu podczas zakupów praktycznie nie istnieje. Pomoc sprowadza się jedynie do powtórzenia informacji zawartych w opisie na opakowaniu zabawki.
Poszedłem porozmawiać na...
Poszedłem porozmawiać na temat rachunku osobistego oraz karty kredytowej. Obsługa odbywała się na siedząco. Dla oczekujących klientów był ekspres do kawy oraz zimna woda. Pani mnie obsługująca, powiedziała mi wszystko na interesujący mnie temat w sposób zwięzły i zrozumiały. Sama dopytywała się o różne kwestie, tak aby lepiej mi doradzić w wyborze najlepszego produktu. Obok mnie pan obsługiwał dwóch obcokrajowców mówiących po angielsku. Ponieważ ten pan nie mógł się z nimi porozumieć, w konwersację włączyła się obsługująca mnie pani. Przeprosiła mnie za zaistniałą sytuację.
Poszedłem porozmawiać na...
Poszedłem porozmawiać na temat rachunku bieżącego oraz karty kredytowej. Wejście do placówki jest słabo widoczne - znajduje się po prawej stronie placówki i drzwi wejściowe trzeba sobie otworzyć samemu małym przyciskiem. W placówce było czysto, ulotki reklamowe na stojakach były poukładane. Pracownicy ubrani byli w firmowe uniformy. Aby porozmawiać na oba interesujące mnie tematy musiałem podejść do dwóch osób. Pani na temat rachunku bieżącego wyjaśniła mi wszystko. Natomiast pan na temat karty kredytowej nie był wszystkiego pewien. Konsultował się z panią siedzącą obok, która również nie była wszystkiego pewna.
Poszedłem z żoną...
Poszedłem z żoną na obiad. Obsługa kelnerska jak zawsze była bardzo dobra. Kelnerka miła i życzliwa. Kucharze również byli uprzejmi i uśmiechali się za lady kuchennej. Niestety nie było żadnych ciastek na deser w restauracji, ponieważ jak wyjaśniła kelnerka jest "krysys".
Poszedłem zapisać się...
Poszedłem zapisać się na kurs z języka biznesowego. Dostałem do wypełnienia test kompetencyjny. Potem czekałem ok. 10 minut na rozmowę z lektorem. Lektor był miły i zachowywał się grzecznie. Ponieważ nie byłem zdecydowany na kurs, pani zaproponowała mi, że zarezerwuje mi miejsce tak aby nie ominęła mnie obowiązująca promocja. W recepcji dostępna była duża miska z cukierkami dla klinetów.
Poszedłem z żoną...
Poszedłem z żoną do endokrynologa. Na wizytę czekaliśmy ponad 3 tygodnie, ale chcieliśmy trafić do konkretnego lekarza. Pani w recepcji obsłużyła nas sprawnie i miło. Na wizytę nie czekaliśmy długo. Korytarze były czyste, a ulotki reklamowe na stolikach poukładane. Lekarz był bardzo miły i uprzejmy. Wszystko jasno wyjaśnił i uspokajał mnie i żonę.
Poszedłem porozmawiać z...
Poszedłem porozmawiać z agentem ubezpieczeniowym w sprawie opieki medycznej dla mojej żony. Kontakt nawiązała ze mną Pani, po wypełnieniu przeze mnie formularza na stronie www. W placówce obsługiwały mnie 2 panie. Jedna z nich, ta która skontaktowała się ze mną telefonicznie, przekazała mi lekko zabrudzoną wizytówkę. Niemniej wszelkie informacje dla mnie niezbędne zostały mi przekazane.
Poszedłem kupić buty...
Poszedłem kupić buty na wiosnę. Wybór obuwia męskiego nie był zbyt duży. Obuwie było ładnie wyeksponowane, a w sklepie było czysto. Jednak żadna osoba z obsługi nie podeszła do mnie i nie zaproponowała pomocy (mimo, że 2 osoby nie osługiwały nikogo). Dopiero wychodząc ze sklepu i mówiąc "do widzenia", jeden Pan z obsługi mi odpowiedział.
Poszedłem porozmawiać na...
Poszedłem porozmawiać na temat rachunku osobistego ROR, karty kredytowej oraz lokat dla osób fizycznych. Chociaż jeden pracownik placówki nie obsługiwał nikogo poprosił mnie abym chwile jeszcze poczekał, ponieważ musi coś skończyć. Obsługa odbywała się na stojąco. Pan wyglądał na zmęczonego, nie bardzo chciało mu się ze mną rozmawiać. Miał przekrzywiony, źle zawiązany krawat. Poprosiłem o materiały na temat interesujących mnie produktów w wersji papierowej oraz elektronicznej. Pracownik placówki obiecał, że materiały te prześle mi elektronicznie następnego dnia rano (tak też się stało). W placówce banku było czysto. Nie działały natomiast jedne drzwi wejściowe.
Poszedłem założyć z...
Poszedłem założyć z mamą lokatę na "Dzień dobry". Pani nas obsługująca zasugerowała, aby proponowaną przez nas kwotę podzielić na 2 lokaty, tak aby w razie potrzeby podjęcia gotówki, można było rozwiązać np. tylko jedną z nich. Obsługa odbywała się na siedząco. Ulotki informujące o dostępnych promocjach i produktach banku wyłożone były w porządku. W placówce banku było bardzo czysto.
Poszedłem zapłacić za...
Poszedłem zapłacić za zamówione bilety. Zamówiłem dodatkowo bilety na inny spektakl. Przy kasie wystawione były na stojakach ulotki o spektaklach znajdujących się w bieżącym repertuarze teatru. Ulotki były poukładane. Jakość tych ulotek jest na prawdę bardzo dobra (wielkość, kolorystyka, itp.).
Pojechałem zatankować paliwo....
Pojechałem zatankować paliwo. Gdy wysiadałem z samochodu podszedł do mnie pracownik stacji benzynowej i zaproponował pomoc przy tankowaniu. Gdy rozpoczął tankowanie zaprosił mnie do śdodka stacji, żebym mógł napić się czegoś ciepłego. Zaproponował też, że umyje mi szyby i lusterka. Kiedy wróciłem do samochodu Pan własnie kończył myć szyby. Po zakończeniu mycia życzył mi miłej podróży.
Byłem z żoną...
Byłem z żoną na obiedzie. Przy wejściu czekał kelner, który po naszym wejściu powitał nas. W restauracji było bardzo czysto. Po zajęciu miejsca przy stole od razu podane zostały nam karty menu i zaproponowane coś do picia. Zamówione potrawy były bardzo smaczne. po zjedzeniu obiadu zaproponowano nam deser.
Byłem z żoną...
Byłem z żoną na wizycie u lekarza pierwszego kontaktu. Pani w recepcji przyjmująca nas była bardzo miła i poinformowała nas o prawdopodobnym czasie oczekiwania na wizytę. Ulotki o CM Damiana były dobrze wyeksponowane i poukładane. Były wyłożone również ulotki na temat kilku leków. Dla oczekujących na wizytę dostępnę były cukierki. Pani lekarka przyjmująca żonę, była miła i sympatyczna. Dokładnie przeprowadzila badanie. Jedyne zastrzeżenie to takie, że nie poinformowała o cenie leków przepisanych do zażycia. Jeden z tych leków okazał się wyjątkowo drogi jak na przeziębienie (ok. 100 zł).
Poszedłem z żoną...
Poszedłem z żoną kupić jej bluzkę. W sklepie był duży wybór asortymentu, ale był on bardzo brzydko poukładany. Widać było, że pracownicy nie nadążają z układaniem odzieży porozrzucanej przez klientów. Nie mieli też czasu na obsługę kleineów na terenie sklepu.
Fotele, krzesła i...
Fotele, krzesła i kanapy dla gości były w dużym nieładzie. Dało się zauważyć, że niezbyt często pracownicy kawiarni ustawiali je po wyjściu klientów.
Poszedłem zorientować się...
Poszedłem zorientować się w sprawie wycieczek wakacyjnych. Po wejściu do biura od razu Pani wstała i powitała mnie uśmiechem i mówiąc "dzień dobry". Natychmiast zaczęła dopytywać się o moje plany, preferencje, o to co lubię zwiedzać, jaki klimat lubię itp. Po moim stwierdzeniu, że szukam wycieczki dla mnie i dla żony w ciąży, od razu zaprosiła mnie do biurka i pokazując w katalogu konkretne wycieczki przekazywała swoją opinię. Wyszedłem wiedząc na które wycieczki zwracać uwagę, które dla kobiet w ciąży nie będą zbyt uciążliwe.
Dzwoniłem po różnych...
Dzwoniłem po różnych księgarniach warszawskich poszukując jednej książki dla żony. Po długich poszukiwaniach znalazłem ją właśnie w ocenianej księgarni. Pani przez telefon poinformowała mnie, że księgarnia znajduje się niedaleko budynku NBP. Kiedy się tam udałem po odbiór książki okazało się, że trudno jest trafić. Księgarnia ma bardzo słabe oznakowanie. Dopiero na drzwiach wejściowych jest mała naklejka informująca, że jest to księgarnia sieci Matras. Było to dla mnie duże zaskoczenie, gdyż inne znane mi księgarnie tej sieci są zdecydowanie lepiej oznakowane.
Spędziłem noc z...
Spędziłem noc z żoną w hotelu. W hotelu (recepcja, pokój, korytarze) były bardzo czyste. W pokoju czekała na nas niespodzianka w postaci małych czekoladek walentynkowych. Wyjątkowo ładnie i oryginalnie pościelone było łóżko. Obsługa recepcji nie robiła problemów z przedłużeniem naszej doby hotelowej o kolejne 2 godziny.
Zadzwoniłem na infolinię,...
Zadzwoniłem na infolinię, aby umówić się do lekarza na badania wstępne. Wysłał mnie na nie nowy zakład pracy. Pani w miły sposób zadawała mi kolejne pytania, tak aby przeprowadzić mnie przez kolejne poziomy zakwalifikowania do konkretnego lekarza, konkretnej przychodni itd. Starała się tak dobrać termin mojej wizyty, aby mi jak najlepiej pomóc.
