Reklama sklepowa jest duża i trudno jej nie zauważyć. W sklepie przy wejściu znajdują się telewizory, są włączone, odbierają ten sam kanał telewizyjny. Wielkość tych telewizorów i ich ekspozycja zachęca do wejścia do sklepu, aby bliżej się im przyjrzeć. Kieruję się na stoisko ze słuchawkami do odsłuchiwania muzyki, stwierdzam, że ceny są wyższe niż w konkurencyjnych sklepach. Przy zakupie samych słuchawek znanej marki możemy przepłacić około 15zł, w porównaniu do innego dużego sklepu tego typu. Wybór jest mniejszy jeśli chodzi np. o słuchawki niż w Media Markt. Produkty nie są uporządkowane, te same słuchawki są porozrzucane w kilku miejscach na półce. Przy każdym produkcie jest krótki opis i cena. Daję ocenę negatywną za wygórowaną cenę słuchawek, oraz lekki bałagan na półce sklepowej. Przy wejściu do sklepu są podręczne koszyki oraz gazetki reklamowe. Personel sklepu jest widoczny przy stoiskach, elegancko ubrany. Szerokie uliczki oraz przestronne wnętrze daję możliwość do swobodnego spacerowania i oglądania produktów.
Podczas wizyty w Bełchatowie postanowiłam odwiedzić tamtejszy Empik. Chciałam kupić mini tusze, które wcześniej widziałam w Empiku w Łodzi. Po wejściu trochę z trudem odnalazłam interesujące mnie stoisko. Niestety okazało się, że półka z artykułami dla hobbystów jest o wiele uboższa w artykuły niż we wspominanym Empiku w Łodzi. Nie znalazłam tam nic co dotyczyłoby mojego hobby. Poczułam się bardzo zawiedziona. Kupiłam jedynie długopis, ale bardzo tego żałowałam... Przy kasie nie było nikogo i długo musiałam czekać na ekspedientkę. Te zakupy nie należały do udanych.
Sklep jest dobrze widoczny z ulicy, transparent reklamowy jest duży, kolorowy i schludny. Po wejściu do sklepu stwierdzam, że podłogi są czyste, cicho w z głośników wydobywa się muzyka. W sklepie jest dosłownie kilku klientów, przechadzają się miedzy uliczkami, niektórzy z pracownikami sklepu oglądają towary. Na ladzie, w przeznaczonym do tego miejscu, znajdują się ulotki reklamowe, jest ich w sam raz dużo. Poruszam się w alejce z lodówkami, przez około 8 minut chodzę porównując parametry i funkcje od jednej do drugiej lodówki. Pracownicy nie wykazują zainteresowania moją osobą, pomimo, że mnie zauważyli moją obecność. Postanowiłem się skierować do pracownika, aby polecił mi nowoczesną lodówkę. Zapytał o oczekiwany rozmiar i moje preferencje, czy zamrażarka ma być na dole czy na górze. Następnie polecił mi kilka znanych firm, podszedł ze mną do danej lodówki i poinformował o zaletach i wadach. Pracownik udzielił mi wielu ciekawych informacji, teraz wiem na co należy zwracać uwagę przy wyborze lodówek oraz o ich wadach i zaletach. Pracownik poinformował o okresie gwarancyjnym, transporcie, możliwości zabrania starej lodówki z domu. Na końcu podziękowałem za uzyskane informacje, pracownik zaprosił mnie do ponownego odwiedzenia sklepu. Wyszedłem zadowolony z wizyty w tym sklepie.
W gazetce reklamowej znalazłem interesującą mnie promocję. Czym prędzej udałem się do sklepu. Przy wejściu do sklepu znajdują się małe szafki, gdzie należy zostawić torbę, plecak itp. Pracownik ochrony poprosił mnie o schowanie plecaka do takiej szafki, co też zrobiłem. W sklepie jest dużo ludzi, utrudnione jest przechodzenie między alejkami. Sklep ma ciekawą wykładzinę, narysowane są strzałki, w którym kierunku trzeba się poruszać. W końcu znajduję poszukiwane stoisko, szukam odtwarzacza mp3, którego znalazłem w promocyjnej gazetce. Niestety po przejrzeniu wszystkich półek i koszyków nie udaje mi się znaleźć tej rzeczy. Kieruję się do najbliższego pracownika, on informuje mnie, że produkt bardzo szybko się sprzedał i niestety nie ma go już w magazynie, zachęca mnie do zapoznania się z innymi towarami, również godnymi zainteresowania. Zauważyłem, że w sklepie niektóre produkty są tańsze niż w konkurencyjnych sklepach tego typu i to nawet o 20zł. W sklepie można dotknąć, włączyć, wziąć do ręki wiele produktów żeby zobaczyć czy spełnią nasze oczekiwania. Udaję się na stoisko z maszynkami do golenia,tam jest już mniej osób. Każda maszynka ma swój opis i zawiera informacje o cenie. Dostępny jest szeroki asortyment produktów. Zabieram kilka ulotek informacyjnych i opuszczam sklep. W sklepie przy kasach są duże kolejki.
Markety Biedronka na pewno każdy zna, napiszę jakie ja widzę plusy i minusy tej sieci. Pozytywne elementy to: duża liczba sklepów, atrakcyjne promocje, bogata oferta produktów własnych - dobrej jakości i przystępnych cenowo oraz w tym konkretnym sklepie - duża przestrzeń handlowa i między regałami. Z kolei negatywy to: brak akceptacji płatności kartą, od pewnego czasu brak darmowych reklamówek i w tym konkretnym sklepie - zbyt mała ilość czynnych kas i tworzące się do nich kolejki.
Na stacji Shell tankuję stale, jestem zadowolony z jakości oferowanej tam benzyny. Zawsze po podjechaniu pod dystrybutor nagle pojawia się placowy, który oferuje pomoc przy zatankowaniu, a przy kasie i podczas płacenia też jest miło. Osoba, która mnie obsługuje zaoferuje nawet czasami ofertę specjalną w programie lojalnościowym Smart, dzięki której mogę zgromadzić dodatkowe punkty. Podkreślę także jasne i proste zasady przeliczania zakupów na punty Smart. Cały proces tankowania, poprzez ewentualne oczekiwanie do kasy, a później płacenie, przebiega bardzo sprawnie i szybko, za co należą się słowa uznania dla osób tam pracujących.
Do zatankowania na Statoil przekonałem się niedawno. Zachęciła mnie do tego weekendowa promocja, w trakcie której taniej tankuję paliwo. Jakość benzyny jest w porządku, a pracującym tam osobom również nie mogę niczego złego zarzucić. Podczas płacenia za paliwo, obsługująca mnie sympatyczna Pani zaprosiła mnie nawet do udziału w programie lojalnościowym Premium Club, w którym gromadzę punkty i mogę wybrać sobie coś z katalogu. Niestety po zapoznaniu się z zasadami przeliczania zakupów na punkty mogę stwierdzić, że ta oferta nie jest wcale tak atrakcyjna i mnie na pewno nie zachęci do częstszego tankowania na Statoil. Odnośnie samej wizyty na stacji wspomnę jeszcze o braku informacji przy dystrybutorach o akceptowaniu płatności kartą. Żeby tego się dowiedzieć to przed zatankowaniem paliwa musiałem pójść do kasy.
Kilka dni miałam okazję spędzić w Gospodarstwie Agroturystycznym "Za siódmą górą". Gospodarze są przemili i niesamowicie życzliwi, w domku panuje niemal rodzinna atmosfera. Jedzenie jest bardzo dobre, rarytasem dla mieszczuchów mogą być świeże jajka i mleko oraz domowy twarożek. Ceny są przystępne, istnieje możliwość jazdy konnej. Pokoje mają dość skromny wystrój, bez udogodnień, ale nie jest to wada, gdyż pensjonat nie reklamuje się jako hotel i nie oferuje luksusów, tylko miły wypoczynek na łonie natury. W pobliżu znajduje się dobrze zaopatrzony sklep, poza tym gospodarze dysponują salą, w której można urządzić imprezę, proponują również ognisko, można z nimi ustalić godziny posiłków. Polecam.
Chociaż jest to tylko mały supermarket i nie ma w nim pasażu handlowego to lubię robić tutaj zakupy. Oprócz produktów markowych mogę tu znaleźć równie dobre artykuły produkowane dla Tesco i oferowane w przystępnej cenie pod marką Tesco Value. Co ważne nawet za te najdrobniejsze mogę zapłacić tutaj kartą. Przy kasie są dostępne darmowe reklamówki, a w sytuacji kiedy jest więcej klientów i powstaje kolejka do kasy, od razu uruchamiane są dodatkowe kasy.
Drogeria Natura jest sklepem samoobsługowym, w którym najczęściej robię zakupy, kiedy znajdę coś dla siebie w gazetce promocyjnej sklepu. Większość oferowanych w niej produktów jest dostępna w sklepie, jednak zdarza się czasami, że nie mogę odszukać tego co chciałem kupić. Wtedy zwracam się o pomoc do Pań tam pracujących, które wskazują miejsce, gdzie mogę znaleźć ten towar lub informują, że produkt będzie z następną dostawą.
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji.
Z uwagą analizujemy opinie klientów i staramy się wyciągać z nich wnioski. Po analizie zgłoszonego zagadnienia udzielimy szerszej odpowiedzi.
Wizytę w WÓLCZANCE...
Wizytę w WÓLCZANCE odbyłem w dniu 12 maj 2009 roku w godzinach między 17:20 a 18:20. Udałem się tam w celu zakupu garnituru. Oczywiście jak to bywa w takich sklepach rzucał się w oczy wyjątkowy porządek. Po wejściu Pani, która obsługiwała, pozwoliła mi się chwilkę rozejrzeć. Po chwili podeszła i spytała o szczegóły szukanego garnitury. Zostałem zmierzony i zaczęło się przymierzanie garniturów. Muszę przyznać, że wszystkie garnitury, które Pani przynosiła bardzo mi się podobały. Problem był tylko z rozmiarami. Widać, że Pani od razu zrozumiała moje oczekiwania. Po kilku próbach w końcu udało się trafić na idealny krój i rozmiar. Otrzymałem również ogromną pomoc przy wyborze, koszuli oraz krawata. Z wizyty jestem bardzo zadowolony. Mam garnitur, który mi się podoba i do tego bardzo miła i fachowa obsługa. Podczas wizyty widać było że Pani dysponuje bardzo dużą wiedzą z branży. Polecam każdemu, kto zamierza zakupić sobie garnitur.
Poszukiwałem eleganckich półbutów i w tym celu wstąpiłem do sklepu CCC. Po kilku chwilach spędzonych na przyglądaniu się dostępnym modelom, chciałem przymierzyć jedną parę i zwróciłem się o pomoc w poszukiwaniu rozmiaru do ekspedientki. Kobieta uśmiechnęła się i poszukała rozmiar jakiego potrzebowałem. Spytała również czy potrzebuję obuwia na specjalną okazję i stwierdziła, że wybrana przeze mnie para to doskonały wybór - jest to model z nowej kolekcji. Zaproponowała mi także inną parę butów z tej kolekcji, jednak nie spodobała mi się ona. Buty, które przymierzałem podobały mi się bardziej, jednak chciałem sprawdzić ofertę innych marek i podziękowałem ekspedientce za pomoc, która pożegnała mnie z uśmiechem i zaprosiła do ponownej wizyty.
Przeciętnie raz na tydzień lub dwa tygodnie kupuję W markecie Kaufland. Do plusów zakupów w tym sklepie, oprócz największego wyboru artykułów w mieście, mogę zaliczyć produkty oferowane pod własnymi markami w przystępnych cenach. To co bardzo mi przeszkadza i zmniejsza przyjemność zakupów to brak jednorazowych reklamówek przy kasie i trudności ze znalezieniem niektórych produktów z gazetki. Duża niedogodność to również absurdalny zwyczaj akceptowania płatności kartą za zakupy na kwotę minimum 10 złotych.
Dzisiaj wstąpiłem do salonu Komputronik w poszukiwaniu laptopa do 2000zł. Po krótkim przyglądaniu się dostępnym modelom laptopów, sprzedawca sam nawiązał ze mną rozmowę. Niestety nie przedstawił mi zalet droższych rozwiązań, a zwłaszcza nie dopytał mnie o sposób wykorzystania i zastosowanie urządzenia. Starał się jedynie tak skalkulować cenę, żebym zmieścił się w kwocie o jakiej mu wspomniałem. Wybór urządzenia ograniczył się tylko do tych dostępnych "na półce", sprzedawca nie sprawdził dostępności innych urządzeń w Centrali firmy. Ogólne odczucia po wizycie mogę podsumować stwierdzeniem: całkowity brak doradztwa i skoncentrowanie się sprzedawcy na "wypchnięciu" towaru.
Po wejściu na stronę główną działu AGD firmy Bosch zostałem negatywnie zaskoczony umieszczeniem filmu w formacie Quicktime, który początkowo symbolizuje spora, szara ramka. Żeby film został odtworzony należy wcisnąć poniżej przycisk "play". Zastanawia mnie dlaczego nie został użyty w tym przypadku wszechobecny na stronach www pokaz Flash? Po tej wpadce działu IT Boscha, zacząłem poszukiwać informacji serwisowych. Po kliknięciu w przejrzystym menu na link "Serwis", nastąpiło z kolei miłe zaskoczenie. Mam na myśli cztery, logiczne kategorie, w których zgromadzone są chyba wszystkie informacje dotyczące serwisu. Najpierw zapoznałem się z informacjami umieszczonymi w dziale - "Zanim zamówisz serwis", później znalazłem kilka przydatnych informacji w dziale "Nasze rady",a na koniec skorzystałem z wyszukiwarki punktów serwisowych w dziale "Jak zamówić serwis". W informacjach dotyczących serwisu można też znaleźć informacje na temat czyszczenia, pielęgnacji oraz akcesoriów. Podsumowując - bardzo użyteczna strona, znalazłem wszystko to czego szukałem.
Do wizyty w sklepie Neonet skłoniły mnie poszukiwania telewizora LCD. Dział z tymi artykułami zlokalizowany jest zaraz przy wejściu, więc od razu zacząłem przyglądać się dostępnym modelom. Po bardzo krótkim czasie podszedł do mnie sprzedawca i zapytał w czym może pomóc. Podałem mu cel mojej wizyty, po czym zaproponował mi dwa modele telewizorów, z zaznaczeniem, że jeden z nich to produkt z gazetki i przy każdym modelu wymienił najistotniejsze cechy. Poza tym sprzedawca wykazywał całkowicie bierną postawę, praktycznie nie zadał mi żadnego pytania dotyczącego moich oczekiwań - dlatego przyznaję ocenę 1.
Odwiedziłem sklep MIX`a, ponieważ byłem zainteresowany zakupem telewizora LCD. Po krótkim zapoznaniu się z ogólnym asortymentem sklepu, zacząłem bliżej przyglądać się kilku modelom w dziale telewizorów. Po około 5 minutach podszedł do mnie sprzedawca i zapytał czy może mi w czymś pomóc. Przedstawiłem mu cel wizyty i wspomniałem o jednej funkcji, na której mi zależało. Sprzedawca zaproponował mi cztery modele różnych marek i w jednym z nich zaciekawiła mnie pewna funkcja wymieniona na etykiecie - spytałem co ona oznacza. Sprzedawca niestety nie wiedział, ale poszedł sprawdzić i po chwili uzyskałem rzetelną odpowiedź. Odbieram to jako pozytyw, bo sprzedawca przyznał się do niewiedzy i umiał szybko znaleźć odpowiedź na moje pytanie. Wystawiam ocenę 3, ponieważ rozmowa sprzedażowa ograniczyła się jedynie do zaprezentowania kilku modeli, a zabrakło prezentacji ich zalet oraz zdiagnozowania moich potrzeb, np. jaki głównie sygnał będę odbierał, dlaczego taka a nie inna przekątna, jakie urządzenia planuję podłączyć do telewizora.
Szanowny Kliencie
Dziękujemy za wyrażenie swojej opinii.
Nieustannie podnosimy swoje kwalifikacje, aby zapewnić Państwu obsługę na najwyższym poziomie.
Zapraszamy ponownie.
Powód mojej wizyty...
Powód mojej wizyty w Media Expert to poszukiwanie telewizora LCD. Po wejściu do sklepu od razu udałem się do działu z tym asortymentem i zacząłem przyglądać się dostępnym modelom. Trwało to około 10 minut, po czym jeden ze sprzedawców nawiązał ze mną rozmowę. Spytał jakim modelem jestem zainteresowany, na jakich cechach mi zależy, jaką kwotę chcę przeznaczyć na ten cel i zaproponował mi dwa modele. Następnie w trakcie rozmowy o poszczególnych funkcjach telewizorów, sprzedawca doszedł do wniosku, że lepiej do moich potrzeb będzie się nadawał telewizor plazmowy i przeszliśmy do takiego modelu. Dokonał jego prezentacji, tj. włączył program telewizyjny, wymienił zalety i wyjaśnił mi w jakich warunkach taki telewizor pobiera znacznie więcej prądu, niż porównywalny model LCD. Przyznaję ocenę 4, ponieważ sprzedawca trafnie zbadał moje potrzeby i potrafił mi doradzić. Jedynie zbyt długo musiałem czekać na podejście sprzedawcy, chociaż w sklepie byli pracownicy, którzy nie obsługiwali innych klientów.
Moja wizyta na stronie firmy spowodowana była potrzebą zlokalizowania najbliższego punktu serwisowego. Na głównej stronie znajduje się przejrzyste menu "serwis", z którego wybrałem opcję "punkty serwisowe" i zostałem przeniesiony na stronę z możliwością wyboru województwa i miasta w jakim szukam serwisu Zelmera. Po wybraniu miasta zostały wyświetlone dane punktów serwisowych (nazwa firmy, adres, telefon); jest także możliwość wydrukowania tych informacji. Po odnalezieniu poszukiwanych informacji wróciłem jeszcze na stronę główną, ponieważ zainteresowała mnie multimedialna prezentacja możliwości wybranych urządzeń. Strona jest użyteczna - znalazłem wszystkie potrzebne informacje.
Wczoraj odwiedziliśmy hipermarket Real w celu złożenia reklamacji kuchenki elektrycznej,która to uległa uszkodzeniu w okresie gwarancji.Pani w biurze obsługi klienta przywitała nas promiennym uśmiechem i po krótkim moim wyjaśnieniu sporządziła sprawnie i szybko protokół reklamacyjny,po czym zaproponowała wymianę artykuły na inny nowy,wolny od wad.Poprosiłem jednak o zwrot gotówki,co też natychmiast uczyniła.Cała wizyta trwała kilkanaście minut,a jaj finał bardzo mnie satysfakcjonuje.Nareszcie doczekaliśmy się traktowania poważnie klienta co niestety nie jest stosowane jeszcze w wielu sklepach.Brawo dla hipermarketów Real.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.