Profil użytkownika
Opinie użytkownika (83195)
W sklepie czysto,personel...
W sklepie czysto,personel w firmowych strojach w zasięgu wzroku ,chętnie służy pomocą.Towar ładnie wyeksponowany ,cenówki czytelne.Strasznie ciasno,mało miejsca między regałami,trudno się swobodnie poruszać ,jak również wyminąć wózkami.Mało wyeksopnowane stoisko z wędlinami(prawdopodobnie z powodu małego metrażu sklepu)
Piątek, wyjście ze...
Piątek, wyjście ze znajomymi do klubu w Bydgoszczy. W jakimkolwiek klubie nie byłam dobrych kilka lat. Konsekwencja wychowywania dwójki dzieci i brak rodziny w promieniu 300km zebrało swoje żniwo, niestety. Na szczęście udało mi się i wraz z mężem "wyrwalismy" się na mały relaks. Kurs- AWANGARDA. No i na wstępie szok, trzeba płacić, 10pln od głowy- bo piątek. Zapłacilismy, chociaż niesmak na początek. Już chciałam schodami w górę, a tu mnie pan zatrzymał i kazał i odzież wierzchnią zdjąć, bo KAPTUR w bluzo-kurtce miałam. Jeszcze większy SZOK. No ale zdjęłam, oddałam do szatni-1 pln od sztuki ;) Interesik się kręci. Kwitu żadnego nie dostałam, czyli nie wiem właściwie czy to do kieszeni ochrony poszło, czy oby szarej strefy nie sponsoruje- bo nie lubię. W koncu udało nam się wejść na górę, a tu kolejny SZOK! Tym razem pozytywny- bardzo ładne wnętrze, w dodatku z dużą ilościa drewna- UWIELBIAM! Klub dwupoziomowy. Na górze mozna równiez tańczyć, podobnie jak na dole:) Miejsce było siedzące, bo rezerwowalismy stolik. Tłoku nie było. Osob w klubie w sam raz. Ani za mało, ani za dużo. Podczas podrygiwań na parkiecie można było swobodnie zarzucać kończynami. Bez zbdnego tłoku i takich tam rozpychań łokciami, co to to nie;) Obsługa- działała sprawnie. Kelnerki usuwały zabrudzone popielniczki. Podchodziły dość szybko do stolika i podawały zamówienie. Płatnośc od razu, żeby wątpliwości nie było. Ceny piwa- 5pln czyli jak na centrum normalnie. Oczywiście, że to nie market i nie po 2,50pln! Ale też bez przesady, żeby od razu 7pln za piwo płacić. Ceny przyzwoite moim zdaniem. Muzyka jak dla mnie ok. Ani jakaś rąbanka totalna. Raczej uniwersalna, dla każdego.
Generalnie klub położony w bardzo dobrym miejscu, ceny przystępne, bardzo miły klimat. Następnym razem będę rozważała wyjście równiez do teo klubu. Godny polecenia.
Ostatni raz korzystałem...
Ostatni raz korzystałem z tej restaurcji. Bardzo dlugie oczekiwanie na stolik.Obsluga strasznie zabiegana i zajęta. Szybko choć dośc kulturalnie polecają potrawy. Wydawało nam się jakby chcieli szybko się nas pozbyć.Stoliki cisano ustawione " jeden drugiemu zagląda w talerz "lokal nastawiony na szybką konsumpcje? Piwo chłodne i świeże - dośc szybko podane.Mięso nie dosmażone, salatka słabo doprawiona.Stolik poplamiony po poprzednich konsumentach, widać było ketchup i kawałki miesa.Nawet na płatności trzeba bybło długo czekać. Przy wyjściu uprzejme - dziekujemy - zapraszamy ponownie, ale chyba JA JUZ NIE SKORZYSTAM :)
24.09.2021
Odpowiedź firmy
Szanowny Panie Mariuszu,
Dziękujemy za zgłoszenie obserwacji. Uprzejmie informujemy, iż przy Starym Rynku w Poznaniu nie posiadamy restauracji sieci SPHINX, co pozwala nam sądzić, iż Pana obserwacja dotyczy innej restauracji. Jednocześnie opisana przez Pana sytuacja jest niezgodna z obowiązującymi u nas standardami i nie powinna mieć miejsca.
W związku z tym będziemy wdzięczni za sprawdzenie restauracji, którą Pan odwiedził, włącznie z jej adresem.
Serdecznie zapraszamy do sieci restauracji SPHINX.
Z poważaniem, Aleksandra Szymańska / Sfinks Polska S.A.
Wychodząc z galerii...
Wychodząc z galerii poczułem zapach ciastek. Zachęcony tym zapachem skierowałem się do punktu Fornetti. Po podejściu do kasy, przywitała się ze mną pracownica. Po odpowiedzeniu powitania poprosiłem o ciastka za 10,00 zł. Pracownica zapytała się, czy mam swoje preferencje odnośnie smaków. Nie byłem pewien czego wybrać, więc poprosiłem o sugestie. Pracownica zaproponowała wymieszanie kilku rodzai, na co się zgodziłem. Po wręczeniu mi zamówionych ciastek pracownica pożegnała się. Po krótkiej chwili okazało się, że większość ciastek jest zimna. Bardzo się zdziwiłem, gdyż pracownica powinna zaproponować podgrzanie ciastek, a tego nie zrobiła.
Będąc w sklepie...
Będąc w sklepie zauważyłem ciekawą ofertę bajek dla dzieci. Cena także była interesująca - tak mi się wydawało. Cena umieszczona przy bajkach to około 6,00 zł. Taka cena za bajki to okazja. Tak też pomyślałem i wziąłem 2 filmy. Po wybraniu innych produktów udałem się do kasy, aby za wszystko zapłacić. Gdy kasjerka rozpoczęła skanowanie bajek okazało się, że bajki kosztują prawie 30,00 zł. Strasznie się zdziwiłem i poinformowałem kasjerkę, że bajki znajdowały się na stojaku z innymi cenami. Okazało się, że to pracownik poustawiał tam bajki nie patrząc na cenę. Można powiedzieć, że klient celowo jest wprowadzany w błąd.
Bardzo duży asortyment,...
Bardzo duży asortyment, zawsze jest świeże pieczywo. Towar na półkach na bierząco uzupełniany. Porozstawiany w dość logiczny intuicyjny sposób,Jeśli nie można znaleść produktu obsługa chętnie i uprzejmie pomaga. Wystarczająca ilość otwartych kas, nie było za dużych kolejek.Jedynym minusem jest cena, nie jest może zbyt wygórowana ale sklep do tanich nie należy. Rekomensuje to wysoka jakość i świeżość produktów.
Wnętrze sklepu na...
Wnętrze sklepu na dość wysokim poziomie, choć mało w nim miejsca.
Tylko dwie osoby obsługujące, z tego jedna Pani rozmawiała przez telefon 10 minut.Osługa miła, uprzejma i ubrana schludnie.Pewnie ze względu na oduży asortyment nie każdy towar jest wystawiony, ale bez problemu można zamówić 2 - 3 dni.Chętnie doradzają w doborze sprzętu i jego konfiguracjach. Sklep oceniam pozytywnie
W środę byłem...
W środę byłem w banku, rozeznać się w kredytach hipotecznych. Nie stałem w kolejce gdyż było sporo osób z obsługi. Pani która mnie powitała była bardzo uprzejma i miła. W trakcie pytań dawało się jednak odczuć niewiedzę na tematy budowy / wnioskowanego kredytu. O pewne istotne rzeczy musiałem sam wypytać. Bank jako instytucje pożyczająco/ lokującą pieniądze oceniam wśród innych banków dość dobrze.
Aranżacja sklepu podobna...
Aranżacja sklepu podobna do innych tej samej firmy. Po wejściu do środka można było zauważyć kilkoro klientów oraz dwóch pracowników, którzy zajęci byli obsługą przy kasie a także układaniem towaru na półkach. Po kilku minutach zainteresowałem się jednym z produktów, jednakże nie mogłem znaleść interesującego mnie rozmiaru. Skierowałem się więc do pracownika z prośbą o pomoc. Pracownik po wysłuchaniu mnie zaprowadził mnie do miejsca, gdzie znajdowały się interesujące mnie rozmiary. Prośba spełniona przez pracownika nie była wymuszona - takie miałem odczucie. Widać, że obsługa ma wiedzę, jakie produkty znajdują się w ofercie i nie starają się wprowadzać klientów w błąd.
Będąc obok pizzerni...
Będąc obok pizzerni poczuliśmy głód, więc postanowiliśmy zajść do niej i zamówić pizzę. Po wybraniu odpowiedniej pizzy skierowałem się do kasy, aby ją zamówić i aby dowiedzieć się, jakie są w danej chwili promocje. Przy kasie musiałem chwilkę poczekać, gdyż nikogo przy niej nie było. Po dłuższej chwili podszedł pracownik, który stanął oczekująco na moje zamówienie. Przywitałem się i zapytałem, jakie promocje w danej chwili obowiązują. Pracownik nie wiedział i musiał sprawdzić w ulotce. Po wybraniu odpowiedniej pizzy i po zapłaceniu usiadłem przy stoliku. Nie zostałem poinformowany o czasie realizacji zamówienia a także nie zaproponowano mi sosów i czegoś do picia. Pizza okazała się smaczna i gdyby nie te małe wpadki obsługi, to ocena by była inna. Należy także nadmienić, że pracownik miał na sobie brudną bluzkę firmową.
Sklep schludny, ciasny...
Sklep schludny, ciasny ale nie utrudniający poruszania się. Trochę momentami zbyt ciasny (przy wejściu klienta wyhamowuje wielka paleta z artykułami promocyjnymi). Asortyment bogaty jak na tej wielkosci sklep. Brak pustych miejsc. Sprzedawcy spytani o konkretny prodkt potrafili udzielić informacji gdzie się znajduje. W razie problemu z ceną pomagali szukać. Nieporządek nie był nigdzie widoczny. Obsługa sympatyczna i pomocna.
Będąc z małżonką...
Będąc z małżonką w Galerii Podlaskiej zaszliśmy do sklepu Mohito, aby obejrzeć ofertę a także w razie czego skorzystać z kuponu rabatowego, który można było wydrukować z internetu. Po wejściu do sklepu zostaliśmy przywitani przez pracownicę. Podczas oglądania oferty pracownica, która się z nami przywitała podeszła do nas i zaoferowała swą pomoc. Małżonka poinformowała, że interesuje ją jedna z bluzek. Pracownica po uzyskaniu odpowiedzi o jaki rozmiar się rozchodzi przeprosiła nas na moment i sprawdziła, czy poszukiwany rozmiar jest dostępny. Niestety, ale w danej chwili nie było interesującego nas rozmiaru. Pomimo, że nie zrobiliśmy zakupów, to napewno byliśmy zadowoleni z obsługi. Należy nadmienić, że klient jest stawiany na pierwszym miejscu, na co duży wpływ ma podejście pracowników. Ponadto w sklepie było czysto a wszystkie rzeczy były poukładane. Można polecić ten sklep innym śmiało.
Na półkach towary...
Na półkach towary w miarę rozłożone. Gdzieniegdzie ceny nie pasują do towarów. Lekki nieporządek w rejonie wystawek okolicznościowych. Pracownicy spytani o konkretne produkty czasami nie potrafili określić gdzie dany produkt jest, ale byli pomocni w szukaniu. Obsługa miła i kulturalna. W razie potrzeby potrafili służyć radą. Kolejki do kas nieduże, kasjerzy w miarę szybko uwijali się z kasowaniem. Ogółem sklep przyjazny klientowi.
Po zakupach spożywczych...
Po zakupach spożywczych przyszedł czas na zakupy dla autka. Ponieważ dostałam zniżkę na paliwo podjechałam na stację . Były czynne dwie kasy więc obsługa szła gładko. Pani kasjerka miła i uprzejma uśmiechnięta. Jedynie cena nie zbyt mocno konkurencyjna bo bez obniżki dokładnie taka sama jak na kilku pobliskich stacjach. Jakościowo paliwo moim zdaniem nie odbiega od paliw na stacjach innych firm.
Większe zakupy postanowiłam...
Większe zakupy postanowiłam zrobić w Tesco. Mile zostałam zaskoczona. Towar ładnie poukładany, na pólkach i ladach czysto. Troszkę brudna podłoga na dziale rybnym ale pani właśnie wykładała towar więc pewnie dlatego. Duży wybór różnorodnych produktów. Ceny różne, wiele bardzo promocyjnych w tym również dużo promocji na ubrania. Obsługa dobrze widoczna w uniformach formowych. Zapytana pani o towar którego nie mogłam znaleźć poszła ze mną i pokazała gdzie się znajduje.
Czynnych kilka kas pomimo małego ruchu kupujących dzięki czemu nie musiałam czekać.Pani miła sprawdziła mi kilka cen . Dodatkowo po zakupach paragon uprawnia do rabatu na paliwo.
Z zakupów wróciłam usatysfakcjonowana :)
Niestety placówka Intermarche...
Niestety placówka Intermarche w Jaworze cierpi na niedobór personelu, co widać zwłaszcza popołudniami i wieczorami, kiedy dużo osób przychodzi na zakupy. Kolejki są długie, ludzie się nie mieszczą, bo market nie ma miejsca na długie kolejki i siłą rzeczy czekający na skasowanie towaru ludzie przeszkadzają w poruszaniu się i wybieraniu towaru osobom, które chodzą po sklepie i chcą obejrzeć oraz wybrać towar. Czynna jest zazwyczaj jedna kasa lub dwie (+ jak się ma mniejsze zakupy, można stanąć w kolejce przy stoisku z alkoholem i Lotto). Niedawno w piątkowy wieczór (była mniej więcej godzina 19:00) zrobiłam w Intermarche zakupy, odstałam swoje w kolejce (pani na kasie była uprzejma i szybko wykonywała swą pracę, ale ludzi było sporo i nie dało się tego zrobić bez czekania), po czym chciałam wysłać kupon Lotto, ale zauważyłam, że przy stoisku z alkoholem i Lotto nie ma nikogo z obsługi. Zapytałam panią przy kasie, czy ktoś tu jeszcze będzie, pani odpowiedziała, że nie. Stoisko to nie zawsze działa - czasem nikogo nie ma i trzeba poczekać, aż przyjdzie, czasem pani obsługująca je jest, ale idzie na zaplecze wypełniać jakieś papiery i trzeba na nią poczekać... A dwa razy zdarzyło się, że obsłużyła najpierw zamiast mnie jakieś inne osoby z zakupami, które próbowały się wepchnąć do kolejki - jak widać skutecznie (były to osoby starsze ode mnie- nie jakieś obłożnie chore, tylko po prostu osoby w średnim wieku, a ja mam 24 lata), także z obsługi przykasowej w tym miejscu nie jestem szczególnie zadowolona. Natomiast asortyment sklepu oraz ceny odpowiadają mi i dlatego tutaj zaglądam.
Wybrałam się dziś...
Wybrałam się dziś na drobne zakupy do Tesco. Wybór towaru w sklepie jest duży, a ceny atrakcyjne, toteż zaglądam tam od czasu do czasu, będąc przejazdem. Market ma dużą powierzchnię (jak na mini-market) i alejki są wystarczająco szerokie, dzięki czemu wygodnie chodzi się między półkami, a obsługa rozwożąca towar nie przeszkadza w poruszaniu się (bardziej przeszkadzają sami klienci, którzy np. stoją wraz ze swoim wózkiem zaczytani w czasopiśmie przed stoiskiem z prasą, przez co trzeba się przepychać, żeby coś z tego stoiska wybrać). Kiedy szuka się czegoś konkretnego, można zapytać kogoś z obsługi (jeśli się go znajdzie) i najprawdopodobniej osoba ta będzie znać lokalizację szukanego przedmiotu. Czasem kolejki do stoiska z mięsem i serem są długie... zwłaszcza jeśli oba stoiska musi obsługiwać jedna osoba. Głównych kas z reguły otwartych jest kilka, niestety od długiego czasu nie zauważyłam, aby kasa do 10 szt. produktów była otwierana - także dzisiaj była zamknięta, a ja miałam akurat kilka sztuk produktów. Być może w jakichś godzinach ta kasa jest otwierana, ja w każdym razie od dłuższego czasu się z tym nie spotkałam. Wygląda na to, że zarząd marketu nazbyt oszczędza na ilości personelu (a zdaje mi się, że nie jest to konieczne i że taka duża firma nie zbankrutowałaby, jeśli musiałaby wypłacić co miesiąc wypłaty kilku dodatkowym ludziom). Ale nie jest aż tak źle, dziś otwartych było sporo kas, bo 5 (a w pewnym momencie 6), z tym, że część osób na nich stojących to nie byli chyba stali pracownicy, tylko osoby pomagająca bądź uczące się (praktykanci?), miały one plakietki z napisem "Wsparcie kas" i widać było, że nie są tak dobrze obyci w szybkiej obsłudze jak stali pracownicy kas (którzy zazwyczaj bardzo szybko i sprawnie wykonują swoją pracę, a przy tym są bardzo uprzejmi dla klienta), jednak kolejki nie były bardzo długie, więc udało mi się szybko i w spokoju zrobić zakupy. Piszę "w spokoju" ponieważ był czas, że niekomfortowo czułam się stojąc w kolejce do kasy w Tesco - było to niedługo po wprowadzeniu kart lojalnościowych Clubcard. Ja nie robię w Tesco zakupów na tyle często i na tyle dużych, żeby chciało mi się zakładać z tej okazji kartę. Jednak wielu klientów sobie ową kartę założyło, a później na siłę różnymi sposobami zaczęło próbować zebrać jak najwięcej punktów. Kilka razy byłam nagabywana przez innych klientów (stojących za mną w kasie), którzy prosili, żebym wzięła ich kartę i udawała, że to moja (żeby im więcej punktów się zebrało na karcie dzięki moim skasowanym zakupom). Obsługa widziała te nagabywania, ale nie reagowała, raz tylko pani kasująca towar przy kasie odezwała się do pewnego pana, że dobrze robię, że nie przyjmuję tej "propozycji", bo promocja polega na tym, że każdy ma zbierać punkty dla siebie i to oszustwo, i kazała mu mnie nie namawiać. Owy pan był bardzo natrętny i wraz z drugim obcym panem stojącym w kolejce zaczęli mnie namawiać, żebym zebrała dla nich punkty, a ja nawet nie orientowałam się do końca, o co w tych punktach chodzi i po całym dniu pracy nie miałam ochoty się z tym zapoznawać. Panowie byli niepocieszeni i od słów, że "nic przecież nie stracę" przeszli do zaczepek na tle egzysencjonalnym (że "jestem na 'nie', a nic nie wiem jak to działa ani nic nie wiem o życiu"). Przez jakiś czas chętniej odwiedzałam inne markety w celu zakupów, na szczęście jednak ten "szał" na punkty już minął, bo nie widzę ostatnio, żeby ludzie stojący w kolejce w Tesco za wszelką ceną próbowali je zdobyć.
Towar z sieci...
Towar z sieci Deichmann niekoniecznie zawsze mi odpowiada (obuwie nie jest zbyt dobre jakościowo w porównaniu z konkurencją i uważam, że jak na swą jakość większość modeli jest zbyt droga - buty z owej sieci potrafią szybko się niszczyć; torebki stamtąd już bardziej odpowiadają mi jakościowo), jestem za to zadowolona z jakości obsługi. Najczęściej do sklepu Deichmann zaglądam będąc w C.H. Auchan w Legnicy. Obsługa jest bardzo profesjonalna. Kiedy ktoś z personelu zauważy, że klient ogląda towar, pyta czy w czymś pomóc i jest gotowy doradzić. Jednakże personel nie jest też nachalny i pozwala samodzielnie zapoznać się z towarem klientom, którzy sobie tego życzą. Kiedy brakuje jakiegoś rozmiaru obuwia, które się spodobało, sprzedawca proponuje sprawdzenie dostępności w najbliższych placówkach Deichmann. Obsługa przy kasie jest miła i szybka, przy zakupieniu obuwia panie proponują zakup odpowiednich specyfików do pielęgnacji obuwia.
Lubię odwiedzać placówkę...
Lubię odwiedzać placówkę MEGA w legnickiej Galerii Piastów. Dosyć często są nowe dostawy ubrań i dodatków (choć są one dość ekstrawaganckie i nie zawsze nadają się one na każdą okazję, dlatego najczęściej z mojej strony kończy się tylko na oglądaniu). Obsługa jest uprzejma (tzn. powitanie klienta po wejściu oraz pożegnanie), ale nienachalna - nieproszona nie osacza klienta, nie doradza. Można swobodnie chodzić między wieszakami i przymierzać odzież w przymierzalni. Zwykle panie tam pracujące są zajęte rozpakowywaniem lub metkowaniem towaru albo też rozmowami ze sobą nawzajem, co mi osobiście nie przeszkadza, ponieważ kiedy zdecyduję się coś kupić, kasjerka bez ociągania się zawsze szybko skasuje towar będąc przy tym uprzejmą. Mam tylko wrażenie, że nienaturalnie wysoka lada w sklepie tworzy dystans pomiędzy klientem a sprzedającym, tzn. czasem nie widać, czy ktoś za tą ladą jest, czy nie (kiedy np. kasjerka siedzi i nie spodziewa się, że jakiś klient zaraz wejdzie).
Doskonała mała drogeria...
Doskonała mała drogeria na osiedlowym placu, do której bardzo często udaję się na zakupy. Bardzo fachowy personel zawsze służy swoją pomocą jak i próbkami kosmetyków( co jest często prawie nieosiągalne), dużo promocji , a co najważniejsze są zawsze na czasie i jako jedni z pierwszych mają nowości oraz kosmetyki rzadko spotykane gdzie indziej. Naprawdę bardzo polecam
