Profil użytkownika
Opinie użytkownika (83195)
Dostałem skierowanie do...
Dostałem skierowanie do chirurga i myślałem, że będę musiał oczekiwać na wizytę. Nic bardziej mylnego. Po przyjściu do poradni z rana zostałem przyjęty w tym samym dniu. Chirurg po konsultacji poinformował mnie, że należy przeprowadzić mały zabieg i podał mi datę zabiegu - następny tydzień. Tak naprawdę to byłem zaskoczony prędkością zdarzeń. Nie sądziłem, że wszystko tak szybko można załatwić. Lekarz dokładnie wyjaśnił mi, na czym będzie polegał ten zabieg i z cierpliwością odpowiadał na moje pytania.
Zgodnie z przepisami...
Zgodnie z przepisami aby wyrobić paszport dla dziecka potrzebni są obydwoje rodzice. Zaplanowaliśmy pójście do biura paszportowego w dniu, kiedy pracuje dłużej. Umówilem sie z małżonką przed pokojem w biurze paszportowym. Czas otwarcia dobiegal końca a małżonki jeszcze nie było. Z powodu korków, małżonka przebyła prawie przed samym zamknięciem. Pracownik biura cierpliwie nas obslużył pomimo, że już skończył prace. Widać, że rozumie, jak ciężko jest dojechać w godzinach szczytu na czas.
Pamietając o tym,...
Pamietając o tym, że kiedyś byłem zadowolony z usług tej kwiaciarni zaszedłem do niej ponownie. Także tym razem zdałem sie na sugestie pracownicy. Po przywitaniu się, poprosiłem o bukiet, który byłby odpowiedni na rocznicę. Pracownica zapytała się, czy mam jakieś sugestie dotyczących kwiatów a także do jakiej kwoty ma być bukiet. Po usłyszeniu odpowiedzi zabrała sie do pracy. Po paru minutach bukiet był gotowy. Oczywiście spodobał sie osobie, dla której był dany. Następnym razem raczej też skorzystam z usług tej kwiaciarni.
Jakiś już czas...
Jakiś już czas nie byłem w tym teatrze, więc postanowiłem pójść z dziećmi na spektakl. Po przyjściu na miejsce okazało sie, że już jest sporo rodziców z dziećmi. Spektakl rozpoczął sie o czasie. Aktorzy przez cały czas starali się, aby najmłodsi widzowie byli zadowoleni i żeby sie dobrze bawili. Aktorzy wychodzili do widzów i zapraszali ich do wspólnej zabawy. Czas minął bardzo szybko. Było dużo problemów, aby wyprowadzić dzieci z teatru. Musiałem obiecać, że za jakiś czas znowu przyjdziemy.
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym wymieniałam akumulator w moim autku. Najpierw przeprowadziłam rekonesans w kilku firmach odnośnie ceny i montaż oraz założenia przejściówek.Wybór padł na tę firmę. Wszystko odbyło się ekspresowo. Z parkingu Pan wjechał na halę gdzie dokonał niezbędnych czynności. Formalności dokonano w sklepie. Jestem bardzo zadowolona. Polecam tę firmę
Umówiłem się na...
Umówiłem się na zmianę opon na zimowe. Po przyjechaniu na miejsce musiałem poczekać kilkanaście minut, gdyż stanowisko było jeszcze zajęte. Po odczekaniu, pracownik wziął mój samochód i rozpoczął wymianę opon. Dość szybko zostały zmienione. Podczas wymiany pracownik po wcześniejszym poproszeniu sprawdził podwozie. Wszystko było ok. Po skończonej usłudze, pracownik wyprowadził samochód na parking i oddał mi kluczyki.
Byłem zmuszony do...
Byłem zmuszony do skrzystania z usług serwisu, gdyż musiałem podłączyć swój samochód pod komputer. Próbowałem podłączyć u innych osób, jednakże nie posiadali odpowiedniego oprogramowania. Po omówieniu sie na konkretną godzinę przyjechałem do serwisu. Zgodnie z ustaloną godziną zostałem przyjęty. Usługa przebiegła bardzo szybko i sprawnie. Okazało się, że problemy z samochodem nie były takie poważne jak myślałem i dość łatwe do usunięcia.
Przyszłam do sklepu...
Przyszłam do sklepu z zamiarem kupienia wątróbki, bo często ją tutaj kupuję. Niestety wątróbki nie było. Na stoisku mięsnym było bardzo mało towaru. Ogólnie panie z tego stoiska bardzo powoli obsługują klientów i często chowają się na zapleczu. Gdy się je poprosi, by coś podały usprawiedliwiają się, że muszą wypakować towar. Obsługa w kasie też jest z reguły powolna i rzadko są czynne wszytkie kasy niezależnie od ilości klientów. Często zdarzają się też różnice w cenach, szczególnie na mrożonkach.
Dziś był ostatni...
Dziś był ostatni dzień promocji na panele i akurat dziś zdecydowaliśmy sie na ich zakup. Została niecała godzina do zamknięcia sklepu, a przy stoisku z panelami była długa kolejka. Trochę nas to zestresowało, ale ustawiliśmy się. Baliśmy się, by coś nam jeszcze zostało w odpowiedniej ilości. Na nasze szczęście dwie osoby zrezygnowały. To nie zmienia faktu, że pozostałe dwie były obsługiwane dosyć długo. Pracownik dwoił sie i troil, a oni zadawali coraz więcej pytań. Jeździli też z dużym wózkiem po całym stoisku. W końcu nadeszła nasza kolej. Zaprowadziliśmy pracownika do interesującego nas produktu i podaliśmy metraż. Pan szybko policzył paczki i stwierdził, że akurat starczy. Wtedy też podeszli do niego inni klienci i mimo, że o coś pytaliśmy, on zajął się tamtymi ludźmi. Tu chyba obowiązuje kolejka, nie? Pan odmierzyl nam jeszcze odpowiednią ilość gąbki pod panele, a po odbiór ich samych umówiliśmy się na inny dzień. Zapłaciliśmy po cenie promocyjnej. Jakież było nasze zdziwienie, gdy kilka dni później przyjeżdżając po odbiór zauważyłam, że cena zakupionych paneli jest identyczna jak ta promocyjna. Zmieniono tylko kolor kartki z żółtej (promocyjnej) na białą! Czuję się oszukana. Do tego panele wywieziono nam wózekim poza obręb sklepu i... pozostawiono samym sobie. Dalej musieliśmy poradzić sobie sami, a były one ciężkie w przenoszeniu.
Kiedyś kupowałam w...
Kiedyś kupowałam w tym sklepie tapety. Postanowiłam zrobić to ponownie. Weszłam do sklepu, mówiąc dzień dobry, ale nikt z dwójki pracowników mi nie odpowiedział, choć nikim się nie zajmowali. Byłam jedyną osobą w sklepie. Oglądałam tapety dosyć długo i nie doczekałam się podejścia pracownika z propozycją pomocy. Wybór był duży. Część tapet była w promocji. Najtańsze stały tuż przy wejściu. Reszta była porozrzucana między tymi o zwykłych cenach. Czułam się trochę przytłoczona i wyszłam ze sklepu dalej jakby nie zauważona przez pracowników.
W dniu 30.10...
W dniu 30.10 w sklepie panował dość duży ruch związany ze zbliżającym sie swiętem. W pewnym momencie zebrała się dość duża kolejka do jedynej działającej kasy (kasa nr1). Pani kasjerka zareagowała dośc szybko i sygnałem dźwiękowym poinformowała pozostałych pracowników o "ogonku". Dość szybko kolejka zaczęla się rozładowywać. Trochę denerwujące jest tylko że w tej placówce za alkohol mozna płacić tylko w kasie nr 1. Wisi kartka ale mało widoczna.
Niedawno zapisałam się...
Niedawno zapisałam się do tej biblioteki, bo w swojej osiedlowej był za mały wybór. Duża opłata wstępna, ale było warto. Biblioteka jest całkowicie zinformatyzowana i książki rezerwuje się w ten właśnie sposób. Czasem zdarza się, że trzeba się ustawić w kolejce. Wszystkie zamówienia są szybko gotowe i można od razu iść po odbiór. Trochę przeszkadza krótki (miesięczny) okres trzymania książek. Nie można też ich przedłużyć jak np. w bibliotece osiedlowej i od razu daje się karę. Pracownicy są uprzejmi i pomocni, gdy ma się problem z zamawianiem lub wyszukiwaniem. Część książek jest udostępniona tylko w czytelni i te trzeba zamawiać na miejscu. Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość korzystania z kilku bibliotek posiadając tą jedną kartę, m.in. obcojęzyczną czy muzyczną. Na razie nie narzekam, bo znajduję wszystko, co potrzebuję, czy to dla przyjemności, czy nauki.
Być może moje...
Być może moje wrażenie jest błędne, a negatywna ocena zbyt drastyczna.
Przywiązuję ogromną wagę do klarowności zasad i do ich przestrzegania.
Jakie było moje zdziwienie gdy przeczytałam na stronie
www.jakoscobsługi.pl
o planowanej Gali na której miały być wręczone statuetki Jakość obsługi 2010.
Zdziwienie wynikało z skąd, iż był wrzesień, rok się więc nie skończył. Nigdzie również ni przeczytałam iż ta edycja programu będzie trwała krócej. A tu praktycznie z dnia nadzień taka nie miła niespodzianka. Poprzednie edycje (2008,2009) trwały do zakończenia danego roku i to mi się wydaje było właściwe i obozowało w pełni jakość obsługi i jej ocenę. Dla czego w tym roku program został skrócony? Dla czego taka informacja iż edycja 2010 będzie trwała od do nie została podana na początku roku?
Czemu miało to służyć nie wiem i nie rozumiem takiej polityki. Z ogromną przykrością ale wystawiam -5 jako brak zgody na takie działanie i wyraz mojej dezaprobaty.
27.11.2021
Odpowiedź firmy
<NIKA> przygotowując we wrześniu tegoroczny ranking najprzyjaźniejszych firm w Polsce oraz Galę Jakość Obsługi 2010 chcieliśmy, by klienci jeszcze w tym roku mieli dostęp do informacji, które firmy zostały najlepiej ocenione przez konsumentów.
Niezależnie od opracowanych przez nas rankingów oraz listy TOP100 Najprzyjaźniejszych Firm w Polsce, każdy użytkownik naszego portalu korzystając z naszej ulepszonej wyszukiwarki może w łatwy i prosty sposób znaleźć informacje o firmach i instytucjach ze swojej okolicy – województwa, miasta, miasteczka, wsi, czytać opinie innych i przekonać się na własnej skórze jak to jest z jakością obsługi firm. Pozdrawiamy- zespół portalu.
Przyszłam z mamą...
Przyszłam z mamą obejrzeć wykładziny. Na początek chciałyśmy spytać kogoś, gdzie się one znajdują. Pani przy kasie nie była zbyt uprzejma, bo powiedziała, byśmy w tym względzie znalazły jakiegoś pracownika na sali. Była niedaleko taka osoba, ale doradzała innemu klientowi. Same znalazłyśmy wykładziny i je oglądałyśmy. Po chwili podszedł do nas pracownik i spytał czego szukamy. Chciałyśmy wykładzinę do kuchni. Miałyśmy nawet konkretny wymiar. Te, które oglądałyśmy okazały się za krótkie na długość. Zaprowadził nas do próbek, gdzie mogłyśmy sobie wybierać. Potem poprosiłyśmy panią z kasy, by zaznaczyla sobie, którą wybrałyśmy i przeszłyśmy do wypełniania zamówienia. Pani zapisała odpowiedni wymiar. Chciałyśmy ją dostać od razu na następny dzień, ale trzeba ją specjalnie sprowadzać z magazynu w centralnej Polsce i będzie za kilka dni. Nie było nam to na rękę, ale co miałyśmy do wyboru? W następnym tygodniu przyjechali do nas z wykładziną i wnieśli ją nam na górę. Po rozpakowaniu okazało się, że to zupełnie nie ten wzór, który zamówiłyśmy! Był jednak w tym samym odcieniu, a że miałyśmy dosyć wielkiego nieporządku w domu machnęłyśmy ręką. Kto wie, ile byśmy czekały na wymianę?
Tego dnia udałam...
Tego dnia udałam się do butiku Yes znajdującego się w galerii Plaza w Suwałkach aby rozejrzeć się za jakąś nową biżuterią. Od razu na wejściu zostałam zauważona i mile przywitana przez ekspedientki. Dały mi parę minut na oglądnięcie biżuterii za gablotami następnie jedna z Pań zaproponowała mi swoją pomoc. Z wielką ochotą pokazywała mi kolejne pierścionki opisując z czego są wykonane i z jakiej są kolekcji. Bez problemu podawała mi biżuterię z zamkniętych na klucz gablot. Zaproponowała mi 10% rabatu i odesłała do zapoznania się z pełniejszą ofertą na stronie www. Nie zraził jej fakt, że tego dnia nie dokonałam zakupu i zaproszono mnie do ponownego odwiedzenia. Przy takiej obsłudze i pomocy bez problemu można dokonać trafnego zakupu. Dodatkowym atutem jest przystępna cena biżuterii.
Miałam przyjemność gościć...
Miałam przyjemność gościć w hotelu Orbis w Gdyni. Rezerwacji można , a wręcz należy dokonać wcześniej. Jest to bardzo łatwe, ponieważ można to zrobić za pomocą strony booking. Na miejscu okazało się, że hotel jest dość sporym budyniem wielopiętrowym, przypominającym niestety czasy minionej epoki( komunizmu), ale za to położony blisko morza, Skwer Kościuszki jest o krok, więc wszystko jest oky. Parking płatny i to sporo, podejrzewam, że dawniej był bezpłatny. Wewnątrz olbrzymi hol, recepcja z lewej, w której formalności załatwiają błyskawicznie. Po krótkiej rozmowie z recepcjonistką uiszczam opłatę za pobyt w ciemno, a to dlatego, żeby przy wyjeździe nie tracić czasu na formalności. Dalej znajdują się windy, można błyskawicznie i wygodnie dostać się na swoje piętro. Korytarze wyłożone miękkim dywanem, wszędzie panuje cisza. Pokój urządzony standardowo, czysto, łazienka czysta i bardzo funkcjonalna. Niestety jest coś, co mi się nie podobało, w pokoju znajdowało się jakieś urządzenie, przypuszczam, że to było radio, ale równie dobrze można to było wziąć za coś innego. Bałam się tego dotykać, powinni to zdemontować i to jak najszybciej. Niewłaściwą rzeczą jest też to, że telewizor był włączony zanim się wprowadziłam, grał sobie tam mimo, że nikt tam nie mieszkał. Chcę jeszcze dodać, że pokoje z prawe maja widok z okna prosto na morze, co jest naprawdę wspaniałe. Niestety , w cenie pokoju nie ma śniadania, co jest niemiłym rozczarowaniem, ale i tak warto polecić to miejsce znajomym.
Rozglądałam się za...
Rozglądałam się za roletkami do pokoju. Znalazłam odpowiednie stoisko i zaczęłam oglądać. Po chwili podeszła do mnie pani opiekująca się tą częścią i spytała, czy może w czymś pomóc. Wyjaśniłam, że szukam rolet do dosyć małego pokoju, więc nie mogą mieć za ciemnego koloru, by go optycznie nie zmniejszały. Pokazała mi, co mieli. Spytała o ich długość. Podałam mniej więcej i okazało się, że z kiku firm mogłam wybierać tylko w jednej, bo tylko jej rozmiar odpowiadał wielkości mojego okna. Niestety był dosyć ubogi wybór kolorów. Pani pokazała mi je wszystkie i opisała. Dodała, że można wybrać kolor z palety, jaką ma (dała mi ją później) i zrobić na miarę, ale to będzie wymagało kilku dni czekania. Pokazala też, jak się roletkę rozwija na specjalnym modelu i jak dany kolor wygląda normalnie, a jak, gdy pada na niego światło, bo grubośc rolety też jest ważna. Stwierdziłam, że wszystko jeszcze raz dokładnie pomierzę i się zastanowię. Teraz wiem, na co mam zwrócić uwagę przy szukaniu odpowiedniej.
Moja kolejna podróż...
Moja kolejna podróż do Garwolina.
Jadę więc na dworzec autobusowy PKS Stadion do którego dojście jest dużo prostsze gdy usunięto cały okoliczny handel i widać zmiany ku lepszemu, co nie wątpliwie jest efektem zbliżających się mistrzostw i budową stadionu narodowego. Według danych jakie mam z portalu jak dojadę autobus będę miała o godzinie 12.50.Mam więc chwilę czasu. Potwierdzam tą informację w kasie która jest tymczasowo przeniesiona do specjalnego, tymczasowego, kontenera zewnętrznego.
Zdziwiona patrzę jednak że na stanowisku z którego zawsze odjeżdżają autokary w pożądanym przeze mnie kierunku stoi już pojazd. Zdziwiona podchodzę do kierowcy który stoi w drzwiach autobusu i pytam się czy po pierwsze czy przejeżdża przez Garwolin, dwa o cenę biletu by uniknąć nie miłej niespodzianki i trzy czy uwzględnia ulgi ustawowe. Nie znam tego przewoźnika, wiem z autopsji że każdy odział lokalny PKS żadzie się swoimi zasadami. Na tablice określającej trasę nie ma także podanej miejscowości Garwolin. Okazuje się iż dojadę do Garwolina, cena jest taka sama jak zawsze płacę jadąc na tej trasie i ulgi są honorowane. Odjazd jest o 12.20, a więc prawie pół godziny wcześniej. Bardzo zadowolona, kupuję bilet i zimuję miejsce z którym nie ma problemu gdyż pasażerów nie jest dużo. Autokar marki Volvo najprawdopodobniej przejęty o innej firmy przewozowej o czym mogą świadczyć odpinane zakładki na zagłówki z wyhaftowanym napisem” polski Express”
jest pojazdem nowszego typu, przystosowanym do długich tras ma nawet toaletę. Wyposażony jest w pasy przy fotelach które są wygodne i które można odchylić do pozycji pół leżącej. Kierowca miły, ubrany w stylu sportowej elegancji w ciemne spodnie, jasno niebieską koszulę i cienki, rozpinany, granatowy sweter. Jechał z zachowaniem przepisów o ruchu drogowym. Punktualnie i bez problemowo dojechałam na miejsce. To wszystko pozwala mi ocenić pozytywnie pierwszy kontakt z PKS….
Z jedną sugestią aby ten kurs relacji Toruń- Lublin uwzględnić na stronie www.jakdojadę.pl
Na bilecie który otrzymałam od kierowcy widnieje godzina według czasu letniego. Zegar nie był przestawiony.
Jakiś czas temu,...
Jakiś czas temu, byłam w UP, aby się zarejestrować. Rejestracja przebiegła dość sprawnie, pani, która mnie obsługiwała, sprawiała wrażenie kompetentnej i miłej, niestety okazało się, że nie dostarczyłam jednego dokumentu i w związku z tym, bedę musiała go donieść później, aby uzyskac status bezrobotnego. Pani wyznaczyła mi termin i napisała na karteczce datę oraz pokój, do którego mam się stawić. Stawiłam się z brakującym dokumentem w pokoju mi wyznaczonym i tu również miłe zaskoczenie, pani potraktowała mnie bardzo miło, udzielała wyczerpujących odpowiedzi na zadawane przezemnie pytania, nie zauważyłam, aby robiła to z łaską czy niechęcią. Dużo słyszy się negatywnych opinii na temat pracy urzędników, może ja miałam szczęście, że trafiłam na naprawdę kompetentych i uśmiechniętych pracowników. Uważam, że w placówce takiej jak UP, miła i sprawna obsługa jest wręcz wskazana.
Chcieliśmy zmienić meble...
Chcieliśmy zmienić meble w pokoju i szukaliśmy mebli na miarę. Postanowiliśmy sprawdzić, co ma nam do zaoferowania "Komandor". Mają swój mały punkt w centrum handlowym. Podeszliśmy i zapytaliśmy panią, co mogą wykonać. Ona trochę niegrzecznie parsknęła: "A co państwo chcecie zrobić konkretnie? Muszę najpierw to wiedzieć, by coś doradzić". Poczułam, że rozmowa będzie chłodna. Potem pani była już jednak znacznie milsza. Przedstawiliśmy jej wymiary pokoju i ilość półek, miejsc na wieszaki, itp. jakie byśmy chcieli. Powiedziala, że może to wszystko wprowadzić do komputera i ukaże się nam trójwymiarowy zarys. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni, gdy wszystko ukazało nam się na ekranie dokładnie tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Sami mogliśmy wybrać miejsce półek i ich ilość. Każda kolejna to oczywiście dodatkowy koszt, ale wszystko da się zrobić. Można było też wybierać kolory, ale my na razie chcieliśmy tylko wstępny projekt. Pani powiedziała, że jest możliwość przysłania osoby, która za darmo zrobi pomiary w domu. Zgodziliśmy się, tylko trzeba się z tą osobą osobno umawiać na termin. Podała nam więc telefon i koszty z uwzględnieniem różnych kolorów, rodzajów drewna i ilości półek. Dużo nam pomgła i mieliśmy teraz jasno określone kryteria. Uznaliśmy, że dosyć drogo by nas to wyniosło i chcieliśmy jeszcze pochodzić po innych sklepach meblowych. Ten był pierwszy na naszej liście.
