Profil użytkownika
Opinie użytkownika (83197)
Bardzo przyjemna stacja...
Bardzo przyjemna stacja paliw, czysto na stanowiskach do tankowania, oczywiście także czysto w sklepie i przy kasach. To co mnie zaskoczyło to sterylna i naprawdę rewelacyjna czystość toalet. Wiem, że ta stacja nie jest tam od dzisiaj, więc utrzymanie takiej czystości to zasługa pracowników.
Obsługa w kasach miła, łatwo nawiązująca kontakt z klientem.
Jedyny minus jaki odnalazłem na tej stacji, to nie działający od pół roku kompresor. (Co jakiś czas tankuje na tej stacji i ciągle parkuję obok niego widząc, że nie działa).
Zakupy obuwia zimowego...
Zakupy obuwia zimowego dla dzieci. W sklepie asortyment poukładany, na półkach porządek. Na każdym kartonie cena. Duży wybór towaru zarówno pod względem jakości jak i ceny. Personel - zauważone 3 osoby - cały czas pracuje - pomaga klientom, poprawia ekspozycję towaru na półkach lub na wystawie. Byliśmy zainteresowani parą butów, które okazały się ostatnimi z serii i nie mogliśmy znaleźć kartonika z drugim butem. Poproszona o pomoc pani z obsługi bez zastanowienia pomogła nam w poszukiwaniach i zaraz po chwili mieliśmy poszukiwany kartonik. Ważne, bo choć pracowała nad wyglądem witryny sklepowej od razu zdecydowała się nam pomóc. Widać, że personel pracuje wg pewnych zasad i ma priorytety. Jak dla mnie w sklepie panuje dość unikalna atmosfera - panie obserwują klientów bardzo dyskretnie, zawsze pomogą i doradzą, widać że robią to z uprzejmości a nie z przymusu. Niedawno (z miesiąc temu) kupowałem w CCC buty dla siebie i w tamtym przypadku również otrzymałem kilka cennych rad od sprzedawczyni dotyczących pielęgnacji skórzanego obuwia. Jest to dla mnie dowód, że personel w sposób ciągły pracuje nad utrzymaniem odpowiedniego poziomu zarówno ekspozycji towaru jaki i obsługi klienta.
Ogólnie dobrze,że istnieje...
Ogólnie dobrze,że istnieje taki sklep ale bałagan tam jest straszny.Nie ma kogo zapytać o cokolwiek a jak już się pojawi ktoś z obsługi to pojęcia nie ma gdzie pracuje.Chciałam kupiś klej to akurat ten co mnie interesował był przeterminowany o prawie rok.Brakuje cen na towarach, ceny przyklejone byle jak, trzeba dobrze sprawdzać.Dywanów wogóle nie ma jak obejrzeć bo leżą jeden na drugim.
Mała wolno stojąca...
Mała wolno stojąca budka z kwiatami . Zadziwiające ,że takim miejscu Osoba prowadząca ten punkt jakoś się utrzymuje. Kwiaty są drogie a okazji, żeby zanieść kwiaty do szkoły niewiele tylko dzień nauczyciela i koniec roku szkolnego. Jednak od wielu lat pani prowadząca punkt trzyma się i to chyba nieźle. Kwiaty świeże. A ich ilość i rożnorodność powala na nogi. Być może w ciągu tygodnia i weekendu ktos do tej pani zagląda. Chyba słabo znam te okolice, mimo, że to okolica szkoły mojego dziecka. Uprzejmość i możliwość trefnego doradzenia oceniam na 6. Ceny na 3. Ale kwiatów nie kupuje się codziennie wiec może i być 4
Infolinia City banku...
Infolinia City banku Termin kolejnego telefonu wyznaczony na 9-10. 10.10 Telefonu nie ma więc doszłam i to raczej słusznie do wniosku ,że zrezygnowali mojej osoby – bo i tak im by się tonie opłacało. Godzina 13,49 ja w pracy telefon z infolinii… i znów ta sama gadka. Tłumaczenie ,że mogę rozmawiać. Pan z infolinii mówi ,że przeież deklarowałam takie godziny kontaktu i znów gadka szmatka z kolejną niekompetentną osobą. Tym razem się bardzo zdenerwowałam i poprosiłam aby już wiecej do mnie nie dzwonili. Facet rzucił słuchawką. Jednak infolinia to infolinia- chamstwo na każdym kroku Oczywiście są wyjątki.
05.12.2021
Odpowiedź firmy
Odpowiedź na powyższą opinię została umieszczona pod obserwacją nr 36326935. Pozdrawiamy, Biuro ds. Współpracy z Klientem
14.Infolinia City banku....
14.Infolinia City banku. Zadzwonila do mnie pani z infolinii. Tłumaczy mi ze taka wspaniala oferta czyli przelanie z karty kredytowej dostępnych środków Nan wskazane konto bankowe itd… tłumacze kobiecie ,że nie mogę rozmawiać bo jestem w pracy… noto kiedy ma zadzwonić? Podałam konkretny termin. No ok. podziękowała, zyczyła miłego dnia. To było ok… czasami ci z infolinii zachowują sie jakby byli panami świata.
25.09.2021
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zamieszczenie opinii na temat naszego Banku. Odnosząc się do przedstawionych przez Panią uwag chcielibyśmy przeprosić, że kontakty podejmowane przez pracowników Banku nie następowały w preferowanym przez Panią terminie. Pani opinie zwróciły naszą uwagę na ważny aspekt naszej pracy. Mamy nadzieję, że nasza dalsza współpraca będzie przebiegać zgodnie z Pani oczekiwaniami. Pozdrawiamy serdecznie, Biuro ds. Współpracy z Klientem
12.PUPtelefon od ...
12.PUPtelefon od urzędnika. Ma dla mnie skierowanie do pracy i musze już natychmiast przyjechać. Kiedy powiedziałam ,że dziś nie mogę bo właśnie zabrałam chore dziecko ze szkoły otrzymałam uwagę i to dość bezszczelną ,że dlaczego jeszcze u tejj osoby na biurku nie leży moje zwolnienie. Moje tłumaczenia ze 10 minut temu zabrałam dziecko ze szkoly nic nie dały. Potem pani się zreflektowała, że mówię 10 minut a nie dni i przeprosiła… Ale niesmak pozostał. Mimo wszystko zorganizowali opiekę do dziecka i pojechałam
Kornelówka szkoła prywatna...
Kornelówka szkoła prywatna umieszczona w parku a właściwie w okolicy malego parku z własnym boiskiem Budynek szkoły to dawne przedszkole. Swietnie urządzona, monitoring, przeszkolone klasy. Klasy składające się maksymalnie z 15uczniów. Dzieci maja zapewnioną opiekę od 7- 17.Myśle,że każdy rodzic, gdyby tylko miał takie możliwości finansowe zapisałby dziecko do tego typu szkoły. Może tylko czesne jest powalające, ale za czas i ilość zajęć chyba cena nie jest aż tak wysoka.
W tym ciekawym...
W tym ciekawym miejscu byłam załatwić ważna dla mnie sprawę. Nie zawsze prezes przyjmuje zwykłych ludzi. Mnie sie udało. Powiem, że byłam mile zaskoczona uprzejmością zarówno sekretariatu jaki samego prezesa. Prezes widać było był przejęty moją – nie moją sprawą. Zostało mi obiecane, że w miarę możliwości sprawa zostanie rozwiązana. Dodam, że zaproponowano mi na wstępie kawę lub herbatę. Zatem nie w każdym urzędzie petenta traktuje się jak intruza.
Tym razem wystąpiłam...
Tym razem wystąpiłam w roli osoby szukającej pracy. Na witrynie sklepu od kilkunastu dni wisi ogłoszenie – „Zatrudnię ekspedientkę” mimo tego ,że delikatesy czynne od 7-23 zdecydowałam się porozmawiać z właścicielem. Weszłam do sklepu i czekałam chyba z 15 minut aż pan i władca raczy do mnie wyjść. Kiedy powiedziałam, że chciałbym TU pracować. Skrzywił się i powiedział, że jestem za stara- u niego zawsze młode dziewczyny pracowały. I tymi słowami, przekreślił moją całą sympatię do tego punktu. Zadziwiającym jest fakt, że karteczka zatrudnię ekspedientkę wisi tam nadal. Ciekawe dlaczego ? Czyżby pan i władca miał problemy ze znalezieniem odpowiednio młodego personelu?
Zajęcia z prawa...
Zajęcia z prawa oświatowego. Porażka tej szkoły. O tyle o ile większość prowadzących nie budzi zastrzeżeń pan w wieku ok. 70 lat w ogóle ni przygotowany na to aby mieć zajęcia z grupą ponad 150 osób. Pierwszy błąd jaki popełnił ten człowiek to fakt ,iż powiedział, że on i tak każdemu wpisze zaliczenie –no w sumie to dobrze , ale takie rzeczy wg mnie mówi się na końcu zajęć. Drugi błąd-kolejna osoba ,która jest owszem przygotowana od strony technicznej- laptop itd. Niestety czytanie prezentacji jest nudne i prowadzi do tego ,że studenci niestety ale będą się nudzić i rozmawiać. Myśle,że uczelnia powinna zastanowić się nad zatrudnianiem osób może i kompetentnych w temacie ale zupełnie nie radzących sobie z tamtej strony biurka.
Będą w pracy...
Będą w pracy musiał zadzwonić na Infolinie do Euro Banku. Zależało mi na tym aby uzyskać szybką i rzeczową informację ponieważ jak to w pracy bywa nie bardzo miała czas. Zadzwoniłam i przedstawiłam swoją sytuację i sprawę z jaką dzwonie. Pani nie bardzo chyba wiedziała o co mi chodzi. Postanowiłam powtórzyć swoje pytanie. Pani już bardziej wiedziała o co mi chodzi ale w efekcie odesłała mnie do placówki banku tłumacząc że ona nie ma dostępu do takich informacji. Obsługę oceniam bardzo nisko
Oferta stworzona przez...
Oferta stworzona przez sieć Era i zapewnie tak samo przez inne sieci może wprowadzić klientów w błąd. Posiadam abonament w sieci Era od dłuższego czasu. W roku bieżącym przedłużyłem na kolejny okres i dostałem dodatkowe minuty za przedłużenie z zastrzeżeniem, że te dodatkowe minuty nie wchodzą w połączenia do sieci Play. Ok, rozumiem. Jednakże dziś się bardzo zdziwiłem. Okazało się, że nawet normalne darmowe minuty nie mogę wykorzystać do sieci Play, lecz muszę za te połączenia płacić i to więcej niż normalna stawka. Oczywiście, w regulaminie nie pisze dosłownie, że chodzi o sieć Play, jest tylko wymieniona sieć Polsatu, że są połączenia droższe i że nie obpwiązują darmowe minuty. Widać, że sieć chce wprowadzać klientów w błąd. Wątpię, czy przedłużę kolejny raz umowę z tą siecią.
Zakupy w carrefour...
Zakupy w carrefour robię od zawsze, ale dawno nie spotkała mnie tak nieuprzejma obsługa jak dzisiaj. Po zakończonych zakupach, podeszłam do kasy samoobsługowej, bo do niej nie było akurat kolejki i zaczęłam skanować zakupy. Wszystko było w porządku, do momentu, jak musiałam zeskanować owoc pomelo. Owoc ten, nie miał ceny, jak również nie było go na liście z kodami dla owoców. Po paru minutach poszukiwań, poddałam się i poprosiłam pracownika, który był tam obecny. Pani, która podeszła do mnie, nie powiedziała dzień dobry, tylko z łaską i miną tak bardzo strudzoną, wystukała jakiś kod, po czym odeszła nic nie mówiąc. Zdenerwowałam się, bo to nie była moja wina, że owoc, który był wyceniony, nie był ujęty w spisie, ani nie był podany kod, pozwalający go samodzielnie zeskanować. Uważam, że pracownik, który sprawuje tam dyżur, powinien wykazać po pierwsze, wyrozumiałość dla niedoświadczonych klientów, po drugie, postarać się o minimum uprzejmości w kierunku klientów.
Zakupy w tym sklepie będe robić nadal, ale tylko ze względu na bardzo dobre zatowarowanie sklepu, dobre ceny oraz bardzo częste atrakcyjne promocje.
Bardzo sympatyczna obsługa,...
Bardzo sympatyczna obsługa, aż chce się oglądać filmy. Pani przy kasie przyjaźnie się uśmiechająca, z chęcią odpowiadająca na pytania o długość seansu i typ filmu (komedia/tragedia/romans). Łatwo zauważyć profesjonalizm bo z jednej strony umie udzielić informacji, z drugiej błyskawiczna obsługa powoduje, że nie trzeba długo stać w kolejce.
Jak do kina to i po popcorn. Tu także miła niespodzianka. Pan umie doradzić, który zestaw wyjdzie taniej, sam wychodzi z inicjatywą i pomysłami na smaczną przekąskę.
Dzięki tym ludziom człowiek faktycznie miło spędza czas i chętnie wraca.
Przyszłam na obiad...
Przyszłam na obiad i zajęłam stolik. Dopiero po dziesięciu minutach pracownica przyniosła mi menu, a po następnych dziesięciu spytała, czy może przyjąć zamówienie. "Czekam na koleżanki, więc dopiero jak one przyjdą zamówię" - wyjaśniłam, a ona odeszła z wyraźnie obrażoną miną. Czekając rozejrzałam się po lokalu. Jest urządzony na styl włoski: dużo zdjęć z widokami miejsc tego kraju. Do tego nastrojowe oświetlenie przynajmniej w jednym pomieszczeniu, bo drugie, gdzie jest kasa, zrobiono na typowy bar z wysokimi krzesełkami i mniejszymi stolikami. Obok mnie akurat dwie osoby skończyły posiłek. Bardzo długo nikt po nich nie sprzątał, choć nie było klientów. Potem z koleżankami przesiadlyśmy się do tamtego stolika (już posprzątanego), ale zauważyłam lepkie ślady po napojach. Długo też nikt do nas nie podchodził. Zamówiłyśmy pizzę i napoje. Dodałyśmy, że chcemy rachunek uwzględniający zniżkę studencką. Tu kelnerka znowu była jakby niezadowolona. Potem jednak same musiałyśmy podejść do kasy uregulować rachunek. Jedzenie jednak było pyszne.
Mimo lokalizacji przy...
Mimo lokalizacji przy samym wejściu w Złotych Tarasach klientów było tylko trzech. Kiedy weszłam nikt nie zwrócił na mnie uwagi (chociaż obsługa była 4-osobowa). Chciałam przymierzyć kilka pierścionków, więc cierpliwie poczekałam. Po ok. 5 min Pani pokazała mi wybrane modele. Nie mogę powiedzieć, że obsługująca mnie osoba zachowała się źle, po prostu w salonie tak znanym jak Apart spodziewałam się profesjonalnego doradztwa i fachowej rady, a niestety oprócz słów "Dzień dobry" nic nie usłyszałam. Jako klient czuję lekki niedosyt, że pozostawiono mnie samej sobie.
Będąc w pobliżu...
Będąc w pobliżu Auchan wszedłen na teren sklepu. Przy wejściu zauważyłem aktualne gazetki promocyjne - zwłaszcza z zabawkami. Wiadomo, zaraz będą święta. Oglądając ofertę zauważyłem asortymenty, które wcześniej planowałem kupić w innej sieci, a które były w tamtej sieci w promocji, lecz jak zajechałęm je kupić to już tych produktów nie było. Okazało się, że podobne ceny są w Auchan. Podejrzewam, że sieć Auchan cały czas monitoruje ceny w innych sieciach i dostosowuje swoje do ich. Dzięki takim zagrywkom klient ma łatwiej i może kupić produkty w promocyjnych cenach w różnych sklepach. Ponadto zauważyłem pracowników, którzy wykładali dostawę na półki. Praca ich nie przeszkadzała klientom w robieniu zakupów. Widać, że klient stawiany jest na pierwszym miejscu.
Słyszałam od znajomych,...
Słyszałam od znajomych, że w Kluczborku znajduje się cukiernia oferująca najlepsze w tym regionie kremówki. Znalazłam ją i byłam trochę zdziwiona, że jest bardzo mała i niezbyt elegancka. Gdybym nie wiedziała co oferuje, raczej bym tam nie weszła. W środku był stolik i krzesełka na trzy osoby. Na półkach było bardzo ubogo, jeden rodzaj ciastek, kilka drożdżówek i mała ilość ciast ustawionych blisko kasy w promocyjnych cenach. Najwięcej było owych kremówek. Poprosiłam dużą ilość, a pani ładnie mi wszystkie zapakowała. Zapytalam też o jedno z tych promocyjych ciast. Choodziło mi o to, z czego je zrobiono. Dokładnie opisała co to za ciasto i dodała, że jest świeże z dodatkiem malin. Postanowiłam wziąć kawałek. Obok stała druga pani, ale nie wiem, po co, skoro cukiernia jest bardzo mała i ma mały asortyment. Jedna pani by wystarczyła. Kiedy płaciłam panie ucinały sobie pogawędkę z klientem, który siedział na jednym z krzesełek. Wygląda na to, że większość klientów jest dobrze znana pracownicom. Mimo, że ogólne wrażenie miałam negatywne, obsługa była miła i kompetentna, a słodkości, które kupiłam okazały się godne tego, co o nich słyszałam.
Zaszedłem do sklepu...
Zaszedłem do sklepu zachęcony aktualnymi promocjami, które zauważyłem w gazetce. Myślałem, że będę mógł bez żadnego problemu kupić to, co zaplanowałem. Dlatego też wybrałem się z rana. Niestety, ale okazało się, że towaru nie ma. Nie sądziełem, że nawet z rana towaru już nie ma. Zapytałem się najbliższego pracownika, kiedy można się spodziewać najbliższej dostawy. Okazało się, że nie wiadomo. Podziękowałem więc za informację i wyszedłem ze sklepu.
