Sklep zoologiczny oferujący szeroką gamę produktów do pielęgnacji np. akwariów, terrarium. Samo pomieszczenie nie jest zbyt wielkie, ale starano się wykorzystać każdy metr pomieszczenia. Oferta jest bardzo bogata. Z tego też powodu i ruch jest spory. W większości są to osoby, które przychodzą popatrzeć, tak jak i ja. Można było zauważyć, że osoby tam pracujące uwijają się jak w "ukropie", gdyż część osób było faktycznymi klientami, którzy przyszli coś kupić, lub też czegoś się dowiedzieć. Pomimo dużej oferty sklep był czysty. Nie było widocznych żadnych zanieczyszczeń. Pracownicy tam pracujący także byli zadbani. Posiadali ogromną wiedzę, którą się dzielili z klientami.
Zaszedłem z ciekawości do sklepu ze skórami aby obejrzeć ofertę. Wchodząc do sklepu od razu można było poczuć specyficzny zapach. W momencie wejścia do śrdoka przywitała się ze mną pracownica. Nie interesowałem się kurtkami lecz tylko portfelami. Pracownica widząc moje zainteresowanie zaproponowała, że pokazę mi do ręki interesujące mnie produktu. Podczas ogląania otrzymałem informację z czego produkty są wykonane. Widać, że pracownica posiada odpowiednią wiedzę na temat oferty. Nie wybrałem sobie nic z uwagi na zbyt wysokie ceny. Wiadomo, dobry produkt, to i dobra cena. Pracownica nie była zdziwiona, że nie dokonałem zakupu. Napewno często klienci tylko oglądają i nie dokonują zakupów. Wychodząc pożegnała się ze mną i zaprosiła ponownie.
Czy można szybko wziąć sałatkę na wynos w KFC? Niestety kolejnym razem mi się to nie udało. Kolejki nie były bardzo długie, ustawiłam się moim zdaniem do jednej z najkrótszej. Sama nie wiem ile kas było otwartych, miałam wrażenie, że co chwilę się to zmieniało. Przy kasie niestety spędziłam około 5 minut. Osoba przede mną zamawiała tą samą sałatkę i została poinformowana, że niestety będzie musiała poczekać 2 minuty. Od razu więc powiedziałam, że ja też będę zamawiała tą sałatkę więc można już przygotować dwie. Zanim jednak osoba przede mną została obsłużona, zdążyłam podejść do innej kasy i zamówić sałatkę. Zrobiło się z tego tytułu małe zamieszanie, jednak ekspedientki między sobą szybko sobie wyjaśniły to znaczy kto ile tych sałatek potrzebuje, ja potwierdziłam, że zamówiłam sałatkę u jednej z Pań z zapłaciłam u drugiej. Pracownice były miłe, uśmiechnięte i uprzejme. Na sałatkę rzeczywiście musiałam poczekać, ale czas dość szybko minął. Sałatka została spakowana do papierowej torebki wraz z widelcem, sosem i serwetką. Okazała się świeża i smaczna. Z pewnością nie jeden raz odwiedzę KFC w Galaxy, choćby dlatego, że pracownicy są otwarci i potrafią porozmawiać z klientem.
Jeden z nowszych portali, oferujący zniżki np. do restauracji. Po wybraniu swego miasta, klient przełączany jest na stronę, gdzie można pobrać te zniżki. Taki był zamysł, jednakże nie do końca tak jest. Wybrałem swoje miasto i myślałem, że coś się pojawi, jednakże przełączyło mnie na Warszawę. Poznałem to po zdjęciach i po adresie podanym na dole. Wiadomo, nie zawsze są oferty z danej miescowości, lecz można by było np. umieścić informację po wybraniu miejscowości, że w danej chwili nie ma oferty i zapraszam za kilka dni. A tak klienci mogą być wprowadzani w błąd.
Po wypełnieniu druku na kartę miejską, udałem się do siedziby Białostockiej Komunikacji Miejskiej, aby złożyć wnioek. Po wejściu do budynku nie zauważyłem żadnych klientów, więc byłem zadowolony, że nie muszę stać w kolejce. Jednakże dość szybko zadowolona mina zniknęła z mojej twarzy. Okazało się, że w soboty nie można skaładać wniosków, pomimo, że punkt jest czynny. Osoba tam pracująca poinformowała mnie uprzejmie, że tylko w dni powszednie można to zrobić. Dziwne. To dlaczego na stronie internetowej jest informacja, że można składać w siedzibie. Skoro tak pisze, to znaczy, że wnioski składamy w godzinach pracy. Brak jest informacji, że dotyczy to tylko w dniach poniedziałek - piątek.
OD pewnego czasu odwiedzam sporo sklepów obuwniczych. Kolejnym sklepem, do którego trafiłam był sklep BOTI. W sklepie było dość sporo klientów, jak na tą godzinę. Zauważyłam jednak, że klienci wchodzili do sklepu, rozglądali się przez dłuższy czas i wychodzili. W moim przypadku było podobnie. Rozejrzałam się po sklepie, zdecydowałam się jedną z par butów przymierzyć. Chciałam poprosić jedną z ekspedientek poprosić o pomoc przy sięgnięciu kartonu z odpowiednim rozmiarem. Zauważyłam jednak, że jedna z Pań idzie w moim kierunku. Byłam pewna, że padnie w tym momencie pytanie "Czy mogę w czymś pomóc?". Jednak pomyliłam się. Ekspedientka podeszła do wystawy przy oknie, poprawiła kilka par butów i odeszła do drugiej części sklepu, do kasy, gdzie oparta o kasę stała druga ekspedientka i zaczęły rozmowę. Od tego czasu zaczęłam się uważniej przyglądać pracownikom sklepu BOTI. A buty z górnej półki sięgnęłam sobie sama, przy tym przecięłam się kartonem w palec, ale nie poddałam się, dzielnie dalej radziłam sobie sama. Ekspedientki przez cały czas stały przy kasie rozmawiając. Zupełnie nie zwracały uwagi na wchodzących klientów, ani na tych wychodzących. Po pewnym czasie z zaplecza przyszła trzecia ekspedientka. Na jej widok Pani przy kasie powiedziała: "Oooo przyszło to coś najedzone!". "To coś najedzone" wolnym krokiem podeszło do lady z kasą, oparło się o nią i rozmowa pomiędzy ekspedientkami zaczęła się na nowo. Nie chciałam podsłuchiwać, jednak pracownice wcale się nie kryły z tą rozmową, wszystko dokładnie było słychać. Panie rozmawiały o batonikach, jakiś wyjazdach, szczerze mówiąc po 10 minutach przebywania w tym sklepie miałam wszystkiego po prostu dość, a szczególnie pracownic tego sklepu!. Buty odłożyłam do kartonu i wyszłam ze sklepu, tak jak robili to wszyscy klienci. Wychodząc spojrzałam się na panią przy kasie, która również spojrzała się mi w oczy. Myślałam, że chociaż usłyszę "do widzenia", ale niestety. Pani spojrzała na mnie i miałam wrażenie, że w tym momencie pomyślała sobie: "dobrze, że już wyszła i niczego od nas nie chciała". Ja natomiast wychodząc pomyślałam sobie: "dobrze, że już stąd wyszłam i na pewno już nigdy nic z tego sklepu nie będę chciała".
Coś mi się zdaje, że portal spowalnia tempo. Do takich sugestii doszedłem oglądając zatwierdzanie opinii. W dniu dzisiejszym są jeszcze opinie zatwierdzone w piątek. Może nikt nie pisał swoich spostrzeżeń w sobotę? Wątpię w to. Podobna sytuacja miała miejsce w tygodniu, gdzie zatwierdzanie było dokonywane w dniu następnym. Podejrzewam, że podyktowane jest to dużą ilością opinii, gdyż patrząc na osoby, dużo jest "nowych", którzy właśnie zaczynają.
Biały, dziękujemy za opinię. To prawda, że nasza Rewolucja wywołała ogromne zainteresowanie użytkowników i codziennie dostajemy ogromne ilości obserwacji. Nasi Moderatorzy starają się najszybciej jak tylko się da oceniać i zatwierdzać wszystkie obserwacje. Z pozdrowieniami – zespół portalu.
Ostatnio będąc w...
Ostatnio będąc w Fikolandzie zobaczyłem informację, że w tym samym budynku prowadzone są zajęcia dla dorosłych Na zajęcia zapraszane są panie, które dbają o swoją kondycję i dobre samopoczucie. Proponowane są zajęcia z jogi, pilates, BUP oraz gimnastyka wyszczuplająca. Zastanawiam się tylko, dlaczego te zajęcia proponowane są tylko dla pań. Czyżby mężczyźnie nie dbali o swoje samopoczucie. Przecież nie tylko panie prowadzają swoje maluchy do Fikolandu. Przecież można przyjść z maluchami do budynku. Maluchy będą szaleć na zjeżdżalniach a tatusiowie będą ćwiczyć. Czyżby była dyskryminacja?
Świetne jedzenie, świeże sałatki, duży wybór mięsa i ryb, zwłaszcza co jest ważne dla osób zdrowo odżywiających się - grillowane lub na maśle ,zestawy dla dzieciaków- z których ja również korzystam, bo czasem nie jestem w stanie zjeść tyle ile obsługa przyniesie:) a obsługa bardzo sympatyczna, uprzejma, pomocna.
Sklep niedawno oddany do użytku. Czysto, porządnie, przestronnie. W porównaniu z innymi, okolicznymi placówkami tej sieci - sklep wyróżnia sie zdecydowanie : jest widny, czysty, robi wrażenie przestronności. Porządek we wnętrzu wręcz wzorowy.
Podstawowe dodatnie wrażenie to właśnie brak ( tak charakterystycznej dla placówek "budżetowych" ) ciasnoty i prymitywizmu wnetrza. Asortyment towaru typowy dla sieci. Obsługa miła i szybka, nie ma tłoku przy kasach. W najblizszej okolicy kilka obszernych parkingów.
Obserwacja dotyczy całej Polski. Jeszcze kilka tygodni temu posiadacz telefonu na kartę przy doładowaniu 30 zł w m-cu mógł korzystać z usługi w Play wszyscy rozmawiają za darmo. Doładowałem następnym razem więcej niż 30 zł niestety usługa została zlikwidowana. Play gra na "nosie" klientom. Przy każdym doładowaniu otrzymuję 1000 darmowych smsów praktycznie do wykorzystania w 5%. Play prowadzi dyskryminującą politykę wobec klienta. Tamci abonamentowi i Ci na kartę. Mam telefon zarejestrowany i uważam, że czas na zmianę operatora
przedłużyłem umowe na neostradę o następne 2 lata. Przy tej okazji złakomiłem się na ofertę TV z neostradą. Faktem jest, że opłata niska lecz sama instalacja telewizji w oparciu o modem livebox koszmarna.
Skonfigurowanie telewizji i ustawienie anteny to prawdziwy majstersztyk. Dzwoniłem na infolinie, nie powiem że chcieli pomoć ale cóż z tego? Każda nowa konfiguracja liveboxa kosztowała mnie dyskonfigurację wcześniej ustawionych komputerów. Istna zabawa w "ciuciu babkę". Straciłem nerwy ogromna ilość czasu na instalację, próby konfigurowania dekodera, komputerów i to wszystko nadawałoby się do "Pentagonu" czy elektrowni atomowej na zabezpieczenie przed hakerami. Taka jest prostota instalacji telewizji oferowanej przez TP S.A.Spojrzeć wypada jeszcze na dekodery, które sa w kolorze białym i nadają się wyjątkowo chyba do sali szpitalnej. Nigdzie nie widziałem tak wymyślnego koloru sprzętu do mieszkania, ponadto podłączenie liveboxa wymaga instalacji kilku gniazdek telefonicznych by bez przeszkód podłączyć modem. Wszystko to warte jest polecenia "hakerom" by uprościli w maxymalny sposób ta telewizję.
Jeden tylko pozytywny element w TP to usługa internetowa /tylko broń Boże nie ruszać i nie miksować z czym innym/.
Na stronie firmy Yes możemy zapoznać się z ofertą jak również dokonać zamówienia w dostępnej opcji sklepu. Tu mamy dostawę gratis i gwarancję zwrotu w ciągu 30 dni. Czytelny podział i rozplanowanie strony. Precyzyjne określenie wyszukiwania według ceny, kruszcu czy kategorii danego segmentu biżuterii. Zdjęcia na stronie profesjonalne. Pod każdym (15 lub 30 wyświetlonym na stronie do wyboru) link do dokładnego opisu. Ceny do zaakceptowania. Dodatkowo wyszukiwarka sklepów stacjonarnych i przydatny poradnik oraz inne funkcjonalne dodatki.
Z pewnością adres ten wart jest zapamiętania.
Jakość Obsługi zarówno strona www jak i projekt sam w sobie bardzo mi się podoba. Czytam obserwację i dodaję swoje własne dodatkowo zmotywowana konkursem, za który no tabene bardzo dziękuję. Ma proste jasne klarowne zasady, nagrody też dość ciekawe, każdy zapewne coś dla siebie znajdzie.
Mam jednak kilka uwag:
Dodając obserwację z wizyt w sklepie Tchibo nie wprowadzałam adresu ręcznie. Został on wybrany z listy. Gdy moja obserwacja trafiła do systemu okazało się iż Warszawa należy do województwa kujawsko -pomorskiego
Adres www.naszaklasa.pl został zmieniony na www.nk.pl i z związku z tym może warto zaktualizować zwłaszcza iż jest to laureat Godła Jakości Obsługi 2010
Sklepy Tesco. Tu problem jest taki iż nie tylko są to hipermarkety ale również supermarkety.
Savia natomiast to nie tylko mięso wędliny ale ogólnie jest to supermarket spożywczo-
przemysłowy.
A na koniec powrót do tematu „skrócenia” edycji 2010
Bardzo bym prosiła o odniesienie się do zacytowanego poniżej punktu regulaminu
1. Program rozpoczyna się w dniu 01.07.2008 r., realizowany jest w rocznych edycjach i trwa przez czas nieokreślony. Każda roczna edycja Programu rozpoczyna się w dn. 1 stycznia i kończy 31 grudnia w danym roku kalendarzowym, którego dotyczy edycja.
Ocena ogólna pozytywna. Za pomysł i pilotowanie programu który wpływa na podniesienie Jakości Obsługi, i który daje możliwość wypowiedzenia się każdemu na jej temat oraz zwiększa Naszą, Konsumencką świadomość.
Droga NIKO, dziękujemy że zwróciłaś nam uwagę na nieaktualność zapisu w regulaminie. Dzięki Tobie poprawiliśmy ten zapis i już wyjaśniamy Tobie i wszystkim zainteresowanym motywy przesunięcia terminu ogłaszania TOP100. Jak wiesz naszą misją jest poprawianie jakości obsługi w Polsce i dbanie o to, aby głos osób takich jak Ty liczył się coraz bardziej. Po badaniach konsumenckich i rozmowach z wcześniejszymi laureatami GODŁA JAKOŚĆ OBSŁUGI dowiedzieliśmy się, że ogłaszanie wyników za dany rok dopiero w marcu kolejnego roku osłabiało siłę naszego programu i postanowiliśmy to zmienić.
Przeanalizowaliśmy także cykliczność innych rankingów w Polsce i okazało się, że wyniki większości z nich ogłaszane są w danym roku kalendarzowym, którego dotyczą, m.in. Laury Konsumenta, Przyjazny Bank Newsweeka, Teraz Polska, Euro Lider, Kamertony Innowacyjności i wiele innych. Ogłaszając TOP100 2010 we wrześniu 2010 sprawiliśmy więc, że Twoje opinie i rankingi budowane na ich podstawie stały się dla firm jeszcze ważniejsze. Firmy nagrodzone przez naszą wielomilionową społeczność mogą szybciej chwalić się tym wyjątkowym wyróżnieniem, a ich konkurenci wcześniej dostrzegają swoje niedoskonałości. Wygrywamy więc na tym wszyscy - szybciej następuje poprawa jakości obsługi.
Taki cykl ogłaszania wyników przyjmujemy także na kolejne lata i odpowiedni zapis został już umieszczony w regulaminie. Jeszcze raz dziękujemy Ci NIKO za pomoc i mamy nadzieję, że nadal będziesz jednym z naszych czołowych obserwatorów. Pozdrawiamy Cię serdecznie - zespół portalu.
Gdy powstawał portal...
Gdy powstawał portal Nasza Klasa jego główną ideą było odnowienie szkolnych lat.
Jednak użytkownicy postanowili inaczej. Poprzez tworzenie przeróżnych kont tzw. fikcyjnych, wykorzystywanie strony jako medium w kampaniach politycznych, lub też zakłady kto zdobędzie największą liczbę (nie) znajomych oraz zapraszanie członków rodzin tej bliższej i tej dalszej portal ten zatracił swoją pierwotną koncepcję. I tak strona zmieniła adres www.nk.pl w podtytule miejsce spotkań by stać się kolejnym portalem społecznościowym.
Trochę żal, była moda na Naszą Klasę i jak każda moda przeminęła.
Dawno, dawno kupowałam książki w „Klubie Książki” jeszcze jak funkcjonowała ona wyłącznie jako księgarnia wysyłkowa. Obecnie wiele się zmieniło. Książki można kupować w sklepach stacjonarnych bez jakichkolwiek rejestracji, choć można zapisać się i otrzymać kartę klubową, uprawniającą do zniżek. Nadal oferta przedstawiana jest w cyklicznym, wielostronicowym katalogu. Z się tyczy samego lokalu do którego dziś wstąpiłam będąc w King Cross Praga. Lokal jest przestrony, widny. Asortyment wystawiony na ciemnych drewnianych regałach. Ciekawie i jasno rozplanowana ekspozycja. Miejsce ze stolikiem by usiąść i zapoznać się z książką przed zakupem. Dziwi jedynie fakt iż na tak spory sklep jest tylko jedna sprzedawczyni. Pani ta gdy wyszła z zaplecza i mnie zobaczyła, natychmiast powiedziała mi dzień dobry. Ubrana była w granatową koszulkę polo z białym haftem „Klub Książki”. Na smyczy miała przypięty czytelny identyfikator. Podczas krótkiej rozmowy na koniec była miła i komunikatywna. Miejsce warte odwiedzenia. Przyjazne dla klienta i pod kontem lokalowym jak i obsługowym oraz cenowym.
Salon firmowy Ery bardzo duży wybór telefonów i akcesoriów. Sklep fachowo prowadzony, profesjonalna obsługa, ładna ekspozycja.Można zajrzeć tu aby dowiedzieć się o nowych ofertach firmy, dobrać sobie odpowiedni telefon czy gadżet.Miła obsługa, profesjonalne podejście do klienta. Z pewnością ten kto szuka dobrej obsługi może z powodzeniem tu zajrzeć.
Sklep z obuwiem. Ładne modne buty, większość włoskich lub włoskich modeli. Ceny na średnim poziomie, ładne ekspozycje, duży wybór. Trochę zbyt wyniosła atmosfera ale można tu znaleźć coś dla siebie. no i co najważniejsze można potargować się o cenę. Jeśli często robisz tu zakupy możesz liczyć na przychylność i specjalne traktowanie jako stałego klienta.Polecam.
Miałam ochotę zakupić sobie jakiś nowy ciuszek. Weszłam do sklepu i od momentu jak się w nim znalazłam ekspedientka od razu się mną zajęła. Pomogła mi dobrać coś sensownego do ubrania, przyniosła mi chyba z 10 różnych rzeczy do przymierzalni. Była miła i uprzejma. SKlep wygląda bardzo profesjonalnie, na wieszakach wiele ciekawych fasonów, modne kolory. Warto wstąpić na zakupy bo miło i niedrogo.
Minibarek w Empiku. Niewielki ale schludsny, ładnie pachnie kawą, można usiąść i skosztować ciacho lub lody. Miłe ekspedientki- baristki, chętnie podpowiadają co zamówić. Miła atmosfera. Można chwilę odpocząć po zakupach w Galerii, łatwy dostęp do internetu.Miło można spędzić tu chwilę czasu przygotowując się do inwazji na inne sklepy :)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.