Opinie użytkownika (83213)

Kolejnym odwiedzonym przeze...
Kolejnym odwiedzonym przeze mnie sklepem był Rampers. W porównaniu do wcześniej odwiedzonej Fartlandii organizacja w tym sklepie był znacznie sprawniejsza. Artykuły również podzielone były na działy. Oprócz zabawek były tam ubranka, artykuły higieniczne, wózki, foteliki czy nosidełka. O pomoc w znalezieniu laptopów poprosiłam pracownicę stojącą za ladą. Akurat przy kasie nie było żadnych klientów więc pracownica opuściła stanowisko i zaprowadziła mnie do regału z laptopami. Oferta sklepu była dosyć bogata, dostępne było około 10 laptopów różnego rodzaju przeznaczonych na różny wiek dziecka. Szczególną uwagę zwróciłam na laptop firmy Fisher Price. W Rampersie jego cena wynosiła 250 zł. Była ona znacznie wyższa od oferty jaką znalazłam w internecie. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że jednak zakupu dokonam za pośrednictwem Allegro. Kiedy wychodziłam ze sklepu, mimo że nie dokonałam żadnego zakupu zostałam mile i kulturalnie pożegnana przez pracownicę.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Rampers

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (6)
Miałam ogromne trudności...
Miałam ogromne trudności z zaparkowaniem przed sklepem. Plac przed Fartlandią jest bardzo nierówny, a dodatkowym utrudnieniem były zaspy śniegu. Zaparkowałam więc nieopodal, przy sklepie Rampers. Postanowiłam zajrzeć również tam, ale w pierwszej kolejności udałam się do Fartlandii. Sklep ma bardzo dużą powierzchnię. Oprócz zabawek czy ubrań można tam również zakupić sprzęt dla dzieci typu wózki, nosidełka czy foteliki samochodowe. Działy są również podzielone wiekowo. Bez problemu można znaleźć artykuły dla niemowlaków czy przedszkolaków. Moim celem wizyty było zorientowanie się w ofercie laptopów dla dzieci. Miałam już ogląd na ceny laptopów, bowiem sprawdziłam różne oferty na Allegro. Kiedy chodziłam po sklepie miałam problem z mijaniem się z innymi klientami. Alejka główna w sklepie jest bardzo ciasna, bowiem na środku sklepu ustawione są wózki utrudniające swobodne poruszanie się. Podczas mojej wizyty w sklepie żaden z pracowników nie zainteresował się moją obecnością. Tłumaczę to tym, że dwóch pracowników których dostrzegłam było zajętych obsługą innych klientów. Może w okresie przedświątecznym firma powinna pomyśleć o zatrudnieniu dodatkowych osób. Jeśli chodzi o laptopy, to w sklepie dostępne były cztery rodzaje. Najbardziej interesował mnie laptop firmy Fisher Price. W sklepie kosztował 240 zł, co było znacznie wyższą ceną niż w ofercie Allegro. Kupując laptop za pośrednictwem Allegro za laptopa wraz z przesyłką zapłaciłabym 160 zł. W związku z tym opuściłam sklep,bez zamiaru jego odwiedzenia przed świętami.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Fartlandia

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (1)
Siostra mieszająca za...
Siostra mieszająca za granicą poprosiła mnie, abym kupiła jej filcową broszkę w kształcie kwiatka z firmy Bialcon. Chciałam wysłać ja wraz z kartką świąteczną dlatego musiałam spieszyć się z jej zakupem. Skontaktowałam się wcześniej z firmą Bialcon i zapytałam czy broszki są dostępne w ich salonie partnerskim w C. H. Rywal. Pracownica powiedziała mi, że raczej tak, ale nie dała mi przy tym 100% pewności. Do C. H. Rywal wybrałam się specjalnie do sklepu Bialcon. Kiedy weszłam do sklepu powitała mnie sympatyczna pracownica. Nie chcąc tracić czasu na samodzielne poszukiwania zapytałam jej czy mogłabym mi pomoc w znalezieniu broszki. Okazało się, że broszki są w ofercie jednak są już bardzo przebrane i zostały ostatnie sztuki. Broszkę chciałam dopasować kolorystycznie do fioletowego płaszcza. Wśród dostępnych kolorów był jedynie kolor zielony i pomarańczowy. Szczerze mówiąc owe barwy mi zupełnie nie odpowiadały więc zrezygnowałam z zakupu. Pracownica poleciła mi odwiedzenie firmowego salonu Bialconu, mieszczącego się przy ulicy Północnej. Mimo, że nie zakupiłam potrzebnej mi rzeczy byłam zadowolona z wizyty w tym sklepie. Spotkałam się z tam bardzo miłą i pomocną obsługą.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Bialcon

Placówka

Biała Podlaska, Celników Polskich 14

Nie zgadzam się (1)
Od niedawna jestem...
Od niedawna jestem uczestniczką podyplomowych studiów z zakresu kwalifikacji pedagogicznych w Państwowej Szkole Wyższej w Białej Podlaskiej. Tuż przed rozpoczęciem semestru na maila otrzymałam terminy zjazdów oraz plan zajęć. Wszystkie zajęcia miały odbywać się w tej samej sali. Dzisiaj otrzymałam informację od koordynatorki studiów, że sala w której będą prowadzone zajęcia uległa zmianie. Bardzo cieszy mnie fakt, że uczelnia ma tak doskonały przepływ informacji między nią a studentami. Taki drobny gest ze strony uczelni dowodzi tego, że PSW dba o swoich studentów i traktuje ich w sposób partnerski. Mam porównanie ze swoją poprzednią uczelnią Akademią Podlaską. Tam o wszystkich zmianach studenci dowiadywali się w ostatnim momencie. A informacje typu zmiana sali nie były w ogóle oficjalnie przekazywane. PSW w Białej Podlaskiej jest to bardzo nowoczesna i doskonale wyposażona uczelnia. Jeśli chodzi o jej wygląd za równo na zewnątrz jak i wewnątrz budynku wszystko zorganizowane jest według najwyższych standardów.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Państwowa Szkoła Wyższa w Białej Podlaskiej

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (2)
Będąc w C....
Będąc w C. H. SAS nie omieszkałam wstąpić do Księgarni SAS. Uważam, że jest to najlepiej zaopatrzona księgarnia w Białej Podlaskiej i z pewnością może konkurować z miejscowym Empikiem. Kiedy weszłam do księgarni powitała mnie młoda pracownica siedząca za kasą. Kiedy spacerowałam między regałami pracownica podeszła i zapytała czy mogłaby mi w czymś pomóc. Chciałam się tylko rozejrzeć więc podziękowałam jej za tą propozycję. Księgarnia w swojej ofercie posiada bardzo ciekawe artykuły upominkowe. Są tam na przykład magnesy na lodówkę, fasolki z imionami czy małe świeczniki na różne okazje. Nieopodal kasy zauważyłam stojak z bożonarodzeniowymi upominkami. Były tam magnesy ze świątecznymi cytatami, artystycznie zdobione książeczki oraz świeczniki. Najbardziej spodobały mi się świeczniki. Były one ręcznie robione i wypisane były na nich piękne cytaty. Zdecydowałam się na zakup jednego z nich. Świecznik kosztował 21,99. Jego cena nie należała do najniższych, ale warto było ją zapłacić za tak oryginalny świecznik. Kiedy podeszłam do kasy pracownica zaproponowała mi torebkę na świecznik. Okazało się, że wiszą one na stojaczku, na którym były świeczki i są specjalnie dopasowane do wielkości świeczek. Za całość zapłaciłam 26 zł. Pracownica w księgarni była sympatyczna i podczas mojej obsługi używała zwrotów grzecznościowych.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Księgarnia SAS

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (3)
Przed pracą wybrałam...
Przed pracą wybrałam się do Biedronki po drobne zakupy. Kiedy weszłam na salę sprzedaży od razu zauważyłam zmiany dokonane w sklepie. Po lewej stronie w pierwszej alejce dotychczas znajdowały się palety z cukrem, mąką czy olejem. Aktualnie znajduje się tam stoisko z pieczywem, zaś poprzednie artykuły przeniesiona na jego miejsce. Sądzę, że zmiana jest korzystna. Dużo klientów wchodzi do sklepu tylko po pieczywo, a teraz będzie je miała bardzo blisko wejścia. Zauważyłam, że w sklepie jest bardzo dużo artykułów prezentowych. W koszach, umieszczonych na środku sklepu, znajduje się duży wybór zabawek dla dzieci. Ceny są oczywiście konkurencyjne np. ogromny zestaw kuchenny można kupić za 79 zł. Kiedy podeszłam do kasy czynne było jedno stoisko kasowe. Nie było tam żadnej kolejki, więc mój czas oczekiwania był zerowy. Kasjer był to młody mężczyzna ubrany w firmową zieloną koszulkę. Podziękował mi za zakupy i zaprosił ponownie.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Biedronka

Placówka

Krasnystaw, Zakręcie 2J

Nie zgadzam się (2)
Kiedy wczoraj otrzymałam...
Kiedy wczoraj otrzymałam maila od Jakości Obsługi czułam się jakbym rzeczywiście otrzymała prezent od Mikołaja. Bardzo zależało mi na na zdobyciu nagrody z wyższego progu, jednak nie miałam wystarczająco dużo czasu na dodanie obserwacji. Przedłużenie konkursu bardzo mnie zadowoliło. Wiadomo, że święta zbliżają się wielkimi krokami a każdy w okresie przedświątecznym odwiedza dużą ilość sklepów, a co się z tym wiąże dokonuje dużej liczby obserwacji. Dzięki przedłużeniu konkursu mamy okazję się wykazać:) Jako powód przedłużenia konkursu Jakość Obsługi między innymi podała liczne prośby uczestników konkursu. Jest to dowód na to, że JO dba o swoich partnerów i użytkowników i liczy się z ich zdaniem. Myślę, że pomysł przedłużenia konkursu jest korzystny dla obu stron i sądzę że każdy z nas jest zadowolony.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010
Nie zgadzam się (1)
08.02.2021
Odpowiedź firmy
Enigmo, dziękujemy za Twoją pozytywną opinię. Faktycznie zdecydowaliśmy się na przedłużenie naszej Rewolucji, gdyż wzbudziła ona ogromne zainteresowanie, otrzymaliśmy też od Was wiele pytań i próśb o jej przedłużenie. Tak więc jeszcze do 8 grudnia możecie zbierać obserwacje i wybierać nagrody. Pozdrawiamy – zespół portalu.
Siostra poprosiła mnie,...
Siostra poprosiła mnie, abym w wolnym czasie rozejrzała się za spodniami dresowymi dla jej trzyletniego synka. Akurat miałam chwilę czasu, więc postanowiłam wstąpić do sklepu Just for Kids znajdującego się w C. H. SAS. Wszystkie sklepy w centrum otwarte są od godziny 9, więc byłam zaskoczona gdy po godzinie 9 sklep był nieczynny. Na drzwiach sklepu wisiała tabliczka z informacją o godzinach pracy sklepu. Jest on otwarty od poniedziałku do piątku w godzinach 9-18, natomiast w soboty 9-15. Na drzwiach nie było żadnej informacji o zmianie godzin pracy sklepu lub o jego chwilowym zamknięciu. Weszłam do sklepu obok i zapytałam pracownicy czy nie wie nic na temat przyczyn zamknięcia sklepu Just for Kids. Kobieta odpowiedziała mi, że sklep prowadzi sama właścicielka i często zdarza jej się otworzyć później i zamknąć wcześniej. Moim zdaniem mimo tego, że ktoś jest szefem sam dla siebie nie powinno się lekceważyć klientów w ten sposób. Skoro jest podana dokładna informacja o godzinach pracy sklepu, właściciel powinien tego przestrzegać. Przyznam, że poczułam się trochę urażona tym, że sklep jest zamknięty.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Just For Kids

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (0)
Ze względu na...
Ze względu na pogodę wybrałam się do pracy autobusem. Planowy odjazd z przystanku jest o godz. 8.33. Autobus linii C na przystanek zajechał i godz 8.30 i odjechał minutę później. Jego odjazd był o dwie minuty za wcześnie od zaplanowanego. Na szczęście na przystanku byłam wcześniej więc zdążyłam wsiąść. Inni pasażerowie nie mieli tego szczęścia i przez okno widziałam jak kilka osób biegnie na przystanek, nie zdążając na autobus. Kierowca zatrzymał się w trakcie jazdy i wpuścił kilka osób do środka. Jednak nie wszyscy zdążyli. Autobusy w Białej Podlaskiej jeżdżą wedle uznania kierowcy. Rozumiem, że mogą zdarzać się opóźnienia autobusów, ale ciężko mi zrozumieć fakt, że autobusy odjeżdżają przed czasem. Autobus, którym jechałam wczoraj rano był to nowy pojazd, dlatego jazda nim była przyjemna. Autobus posiadał podjazd dostosowany dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

MZK Biała Podlaska

Placówka

Biała Podlaska, Al. Tysiąclecia

Nie zgadzam się (2)
Na dworze było...
Na dworze było około -15 C, w związku z tym zrezygnowałam z pieszego powrotu do domu. Od razu po pracy udałam się na przystanek autobusowy znajdujący się przy dworcu PKP. Autobus linii C przyjechał punktualnie o czasie. Kiedy weszłam do autobusu skasowałam bilet i zajęłam miejsce siedzące niedaleko drzwi. Kiedy autobus jechał było mi bardzo zimno. Wiedziałam, że miejsce przy nieszczelnych drzwiach nie należy do najcieplejszych, ale nie wiedziałam że będzie wiało tak mocno. Zaczęłam rozglądać się za źródłem chłodu i okazało się, że szybka w oknie przy którym siedziałam jest odsunięta i okno jest otwarte. Wstałam i próbowałam zamknąć okno, ale szybka zaciela się. Nie chciałam szarpać jej na siłę więc dałam spokój i resztę trasy pokonałam w chłodzie. Dodam, że autobus był bardzo stary i rozklekotany. Wewnątrz było bardzo brudno. Kilka miejsc za mną siedział bezdomny, który wydzielał bardzo nieprzyjemny zapach. I tutaj mam zastrzeżenie do pracy kontrolerów. Potrafią oni łapać jedynie młodzież jadącą na gapę i wcale nie interesuje ich obecność bezdomnych, którzy jeżdżą cały dzień na gapę i odstraszają innych pasażerów. Kiedy wysiadałam z autobusu, kobieta wysiadająca za mną pośliznęła się na oblodzonych schodkach autobusu i podparła się mną. Pomogłam jej wstać i zapytałam czy nic się nie stało. Na szczęście obyło się bez obrażeń, bo zapewne nikt nie chciałby wziąć odpowiedzialności za to zdarzenie.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

MZK Biała Podlaska

Placówka

Biała Podlaska, Al. Tysiąclecia

Nie zgadzam się (0)
Jestem klientką Naszych...
Jestem klientką Naszych Aptek od kilku lat. W Białej Podlaskiej znajdują się dwie apteki należące do tej sieci. Jedna z nich mieści się przy ulicy Sidorskiej natomiast druga przy ulicy Janowskiej. Nasze Apteki to jedyne apteki w mieście, które pełnią dyżury całodobowe. Uważam, że apteki są dobrze zaopatrzone. Zawsze mam możliwość w pełni zrealizować receptę bez oczekiwania na leki. Farmaceuci pracujący w Naszych Aptekach są to osoby kompetentne i służące fachową radą. Kiedy mam problem z wybraniem konkretnego leku, zawsze mogę liczyć na rady i wskazówki. W aptekach znajduje się urządzenie do bezpłatnego pomiaru ciśnienia. Pomocnym rozwiązaniem jest również kącik dla dzieci. Kiedy rodzice stoją w kolejce ich pociechy nie marudzą tylko mają możliwość mile spędzić czas. Od dłuższego czasu posiadam kartę stałego klienta Naszych Aptek. Za każdą wydaną kwotę powyżej 10 zł otrzymuje się punkty. Owe punkty są wymienne na nagrody. Niektóre nagrody są dosyć wartościowe np. ciśnieniomierz. Jednak zdobycie tych najlepszych nagród wymaga bardzo dużej ilości punktów. Miesięcznie na leki wydaję około 50 zł, do tej pory uzbierałam 650 punktów. Posiadane przeze mnie punkty upoważniają mnie do ich wymiany na co najwyżej wapno czy witaminy. Punkty zbieram co najmniej od trzech lat, więc nagroda za tak długi okres nie jest zbyt satysfakcjonująca. Moim zdaniem apteka powinna pomyśleć o większym motywowaniu klientów. Aby uzbierać punkty na ciśnieniomierz musiałabym zostawiać w aptece całą swoją wypłatę.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Nasze Apteki

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska 2k

Nie zgadzam się (2)
W poniedziałek byłam...
W poniedziałek byłam u lekarza i otrzymałam od niego pokaźną receptę. Niestety w aptece w Małaszewiczach chwilowo nie było potrzebnych mi leków, dlatego postanowiłam zrealizować receptę w Białej Podlaskiej. Kiedy przyszłam do apteki czynne były dwa punkty kasowe. Przy żadnym z nich nie znajdował się klient. Podeszłam do stanowiska po lewej stronie. Stała tam farmaceutka z krótkimi, farbowanymi na bordo włosami. Kobieta miała około 50 lat. Kiedy podałam receptę, farmaceutka nie kryła że ma problem z rozszyfrowaniem nazw niektórych leków. Była to ewidentnie wina lekarza. Gdybym nie wiedziała, że są tam moje dane z pewnością bym ich nie odczytała. Farmaceutka udała się na konsultację z drugą pracownicą, która również nie mogła rozszyfrować recepty. Jednak po chwili współnymi siłami doszły do wniosku, że lek ten przeznaczony jest na katar. To było dziwne bo ja nie miałam kataru i nie wspominałam o nim lekarzowi. W związku z tym zrezygnowałam z zakupu tej pozycji na recepcie. Farmaceutka poprosiła mnie, abym podała jej swoje dane bo z pewnością nie rozszyfruje ich z recepty. Dodam, że aptekarki w Małaszewiczach nigdy nie mają problemów z rozszyfrowaniem doktora Z.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Nasze Apteki

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska 2k

Nie zgadzam się (1)
Codziennie dojeżdżam do...
Codziennie dojeżdżam do pracy trolejbusem linii 156 lub 160. Niestety pierwszą tegoroczna potyczkę z zimą muszę przyznać jako przegraną dla mpk. Najpierw przystanek na Dulęby 15 minut stania i niestety ale 156-tli nie widać. Nie czekając podjechałem dwa przystanki dalej (Park Bronowicki) w nadziei ze złapię może 160-tke. Niestety to samo po przyjechaniu trzeciego trolejbusa linii nr 158 stwierdziłem że nie mam na co liczyć co potwierdziła jedna w osób na przystanku. Powiedziała że trolejbus 156 lub 160 nie jechał już od ponad pół godziny. Nie czekając ruszylem przez miasto na piechotę. Spotkałem poszukiwane trolejbysy na ulicy lubartowskiej. Dobrze ze miałem zapas czasu i zdążylem do pracy

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

MPK Lublin

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Ten oto sklep...
Ten oto sklep preferuje udany w nim zakupy klijent wybireajcy ten oto sklep nie załuje swego wyboru gdyz polecane tam produkty sa bardzo eleganckie bardzo miło wykwalifikowana kadra umila nam zakupy w tym sklepie gdy dokonamy wybopru co kupic zbilzamys ie do kasy osoba kasujaca wita nas usmiechem za kazdym razem

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

LIDL

Placówka

Toruń, Jana i Marii Pruferów 1-5

Nie zgadzam się (2)
Gdy minie dzwi...
Gdy minie dzwi wejsciowe sklepu powita nas ochropniarz mówi dobry dzien wchodzac daklej wpadamy w szał zakupów artykułów polecanych przez ten oto schop miła obsługa pomocna w kazdej syt gdy nie mozemy czegos odnalezc umili nam zakupy podchodzac do kasy powita nas zawsze usmiechniety kasier lub kasierka

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

POLOmarket

Placówka

Lipno, 3 Maja 3

Nie zgadzam się (2)
Wnętrze lokalu przyjemne...
Wnętrze lokalu przyjemne i czyste. Dodatkowo jest miejscem przyjaznym dzieciom, w rogu lokalu wydzielone miejsce do zabawy dla dzieci, w porze letniej ogródek z domkiem do zabawy.Obsługa miła i sympatyczna. Wybór oferowanych dań niezbyt duży. Ceny pizzy przystępne niezbyt wygórowane. Szybki czs realizacji zamówienia. Zamówine danie smaczne i podane w estetyczny sposób. Toalety czyste, przystosowane dla osób niepełnosprawnych.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Piwnica Smaku

Placówka

Opole Lubelskie, Lubelska 13

Nie zgadzam się (10)
Personel w sklepie...
Personel w sklepie miły i uprzejmy dobrze zorientowny w ofercie, którą posiada, uprzejmie odpowiada na zadawane pytania,promując dany produkt . Mówi zarówno o jego zaletach jak i wadach danego produktu. Wnętrze sklepu czyste i zadbane. W asortymencie dostępne promocje z gazetek. Ceny produktów przystępne.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

RTV EURO AGD

Placówka

Opole Lubelskie, Nowy Rynek

Nie zgadzam się (1)
Sklep Tesco jest...
Sklep Tesco jest usytuowany w bardzo dobrym miejscu , ma duży parking bez problemów można zaparkować.Obejście sklepu czyste, wózki poukładane, na sali dostępne też są koszyki dla klientów robiących mniejsze zakupy. Sala sklepowa duża przestronna, dostęp to produktów bardzo łatwy, ceny nad każdym produktem, dobrze wyeksponowane,dużo promocji.Plakaty reklamowe i promocyjne czytelne i widoczne.Czynnych jest kilka kas aby nie tworzyły się kolejki. obsługa , miła i fachowa.

zarejestrowany-uzytkownik

02.12.2010

Tesco

Placówka

Włocławek, Kruszyńska 17

Nie zgadzam się (3)
Byłem oglądać laptopy...
Byłem oglądać laptopy z serii Vaio. Sprzedawca zapytał czy może mi w czymś pomóc. Zatem poprosiłem aby opowiedział mi coś na temat tych laptopów. Usłyszałem, że to są "dobre sprzęty". Pan sprawdzał na standzie obok laptopa czy posiada on wbudowane wi-fi. Generalnie nie dowiedziałem się nic poza tym, co było napisane na standzie i mogłem sobie to samemu przeczytać. Sprzedawca nie powiedział mi o dodatkowych aplikacjach dodawanych przez Sony, nie usłyszałem też o możliwościach obróbki graficznej zdjęć, czy tworzenia filmów. Nie będę wspominał tym bardziej o zaprezentowaniu jak te funkcje działają. Moim zdaniem Sprzedawca powinien najpierw postarać się o rozpoznanie moich potrzeb (zapytać np. do czego będę wykorzystywał urządzenie, czy będę z nim podróżował, jakich programów chcę używać itp.), a później na podstawie tego spróbować doradzić mi jakiś konkretny model laptopa. Być może moje zdolności i potrzeby nie są aż tak bardzo wymagające abym musiał wykorzystywać procesor i5, może wystarczyłby z powodzeniem i3, który jest tańszy. Jakość tej obsługi oceniam poniżej wszelkich możliwych standardów. Bardzo negatywnie. Być może to był sprzedawca z innego działu i w jego kompetencjach nie ma obowiązku zapoznania się z wiedzą na temat oferowanych laptopów. Jeśli tak było, to mógł poprosić któregoś z innych sprzedawców, który zajmuje się własnie laptopami. To byłoby dla mnie właściwe zachowanie z jego strony i oceniałbym je pozytywnie.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2010

RTV EURO AGD

Placówka

Łódź, Pabianicka 245

Nie zgadzam się (2)
Robiąc zakupy, przypomniałem...
Robiąc zakupy, przypomniałem sobie, że szukałem saperki, aby wozić ze sobą w bagażniku na czarną godzinę. Pomyślałem, że taki produkt może się znajdować na dziale samochodowym. Niestety, ale pomimo, że przeszedłem po kilka razy półki z ofertą produktów do samochodów, nie znalazłem poszukiwanej saperki. Dlatego też, poprosiłem pracownika, którego zauważyłem jak przywiózł dostawę, o informację, czy orientuje się, gdzie mogę znaleść interesujący mnie produkt. Pracownik od razu zaprosił mnie ze sobą i zaprowadził do mniejsca, gdzie znajdowały się kłódki. Okazało się, że własnie w tym miejscu była poszukiwana saperka. Podziękowałem pracownikowi za pomoc w znalezieniu interesującego mnie produktu.

zarejestrowany-uzytkownik

01.12.2010

Auchan

Placówka

Białystok, Produkcyjna 84

Nie zgadzam się (3)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi