Podjechałam przed godziną 19:00 na stację paliw Orlen, bo zaczęła mi się świecić kontrolka paliwa. Nie było kolejki samochodów na podjeździe, więc stanęłam przy wolnym dystrybutorze i zatankowałam samodzielnie paliwo. P zatankowaniu poszłam do sklepu zapłacić. Było czynne 1 stanowisko obsługi i nie musiałam długo czekać na obsługę. Pracownik przywitał mnie miło, nie proponował dodatkowych produktów, sprawnie wykonał transakcje i wręczył mi fakturę oraz miło pożegnał na zakończenie obsługi.
Jest to mała stacja, na której są 4 stanowiska tankowania. Podczas mojej wizyty pracownik podjazdu pomagał w tankowaniu klientowi, ale nie był zbyt nachalny i nie proponował na siłę różnych promocji, co się czasem zdarza. Zatankowałam i poszłam zapłacić. W sklepie obsługiwała miła pracownica, która zaproponowała mi zakup ciepłej przekąski na dalszą podróż. Transakcja przebiegła sprawnie. Po wyjściu ze sklepu musiałam zaczekać w samochodzie aż kierowca stojący przede mną wróci do swojego auta i odjedzie, ponieważ jest tu bardzo wąsko i nie da się ominąć samochodu stojącego przed nami.
W sobotę około południa podjechałam na stację paliw zatankować trochę paliwa. Na podjeździe stało ok. 10 samochodów, więc musiałam trochę poczekać na wolny dystrybutor. Zatankowałam i poszłam do sklepu zapłacić za paliwo. Tu też musiałam trochę postać w kolejce, mimo iż były otwarte 2 kasy. Transakcja przebiegła sprawnie i zostałam miło pożegnana przez uśmiechniętą pracownicę.
Na stację podjechałam wieczorem. Oprócz mnie były tu jeszcze 3 inne samochody. Szybko zatankowałam i poszłam do sklepu zapłacić za paliwo. Najpierw była czynna 1 kasa, ale ustawiła się 3-osobowa kolejka i drugi pracownik miło zaprosił do podejścia do stanowiska. Pracownicy stacji byli ubrani w czyste stroje firmowe Orlen i byli życzliwi wobec klientów. Obsługa przebiegła sprawnie. Cena paliwa była trochę niższa niż na innych stacjach, więc chętnie tu jeszcze wrócę.
Kupowałam wcześniej w Pepco papier śniadaniowy, ale od jakiegoś czasu już nie mogłam go znaleźć - pytałam w 3 sklepach i nie było takiego produktu. Dziś będąc w Arkadach Wrocławskich zobaczyłam, że jest tu nowy sklep Pepco. Weszłam do sklepu i rozejrzałam się po sali sprzedaży, ale sama nie znalazłam papieru śniadaniowego, więc zapytałam o to pracownicę układającą produkty. Pani była przyjaźnie nastawiona do klientów i zaprowadziła mnie w odpowiednie miejsca, gdzie były szukane przeze mnie produkty. W sklepie było czysto i panował porządek na półkach z produktami. Obsługa przy kasie przebiegła szybko i sprawnie.
Szukając sandałków na lato weszłam do Deichmanna. Okazało się, że był to właściwy wybór, bo w sklepie było mnóstwo różnych modeli sandałów i klapek. Przymierzyłam kilka par i znalazłam takie, które mi od razu podpasowały. Zadowolona z wyboru podeszłam do kasy. Przywitała mnie tu miła pracownica, która zaproponowała żelowe wkładki do butów, sprawnie wykonała transakcję i miło pożegnała. W sklepie było czysto i panował porządek wśród obuwia oraz przyjemna temperatura.
Bardzo lubię robić zakupy w małym Tesco na Kiełczowie, ponieważ zwykle nie ma tu kolejek do kas i można bez pośpiechu i bez tłumu klientów przejść się po całym sklepie i znaleźć potrzebne produkty. Pracownicy tego supermarketu Tesco są bardzo pomocni i sympatyczni. Wiele razy zdarzało mi się pytać gdzie jest jakiś produkt i zawsze spotykam się z życzliwym podejściem do klienta ze strony personelu sklepu. Również dziś wieczór moje zakupy w Tesco były szybkie i udane. Dodatkowym atutem tego sklepu są godziny otwarcia: od 6:00 do 24:00.
Piątek wieczór to nie najlepsza pora na zakupy w Biedronce. Po wejściu do sklepu okazało się, że jest w nim sporo klientów i tworzą się kolejki do kas. W kilku miejscach sklepu stały kartony z produktami do rozpakowania, a w koszach z artykułami przemysłowymi panował lekki bałagan. Chciałam sprawdzić cenę produktu w czytniku, ale okazało się, że skaner nie działał. Obsługa sklepu pracowała sprawnie i reagowała na ustawiające się kolejki klientów do kas. Kasjerka przywitała mnie miło, szybko zeskanowała produkty, a na koniec obsługi pożegnała zapraszając ponownie.
Oczekiwałam przesyłki z banku i dziś rano zadzwonił do mnie kurier, żeby umówić się na doręczenie przesyłki. Ustaliliśmy godzinę wizyty i o umówionej porze zjawił się kurier. Pracownik sprawdził dane z dowodu osobistego, poprosił mnie o podpisanie dokumentów i sprawdzenie czy wszystko się zgadza, a na koniec miło pożegnał. Wcześniej otrzymałam sms z numerem przesyłki nadanej tą firmą kurierską.
Mała stacja w centrum miasta. Na podjeździe są 2 stanowiska do tankowania. Gdy podjechałam, było wolne 1 stanowisko, więc ustawiłam się przy nim i sama zatankowałam potrzebną mi ilość paliwa. Po wejściu do sklepu zostałam miło przywitana przez pracownika, który polecił mi zakup produktu z promocji, zapytał o kartę na punkty, sprawnie wykonał transakcję i miło pożegnał uśmiechając się i życząc mi miłego dnia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.