W saloniku Plusa w Choszcznie klientów obsługuje miła męska załoga. Punkt jest malutki, ale usytuowany w dobrym miejscu, co powoduje, że ciągle jest w nim wielu klientów. Sprzedawcy-doradcy są bardzo uprzejmi i cierpliwi. Odpowiadają obszernie na każde pytanie, wspomagają w rozszyfrowaniu tajników obsługi najnowszych modeli telefonów. W lokalu jest czysto i jasno. Brakuje jednak akcesoriów dodatkowych do sprzedawanego sprzętu telefonicznego. Bardzo mały wybór etui i ładowarek, zupełny brak ładowarek samochodowych (zasilanych w gnieździe zapalniczki).
W poszukiwaniu odpowiednich prezentów świątecznych trafiłam również do sklepu internetowego empiku. Podobnie, jak sklep tradycyjny, tak i ten jest bardzo przyjazny klientom. Bardzo duża oferta książek i multimediów a także rozmaitych gadżetów, na które zazwyczaj nie zwracam uwagi będąc w salonie. Ceny średnio przyjazne, natomiast darmowa dostawa kurierem to bardzo miły gest sklepu przed świętami.Szybki czas realizacji zamówienia. Polecam.
Sklep ma bardzo dobrą ofertę, która pozwoliła mi na zdobycie ciekawych pozycji na prezenty świąteczne. Jasny, przejrzysty sposób poruszania się po stronie, logiczny podział akcesoriów ułatwiający kupującym odnalezienie pożądanego towaru. BAAAArdzo atrakcyjne ceny i możliwość nabycia rarytasów niedostępnych w takim zakresie nigdzie indziej. Czas realizacji zakupu niewiarygodnie szybki. Uprzejma obsługa infolinii. Zdecydowanie polecam.
Mały punkt obsługi plusa - ale dziewczyny w nim pracujące - wielkie! Nie dość, że piękne, to jeszcze kompetentne, uprzejme i bardzo sympatyczne. Nastawiłam się na dużą stratę czasu, tłumaczenie i drogę przez mękę (lata doświadczeń:)), a tu taka sympatyczna niespodzianka. Sprawa została załatwiona w kwadrans i zostałam zapewniona, że w razie potrzeby otrzymam wsparcie przez telefon. Salonik przytulny,czyściutki w dobrym punkcie. Panie nie miały służbowych uniformów, ale podejście do klienta - genialne.
Mój ulubiony sklep - można wynaleźć ciuchy na topie dla siebie, męża i dziecka. Pomimo wczesnego przedpołudnia miłośników buszowania między wieszakami było sporo. Logiczny rozkład półek i wieszaków z towarem, a także podział na grupy towarowe i według płci (i wieku - KIDS) bardzo ułatwia przeglądanie i trafienie na poszukiwany artykuł. Sprzedawcy uczynni, pomocni i uprzejmi.W męskiej części trochę ciemno i miałam problem z odczytaniem ceny, ale poza tym - żadnego ale. Mają świetne paski!
W sklepach Jysk zawsze są jakieś miłe promocje. Tak było i tym razem. Można było zakupić m.in.bieliznę pościelową z modnymi motywami i pościel antyalergiczną po bardzo atrakcyjnych cenach. Ponadto ku ozdobie domu można było nabyć mnóstwo gadżetów z akcentami świątecznymi. Z przyjemnością chodziłam po sklepie oglądając również meble i tkaniny dekoracyjne. Na pytania chętnie odpowiadał i doradzał pracownik będący w sali sprzedaży. Pracownica w kasie z uśmiechem proponowała dodatkowe artykuły z oferty przykasowej.Towary w sklepie dobrze wyeksponowane i opisane. Wszędzie panował wzorowy porządek, tylko na półkach z ręcznikami i zasłonami w saszetkach artykuły były poprzekładane niezgodnie z opisem lub wymieszane. Jysk to taki domowy sklep z duszą:).
Koszalińska Castorama położona jest w bardzo korzystnym newralgicznie miejscu: niedaleko wielkiego centrum handlowego i w sąsiedztwie kilku sklepów dopełniających jej ofertę (np. Jysk). Działy i aleje sklepowe są bardzo dobrze oznaczone, w zasadzie całe zakupy zrobiłam bez konieczności kontaktu z tzw. doradcą. Poszukiwania obsługi za stoiska elektrycznego zajęły mi dłuższą chwilę, gdyż osoba z sąsiedniego działu nie mogła zadzwonić do elektryka, tylko opisała mi, a potem pokazała obsługę wędrującą po sklepie. Podbiegłam, zaanektowałam i zakupiłam lampkę podaną mi z półki na dużej wysokości. Sklep jest na bieżąco sprzątany, artykuły dobrze oznaczone, a obsługujący -kiedy się ich już dopadnie-mili, rzeczowi i ... cierpliwi.
Geen Way w Koszalinie jest wciśnięty między bary popularnych sieci serwujące głównie mięsne fast foody i cieszące się zainteresowaniem wielu klientów. Korzystający z oferty Green Way maja do dyspozycji dwa stoliki tuż przy kontuarze baru lub polują na miejsca oddalone w pobliże barów innych sieci. To jest największy mankament, bo można zostać z papierowo-plastikowym talerzem w garści i nie znaleźć miejsca do konsumpcji. Tym razem udało się przysiąść do miłej rodzinki. Potrawy Green Way nie zawsze wyglądają zbyt apetycznie i nie zawsze są gorące, ale są dość smaczne. Obsługa miła, ale w niektórych momentach jakby żywcem wyjęta z barejowskiego "Misia", co może budzić tylko lekki uśmiech... Ceny średnie, soki i napoje dobre.
Zawsze, gdy wchodzę do tego sklepu, czuję powiew wielkiego świata. Może to wspomnienie z dzieciństwa z podróży do GB? Co prawda w M&S ceny są wyższe niż innych sąsiadujących sklepach tej branży, ale lubię tam robić zakupy ze względu na możliwość zakupu fajnych rzeczy w większym rozmiarze. Można wynaleźć typowe dla wyspiarskiej mody marynarki czy kardigany, a potem łączyć je ze zwykłą modą ulicy. Ekspedientki-kasjerki uprzejme, ale z angielska chłodne. Mogłam jednak wziąć do przymierzalni więcej rzeczy niż zalecają. Przymierzalnie z ławeczkami w środku,odpowiednia ilość, więc nie tworzą się kolejki (z drugiej strony nie było specjalnie dużo klientów) . Na podorędziu wieszak na rzeczy, z których zakupu się rezygnuje. Przestronnie i miło.
H&M ma zawsze ciekawą ofertę, przez co zawsze wędrują po sklepie tłumy klientów. Tłok na wieszakach sprawia, że odzież zsuwa się na podłogę, po czym odwieszana jest niezgodnie z filozofią od najmniejszego do największego rozmiaru. Trzeba przerzucić cały wieszak w poszukiwaniu swojego rozmiaru. Ale i tak warto, bo można kupić tu hity modowe w dobrej cenie. Ekspedientki chętnie pomagają w odnalezieniu się w poszczególnych rodzajach garderoby (czasem aż nazbyt natrętnie). Na dole sklepu dość duży rozgardiasz na wieszakach, na drugim poziomie jest więcej przestrzeni i panuje większy ład.
Empik od połowy listopada przeżywa istne oblężenie. W sobotnie późne popołudnie tłok był naprawdę duży. Z ogromną przyjemnością przechadzałam się dobrze oznakowanymi alejkami między zapełnionymi książkami, płytami, akcesoriami biurowymi w szerokim wachlarzu i gadżetami półkami. Podaż towarów była tak wielka, że bez problemu ( z małą pomocą uczynnego sprzedawcy) zrobiłam zakupy z wcześniej przygotowanej listy. Obsługa w kasach bez zarzutu. Przyjemnie robi się zakupy w Empiku.
Tutaj zawsze można znaleźć oryginalne dodatki, fajną bieliznę no i spodnie, których jest bardzo duży wybór. To właśnie w części ze spodniami damskimi spędziłam najwięcej czasu wybierając coś dla siebie. Potem, niestety trzeba było odczekać w kolejce do przymierzalni, bo jest tylko5 kabin. Zająwszy kolejkę przejrzałam jeszcze wieszaki z tunikami ustawione naprzeciw wejścia i obok przymierzalni wieszak z artykułami z obniżoną ceną. Poszczególne działy nieźle eksponują towar w szerokiej gamie rozmiarowej i niewygórowanej cenie. Każdy może znaleźć coś dla siebie i jeszcze liczyć na opust przy kasie, jeśli posiada kartę stałego klienta. Sprzedawczynie zawodowo uprzejme, ale z miłym uśmiechem na twarzy.
Doskonałe zaopatrzenie przedświąteczne w każdej kategorii. Sporo promocyjnych propozycji dla robiących świąteczne porządki (np. płyn do prania Kokosal - dwa w cenie jednego). Wyspy z zabawkami, delikatesowymi artykułami, półki mobilne z gwiazdami betlejemskimi (poisencjami) czy wyrobami czekoladowymi wprowadzają w świąteczny nastrój i nieumiarkowanie w zapełnianiu kosza. Pomimo tłumów w sklepie panował porządek, obsługa na bieżąco uzupełniała towar i dbała o utrzymanie ładu. Za mało czynnych kas z kasjerami! Stanowiska kasowe samoobsługowe oblężone, więc rozliczenie się za zakupy trwało zbyt długo.
Pomimo wczesnej pory w sklepie było już sporo klientów. Przy wejściu po lewej stronie wyeksponowane były nowości na wysepkach i tam było sporo oglądających i mierzących buty. Przejrzystość w usytuowaniu obuwia z podziałem na męskie, damskie, młodzieżowe, sportowe i... kapciowe sprawia, że bez błąkania się po wielkim sklepie trafia się do pożądanego działu. Na półkach buty w pudełkach poustawiane rozmiarami, od razu widać czy znajdzie się odpowiedni rozmiar. Na każdym pudełku podana cena. Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna: nie było poszukiwanego przeze mnie rozmiaru, więc ekspedientka odnalazła w systemie i poinformowała mnie, że mogę nabyć ten rozmiar w drugim sklepie na innej ulicy lub na jutro mogą sprowadzić towar do siebie. Bardzo profesjonalna obsługa klienta.
W sklepie było wielu klientów. Na małej powierzchni zastawionej wieszakami i półkami z towarem trudno było przecisnąć się. Nie było mowy o możliwości dokładnego obejrzenia wybranych produktów, zwłaszcza odczytania ceny (ceny są głównie na opakowaniach lub bezpośrednio na poszczególnych artykułach). Pracownice zajęte były głównie obsługą klientów przy dwóch kasach. Trzecia osoba z obsługi uzupełniała towar na półkach. Jedna z kasjerek była opryskliwa w stosunku do klientów. Sklep posiada bogatą ofertę i dobre ceny, ale jest tam bardzo ciasno i robienie tam zakupów nie należy do przyjemności.
Ładnie urządzona herbaciarnia i unosząca się woń dobrych herbat wprowadza w bardzo dobry nastrój. Serwantki zapełnione są pięknymi porcelanowymi filiżankami i imbrykami. Na półkach wyeksponowane akcesoria do parzenia herbaty, młynki do kawy i różne gadżety mogące umilić czas picia herbaty. W przeszklonych kontuarach zachęcająco kuszą dodatki do herbat (konfitury, herbatniki, itp.). Można spocząć w klubowych fotelikach i wypić herbatę lub kawę w miłej atmosferze. Można też kupić herbatę i kawę w różnych gatunkach, odmianach, kolorach i smakach, zawsze w dobrym gatunku. Lubię odwiedzać tę herbaciarnię i robić tam zakupy. Podziwiam kompetencje sprzedawczyni i urządzenie lokalu ze smakiem. Polecam!
Warzywniak w małym parczku przy skrzyżowaniu ulic Szymanowskiego i Hołdu Pruskiego jest bardzo przyjazny dla klientów. Bardzo dobrze zaopatrzony:duży wybór owoców i zawsze świeże warzywa w bogatej ofercie. Ceny są troszkę wyższe niż w sklepie obok, ale wysoka jakość oferowanego towaru sprawia, że zawsze są tu kupujący. Ponadto towar jest ładnie wyeksponowany, a w sklepiku jest zawsze czysto i ładnie pachnie. Polecam to miejsce.
Malutki sklepik w piwnicy, ale bardzo dobrze zaopatrzony. Towar w przystępnych cenach, wszystkie artykuły z widocznymi cenami. Karmy pogrupowane i wg marek i wg "zjadaczy". Ładnie wyeksponowane gadżety dla pupili. Prowadzący sklep jest doskonale zorientowany w dziedzinach związanych z hodowlą różnego rodzaju zwierząt i potrafi doskonale doradzić i polecić karmę. Umie też ciekawie opowiadać o zwyczajach psich i kocich. Miło tam robić zakupy.
Zawsze podczas pobytu w Koszalinie korzystam z okazji, by kupić chleb w Drzewiańskiej. Fajny sklep przy piekarni z klimatem z lat wczesnej komuny. Można tu kupić bardzo smaczny chleb wiejski i razowy oraz pałki solone, których nie spotkałam nigdzie indziej. Chleb rozchodzi się zawsze w oka mgnieniu. Najgorzej jest w soboty, gdyż piekarnia pracuje na pół gwizdka. Tym razem również nie było już nic na półkach. Smak chleba przyciąga wielu klientów, choć z zaplecza wychodzą piekarze w brudnych uniformach, a i w sklepiku czystość nie jest najmocniejszą stroną. Sprzedawczynie obsługują bardzo dynamicznie.
W sobotę wybrałam się na zakupy "prezentowe". Chciałam pobrać gotówkę z bankomatu, gdyż miałam robić zakupy również w miejscach, gdzie nie można płacić kartą. Bankomat w Rynku Staromiejskim odmówił wypłaty podając informację, że komputer centralny jest uszkodzony. Nie zrażona pierwszym niepowodzeniem udałam się do I Oddziału, gdzie są dwa bankomaty - niestety, również nieczynne. Okazało się, że awaria jest dość poważna i nie można płacić kartą również w sklepach. Na szczęście bank był czynny - ze względu na awarię - i kasjerki wypłacały gotówkę. Kolejka szalona, emocje - nie wspomnę. Odechciało mi się shoppingu, choć specjalnie w tym celu pokonałam ponad 100 km. Żenada!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.