Zajechałem do tej stacji paliw i stanąłem w kolejce składającej się z dwóch samochodów. W kolejce czekałem niecałe 5 minut więc miałem czas na ocenę wyglądu i czystości na placu. Plac nie budził zastrzeżeń, był czysty, nie dało się zauważyć żadnych świeżych plam oleju i paliwa. Przy dystrybutorach dostępne były rękawiczki foliowe i świeża woda do mycia szyb i reflektorów. Po placu kręcił się pracownik ubrany w firmowe ubranie ale ja zatankowałem sam co nie stanowi dla mnie żadnego problemu. Przy kasie nie było kolejki, zapłaciłem od razu, podbiłem kartę VITAY i pojechałem dalej. Kasjer był uprzejmy i podchodził profesjonalnie do klienta - używał zwrotów grzecznościowych, pracował szybko i sprawnie. Ceny nie różnią się od średnich cen w mieście.
Salon marki Honda znajduje się nieco na uboczu Olsztyna ale za to blisko bardzo obleganego Centrum Handlowego. Z zewnątrz cały budynek wygląda bardzo estetycznie i ładnie. Na placu, na którym stało sporo samochodów na sprzedaż i do reklamy było czysto, nie było żadnych plam oleju, nie było papierków czy nawet dużej ilości piasku. Szyby od salonu były czyste. Wszedłem do środka i zacząłem się rozglądać po samochodach, które błyszczały z nowości, były czyste i zadbane. Każdy samochód posiadał opis różnej konfiguracji. Na sali sprzedaży chodził pracownik, który podszedł do mnie i zapytał czy potrzebuję pomocy lub informacji. Kiedy zapytałem o interesujący mnie model pracownik bardzo wyczerpująco opisał mi auto i jego możliwości. Ceny nowych samochodów są dość wysokie ale jest to licząca się marka i dobrej jakości samochody muszą kosztować. Pracownika oceniam bardzo pozytywnie.
Nie bywam często w tym centrum handlowym ale ostatnio miałem przyjemność lub nie pochodzić po niektórych sklepach. Jest to dość stare centrum, które nie jest całkowicie pokryte dachem. Byłem tam w deszczowy dzień i były miejsca, w których deszcz padał na korytarze w CH. Centrum całkowicie nie jest przystosowane dla osób niepełnosprawnych - schody, schody i jeszcze raz schody. W środku znajdziemy kilka sklepów głównie odzieżowych. Znajdziemy również piekarnio-cukiernię z bardzo dobrymi wyrobami. Na holu nie było zbyt czysto, dało się zauważyć papierki, a nawet pety. Sklepy są małe i dość przestarzałe. Ewidentnie przydałoby się odmłodzenie tego centrum.
Poszedłem kupić bułki na jutrzejszy dzień do pracy. Z zewnątrz sklep wyglądał prawidłowo, obejście sklepu było czyste, bez żadnych zanieczyszczeń. Na szybie wisiał starannie przyklejony plakat reklamowy z obecną promocją. W środku nie było dużo klientów, podłoga była czysta a do wszystkich produktów był swobodny dostęp. Przy stoiskach z owocami i warzywami i z pieczywem dostępne były woreczki foliowe. Dzisiaj nie natrafiłem na tak korzystną promocję jak ostatnio ale zakupy były udane. Pieczywo było jeszcze dość świeże. Przy kasie nie było kolejki - zostałem obsłużony od razu. Kasjerka powitała mnie i ogólnie zachowywała się prawidłowo. Szybko skasowała moje zakupy i wydała paragon i resztę.
Byłem na tym basenie tylko jeden raz i uważam, że kilka rzeczy powinno być zmienionych. Zapisy trzeba robić wcześniej, bo od razu jak pójdziemy to nie będzie dla nas miejsca. Nie ma możliwości rezerwacji przez internet. Sam basen czysty, nowy, temperatura wody optymalna. Na basenie dostępne są deski i piankowe pałki. Szatnie czyste, każdy posiada swoją szafkę. Na basenie cały czas obecny ratownik w prawidłowym stroju. Obsługa kasy bez zastrzeżeń. Basen nie posiada żadnych atrakcji typu aquapark, jast to zwykły 25 metrowy basen sportowy.
Sklep ten znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji przy bardzo ruchliwej ulicy zaludnionego osiedla. Z zewnątrz prezentuje się bardzo dobrze, nie ma samodzielnego budynku, ale logo jest dobrze widoczne. Z zewnątrz sklep był czysty, na ziemi nie było zanieczyszczeń i papierków. W środku trochę tłoczno i mało miejsca co wpływało negatywnie na komfort zakupów. Ceny są podobne jak u konkurencji, dostępna jest pewna oferta promocyjna ale obecna promocja anie zachwycała. W kolejce do kasy stały 2 osoby, więc nie musiałem zbyt długo czekać. Kasjerka ubrana w firmowe ubranie, czyste. Była miła, profesjonalna, szybko kasowała i wydała prawidłową resztę i paragon. Asortymentu dużo, nie widziałem braków w zatowarowaniu.
Na zewnątrz czysto, brakuje natomiast miejsca do zaparkowania rowerów. Przy strefie wejścia dostępne aktualne ulotki reklamowe i plakaty na zewnątrz sklepu. W środku czysta podłoga, na korytarzu stało sporo palet z towarem. W strefie z pieczywem i owocami i warzywami dostępne były woreczki foliowe. Same stoiska wyglądały prawidłowo. Po dokonaniu zakupów ustawiłem się w kolejce stworzonej z 4 osób. Podczas mojego oczekiwania otwarta została kolejna kasa, do której tym razem byłem pierwszy. Kasjerka była miła, profesjonalna, sprawdziła produkt w zgrzewce, na końcu wydała prawidłową resztę i paragon i zaprosiła do ponownych zakupów.
ZUS kilka minut po 8, tuż po otwarciu. Niestety dostałem się jako drugi, sprawa przede mną była dosyć skomplikowana i wymagała czasu. Niestety 1/2 stanowiska było czynne, nie wiem dlaczego. Kiedy nadeszła moja kolej. Pani była bardzo miła,, powiedziała kilka znanych mi szkopułów co mi grozi jeśli przynosi się po terminie zwolnienia. Mówiąc to była, bardzo profesjonalna aczkolwiek bardzo sympatyczna. Na stole panował u niej nienaganny porządek.
Czuję się rozgoryczony po dzisiejszej wizycie w tym lokalu. Kolejki nie były długie do kas. Po jednej- dwie osoby, niestety Sprzedawcy bardzo wolno się poruszali, jedzenie było wydawane jeszcze wolniej. Czas się znalazł na inne rozmowy nie dotyczące pracy. Kasjerka była mila, przywitała się, długo jej zajęło wydanie reszty i paragonu. Używała zwrotów grzecznościowych. Minusem jest dodatkowo fakt, że ciężko otwierają się drzwi do lokalu. Jeśli ktoś ma duże zamówienie na wynos nie lada wyczyn otworzyć drzwi bez użycia rąk. Nie raz widziałem jak kruche kobietki miały z nimi problem. Ceny mi odpowiadają, najczęściej kupuję jedzenie ze strefy niskich cen. Przy kasie znajdował się porządek.
Z zewnątrz apteka wyglądała prawidłowo - szyby były czyste, obejście sklepu również, nie zauważyłem żadnych zanieczyszczeń wokół kosza ani na podłodze. Na szybie wisiał plakat reklamowy z aktualną ofertą promocyjną. W środku również czysto, półki czyste, ale w niektórych miejscach zauważyłem braki w asortymencie. Na półkach wisiały również kolorowe cenówki leków promocyjnych i większe formatu A4 na początku gondoli. Po wejściu podszedłem do pracownika i zapytałem o dostępność aerozolu na owady. Pracownik wskazał mi OFF, kiedy zapytałem czy nie ma czegoś tańszego pracownik powiedział, że to jest jedyny lek jaki mają w tej chwili na ten przypadek. Pracownik nie zaprowadził mnie do półki. Podszedłem do kasy i zostałem od razu obsłużony gdyż nie było kolejki. Zapytałem pracownika czy lek kosztuje 15 czy 20 zł bo są 2 ceny. Pracownik powiedział, że kosztuje 16zł a na cenówce widocznie jest błąd. Pracownik był miły, ale nie zaproponował mi innego leku w zamian leku, którego nie było na stanie - powiedział, że muszę go poszukać w innej aptece. Na zakończenie pracownik wydał mi paragon i podziękował za zakupy.
Jestem bardzo zadowolony z jakości obsługi Kina Helios, nie zamawiałem miejsc przez internet, jednakże Kasjerka doradziła mi, które miejsce najlepiej wybrać aby była dobra widoczność. Sens zaczął się punktualnie. Spora kolejka do wejścia na salę. Kontrolerzy nie radzili sobie z wpuszczaniem ludzi do sal. Jednakże mi udało się wejść bardzo szybko. Na sali panował porządek, nie było rozrzuconego popcornu. Bilety, jak i popcorn obok kina jest bardzo drogi.
Udając się do Tesco z zamiarem zakupu głównie arbuza. Czułem rozżalenie, że początkowo nie było Sprzedawcy, który kroił zawsze arbuza i go pakował. Niestety, poszedłem dalej z zamiarem poszukiwania kogoś z obsługi. Znalazłem tylko Sprzątaczkę, po jakimś czasie, ku mojej uciesze przyszedł Pan z obsługi i kroił arbuzy. Robił, to bardzo szybko, wybierał bardzo dobre, dojrzale owoce. Kasjer nie mówił praktycznie nic, tylko wykonywał prośby Klientów. Nie używał zwrotów grzecznościowych.
Korki o takiej porze są nieuchronne, jednakże MPK Olsztyn powinno brać to pod uwagę przy układaniu rozkładów jazdy swoich autobusów. Na krótkiej trasie bo 2 przystanek po pętli autobus już miał 5 minut spóźnienia. Co dopiero na koniec trasy... Kierowca jechał dość impulsywnie, trudno było się utrzymać jak autobus hamował. Kierowca miły, bez problemów sprzedał bilet chociaż były duże korki. Wydał prawidłową resztę, chociaż nie był dość rozmowny. Cena jest dosyć wysoka, jednakże ma ona być jeszcze wyższa w najbliższym czasie, co będzie odstraszać potencjalnych klientów. Autobus był stary ale zadbany.
Kiedy w niedzielny wieczór wszystkie sklepy są już zamknięte, a skapniemy się, że nie mamy chleba na jutrzejsze kanapki do pracy, pozostaje nam skoczyć do całodobowego Tesco. W sklepie o tej godzinie całkiem sporo ludzi. Przy kasach były kolejki trzy - pięcioosobowe. Sklep był czysty, tak samo jak jego obejście, przy sklepie jest trochę za mało miejsc dla rowerów co można by zmienić. Do wszystkich produktów był swobodny dostęp ale zauważyłem rozbieżności w cenach np. arbuz w gazetce kosztował 0,99 zł a w sklepie 1.39. Innych artykułów promocyjnych praktycznie nie było. W kolejce nie czekałem długo bo przy mnie otwarta została kolejna kasa i do niej byłem pierwszy. Kasjer był miły, pracował profesjonalnie i szybko.
Tego dnia w sklepie było sporo klientów dlatego zakupy nie należały do przyjemnych - zbyt mało obsługi, zbyt dużo ludzi chodzących dużymi wózkami załadowanymi drzwiami, oknami i innymi gabarytowymi rzeczami. Kiedy zapytałem ekspedienta spotkanego na sali sprzedaży wskazał mi szukany dział. W sklepie jak wiadomo nie ma swobodnego dostępu do wszystkich towarów gdyż niektóre rzeczy znajdują się bardzo wysoko i są niedostępne i niewidoczne bez drabiny. Ogólnie sklep i jego otoczenie czyste. Przy kasie trafiłem na bardzo powolną kasjerkę, która przez pomyłkę skasowała złe rzeczy klientowi przede mną i długo czekałem na poprawę tego. Kasjerka zaproponowała mi kartę na punkty Praktiker. Obsługa przy kasie trwała około 10 - 12 minut czyli bardzo długo.
Jest to mała budka z lodami na głównej ulicy olsztyńskiej starówki. W asortymencie znajdziemy tutaj lody włoskie, maczane, świderki, w różnych waflach, z różną polewą. Ceny zaczynają się od 3.50 zł za małego loda i rosną w miarę wielkości i rodzaju lodów. Ekspedient podaje lody niestety bez serwetek co jest niezbyt higieniczne. Same lody wydają się być zbyt słabo zmrożone - od razu po otrzymaniu loda zaczynał się rozpuszczać i lecieć po ręce - i to nie pierwszy raz. Ekspedient był miły, nawiązywał kontakt wzrokowy i używał zwrotów grzecznościowych, cała obsługa trwała krótko i bezproblemowo.
Tym razem pojechałem do tej firmy w celu gruntownego wyprania dywanu pokojowego. Widziałem przez duże drzwi jak myte są dywany innych klientów i w tym czasie podeszła do mnie Pani z obsługi - wszystko działo się na zewnątrz. Zapytała w czym może mi pomóc i wtedy pokazałem jej dywan do wyprania. Pani wzięła go ode mnie i położyła nie ziemię. Za chwilę wyszła z druczkiem zamówień i wypisała moje nazwisko. Bardzo mnie zasmuciło kiedy Pani powiedziała, że najszybszy termin to za tydzień. Nie wiem dlaczego aż tak długo można realizować zamówienie na jeden mały dywan. Nie podobało mi się również, że cała obsługa realizowana była na zewnątrz. Ceny są dość przystępne, ale realizacja zbyt długa.
Można nazwać to miejsce jako schronisko dla młodzieży w centrum miasta za niewielkie pieniądze. Warunki są już trochę gorsze - pokoje wieloosobowe - nawet 10 i więcej osób. Są również małe pokoje dwuosobowe ale nie widziałem jak one wyglądają. W cenach pokoju wliczone są śniadania ale śniadania te są bardzo słabe - na stole postawione było jakieś pieczywo i dżem i to było koniec śniadania. Obsługę stanowią młodzi ludzie, którzy radzą sobie z prowadzeniem miejsca. Do hostelu dość ciężko jest trafić bo wejście jest jak gdyby z boku ulicy. Generalnie dobre miejsce do taniego noclegu dla mało wymagających ludzi.
Pierwszy raz byłem w tym centrum handlowym ale słyszałem wcześniej o nim wiele. Kiedy tam trafiłem trochę się rozczarowałem, bo centrum wydało mi się lekko opuszczone i zaniedbane. Oczywiście wygląd wewnątrz z ostatniej kondygnacji na system schodów i windy sprawia wrażenie ale sklepy są tam dość rozproszone i potrzeba sporo czasu żeby obejść centrum. Super rzeczą jest interaktywna mapa przy automatach dzięki której się ie zgubimy, a sama mapa nie jest pasywnym obrazem tylko dotykową, interaktywną pomocą dla użytkowników centrum. Podoba mi się także idea ostatniego piętra ze squashem w każdym kącie, jest to coś czego nie ma w innych miastach.
Z zewnątrz dość ciężko dostrzec ten lokal, wejście również jest lekko pokręcone. Po wejściu powitał mnie kelner ubrany oczywiście w służbowy strój. Zaprosił nas na górę do stolika (restauracja ma 2 kondygnacje). Po chwili przyniósł karty dań i poszedł. Po odczekaniu kolejnych 5 minut mogłem złożyć zamówienie i czekać na jego realizację. Realizacja trwała 10 minut. Kelner był miły - używał zwrotów grzecznościowych i zachowywał się profesjonalnie. Lokal był czysty na stoliku dostępne były wykałaczki i przyprawy. Spędziłem w tym lokalu około 50 minut i szczerze się najadłem - zapłaciłem niedużo dzięki studenckiej promocji - 50% taniej przy zakupie napoju. Po posiłku kelner zostawił mi rachunek i talerzyk na napiwek.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.