Ten sklep ma istny monopol na artykuły papiernicze w mieście. Wejście jest niestety po schodach co utrudnia wejście starszym. Oprócz artykułów papierniczych w sklepie znajdziemy zabawki, artykuły do pakowania prezentów i małe stoisko z komputerami. Wewnątrz sklepu było czysto, asortymentu bardzo dużo, aż wydawało się, że półki się wysypują. W sklepie było dość dużo osób, a że przestrzeni jest mało sklep był zatłoczony. W kolejce stałem około 5 minut, po odczekaniu tego czasu obsłużyła mnie ekspedientka - nie była ubrana w żadne firmowe ubranie ale jej obsługa nie budziła zastrzeżeń. Pani była miła, znała asortyment sklepu dzięki czemu bardzo szybko podała mi poszukiwany przedmiot. Ceny są różne - niektóre rzeczy kupić można dość tanio, ale większość rzeczy jest trochę zbyt droga.
Z zewnątrz apteka wygląda estetycznie, duże szyby i przeszklone drzwi zachęcają do wejścia do środka. Na szybach ponaklejane są oferty reklamowe - aktualne promocje. W godzinach porannych apteka promuje się hasłem, że ceny są hurtowe. W środku bardzo czysto, ładnie. Nie jest to apteka samoobsługowa ale stojąc na sali dla klientów widać cały asortyment zza lady. Pani aptekarka byłą ubrana oczywiście w biały fartuch. Była bardzo miła, bardzo pomocna. Obsługa cały czas przebiegała z uśmiechem i w miłej atmosferze. Ceny są podobne do cen u konkurencji a przedmioty promocyjne można kupić naprawdę okazyjnie.
Jak zwykle poranne zakupy robię w tym sklepie - strefa wejścia i sala sprzedaży czysta, przy pieczywie i owocach i warzywach dostępne są woreczki foliowe. Ceny w sklepie były dzisiaj bardzo atrakcyjne - wiele rzeczy było przecenionych, niektóre nawet ponad 50%. Bardzo dobra była dzisiaj obsługa - nie czekałem ani chwili w kolejce, ekspedientka powitała mnie i przeszła szybko do kasowania produktów. Podczas obsługi, kasjerka używała zwrotów grzecznościowych, nawiązywała ze mną kontakt wzrokowy. Lada, tak samo jak miejsce za ladą wyglądały bez zastrzeżeń.
Wychodząc z hipermarketu zaszedłem jeszcze po jakieś ciasteczka. Ponieważ nie było żadnej kolejki, ekspedientka od razu przeszła do obsługiwania mnie. Ekspedientka powiała mnie, używała zwrotów grzecznościowych i była miła. Asortyment jest dość duży jak na tę wielkość stoiska, lubię ciasteczka z tego miejsca ze względu na wysoką jakość i świeżość. Ekspedientka zaproponowała mi podgrzanie zakupu z czego nie skorzystałem bo bardzo się śpieszyłem. Lada była czysta, w miejscu ekspedientki nie zauważyłem zbędnych przedmiotów i żadnych zanieczyszczeń. Ogólnie bardzo dobre stoisko, szybka i miła obsługa i wysokiej jakości asortyment.
Z zewnątrz sklep nie zachwyca wyglądem, brak dużych szyb, brak błyszczącej wystawy, schody przed wejściem - to wszystko sprawia, że wygląd sklepu z zewnątrz jest kiepski. W środku jest już o wiele lepiej - dużo asortymentu, czyste półki i przedmioty na sprzedaż wolne od kurzu. Na wejściu powitała mnie Pani rozwiązująca krzyżówkę. Zaraz po moim wejściu Pani wstała i zapytała czy potrzebuję pomocy. Cała obsługa była miła, z uśmiechem i spojrzeniem w oczy. Po dokonaniu zakupu zapłaciłem, a Pani wydała mi prawidłową resztę i paragon.
Jest to nowy sklep oferujący odzież damską, męską i dziecięcą a także dodatki do ubioru. Obejście sklepu bardzo czyste i estetyczne. Przed sklepem nie dało się zauważyć żadnych zanieczyszczeń. W środku rzuciła mi się w oczy duża ilość rzeczy, szeroki asortyment. Ceny w sklepie są bardzo niskie, jakościowo oczywiście odbiegają od markowych rzeczy ale za to cena jest kilkukrotnie niższa. W sklepie pracowały ekspedientki ubrane w firmowe koszulki. Dwie pracownice układały asortyment na wieszakach i półkach a jedna obsługiwała klientów przy kasie. W środku czysto, do wszystkich produktów był swobodny dostęp a cenówki pozawieszane były prawidłowo.
Dzisiaj jechałem autobusem tego przewoźnika pierwszy raz od ponad trzech lat. Z przykrością stwierdzam, że nic się tutaj nie zmieniło oprócz cen, które zwiększyły się dwukrotnie. Za przejazd z Nowego Miasta do Iławy trzeba zapłacić bagatela 7 zł. W dodatku nie ma żadnych zniżek studenckich. Warunki podróży są złe, stare Autosany dorównują warunkom z PRL-u ale nie XXI wieku. Kierowca wydawał się być zaspany, nie mówił za dużo ale przywitał się i pożegnał, wydał również paragon za przejazd.
W tym miesiąciu firma spóźniła się z wypłatami za wykonane w czerwcu obserwacje. Napisałem maila na adres kontaktowy i następnego dnia otrzymałem uprzejmego maila, że wypłaty zostały już przelane. Tak czy owak spóźnienie trwało 2 dni co nie powinno się zdarzać takiej firmie Dotychczas nie było problemów z terminami wypłat, w ogóle nie miałem problemów ze współpracą - miła obsługa, dobra strona internetowa, dobrze wykonane materiały szkoleniowe. To się na prawdę szanuje i oby tak dalej.
Toms, przelewy za przeprowadzone badanie realizowane są do piątego dnia roboczego danego miesiąca (a nie do piątego dnia miesiąca), czyli w lipcu realizowane były do 7.07. Wszystkie przelewy do tego dnia zostały zrealizowane. Niektóre projekty są realizowane na przełomie miesięcy i wówczas w instrukcji do badania znajduje się informacja, kiedy należy się spodziewać przelewu. Pozdrawiamy – zespół SecretClient.
Będąc w pobliżu...
Będąc w pobliżu wstąpiłem do małej apteki Kopernik niedaleko Zachodniego Dworca PKP. Z zewnątrz wygląd apteki nie jest zły. Błękitne logo i napis wywołują pozytywne emocje i zachęcają do odwiedzenia apteki. Na szybie przy drzwiach wejściowych wywieszony plakat z aktualną ofertą promocyjną. Ceny w aptece są umiarkowane, oferty promocyjne są bardzo ciekawe a pozostałe ceny nie odbiegają zbytnio od cen u konkurencji. Obsługę stanowiła Pani, która znała się na swojej pracy, była zorientowana na klienta, doradzała co do wyboru leku. Kolejki w aptece nie było, więc obsłużony zostałem od razu. Mimo swoich małych rozmiarów, apteka posiada szeroki asortyment.
Miałem przyjemność podróżować dzisiaj Spółką Przewozy Regionalne. Byłem trochę spóźniony więc początkowo obawiałem się, że nie zdążę na pociąg. Moje obawy były bezpodstawne bo pociąg mnie zawstydził i spóźnił się więcej niż ja, i to o całe 10 minut. Kiedy już podjechał stary wysłużony skład byłem szczęsliwy, że znalazłem miejsce siedzące - pociąg był tym razem dość długi. Jeszcze nie zdążyłem usiąść a konduktor już podchodzi i pyta o bilety - nie był zbyt uprzejmy, zachowywał się jak typowy służbista. Ubrany był oczywiście eleganzko w służbiwy garnitur. W pociągu oczywiście głośno i trzęsie, nie ma wifi, unoszący się zapach odstrasza, czystość w przedziałach bez zastrzeżeń.
Mam sentyment do starych poczciwych kiosków z prasą stojących przy każdym przystanku i czekających na klientów. Niestety z dawnych kiosków nie zostało już za wiele ale tego dnia znalazłem prawdziwą perełkę. Z zewnątrz kiosk wygląda standardowo, nie był zbytnio zadbany, lekko obdrapany i pomalowany markerem. W kiosku tym najważniejszy jest asortyment, który jest bardzo szeroki - znajdziemy w nim chyba każdy rodzaj magazynu, gazety, bardzo dużo artykułów papierniczych, przekąski i napoje i wiele wiele innych. Sprzedawcą jest starszy Pan, który ma obeznanie w całym asortymencie i szybko obsługuje klientów. Ceny nie różnią się od cen podanych na nakładach. Pan starał się być miły i używał zwrotów grzecznościowych. Dobrze, że zostały jeszcze takie "zabytki", które funkcjonują i mają się dobrze.
Sklep Tesco choć należy do jednych z największych gabarytowo sklepów na nowomiejskim terenie, posiada bardzo mało asortymentu na półkach. Niekiedy półki świecą pustkami. Przejścia między półkami są bardzo duże, podczas mojej wizyty było bardzo mało dostępnych owoców. Personel widoczny na Sklepie, a więc można uzyskać informacje. Panie bardzo miłe, wskazały miejsce znalezienia danego produktu. Przy Kasie kolejka, panie nie wyrabiały. Trzeba było poczekać kilka minut. W sklepie było czysto.
Już od wejścia wita nas krótkowłosa Pani, która serdecznie nas zaprasza do opłacenia rachunku. Wcześniej także zdarzało mi się u niej płacić, dlatego też pamięta swoich klientów. Za każdym razem jest bardzo miła, zawsze nawiąże jakąś krótką rozmowę. Zaprasza ponownie do powtórnej wizyty za miesiąc. Składki niestety z roku na roku zostają mi podwyższane. Nie czekałem, do stolika dostałem się od razu po wejściu. W pomieszczeniu panował nieskazitelny porządek, na biurku papiery były ułożone.
Miałem bardzo niewiele czasu na zakup czegoś do jedzenia, postanowiłem zaryzykować kupno w Mc Donald's. Kolejki nie było bardzo dużej, chwilkę musiałem uzbroić się w cierpliwość. Czasu miałem tylko tyle, aby zastanowić się co dzisiaj zakupię. W pomieszczeniu tym panował ogólnie bardzo duży ruch przy stolikach. Nie było wolnego miejsca. Podłoga była czysta, chodził Pracownik, który sprzątał salę. Kasjer był miły, wydała mi bardzo szybko jedzenie co mnie zdziwiło, bo nigdy tak krótko nie czekałem. Jestem bardzo zadowolony z obsługi.
Zielony Market zaoferował mi w tym dniu szereg świeżych i korzystnych cenowo owoców i warzyw. Największym minusem jest na pewno fakt, że między półkami jest bardzo mało miejsca. Przy większym ruchu trzeba się przeciskać. Personel widoczny na sklepie, dlatego też łatwo jest uzyskać jakąś informację na temat znalezienia jakiegoś produktu. Personel bardzo miły, używał zwrotów grzecznościowych. Kasjerka wydała prawidłową resztę i paragon. Co najważniejsze w sklepie niestety była kolejka, w której trzeba było spędzić kilka minut. Ceny niektórych produktów, ale nie wszystkich były bardzo korzystne.
Od pewnego czasu mój Cyfrowy Polsat zaczął gorzej odbierać, obraz się przerywał a dźwięk trzeszczał. Postanowiłem, że zadzwonię na infolinię w celu zasięgnięcia opinii lub zamówienia reklamacji. Niestety Cyfrowy Polsat źle traktuje swoich klientów. Na infolinię nie mogłem się dodzwonić przez ponad pół godziny. Ale nie zniechęciłem się i w końcu uzyskałem połączenie z konsultantem. Konsultant po wysłuchaniu mojego problemu niewiele mi pomógł - kazał włączyć i wyłączyć tuner co wielokrotnie robiłem albo wyłożyć kartę. Nie miałem możliwości żadnej gwarancji, sprawa została nierozwiązana. Będę musiał wziąć specjalistę, który spojrzy na mój dekoder i go zdiagnozuje. Jest to straszne, że płacąc 50 zł miesięcznie do otrzymuję dobrej obsługi gwarancyjnej i doradczej. Może kiedyś będzie lepiej.
Po raz kolejny robiłem zakupy w sklepie sieci Lewiatan, nie powiem np. wśród lodów jest bardzo mały wybór, poza tym są one drogie. W innej sieci możemy dostać je tanie. Warzywa i owoce były tanie. Nie musiałem długo czekać w kolejce. Praktycznie zaraz zostałem obsłużony. Kasjerka nie nawiązywała kontaktu wzrokowego, próbowałem żartować, nic to nie dało. Wydała paragon oraz prawidłową resztę. W sklepie brakowało personelu, który kręcił by się między półkami i którego można by było zapytać o pomoc. Ceny, zwłaszcza te promocyjne są dość korzystne.
Remont się zbliża więc odwiedzam sklepy, w których mogę znaleźć coś ciekawego i w dobrej cenie. W Obi jak wiadomo asortyment jest bardzo duży ale negatywnie zaskoczyły mnie ceny, które są wyższe niż u konkurencji. Do wyglądu sklepu nie mam zastrzeżeń, obejście, parking sala sprzedaży i miejsce przy kasach były czyste. Do wszystkich produktów był swobodny dostęp a wszystkie ceny były prawidłowo określone. W sklepie nie było dużej ilości klientów dlatego czekanie przy kasie zajęło mi około 2 minut. Kasjerka uśmiechała się, używała zwrotów grzecznościowych a produkty kasowała szybko i sprawnie. Na końcu wydała mi prawidłową resztę i paragon.
Jest to jeden z większych salonów mody męskiej w Olsztynie. Jego lokalizacja jest dość dobra, bo znajduje się bardzo blisko Starówki. Podczas mojej obecności w sklepie nie było nikogo oprócz ekspedientki, która po wejściu powitała mnie i po chwili zapytała w czym może mi pomóc. Salon był bardzo elegancko i stylowo urządzony. W środku poustawiane były manekiny prezentujące najnowszą ofertę. Wszystkie ceny są prawidłowo przyporządkowane do produktów. Ceny są różne - za gorszej jakości materiały zapłacimy mniej niż za nowe kroje i markowe materiały. Pani z obsługi była miła, cały czas służyła mi pomocą i radą przy wyborze odzieży. Warto mieć ten sklep na uwadze podczas poszukiwania garniturów, koszul i innych elementów męskiego , eleganckiego ubioru.
Lokal Telepizza moim zdaniem jest najdroższym lokalem tego typu na rynku. Rzadko zdarza mi się tutaj jeść. Pizzeria kusi promocjami, które są ściągnięte prosto z McDonalda: urwanie promocyjnych kuponów, które są ważne przede wszystkim w lokalu. Pizza jest droga ale dobra. W pieszczeniu było czysto, podłoga była w należytym stanie. Przy Kasie znajdował się porządek, Kasjerka była miła używała zwrotów grzecznościowych. Nie czekałem w kolejce, na pizze czekałem 15 minut.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.