Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (12)
Odwiedziałam sklep, gdyż...
Odwiedziałam sklep, gdyż zamierzałam kupić DVD. Posiadałam ograniczone środki finansowe. Miałam 200 zł pln i do takiej kwoty mogłam kupić sprzęt. Nie rozczarowałam się, gdyż posiadali spory asortyment i miałam z czego wybierać. Kupiłam markowy sprzęt, przetestowałam go i jestem bardzo zadowolona. Miałam pare wytycznych, którymi się sugerowałam przy zakupie. Aby upewnić się jeszcze chciałam zasięgnąć opinii sprzedawcy, ale Pan mnie ubiegł i sam zapytał czy w czymś może mi pomóc. Podkreślił, że dokonałam dobrego wyboru. Również dla przykładu poprosiłam, aby wymienił mi również dla porównania korzyści dwóch sprzetów. Wybrałam sprzęt i jeszcze rozejżałam się po sklepie. Muszę przyznać, że sklep jest bardzo dobrze wyposażony. Jest duzy, ale również widać na sklepie duzo personelu.
Odwiedziłam salon, gdyż...
Odwiedziłam salon, gdyż byłam umówiona na badania. Czekałam bardzo długo, około pół godziny. Miałam czas poobserwować sobie prace pracowników i zobaczyć asortyment. Asortyment w znacznym stopniu mnie rozczarował. Nie było nic ciekawego, okulary były tendencyjne wręcz proponowany asortyment stanowi swoistą masówkę. Okulary były parktyczne takie same różniły się kolorem. Były dwie Panie na salonie. Nie widziałam żadnego zachowania, które mogłoby wskazywać na zaangażowanie w ich podejściu do klienta, zero życia. Natomiast z badań jestem bardzo zadowolona, podjeście badajacego było bardzo profesjonalne.
Wczoraj wybrałam się...
Wczoraj wybrałam się na zakupy do Biedronki w Sosnowcu na Pogoni. Przed sklepem wózki były poustawiane w rzędach, wszystkie były ze sobą pospinane. Na sklepie panował porządek. Kupiłam parę dobrych jakościowo produktów nabiałowych w cenie atrakcyjnej. Skupiłam jednak swoją uwagę na kasjerkach i przy kasie. Na pięć kas, były czynne tylko dwie, a ludzi było sporo. Było widać, że się niecierpliwili. Jedna z kasjerek kilakrotnie naciskała dzwonek wzywający inną kasjerkę do pomocy. Niestety bezkutecznie. Dopiero po dłużej chwili (ok. 6 minut) kasjerka przyszła do kasy. W kolejce, w której ja czekałam - kasjerka była regulaminowo ubrana (czerwony fartuch). Witała się z każdym klientem, była nadwyraz uprzejma. Skanowała sprawnie produkty. Przykuła moją uwagę tym, że klienci przede mną nie zauważyli, że mydło, które postawili na taśmie było uszkodzone. Konsystencja mydła znalazła się na innych produktach. Kasjerka szybko zareagowała i wytarła ręcznikiem papierowym produkty klientom. Ci sobie wymienili mydełko na inne.
Na koniec obsługi zarówno mnie, jak i innym klientom, kasjerka dziękowała za zrobione zakupy i zapraszała ponownie.
Przy kasie zauważyłam ładnie poukładane produkty, jak również ofertę kawy tchibo po konkurencyjnych cenach.
Z pracy było...
Z pracy było zorganizowane spotkanie w tym Hotelu i w tym celu zarezerwowaliśmy salę konferencyjną. Hotel mieści się na Trzech Stawach w Katowicach (śródmieście).
Sala konferencyjna była wyposażona w klimatyzację. Siedzieliśmy od 10:00 do 17:00. Mieliśmy zamówiony obiad. Obsługa bardzo miła. Mieliśmy na bieżąco uzupełniane soki, ciasteczka i szkliwo. Hotel jest nieduży, ale zrobiony ze smakiem. Obiad był bardzo dobry. Mieliśmy już zamówione konkretne dania, ale w Restuaracji jest zrobiony szwedzki stół. Dania wyglądały smakowicie. Stoliki są przeważnie czteroosobowe. Widziałam również większe, jak i dwuosobowe. Stoliki były przybrane w serwety koloru łososiowego z dodatkami (w odcieniu żółtego). Nie widziałam żadnej plamki na stołach. Niestety nie widziałam pokoi, gdyż spotkanie było kilkugodzinne.
Dosyć regularnie robię...
Dosyć regularnie robię zakupy w perfumerii Sephora. Niekoniecznie w Katowicach. W piątek zagościłam u nich, gdyż zamierzałam kupić krem do twarzy. Jestem laikiem w tych sprawach, więc potrzebowałam ze strony konsultanta również doradztwa w tym zakresie.
Wytłumaczyłam Pani, która sama mnie zapytała czy może mi w czymś pomóc - o co mi chodzi. Najpierw zadała mi kilka pytań, m.in jaką mam cerę, ile mam lat, na jaki efekt liczę używając kremu etc... Pani zaprezeentowała mi trzy kremy. Wiedza tej Pani była na najwyższym poziomie, ale z mojego punktu widzenia niewiele mi mówiła. Poinformowałam Panią, że tak naprawdę każdy krem, który wymieniła mógłby być dla mnie odpowiedni, ale czy się sprawdzi. I tu mnie Pani zaskoczyła, gdyż przygotowała dla mnie próbkę jednego z kremu. Mam go testować przez tydzień, jeśli w jakiś sposób nie będzie mi odpowiadał, mam poprosić o inny. Będziemy testować aż do skutku. Nie ukrywam, że zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie. Na razie jestem na etapie testowania, zobaczymy za tydzień. Pani mnie, jeszcze poinformowała, że jest w piątki i środy.
Podziękowałam, nie kupiłam nic, ale na pewno się zgłoszę i kupię krem, jeśli wybór będzie trafny.
Zauważyłam, że Panie oferują swoją pomoc potencjalnym klientom, nie czekają, aż sami poproszą. Są ubrane w czarne koszulkii, mają zrobiony bardzo ładny makijaż.
Lubię tam chodzić, bo jeśli mam wątpliwości, to mogę liczyć na doradztwo i wsparcie konsultanta perfumerii.
Zaopatruje się w...
Zaopatruje się w tej aptece, gdyż posiadam kartę stałego klienta. Kieruje się również w wyborze apteki jej umiejscowieniem. Znajduje się w Centrum przy zajezdni autobusowej. Zawsze są klienci. Byłam obsługiwana przez różnych mgr farmacji. Zdąrzyłam ich już poznać i ocenić jakość obsługi, dlatego też wiem do kogo się pokierować. Kilka razy zdarzyło mi się, żeby apteka nie posiadała danego leku. Starają się wydać zamiennik bądź informują przy okienku na kiedy dany lek mogą sprowadzić.
Jeśli zrobi się zakupy na kwotę wyższą niż osiemdziesiąt złoty, otrzymuje się mydełko gratis. Niejednokrotnie moje rachunki przewyższały daną kwotę i osoba mnie obsługująca nie wydała mi gratisu (taki mały minus).
Atutem tej apteki jest to, że jeśli jest sporo klientów, to starają się wtedy obsługiwać w miarę więcej okienek, by rozładować kolejkę. Poza tym, karta stałego klienta uprawnia do rabatu w wysokości od 5 do 10%. Działa to szczególnie na starsze osoby. Karta ma to do siebie, że zbiera się punkty. Jesli się uzbiera odpowiednią ilość punktów, można sobie wybrać z katalogu produkt, który nas interesuje. Mają również produkty firmy vishy, dermedic i inne.
W aptece panuje porządek, leki są odpowiednio poukładane na przewidzianych do tego półkach.
Mgr farmacji mają na sobie fartuchy.
Ogólnie jestem zadowolona z wyboru danej apteki. Podsumowując, można wymienić sporo plusów działających na korzyść tej apteki: umiejscowienie apteki, spory wybór leków, odpowiednia ilość mgr farmacji, godziny, w których można odwiedzić aptekę jak również karty stałego klienta :-).
W tymże lokalu,...
W tymże lokalu, zawsze kupowałam lody na gałki. Są znakomite. Po raz pierwszy przyszła mi ochota na zakup jednego kawałka pizzy na wynos. Niestety przekonałam się, że nie był to trafiony zakup. Pizza była gumiasta, stara, odgrzewana. Pizza za ladą robi ładne wrażenie, jest ładnie poukładana. Za ladami jest czysto. Pracownicy sprawnie obsługują klientów.
Kupuję w tym...
Kupuję w tym Hipermarkecie, gdyż ze wszystkich z Sosnowca mają najbogatszy moim zdaniem asortyment. Kupuję u nich ryby, mają najlepszy wybór. Auchan jest dużym Hipermarketem, posiada bardzo dużo miejsc parkingowych. Parking zawsze jest pełny. Jedni wyjeżdżają z zakupów inni przyjeżdżają i tak naokrągło. Jest pełno hostess, co świadczy o tym, iż warto prowadzić promocje. Jak na taki przemiał jest porządek na półkach i jest czysto. Kasjerki pracują na pełnych obrotach. By klientom jeszcze bardziej wyjść na przeciw wprowadzili samoobsługowe kasy.
Pojechałam do Leroy...
Pojechałam do Leroy Merlin, gdyż słyszałam od znajomego, że mają drzwi firmy classen. Potrzebowałam zamówić futrynę. Udałam się od razu do konkretnego działu by załawić sprawę jak najszybciej.
Na stowisku Pani miała już klientów, więc spokojnie sobie czekałam.
Zwróciła moją uwagę, gdyż bardzo się angażowała. Kilkakrotnie szukała produktów, jakie interesowały klientów i na bieżąco zdawała relacje, informowała, kiedy przyjdzie zamówienie, kiedy będzie robione następne itd... Trochę już to trwało, ale spokojnie czekałam, gdyż każdy che być dobrze obsłużony. Przyszeł na chwilę inny Pan z tego działu i Pani poprosiła go, by zawołał inną osobę do pomocy - bo klient czeka (czyli ja). Pan oczywiście przyjął informacje, ale nic z niż nie zrobił. Postał jeszcze chwilę i poszedł sobie. Czekałam co będzie dalej. Moje czekanie trwało dobre osiem minut. Przyszedł inny Pan po czy został wyrwany przez innego Pana, ale na chwilkę i udzielił mu fachowej informacji. Niestey nie załatwiłam swojej sprawy gdyż jak się okazało nie posiadają dzrwi tej firmy. Jednakże w całej tej sytuacji można napisać, że pomimo starań kilku dobrych pracowników, jeden wystarczy, który zepsuje wszystko swoim zachowaniem. Dlatego uważam, że istotne jest kogo się zatrudnia.
Wybrałam się do...
Wybrałam się do Placówki, gdyż chciałam wyjaśnić moje wątpliwości związane z rachunkiem jaki do mnie przyszedł. Miesiąc wcześniej zlikwidowałam kartę płatniczą i spłaciłam w całości kwotę. Rachunku nie mogłam zamknąć, gdyż najpierw muszą mi przyjść trzy zerowe rachunki. Moje wątpliwości podyktowane były tym, iż zostały mi naliczone odsetki.
Udałam się na pierwsze piętro w kierunku doradcy, który miesiąc wcześniej moją sprawą się zajmował. Z daleka widziałam, iż Pani rozmawiała sobie przez telefon luźno, śmiejąc się do telefonu. Podeszłam do niej i po chwili czekania Pani oznajmiła, że załatwia sprawę z klientem. Zapytała się czy na pewno przyszłam do niej. Odpowiedziałam, że tak po czym zawołała do koleżanki czy nie zajmie się mną.
Pani, która się mną zaopiekowała nie miała za bardzo pojęcia o co mi chodzi i sama nie wiedziała jak rozwiać moje wątpliwości. Jednakże po kilku telefonach udało się jej zasięgnąć informacji i wyjaśnić dlaczego odsetki zostały naliczone. Nie zostałam jednakże do końca uspokojona bo Pani nie wiedziała, czy z najbliższym rachunkiem te odsetki nie zostaną ponownie naliczone.
Bank ten kojarzy mi się z wielkim pokomunistycznym molochem. Ład i porządek na pozór. Nie mogę jednak pisać o wszystkich pracownikach, gdyż niejednokrotnie miałam przyjemność z kilkoma rozmawiać i załatwiać różne sprawy i byłam zadowolona.
Jednakże w banku tym panuje nadal atmosfera, że klienci i tak sami do nich przyjądą po co się fatygować z nadmierną uprzejmością.
Natomiast w kasie Pani była bardzo uprzejma i rozładowała sytuację.
Śmiało mogę napisać, że zawsze panuje czysto w Banku.
Pracownicy są raczej w dojrzałym wieku i może też potencjalny klient
wierzy, że ma do czynienia z profesjonalistami.
W tek konkretnej sytuacji nie jestem wstanie ocenić ich jak najlepiej.
Kilka razy w...
Kilka razy w tygodniu staram się robić właśnie w tym markecie zakupy. Zalety tego marketu dotyczą niewątpliwie dobrego pieczywa (jeszcze ciepły chlebek można kupić w niedzielę). Smakują mi bardzo u nich wędliny. Poza tym jest wybór jeśli chodzi o sery, nabiał i inne produkty. Pracownicy od lat są Ci sami, świadczy o braku rotacji pracowników. Widuję tych samych klientów. Z pewnych względów na pewno są przywiązani do tego sklepu. Nie podoba mi się natomiast to, że do sklepu wchodzą psy i personel nie dba o to, by ich wygonić ze sklepu. Jeśli chodzi o owoce i warzywa tutaj market nie imponuję asortymentem i muszę zaopatrywać się jeszcze gdzie indziej.
Jest porządek na półkach, nie zauważyłam by nieodpowiednie artykuły leżały na półkach z innymi artykułami.
Jest czysto na sklepie
Chciałabym nawiązać do...
Chciałabym nawiązać do reklamacji, jaką zgłosiłam.
Kupuję w tym sklepie, gdyż jest blisko mojego miejsca zamieszkania i nie mam z tego tytułu żadnego sentymentu.
Niestety jak w każdym molochu, trzeba samemu odszukać osobę pracującą w tym sklepie, by uzyskać niezbędne informacje, które w jakiś sposób mogą nas zachęcić do zakupu.
W przypadku reklamacji, która dotyczyła żelazka, przy jej zgłaszaniu poszłoa sprawnie. Opis był robiony również z moim udziałem. Nie ukrywam, że Pani, która przyjmowała zgłoszenie była miła. Otrzymalam informacje, że jak żelazko zostanie naprawione, to się ze mną skontaktują.
Niestety nikt do mnie nie zadzwonił. Pofatygowałam się osobiście, po czy otrzymałam informacje, że oni nigdy nie dzwonią.
Odpowiedziałam Panu - że w takim razie w jaki sposób ja mam wiedzieć, że produkt już jest na sklepie. Pan tylko nieznacznie wstrząsnął ramieniem.
Zapytałam o przyczynę powstania usterki, Pan nie wie bo ich to nie interesuje. Przecież żelazko jest naprawione.
I jak oni chcą utrzymać klientów przy sobie. Wpadka za wpadką.
