Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (96)
Lubię zakupy w...
Lubię zakupy w sklepie CCC, oceniałam go wielokrotnie już i po ostatniej wizycie z pełną odpowiedzialnością znów mogę przyznać najwyższą notę. Sklep mieści się w pasażu sklepu TESCO. Jest otwarty długo, chyba do 21:00. Przed sklepem jest duży parking. Zachodzę tu zwykle przy okazji zakupów w markecie. Tym razem przyjechałam po zakup. Obuwie sezonowe, czyli kozaczki tym razem bardzo efektownie wyeksponowane, na środku sklepu, ale jednocześnie nie utrudnia to komunikacji w samym sklepie. Personel jest zawsze widoczny, ma charakterystyczne pomarańczowe koszulki, ale w odróżnieniu do innych CCC, zawsze do dyspozycji klientów jest dwie, trzy osoby. Bardzo miłe i pomocne osoby. Przy kasie też bardzo miła obsługa, jedyną wadą przy okazji ostatnich zakupów, jest namówienie mnie na tłuszcz do skór, który moim zdaniem nie przy każdym obuwiu się sprawdza. Ale obsługa jest tak miła i profesjonalna, że dostaje się małpiego rozumu i w handlu chyba o to przede wszystkim chodzi.
Apteka w centrum...
Apteka w centrum miasta, obok przychodni. Dobrze widoczna z zewnątrz. Wejście czyste i schludne, podjazd dla niepełnosprawnych. W środku trochę jakby z mało światła, ale profesjonalnie, za ladami regały z lekami, po drugiej stronie szklane szafy, regały z kosmetykami. Mam wrażenie, że w kosmetykach zbyt dużo tzw. „prześwitów” na półkach, to znaczy zatowarowanie raczej na kolana nie rzuca. Dwie ekspedientki oraz jakiś pan, nie wiem serwisant kasy, komputera? Nie wiem. Nie dobrze, że za ladą, bez fartucha, nieprofesjonalnie. Nie każdy artykuł dostępny od ręki niestety, ale oczywiście na zamówienie, na drugi dzień. Ceny umiarkowane. Apteka nie wyróżnia się niczym szczególnym, jej jedyną zaletą jest to, że jest „pod ręką”, dla mnie konkretnie i pewnie dla pacjentów, którzy właśnie wychodzą z ośrodka, ale gdybym miała wybór, w sensie, że czas i ochotę na pewno swoje kroki skierowałabym do innej apteki tańszej zdecydowanie i takiej bardziej może przytulnej.
Po raz kolejny...
Po raz kolejny spotkanie U Gustawa, tym razem w większym gronie. Przypomnę kawiarnia U Gustawa jest nową kawiarnią w naszym miasteczku, w samym centrum, idealne miejsce na spotkania. Tym razem jednak nie mam dobrych doświadczeń. Byłyśmy grupką kilku osób i to przerosło, powtarzam przerosło na całej linii panią kelnerkę. Do stolika nie podszedł nikt z menu, któraś z dziewczyn przyniosła je sama. A potem realizacja zamówień, cały proces trwał, nie przesadzę ale grubo ponad godzinę. To była prawdziwa loteria, pani przynosiła coś i zgadywałyśmy dla kogo, bo za każdym razem "ni w ząb" nie zgadzało się z zamówieniem żadnej z nas. Wyglądało to tak jakby pani celowała palcem w menu, przynosiła coś i czekała a nóż ktoś się zgłosi. Pani pewnie nowa, tylko czy pani nie umie pisać? Bo przecież zamawiałyśmy każda osobno przy barze, płaciłyśmy pieniądze... No nic, kolejne spotkanie raczej już nie tutaj, a szkoda, bo miejsce naprawdę fajne.
Minął rok. I...
Minął rok. I znów pojawia się potrzeba zakupu mebla – konkretnie szafy, od ręki niestety. Ale od ręki szaf nie ma. W ogóle od ręki w sklepach meblowych niema nic! Wszędzie zamawiamy i czekamy trzy do czterech tygodni. A tu niespodzianka! Sklep w centrum miasta, sieciowy, nie ma obecnie, ale… Ale pani szuka dla mnie po sklepach w okolicy, w międzyczasie wysyła emailem zdjęcie do męża, żeby zobaczył i podjął decyzję. Szafę kupujemy, więc trzeba ją przywieźć z oddziału oddalonego o 30 km. Pani wykonuje dla mnie masę telefonów, do szefowej, do kierowców, wszystko aby klient kupił i był zadowolony. W końcu jak wyczerpały się już wszystkie możliwości dzwoni i zabawnie negocjuje warunki z kierowcą, który dorywczo obsługuje sklep. I szafa będzie, dzisiaj! A przy okazji jeszcze pan kierowca zrobi nam przeprowadzkę. Ja uwierzyłam, można w bardzo sympatycznej atmosferze kupić mebel i mieć go tego samego dnia w domu. Można. Następnym razem na pewno zacznę od tego sklepu, jeśli będę miała jakiekolwiek potrzeby.
Jestem zszokowana, że ten fakt miał miejsce, zszokowana jakością obsługi, zaangażowaniem załogi, wszystkim. Wcześniej byłam w kilku sklepach po kolei i wierzcie mi Państwo ekspedienci w drzwiach recytują formułkę: 3, 4 tygodnie a od ręki nie ma po co wchodzić do sklepu, nie mówiąc o tym, ze nawet nie można się dowiedzieć czy w okolicy są sklepu tej samej sieci, o telefonie nawet nie marząc, a tu taka niespodzianka. Polecam zdecydowanie, sklep fajny, duży, czysty, a obsługa? Sprawdźcie sami.
Kancelaria notarialna. Ponoć...
Kancelaria notarialna. Ponoć nie najtańsza. Ale ja od zawsze wszystkie swoje akty sporządzam tutaj i mam wrażenie, że dla mnie jest trochę taniej. Mieści się obecnie w nowym ekskluzywnym budynku w centrum miasta, zarówno na zewnątrz, jak i w samej kancelarii bardzo elegancko. Sporządzaniem aktów zajmuje się dwóch pracowników, od lat te same twarze, więc można liczyć na fachową pomoc, zarówno osobiście jak telefonicznie, ja nigdy się nie zawiodłam. Termin – od ręki niemal, bo zaraz na drugi dzień, pod warunkiem oczywiście dostarczenia wszystkich dokumentów. Notariusz, bardzo uprzejmy, profesjonalny, z klasą naprawdę. A sama usługa zawsze bez zarzutu. Czas złamać opinię krążącą w naszym miasteczku. Ceny porównywalne, terminy i profesjonalizm o niego lepsze niż gdzie indziej. Szybko, profesjonalnie a do tego na bardzo wysokim poziomie. Ogromna kultura osobista zarówno pracowników jak samego notariusz. Ja osobiście polecam.
Apteka znajduje się...
Apteka znajduje się na ternie marketu Kaufland. Na zewnątrz, na widok z ulicy wyeksponowana tablica reklamowa informacyjna z nazwą apteki. Przed apteką informacyjne plafony świetlne dobrze widoczne już z wejścia do marketu. Przed apteką „koziołki” informacyjne z promocjami. Na szybach informacje z promocjami, godziny otwarcia dobrze widoczne. Wewnątrz czysto i schludnie. W momencie kiedy stanęłam w kolejce doszedł jeszcze jeden klient i błyskawicznie pojawia się kolejny sprzedawca. Uśmiechnięta pani zaprasza do siebie do lady. Zapytana o lek na przeziębienie, pyta czy są to pierwsze objawy i proponuje mi coldrex max, informuje, że jest to lek, który łagodzi pierwsze objawy, jednocześnie jest lekiem przeciwgorączkowym. Zapytana o zatkany nos, doradza mi jeszcze ewentualnie lek tańszy, aspirynę, która jednocześnie łagodzi objawy zatokowe. Informuje mnie, iż oba leki są wygodne, ponieważ są w saszetkach i można je kupować na sztuki i jednocześnie wygodne, ponieważ można je zażywać w pracy. Mówi mi o tym, iż nie wolno zażywać leków jednocześnie, mówi o składnikach, jakie oba leki zawierają.
W aptece czysto, dobre zatowarowanie.
Z premedytacją pojechaliśmy...
Z premedytacją pojechaliśmy zobaczyć nowy lokal nad Wisła w naszym mieście, o którym głośno już dość długo. Do tej pory jestem pod wrażeniem, tak czegoś takiego brakowało nam tutaj od zawsze. Budynek przepięknie wyremontowany, ogromny, całe otoczenie utrzymane bardzo starannie, duży, elegancki parking. Wnętrze bardzo wysokie, duże, urządzone bardzo gustownie. Wszystkie elementy w tym miejscu pasują do siebie niemal idealnie. Jest to browar i z takim przeznaczeniem przede wszystkim został oddany do użytku. Za barem widać kadzie ważelniane. Jest przepięknie i bardzo przytulnie. Obejrzeliśmy cały niemal budynek łącznie z pokojami. Pokoiki bardzo przytulnie, wyposażone w mebelki Voxa, stonowane kolory, idealne do wypoczynku. Ten który widzieliśmy z widokiem na Wisłę. Do dyspozycji ewentualnych konferencji czy szkoleń salki w których są ekrany, bądź mogą być, doskonałe warunki na tego typu działalność. W lokalu jest również kręgielnia. Przejdźmy do restauracji, menu może nie wyszukane, ale za to w bardzo przyzwoitych cenach. Obsługa przemiła i uśmiechnięta. Jedynym mankamentem jest smak piwa, pewnie trzeba czasu, aby wypracować technologię, ale na obecną chwilę do wypicia, ale tylko tyle, niezbyt dobre. I drogie jak na taką jakość póki co. To jest PUB, tak sami siebie określają. Ale nie moi drodzy, to jest ekskluzywny hotel, restauracja nad Wisłą, według mnie najładniejszy i najbardziej elegancki lokal w naszym mieście, tego potrzebowaliśmy. A PUB, jeśli o ma być PUB, to trzeba coś zmienić, wydzielić, byle nie wszystko nie psujcie szanowni właściciele tego co udało Wam się stworzyć, może idea była inna, ale nie psujcie tego. Nareszcie mamy u siebie lokal na miarę naszej miejscowości.
Od miesiąca mamy...
Od miesiąca mamy nową kawiarnię, nową śliczniutką kawiarnie w centrum miasta. Z zewnątrz nie za bardzo rzuca się w oczy, chociaż wielokrotnie przechodziłam tamtędy nie zwróciłam na nią uwagi. Poleciły mi ją koleżanki. I taka właśnie jest ta nowa kawiarenka, typowa dla koleżanek, typowa na ploty i pogaduchy. Bardzo przyjemny wystrój, przytulny. W menu sporo różnych deserów, w większości lodowych, bo akurat dla mnie nie jest zaletą, szkoda, że nie ma więcej również takich na chłodniejsze dni, w końcu zima za pasem. Chociaż są ciacha, są koktajle, olbrzymi wybór kaw oraz herbat. Rozpiętość cenowa myślę na każdą niemal kieszeń, rozpiętość cenowa deserów od chyba 6 do 18 zł, podobnie zresztą kaw. Nie ma piwa na razie, ponoć będzie, ale moim zdaniem powinno być drogie, aby lokal nie stracił swojego charakteru i nie przyciągał piwnej braci. Idealne miejsce na załatwienie jakichś drobnych interesów, pogaduchy z koleżankami. Sam środek, a więc w zasadzie z każdego miejsca zawsze w dobrym punkcie miasta. Obsługa milutka, młodziutka i taka odpowiednia do tego miejsca. Na pewno będę wracać, mam nadzieję wielokrotnie.
Kolejna wizyta w...
Kolejna wizyta w markecie budowlanym. Ciągle czysto i schludnie przed sklepem, mimo iż codziennie przewija się masa klientów. W środku również ład i porządek. Udajemy się po roletę do kuchni. Szeroką, taką jak przed naszymi oczami, dokładnie, jako wzór wywieszona roleta dokładnie tak szeroka jakiej potrzebujemy, idealny kolor. Ale w stojaku najszersze rolety o wiele za wąskie. Prosimy o pomoc pracownika i okazuje się, że tych wzorów niestety w sprzedaży nie ma, one mają za zadanie jedynie wisieć jako wzór, być może można zamówić, ale pani doradca nie wie tego na pewno a już na pewno nie wie ile należy na nią czekać. Kupiliśmy jakieś drobiazgi, zresztą nie bez problemu bo okazało się przy kasie, że pewne rzeczy wymagają ważenia i pomiaru przez pracownika, chociaż nie ma nigdzie takiej informacji. I tutaj kolejna szokująca informacja. Przy sąsiedniej kasie klienci proszą o atesty do farb i tu zaczyna się cała chryja, bo pracownik zachowuje się, jakby po raz pierwszy słyszał o czymś takim jak atest. Proponuję przed poważnymi zakupami w markecie zabierać ze sobą prywatnego doradcę, bo wiedza pracowników pozostawia naprawdę wiele do życzenia.
Od niedawna mamy...
Od niedawna mamy u siebie nowy market budowlany. Jest to grupa castoramy: brico deport. Market niemal w centrum miasta. Wiele było kontrowersji łącznie z wstrzymaniem na wiele lat budowy, ale market jest, czego nie pochwalam w tym miejscu. Parking duży i czysty, nie ma problemu z parkowaniem praktycznie o każdej porze. W środku dość przystępnie, choć market bardzo niewielki jak na tę branżę. Wybraliśmy się po farby do pomalowania pokoju. Ceny dość atrakcyjne, ale na ścianie paleta barw bardzo uboga. Pytamy obsługę i dostajemy odpowiedź: są trzy mieszalniki, więc można kolor uzyskać z wzornika, ale ja tu pracuję trzy dni, muszę się na kimś nauczyć, więc jeśli chcemy spróbować... Ale tak naprawdę nie wiadomo co wyjdzie... Do tej pory śmiejemy się z tego, ponieważ nie skorzystaliśmy, no tak tyle, że ktoś pewnie musi być tym pierwszym.
Chciałabym serdecznie polecić...
Chciałabym serdecznie polecić wszystkim usługi Biura finansowego HOME FINANCE w Puławach. Niemal trzy tygodnie, do momentu podjęcia przeze mnie decyzji o zakupie mieszkania jestem na bieżąco w kontakcie z pracownikiem. Biuro mieści się w centrum miasta, jest bardzo profesjonalne a zarazem przytulne i dostępne. W tym czasie na każdym etapie uzyskiwałam bardzo profesjonalną pomoc doradcza. Z pomocą doradcy wybrałam najlepszą dla mnie ofertę banków w zakresie kredytu hipotecznego. Złożyłam bez żadnych problemów, niemal ekspresowo dwa wnioski a po decyzjach pozytywnych wybrałam ofertę najkorzystniejszą. Po raz pierwszy korzystałam z usług doradcy, ale taka pomoc jest nieoceniona i patrząc z perspektywy czasu na ogrom pracy wykonanie przez doradcę jestem pod ogromnym wrażeniem kompetencji, znajomości tematu a przede wszystkim profesjonalizmu i wrażenia, jakie dostaje się wraz z usługą, wrażenia, że jest się tym najważniejszym klientem. Polecam serdecznie polecam i z tego miejsca gorąco dziękuję.
I jeszcze jedna rzecz, jest to usługa bezpłatna dla klienta, w co naprawdę aż trudno uwierzyć….
Byłam tutaj już...
Byłam tutaj już kiedyś, postanowiłam zajrzeć przy okazji, bo kosmetyki, choć nie firmowe, to jednak całkiem fajne i w cenach niemal śmiesznych. Sklep sprawia bardzo przyjemne wrażenie, jest bardzo czysto , pachnąco, wszystkie rzeczy schludnie poustawiane na półkach, ometkowane, więc nie ma problemu z informacją o cenie. W środku klimatyzacja, więc wejście w dzień tak ciepły jak dzień mojej wizyty staje się prawdziwą przyjemnością. Bardzo uprzejma i miła obsługa, panie wyglądają na bardzo eleganckie, widać, że praca tutaj sprawia im przyjemność bo mają bardzo fajne podejście do klienta. I na koniec bardzo miła niespodzianka – karta promocyjna, czego absolutnie nie spodziewałabym się w sklepie z towarami typu wszystko z grosze. Za każde zakupy powyżej 10 zł pieczątka 0- za komplet, czyli 10 pieczątek – 10 zł rabatu, czyli generalnie 10 % od cen, które naprawdę są bardzo atrakcyjne. Fajny sklep, gdzie każdy wyszuka coś dla siebie. Polecam.
Służba zdrowia, temat...
Służba zdrowia, temat rzeka. Tym razem ginekologiczna izba przyjęć szpitala. Telefonicznie poproszono mnie, żeby zgłosić się o godz. 7:00 do przyjęcia na oddział. Byłam kilka minut przez. Siedziało dwie może trzy osoby. Podeszłam do okienka, poproszono o skierowanie i dowód. Okienko się zamknęło. Za szybą widać roześmiane rozgadane panie, dużo 5, 6, 7 osób, może więcej. Pewnie zmiana zmian. Czas mija. I nic się nie dzieje, absolutnie nic. Tylko w momencie jak przychodzi nowa pacjentka okienko się otwiera: skierowanie, dowód, dowód ubezpieczenia. Okienko się zamyka. Koniec rozmowy. Pytam sąsiadkę obok o co chodzi, bo czas mija, dochodzi 8, na poczekalni coraz ciaśniej. A ona mi na to, że wczoraj siedziała tak 7 godzin i została odesłana do domu. A na ławkach coraz więcej pań do porodu, umęczonych, przecież to nie jest miejsce dla ludzi zdrowych, to szpital. Przed 9 co jakiś czas jest wywoływane jakieś nazwisko, losowo? Nie wiadomo.
Po co gonić ludzi o tej porze pytam, kiedy do 9 nic się nie dzieje, dlaczego nikt nie informuje w momencie zabierania dokumentów jak to wygląda, ile trwa i co należy zrobić. Czy Ci ludzie muszą jak zwierzęta stłoczeni siedzieć patrząc tempo w okienko? Przecież można wyjść na dwór, pospacerować, napić się w barku kawy. I ten wyraz twarzy pań, kiedy otwierają to sławetne okienko, czy mieliście wrażenie, że ktoś hipnotyzuje wzrokiem? Albo zabija? Tak wyraz twarzy panie mają taki, że każdy robi się taki malutki i boi się powiedzieć choćby jedno słowo za dużo. Kiedy się wchodzi do środka na wywiad, badanie, kiedy nazwisko szczęśliwie lub nie zostało wreszcie podniesione z twardej ławki okazuje się, że panie od środka mają wyraz twarzy, uśmiech i wygląd człowieka, maska wkładana jest do okienka. Niepojęte, naprawdę niepojęte, do tej pory nie wierzę, że tak to funkcjonuje i nikomu to nie przeszkadza.
Nadmienię tylko, że oddział jest już zupełnie inną bajką, jestem pełna podziwu za profesjonalizm i umiejętność postępowania z pacjentem. Izba przyjęć i szpital. Dwie różne, absolutnie różne bajki.
Miałam okazję zakupić...
Miałam okazję zakupić obuwie w sklepie CCC w dniu wczorajszym. Bardzo lubię ten sklep. I nie wiem jak to się dzieje, ale w odrużnieniu do innych sklepw tutaj zawsze można liczyć na fachową pomoc. Wprawdzie panie są obrane w pomarańczowe koszulki i są widoczne, ale w innych sklepach CCC obowiązują te same zasady, strój, a jednak w razie potrzeby trzeba się rozglądać. A tutaj zawsze ktoś jest pod ręką. Pani ekspedientka uśmiechnięta, bardzo miła i bardzo kompetentna. Można korzystać z rad personelu albo nie, ale tutaj powiem szczerze każda taka rozmowa sprawia, że ufa się radom personelu. Tak też było w moim przypadku. Poza tym sam sklep zawsze bardzo zadbany, czysty i elegancki. Promocje widoczne od razu, oznakowane bardzo czytelenie, a przy tym ustawione tak, że absolutnie nie przeszkadzają w komunikacji. Szkoda tylko, że promocje w dwóch sklepach CCC na to samo obuwie róznią się znacznie wobec siebie i to zdecydowanie nie na korzyść tego sklepu, to jest niestety absolutnie nie zrozumiałe. Ale wszystkie inne atuty tej placówki sprawiają, iż zakupy robi się tutaj bardzo chętnie. Obuwie wyeksponowane tak, że przechodząc nie da się przejść obojętnie, ekspozycje wystawione z gustem z ogólnie przyjętymi nowoczesnymi trendami. Przy zakupie zawsze są proponowane akcesoria do pielęgnacji, ale w sposób dyskretny i fachowy bez częśtej nachalności spotykanej w innych placówkach. Polecam wizytę w tym sklepie, ponieważ sprawia prawdzwą przyjemność.
Spędziłam weekend w...
Spędziłam weekend w hotelu Berberys w Kazimierzu Dolnym. Bardzo drogo, od tego chyba muszę zacząć, zanim zacznę oceniać, naprawdę bardzo drogo za pokój, za wyżywienie. Zupełnie górna półka cenowa. A hotel oddalony od Rynku o dobry kilometr, dojazd do hotelu rozmoczoną, gliniastą, polną dróżką. W hotelu wystrój na pewno kosztowny nie powiem, ale nie bardzo wiadomo o co chodziło dekoratorowi, totalne pomieszanie stylów, każdy pokój inny, każda łazienka inna. Niby ładnie czysto, elegancko, ale mnie osobiście razi taki chaos. Możliwość skorzystania ze SPA powinna nam wynagrodzić niedogodności. Otóż nie, mili Państwo. Jacuzzi to wanna z bąbelkami dla 4 osób i dwie sauny. Nie jestem bywalcem takich miejsc, ale nawet nie – bywalec czuje ogromny niedosyt i rozczarowanie. Poza tym woda w jacuzzii ma taką temperaturę, że wytrzymanie w niej dłużej niż 15 minut nie jest możliwe. W pokoju brak menu i brak telefonu aby ewentualnie mieć możliwość zamówić coś na górę. Jest za to klimatyzacja, co jednak w żaden sposób nie zastępuje możliwości uchylenia okna. Balkon w zasadzie wychodzi na skarpę, nie można otworzyć okna ani podczas wyjścia, ani w nocy, a brak możliwości uchylenia go pozbawia nas dopływu świeżego powietrza.
I teraz dobre rzeczy, bardzo miła i sympatyczna obsługa, bardzo troskliwa i taka swojska, do tego wyżywienie smaczne, naprawdę smaczne.
Pensjonat na przeciętnym poziomie, natomiast ceny na tym najwyższym z możliwych.
Muszę pochwalić instytucję...
Muszę pochwalić instytucję zwaną Urzędem stanu cywilnego. Dwukrotnie w tym tygodniu musiałam pobrać akty i dwukrotnie trwało to dosłownie kilka minut. Obecnie urząd mieści się w centrum miasta w dość efektownym budynku, wewnątrz też jest bardzo przyjemnie, oznakowanie pozwala bezbłędnie odnaleźć pokój, którego się szuka. Na stoliku podania, na drzwiach karteczka by wchodzić z podaniem. Ani razu nie było interesantów. Weszłam, podałam dowód, bardzo sympatyczna pani przyjęła podanie i w ciągu kilku minut oddała mi dokument. Jestem zszokowana, po pierwsze brakiem kolejek, a po drugie, tak sprawną obsługą. Inne urzędy powinny zdecydowanie brać przykład.
Dzisiaj robiłam badania...
Dzisiaj robiłam badania okresowe. Z doświadczenia wiem, że ludzie się skarżą, że tyle to trwa. Najdłużej w rejestracji, bo się zawiesił komputer, ale potem naprawdę migiem. Badania do 9, łącznie z wizytą u okulisty, a sama opinia lekarza, mimo, iż w poczekalni było kilka osób dosłownie w 30 minut. W każdym gabinecie naprawdę mili ludzie, od rejestracji po gabinety lekarskie. Konkretna informacja co robić po kolei i w jakim pokoju. Sam wystrój placówki też na bardzo wysokim poziomie, warto niektóre rozwiązania dekoratorskie przenieść na grunt prywatny. Polecam zdecydowanie tę placówkę.
Kredyt hipoteczny. Pierwsze...
Kredyt hipoteczny. Pierwsze rozeznanie telefoniczne. Wstępnie podana jakaś zdolność i oczywiście zaproszenie do oddziału. I tutaj rozczarowanie, ponieważ pani mówi mi, że ona w zasadzie nie powie mi więcej niż powiedziała przez telefon. Nie może mi wyliczyć ani maksymalnej zdolności, ani podać symulacji spłat, dopóki nie będę miała konkretnego mieszkania. Więc po co pytam ta moja wizyta, na którą mnie pani namawiała, ponieważ miały się zmienić warunki. A druga rzecz, jak mam szukać mieszkania, kiedy nie wiem jaką kwotę mogę uzyskać od banku. I na wstępie od razu bank dla mnie spalony, ponieważ zupełnie nie ma jak porównać jego oferty z ofertami w innym banku. A przecież tak to się robi, wybiera się najlepszą ofertę i sprawdza możliwości. Obsługa bardzo uprzejma, proszę, dziękuję, ale merytorycznie strata czasu.
Tradycyjnie szybki obiad...
Tradycyjnie szybki obiad w pizzerii atmosfera – pizza do domu, ale zamówiona na miejscu. W samym lokalu teraz nie za bardzo przyjemnie, bo jest ciemno – lokal w podziemiu, duża różnica na dworze słonecznie a tutaj aż oczy bolą, taka różnica. Natomiast samo wnętrze ma klimat, stoły i krzesła ciężkie, masywne, wystrój bardzo przyjemny. Ale przecież nie o to chodzi. Pizza w kilka minut od zamówienia, dosłownie w kilka minut, pachnąca, gorąca i smaczna. Mała pizza za dwa zł. powiększona o 4 cm, więc w sumie za 20 zł kupuje się obiad dla dwóch osób taki, że ciężko dojeść. Obsługa, jak zawsze bardzo miła, uprzejma i uśmiechnięta. Powiem szczerze, że jeśli szybko i bez kłopotu to już nawet nie myślę o innym miejscu, tylko odruchowo udaję się do Atmosfery, bo wiem, że wszystko będzie na najwyższym poziomie.
Przy okazji wizyty...
Przy okazji wizyty w Lublinie wstąpiłam zrobić tutaj zakupy, bo naprawdę warto. Czysto, miło a do tego ogromny wybór towarów i to takich, których nie kupuje się w normalnym sklepie, tzw. ekskluzywnych. Duży wybór serów, w tym takich ciekawych, długo dojrzewających, duży wybór wędlin różnych producentów, ta sama sytuacja z pieczywem. Produkty pakowane w firmowe opakowania. Tutaj jak zresztą za każdym razem czuję się jak klient wyjątkowy. Personel ubrany w bardzo gustowne, brązowe koszulki z apaszką. Bardzo miło, zarówno na stoiskach z żywnością, personel zapytany chętnie udziela rad, nie wykazuje żadnych oznak irytacji. Ceny nieco wyższe od innych marketów, ale za jakość towarów i komfort robienia zakupów wypada dopłacić. I do tego gustowne i wygodne koszyki plastikowe, ale na kółku z rączką, co sprawia, że nie dźwigamy a jednocześnie nie jest tak problemowe jak prowadzenie ogromnych metalowych koszy.
